Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   bezprawie (?) w PLay

bezprawie (?) w PLay

Data: 2013-04-07 00:00:04
Autor: p47
bezprawie (?) w PLay
ZawarÅ‚em ongiÅ› umowÄ™ z PLAY na czas okreÅ›lony , (co zostaÅ‚o jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesiÄ™cy") na Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™ obecnie dosÅ‚ownie za kilka dni zgÅ‚osiÅ‚em siÄ™ do salonu tej firmy aby podpisać z nimi nowÄ… umowÄ™ na innych warunkach lepiej odpowiadajÄ…cym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z nowelizacjÄ… ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miaÅ‚aby obowiÄ…zywać po zakoÅ„czeniu tego 36 miesiÄ™cznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej umowy o 1 miesiąc ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

Data: 2013-04-07 00:05:04
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze:
Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało
jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy") na
Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™
obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy aby
podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej odpowiadającym
moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z
nowelizacją ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miałaby obowiązywać
po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez
podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania
obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas
określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest
ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres
wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej
umowy o 1 miesiÄ…c ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Play ma w 100% rację, a Ty zaczynasz śmiecić na kolejnej grupie.

Data: 2013-04-07 01:34:36
Autor: p47
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 00:05, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze:
Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało
jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy") na
Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™
obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy aby
podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej odpowiadającym
moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z
nowelizacją ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miałaby obowiązywać
po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez
podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania
obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas
określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest
ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres
wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej
umowy o 1 miesiÄ…c ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Play ma w 100% rację, a Ty zaczynasz śmiecić na kolejnej grupie.


Także na tej grupie, jak zawsze zajmujesz czytelnikom czas swoimi postami nic merytorycznie  nie wnoszÄ…cymi...

Data: 2013-04-07 19:05:41
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 01:34, p47 pisze:
W dniu 2013-04-07 00:05, Artur Maśląg pisze:
(...)
Play ma w 100% rację, a Ty zaczynasz śmiecić na kolejnej grupie.

Także na tej grupie, jak zawsze zajmujesz czytelnikom czas swoimi
postami nic merytorycznie  nie wnoszÄ…cymi...

Widzisz - obie uwagi były merytoryczne. Play zgodnie z umową
(którą podpisałeś) realizuje świadczenie usług, a Ty bez przeczytania
co podpisałeś, próbujesz im przypisać bezprawne działanie.

Data: 2013-04-08 02:13:51
Autor: p47
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 19:05, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-04-07 01:34, p47 pisze:
W dniu 2013-04-07 00:05, Artur Maśląg pisze:
(...)
Play ma w 100% rację, a Ty zaczynasz śmiecić na kolejnej grupie.

Także na tej grupie, jak zawsze zajmujesz czytelnikom czas swoimi
postami nic merytorycznie  nie wnoszÄ…cymi...

Widzisz - obie uwagi były merytoryczne. Play zgodnie z umową
(którą podpisałeś) realizuje świadczenie usług, a Ty bez przeczytania
co podpisałeś, próbujesz im przypisać bezprawne działanie.



Jak zwykle dalej bablasz bez sensu:
1. to, ze Play realizuje usługi nic nie ma wspólnego z tematem wątku,
2.nie masz żadnej wiedzy na temat tego, co podpisałem,
3. całkowicie bez żadnych tez podstaw bredzisz, że nie przeczytałem tego, co podpisałem (tym bardziej, ze umowe i inne podpisane wówczas dokumenty mam aktualnie przed oczami;-)
3. w dalszym ciągu, tak jak to pokazywałeś na innych grupach, nie potrafisz zrozumieć najprostszego nawet tekstu,- nie dociera do ciebie, ze podpisałem umowę, w której jasno i jednoznacznie określono jej okres trwania na 36 miesięcy. A o tym napisałem w 1-szym poscie.
4. No i, co nie jest żadna niespodzianką, nie dałeś najmniejszej merytorycznej przesłanki,która mogłaby potwierdzić, ze działanie PLay jest umocowane prawnie.
A więc przestań swoimi tradycyjnymi bredniami zaśmiecać i tę grupę!

Data: 2013-04-08 08:38:35
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 02:13, p47 pisze:
(...)
Jak zwykle dalej bablasz bez sensu:

Nie, to Twoja domena i tak już zostanie.

1. to, ze Play realizuje usługi nic nie ma wspólnego z tematem wątku,

Oczywiście że ma - gdyby tak nie było to nie miałbyś problemów z ich
umowÄ….

2.nie masz żadnej wiedzy na temat tego, co podpisałem,

Sugerujesz specjalnÄ… wersjÄ™ umowy dla Ciebie? No chyba, ze masz na
myśli inne papiery ;)

3. całkowicie bez żadnych tez podstaw bredzisz, że nie przeczytałem
tego, co podpisałem (tym bardziej, ze umowe i inne podpisane wówczas
dokumenty mam aktualnie przed oczami;-)

Gdybyś przeczytał to byś wiedział, że jest informacja o tym, że
po zakończeniu umowy okresowej przechodzi ona na umowę na czas
nieokreślony u jeżeli chcesz ją rozwiązać to musisz to zrobić
na 30 dni przed końcem (może być też użyte określenie okres
rozliczeniowy).

3. w dalszym ciągu, tak jak to pokazywałeś na innych grupach, nie
potrafisz zrozumieć najprostszego nawet tekstu,- nie dociera do ciebie,
ze podpisałem umowę, w której jasno i jednoznacznie określono jej okres
trwania na 36 miesięcy. A o tym napisałem w 1-szym poscie.

Wytłumaczenie masz powyżej - jak Ci nie pasuje umowa którą podpisałeś
to idź do prawnika, który ci wytłumaczy co podpisałeś. Jak uznasz, że
Play postępuje niezgodnie z jej literą, czy też sama umowa jest wadliwa
to kieruj sprawę do sądu i przestań śmiecić swoim zwyczajem.

Data: 2013-04-08 09:57:11
Autor: Leszek
bezprawie (?) w PLay

3. w dalszym ciągu, tak jak to pokazywałeś na innych grupach, nie potrafisz zrozumieć najprostszego nawet tekstu,- nie dociera do ciebie, ze podpisałem umowę, w której jasno i jednoznacznie określono jej okres trwania na 36 miesięcy. A o tym napisałem w 1-szym poscie.
A więc przestań swoimi tradycyjnymi bredniami zaśmiecać i tę grupę!

Ty kolego chyba sam się pogubiłeś. Jeżeli jest inaczej niż w umowie to pokaż to konsultantowi
i wylej żółć na niego a nie na grupę.
Wygląda jednak na to, że coś "Ci się wydaje" i stąd te pretensje.
To że "jednoznacznie" określono 36 miesięcy nie oznacza, że w jednym z ostatnich punktów
jest zapis o przejściu na czas nieokreślony i czas wypowiedzenia.
Masz być może szczęście, że nie przeszła w umowę na kolejny czas określony 36 miesięcy -
takie automatyczne przedłużanie umów stosuje np. Orange i Polsat,
Orange przedłuża na tych samych warunkach, Polsat przedłuża o kolejne 6 miesięcy
jak nie wypowiesz 3 miesiące przed końcem. W obu umowach w pierwszych punktach jest
"jednoznaczna" mowa o umowie na 12 miesięcy.
Była już o tym dyskusja.
Może i przeczytałeś ale czy na pewno wszystko zrozumiałeś?
L.

Data: 2013-04-13 00:31:46
Autor: Jawi
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 09:57, Leszek pisze:
takie automatyczne przedłużanie umów stosuje np. Orange i Polsat,
Orange przedłuża na tych samych warunkach,
ale orange ci dzwoni informując o tym i to z duuzym wyprzedzeniem. Do mnie przynajmniej dzwonili kilka razy, aż do znudzenia.

--

Data: 2013-04-07 00:10:00
Autor: K
bezprawie (?) w PLay
W dniu 07-04-2013 00:00, p47 pisze:
Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało
jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy") na
Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™
obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy aby
podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej odpowiadającym
moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z
nowelizacją ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miałaby obowiązywać
po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez
podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania
obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas
określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest
ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres
wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej
umowy o 1 miesiÄ…c ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie
to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje
np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

mimo wszystko warto abys przeczytal jednak ta umowe bo na pewno po uplywie okresu na jaki zostala zawarta, umowa przechodzi na czas nieokreślony (na innych zasadach).

nie wiem jak to wyglada w play, ale sprobuj sie zalogowac do bok/boa czy jak sie to tam u nich nazywa i zobacz czy tam nie ma dla ciebie jakiejs propozycji przedluzenia umowy.

Data: 2013-04-07 01:30:43
Autor: p47
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 00:10, K pisze:
W dniu 07-04-2013 00:00, p47 pisze:
Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało
jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy") na
Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™
obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy aby
podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej odpowiadającym
moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z
nowelizacją ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miałaby obowiązywać
po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez
podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania
obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas
określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest
ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres
wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej
umowy o 1 miesiÄ…c ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie
to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje
np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

mimo wszystko warto abys przeczytal jednak ta umowe bo na pewno po
uplywie okresu na jaki zostala zawarta, umowa przechodzi na czas
nieokreślony (na innych zasadach).

Gdyby tak było jak piszesz to umowa ta, mimo ze została zawarta na czas określony niczym w istocie nie różniłaby się od umowy zawartej na czas nieokreślony (oprócz może tego, że w ciągu pierwszych 36 miesięcy nie można jej byłoby zerwać bez nieprzyjemnych konsekwencji)
Skoro jednak była ona zawarta na okres jednoznacznie określony na 36 miesięcy to po upływie tego okresu ona z mocy prawa przecież wygasa, bo obie strony zgodziły się, aby trwała te 36 miesięcy!
OczywiÅ›cie możliwe jest, jeÅ›li strony inaczej nie postanowiÄ…, aby ta umowa automatycznie zostaÅ‚a przeksztaÅ‚cona w umowÄ™ zawarta na czas nieokreÅ›lony, ale w opisywanym przypadku to nie miaÅ‚o miejsca,- ja jednoznacznie i to jeszcze  przed upÅ‚ywem terminu pierwszej umowy zawiadomiÅ‚em PLAY że nie chcÄ™ przedÅ‚użać z nimi umowy (w każdym razie na starych warunkach).

Data: 2013-04-07 01:58:29
Autor: p47
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 01:30, p47 pisze:
W dniu 2013-04-07 00:10, K pisze:
W dniu 07-04-2013 00:00, p47 pisze:
Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało
jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy") na
Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™
obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy aby
podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej odpowiadającym
moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z
nowelizacją ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miałaby obowiązywać
po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez
podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania
obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas
określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest
ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres
wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej
umowy o 1 miesiÄ…c ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie
to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje
np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

mimo wszystko warto abys przeczytal jednak ta umowe bo na pewno po
uplywie okresu na jaki zostala zawarta, umowa przechodzi na czas
nieokreślony (na innych zasadach).

Gdyby tak było jak piszesz to umowa ta, mimo ze została zawarta na czas
określony niczym w istocie nie różniłaby się od umowy zawartej na czas
nieokreślony (oprócz może tego, że w ciągu pierwszych 36 miesięcy nie
można jej byłoby zerwać bez nieprzyjemnych konsekwencji)
Skoro jednak była ona zawarta na okres jednoznacznie określony na 36
miesięcy to po upływie tego okresu ona z mocy prawa przecież wygasa, bo
obie strony zgodziły się, aby trwała te 36 miesięcy!
Oczywiście możliwe jest, jeśli strony inaczej nie postanowią, aby ta
umowa automatycznie została przekształcona w umowę zawarta na czas
nieokreślony, ale w opisywanym przypadku to nie miało miejsca,- ja
jednoznacznie i to jeszcze  przed upÅ‚ywem terminu pierwszej umowy
zawiadomiłem PLAY że nie chcę przedłużać z nimi umowy (w każdym razie na
starych warunkach).


PrecyzujÄ…c,- gdyby "stara" umowa już wygasÅ‚a i poniekÄ…d automatycznie przeksztaÅ‚cona zostaÅ‚a ona w NOWÄ„ umowÄ™ na czas nieokreÅ›lony to PLAY zapewne mogÅ‚oby narzucać abonentom np. miesiÄ™czny okres jej wypowiedzenia.  Jednakże to w opisywanym przypadku nie miaÅ‚o miejsca! "Stara" umowa wciąż obowiÄ…zuje bo jeszcze nie wygasÅ‚a, a wiÄ™c oczywiÅ›cie żadna NOWA umowa nie zaczęła obowiÄ…zywać, a ja PLAY po prostu zawiadomiÅ‚em, iż chcÄ™, aby dotrzymany zostaÅ‚ czas jej trwania okreÅ›lony przy jej zawieraniu przez OBIE strony jednoznacznie na 36 miesiÄ™cy i że nie chcÄ™ zawierać z nimi NOWEJ umowy (nawet w formie przedÅ‚użenia obecnej)!
Czyli żadnej zatem umowy NIE wypowiadam!

Data: 2013-04-07 02:14:59
Autor: JoteR
bezprawie (?) w PLay
"p47" napisał:

mimo wszystko warto abys przeczytal jednak ta umowe bo na pewno
po uplywie okresu na jaki zostala zawarta, umowa przechodzi na czas
nieokreślony (na innych zasadach).

Nie, w umowie tego nie ma...

OczywiÅ›cie możliwe jest, jeÅ›li strony inaczej nie postanowiÄ…, aby ta umowa automatycznie zostaÅ‚a przeksztaÅ‚cona w umowÄ™ zawarta na czas nieokreÅ›lony, ale w opisywanym przypadku to nie miaÅ‚o miejsca,- ja jednoznacznie i to jeszcze  przed upÅ‚ywem terminu pierwszej umowy zawiadomiÅ‚em PLAY że nie chcÄ™ przedÅ‚użać z nimi umowy (w każdym razie
na  starych warunkach).

