|
Data: 2012-09-03 17:26:57 |
Autor: Marek Dyjor |
bezdymne spalanie skoszonej trawy? |
Andrzej Lawa wrote:
Ave!
Mam problem... Potrzebuję część skoszonej trawy spopielić, żeby móc
popiół domieszać do drugiej części tej trawy w kompoście.
Trawa jest już nieźle wysuszona, ale nawet wrzucona do beczki robiącej
za kocioł z niezłym "cugiem" (wycięte otwory na dole) dymi jak
cholera.
Czy zna ktoś jakiś patent na zrobienie tego bez koszmarnej ilości
dymu?
Nadmuch? Ubicie?
Potrzebuję domieszać popiołu naturalnego, a przecież nie będę marnował
drzewa kominkowego ;)
hm...
może spalić w jakimś piecu?
|
|
|
Data: 2012-09-06 20:47:23 |
Autor: Andrzej Lawa |
bezdymne spalanie skoszonej trawy? |
W dniu 03.09.2012 17:26, Marek Dyjor pisze:
Potrzebuję domieszać popiołu naturalnego, a przecież nie będę marnował
drzewa kominkowego ;)
hm...
może spalić w jakimś piecu?
Nie da rady...
|
|