Data: 2013-04-08 08:01:46 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze:
Zawarłem ongiś umowę z PLAY na czas określony , (co zostało jednoznacznie zapisane w umowie: "czas trwania umowy: -36 miesięcy") na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Ponieważ okres ten kończy się obecnie dosłownie za kilka dni zgłosiłem się do salonu tej firmy aby podpisać z nimi nową umowę na innych warunkach lepiej odpowiadającym moim potrzebom, z zachowaniem mojego dotychczasowego numeru, zgodnie z nowelizacją ustawy prawo telekomunikacyjne. Umowa ta miałaby obowiązywać po zakończeniu tego 36 miesięcznego okresu trwania obecnej umowy. To bandyckie bezprawie jest u nas obowiązującym prawem. Tylko u nas zmusza się klienta do wypowiadania umów zawartych na termin. To jest chore i same sobie przeczy, ale jak widać niektórzy przyjmują to ze zrozumieniem. Niewolnicy XXI wieku.. Nie wiem jak PLAY, ale niektóre firmy wręcz sprawiają problemy z przyjęciem takiego wypowiedzenia. I trzeba się sporo napocić żeby firma wreszcie je uznała. |
|
Data: 2013-04-08 10:08:38 | |
Autor: Mario | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 08:01, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-07 00:00, p47 pisze: Gdyby umowa całkiem wygasała to tysiące klientów oburzałoby się, że z dnia na dzień są pozbawieniu możliwości dzwonienia. Takie tez jest stanowisko UKE: http://forum.gazeta.pl/forum/w,1115,127035123,,pytanie_do_UKE_Umowy_na_czas_okreslony.html?v=2 "Szanowny Panie, w odpowiedzi na Pańskie pismo skierowane do Urzędu Komunikacji Elektronicznej pragnę poinformować, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, kwestia statusu umowy zawieranej na czas określony po upływie wskazanego w niej terminu obowiązywania pozostaje w sferze swobodnej decyzji stron umowy. Możliwe są w tym wypadku różne rozwiązania. Umowa może wygasnąć, przekształcić się w kolejną umowę na czas określony albo przekształcić się w umowę na czas nieokreślony. W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych standardem jest automatyczne przekształcanie się umowy zawartej na czas określony w umowę na czas nieokreślony, o ile abonent we wskazanym w umowie terminie nie złoży innego oświadczenia woli. Takie rozwiązanie gwarantuje abonentowi ciągłość świadczenia usług telekomunikacyjnych dając jednocześnie abonentowi czas na podjęcie decyzji o dalszej współpracy z operatorem lub rozwiązania umowy na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Czas na podjęcie decyzji w tym zakresie jest zwykle w umowach wskazywany. W przypadku umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych przedsiębiorcy telekomunikacyjni najczęściej wskazują termin najpóźniej 30 dni przed upływem terminu umowy zawartej na czas określony." -- pozdrawiam MD |
|
Data: 2013-04-08 10:47:22 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 10:08, Mario pisze:
Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z zakończenia terminowej umowy na te usługi?? A w odwrotna stronę - tylko chyba ktoś upośledzony może sobie to chwalić coś takiego, że ktoś mu głowę zawraca, mimo tego że umowę podpisał na określony termin. Kończy się umowa i klient zapomina o firmie z którą podpisał umowę TERMINOWĄ, i jest pewny że za jakiś czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie upomni się o zaległe opłaty... I żeby nie było żadnych wątpliwości - te bandycko-kapitalistyczne praktyki są stosowane nie tylko w usługach telefonicznych - stosowane są także przez tzw platformy cyfrowe, i w tym wypadku dotyczy to płatnych telewizji. Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowało mnie niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegła końca. Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona. |
|
Data: 2013-04-08 11:20:25 | |
Autor: K | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 08-04-2013 10:47, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 10:08, Mario pisze: to zdecyduj sie czego wlasciwie oczekujesz. mam dla ciebie oferte: nazywa sie prepaid i jest dostepna u kazdego opa. nie wiem co tu jest niezrozumialego, ale np majac umowe z t-mobile wyglada to u mnie tak: podpisuje umowe na czas okreslony (24mce), operator w umowie gwarantuje mi takie, a takie parametry na czas trwania umowy za kwote X. po zakonczeniu umowy, ta przechodzi na czas nieokreslony na zasadach ogolnych (czyt. chujowych). - oczywiscie przed koncem umowy (np miesiac) dzwoni do mnie operator i proponuje mi nowa oferte. zwykle lepsza jest po zalogowaniu do panelu. - oczywiscie w dniu zawarcia w/w umowy moge napisac wypowiedzenie ze skutkiem na ostatni dziej jej trwania. - w dobie przenosnosci numerow oraz w celu potargowania sie z opem, wole go postraszyc zerwaniem umowy (po jej zakonczeniu) i przeniesienim numeru do innego opa. - osobiscie mam czelnosc twierdzic, ze bylbys pierwszym ktory bije piane o to ze operator pozbawil cie kontaktu ze swiatem z dnim zakonczenia umowy. nawet wiem jakbys sie tlumaczyl dlaczego nie miales czasu na jej przedluzenie. odnoszac sie do umowy z N, tez mam (od 2009) i za kazdym razem po jej zakonczeniu wypowiadam ja bez problemu. za kazdym razem dostaje lepsza oferte - ostanio ostatniego dnia. nie wiem z czego wynikaja twoje problemy, bo chyba nie: napisanie kartki a4 i wyslanie jej do operatora listem poleconym/faxem/mailem - jesli wpiera. |