.... ale tryb zakończenia umowy jest jasno określony w regulaminie, który jest załącznikiem do umowy i znajomość którego potwierdza się własnoręcznym podpisem na owej umowie ;->
Temat stary jak umowy abonamentowe, wielokrotnie wałkowany i tu i na różnych (za przeproszeniem) forach i już chyba wszyscy w Polsce (łącznie z Trybunem Ludu) wiedzą, że wypowiedzenia składa się odpowiednio wcześniej, tylko dziadzio Kałach jak zwykle żyje w swoim smoleńskim matriksie. Czeka go jeszcze wiele rozczarowań, zwłaszcza jak się natnie na umowę z Vectrą ;->
A swoją drogą, jeśli nie zełgałeś, to w salonie albo cię oszukali, albo nie zrozumieli, o co zresztą nietrudno (biorąc pod uwagę twój sposób pyskowania). Bo *przedłużyć* umowę na kolejne np. 24 miesiące możesz w każdej chwili, nawet na nowych warunkach (bo starych i tak już nie dostaniesz), ten termin (pełny okres rozliczeniowy następujący po bieżącym) obowiązuje tylko dla składanych wypowiedzeń.

JoteR

Data: 2013-04-07 12:57:12
Autor: J.F.
bezprawie (?) w PLay
Dnia Sun, 7 Apr 2013 02:14:59 +0200, JoteR napisa³(a):
Temat stary jak umowy abonamentowe, wielokrotnie wa³kowany i tu i na ró¿nych (za przeproszeniem) forach i ju¿ chyba wszyscy w Polsce (³±cznie z Trybunem Ludu) wiedz±, ¿e wypowiedzenia sk³ada siê odpowiednio wcze¶niej,
tylko dziadzio Ka³ach jak zwykle ¿yje w swoim smoleñskim matriksie. 

No nie wiem, Era zawiera umowy na czas nieokreslony, przy czym abonent
zobowiazywal sie ja utrzymac przez okeslony czas, i warunki promocyjne tez
obowiazywaly przez ten czas (a potem drozej :-)).

Inni potrafili napisac w umowie "po uplynieciu terminu umowa zamienia sie w
umowe na czas nieokreslony", a nie pozostawiac w zalacznikach.

go jeszcze wiele rozczarowañ, zw³aszcza jak siê natnie na umowê z Vectr± A swoj± drog±, je¶li nie ze³ga³e¶, to w salonie albo ciê oszukali, albo nie zrozumieli, o co zreszt± nietrudno (bior±c pod uwagê twój sposób pyskowania). Bo *przed³u¿yæ* umowê na kolejne np. 24 miesi±ce mo¿esz w ka¿dej chwili, nawet na nowych warunkach

Jeszcze mozna zlosliwie przeniesc numer z podaniem terminu zakonczenia
obecnej umowy ..

J.

Data: 2013-04-07 14:29:59
Autor: JoteR
bezprawie (?) w PLay
"J.F." napisa³:

No nie wiem, Era zawiera umowy na czas nieokreslony, przy czym abonent
zobowiazywal sie ja utrzymac przez okeslony czas, i warunki promocyjne tez
obowiazywaly przez ten czas (a potem drozej :-)).

A w umowie z P4 jest ¶ci¶le okre¶lony czas trwania umowy - dyskutowali¶my tu ju¿ na ten temat i przytacza³em dos³owne jej brzmienie. I dziadzio Ka³ach mia³by prawo toczyæ pianê, gdyby nie drobny fakt - wymienione w niej enumeratywnie za³±czniki (regulaminy i cennik) stanowi±, cytujê: "integraln± czê¶æ Umowy o ¦wiadczeniu Us³ug Telekomunikacyjnych P4 Sp. z o.o.". Tak stoi w tej¿e umowie ;->

Inni potrafili napisac w umowie "po uplynieciu terminu umowa zamienia sie w
umowe na czas nieokreslony", a nie pozostawiac w zalacznikach.

To dla zmylenia przeciwnika - dziêki temu umowa mie¶ci siê na 1 stronie A4 i nikt nie mo¿e zarzuciæ, ¿e zawiera kilkaset niezrozumia³ych zapisów drobnym druczkiem ;->

Jeszcze mozna zlosliwie przeniesc numer z podaniem terminu zakonczenia
obecnej umowy ..

Mo¿na te¿ przed³u¿yæ na kolejny czas okre¶lony, bez ogl±dania siê na terminy.

JoteR

Data: 2013-04-07 19:23:54
Autor: Artur Ma¶l±g
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 12:57, J.F. pisze:
Dnia Sun, 7 Apr 2013 02:14:59 +0200, JoteR napisa³(a):
Temat stary jak umowy abonamentowe, wielokrotnie wa³kowany i tu i na
ró¿nych (za przeproszeniem) forach i ju¿ chyba wszyscy w Polsce (³±cznie z
Trybunem Ludu) wiedz±, ¿e wypowiedzenia sk³ada siê odpowiednio wcze¶niej,
tylko dziadzio Ka³ach jak zwykle ¿yje w swoim smoleñskim matriksie.

No nie wiem, Era zawiera umowy na czas nieokreslony, przy czym abonent
zobowiazywal sie ja utrzymac przez okeslony czas, i warunki promocyjne tez
obowiazywaly przez ten czas (a potem drozej :-)).

Musia³bym sprawdziæ :)

Inni potrafili napisac w umowie "po uplynieciu terminu umowa zamienia sie w
umowe na czas nieokreslony", a nie pozostawiac w zalacznikach.

Ten z³y Play te¿ tak ma - jeden z zapisów umowy:
10. Umowa zawarta na czas okre¶lony przekszta³ca siê po up³ywie czasu,
na jaki zosta³a zawarta, w Umowê zawart± na czas nieokre¶lony, chyba ¿e
abonent na 30 dni przed up³ywem okresu, na który Umowa zosta³a zawarta,
zawiadomi Operatora na pi¶mie, ¿e nie zamierza korzystaæ z us³ug
Operatora."

Data: 2013-04-08 02:39:17
Autor: p47
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 12:57, J.F. pisze:
Dnia Sun, 7 Apr 2013 02:14:59 +0200, JoteR napisa³(a):
Temat stary jak umowy abonamentowe, wielokrotnie wa³kowany i tu i na
ró¿nych (za przeproszeniem) forach i ju¿ chyba wszyscy w Polsce (³±cznie z
Trybunem Ludu) wiedz±, ¿e wypowiedzenia sk³ada siê odpowiednio wcze¶niej,
tylko dziadzio Ka³ach jak zwykle ¿yje w swoim smoleñskim matriksie.

No nie wiem, Era zawiera umowy na czas nieokreslony, przy czym abonent
zobowiazywal sie ja utrzymac przez okeslony czas, i warunki promocyjne tez
obowiazywaly przez ten czas (a potem drozej :-)).

Inni potrafili napisac w umowie "po uplynieciu terminu umowa zamienia sie w
umowe na czas nieokreslony", a nie pozostawiac w zalacznikach.

Wprawdzie warunki umowy z ER± nie maj± wielkiego znaczenia w analizie umowy z Play, ale jednak zahaczy³e¶ o istotny element, a mianowicie o to, ze jest fundamentalna ró¿nica w sytuacji, gdy (jak w Erze) umowa zawarta zostaje OD RAZU na okres nieokre¶lony (nawet je¶li zerwanie jej przez pewien okres obwarowane jest jakimi¶ warunkami), a sytuacj± w Play, gdy zawierana jest umowa na czas OKRE¦LONY, która potem zmieniana jest w NOW¡ umowê na okres nieokre¶lony (nawet je¶li zawarcie tej nowej umowy nie wymaga dzia³añ stron).
W pierwszy bowiem przypadku ca³y czas obowi±zuje TA SAMA umowa i jej zerwanie wymaga odpowiedniego dzia³ania stron (m.in. okresu wypowiedzenia).
Natomiast w 2-gim przypadku, z PLAY zawierana jest umowa obowi±zuj±ca WY£¡CZNIE (zgodnie z tre¶ci± umowy) przez 36 miesiêcy. Po tym okresie, jesli strony NIC nie zrobi± to zawierana jest NOWA umowa na okres nieokre¶lony, tak jak napisane jest (byæ mo¿e?) w regulaminie (choæ nie w umowie i choæ nikt nie by³ w stanie przytoczyæ odpowiedniego zapisu z okresu podpisywania umowy!) .
Je¶li zostanie ta nowa umowa zawarta to oczywi¶cie obowi±zywa³yby, zgodnie z np. regulaminem  jakie¶ warunki jej wypowiedzenia.
Ale ja wcale nie wypowiadam ¿adnej umowy!! Przeciwnie,- chcê aby obecna umowa dobieg³a do kresu, ale nie pozostajê bierny, bo po prostu nie wyra¿am woli zawarcia z Play nowej umowy na okres nieokre¶lony, a nigdzie nie ma zapisu , ¿e w dowolnym momencie PRZED nawi±zaniem tej nowej umowy nie mogê z przed³u¿enia zrezygnowaæ!!
A ka¿da umowa zawarta na okres okre¶lony po up³ywie tego okresu z mocy prawa ulega rozwi±zaniu.

Oczywi¶cie znaj±c inne wypowiedzi JoteR-a nie dziwi mnie to, ¿e takie rozró¿nienie jest poza jego znanymi;-)) mo¿liwo¶ciami ogarniêcia..;-))



go jeszcze wiele rozczarowañ, zw³aszcza jak siê natnie na umowê z Vectr±
A swoj± drog±, je¶li nie ze³ga³e¶, to w salonie albo ciê oszukali, albo
nie zrozumieli, o co zreszt± nietrudno (bior±c pod uwagê twój sposób
pyskowania). Bo *przed³u¿yæ* umowê na kolejne np. 24 miesi±ce mo¿esz w
ka¿dej chwili, nawet na nowych warunkach

Jeszcze mozna zlosliwie przeniesc numer z podaniem terminu zakonczenia
obecnej umowy ..



Tego nie rozumiem,- jakie przeniesienie i dlaczego z³osliwe?

Data: 2013-04-08 07:55:13
Autor: K
bezprawie (?) w PLay
W dniu 08-04-2013 02:39, p47 pisze:

Wprawdzie warunki umowy z ER± nie maj± wielkiego znaczenia w analizie
umowy z Play, ale jednak zahaczy³e¶ o istotny element, a mianowicie o
to, ze jest fundamentalna ró¿nica w sytuacji, gdy (jak w Erze) umowa
zawarta zostaje OD RAZU na okres nieokre¶lony (nawet je¶li zerwanie jej
przez pewien okres obwarowane jest jakimi¶ warunkami), a sytuacj± w
Play, gdy zawierana jest umowa na czas OKRE¦LONY, która potem zmieniana
jest w NOW¡ umowê na okres nieokre¶lony (nawet je¶li zawarcie tej nowej
umowy nie wymaga dzia³añ stron).
W pierwszy bowiem przypadku ca³y czas obowi±zuje TA SAMA umowa i jej
zerwanie wymaga odpowiedniego dzia³ania stron (m.in. okresu wypowiedzenia).
Natomiast w 2-gim przypadku, z PLAY zawierana jest umowa obowi±zuj±ca
WY£¡CZNIE (zgodnie z tre¶ci± umowy) przez 36 miesiêcy. Po tym okresie,
jesli strony NIC nie zrobi± to zawierana jest NOWA umowa na okres
nieokre¶lony, tak jak napisane jest (byæ mo¿e?) w regulaminie (choæ nie
w umowie i choæ nikt nie by³ w stanie przytoczyæ odpowiedniego zapisu z
okresu podpisywania umowy!) .
Je¶li zostanie ta nowa umowa zawarta to oczywi¶cie obowi±zywa³yby,
zgodnie z np. regulaminem  jakie¶ warunki jej wypowiedzenia.
Ale ja wcale nie wypowiadam ¿adnej umowy!! Przeciwnie,- chcê aby obecna
umowa dobieg³a do kresu, ale nie pozostajê bierny, bo po prostu nie
wyra¿am woli zawarcia z Play nowej umowy na okres nieokre¶lony, a
nigdzie nie ma zapisu , ¿e w dowolnym momencie PRZED nawi±zaniem tej
nowej umowy nie mogê z przed³u¿enia zrezygnowaæ!!
A ka¿da umowa zawarta na okres okre¶lony po up³ywie tego okresu z mocy
prawa ulega rozwi±zaniu.


najlepiej bedzie jak pojdziesz gdzies, kto ci zrobi rozbior logiczny calego tekstu umowy/regulaminu. w kazdym innym przypadku zaloz im sprawe i przygotuj sie na walke w strasburgu.

Data: 2013-04-08 08:08:06
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 07:55, K pisze:

najlepiej bedzie jak pojdziesz gdzies, kto ci zrobi rozbior logiczny calego tekstu umowy/regulaminu. w kazdym innym przypadku zaloz im sprawe i przygotuj sie na walke w strasburgu.


Tak! To p47 jest Twoim wrogiem, nie kapitalista który z klienta robi niewolnika, a ten któremu takie bezprawie siê nie podoba.

Data: 2013-04-08 11:08:04
Autor: J.F
bezprawie (?) w PLay
U¿ytkownik "p47"  napisa³ w wiadomo¶ci
W dniu 2013-04-07 12:57, J.F. pisze:
Wprawdzie warunki umowy z ER± nie maj± wielkiego znaczenia w analizie umowy z Play, ale jednak zahaczy³e¶ o istotny element, a mianowicie o to, ze jest fundamentalna ró¿nica w sytuacji, gdy (jak w Erze) umowa zawarta zostaje OD RAZU na okres nieokre¶lony (nawet je¶li zerwanie jej przez pewien okres obwarowane jest jakimi¶ warunkami), a sytuacj± w Play, gdy zawierana jest umowa na czas OKRE¦LONY, która potem zmieniana jest w NOW¡ umowê na okres nieokre¶lony (nawet je¶li zawarcie tej nowej umowy nie wymaga dzia³añ stron).

Tak nie calkiem fundamentalna - bo zgodnie z naszym KC sad ma dokonac analizy zamiarow stron i w zasadzie powinien uznac, ze pomimo iz Play zapisal to w umowie jak zapisal, to de facto strony sie umowily na wersje Ery.
A to czy umowa jest (od poczatku) na czas okreslony czy nieokreslony, ma swoje dalsze drobne reperkusje.

Ale to temat dla teoretykow prawa cywilnego.

