Data: 2014-06-18 22:02:28 | |
Autor: Hans Kloß | |
"bicykl i baniak" | |
"Olivander" <tchod@wp.eu> schrieb im Newsbeitrag news:1143f523-97d0-4b85-a8e0-b915fceed10cgooglegroups.com... Niemce wakacyjnie wietrzą Temat Kasku w popularnym lewoskrętnym dzienniku. http://taz.de/Unfallfolgen-bei-Radfahrern/!140635/ Nieszprechatym polecam translatory. Warto. Mogą sobie wietrzyć. Wyrokiem sądu przyznano kobicie chyba wczoraj 100% odszkodowanie. Bo sądziła sie z ubezpieczycielem, który uważał, że za to, że jechała bez kasku należy sie jej tylko 80%. Sądzili się do ostatniej instancji i przegrali z kretesem- |
|
Data: 2014-06-19 02:49:06 | |
Autor: Olivander | |
"bicykl i baniak" | |
Masz link?
Obserwować Niemców warto, nie tylko dlatego, że ich tak w UE tak dużo. Ich rowerzyści zrzędzą na swoje idiosynkratyczne prawo drogowe jeszcze bardziej niż my. To u nich najpierw widziałem propozycję by całe StVO+StVZO wyrzucić weg, a skupić się na wspólnym kodeksie dla całej Unii. Tacy jak my (np. zakaz jazdy po zebrze) i jak oni (np. zakaz migających lampek) nie pokonamy swoich krajowych lobby samochodowych. Tylko przy okazji "urawniłowki" dało by się to zrobić. Oczywiście europosły nie widzą w 30ooo trupów rocznie motywu dla akcji, dorownującemu rybności ślimaków i ugięciu banana, a my wybieramy na europosłów ludzi pokroju Geremka, Jędrzejczakowej, Kurskiego, czyli dziś nie ma nadziei na "ruch w tym temacie" ale IMO tam leży leży przyszłość. Szkoda, że odległa. |
|
Data: 2014-06-19 12:30:17 | |
Autor: J.F. | |
"bicykl i baniak" | |
Dnia Thu, 19 Jun 2014 02:49:06 -0700 (PDT), Olivander napisał(a):
Obserwować Niemców warto, nie tylko dlatego, że ich tak w UE tak dużo. Ich rowerzyści zrzędzą na swoje idiosynkratyczne prawo drogowe jeszcze bardziej niż my. To u nich najpierw widziałem propozycję by całe StVO+StVZO wyrzucić weg, a skupić się na wspólnym kodeksie dla całej Unii. Tacy jak my (np. zakaz jazdy po zebrze) i jak oni (np. zakaz migających lampek) nie pokonamy swoich krajowych lobby samochodowych. Tylko przy Migajaca lampka samochodom nie przeszkadza, ba pomaga. U niemcow czasem sie po prostu "Ordnung" objawia, i wtedy lapia - rowerzystow za lampki i brak dzwonka, ciezarowki za nadmierna wysokosc, osobowe za niewymiarowe opony itp. Ale samochod sie w miejscu nie zatrzyma, a 20km/h jezdzic nie chce, bo moze z boku wyskoczy rowerzysta. W sumie to w dozwoleniu przejazdu przez zebre _z_predkoscia_pieszego_ nie widze nic zlego. Pod warunkiem wczesniejszego przepuszczenia samochodow. Oczywiście europosły nie widzą w 30ooo trupów rocznie motywu dla akcji, Ale w ramach akcji maja zabronic przejazdu po zebrach wszedzie i migajacych lampek tez ? :-) J. |
|
Data: 2014-06-19 21:15:27 | |
Autor: Krzysztof Rudnik | |
"bicykl i baniak" | |
J.F. wrote:
Sytuacja gdy jednych trzeba przepuĹciÄ (piesi) a innych nie robi siÄ dziwna gdy nagle pojawiÄ siÄ jedni i drudzy. Chyba w Hiszpanii eksperymentowali z przepisami, gdy rowerzysta musi ustÄ piÄ nawet jeĹli jedzie drogÄ z pierwszeĹstwem. Nic dobrego z tego nie wyszĹo. |
|
Data: 2014-06-20 09:28:18 | |
Autor: J.F. | |
"bicykl i baniak" | |
Dnia Thu, 19 Jun 2014 21:15:27 +0200, Krzysztof Rudnik napisał(a):
J.F. wrote: Piesi tez powinni poczekac :-) Chyba w Hiszpanii eksperymentowali z przepisami, gdy rowerzysta musi ustąpić nawet jeśli jedzie drogą z pierwszeństwem. Nic dobrego z tego nie wyszło. To znaczy ? Rowerzysci nie ustepowali mimo obowiazku, czy najezdzaly na nich samochody z tylu, zdziwione ze rower zatrzymuje sie bez potrzeby. J. |
|