|
Data: 2013-04-08 12:08:45 | |
Autor: Artur Maśląg | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 11:20, K pisze:
(...) to zdecyduj sie czego wlasciwie oczekujesz. mam dla ciebie oferte: Byle nie wziął prepaida z jakimś zobowiązaniem (jak onegdaj Tak Tak Fon), bo będzie problem, że przestał doładowywać, a tu płacić trzeba ;) nie wiem co tu jest niezrozumialego, ale np majac umowe z t-mobile Mam wrażenie, że wszystkie umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych mają podobne zasady i z założenia umowa ma na celu świadczenia usług w sposób ciągły - stosowne umowy terminowe (czy inne aneksy) mają tylko określać pewne specyficzne warunki świadczenia usług w konkretnym okresie. Każda ma też określony tryb wypowiedzenia itd. Tak było w umowach Plus, T-mobile, Orange, Play (niezależnie od ich nazwy). Dziwię się, że ludzie mają z tym problem, choć fakt internetowego bicia piany nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem :) (...) - osobiscie mam czelnosc twierdzic, ze bylbys pierwszym ktory bije piane :) |
|
Data: 2013-04-08 12:33:04 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 11:20, K pisze:
Warunki zdecydowanie mniej korzystne niż tradycyjna umowa.
Ale dlaczego do diabła - PRZECHODZI, skoro ja ją podpisałem na określony termin??
Po co? Do diabła czy wszystkich świętych, po jaką ciężką cholerę mam wypowiadać umowy zawarte na czas określony? Dzwoni do Ciebie operator z propozycją to możesz ją w razie takiej potrzeby przedłużyć, ale dlaczego każe mi, zupełnie niezainteresowanemu ją jeszcze wypowiadać? Mao tego przy odrobinie złej woli operatora będę płacił kary.. Gdzie tu widzisz jakieś działania prokonsumenckie? - w dobie przenosnosci numerow oraz w celu potargowania sie z opem, wole go postraszyc zerwaniem umowy (po jej zakonczeniu) i przeniesienim numeru do innego opa. A ja osobiście twierdzę że wy chyba żyjecie w jakimś amoku, ktoś wam pom prostu zrobił pranie mózgów. Do wszystkiego co napisałeś powyżej nie ma zastosowania konieczność wypowiadania umów zawartych na czas określony.
Choćby z tego że kilka godzin musiałem wisieć na telefonie po informację o podanie dokładnej daty końca umowy. Gdy konsultant tylko usłyszał o wypowiedzeniu to zaraz w jakiś zadziwiający sposób połączenie zaczęło szwankować. Raz nawet powiedział żeby poczekać i przez 45 minut się nie odzywał. Tak więc nie broń q*stwa, którego kapitaliści się dopuszczają na kliencie. |
|
Data: 2013-04-08 11:25:43 | |
Autor: Artur Maśląg | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 10:47, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 10:08, Mario pisze:(...) (...)http://forum.gazeta.pl/forum/w,1115,127035123,,pytanie_do_UKE_Umowy_na_czas_okreslony.html?v=2 Czas na podjęcie decyzji w tym zakresie jest zwykle w umowach Oczywiście. Przy okazji np. utrata numeru telefonu itd. Super rozwiązanie :> Widzisz, to są usługi o charakterze ciągłym i tak naprawdę człowiek podpisuje pewne zobowiązanie (związane z jakimiś profitami - jak mniemam chodziło o aparat telefoniczny) i w jego trakcie są określone warunki specjalne. No, dodatkowo stosowne informacje są w umowach, więc nie bardzo rozumiem płacze i narzekania. i No jak ktoś nie płaci - zasadniczo rachunki nadal wysyłają, a nie wyrzucają do kosza. I żeby nie było żadnych wątpliwości - te Są umowy i faktem jest, że firmy różnie ludzi traktują, niemniej zazwyczaj zgodnie z podpisaną umową. Stąd np. źle wspominam sposoby traktowania z Aster, ale to inna kwestia. Wystarczyło wypowiedzieć umowę na czas. Zobaczyłem rachunek *2 i się okazało, że zapomniałem. Mogli być mili i zadzwonić, że się kończy umowa okresowa itd. No, ale nie oni jedni na świecie. Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowało mnie Z tym tez masz problem? Niedawno wypowiadałem, ponieważ mi nowe oferty nie pasowały. Bez problemu, dekoder też im się magicznie nie zepsuł. Mam parę uwag w kwestii wprowadzenia mnie w błąd przy zawieraniu umowy (kwestia "uwolnienia" dekodera oraz zestawu antenowego kupionych na własność), ale to trochę inna para kaloszy. W sumie jak patrzę co NC+ zaczęło wyrabiać z klientami to się cieszę, że u nich nie zostałem :) Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są powszechnie znane, a jak ktoś ma wątpliwości to powinien dokładnie umowy przeczytać - włącznie z załącznikami, będącymi ich integralną częścią. |
|
Data: 2013-04-08 12:31:57 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 11:25, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-04-08 10:47, Trybun pisze: Co to ma do terroru wobec konsumenta? Chcesz kontynuować współpracę to ja i tak musisz zadeklarować, a po co ta konieczność składania wypowiedzenia przez niezainteresowanych?