W pierwszy bowiem przypadku ca³y czas obowi±zuje TA SAMA umowa i jej zerwanie wymaga odpowiedniego dzia³ania stron (m.in. okresu wypowiedzenia).
Natomiast w 2-gim przypadku, z PLAY zawierana jest umowa obowi±zuj±ca WY£¡CZNIE (zgodnie z tre¶ci± umowy) przez 36 miesiêcy. Po tym okresie, jesli strony NIC nie zrobi± to zawierana jest NOWA umowa na okres nieokre¶lony,

w zasadzie, zgodnie z zapisem zreszta, to jest kontynuowana stara umowa, na innych, umówionych wczesniej, warunkach.

tak jak napisane jest (byæ mo¿e?) w regulaminie (choæ nie w umowie i choæ nikt nie by³ w stanie przytoczyæ odpowiedniego zapisu z okresu podpisywania umowy!) .
Je¶li zostanie ta nowa umowa zawarta to oczywi¶cie obowi±zywa³yby, zgodnie z np. regulaminem  jakie¶ warunki jej wypowiedzenia.

Jesli masz zapis ze "regulamin stanowi integralna czesc umowy", a w nim zapis rownorzedny do "jesli umowa nie zostanie wypowiedziana na 30 dni przed koncem okresu okreslonego, to zamienia sie w umowe na czas nieokreslony" - to wszystko jest prawnie.

I jedyny minus dla Play ze nie napisal tego wprost w umowie.
O ile to prawda.

Ale ja wcale nie wypowiadam ¿adnej umowy!! Przeciwnie,- chcê aby obecna umowa dobieg³a do kresu, ale nie pozostajê bierny, bo po prostu nie wyra¿am woli zawarcia z Play nowej umowy na okres nieokre¶lony, a

Wyraziles taka wole dwa lata wczesniej :-P

A jaka masz wole ? Kontynuowac wspolprace/umowe na nowych lepszych warunkach ?
I nie mow ze w Play to niemozliwe, toz inni potrafia pol roku wczesniej zmienic umowe.

nigdzie nie ma zapisu , ¿e w dowolnym momencie PRZED nawi±zaniem tej nowej umowy nie mogê z przed³u¿enia zrezygnowaæ!!

Bo jest zapis ze mozesz (nie dotyczy Plusa), byleby to bylo 30 dni przed terminem :-)

A ka¿da umowa zawarta na okres okre¶lony po up³ywie tego okresu z mocy prawa ulega rozwi±zaniu.

Chyba ze strony umowily sie inaczej.

Mozesz jeszcze zajrzec na strone UOKiK, tam jest rejestr klauzul niedozwolonych, byc moze ten przypadek jest tam juz uwzgledniony.

Jeszcze mozna zlosliwie przeniesc numer z podaniem terminu zakonczenia
obecnej umowy ..

Tego nie rozumiem,- jakie przeniesienie i dlaczego z³osliwe?

Przeniesc do innego operatora, a zlosliwie - nie chcieli wspolpracowac po dobroci, to niech cierpia.
I niech teraz kombinuja jak ci naliczyc fakture za usluge, ktorej nie swiadcza, i jak podpadac pod inne przepisy.

J.

Data: 2013-04-08 23:42:48
Autor: Akarm
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 02:14, JoteR pisze:
A swoją drogą, jeśli nie zełgałeś, to w salonie albo cię oszukali, albo
nie zrozumieli, o co zresztą nietrudno (biorąc pod uwagę twój sposób
pyskowania). Bo *przedłużyć* umowę na kolejne np. 24 miesiące możesz w
każdej chwili, nawet na nowych warunkach (bo starych i tak już nie
dostaniesz), ten termin (pełny okres rozliczeniowy następujący po
bieżącym) obowiązuje tylko dla składanych wypowiedzeń.

Wydaje mi się, że umowy świadczenia usług telekomunikacyjnych zawierane są bezterminowo. Na określony czas dodatkowo obowiązują warunki promocyjne. Nie mam przed sobą żadnej umowy i nie mogę z całą pewnością tego stwierdzić, ale tak to zapamiętałem.

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-04-09 17:10:31
Autor: JoteR
bezprawie (?) w PLay
"Akarm" napisał:

Wydaje mi się, że umowy świadczenia usług telekomunikacyjnych zawierane są bezterminowo.

Zależy gdzie i z kim -)

Na określony czas dodatkowo obowiązują warunki promocyjne.

Tak było AFAIR w umowie z Orange i Plusem.

Nie mam przed sobą żadnej umowy i nie mogę z całą pewnością tego stwierdzić, ale tak to zapamiętałem.

A ja mam przed sobą umowę z P4, co prawda nie sprzed 3, ale 4 lat, i w niej jest wyraźnie napisane, cytuję:
"czas trwania umowy (w miesiÄ…cach)     24."
O przechodzeniu jej na czas nieokreślony nic w umowie nie ma, najprawdopodobniej jest to umieszczone w którymś z załączników stanowiących, cytuję: "integralną część Umowy o Świadczenie Usług Telekomunikacyjnych P4 Sp. z o.o.".

Natomiast w aneksie z 2011 r. również jest zapis, cytuję:
"czas trwania umowy (w miesiÄ…cach, zgodnie z pkt 4 lub 5 poniżej)     24."
ale jest też punkt 12 tejże umowy, stanowiący iż, cytuję:
"Umowa zawarta na czas określony przekształca się po upływie czasu, na jaki została zawarta, w Umowę zawartą na czas na czas nieokreślony, chyba, że Abonent na 30 dni przed upływem okresy, na który Umowa została zawarta, zawiadomi Operatora na piśmie, że nie zamierza korzystać z usług Operatora.".
Umowa nadal się mieści na 1 stronie A4 ;->

W aneksie podpisanym w tym roku jest jeszcze śmieszniej, ale to już inna historia.

Dziadzio Kałach podpisał cyrograf w 2010 r., więc nie wiadomo, którą ma wersję umowy, ale jedno jest pewne: albo nie doczytał, albo nie zrozumiał. Albo jedno i drugie.

JoteR

Data: 2013-04-07 02:16:48
Autor: SP4OLN
bezprawie (?) w PLay
W dniu niedziela, 7 kwietnia 2013 00:00:04 UTC+2 u¿ytkownik p47 napisa³:
Zawar³em ongi¶ umowê z PLAY na czas okre¶lony , (co zosta³o jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesiêcy") na ¶wiadczenie us³ug telekomunikacyjnych. Poniewa¿ okres ten koñczy siê obecnie dos³ownie za kilka dni zg³osi³em siê do salonu tej firmy aby podpisaæ z nimi now± umowê na innych warunkach lepiej odpowiadaj±cym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z nowelizacj± ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta mia³aby obowi±zywaæ po zakoñczeniu tego 36 miesiêcznego okresu trwania obecnej umowy. Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez podania podstawy prawnej,¿±daj± abym przed³u¿y³ o 1 miesi±c czas trwania obecnej umowy twierdz±c, ¿e: 1.obecn± umowê muszê wypowiedzieæ (mimo, ze zosta³a zawarta na czas okre¶lony, który teraz w³a¶nie up³ywa) bo dopóki tego nie zrobiê jest ona wci±¿ obowi±zuj±ca. 2. przy takim wypowiedzeniu obowi±zuje mnie 1-miesiêczny okres wypowiedzenia, a wiêc zmuszaj± mnie do faktycznego przed³u¿enia obecnej umowy o 1 miesi±c ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie. Czy istniej± jakie¶ podstawy prawne takiego ich stanowiska a je¶li nie to jak wymusiæ przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

Uszanowanie

Proponujê uwa¿ne przestudiowanie § 16 aktualnego regulaminu
¶wiadczenia us³ug telekomunikacyjnych dla abonentów P4 .

--
sp4oln

Data: 2013-04-07 12:48:44
Autor: J.F.
bezprawie (?) w PLay
Dnia Sun, 7 Apr 2013 02:16:48 -0700 (PDT), SP4OLN napisa³(a):
W dniu niedziela, 7 kwietnia 2013 00:00:04 UTC+2 u¿ytkownik p47 napisa³:
Zawar³em ongi¶ umowê z PLAY na czas okre¶lony , (co zosta³o jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesiêcy")

Proponujê uwa¿ne przestudiowanie § 16 aktualnego regulaminu
¶wiadczenia us³ug telekomunikacyjnych dla abonentów P4 .

Umowa zasadniczo wazniejsza niz ogolny regulamin, no chyba ze zapisy nie sa
sprzeczne. I zasadniczo nie aktualny, tylko obowiazujacy w dniu zawarcia umowy,
choc zapewne Play informowal pisemnie o zmianach i dawal 30 dni na
odstapienie od umowy.

Ale czy na umowie nie wspomnieli o przedluzaniu ? J.

Data: 2013-04-07 04:31:30
Autor: John Kołalsky
bezprawie (?) w PLay

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl>

ZawarÅ‚em ongiÅ› umowÄ™ z PLAY na czas okreÅ›lony , (co zostaÅ‚o jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesiÄ™cy") na Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™ obecnie dosÅ‚ownie za kilka dni zgÅ‚osiÅ‚em siÄ™ do salonu tej firmy aby podpisać z nimi nowÄ… umowÄ™ na innych warunkach lepiej odpowiadajÄ…cym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z nowelizacjÄ… ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miaÅ‚aby obowiÄ…zywać po zakoÅ„czeniu tego 36 miesiÄ™cznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej umowy o 1 miesiąc ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

Oprócz zwykłego rzecznika jest UKE.

Ciekawy problem poruszasz, który zapewne nie zostanie zrozumiany, że jeśli umowa jest na czas określony to jest więc to wymówienie o jakim zapewne mowa w umowie jest na inną okoliczność niż jej samoistne zakończenie a samoistne ma miejsce tylko z wyrażenia woli niekontynuowania do czego nie potrzeba miesięcznego uprzedzenia.

Data: 2013-04-08 08:01:46
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze:
ZawarÅ‚em ongiÅ› umowÄ™ z PLAY na czas okreÅ›lony , (co zostaÅ‚o jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesiÄ™cy") na Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™ obecnie dosÅ‚ownie za kilka dni zgÅ‚osiÅ‚em siÄ™ do salonu tej firmy aby podpisać z nimi nowÄ… umowÄ™ na innych warunkach lepiej odpowiadajÄ…cym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z nowelizacjÄ… ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miaÅ‚aby obowiÄ…zywać po zakoÅ„czeniu tego 36 miesiÄ™cznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej umowy o 1 miesiąc ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

To bandyckie bezprawie jest u nas obowiązującym prawem. Tylko u nas zmusza się klienta do wypowiadania umów zawartych na termin. To jest chore i same sobie przeczy, ale jak widać niektórzy przyjmują to ze zrozumieniem. Niewolnicy XXI wieku..
  Nie wiem jak PLAY, ale niektóre firmy wrÄ™cz sprawiajÄ… problemy z przyjÄ™ciem takiego wypowiedzenia. I trzeba siÄ™ sporo napocić żeby firma wreszcie je uznaÅ‚a.

Data: 2013-04-08 10:08:38
Autor: Mario
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 08:01, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze:
Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało
jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy")
na Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy
się obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy
aby podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej
odpowiadajÄ…cym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego
numeru, zgodnie z nowelizacjÄ… ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta
miałaby obowiązywać po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania
obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez
podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas
trwania obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas
określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest
ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres
wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia
obecnej umowy o 1 miesiÄ…c ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie
to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy
istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?

To bandyckie bezprawie jest u nas obowiÄ…zujÄ…cym prawem. Tylko u nas
zmusza się klienta do wypowiadania umów zawartych na termin. To jest
chore i same sobie przeczy, ale jak widać niektórzy przyjmują to ze
zrozumieniem. Niewolnicy XXI wieku..

Gdyby umowa całkiem wygasała to tysiące klientów oburzałoby się, że z dnia na dzień są pozbawieniu możliwości dzwonienia.
Takie tez jest stanowisko UKE:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,1115,127035123,,pytanie_do_UKE_Umowy_na_czas_okreslony.html?v=2
"Szanowny Panie,
w odpowiedzi na Pańskie pismo skierowane do Urzędu Komunikacji Elektronicznej pragnę poinformować, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, kwestia statusu umowy zawieranej na czas określony po upływie wskazanego w niej terminu obowiązywania pozostaje w sferze swobodnej decyzji stron umowy. Możliwe są w tym wypadku różne rozwiązania. Umowa może wygasnąć, przekształcić się w kolejną umowę na czas określony albo przekształcić się w umowę na czas nieokreślony.
W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych standardem jest automatyczne przekształcanie się umowy zawartej na czas określony w umowę na czas nieokreślony, o ile abonent we wskazanym w umowie terminie nie złoży innego oświadczenia woli. Takie rozwiązanie gwarantuje abonentowi ciągłość świadczenia usług telekomunikacyjnych dając jednocześnie abonentowi czas na podjęcie decyzji o dalszej współpracy z operatorem lub rozwiązania umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych.
Czas na podjęcie decyzji w tym zakresie jest zwykle w umowach wskazywany. W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych przedsiębiorcy telekomunikacyjni najczęściej wskazują termin najpóźniej 30 dni przed upływem terminu umowy zawartej na czas określony."


--
pozdrawiam
MD

Data: 2013-04-08 10:47:22
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 10:08, Mario pisze:

To bandyckie bezprawie jest u nas obowiÄ…zujÄ…cym prawem. Tylko u nas
zmusza się klienta do wypowiadania umów zawartych na termin. To jest
chore i same sobie przeczy, ale jak widać niektórzy przyjmują to ze
zrozumieniem. Niewolnicy XXI wieku..

Gdyby umowa całkiem wygasała to tysiące klientów oburzałoby się, że z dnia na dzień są pozbawieniu możliwości dzwonienia.
Takie tez jest stanowisko UKE:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,1115,127035123,,pytanie_do_UKE_Umowy_na_czas_okreslony.html?v=2 "Szanowny Panie,
w odpowiedzi na Pańskie pismo skierowane do Urzędu Komunikacji Elektronicznej pragnę poinformować, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, kwestia statusu umowy zawieranej na czas określony po upływie wskazanego w niej terminu obowiązywania pozostaje w sferze swobodnej decyzji stron umowy. Możliwe są w tym wypadku różne rozwiązania. Umowa może wygasnąć, przekształcić się w kolejną umowę na czas określony albo przekształcić się w umowę na czas nieokreślony.
W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych standardem jest automatyczne przekształcanie się umowy zawartej na czas określony w umowę na czas nieokreślony, o ile abonent we wskazanym w umowie terminie nie złoży innego oświadczenia woli. Takie rozwiązanie gwarantuje abonentowi ciągłość świadczenia usług telekomunikacyjnych dając jednocześnie abonentowi czas na podjęcie decyzji o dalszej współpracy z operatorem lub rozwiązania umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych.
Czas na podjęcie decyzji w tym zakresie jest zwykle w umowach wskazywany. W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych przedsiębiorcy telekomunikacyjni najczęściej wskazują termin najpóźniej 30 dni przed upływem terminu umowy zawartej na czas określony."