Po prostu nie korzystam już z ich usług po zakończeniu umowy, a więc za co te kary?
Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na to żadnego wytłumaczenia.
Na tym naciąłem się jak na czym innym - przy operacji wypowiadania umowy N-ce, poprzednie kilkukrotne stanie w kolejkach w salonie Orange przy wypowiadaniu umowy na Orange Free to naprawdę pryszcz. Tu nawet nie mogłem ustalić daty podpisania umowy.
Nie o takim burdelu piszę - umowa nawet jest dość przejrzysta, chodzi o terroryzm jakiemu jest poddawany klient, godząc się na takie warunki. Ale wobec braku alternatywy nie ma wyjścia. Jednak nie oczekuj że ktoś przy zdrowych zmysłach będzie sobie coś takiego chwalił. |
|
Data: 2013-04-08 13:07:22 | |
Autor: Artur Maśląg | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 12:31, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 11:25, Artur Maśląg pisze:(...) Oczywiście. Przy okazji np. utrata numeru telefonu itd. Super Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na warunki zawarte w umowie. Chcesz kontynuować współpracę to Nie, jest kontynuowana na jakichś tam zasadach - opisanych w umowie, którą już podpisałeś dawno temu. a po co ta konieczność składania Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla wszystkich klientów i zasadniczo nikt nie chce, by usługa jako taka została nagle zakończona. Kończą się warunki promocyjne to mamy dwa wyjścia: 1. wypowiedzieć/zrezygnować z umowy. 2. podpisać aneks itd. i kontynuować umowę na kolejnych warunkach specjalnych. Po prostu nie korzystam już z ich usług po zakończeniu umowy, a więc za Jak nie korzystasz to trzeba było ją wypowiedzieć - oświadczenie braku woli powinno wystarczyć i w umowie jest taki zapis. Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na To nie są umowy terminowe sensu stricte - terminowe są tylko warunki realizacji usług. Na tym naciąłem się jak na czym innym - przy operacji wypowiadania umowy O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych "przypadków"? W omawianej sprawie nie ma burdelu, który sugerujesz i zasady są Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usług jest ich ciągłe świadczenie to czasu rezygnacji. Możesz taką rezygnację od razu złożyć w momencie zawierania umowy. Nie ma żadnego terroru. Ale wobec braku alternatywy nie ma wyjścia. Jednak nie oczekuj że ktoś Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować ich definicję (która by musiała być zaakceptowana przez innych), poddać się badaniu i podać publicznie wyniki. Chyba tego nie chcesz, więc może pozostań przy stwierdzeniu, że Tobie się to nie podoba, bo nie i już. |
|
Data: 2013-04-08 16:43:28 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze:
Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe, zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał nic. I tu moje pytanie o Twój rozum, bo zaiste zupełnie nie pojmuję Twojego rozgrzeszenia, Twojego entuzjazmu na takie postępowanie terrorystów.
Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi który postanowił nie przedłużać umowy.
Zasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na łańcuchu. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów jakie niosą skutki jej wypowiadania. Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest "promocyjna"?
Bandytyzm i złodziejstwo w biały dzień.
A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie = definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?
Faksy z saloonu podobno dochodziły do centrali nieczytelne. Czego Ty bronisz? Jakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego człowieka który lubi tracić swój czas, a często i pieniądze po to żeby wypowiadać umowę podpisaną na termin...