NaprawdÄ™ sÄ…dzisz że znalazÅ‚by siÄ™ choć jeden klient zgÅ‚aszajÄ…cy pretensje bo zostaÅ‚ pozbawiony możliwoÅ›ci dzwonienia, które wynikÅ‚o z zakoÅ„czenia terminowej umowy na te usÅ‚ugi?? A w odwrotna stronÄ™ - tylko chyba ktoÅ› upoÅ›ledzony może sobie to chwalić coÅ› takiego, że ktoÅ› mu gÅ‚owÄ™ zawraca, mimo tego że umowÄ™ podpisaÅ‚ na okreÅ›lony termin. KoÅ„czy siÄ™ umowa i klient zapomina o firmie z którÄ… podpisaÅ‚ umowÄ™ TERMINOWÄ„, i jest pewny że za jakiÅ› czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie upomni siÄ™ o zalegÅ‚e opÅ‚aty...  I żeby nie byÅ‚o żadnych wÄ…tpliwoÅ›ci - te bandycko-kapitalistyczne praktyki sÄ… stosowane nie tylko w usÅ‚ugach telefonicznych - stosowane sÄ… także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym wypadku dotyczy to pÅ‚atnych telewizji.
  Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowaÅ‚o mnie niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegÅ‚a koÅ„ca. Tak wiÄ™c nie pisz że ktoÅ› zadziaÅ‚aÅ‚ w moim, klienta interesie robiÄ…c z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

Data: 2013-04-08 11:20:25
Autor: K
bezprawie (?) w PLay
W dniu 08-04-2013 10:47, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 10:08, Mario pisze:

To bandyckie bezprawie jest u nas obowiÄ…zujÄ…cym prawem. Tylko u nas
zmusza się klienta do wypowiadania umów zawartych na termin. To jest
chore i same sobie przeczy, ale jak widać niektórzy przyjmują to ze
zrozumieniem. Niewolnicy XXI wieku..

Gdyby umowa całkiem wygasała to tysiące klientów oburzałoby się, że z
dnia na dzień są pozbawieniu możliwości dzwonienia.
Takie tez jest stanowisko UKE:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,1115,127035123,,pytanie_do_UKE_Umowy_na_czas_okreslony.html?v=2

"Szanowny Panie,
w odpowiedzi na Pańskie pismo skierowane do Urzędu Komunikacji
Elektronicznej pragnę poinformować, iż zgodnie z obowiązującymi
przepisami prawa, kwestia statusu umowy zawieranej na czas określony
po upływie wskazanego w niej terminu obowiązywania pozostaje w sferze
swobodnej decyzji stron umowy. Możliwe są w tym wypadku różne
rozwiązania. Umowa może wygasnąć, przekształcić się w kolejną umowę na
czas określony albo przekształcić się w umowę na czas nieokreślony.
W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych standardem
jest automatyczne przekształcanie się umowy zawartej na czas określony
w umowę na czas nieokreślony, o ile abonent we wskazanym w umowie
terminie nie złoży innego oświadczenia woli. Takie rozwiązanie
gwarantuje abonentowi ciągłość świadczenia usług telekomunikacyjnych
dając jednocześnie abonentowi czas na podjęcie decyzji o dalszej
współpracy z operatorem lub rozwiązania umowy na świadczenie usług
telekomunikacyjnych.
Czas na podjęcie decyzji w tym zakresie jest zwykle w umowach
wskazywany. W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych
przedsiębiorcy telekomunikacyjni najczęściej wskazują termin
najpóźniej 30 dni przed upływem terminu umowy zawartej na czas
określony."



Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający
pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z
zakończenia terminowej umowy na te usługi?? A w odwrotna stronę - tylko
chyba ktoś upośledzony może sobie to chwalić coś takiego, że ktoś mu
głowę zawraca, mimo tego że umowę podpisał na określony termin. Kończy
się umowa i klient zapomina o firmie z którą podpisał umowę TERMINOWĄ, i
jest pewny że za jakiś czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie
upomni siÄ™ o zalegÅ‚e opÅ‚aty...  I żeby nie byÅ‚o żadnych wÄ…tpliwoÅ›ci - te
bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach
telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym
wypadku dotyczy to płatnych telewizji.
  Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowaÅ‚o mnie
niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegła
końca. Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie
robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.



to zdecyduj sie czego wlasciwie oczekujesz. mam dla ciebie oferte: nazywa sie prepaid i jest dostepna u kazdego opa.

nie wiem co tu jest niezrozumialego, ale np majac umowe z t-mobile wyglada to u mnie tak: podpisuje umowe na czas okreslony (24mce), operator w umowie gwarantuje mi takie, a takie parametry na czas trwania umowy za kwote X. po zakonczeniu umowy, ta przechodzi na czas nieokreslony na zasadach ogolnych (czyt. chujowych).

- oczywiscie przed koncem umowy (np miesiac) dzwoni do mnie operator i proponuje mi nowa oferte. zwykle lepsza jest po zalogowaniu do panelu.
- oczywiscie w dniu zawarcia w/w umowy moge napisac wypowiedzenie ze skutkiem na ostatni dziej jej trwania.
- w dobie przenosnosci numerow oraz w celu potargowania sie z opem, wole go postraszyc zerwaniem umowy (po jej zakonczeniu) i przeniesienim numeru do innego opa.
- osobiscie mam czelnosc twierdzic, ze bylbys pierwszym ktory bije piane o to ze operator pozbawil cie kontaktu ze swiatem z dnim zakonczenia umowy. nawet wiem jakbys sie tlumaczyl dlaczego nie miales czasu na jej przedluzenie.

odnoszac sie do umowy z N, tez mam (od 2009) i za kazdym razem po jej zakonczeniu wypowiadam ja bez problemu. za kazdym razem dostaje lepsza oferte - ostanio ostatniego dnia. nie wiem z czego wynikaja twoje problemy, bo chyba nie: napisanie kartki a4 i wyslanie jej do operatora listem poleconym/faxem/mailem - jesli wpiera.

Data: 2013-04-08 12:08:45
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 11:20, K pisze:
(...)
to zdecyduj sie czego wlasciwie oczekujesz. mam dla ciebie oferte:
nazywa sie prepaid i jest dostepna u kazdego opa.

Byle nie wziÄ…Å‚ prepaida z jakimÅ› zobowiÄ…zaniem (jak onegdaj Tak Tak
Fon), bo będzie problem, że przestał doładowywać, a tu płacić trzeba ;)

nie wiem co tu jest niezrozumialego, ale np majac umowe z t-mobile
wyglada to u mnie tak: podpisuje umowe na czas okreslony (24mce),
operator w umowie gwarantuje mi takie, a takie parametry na czas trwania
umowy za kwote X. po zakonczeniu umowy, ta przechodzi na czas
nieokreslony na zasadach ogolnych (czyt. chujowych).

Mam wrażenie, że wszystkie umowy o świadczenie usług
telekomunikacyjnych mają podobne zasady i z założenia umowa ma na
celu świadczenia usług w sposób ciągły - stosowne umowy terminowe
(czy inne aneksy) mają tylko określać pewne specyficzne warunki
świadczenia usług w konkretnym okresie. Każda ma też określony
tryb wypowiedzenia itd. Tak było w umowach Plus, T-mobile, Orange,
Play (niezależnie od ich nazwy). Dziwię się, że ludzie mają z tym
problem, choć fakt internetowego bicia piany nie jest dla mnie
żadnym zaskoczeniem :)

(...)

- osobiscie mam czelnosc twierdzic, ze bylbys pierwszym ktory bije piane
o to ze operator pozbawil cie kontaktu ze swiatem z dnim zakonczenia
umowy. nawet wiem jakbys sie tlumaczyl dlaczego nie miales czasu na jej
przedluzenie.

:)

Data: 2013-04-08 12:33:04
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 11:20, K pisze:



to zdecyduj sie czego wlasciwie oczekujesz. mam dla ciebie oferte: nazywa sie prepaid i jest dostepna u kazdego opa.

Warunki zdecydowanie mniej korzystne niż tradycyjna umowa.


nie wiem co tu jest niezrozumialego, ale np majac umowe z t-mobile wyglada to u mnie tak: podpisuje umowe na czas okreslony (24mce), operator w umowie gwarantuje mi takie, a takie parametry na czas trwania umowy za kwote X. po zakonczeniu umowy, ta przechodzi na czas nieokreslony na zasadach ogolnych (czyt. chujowych).

Ale dlaczego do diabła - PRZECHODZI, skoro ja ją podpisałem na określony termin??

- oczywiscie przed koncem umowy (np miesiac) dzwoni do mnie operator i proponuje mi nowa oferte. zwykle lepsza jest po zalogowaniu do panelu.
- oczywiscie w dniu zawarcia w/w umowy moge napisac wypowiedzenie ze skutkiem na ostatni dziej jej trwania.

Po co? Do diabÅ‚a czy wszystkich Å›wiÄ™tych, po jakÄ… ciężkÄ… cholerÄ™ mam wypowiadać umowy zawarte na czas okreÅ›lony? Dzwoni do Ciebie operator z propozycjÄ… to możesz jÄ… w razie takiej potrzeby przedÅ‚użyć, ale dlaczego każe mi,  zupeÅ‚nie niezainteresowanemu jÄ… jeszcze wypowiadać? Mao tego przy odrobinie zÅ‚ej woli operatora bÄ™dÄ™ pÅ‚aciÅ‚ kary.. Gdzie tu widzisz jakieÅ› dziaÅ‚ania prokonsumenckie?


- w dobie przenosnosci numerow oraz w celu potargowania sie z opem, wole go postraszyc zerwaniem umowy (po jej zakonczeniu) i przeniesienim numeru do innego opa.
- osobiscie mam czelnosc twierdzic, ze bylbys pierwszym ktory bije piane o to ze operator pozbawil cie kontaktu ze swiatem z dnim zakonczenia umowy. nawet wiem jakbys sie tlumaczyl dlaczego nie miales czasu na jej przedluzenie.

A ja osobiście twierdzę że wy chyba żyjecie w jakimś amoku, ktoś wam pom prostu zrobił pranie mózgów. Do wszystkiego co napisałeś powyżej nie ma zastosowania konieczność wypowiadania umów zawartych na czas określony.


odnoszac sie do umowy z N, tez mam (od 2009) i za kazdym razem po jej zakonczeniu wypowiadam ja bez problemu. za kazdym razem dostaje lepsza oferte - ostanio ostatniego dnia. nie wiem z czego wynikaja twoje problemy, bo chyba nie: napisanie kartki a4 i wyslanie jej do operatora listem poleconym/faxem/mailem - jesli wpiera.

Choćby z tego że kilka godzin musiałem wisieć na telefonie po informację o podanie dokładnej daty końca umowy. Gdy konsultant tylko usłyszał o wypowiedzeniu to zaraz w jakiś zadziwiający sposób połączenie zaczęło szwankować. Raz nawet powiedział żeby poczekać i przez 45 minut się nie odzywał. Tak więc nie broń q*stwa, którego kapitaliści się dopuszczają na kliencie.

Data: 2013-04-08 11:25:43
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 10:47, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 10:08, Mario pisze:
(...)
http://forum.gazeta.pl/forum/w,1115,127035123,,pytanie_do_UKE_Umowy_na_czas_okreslony.html?v=2
(...)
Czas na podjęcie decyzji w tym zakresie jest zwykle w umowach
wskazywany. W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych
przedsiębiorcy telekomunikacyjni najczęściej wskazują termin
najpóźniej 30 dni przed upływem terminu umowy zawartej na czas
określony."

Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający
pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z
zakończenia terminowej umowy na te usługi??

Oczywiście. Przy okazji np. utrata numeru telefonu itd. Super
rozwiązanie :> Widzisz, to są usługi o charakterze ciągłym i tak
naprawdę człowiek podpisuje pewne zobowiązanie (związane z jakimiś
profitami - jak mniemam chodziło o aparat telefoniczny) i w jego
trakcie są określone warunki specjalne. No, dodatkowo stosowne
informacje są w umowach, więc nie bardzo rozumiem płacze i narzekania.

i
jest pewny że za jakiś czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie
upomni się o zaległe opłaty...

No jak ktoś nie płaci - zasadniczo rachunki nadal wysyłają, a nie
wyrzucajÄ… do kosza.

I żeby nie było żadnych wątpliwości - te
bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach
telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym
wypadku dotyczy to płatnych telewizji.

Są umowy i faktem jest, że firmy różnie ludzi traktują, niemniej
zazwyczaj zgodnie z podpisaną umową. Stąd np. źle wspominam
sposoby traktowania z Aster, ale to inna kwestia. Wystarczyło
wypowiedzieć umowę na czas. Zobaczyłem rachunek *2 i się okazało,
że zapomniałem. Mogli być mili i zadzwonić, że się kończy umowa
okresowa itd. No, ale nie oni jedni na świecie.

  Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowaÅ‚o mnie
niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegła
końca.

Z tym tez masz problem? Niedawno wypowiadałem, ponieważ mi nowe
oferty nie pasowały. Bez problemu, dekoder też im się magicznie nie
zepsuł. Mam parę uwag w kwestii wprowadzenia mnie w błąd przy
zawieraniu umowy (kwestia "uwolnienia" dekodera oraz zestawu
antenowego kupionych na własność), ale to trochę inna para kaloszy.
W sumie jak patrzę co NC+ zaczęło wyrabiać z klientami to się
cieszę, że u nich nie zostałem :)

Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie
robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są
powszechnie znane, a jak ktoś ma wątpliwości to powinien dokładnie
umowy przeczytać - włącznie z załącznikami, będącymi ich integralną
częścią.

Data: 2013-04-08 12:31:57
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 11:25, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-04-08 10:47, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 10:08, Mario pisze:
(...)
http://forum.gazeta.pl/forum/w,1115,127035123,,pytanie_do_UKE_Umowy_na_czas_okreslony.html?v=2
(...)
Czas na podjęcie decyzji w tym zakresie jest zwykle w umowach
wskazywany. W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych
przedsiębiorcy telekomunikacyjni najczęściej wskazują termin
najpóźniej 30 dni przed upływem terminu umowy zawartej na czas
określony."

Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający
pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z
zakończenia terminowej umowy na te usługi??

Oczywiście. Przy okazji np. utrata numeru telefonu itd. Super
rozwiązanie :> Widzisz, to są usługi o charakterze ciągłym i tak
naprawdę człowiek podpisuje pewne zobowiązanie (związane z jakimiś
profitami - jak mniemam chodziło o aparat telefoniczny) i w jego
trakcie są określone warunki specjalne. No, dodatkowo stosowne
informacje są w umowach, więc nie bardzo rozumiem płacze i narzekania.

Co to ma do terroru wobec konsumenta? Chcesz kontynuować współpracę to ja i tak musisz zadeklarować, a po co ta konieczność składania wypowiedzenia przez niezainteresowanych?


i
jest pewny że za jakiś czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie
upomni się o zaległe opłaty...

No jak ktoś nie płaci - zasadniczo rachunki nadal wysyłają, a nie
wyrzucajÄ… do kosza.

Po prostu nie korzystam już z ich usług po zakończeniu umowy, a więc za co te kary?


I żeby nie było żadnych wątpliwości - te
bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach
telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym
wypadku dotyczy to płatnych telewizji.

Są umowy i faktem jest, że firmy różnie ludzi traktują, niemniej
zazwyczaj zgodnie z podpisaną umową. Stąd np. źle wspominam
sposoby traktowania z Aster, ale to inna kwestia. Wystarczyło
wypowiedzieć umowę na czas. Zobaczyłem rachunek *2 i się okazało,
że zapomniałem. Mogli być mili i zadzwonić, że się kończy umowa
okresowa itd. No, ale nie oni jedni na świecie.

Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na to żadnego wytłumaczenia.


  Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowaÅ‚o mnie
niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegła
końca.

Z tym tez masz problem? Niedawno wypowiadałem, ponieważ mi nowe
oferty nie pasowały. Bez problemu, dekoder też im się magicznie nie
zepsuł. Mam parę uwag w kwestii wprowadzenia mnie w błąd przy
zawieraniu umowy (kwestia "uwolnienia" dekodera oraz zestawu
antenowego kupionych na własność), ale to trochę inna para kaloszy.
W sumie jak patrzę co NC+ zaczęło wyrabiać z klientami to się
cieszę, że u nich nie zostałem :)

Na tym naciąłem się jak na czym innym - przy operacji wypowiadania umowy N-ce, poprzednie kilkukrotne stanie w kolejkach w salonie Orange przy wypowiadaniu umowy na Orange Free to naprawdę pryszcz. Tu nawet nie mogłem ustalić daty podpisania umowy.


Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie
robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są
powszechnie znane, a jak ktoś ma wątpliwości to powinien dokładnie
umowy przeczytać - włącznie z załącznikami, będącymi ich integralną
częścią.



Nie o takim burdelu piszę - umowa nawet jest dość przejrzysta, chodzi o terroryzm jakiemu jest poddawany klient, godząc się na takie warunki. Ale wobec braku alternatywy nie ma wyjścia. Jednak nie oczekuj że ktoś przy zdrowych zmysłach będzie sobie coś takiego chwalił.

Data: 2013-04-08 13:07:22
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 12:31, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 11:25, Artur Maśląg pisze:
(...)
Oczywiście. Przy okazji np. utrata numeru telefonu itd. Super
rozwiązanie :> Widzisz, to są usługi o charakterze ciągłym i tak
naprawdę człowiek podpisuje pewne zobowiązanie (związane z jakimiś
profitami - jak mniemam chodziło o aparat telefoniczny) i w jego
trakcie są określone warunki specjalne. No, dodatkowo stosowne
informacje są w umowach, więc nie bardzo rozumiem płacze i narzekania.

Co to ma do terroru wobec konsumenta?

Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
warunki zawarte w umowie.

Chcesz kontynuować współpracę to
ja i tak musisz zadeklarować,

Nie, jest kontynuowana na jakichÅ› tam zasadach - opisanych w umowie,
którą już podpisałeś dawno temu.

a po co ta konieczność składania
wypowiedzenia przez niezainteresowanych?

Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne
to mamy dwa wyjścia:
1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy.
2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach
    specjalnych.

Po prostu nie korzystam już z ich usług po zakończeniu umowy, a więc za
co te kary?

Jak nie korzystasz to trzeba było ją wypowiedzieć - oświadczenie braku
woli powinno wystarczyć i w umowie jest taki zapis.

Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
to żadnego wytłumaczenia.

To nie sÄ… umowy terminowe sensu stricte - terminowe sÄ… tylko warunki
realizacji usług.

Na tym naciÄ…Å‚em siÄ™ jak na czym innym - przy operacji wypowiadania umowy
N-ce, poprzednie kilkukrotne stanie w kolejkach w salonie Orange przy
wypowiadaniu umowy na Orange Free to naprawdÄ™ pryszcz. Tu nawet nie
mogłem ustalić daty podpisania umowy.

O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych
"przypadków"?

W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są
powszechnie znane, a jak ktoś ma wątpliwości to powinien dokładnie
umowy przeczytać - włącznie z załącznikami, będącymi ich integralną
częścią.

Nie o takim burdelu piszę - umowa nawet jest dość przejrzysta, chodzi o
terroryzm jakiemu jest poddawany klient, godzÄ…c siÄ™ na takie warunki.

Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.

Ale wobec braku alternatywy nie ma wyjścia. Jednak nie oczekuj że ktoś
przy zdrowych zmysłach będzie sobie coś takiego chwalił.

Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować
ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych), poddać się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz, więc może
pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już.

Data: 2013-04-08 16:43:28
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:

Co to ma do terroru wobec konsumenta?

Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
warunki zawarte w umowie.

Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe, zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał nic. I tu moje pytanie o Twój rozum, bo zaiste zupełnie nie pojmuję Twojego rozgrzeszenia, Twojego entuzjazmu na takie postępowanie terrorystów.


Chcesz kontynuować współpracę to
ja i tak musisz zadeklarować,

Nie, jest kontynuowana na jakichÅ› tam zasadach - opisanych w umowie,
którą już podpisałeś dawno temu.

Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi który postanowił nie przedłużać umowy.


a po co ta konieczność składania
wypowiedzenia przez niezainteresowanych?

Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne
to mamy dwa wyjścia:
1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy.
2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach
   specjalnych.

Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na łańcuchu. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów jakie niosą skutki jej wypowiadania.
Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest "promocyjna"?


Po prostu nie korzystam już z ich usług po zakończeniu umowy, a więc za
co te kary?

Jak nie korzystasz to trzeba było ją wypowiedzieć - oświadczenie braku
woli powinno wystarczyć i w umowie jest taki zapis.

Bandytyzm i złodziejstwo w biały dzień.


Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
to żadnego wytłumaczenia.

To nie sÄ… umowy terminowe sensu stricte - terminowe sÄ… tylko warunki
realizacji usług.

A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie = definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?


Na tym naciÄ…Å‚em siÄ™ jak na czym innym - przy operacji wypowiadania umowy
N-ce, poprzednie kilkukrotne stanie w kolejkach w salonie Orange przy
wypowiadaniu umowy na Orange Free to naprawdÄ™ pryszcz. Tu nawet nie
mogłem ustalić daty podpisania umowy.

O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych
"przypadków"?

Faksy z saloonu podobno dochodziły do centrali nieczytelne. Czego Ty bronisz?


W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są
powszechnie znane, a jak ktoś ma wątpliwości to powinien dokładnie
umowy przeczytać - włącznie z załącznikami, będącymi ich integralną
częścią.

Nie o takim burdelu piszę - umowa nawet jest dość przejrzysta, chodzi o
terroryzm jakiemu jest poddawany klient, godzÄ…c siÄ™ na takie warunki.

Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
  Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego czÅ‚owieka który lubi tracić swój czas, a czÄ™sto i pieniÄ…dze po to żeby wypowiadać umowÄ™ podpisanÄ… na termin...


Ale wobec braku alternatywy nie ma wyjścia. Jednak nie oczekuj że ktoś
przy zdrowych zmysłach będzie sobie coś takiego chwalił.

Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować
ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych), poddać się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz, więc może
pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już.



Człowiek ze zdrowymi zmysłami to m.in. taki który nie lubi sobie komplikować bez potrzeby życia. Zamiast tracić czas na wypowiadanie terminowych umów może go spożytkować na własne potrzeby.

Data: 2013-04-08 17:06:26
Autor: J.F
bezprawie (?) w PLay
Użytkownik "Trybun"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:
Co to ma do terroru wobec konsumenta?
Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
warunki zawarte w umowie.

Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe, zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i

No, troche z tym zawlaszczeniem i terrorystami przesadziles.

tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał nic.

No owszem, musisz sie zgodzic.

Ale to i tak lepiej niz na telefon stacjonarny, gdzie jak masz pecha musisz sie zgodzic na warunki jednego, albo wode czy prad, albo wywoz smieci.

A w sumie i gdzie indziej sie zazwyczaj musisz zgodzic, no bo co - bedziesz indywidualnie negocjowal warunki zakupu komputera, samochodu czy chleba ?

Owszem, jak zamowisz kilkaset, to moze dasz rade.
Ewentualnie po urzedniczemu - oglaszamy przetarg i w d* mamy ile bedzie kosztowalo - mial byc przetarg, byl, wybralismy najtansza oferte.

Nie, jest kontynuowana na jakichÅ› tam zasadach - opisanych w umowie,
którą już podpisałeś dawno temu.

Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi który postanowił nie przedłużać umowy.

Zawsze mozesz zlozyc wypowiedzenie tuz po podpisaniu umowy, chyba ze Plus.

Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
taka została nagle zakończona.
Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na łańcuchu. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów jakie niosą skutki jej wypowiadania.

I naprawde masz ochote zakonczyc umowe i nie korzystac wiecej z tego numeru, czy tam programu TV ?

Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest "promocyjna"?

Dobre pytanie ... IMO - byla taka mozliwosc. Kompletnie nieoplacalna, ale byla.
No i zawsze mozesz skorzystac z prepaida.

Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
to żadnego wytłumaczenia.
To nie sÄ… umowy terminowe sensu stricte - terminowe sÄ… tylko warunki
realizacji usług.
A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie = definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?

Bo sie umowiliscie inaczej :-P

Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
 Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego czÅ‚owieka który lubi tracić swój czas, a czÄ™sto i pieniÄ…dze po to żeby wypowiadać umowÄ™ podpisanÄ… na termin...

Pokaz mi czlowieka ktory z gory wie ze za dwa lata chce przestac uzywac tego telefonu.

J.

Data: 2013-04-09 15:46:08
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 17:06, J.F pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:
Co to ma do terroru wobec konsumenta?
Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
warunki zawarte w umowie.

Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe, zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i

No, troche z tym zawlaszczeniem i terrorystami przesadziles.

Ani kapki, położyli łapę na limitowanych częstotliwościach i rozdają karty wg własnych reguł, potencjalny klient nie może w sprawie nic zrobić. Przeróżnej maści rzecznicy których utrzymuje za fundusze z własnej kieszeni, nie robią w tych sprawach nic, co najwyżej bronią interesów tych firm.

tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał nic.

No owszem, musisz sie zgodzic.

Ale to i tak lepiej niz na telefon stacjonarny, gdzie jak masz pecha musisz sie zgodzic na warunki jednego, albo wode czy prad, albo wywoz smieci.

A w sumie i gdzie indziej sie zazwyczaj musisz zgodzic, no bo co - bedziesz indywidualnie negocjowal warunki zakupu komputera, samochodu czy chleba ?

Owszem, jak zamowisz kilkaset, to moze dasz rade.
Ewentualnie po urzedniczemu - oglaszamy przetarg i w d* mamy ile bedzie kosztowalo - mial byc przetarg, byl, wybralismy najtansza oferte.

Przy zakupie prądu czy wody nie podpisuje się umowy terminowej. Ale przecież tu nie o to chodzi, bo przy podpisywaniu każdej umowy jest jakaś nieprawidłowość, po prostu większość takich umów to nie umowy tylko podpisanie cyrografu przez klienta.. Tu w tej omawianej sprawie nie mam uwag do niczego poza tą koniecznością wypowiadania umowy zawartej na termin.


Nie, jest kontynuowana na jakichÅ› tam zasadach - opisanych w umowie,
którą już podpisałeś dawno temu.

Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi który postanowił nie przedłużać umowy.

Zawsze mozesz zlozyc wypowiedzenie tuz po podpisaniu umowy, chyba ze Plus.

Nie prościej i uczciwiej by było dla klienta gdyby taka umowa miała status stałej a nie terminowej , a klient miałby opcję podpisania jej na termin?


Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
taka została nagle zakończona.
Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na łańcuchu. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów jakie niosą skutki jej wypowiadania.

I naprawde masz ochote zakonczyc umowe i nie korzystac wiecej z tego numeru, czy tam programu TV ?

Tak, gdyby było inaczej to juz na trzy miesiące przed wygaśnięciem umowy informuję firmę o zamiarze przedłużenia umowy o kolejny termin. Ew. reaguje na telefon w tej sprawie od konsultanta i godzę się na to co proponuje. Naprawdę nie pojmuję dlaczego się upieracie że fatygowanie klienta, który jakimś składaniem wypowiedzeń ma obwieszczać koniec umowy podpisanej na termin, jest koniecznością??


Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest "promocyjna"?

Dobre pytanie ... IMO - byla taka mozliwosc. Kompletnie nieoplacalna, ale byla.
No i zawsze mozesz skorzystac z prepaida.

ZastanawiajÄ…co wyglada taki pre-paid choćby w Cyfrze+. Nawet nie poÅ‚owa kanałów niż w normalnym abonamencie  a drożej, z jakiego powodu? Ano z takiego że klient ma  możliwość zapÅ‚acenia za usÅ‚ugÄ™ z góry!! Pozornie - gdzie tu sens..? Firma Orange, pre-paid - oferta "Zeta fon", nie terzeba skÅ‚adać wypowiedzenia na koniec umowy.. Efekt - w normalnym abonamencie 29zÅ‚/miesiÄ…c telefony o 3 klasy lepsze niż w zeta fon= 50zÅ‚/miesiÄ…c. Czary? - Nie - dochód firm jest o 20% wyższy gdy umowy sÄ… podpisywane w taki sposób jak to Ty sobie chwalisz. Jednym sÅ‚owem żerujÄ… na tym wypowiedzeniu.. Jeden zapomni, drugi nie ma ochoty przechodzić " wypowiedzeniowej drogi krzyżowej" i marnować czasu, i tak siÄ™ krÄ™ci, na koncie przybywa, a niektórzy klienci sÄ… wniebowziÄ™ci, z mÄ…droÅ›ci hochsztaplerów....


Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
to żadnego wytłumaczenia.
To nie sÄ… umowy terminowe sensu stricte - terminowe sÄ… tylko warunki
realizacji usług.
A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie = definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?

Bo sie umowiliscie inaczej :-P

Nie chodzi o skutek, a o przyczynę, - dlaczego ktoś postanowił że muszę wypowiadać taka umowę...


Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
 Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego czÅ‚owieka który lubi tracić swój czas, a czÄ™sto i pieniÄ…dze po to żeby wypowiadać umowÄ™ podpisanÄ… na termin...

Pokaz mi czlowieka ktory z gory wie ze za dwa lata chce przestac uzywac tego telefonu.

J.


99% Polaków którzy chcieliby zakończyć umowę terminową nie chciałoby przy tym wykonywać jakichś zbędnych dla nich czynności.

Data: 2013-04-10 07:48:31
Autor: K
bezprawie (?) w PLay
W dniu 09-04-2013 15:46, Trybun pisze:

Ani kapki, położyli łapę na limitowanych częstotliwościach i rozdają
karty wg własnych reguł, potencjalny klient nie może w sprawie nic
zrobić. Przeróżnej maści rzecznicy których utrzymuje za fundusze z
własnej kieszeni, nie robią w tych sprawach nic, co najwyżej bronią
interesów tych firm.

to stan do przetargu, zaoferuj najwiecej, zbuduj siec, utrzymuj ja. daj wszystkim umowy na czas okreslony, albo najlepiej zadnej umowy. kazdemu w ramach braku umowy 2000minut do wszystkich na swiecie i telefon co pol roku za darmo.


Przy zakupie prÄ…du czy wody nie podpisuje siÄ™ umowy terminowej. Ale
przecież tu nie o to chodzi, bo przy podpisywaniu każdej umowy jest
jakaś nieprawidłowość, po prostu większość takich umów to nie umowy
tylko podpisanie cyrografu przez klienta.. Tu w tej omawianej sprawie
nie mam uwag do niczego poza tą koniecznością wypowiadania umowy
zawartej na termin.

a czy mozesz kupic wode lub gaz od kogos innego? czy jest konkurencja na tym rynku? z pradem do niedawna bylo tak samo, teraz obstawiam ze rowniez mozna podpisac na czas okreslony.

Data: 2013-04-14 20:06:49
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-10 07:48, K pisze:
W dniu 09-04-2013 15:46, Trybun pisze:

Ani kapki, położyli łapę na limitowanych częstotliwościach i rozdają
karty wg własnych reguł, potencjalny klient nie może w sprawie nic
zrobić. Przeróżnej maści rzecznicy których utrzymuje za fundusze z
własnej kieszeni, nie robią w tych sprawach nic, co najwyżej bronią
interesów tych firm.

to stan do przetargu, zaoferuj najwiecej, zbuduj siec, utrzymuj ja. daj wszystkim umowy na czas okreslony, albo najlepiej zadnej umowy. kazdemu w ramach braku umowy 2000minut do wszystkich na swiecie i telefon co pol roku za darmo.

Widzę że masz pełne usprawiedliwienie dla q**two jakie operatorzy gsm stosują wobec klienta.. Jacy oni biedni a klient jakież to może mieć kosmiczne wymagania..



Przy zakupie prÄ…du czy wody nie podpisuje siÄ™ umowy terminowej. Ale
przecież tu nie o to chodzi, bo przy podpisywaniu każdej umowy jest
jakaś nieprawidłowość, po prostu większość takich umów to nie umowy
tylko podpisanie cyrografu przez klienta.. Tu w tej omawianej sprawie
nie mam uwag do niczego poza tą koniecznością wypowiadania umowy
zawartej na termin.

a czy mozesz kupic wode lub gaz od kogos innego? czy jest konkurencja na tym rynku? z pradem do niedawna bylo tak samo, teraz obstawiam ze rowniez mozna podpisac na czas okreslony.


Jak widać na rynku telefonii komórkowej, mimo obecności kilku operatorów warunki podpisywania umów niewiele różnią się od tych podpisywanych z monopolistą.

Data: 2013-04-10 18:36:27
Autor: Andrzej
bezprawie (?) w PLay
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote:

Przy zakupie prÄ…du czy wody nie podpisuje siÄ™ umowy terminowej.

Udalo ci sie napisac kolejna glupote.

Data: 2013-04-14 20:06:02
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-10 20:36, Andrzej pisze:
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote:

Przy zakupie prÄ…du czy wody nie podpisuje siÄ™ umowy terminowej.
Udalo ci sie napisac kolejna glupote.

Wymień te głupoty i przedstaw alternatywną prawidłowość, panie mądraliński.

Data: 2013-04-14 18:32:01
Autor: Andrzej
bezprawie (?) w PLay
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote:

Przy zakupie prÄ…du czy wody nie podpisuje siÄ™ umowy terminowej.
Udalo ci sie napisac kolejna glupote.
Wymień te głupoty i przedstaw alternatywną prawidłowość, panie mądraliński.

Masz zacytowane, panie glupinski. Juz wiadomo, ze zrozumienie umowy cie
przerasta, ale jedno, krotkie zdanie moglbys ogarniac.

Data: 2013-04-15 15:05:22
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-14 20:32, Andrzej pisze:
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote:

Przy zakupie prÄ…du czy wody nie podpisuje siÄ™ umowy terminowej.
Udalo ci sie napisac kolejna glupote.
Wymień te głupoty i przedstaw alternatywną prawidłowość, panie mądraliński.
Masz zacytowane, panie glupinski. Juz wiadomo, ze zrozumienie umowy cie
przerasta, ale jedno, krotkie zdanie moglbys ogarniac.

Bez komentarza, ja naprawdę nie zamierzam marnować czasu na debilne przekomarzanki.

Data: 2013-04-10 19:25:22
Autor: Michal Tyrala
bezprawie (?) w PLay
On Tue, 09 Apr 2013 15:46:08 +0200, Trybun wrote:
 Przy zakupie pr±du czy wody nie podpisuje siê umowy terminowej.

Ale¿ sk±d:
http://www.tauron-pe.pl/Dom/Ceny-energii-i-taryfy/produkt-internetowy/Strony/produkt-internetowy-gorny-slask.aspx

--
Micha³

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2013-04-14 20:05:41
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-10 21:25, Michal Tyrala pisze:
On Tue, 09 Apr 2013 15:46:08 +0200, Trybun wrote:
  Przy zakupie pr±du czy wody nie podpisuje siê umowy terminowej.
Ale¿ sk±d:
http://www.tauron-pe.pl/Dom/Ceny-energii-i-taryfy/produkt-internetowy/Strony/produkt-internetowy-gorny-slask.aspx


Nie wiem jak jest na Górnym ¦l±sku, ja w Wielkopolsce (Energa) mam umowê "na czas nieokre¶lony".

Data: 2013-04-08 18:07:05
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 16:43, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:

Co to ma do terroru wobec konsumenta?

Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
warunki zawarte w umowie.

Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do
wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe,
zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i

Litości - jakie zawłaszczenie i jacy terroryści?

tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz
MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał
nic.

Widzisz, jak się chce korzystać z jakichś usług/towarów to niestety
trzeba zaakceptować warunki na jakich miałyby być świadczone/sprzedane.
Głodny chodzić nie lubię to kupię bułkę która mi smakuje, buty tez
wybiorę raczej wygodniejsze niż tańsze. W zakresie usług o charakterze
powszechnych to z telefonią komórkową jest całkiem nieźle.

I tu moje pytanie o Twój rozum,

Mam on siÄ™ dobrze.

bo zaiste zupełnie nie pojmuję
Twojego rozgrzeszenia, Twojego entuzjazmu na takie postępowanie
terrorystów.

A to już Twoje imaginacje.

Nie, jest kontynuowana na jakichÅ› tam zasadach - opisanych w umowie,
którą już podpisałeś dawno temu.

Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym
świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie
zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi
który postanowił nie przedłużać umowy.

Przecież pisałem - czytaj umowę i jak się nie podoba to złóż od razu
brak woli kontynuacji świadczenia usług.

Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne
to mamy dwa wyjścia:
1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy.
2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach
   specjalnych.

Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na
łańcuchu.

ROTFL - trafiłeś jak kulą w plot. Nie raz już pisałem o tym, że często
nie warto podpisywać umów długoterminowych ("lojalek"), ponieważ
warunki mogą się mocno zmienić.

Normalne klient podpisuje umowÄ™ na termin i chwilÄ… jej
wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów
jakie niosÄ… skutki jej wypowiadania.

Hmmm - głupia sprawa jakby tak nagle telefon przestał działać i numer
znany od 16 lat został utracony. Utratę porannych wiadomości bym
przebolał ;)

Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest
"promocyjna"?

Bez problemu, szkoda tylko że niekoniecznie była dla mnie sensowna.

Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
to żadnego wytłumaczenia.

To nie sÄ… umowy terminowe sensu stricte - terminowe sÄ… tylko warunki
realizacji usług.

A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie =
definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?

Ponieważ podpisałeś/zgodziłeś się na inne warunki?

O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych
"przypadków"?

Faksy z saloonu podobno dochodziły do centrali nieczytelne.

Wcale siÄ™ nie dziwiÄ™ :)

Czego Ty bronisz?

Ja? Niczego nie bronię - staram się tylko wytłumaczyć skutek
zapisów w umowie, który to zaakceptowaliście własnym podpisem.

Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
  Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego czÅ‚owieka który lubi
tracić swój czas, a często i pieniądze po to żeby wypowiadać umowę
podpisanÄ… na termin...

Widzisz, nie trzeba tracić czasu, nie trzeba tracić pieniędzy. Tak
szczerze to nie znam też ludzi, którzy podpisując umowę o świadczenie
długoterminowe usług telekomunikacyjnych, byliby zainteresowani
utratą tych usług (w tym i w szczególności numeru telefonu) z racji
np. przeoczenia końca umowy "promocyjnej". W innych przypadkach
to prepaid i chyba też wiele osób woli zachować numer niż go
stracić.

Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować
ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych),
poddać się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz,
więc może
pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już.



Człowiek ze zdrowymi zmysłami to m.in. taki który nie lubi sobie
komplikować bez potrzeby życia.

Definicja fajna, tylko zupełnie nie wiem, czemu nie starasz się
z niej skorzystać :P

Data: 2013-04-14 20:04:50
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 18:07, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-04-08 16:43, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:

Co to ma do terroru wobec konsumenta?

Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na
warunki zawarte w umowie.

Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do
wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe,
zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i

Litości - jakie zawłaszczenie i jacy terroryści?

Takie że klientowi pozostaje przyjmować ich warunki bądź nic nie mieć.


tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz
MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał
nic.

Widzisz, jak się chce korzystać z jakichś usług/towarów to niestety
trzeba zaakceptować warunki na jakich miałyby być świadczone/sprzedane.
Głodny chodzić nie lubię to kupię bułkę która mi smakuje, buty tez
wybiorę raczej wygodniejsze niż tańsze. W zakresie usług o charakterze
powszechnych to z telefonią komórkową jest całkiem nieźle.

Sorry ale widać że nie obejmujesz całego zagadnienia. Co innego jest kupno w sklepie, a co innego podpisywanie terminowych (i bez terminowych) umów.


I tu moje pytanie o Twój rozum,

Mam on siÄ™ dobrze.

Każdy tak powie. Wiesz że niewolnicy czasem zabijali tych którzy chcieli ich uwolnić od swoich panów?


bo zaiste zupełnie nie pojmuję
Twojego rozgrzeszenia, Twojego entuzjazmu na takie postępowanie
terrorystów.

A to już Twoje imaginacje.

To tylko obiektywna ocena zaistniałych faktów.


Nie, jest kontynuowana na jakichÅ› tam zasadach - opisanych w umowie,
którą już podpisałeś dawno temu.

Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym
świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie
zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi
który postanowił nie przedłużać umowy.

Przecież pisałem - czytaj umowę i jak się nie podoba to złóż od razu
brak woli kontynuacji świadczenia usług.

Czyli mój problem? Ja który w kłamliwy, zawoalowany sposób zostaje oszukany, jestem czemuś winny? Dlaczego nie dostaje do podpisania umowy na czas nieokreślony i wtedy absolutnie nie mogę mieć pretensji do nikogo? Tylko taka z kłamliwą preambułą prawiącą o jej terminie?


Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla
wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako
taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne
to mamy dwa wyjścia:
1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy.
2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach
   specjalnych.

Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na
łańcuchu.

ROTFL - trafiłeś jak kulą w plot. Nie raz już pisałem o tym, że często
nie warto podpisywać umów długoterminowych ("lojalek"), ponieważ
warunki mogą się mocno zmienić.

Ale co to ma do tematu, do utrudnień dla klienta w faktycznym zakończeniu umowy zawartej na termin?


Normalne klient podpisuje umowÄ™ na termin i chwilÄ… jej
wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów
jakie niosÄ… skutki jej wypowiadania.

Hmmm - głupia sprawa jakby tak nagle telefon przestał działać i numer
znany od 16 lat został utracony. Utratę porannych wiadomości bym
przebolał ;)

Skoro jesteÅ› zainteresowany utrzymaniem numeru, kontynuacji umowy itd, to sobie stój w salonowych  kolejkach, wysyÅ‚aj listy polecone, faksy itd., ale mi daj w spokoju zakoÅ„czyć mojÄ… bez żadnych burzliwych przeżyć.


Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest
"promocyjna"?

Bez problemu, szkoda tylko że niekoniecznie była dla mnie sensowna.

Ja niestety nie - żadnego wyboru - każda "promocyjna".


Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na
to żadnego wytłumaczenia.

To nie sÄ… umowy terminowe sensu stricte - terminowe sÄ… tylko warunki
realizacji usług.

A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie =
definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?

Ponieważ podpisałeś/zgodziłeś się na inne warunki?

Nie miałem wyboru, zmuszony byłem do podpisania absurdalnego dyktatu bez możliwości negocjacji.


O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych
"przypadków"?

Faksy z saloonu podobno dochodziły do centrali nieczytelne.

Wcale siÄ™ nie dziwiÄ™ :)

Jasne - bandytyzm, który o dziwo - niektórym odpowiada..


Czego Ty bronisz?

Ja? Niczego nie bronię - staram się tylko wytłumaczyć skutek
zapisów w umowie, który to zaakceptowaliście własnym podpisem.

Czyli o zupełnie innych sprawach piszemy. Bo mi chodzi tylko o bandytyzm w konieczności podpisywanie takich oszukańczych umów.


Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług
jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację
od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru.
  Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego czÅ‚owieka który lubi
tracić swój czas, a często i pieniądze po to żeby wypowiadać umowę
podpisanÄ… na termin...

Widzisz, nie trzeba tracić czasu, nie trzeba tracić pieniędzy. Tak
szczerze to nie znam też ludzi, którzy podpisując umowę o świadczenie
długoterminowe usług telekomunikacyjnych, byliby zainteresowani
utratą tych usług (w tym i w szczególności numeru telefonu) z racji
np. przeoczenia końca umowy "promocyjnej". W innych przypadkach
to prepaid i chyba też wiele osób woli zachować numer niż go
stracić.

Q**wa!! Jakim prawem polecasz mi pre-paid PLAY skoro w takiej jego ofercie maksymalna prędkość transferu to 1 Mb/s. Że o cenie i limitach nawet nie będę wspominał. To nazywasz alternatywą dla abonamentu?


Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować
ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych),
poddać się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz,
więc może
pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już.



Człowiek ze zdrowymi zmysłami to m.in. taki który nie lubi sobie
komplikować bez potrzeby życia.

Definicja fajna, tylko zupełnie nie wiem, czemu nie starasz się
z niej skorzystać :P



Przyznaj że jesteÅ›  akwizytorem jednej z tych zÅ‚odziejskich firm.. Bo w TwojÄ… pro-niewolniczÄ… niepoczytalność jakoÅ› nie wierzÄ™.

Data: 2013-04-08 16:27:09
Autor: J.F
bezprawie (?) w PLay
Użytkownik "Trybun"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z zakończenia terminowej umowy na te usługi??

Jeden ?
Miliony by sie znalazlo.
Badz pewien ze  co najmniej polowa samodzielnie by nie pamietala kiedy im sie umowa konczy, i mieliby pretensje "a czemu panstwo nie dzwonili i nie przypominali".
A sposrod drugiej polowy wiekszosc by sobie przypomniala

Zobacz chocby w samochodach - ilu ludzi ma problem ze przeglad sie skonczyl tydzien temu, albo polisa juz niewazna ... na szczescie jak zapomnieli, to zazwyczaj jest wazna.

A w odwrotna stronę - tylko chyba ktoś upośledzony może sobie to chwalić coś takiego, że ktoś mu głowę zawraca, mimo tego że umowę podpisał na określony termin. Kończy się umowa i klient zapomina o firmie z którą podpisał umowę TERMINOWĄ, i jest pewny że za jakiś czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie upomni się o zaległe opłaty...

A telefon to oczywiscie produkt jak kredyt w banku - placisz przez dwa lata, z ulga wplacasz ostatnia rate i wyrzucasz.
Nie interesuje cie lacznosc, numer - dwa lata minely i nie chcesz wiecej korzystac z uslug.

I żeby nie było żadnych wątpliwości - te
bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym wypadku dotyczy to płatnych telewizji.

I przez cala mase innych uslugodawcow, ktorym zaswiecilo w oczy widmo konkurencji - chetnie pana obsluzymy, ale chcemy umowe na nie mnej niz rok.
A nie ze my panu przylacze zrobimy, a pan nazajutrz sp* do innej firmy.

 Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowaÅ‚o mnie niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegÅ‚a koÅ„ca.

Ja tam nie wiem, ale rozne rzeczy wypowiadalem, i zazwyczaj wystarczyl prosty faks.

Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.
Umowa sie przedluza, i masz ja miesiac wczescniej wypowiedziec, jesli masz taka wole :-)

J.

Data: 2013-04-08 17:19:06
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
(...)
Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich
takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.

A co tam z tym Plusem jest inaczej? Ma różne umowy, w tym takie z
zapisem:
"
4. Po upływie czasu oznaczonego Umowa ulegnie przedłużeniu na czas nieoznaczony, o ile Abonent:
a) nie złoży przeciwnego oświadczenia na piśmie nie później niż na 30 dni przed upływem czasu oznaczonego Umowy "

http://bok.plusgsm.pl/Scripts/rightnow.cfg/php.exe/enduser/std_adp.php?p_faqid=1829&p_created=1113507003&p_sid=V5ysaPXj&p_accessibility=0&p_lva=&p_sp=cF9zcmNoPTEmcF9zb3J0X2J5PSZwX2dyaWRzb3J0PSZwX3Jvd19jbnQ9MTA1NSZwX3Byb2RzPSZwX2NhdHM9JnBfcHY9JnBfY3Y9JnBfcGFnZT00&p_li=&p_topview=1

"Czy można rozwiązać umowę bez konsekwencji, jeżeli jest zaznaczona opcja "czas oznaczony"?
   Odpowiedź
  
     Umowa o Å›wiadczenie usÅ‚ug podpisywana jest na czas oznaczony.
     OkreÅ›lony czas obowiÄ…zujÄ… tzw. warunki promocyjne oferty, w której zakupiÅ‚eÅ› numer (okres karencji warunków promocyjnych może trwać np. 2 lata). Oznacza to, że jeżeli rozwiążesz umowÄ™ przed czasem oznaczonym umowy, to zostanie pobrana opÅ‚ata za zerwanie warunków promocji.
     Umowa o Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych po czasie oznaczonym zostanie automatycznie przedÅ‚użona na czas nieoznaczony, o ile nie zÅ‚ożysz przeciwnego oÅ›wiadczenia na piÅ›mie, nie później niż na 30 dni przez upÅ‚ywem czasu oznaczonego umowy. RozwiÄ…zanie umowy na czas nieoznaczonym umowy nie ponosi za sobÄ… naliczenia kary umownej.
".

Są też umowy na czas nieokreślony np.:
http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/PrzejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/

?

Data: 2013-04-08 18:08:37
Autor: J.F
bezprawie (?) w PLay
Użytkownik "Artur MaÅ›lÄ…g"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci
W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich
takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.
A co tam z tym Plusem jest inaczej?

Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia".

Ale widac poprawili.

Są też umowy na czas nieokreślony np.:
http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/PrzejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/

Sa.  Ale od 25 lutego. No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.

J.

Data: 2013-04-08 18:54:29
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 18:08, J.F pisze:
Użytkownik "Artur MaÅ›lÄ…g"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci
W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich
takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.
A co tam z tym Plusem jest inaczej?

Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia".

Ale widac poprawili.

Nie wiem jak dawniej :)

Są też umowy na czas nieokreślony np.:
http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/PrzejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/

Sa.  Ale od 25 lutego.

Pamiętasz jak pisałem o zmianach warunków u wielu operatorów?

No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.

No trzeba - żadna nowość i (AFAIR) kosztuje ta operacja tyle samo
u wszystkich operatorów.

Data: 2013-04-08 21:18:05
Autor: J.F
bezprawie (?) w PLay
Użytkownik "Artur MaÅ›lÄ…g"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
W dniu 2013-04-08 18:08, J.F pisze:
A co tam z tym Plusem jest inaczej?
Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia".
Ale widac poprawili.
Nie wiem jak dawniej :)

Dawniej bylo dyskutowane :-)

Są też umowy na czas nieokreślony np.:
http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/PrzejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/
Sa.  Ale od 25 lutego.
Pamiętasz jak pisałem o zmianach warunków u wielu operatorów?

ciagle sie cos zmienia. Np telefony teraz daja za darmo :-P

No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.
No trzeba - żadna nowość i (AFAIR) kosztuje ta operacja tyle samo
u wszystkich operatorów.

Tylko ze jak bierzesz z cyrografem, to czesto odpuszczali.

P.S. Stary klient tez moze skorzystac z tej promocji ?
Bo to oferta na przeniesienie numeru i "

skierowana jest do Klientów, którym zaproponowana została możliwość skorzystania z Promocji "


J.

Data: 2013-04-08 21:46:36
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 21:18, J.F pisze:
Użytkownik "Artur MaÅ›lÄ…g"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
W dniu 2013-04-08 18:08, J.F pisze:
A co tam z tym Plusem jest inaczej?
Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia".
Ale widac poprawili.
Nie wiem jak dawniej :)

Dawniej bylo dyskutowane :-)

Dawniej to kiedy? Pytanie zasadniczo było jak najbardziej poważne.

Są też umowy na czas nieokreślony np.:
http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/PrzejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/

Sa.  Ale od 25 lutego.
Pamiętasz jak pisałem o zmianach warunków u wielu operatorów?

ciagle sie cos zmienia. Np telefony teraz daja za darmo :-P

Ostatnio się zmienia dużo bardziej niż na przestrzeni wielu lat
wczeÅ›niej  (pisaÅ‚em o tym) - powinieneÅ› o tym wiedzieć, skoro zmiany
w przepisach podobno śledzisz. A telefonów za darmo nie dają. Jak
masz gdzieś takie miejsce to wezmę ze dwa, ale nie chciałbym z tego
tytułu jakichś problemów, czy też podpisywać lojalki na 2 lata.

No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.
No trzeba - żadna nowość i (AFAIR) kosztuje ta operacja tyle samo
u wszystkich operatorów.

Tylko ze jak bierzesz z cyrografem, to czesto odpuszczali.

Przy przeniesieniu numeru? Gdzie? Może jak wziąłeś cyrograf
z aparatem to tak, w ramach promocji, ale to raczej coś tam było
za free na jakiÅ› okres.

P.S. Stary klient tez moze skorzystac z tej promocji ?

Jako stary klient możesz zapytać.

Bo to oferta na przeniesienie numeru i "
skierowana jest do Klientów, którym zaproponowana została możliwość
skorzystania z Promocji "

Oferta jest dla migrujÄ…cych z innych sieci i to jest napisane.
Nie skorzystałem, ponieważ nie była atrakcyjna dla mnie i dla
mojej rodziny.

Data: 2013-04-08 21:49:05
Autor: John Kołalsky
bezprawie (?) w PLay

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>

Użytkownik "Trybun"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z zakończenia terminowej umowy na te usługi??

Jeden ?
Miliony by sie znalazlo.
Badz pewien ze  co najmniej polowa samodzielnie by nie pamietala kiedy im sie umowa konczy, i mieliby pretensje "a czemu panstwo nie dzwonili i nie przypominali".
A sposrod drugiej polowy wiekszosc by sobie przypomniala

Zobacz chocby w samochodach - ilu ludzi ma problem ze przeglad sie skonczyl tydzien temu, albo polisa juz niewazna ... na szczescie jak zapomnieli, to zazwyczaj jest wazna.

No i z paliwem mają taki problem, że jak się skończyło tydzień temu albo wywietrzało .. na szczęście jak zapomnieli ... :-)


I żeby nie było żadnych wątpliwości - te
bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym wypadku dotyczy to płatnych telewizji.

I przez cala mase innych uslugodawcow, ktorym zaswiecilo w oczy widmo konkurencji - chetnie pana obsluzymy, ale chcemy umowe na nie mnej niz rok.
A nie ze my panu przylacze zrobimy, a pan nazajutrz sp* do innej firmy.

I zapłać pan nam jeszcze za tę instalację.


Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.

Już nie opowiadaj bajek, że sam ogarniasz te wszystkie umowy

Data: 2013-04-09 00:11:12
Autor: J.F.
bezprawie (?) w PLay
Dnia Mon, 8 Apr 2013 21:49:05 +0200, John Ko³alsky napisa³(a):
U¿ytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
Zobacz chocby w samochodach - ilu ludzi ma problem ze przeglad sie skonczyl tydzien temu, albo polisa juz niewazna ... na szczescie jak zapomnieli, to zazwyczaj jest wazna.

No i z paliwem maj± taki problem, ¿e jak siê skoñczy³o tydzieñ temu albo wywietrza³o .. na szczê¶cie jak zapomnieli ... :-)

Dlatego taka wyrazna lampka przypomina "malo paliwa".
W niekrorych samochodach lampki brak ... i nie ma sie co dziwic ze
jedna z czestszych usterek jest brak paliwa.

Tak wiêc nie pisz ¿e kto¶ zadzia³a³ w moim, klienta interesie robi±c z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.

Ju¿ nie opowiadaj bajek, ¿e sam ogarniasz te wszystkie umowy

Te z Era/tmobile sa dosc przyzwoite. W miare krotkie, prosto napisane,
i zawieraja informacje, z ktorymi warto sie zapoznac.

Play nie znam.

J.

Data: 2013-04-09 10:39:47
Autor: Artur Ma¶l±g
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-09 00:11, J.F. pisze:
Dnia Mon, 8 Apr 2013 21:49:05 +0200, John Ko³alsky napisa³(a):
(...)
Ju¿ nie opowiadaj bajek, ¿e sam ogarniasz te wszystkie umowy

Te z Era/tmobile sa dosc przyzwoite. W miare krotkie, prosto napisane,
i zawieraja informacje, z ktorymi warto sie zapoznac.

Play nie znam.

Tak samo :)

Data: 2013-04-14 20:00:42
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisaÅ‚ w wiadomoÅ›ci grup
Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z zakończenia terminowej umowy na te usługi??

Jeden ?
Miliony by sie znalazlo.
Badz pewien ze  co najmniej polowa samodzielnie by nie pamietala kiedy im sie umowa konczy, i mieliby pretensje "a czemu panstwo nie dzwonili i nie przypominali".
A sposrod drugiej polowy wiekszosc by sobie przypomniala

Zobacz chocby w samochodach - ilu ludzi ma problem ze przeglad sie skonczyl tydzien temu, albo polisa juz niewazna ... na szczescie jak zapomnieli, to zazwyczaj jest wazna.

O co chodzi z tymi przeglądami? A ubezpieczenia to specyficzna gałąź usług, odpowiednie rygory do zapanowania nad potencjalnym bajzlem muszą być praktykowane.


A w odwrotna stronę - tylko chyba ktoś upośledzony może sobie to chwalić coś takiego, że ktoś mu głowę zawraca, mimo tego że umowę podpisał na określony termin. Kończy się umowa i klient zapomina o firmie z którą podpisał umowę TERMINOWĄ, i jest pewny że za jakiś czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie upomni się o zaległe opłaty...