Człowiek ze zdrowymi zmysłami to m.in. taki który nie lubi sobie komplikować bez potrzeby życia. Zamiast tracić czas na wypowiadanie terminowych umów może go spożytkować na własne potrzeby. |
|
Data: 2013-04-08 17:06:26 | |
Autor: J.F | |
bezprawie (?) w PLay | |
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze: Co to ma do terroru wobec konsumenta?Jakiego terroru? Podpisałeś na własne życzenie i zgodziłeś się na Masz się za rozumnego człowieka? Myślę że tak, a więc przyjmij do wiadomości - mamy w kraju limitowane częstotliwości radiowe, zawłaszczyło je kilku terrorystów którym się wydaje że moga wszystko, i No, troche z tym zawlaszczeniem i terrorystami przesadziles. tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz MUSISZ się zgodzić na to co ci proponują bo inaczej nie będziesz miał nic. No owszem, musisz sie zgodzic. Ale to i tak lepiej niz na telefon stacjonarny, gdzie jak masz pecha musisz sie zgodzic na warunki jednego, albo wode czy prad, albo wywoz smieci. A w sumie i gdzie indziej sie zazwyczaj musisz zgodzic, no bo co - bedziesz indywidualnie negocjowal warunki zakupu komputera, samochodu czy chleba ? Owszem, jak zamowisz kilkaset, to moze dasz rade. Ewentualnie po urzedniczemu - oglaszamy przetarg i w d* mamy ile bedzie kosztowalo - mial byc przetarg, byl, wybralismy najtansza oferte. Nie, jest kontynuowana na jakichś tam zasadach - opisanych w umowie, Ale ja podpisałem cyrograf na termin! Gdybm był zainteresowany dalszym świadczeniem usług to zgłaszam akces i wszystko gra. Nikt d*py nie zawraca staniem w kolejkach po to żeby złożyć wypowiedzenie klientowi który postanowił nie przedłużać umowy. Zawsze mozesz zlozyc wypowiedzenie tuz po podpisaniu umowy, chyba ze Plus. Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dlaZasadniczo to Ty nie przypisuj innym swoich upodobań do bycia na łańcuchu. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej wygaśnięcia chce być wolnym człowiekiem, a nie rozwiązywaniem problemów jakie niosą skutki jej wypowiadania. I naprawde masz ochote zakonczyc umowe i nie korzystac wiecej z tego numeru, czy tam programu TV ? Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest "promocyjna"? Dobre pytanie ... IMO - byla taka mozliwosc. Kompletnie nieoplacalna, ale byla. No i zawsze mozesz skorzystac z prepaida. A co to zmienia - dlaczego wygaśnięcie umowy na świadczenie usług nie = definitywnemu pożegnaniu z firma je świadczącą?Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma naTo nie są umowy terminowe sensu stricte - terminowe są tylko warunki Bo sie umowiliscie inaczej :-P Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usługJakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego człowieka który lubi tracić swój czas, a często i pieniądze po to żeby wypowiadać umowę podpisaną na termin... Pokaz mi czlowieka ktory z gory wie ze za dwa lata chce przestac uzywac tego telefonu. J. |
|
Data: 2013-04-09 15:46:08 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 17:06, J.F pisze:
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup Ani kapki, położyli łapę na limitowanych częstotliwościach i rozdają karty wg własnych reguł, potencjalny klient nie może w sprawie nic zrobić. Przeróżnej maści rzecznicy których utrzymuje za fundusze z własnej kieszeni, nie robią w tych sprawach nic, co najwyżej bronią interesów tych firm.
Przy zakupie prądu czy wody nie podpisuje się umowy terminowej. Ale przecież tu nie o to chodzi, bo przy podpisywaniu każdej umowy jest jakaś nieprawidłowość, po prostu większość takich umów to nie umowy tylko podpisanie cyrografu przez klienta.. Tu w tej omawianej sprawie nie mam uwag do niczego poza tą koniecznością wypowiadania umowy zawartej na termin.
Nie prościej i uczciwiej by było dla klienta gdyby taka umowa miała status stałej a nie terminowej , a klient miałby opcję podpisania jej na termin?
Tak, gdyby było inaczej to juz na trzy miesiące przed wygaśnięciem umowy informuję firmę o zamiarze przedłużenia umowy o kolejny termin. Ew. reaguje na telefon w tej sprawie od konsultanta i godzę się na to co proponuje. Naprawdę nie pojmuję dlaczego się upieracie że fatygowanie klienta, który jakimś składaniem wypowiedzeń ma obwieszczać koniec umowy podpisanej na termin, jest koniecznością??
Zastanawiająco wyglada taki pre-paid choćby w Cyfrze+. Nawet nie połowa kanałów niż w normalnym abonamencie a drożej, z jakiego powodu? Ano z takiego że klient ma możliwość zapłacenia za usługę z góry!! Pozornie - gdzie tu sens..? Firma Orange, pre-paid - oferta "Zeta fon", nie terzeba składać wypowiedzenia na koniec umowy.. Efekt - w normalnym abonamencie 29zł/miesiąc telefony o 3 klasy lepsze niż w zeta fon= 50zł/miesiąc. Czary? - Nie - dochód firm jest o 20% wyższy gdy umowy są podpisywane w taki sposób jak to Ty sobie chwalisz. Jednym słowem żerują na tym wypowiedzeniu.. Jeden zapomni, drugi nie ma ochoty przechodzić " wypowiedzeniowej drogi krzyżowej" i marnować czasu, i tak się kręci, na koncie przybywa, a niektórzy klienci są wniebowzięci, z mądrości hochsztaplerów....
Nie chodzi o skutek, a o przyczynę, - dlaczego ktoś postanowił że muszę wypowiadać taka umowę...
99% Polaków którzy chcieliby zakończyć umowę terminową nie chciałoby przy tym wykonywać jakichś zbędnych dla nich czynności. |
|
Data: 2013-04-10 07:48:31 | |
Autor: K | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 09-04-2013 15:46, Trybun pisze:
to stan do przetargu, zaoferuj najwiecej, zbuduj siec, utrzymuj ja. daj wszystkim umowy na czas okreslony, albo najlepiej zadnej umowy. kazdemu w ramach braku umowy 2000minut do wszystkich na swiecie i telefon co pol roku za darmo.
a czy mozesz kupic wode lub gaz od kogos innego? czy jest konkurencja na tym rynku? z pradem do niedawna bylo tak samo, teraz obstawiam ze rowniez mozna podpisac na czas okreslony. |
|
Data: 2013-04-14 20:06:49 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-10 07:48, K pisze:
W dniu 09-04-2013 15:46, Trybun pisze: Widzę że masz pełne usprawiedliwienie dla q**two jakie operatorzy gsm stosują wobec klienta.. Jacy oni biedni a klient jakież to może mieć kosmiczne wymagania..
Jak widać na rynku telefonii komórkowej, mimo obecności kilku operatorów warunki podpisywania umów niewiele różnią się od tych podpisywanych z monopolistą. |
|
Data: 2013-04-10 18:36:27 | |
Autor: Andrzej | |
bezprawie (?) w PLay | |
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote:
Przy zakupie prÄ…du czy wody nie podpisuje siÄ™ umowy terminowej. Udalo ci sie napisac kolejna glupote. |
|
Data: 2013-04-14 20:06:02 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-10 20:36, Andrzej pisze:
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote: Wymień te głupoty i przedstaw alternatywną prawidłowość, panie mądraliński. |
|
Data: 2013-04-14 18:32:01 | |
Autor: Andrzej | |
bezprawie (?) w PLay | |
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote:
Wymień te głupoty i przedstaw alternatywną prawidłowość, panie mądraliński.Przy zakupie prądu czy wody nie podpisuje się umowy terminowej.Udalo ci sie napisac kolejna glupote. Masz zacytowane, panie glupinski. Juz wiadomo, ze zrozumienie umowy cie przerasta, ale jedno, krotkie zdanie moglbys ogarniac. |
|
Data: 2013-04-15 15:05:22 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-14 20:32, Andrzej pisze:
Trybun <ilih@yachuoo.com> wrote: Bez komentarza, ja naprawdę nie zamierzam marnować czasu na debilne przekomarzanki. |
|
Data: 2013-04-10 19:25:22 | |
Autor: Michal Tyrala | |
bezprawie (?) w PLay | |
On Tue, 09 Apr 2013 15:46:08 +0200, Trybun wrote:
Przy zakupie pr±du czy wody nie podpisuje siê umowy terminowej. Ale¿ sk±d: http://www.tauron-pe.pl/Dom/Ceny-energii-i-taryfy/produkt-internetowy/Strony/produkt-internetowy-gorny-slask.aspx -- Micha³ wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns |
|
Data: 2013-04-14 20:05:41 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-10 21:25, Michal Tyrala pisze:
On Tue, 09 Apr 2013 15:46:08 +0200, Trybun wrote: Nie wiem jak jest na Górnym ¦l±sku, ja w Wielkopolsce (Energa) mam umowê "na czas nieokre¶lony". |
|
Data: 2013-04-08 18:07:05 | |
Autor: Artur Maśląg | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 16:43, Trybun pisze:
W dniu 2013-04-08 13:07, Artur Maśląg pisze: Litości - jakie zawłaszczenie i jacy terroryści? tak jest w istocie bo one ma dla nich żadnej alternatywy, rozumiesz Widzisz, jak się chce korzystać z jakichś usług/towarów to niestety trzeba zaakceptować warunki na jakich miałyby być świadczone/sprzedane. Głodny chodzić nie lubię to kupię bułkę która mi smakuje, buty tez wybiorę raczej wygodniejsze niż tańsze. W zakresie usług o charakterze powszechnych to z telefonią komórkową jest całkiem nieźle. I tu moje pytanie o Twój rozum, Mam on się dobrze. bo zaiste zupełnie nie pojmuję A to już Twoje imaginacje. Nie, jest kontynuowana na jakichś tam zasadach - opisanych w umowie, Przecież pisałem - czytaj umowę i jak się nie podoba to złóż od razu brak woli kontynuacji świadczenia usług. Ponieważ umowa zasadniczo na tę samą usługę jest jedna dla ROTFL - trafiłeś jak kulą w plot. Nie raz już pisałem o tym, że często nie warto podpisywać umów długoterminowych ("lojalek"), ponieważ warunki mogą się mocno zmienić. Normalne klient podpisuje umowę na termin i chwilą jej Hmmm - głupia sprawa jakby tak nagle telefon przestał działać i numer znany od 16 lat został utracony. Utratę porannych wiadomości bym przebolał ;) Miałeś możliwość w ostatnich latach podpisać umowę która nie jest Bez problemu, szkoda tylko że niekoniecznie była dla mnie sensowna. Konieczność wypowiadania umów terminowych jest bandytyzmem i nie ma na Ponieważ podpisałeś/zgodziłeś się na inne warunki? O, z Orange też miałeś problem? Nie sadzisz, ze coś dużo tych Wcale się nie dziwię :) Czego Ty bronisz? Ja? Niczego nie bronię - staram się tylko wytłumaczyć skutek zapisów w umowie, który to zaakceptowaliście własnym podpisem. Jaki terroryzm? Znakomitej większości to pasuje i intencją takich usługJakiej znakomitej - pokaż mi jednego normalnego człowieka który lubi Widzisz, nie trzeba tracić czasu, nie trzeba tracić pieniędzy. Tak szczerze to nie znam też ludzi, którzy podpisując umowę o świadczenie długoterminowe usług telekomunikacyjnych, byliby zainteresowani utratą tych usług (w tym i w szczególności numeru telefonu) z racji np. przeoczenia końca umowy "promocyjnej". W innych przypadkach to prepaid i chyba też wiele osób woli zachować numer niż go stracić. Przestań z tymi zdrowymi zmysłami, ponieważ musiałabyś sprecyzować Definicja fajna, tylko zupełnie nie wiem, czemu nie starasz się z niej skorzystać :P |
|
Data: 2013-04-14 20:04:50 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 18:07, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2013-04-08 16:43, Trybun pisze: Takie że klientowi pozostaje przyjmować ich warunki bądź nic nie mieć.
Sorry ale widać że nie obejmujesz całego zagadnienia. Co innego jest kupno w sklepie, a co innego podpisywanie terminowych (i bez terminowych) umów.
Każdy tak powie. Wiesz że niewolnicy czasem zabijali tych którzy chcieli ich uwolnić od swoich panów?
To tylko obiektywna ocena zaistniałych faktów.
Czyli mój problem? Ja który w kłamliwy, zawoalowany sposób zostaje oszukany, jestem czemuś winny? Dlaczego nie dostaje do podpisania umowy na czas nieokreślony i wtedy absolutnie nie mogę mieć pretensji do nikogo? Tylko taka z kłamliwą preambułą prawiącą o jej terminie?
Ale co to ma do tematu, do utrudnień dla klienta w faktycznym zakończeniu umowy zawartej na termin?
Skoro jesteś zainteresowany utrzymaniem numeru, kontynuacji umowy itd, to sobie stój w salonowych kolejkach, wysyłaj listy polecone, faksy itd., ale mi daj w spokoju zakończyć moją bez żadnych burzliwych przeżyć.
Ja niestety nie - żadnego wyboru - każda "promocyjna".
Nie miałem wyboru, zmuszony byłem do podpisania absurdalnego dyktatu bez możliwości negocjacji.
Jasne - bandytyzm, który o dziwo - niektórym odpowiada..
Czyli o zupełnie innych sprawach piszemy. Bo mi chodzi tylko o bandytyzm w konieczności podpisywanie takich oszukańczych umów.
Q**wa!! Jakim prawem polecasz mi pre-paid PLAY skoro w takiej jego ofercie maksymalna prędkość transferu to 1 Mb/s. Że o cenie i limitach nawet nie będę wspominał. To nazywasz alternatywą dla abonamentu?
Przyznaj że jesteś akwizytorem jednej z tych złodziejskich firm.. Bo w Twoją pro-niewolniczą niepoczytalność jakoś nie wierzę. |
|
Data: 2013-04-08 16:27:09 | |
Autor: J.F | |
bezprawie (?) w PLay | |
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup
Naprawdę sądzisz że znalazłby się choć jeden klient zgłaszający pretensje bo został pozbawiony możliwości dzwonienia, które wynikło z zakończenia terminowej umowy na te usługi?? Jeden ? Miliony by sie znalazlo. Badz pewien ze co najmniej polowa samodzielnie by nie pamietala kiedy im sie umowa konczy, i mieliby pretensje "a czemu panstwo nie dzwonili i nie przypominali". A sposrod drugiej polowy wiekszosc by sobie przypomniala Zobacz chocby w samochodach - ilu ludzi ma problem ze przeglad sie skonczyl tydzien temu, albo polisa juz niewazna ... na szczescie jak zapomnieli, to zazwyczaj jest wazna. A w odwrotna stronę - tylko chyba ktoś upośledzony może sobie to chwalić coś takiego, że ktoś mu głowę zawraca, mimo tego że umowę podpisał na określony termin. Kończy się umowa i klient zapomina o firmie z którą podpisał umowę TERMINOWĄ, i jest pewny że za jakiś czas firma "Kruk" nie zapuka do jego drzwi i nie upomni się o zaległe opłaty... A telefon to oczywiscie produkt jak kredyt w banku - placisz przez dwa lata, z ulga wplacasz ostatnia rate i wyrzucasz. Nie interesuje cie lacznosc, numer - dwa lata minely i nie chcesz wiecej korzystac z uslug. I żeby nie było żadnych wątpliwości - te I przez cala mase innych uslugodawcow, ktorym zaswiecilo w oczy widmo konkurencji - chetnie pana obsluzymy, ale chcemy umowe na nie mnej niz rok. A nie ze my panu przylacze zrobimy, a pan nazajutrz sp* do innej firmy. Nawet sobie chyba nie zdajesz sprawy ile trudu kosztowało mnie niedawno wypowiedzenie TERMINOWEJ umowy TV "N", po tym jak dobiegła końca. Ja tam nie wiem, ale rozne rzeczy wypowiadalem, i zazwyczaj wystarczyl prosty faks. Tak więc nie pisz że ktoś zadziałał w moim, klienta interesie robiąc z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona. Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich takie samo, no moze z wyjatkiem plusa. Umowa sie przedluza, i masz ja miesiac wczescniej wypowiedziec, jesli masz taka wole :-) J. |
|
Data: 2013-04-08 17:19:06 | |
Autor: Artur Maśląg | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
(...) Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkich A co tam z tym Plusem jest inaczej? Ma różne umowy, w tym takie z zapisem: " 4. Po upływie czasu oznaczonego Umowa ulegnie przedłużeniu na czas nieoznaczony, o ile Abonent: a) nie złoży przeciwnego oświadczenia na piśmie nie później niż na 30 dni przed upływem czasu oznaczonego Umowy " http://bok.plusgsm.pl/Scripts/rightnow.cfg/php.exe/enduser/std_adp.php?p_faqid=1829&p_created=1113507003&p_sid=V5ysaPXj&p_accessibility=0&p_lva=&p_sp=cF9zcmNoPTEmcF9zb3J0X2J5PSZwX2dyaWRzb3J0PSZwX3Jvd19jbnQ9MTA1NSZwX3Byb2RzPSZwX2NhdHM9JnBfcHY9JnBfY3Y9JnBfcGFnZT00&p_li=&p_topview=1 "Czy można rozwiązać umowę bez konsekwencji, jeżeli jest zaznaczona opcja "czas oznaczony"? Odpowiedź Umowa o świadczenie usług podpisywana jest na czas oznaczony. Określony czas obowiązują tzw. warunki promocyjne oferty, w której zakupiłeś numer (okres karencji warunków promocyjnych może trwać np. 2 lata). Oznacza to, że jeżeli rozwiążesz umowę przed czasem oznaczonym umowy, to zostanie pobrana opłata za zerwanie warunków promocji. Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych po czasie oznaczonym zostanie automatycznie przedłużona na czas nieoznaczony, o ile nie złożysz przeciwnego oświadczenia na piśmie, nie później niż na 30 dni przez upływem czasu oznaczonego umowy. Rozwiązanie umowy na czas nieoznaczonym umowy nie ponosi za sobą naliczenia kary umownej. ". Są też umowy na czas nieokreślony np.: http://plus.pl/indywidualna/Abonament/NowiKlienci/PrzejdzDoPlusa/NajnizszeRachunki/TylkoSIM/ ? |
|
Data: 2013-04-08 18:08:37 | |
Autor: J.F | |
bezprawie (?) w PLay | |
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze: Zawsze mozesz umowe przeczytac. Szczegolnie ze to akurat u wszystkichA co tam z tym Plusem jest inaczej? Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia". Ale widac poprawili. Są też umowy na czas nieokreślony np.: Sa. Ale od 25 lutego. No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic. J. |
|
Data: 2013-04-08 18:54:29 | |
Autor: Artur Maśląg | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 18:08, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości Nie wiem jak dawniej :) Są też umowy na czas nieokreślony np.: Pamiętasz jak pisałem o zmianach warunków u wielu operatorów? No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic. No trzeba - żadna nowość i (AFAIR) kosztuje ta operacja tyle samo u wszystkich operatorów. |
|
Data: 2013-04-08 21:18:05 | |
Autor: J.F | |
bezprawie (?) w PLay | |
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup
W dniu 2013-04-08 18:08, J.F pisze: Nie wiem jak dawniej :)A co tam z tym Plusem jest inaczej?Dawniej mial zapis "umowa wygasa w 28dni po wplynieciu wypowiedzenia". Dawniej bylo dyskutowane :-) Pamiętasz jak pisałem o zmianach warunków u wielu operatorów?Są też umowy na czas nieokreślony np.:Sa. Ale od 25 lutego. ciagle sie cos zmienia. Np telefony teraz daja za darmo :-P No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.No trzeba - żadna nowość i (AFAIR) kosztuje ta operacja tyle samo Tylko ze jak bierzesz z cyrografem, to czesto odpuszczali. P.S. Stary klient tez moze skorzystac z tej promocji ? Bo to oferta na przeniesienie numeru i " skierowana jest do Klientów, którym zaproponowana została możliwość skorzystania z Promocji " J. |
|
Data: 2013-04-08 21:46:36 | |
Autor: Artur Maśląg | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 21:18, J.F pisze:
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości grup Dawniej to kiedy? Pytanie zasadniczo było jak najbardziej poważne. Pamiętasz jak pisałem o zmianach warunków u wielu operatorów?Są też umowy na czas nieokreślony np.:Sa. Ale od 25 lutego. Ostatnio się zmienia dużo bardziej niż na przestrzeni wielu lat wcześniej (pisałem o tym) - powinieneś o tym wiedzieć, skoro zmiany w przepisach podobno śledzisz. A telefonów za darmo nie dają. Jak masz gdzieś takie miejsce to wezmę ze dwa, ale nie chciałbym z tego tytułu jakichś problemów, czy też podpisywać lojalki na 2 lata. No i 49zl za aktywacje trzeba zaplacic.No trzeba - żadna nowość i (AFAIR) kosztuje ta operacja tyle samo Przy przeniesieniu numeru? Gdzie? Może jak wziąłeś cyrograf z aparatem to tak, w ramach promocji, ale to raczej coś tam było za free na jakiś okres. P.S. Stary klient tez moze skorzystac z tej promocji ? Jako stary klient możesz zapytać. Bo to oferta na przeniesienie numeru i " Oferta jest dla migrujących z innych sieci i to jest napisane. Nie skorzystałem, ponieważ nie była atrakcyjna dla mnie i dla mojej rodziny. |
|
Data: 2013-04-08 21:49:05 | |
Autor: John Kołalsky | |
bezprawie (?) w PLay | |
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup No i z paliwem mają taki problem, że jak się skończyło tydzień temu albo wywietrzało .. na szczęście jak zapomnieli ... :-)
I zapłać pan nam jeszcze za tę instalację.
Już nie opowiadaj bajek, że sam ogarniasz te wszystkie umowy |
|
Data: 2013-04-09 00:11:12 | |
Autor: J.F. | |
bezprawie (?) w PLay | |
Dnia Mon, 8 Apr 2013 21:49:05 +0200, John Ko³alsky napisa³(a):
U¿ytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> Dlatego taka wyrazna lampka przypomina "malo paliwa". W niekrorych samochodach lampki brak ... i nie ma sie co dziwic ze jedna z czestszych usterek jest brak paliwa. Tak wiêc nie pisz ¿e kto¶ zadzia³a³ w moim, klienta interesie robi±c z umów taki bajzel, na którym zyska tylko jedna strona. Te z Era/tmobile sa dosc przyzwoite. W miare krotkie, prosto napisane, i zawieraja informacje, z ktorymi warto sie zapoznac. Play nie znam. J. |
|
Data: 2013-04-09 10:39:47 | |
Autor: Artur Ma¶l±g | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-09 00:11, J.F. pisze:
Dnia Mon, 8 Apr 2013 21:49:05 +0200, John Ko³alsky napisa³(a):(...) Ju¿ nie opowiadaj bajek, ¿e sam ogarniasz te wszystkie umowy Tak samo :) |
|
Data: 2013-04-14 20:00:42 | |
Autor: Trybun | |
bezprawie (?) w PLay | |
W dniu 2013-04-08 16:27, J.F pisze:
Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości grup O co chodzi z tymi przeglądami? A ubezpieczenia to specyficzna gałąź usług, odpowiednie rygory do zapanowania nad potencjalnym bajzlem muszą być praktykowane.
To już jest Twoja indywidualna sprawa. Chcesz kontynuować to zgłaszasz, nie chcesz to nie informujesz i nie odbierasz telefonów z propozycją przedłużenia. Żadnego złodziejskiego żerowania na niewiedzy bądź lenistwie klienta.
Nawet na trzy czy pięć lat, ale skoro ona jest na ten rok, trzy czy pięć ostatni z tych dni umowy powinien być ostatnim dniem jej obowiązywania, skoro klient nie życzy sobie w niej pozostać..
W pobliskim miasteczku w salonie Orange taka wizyta to nieraz i 2 godziny na czekanie w kolejce, z powodu "nieczytelności wysłanego faksu" byłem zmuszony do trzykrotnego odwiedzania salonu. Nie prościej by było dla mnie i wszystkich innych uniknąć takich problemów, zawracania głowy, skoro to do niczego co by miało uzasadnienie nie służy? Podpisuję cyrograf na termin to po jakiego diabła mnie się zmusza jeszcze do jego wypowiadania..?
To są warunki ogólne, a więc czytanie ich, przynajmniej w moim wypadku nic nie daje. |