A telefon to oczywiscie produkt jak kredyt w banku - placisz przez dwa lata, z ulga wplacasz ostatnia rate i wyrzucasz.
Nie interesuje cie lacznosc, numer - dwa lata minely i nie chcesz wiecej korzystac z uslug.

To już jest Twoja indywidualna sprawa. Chcesz kontynuować to zgłaszasz, nie chcesz to nie informujesz i nie odbierasz telefonów z propozycją przedłużenia. Żadnego złodziejskiego żerowania na niewiedzy bądź lenistwie klienta.


I żeby nie było żadnych wątpliwości - te
bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym wypadku dotyczy to płatnych telewizji.

I przez cala mase innych uslugodawcow, ktorym zaswiecilo w oczy widmo konkurencji - chetnie pana obsluzymy, ale chcemy umowe na nie mnej niz rok.
A nie ze my panu przylacze zrobimy, a pan nazajutrz sp* do innej firmy.

Nawet na trzy czy pięć lat, ale skoro ona jest na ten rok, trzy czy pięć ostatni z tych dni umowy powinien być ostatnim dniem jej obowiązywania, skoro klient nie życzy sobie w niej pozostać..


 Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowaÅ‚o mnie niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegÅ‚a koÅ„ca.

Ja tam nie wiem, ale rozne rzeczy wypowiadalem, i zazwyczaj wystarczyl prosty faks.

W pobliskim miasteczku w salonie Orange taka wizyta to nieraz i 2 godziny na czekanie w kolejce, z powodu "nieczytelności wysłanego faksu" byłem zmuszony do trzykrotnego odwiedzania salonu. Nie prościej by było dla mnie i wszystkich innych uniknąć takich problemów, zawracania głowy, skoro to do niczego co by miało uzasadnienie nie służy? Podpisuję cyrograf na termin to po jakiego diabła mnie się zmusza jeszcze do jego wypowiadania..?


Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona.

Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich takie samo, no moze z wyjatkiem plusa.
Umowa sie przedluza, i masz ja miesiac wczescniej wypowiedziec, jesli masz taka wole :-)

J.


To są warunki ogólne, a więc czytanie ich, przynajmniej w moim wypadku nic nie daje.

Data: 2013-04-08 12:34:14
Autor: Leszek
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze:
ZawarÅ‚em ongiÅ› umowÄ™ z PLAY na czas okreÅ›lony , (co zostaÅ‚o jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesiÄ™cy") na Å›wiadczenie usÅ‚ug telekomunikacyjnych.  Ponieważ okres ten  koÅ„czy siÄ™ obecnie dosÅ‚ownie za kilka dni zgÅ‚osiÅ‚em siÄ™ do salonu tej firmy aby podpisać z nimi nowÄ… umowÄ™ na innych warunkach lepiej odpowiadajÄ…cym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z nowelizacjÄ… ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miaÅ‚aby obowiÄ…zywać po zakoÅ„czeniu tego 36 miesiÄ™cznego okresu trwania obecnej umowy.
Tymczasem pracownicy PLAY, najpierw ustnie, a potem pisemnie, bez podania podstawy prawnej,żądają abym przedłużył o 1 miesiąc czas trwania obecnej umowy twierdząc, że:
1.obecną umowę muszę wypowiedzieć (mimo, ze została zawarta na czas określony, który teraz właśnie upływa) bo dopóki tego nie zrobię jest ona wciąż obowiązująca.
2. przy takim wypowiedzeniu obowiązuje mnie 1-miesięczny okres wypowiedzenia, a więc zmuszają mnie do faktycznego przedłużenia obecnej umowy o 1 miesiąc ponad okres zapisany 3 lata temu w umowie.

Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.
Kup sobie kolego prepaida.
Jak chcesz to w przypływie dobroci większość pokaże Ci gdzie zapisane jest to co mówi konsultant,
prześlij skan umowy.
L.

Data: 2013-04-08 21:55:31
Autor: John Kołalsky
bezprawie (?) w PLay

Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-) To jest co najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.

Data: 2013-04-08 22:08:47
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 21:55, John Kołalsky pisze:
Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli
nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy
istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba
dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-)

Też się zastanawiam, patrząc na to co wypisujesz :)

To jest co
najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość
ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.

W omawianym zakresie umowy sÄ… bardzo proste i w sumie wiele siÄ™ od
siebie nie różnią - specjalne warunki mamy na określoną liczbę
okresów rozliczeniowych i jak się nic nie zrobi, to umowa będzie
dalej realizowana jako bezterminowa. To na jakich warunkach
wynika z umowy już podpisanej.

Data: 2013-04-09 02:21:29
Autor: animka
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 22:08, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-04-08 21:55, John Kołalsky pisze:
Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli
nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy
istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba
dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-)

Też się zastanawiam, patrząc na to co wypisujesz :)

To jest co
najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość
ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.

W omawianym zakresie umowy sÄ… bardzo proste i w sumie wiele siÄ™ od
siebie nie różnią - specjalne warunki mamy na określoną liczbę
okresów rozliczeniowych i jak się nic nie zrobi, to umowa będzie
dalej realizowana jako bezterminowa. To na jakich warunkach
wynika z umowy już podpisanej.

A taka umowę można już wypowiedzieć w każdej chwili.


--
animka

Data: 2013-04-09 08:33:46
Autor: Artur Maśląg
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-09 02:21, animka pisze:
W dniu 2013-04-08 22:08, Artur Maśląg pisze:
(...)
W omawianym zakresie umowy sÄ… bardzo proste i w sumie wiele siÄ™ od
siebie nie różnią - specjalne warunki mamy na określoną liczbę
okresów rozliczeniowych i jak się nic nie zrobi, to umowa będzie
dalej realizowana jako bezterminowa. To na jakich warunkach
wynika z umowy już podpisanej.

A taka umowę można już wypowiedzieć w każdej chwili.

Nie wiem co dokładnie masz na myśli, ale zasadniczo każdą
"taką" umowę można wypowiedzieć w każdej chwili. Ewentualne
konsekwencje nieutrzymania umowy w okresie warunków specjalnych
sÄ… opisane.

Data: 2013-04-09 15:48:59
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-09 02:21, animka pisze:

W omawianym zakresie umowy sÄ… bardzo proste i w sumie wiele siÄ™ od
siebie nie różnią - specjalne warunki mamy na określoną liczbę
okresów rozliczeniowych i jak się nic nie zrobi, to umowa będzie
dalej realizowana jako bezterminowa. To na jakich warunkach
wynika z umowy już podpisanej.

A taka umowę można już wypowiedzieć w każdej chwili.



Można, jednak gdy wypowiedzenie nie będzie miało uzasadnionego powodu to wtedy najprawdopodobniej trzeba będzie zapłacić karę umowną.. Co zresztą jest zrozumiałe, ponieważ umowa do czegoś zobowiązuje.

Data: 2013-04-09 23:40:54
Autor: animka
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-09 15:48, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-09 02:21, animka pisze:

W omawianym zakresie umowy sÄ… bardzo proste i w sumie wiele siÄ™ od
siebie nie różnią - specjalne warunki mamy na określoną liczbę
okresów rozliczeniowych i jak się nic nie zrobi, to umowa będzie
dalej realizowana jako bezterminowa. To na jakich warunkach
wynika z umowy już podpisanej.

A taka umowę można już wypowiedzieć w każdej chwili.



Można, jednak gdy wypowiedzenie nie będzie miało uzasadnionego powodu to
wtedy najprawdopodobniej trzeba będzie zapłacić karę umowną.. Co zresztą
jest zrozumiałe, ponieważ umowa do czegoś zobowiązuje.

Przecież umowę na czas nieokreślony można w każdej chwili wypowiedzieć.
Przynajmniej tak było w Orange.


--
animka

Data: 2013-04-14 20:01:11
Autor: Trybun
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-09 23:40, animka pisze:

Przecież umowę na czas nieokreślony można w każdej chwili wypowiedzieć.
Przynajmniej tak było w Orange.



Oj, chyba źle CiÄ™ zrozumiaÅ‚em, myÅ›laÅ‚em że chodzi o umowÄ™ na czas okreÅ›lony.  TakÄ… na czas nieokreÅ›lony można oczywiÅ›cie  wypowiedzieć bez konsekwencji  w każdej chwili.

Data: 2013-04-09 09:39:15
Autor: Leszek
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-08 21:55, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-) To jest co najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.
Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest dla Ciebie nie do ogarnięcia?
Do czego prawnicy? Do kilkunastu punktów?
Trzeba je tylko przeczytać a tego prawie nikt nie robi.

Data: 2013-04-09 21:33:10
Autor: John Kołalsky
bezprawie (?) w PLay

Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-) To jest co najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.
Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest dla Ciebie nie do ogarnięcia?

Mówię raczej o Tobie choć zdaje się masz się za ponadprzeciętnego

Do czego prawnicy? Do kilkunastu punktów?

Zdecydowanie do tego

Trzeba je tylko przeczytać a tego prawie nikt nie robi.


No popatrz, Ty przeczytałeś a i tak nie doceniłeś problemu

Data: 2013-04-10 09:47:10
Autor: Leszek
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-09 21:33, John Kołalsky pisze:
Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-) To jest co najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.
Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest dla Ciebie nie do ogarnięcia?
Mówię raczej o Tobie choć zdaje się masz się za ponadprzeciętnego
Przestaję ogarniać o co Ci chodzi kolego.
Skoro jednak zacząłeś stosować skalę i wprowadziłeś pojęcie "przeciętnej", to bardziej uważam,
że problem z ogarnięciem zapisów na pojedynczej stronie A4 umowy o świadczenie
usług telekomunikacyjnych może sugerować poziom poniżej przeciętnego
bądź lenistwo, pośpiech itp. czytającego.

Do czego prawnicy? Do kilkunastu punktów?
Zdecydowanie do tego
Dyskusja pozamerytoryczna najczęściej właśnie kończy się jak ta.
Jeżeli masz kolego problem z jakimś punktem to podaj cytat,
zdecydowana większość na forum pomoże Ci go rozwikłać.

A dojrzałość polega na tym, że jak się coś podpisuje to albo się to czyta,
albo bierze na siebie konsekwencje tego, że się nie przeczytało
(co również czasami czynię zdając się na uczciwość drugiej strony).
"Widziały gały co brały", a nie lament - bo nie doczytałem/zrozumiałem
Pozdrawiam serdecznie.

Data: 2013-04-10 18:09:24
Autor: John Kołalsky
bezprawie (?) w PLay

Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-) To jest co najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.
Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest dla Ciebie nie do ogarnięcia?
Mówię raczej o Tobie choć zdaje się masz się za ponadprzeciętnego
Przestaję ogarniać o co Ci chodzi kolego.
Skoro jednak zacząłeś stosować skalę i wprowadziłeś pojęcie "przeciętnej", to bardziej uważam,
że problem z ogarnięciem zapisów na pojedynczej stronie A4 umowy o świadczenie
usług telekomunikacyjnych może sugerować poziom poniżej przeciętnego
bądź lenistwo, pośpiech itp. czytającego.

Upewniasz mnie w tym, że tylko wydaje Ci się, że rozumiesz umowę, którą przeczytałeś.


Do czego prawnicy? Do kilkunastu punktów?
Zdecydowanie do tego
Dyskusja pozamerytoryczna najczęściej właśnie kończy się jak ta.

O jakim zagadnieniu mowa ?

Jeżeli masz kolego problem z jakimś punktem to podaj cytat,
zdecydowana większość na forum pomoże Ci go rozwikłać.

Czemu sądzisz, że mam jakiś problem ?


A dojrzałość polega na tym, że jak się coś podpisuje to albo się to czyta,
albo bierze na siebie konsekwencje tego, że się nie przeczytało
(co również czasami czynię zdając się na uczciwość drugiej strony).

Jakie ma znaczenie czy przeczytałeś czy nie przeczytałeś skoro i tak nie miałeś wyboru.

"Widziały gały co brały", a nie lament - bo nie doczytałem/zrozumiałem

"Widziały gały co brały" zwykle od oszustów słychać

Data: 2013-04-11 09:53:47
Autor: Leszek
bezprawie (?) w PLay
W dniu 2013-04-10 18:09, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Leszek" <leszbox@wupe.peel>


Czy istnieją jakieś podstawy prawne takiego ich stanowiska a jeśli nie to jak wymusić przestrzeganie przez PLAY przepisów prawa,- czy istnieje np rzecznik praw konsumenta w telekomunikacji?
Jak widać nawet do posiadania telefonu i podpisywania umowy trzeba dojrzeć.

Skąd u dojrzałego osobnika tak idiotyczne przemyślenia ? :-) To jest co najwyżej kwestia wiedzy prawniczej. Zdecydowanie nie wierzę w możliwość ogarnięcia tych umów przez przeciętnego ludzika.
Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest dla Ciebie nie do ogarnięcia?
Mówię raczej o Tobie choć zdaje się masz się za ponadprzeciętnego
Przestaję ogarniać o co Ci chodzi kolego.
Skoro jednak zacząłeś stosować skalę i wprowadziłeś pojęcie "przeciętnej", to bardziej uważam,
że problem z ogarnięciem zapisów na pojedynczej stronie A4 umowy o świadczenie
usług telekomunikacyjnych może sugerować poziom poniżej przeciętnego
bądź lenistwo, pośpiech itp. czytającego.

Upewniasz mnie w tym, że tylko wydaje Ci się, że rozumiesz umowę, którą przeczytałeś.


Do czego prawnicy? Do kilkunastu punktów?
Zdecydowanie do tego
Dyskusja pozamerytoryczna najczęściej właśnie kończy się jak ta.

O jakim zagadnieniu mowa ?

Jeżeli masz kolego problem z jakimś punktem to podaj cytat,
zdecydowana większość na forum pomoże Ci go rozwikłać.

Czemu sądzisz, że mam jakiś problem ?


A dojrzałość polega na tym, że jak się coś podpisuje to albo się to czyta,
albo bierze na siebie konsekwencje tego, że się nie przeczytało
(co również czasami czynię zdając się na uczciwość drugiej strony).

Jakie ma znaczenie czy przeczytałeś czy nie przeczytałeś skoro i tak nie miałeś wyboru.

"Widziały gały co brały", a nie lament - bo nie doczytałem/zrozumiałem

"Widziały gały co brały" zwykle od oszustów słychać

Tak, masz 100% racji ... a co tam 100 - nawet 200%

bezprawie (?) w PLay

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona