Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   bledna decyzja = SM / laweta

bledna decyzja = SM / laweta

Data: 2010-10-04 12:34:02
Autor: kogutek
bledna decyzja = SM / laweta
Czesc,

Jako żem zmorzon chorobą i 38 stopni mam na karku, zgodnie ze starymi prawdami,
życie mnie nie oszczędza na żadnym froncie :). Musiałem na chwilę odwiedzić
lekarza i podjąłem błędną decyzję - na 10 minut zatrzymałem się na zakazie.

Kiedy wróciłem do samochodu, była już laweta i miły pan ze Straży Miejskiej
fotografował mi Fiestusię.

I teraz tak - otrzymałem 100 zł mandatu za złe parkowanie i jeden punkt karny.
To mi się należało. Tak po prawdzie to mogłem jeszcze dostać za 1,5 metra
chodnika.

Natomiast ponoć mam jeszcze dostać fakturę za usługę holowniczą i to mi się nie
podoba, bo:
1. Z jakiej racji mam zasilać kasę jakiejś firmy pociotka burmistrza za
wykroczenie drogowe?
2. Usługa nie została wykonana - holownik nie przesunął Fiesty ani o centymetr.
Tak po prawdzie to nawet jej nie zapiął kompletnie.
3. Tenże holownik nie musiał wracać bezproduktywnie do bazy, bo 10 minut później
miał już zapięty kolejny pojazd - więc nie przyjechał na darmo.

Pytanie do doświadczonych z Was - jak wygląda sprawa tej "faktury za holowanie"?
Jakby coś, "spamboks" na o2 jest w pełni działającą skrzynką pocztową.

Dzieki za pomoc i proszę o powstrzymanie się od dyskusji filozoficznych jakie to
zło wyrządziłem zajmując chodnik, którym i tak nikt nie chodzi.

pozd, rdx

--   ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>  </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://radxcell.nora.pl

ad1. Zapłacisz tej firmie za aktywną gotowość. A że należy do czyjegoś pociotka
oznacza że zapłacisz na pewno.
ad2. Patrz wyżej.
ad3. Patrz wyżej.

--


Data: 2010-10-04 14:01:43
Autor: Ariusz
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 12:34, kogutek pisze:
Czesc,

Jako żem zmorzon chorobą i 38 stopni mam na karku, zgodnie ze starymi prawdami,
życie mnie nie oszczędza na żadnym froncie :). Musiałem na chwilę odwiedzić
lekarza i podjąłem błędną decyzję - na 10 minut zatrzymałem się na zakazie.

Kiedy wróciłem do samochodu, była już laweta i miły pan ze Straży Miejskiej
fotografował mi Fiestusię.

I teraz tak - otrzymałem 100 zł mandatu za złe parkowanie i jeden punkt karny.
To mi się należało. Tak po prawdzie to mogłem jeszcze dostać za 1,5 metra
chodnika.

Natomiast ponoć mam jeszcze dostać fakturę za usługę holowniczą i to mi się nie
podoba, bo:
1. Z jakiej racji mam zasilać kasę jakiejś firmy pociotka burmistrza za
wykroczenie drogowe?
2. Usługa nie została wykonana - holownik nie przesunął Fiesty ani o centymetr.
Tak po prawdzie to nawet jej nie zapiął kompletnie.
3. Tenże holownik nie musiał wracać bezproduktywnie do bazy, bo 10 minut później
miał już zapięty kolejny pojazd - więc nie przyjechał na darmo.

Pytanie do doświadczonych z Was - jak wygląda sprawa tej "faktury za holowanie"?
Jakby coś, "spamboks" na o2 jest w pełni działającą skrzynką pocztową.

Dzieki za pomoc i proszę o powstrzymanie się od dyskusji filozoficznych jakie to
zło wyrządziłem zajmując chodnik, którym i tak nikt nie chodzi.

pozd, rdx

--
  ___         ___  __       _ _
| _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
|   / _` / _` |>    </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
|_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://radxcell.nora.pl

ad1. Zapłacisz tej firmie za aktywną gotowość. A że należy do czyjegoś pociotka
oznacza że zapłacisz na pewno.
ad2. Patrz wyżej.
ad3. Patrz wyżej.

W zasadzie USŁUGA nie ostała wykonana - więc nie ma podstaw do obciążenia Cię kosztami holowania. A to już problem tego co wzywał holownik kto ma za to zapłacić. Chyba, że podpisałeś jakiś papier potwierdzający, że taka usługa nie została wykonana na Twoje życzenie i ty poniesiesz koszty.
Masz mandat za złe parkowanie. Czekaj na fakturę i odeślij ją wraz z adnotacją, że ty takiej usługi nie zamawiałeś i nie odbierałeś u nich z parkingu auta. Zobaczysz co Ci napiszą. W najgorszym wypadku zapłacisz

Ariusz

Data: 2010-10-04 14:29:05
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 14:01, Ariusz pisze:
(...)
W zasadzie USŁUGA nie ostała wykonana - więc nie ma podstaw do
obciążenia Cię kosztami holowania.

Jak nie, jak tak? Holownik się na miejscu pojawił i wrócił na
pusto.

A to już problem tego co wzywał holownik kto ma za to zapłacić.

Oczywiście, że kierowca.

Chyba, że podpisałeś jakiś papier
potwierdzający, że taka usługa nie została wykonana na Twoje życzenie i
ty poniesiesz koszty.

LOL - przecież to nie on wzywał lawetę i nie on miał życzenie korzystać
z tej usługi.

Masz mandat za złe parkowanie. Czekaj na fakturę i odeślij ją wraz z
adnotacją, że ty takiej usługi nie zamawiałeś i nie odbierałeś u nich z
parkingu auta. Zobaczysz co Ci napiszą. W najgorszym wypadku zapłacisz

No, krętu krętu, może się wyłgam....

Data: 2010-10-04 14:41:35
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Artur 'futrzak' Maśląg* wrote in <news:i8chah$hdj$1news.onet.pl>:
W dniu 2010-10-04 14:01, Ariusz pisze:
(...)
W zasadzie USŁUGA nie ostała wykonana - więc nie ma podstaw do
obciążenia Cię kosztami holowania.
Jak nie, jak tak? Holownik się na miejscu pojawił i wrócił na
pusto.


Ależ skąd. Zapiął następnego.

pozdr, rdx

Data: 2010-10-04 15:07:51
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 14:41, radxcell pisze:
*Artur 'futrzak' Maśląg* wrote in<news:i8chah$hdj$1news.onet.pl>:
W dniu 2010-10-04 14:01, Ariusz pisze:
(...)
W zasadzie USŁUGA nie ostała wykonana - więc nie ma podstaw do
obciążenia Cię kosztami holowania.
Jak nie, jak tak? Holownik się na miejscu pojawił i wrócił na
pusto.

Ależ skąd. Zapiął następnego.

Nieistotne.

Data: 2010-10-04 13:30:30
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur 'futrzak' Maśląg
Ależ skąd. Zapiął następnego.

Nieistotne.

Co za brednie. Nie odholował go, więc za usługę holowania nie płaci. W najgorszym razie powinien zapłacić za kurs holownika z/do bazy. A i to jest dyskusyjne.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 15:43:22
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 15:30, to pisze:
begin Artur 'futrzak' Maśląg

Ależ skąd. Zapiął następnego.

Nieistotne.

Co za brednie. Nie odholował go, więc za usługę holowania nie płaci.

Niby dlaczego? Laweta przyjechała - niech się cieszy, że nie musiał
dodatkowo szukać samochodu i płacić za parking.

W
najgorszym razie powinien zapłacić za kurs holownika z/do bazy.

A o czym ja pisałem - czytasz czasem co napisano wcześniej?

A i to jest dyskusyjne.

Nie, nie jest dyskusyjne.

Data: 2010-10-04 13:51:37
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur 'futrzak' Maśląg
Niby dlaczego? Laweta przyjechała

Przyjechała ale nie odholowała. Więc nie płaci za holowanie.

- niech się cieszy, że nie musiał
dodatkowo szukać samochodu i płacić za parking.

I jeszcze może ma się cieszyć, że nie napluli mu w oko i nie podpalili psa?

A i to jest dyskusyjne.

Nie, nie jest dyskusyjne.

Jest bo w zasadzie powinien pokryć rzeczywiste koszty. Skoro laweciarz miał na miejscu kolejnego "klienta" i nie musiał wracać, to w zasadzie nie ma powodu by za ów nieistniejący powrót płacić.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 16:22:04
Autor: Przemysław Bernat
bledna decyzja = SM / laweta
Dnia 04 Oct 2010 13:51:37 GMT, to napisał(a):

Jest bo w zasadzie powinien pokryć rzeczywiste koszty. Skoro laweciarz miał na miejscu kolejnego "klienta" i nie musiał wracać, to w zasadzie nie ma powodu by za ów nieistniejący powrót płacić.

Kluczowa może tu być treść umowy miasta z laweciarzem. Jeżeli umowa jest
prosta: 300 PLN za każde rozpoczęte zgłoszenie - niezależnie od rodzaju
pojazdu, odległości, czy tego, czy w ogóle coś zostało załadowane na
lawetę, to sprawa jest zakończona i 300 się należy. Lepiej dla radxcella
byłoby, gdyby był cennik szczegółowy: 20 za rozładunek/załadunek, 3PLN za
kilometr itp... Wtedy jest podstawa by robić dym, że faktura jest za
usługi, których nie wykonano.
Póki radxcell nie będzie miał w ręku faktury, wszelkie dyskusje są
akademickie, bo nie wiemy za co ta faktura będzie wystawiona.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-10-04 14:31:39
Autor: masti
bledna decyzja = SM / laweta
Dnia pięknego Mon, 04 Oct 2010 16:22:04 +0200 osobnik zwany Przemysław
Bernat wystukał:

Póki radxcell nie będzie miał w ręku faktury, wszelkie dyskusje są
akademickie, bo nie wiemy za co ta faktura będzie wystawiona.


a tak ogólnie to niech laweciarz wystawi fakturę zamawiajacemu. radxcell nic nie zamawiał więc nie ma za co go fakturować :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-10-04 16:55:00
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Przemysław Bernat
Kluczowa może tu być treść umowy miasta z laweciarzem. Jeżeli umowa jest
prosta: 300 PLN za każde rozpoczęte zgłoszenie - niezależnie od rodzaju
pojazdu, odległości, czy tego, czy w ogóle coś zostało załadowane na
lawetę, to sprawa jest zakończona i 300 się należy. Lepiej dla radxcella
byłoby, gdyby był cennik szczegółowy: 20 za rozładunek/załadunek, 3PLN
za kilometr itp... Wtedy jest podstawa by robić dym, że faktura jest za
usługi, których nie wykonano.

Moim zdaniem to nie ma znaczenia. Umowę zawarło miasto, a nie kierowca. Nie jest winą kierowcy, jeśli miasto zawarło niekorzystną dla siebie umowę. Miasto nie może obciążać kierowcy dowolnymi kosztami. W PoRD jest jasno napisane, że może obciążyć kosztami odholowania w pewnych przypadkach. Oczywiście nie mogą być to koszty dowolne, wzięte z sufitu, tylko korespondujące z rynkowymi cenami takiej usługi, co wynika z innych przepisów. Auto radxcella nie zostało jednak odholowane, więc ten artykuł nie ma tu zastosowania. Moim zdaniem w takiej sytuacji miasto może ew. dochodzić od radxcella rekompensaty na zasadach ogólnych, czyli raczej tylko pokrycia realnego kosztu przyjazdu holownika na miejsce, a i co do tego nie jestem przekonany. --
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 19:16:14
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 18:55, to pisze:
(...)
Moim zdaniem to nie ma znaczenia. Umowę zawarło miasto, a nie kierowca.

A jakie to ma znaczenie - dostałeś opinię NSA o tej opłacie i masz
pozamiatane.

Nie jest winą kierowcy, jeśli miasto zawarło niekorzystną dla siebie
umowę. Miasto nie może obciążać kierowcy dowolnymi kosztami. W PoRD jest
jasno napisane, że może obciążyć kosztami odholowania w pewnych
przypadkach. Oczywiście nie mogą być to koszty dowolne, wzięte z sufitu,
tylko korespondujące z rynkowymi cenami takiej usługi, co wynika z innych
przepisĂłw.

Co Ty bredzisz - weź przeczytaj może ciąg dalszy tego artykułu, a nie
3 zdania na krzyż. Masz tam wyjaśnione jakie warunki ma spełniać to
'usuwanie na koszt właściciela'. Jak Ci się jej wysokość nie podoba,
to zaskarż decyzję organu samorządowego, który ją określił.

Auto radxcella nie zostało jednak odholowane, więc ten artykuł
nie ma tu zastosowania.

To naprawę nieistotne - jeżeli już tak bardzo chcesz/chcecie się
trzymać samego faktu fizycznego zwiezienia, to jak najbardziej
jestem za tym, by każdy wezwany laweciarz mimo płaczu cwaniaków
zapakował to na górę i zawiózł w miejsce jemu znane. Niech sobie
dzwonią na Policję, gdzie tego szukać.

Moim zdaniem w takiej sytuacji miasto moĹźe ew.
dochodzić od radxcella rekompensaty na zasadach ogólnych, czyli raczej
tylko pokrycia realnego kosztu przyjazdu holownika na miejsce, a i co do
tego nie jestem przekonany.

Nie, nie - to właściciel może sobie dochodzić zmniejszenie kosztów,
a nie miasto ma mu udowadniać, że są niesłuszne. Miasto płaci
ryczałtem za każdą akcję - firma ma realizować takie usługi na
każde żądanie i to niezależnie od tego, co się stanie po dojechaniu
na miejsce.

Data: 2010-10-05 05:15:27
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur Maśląg
Moim zdaniem to nie ma znaczenia. Umowę zawarło miasto, a nie kierowca.

A jakie to ma znaczenie - dostałeś opinię NSA o tej opłacie i masz
pozamiatane.

?

Nie jest winą kierowcy, jeśli miasto zawarło niekorzystną dla siebie
umowę. Miasto nie może obciążać kierowcy dowolnymi kosztami. W PoRD
jest jasno napisane, że może obciążyć kosztami odholowania w pewnych
przypadkach. Oczywiście nie mogą być to koszty dowolne, wzięte z
sufitu, tylko korespondujące z rynkowymi cenami takiej usługi, co
wynika z innych przepisĂłw.

Co Ty bredzisz - weź przeczytaj może ciąg dalszy tego artykułu, a nie 3
zdania na krzyż. Masz tam wyjaśnione jakie warunki ma spełniać to
'usuwanie na koszt właściciela'. Jak Ci się jej wysokość nie podoba, to
zaskarż decyzję organu samorządowego, który ją określił.

Nic nie trzeba zaskarżać, bo auto nie zostało usunięte i artykuł nie ma zastosowania.

To naprawę nieistotne - jeżeli już tak bardzo chcesz/chcecie się trzymać
samego faktu fizycznego zwiezienia, to jak najbardziej jestem za tym, by
każdy wezwany laweciarz mimo płaczu cwaniaków zapakował to na górę i
zawiózł w miejsce jemu znane. Niech sobie dzwonią na Policję, gdzie tego
szukać.

Nie widzę podstawy prawnej takiego działania. Skoro właściciel jest na miejscu, to może zabrać auto i nie będzie już zagrażało bezpieczeństwu ani utrudniało ruchu. Zdecydowanie dłużej będzie zagrażało bezpieczeństwo i utrudniało ruch jeśli będzie pakowane na lawetę.

Moim zdaniem w takiej sytuacji miasto może ew. dochodzić od radxcella
rekompensaty na zasadach ogĂłlnych, czyli raczej tylko pokrycia realnego
kosztu przyjazdu holownika na miejsce, a i co do tego nie jestem
przekonany.

Nie, nie - to właściciel może sobie dochodzić zmniejszenie kosztów, a
nie miasto ma mu udowadniać, że są niesłuszne. Miasto płaci ryczałtem za
każdą akcję - firma ma realizować takie usługi na każde żądanie i to
niezależnie od tego, co się stanie po dojechaniu na miejsce.

Umowę ma miasto, a nie kierowca. Nie ma żadnej podstawy prawnej by kierowca musiał pokrywać dowolne koszty działań "miasta" które jego dotyczą. --
ignorance is bliss

Data: 2010-10-07 21:11:54
Autor: RadekNet (www.rejsy-czartery.com)
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 04.10.2010 19:16, Artur Maśląg pisze:

Auto radxcella nie zostało jednak odholowane, więc ten artykuł
nie ma tu zastosowania.

To naprawę nieistotne - jeżeli już tak bardzo chcesz/chcecie się
trzymać samego faktu fizycznego zwiezienia, to jak najbardziej
jestem za tym, by każdy wezwany laweciarz mimo płaczu cwaniaków
zapakował to na górę i zawiózł w miejsce jemu znane. Niech sobie
dzwonią na Policję, gdzie tego szukać.

W Irlandii jest to tak rozwiazane - mowie o ideii a nie o umocowaniu prawnym - ze placisz za fakt parkowania w niedozwolonym miejscu a w cenie masz usluge odholowania lub zablokowania kola. Jak trafisz akurat na blokowanie lub ladowanie to zdarza sie, ze daja ci czas na zaplacenie i jestes wolny. Ale nie ma takich dyskusji jaka tutaj prowadzicie. Tyle, ze tak w roznich takich miejscach stoja tablice z cennikiem...

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Data: 2010-10-04 18:28:28
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 4-10-2010 16:22, Przemysław Bernat pisze:

Kluczowa może tu być treść umowy miasta z laweciarzem. Jeżeli umowa jest
prosta: 300 PLN za każde rozpoczęte zgłoszenie - niezależnie od rodzaju
pojazdu, odległości, czy tego, czy w ogóle coś zostało załadowane na
lawetę, to sprawa jest zakończona i 300 się należy. Lepiej dla radxcella
byłoby, gdyby był cennik szczegółowy: 20 za rozładunek/załadunek, 3PLN za
kilometr itp... Wtedy jest podstawa by robić dym, że faktura jest za
usługi, których nie wykonano.

Nie sądzę, żeby umowa była sporządzona w ten sposób, gdyż byłaby ona z mocy prawa nieważna.
"Art. 58  § 2. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego".

M.

Data: 2010-10-04 16:44:29
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 15:51, to pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg

Niby dlaczego? Laweta przyjechała

Przyjechała ale nie odholowała. Więc nie płaci za holowanie.

Negocjować to sobie możesz w dyskusjach z klientem, a nie w kontekście
opłaty dodatkowej związanej z odholowaniem pojazdu. Firma holująca
jak najbardziej to robi z miastem, ale nie z Tobą - Ty masz okazję
zabulić z racji swoich działań - czytaj popełnionego wykroczenia.
T-24 było? Było. To nie firmie holującej płacisz i nie nią negocjujesz.

- niech się cieszy, że nie musiał
dodatkowo szukać samochodu i płacić za parking.

I jeszcze może ma się cieszyć, że nie napluli mu w oko i nie podpalili
psa?

A to jest związane z czynnościami tyczącymi konkretnego wykroczenia?

A i to jest dyskusyjne.

Nie, nie jest dyskusyjne.

Jest bo w zasadzie powinien pokryć rzeczywiste koszty.

Bynajmniej - ma pokryć koszty usługi dodatkowej związanej z
wykroczeniem, które zostały jakoś tam średnio skalkulowane per
interwencja.

Skoro laweciarz
miał na miejscu kolejnego "klienta" i nie musiał wracać,

Nieistotne - najwyżej laweciarz zarobił na tym konkretnym
kursie więcej z racji stosownej umowy z miastem. Równie dobrze mogli
go wezwać w tej samej cenie na drugi koniec miasta i pa chwilowe
większe zyski. On nie jest stroną w Twoim sporze.

to w zasadzie
nie ma powodu by za ów nieistniejący powrót płacić.

Nieistotne.

Data: 2010-10-04 14:47:58
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur Maśląg
Nieistotne - najwyżej laweciarz zarobił na tym konkretnym kursie więcej
z racji stosownej umowy z miastem. Równie dobrze mogli go wezwać w tej
samej cenie na drugi koniec miasta i pa chwilowe większe zyski. On nie
jest stroną w Twoim sporze.

Umowa miasta z laweciarzem to sprawa miasta i laweciarza, a ni radxcella. Jak się umówią na milion to radxcell ma zapłacić milion? Brednie. W tym przypadku redxcell powinien ewentualnie pokryć realny koszt rozpoczęcia interwencji (o ile była zasadna, a to nie jest dla mnie oczywiste) i nic ponadto. Twoje teorie są oparte na niczym.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 16:56:01
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 16:47, to pisze:
begin Artur Maśląg

Nieistotne - najwyżej laweciarz zarobił na tym konkretnym kursie więcej
z racji stosownej umowy z miastem. Równie dobrze mogli go wezwać w tej
samej cenie na drugi koniec miasta i pa chwilowe większe zyski. On nie
jest stroną w Twoim sporze.

Umowa miasta z laweciarzem to sprawa miasta i laweciarza, a ni radxcella.

Bredzisz. Laweciarzowi nic nie płacisz.

Jak się umówią na milion to radxcell ma zapłacić milion? Brednie.

Tak, ma zapłacić milion.

W tym
przypadku redxcell powinien ewentualnie pokryć realny koszt rozpoczęcia
interwencji (o ile była zasadna, a to nie jest dla mnie oczywiste) i nic
ponadto. Twoje teorie są oparte na niczym.

Bredzisz - art. 130a PoRD.

Data: 2010-10-04 15:06:35
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur Maśląg
Umowa miasta z laweciarzem to sprawa miasta i laweciarza, a ni
radxcella.

Bredzisz. Laweciarzowi nic nie płacisz.

Rozumiesz to co czytasz?

Jak się umówią na milion to radxcell ma zapłacić milion? Brednie.

Tak, ma zapłacić milion.

Nie osłabiaj mnie.

W tym
przypadku redxcell powinien ewentualnie pokryć realny koszt rozpoczęcia
interwencji (o ile była zasadna, a to nie jest dla mnie oczywiste) i
nic ponadto. Twoje teorie są oparte na niczym.

Bredzisz - art. 130a PoRD.

Ten artykuł mówi o tym, w jakich przypadkach pojazd będzie usunięty na koszt właściciela. W tym przypadku do usunięcia pojazdu nie doszło. Po za tym z opisu wynika, że pojazd nie utrudniał ruchu i nie zagrażał bezpieczeństwa więc nawet gdyby został usunięty to zasadność tegoż byłaby dyskusyjna. Tak czy siak usunięty NIE ZOSTAŁ więc ten artykuł nie ma tu zastosowania.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 17:17:36
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 17:06, to pisze:
(...)
Rozumiesz to co czytasz?

Tak - pominąłeś co niewygodne, więc straciłeś orientację.

Nie osłabiaj mnie.

Ponegocjuj sobie w tej materii z miastem, a nie ze mną. Przeczytaj
rzeczony artykuł. Niektórzy nawet laweciarzom proponują 'gratyfikację'
by odstąpili od holowania.

Bredzisz - art. 130a PoRD.

Ten artykuł mówi o tym, w jakich przypadkach pojazd będzie usunięty na
koszt właściciela. W tym przypadku do usunięcia pojazdu nie doszło.

Doszło. By nie było wątpliwości to laweciarz powinien go spakować
mimo protestów właściciela - szkoda, że tego nie zrobił. Nie jest
to jakakolwiek złośliwość czy życzenie innym dodatkowych kosztów.
Chcecie się bawić w cwaniaczków to płaćcie jak złapią. W niektórych
krajach laweciarze nawet nie potrzebują wezwania SM czy Policji.
Mają ściągać wszystko co stoi w miejscach niedozwolonych. Ale by
się wrzask na pms-ie zrobił, gdyby tak w Polsce zaczęli postępować.

Po za tym z opisu wynika, że pojazd nie utrudniał ruchu i nie zagrażał
bezpieczeństwa więc nawet gdyby został usunięty to zasadność tegoż byłaby
dyskusyjna.

Złóż zażalenie i podyskutuj sobie z miastem, sądem itd. Jako
uzasadnienie podaj swe zdanie/opinię wyciągnięte na podstawie
subiektywnego opisu w internecie.

Tak czy siak usunięty NIE ZOSTAŁ

Został.

więc ten artykuł nie ma tu zastosowania.

Chciałbyś...

Data: 2010-10-04 15:56:17
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur Maśląg
Bredzisz - art. 130a PoRD.

Ten artykuł mówi o tym, w jakich przypadkach pojazd będzie usunięty na
koszt właściciela. W tym przypadku do usunięcia pojazdu nie doszło.

Doszło. By nie było wątpliwości to laweciarz powinien go spakować mimo
protestów właściciela - szkoda, że tego nie zrobił.

Ale nie zrobił, więc nie doszło. Artykuł NIE MA zastosowania, ponieważ mówi o przypadkach, gdy samochód ZOSTAŁ odholowany, bo utrudniał ruch i/
lub zagrażał bezpieczeństwu. W tym przypadku NIE ZOSTAŁ odholowany, a pewnie też ruchu nie utrudniał, ani bezpieczeństwu nie zagrażał.
Tak czy siak usunięty NIE ZOSTAŁ

Został.

Piłeś? ;)

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 18:25:45
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 17:56, to pisze:
(...)
Ale nie zrobił, więc nie doszło.
<cite>
Usługa nie została wykonana - holownik nie przesunął Fiesty ani o centymetr.
Tak po prawdzie to nawet jej nie zapiął kompletnie.
</cite>

Teraz idź sobie do sądu i udowadniaj, że do interwencji nie doszło.

Artykuł NIE MA zastosowania, ponieważ

Ma zastosowanie.

mówi o przypadkach, gdy samochód ZOSTAŁ odholowany, bo utrudniał ruch i/
lub zagrażał bezpieczeństwu. W tym przypadku NIE ZOSTAŁ odholowany, a
pewnie też ruchu nie utrudniał, ani bezpieczeństwu nie zagrażał.

Udowadniaj to sobie w sądzie.

Tak czy siak usunięty NIE ZOSTAŁ

Został.

Piłeś? ;)

Inaczej bym tu nie pisał.

Data: 2010-10-04 16:32:10
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur Maśląg
Usługa nie została wykonana - holownik nie przesunął Fiesty ani o
centymetr. Tak po prawdzie to nawet jej nie zapiął kompletnie. </cite>

Teraz idź sobie do sądu i udowadniaj, że do interwencji nie doszło.

Dobrze się czujesz? To podmiot wysuwający roszczenie (tu zapewne miasto) ma udowodnić jego zasadność.

Piłeś? ;)

Inaczej bym tu nie pisał.

To wiele wyjaśnia. ;-)

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 18:33:37
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 18:32, to pisze:
begin Artur Maśląg

Usługa nie została wykonana - holownik nie przesunął Fiesty ani o
centymetr. Tak po prawdzie to nawet jej nie zapiął kompletnie.</cite>

Teraz idź sobie do sądu i udowadniaj, że do interwencji nie doszło.

Dobrze się czujesz? To podmiot wysuwający roszczenie (tu zapewne miasto)
ma udowodnić jego zasadność.

Dopiero w sądzie - obciąża kosztami usługi klienta i do widzenia. Ma
stosowne uzasadnienie.

Data: 2010-10-04 16:36:26
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur Maśląg
Dobrze się czujesz? To podmiot wysuwający roszczenie (tu zapewne
miasto) ma udowodnić jego zasadność.

Dopiero w sądzie - obciąża kosztami usługi klienta i do widzenia. Ma
stosowne uzasadnienie.

Jakie ma uzasadnienie, skoro auto nie zostało odholowane? --
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 19:04:29
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 18:36, to pisze:
Artur Maśląg

Dobrze się czujesz? To podmiot wysuwający roszczenie (tu zapewne
miasto) ma udowodnić jego zasadność.

Dopiero w sądzie - obciąża kosztami usługi klienta i do widzenia. Ma
stosowne uzasadnienie.

Jakie ma uzasadnienie, skoro auto nie zostało odholowane?

Usługa została zrealizowana, zgłoszenie jest, mandat jest itd.
Jeżeli biedny 'poszkodowany' bardzo chce obniżenia tej opłaty,
to niech przed sądem udowadnia, że laweciarza nie do końca
'zapiął' samochód, że nawet go niby nie przesunął.

Data: 2010-10-04 19:44:39
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Artur Maśląg
Jakie ma uzasadnienie, skoro auto nie zostało odholowane?

Usługa została zrealizowana,

Jaka usługa?

zgłoszenie jest, mandat jest itd.

Jest mandat za złe parkowanie i został zapłacony.

JeĹźeli
biedny 'poszkodowany' bardzo chce obniżenia tej opłaty, to niech przed
sądem udowadnia, że laweciarza nie do końca 'zapiął' samochód, że nawet
go niby nie przesunął.

Dobrze się czujesz? Kierowca ma udowadniać, że nie jest wielbłądem? Niby w jaki sposób?

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 17:51:21
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Artur Maśląg* wrote in <news:i8cr6l$6st$1inews.gazeta.pl>:
Chcecie się bawić w cwaniaczków to płaćcie jak złapią. W niektórych
krajach laweciarze nawet nie potrzebują wezwania SM czy Policji.
Mają ściągać wszystko co stoi w miejscach niedozwolonych. Ale by
się wrzask na pms-ie zrobił, gdyby tak w Polsce zaczęli postępować.


Widzisz, tu chodzi trochę o coś więcej.

Kary dla kierowców w Polsce już od jakiegoś czasu przestały być karami, a są
podatkiem - dodatkowym źródłem dochodu dla gmin. Nie jest żadną tajemnicą, że są
gminy, które budżetują 50% swojego dochodu jako przychody z fotoradarów [2].

A rząd, zamiast zlikwidować ZUS i pozwolić każdemu uzbierać sobie na
czterokrotnie wyższą emeryturę [1], łata dziury czym się da. Podobnie samorządy.
I teraz jest pytanie - czy iść jak to cielę na rzeź "bo dostalem fakturę i musze
zapłacić", czy zastanowić się czy ktoś nie robi mnie w wała. Bo to trochę taka
sytuacja - "tatuś przepija nasze pieniążki, więc musimy więcej dokładać do
wspólnej kasy domowej, żeby na chlebek starczyło". Jakoś komunizm słabo do mnie
przemawia.

Zauważ, że nie kwestionuję mandatu za niedostosowanie się do B36. Nawet już
zapłaciłem, mogę Ci wysłać potwierdzenie przelewu.

Ale faktura za jakieś holowanie, którego nie było, od nie wiadomo kogo, w
nieuzasadnionej wysokości (ile kosztuje wezwanie holownika do wypadku?) - to
brzmi jak wyciąganie kasy od frajera.

pozdr, rdx
[1] http://bit.ly/a0EXWT
[2] http://bit.ly/9Rwy2X

Data: 2010-10-04 18:18:54
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 17:51, radxcell pisze:
*Artur Maśląg* wrote in<news:i8cr6l$6st$1inews.gazeta.pl>:
Chcecie się bawić w cwaniaczków to płaćcie jak złapią. W niektórych
krajach laweciarze nawet nie potrzebują wezwania SM czy Policji.
Mają ściągać wszystko co stoi w miejscach niedozwolonych. Ale by
się wrzask na pms-ie zrobił, gdyby tak w Polsce zaczęli postępować.

Widzisz, tu chodzi trochę o coś więcej.

Widzę - jak zwykle narzekanie, że ktoś w końcu prawo wyegzekwował
i to akurat na mnie niewinnego trafiło.

Kary dla kierowców w Polsce już od jakiegoś czasu przestały być karami, a są
podatkiem - dodatkowym źródłem dochodu dla gmin. Nie jest żadną tajemnicą, że są
gminy, które budżetują 50% swojego dochodu jako przychody z fotoradarów [2].

Daruj sobie to wykrętne bredzenie - chciało Ci się parkować na B-36 +
T-24? TwĂłj wybĂłr - w kwestii kary dodatkowej (Art. 130a ust. 6):
(...)NSA potwierdził, że ów przepis upoważnia organy samorządu do samodzielnego ustalania wysokości opłat. Art. 217 konstytucji nie mógł być podstawą do wyłączenia tej ustawowej delegacji. Opłaty nie są daniną publiczną, która może być nałożona tylko przez ustawę, lecz świadczeniem represyjno-prewencyjnym, służącym bezpieczeństwu ruchu drogowego.

Jak widzisz, czarno na białym jest powiedziane, że opłata jest swoistym
uzupełnieniem kary i środkiem prewencji.

A rząd, zamiast zlikwidować ZUS i pozwolić każdemu uzbierać sobie na
czterokrotnie wyższą emeryturę [1], łata dziury czym się da.

Tak, tak, likwiduj ZUS i niech każdy sobie zbiera na tę emeryturę.

> Podobnie samorządy.
I teraz jest pytanie - czy iść jak to cielę na rzeź "bo dostalem fakturę i musze
zapłacić", czy zastanowić się czy ktoś nie robi mnie w wała. Bo to trochę taka
sytuacja - "tatuś przepija nasze pieniążki, więc musimy więcej dokładać do
wspólnej kasy domowej, żeby na chlebek starczyło". Jakoś komunizm słabo do mnie
przemawia.

LOL - niesamowite. Łamiesz przepisy jednoznacznie opisane stosownymi
konsekwencjami i próbujesz do tego jeszcze komunizm wplątywać? No, no,
zdaje się, że jesteś ślepy na to, że świat 'kapitalistyczny' dużo
skuteczniej realizuje 'stawianie' obywatela do pionu i ma z tego tytułu
dużo większe dochody.

Zauważ, że nie kwestionuję mandatu za niedostosowanie się do B36. Nawet już
zapłaciłem, mogę Ci wysłać potwierdzenie przelewu.

Jest to dla mnie nieistotne - kwestionujesz zasadność realizacji prawa
określonego stosowaną ustawą.

Ale faktura za jakieś holowanie, którego nie było, od nie wiadomo kogo, w
nieuzasadnionej wysokości (ile kosztuje wezwanie holownika do wypadku?) - to
brzmi jak wyciąganie kasy od frajera.

Frajerem to byłeś parkując na takim miejscu i dając się złapać - teraz
jesteś cwaniaczkiem, który próbuje się wykręcić od odpowiedzialności.
Ryzyka zapłacenia 100PLN na zakazie było czystą kalkulacją ekonomiczną,
a tutaj 'pacz pan' - przydybali skutecznie i jeszcze płacić każą.
Teraz płacz, że za co, że pociotki burmistrza, że komunizm itd.

Data: 2010-10-04 18:25:28
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Artur Maśląg* wrote in <news:i8cupk$j0f$1inews.gazeta.pl>:
W dniu 2010-10-04 17:51, radxcell pisze:
*Artur Maśląg* wrote in<news:i8cr6l$6st$1inews.gazeta.pl>:
Chcecie się bawić w cwaniaczków to płaćcie jak złapią. W niektórych
krajach laweciarze nawet nie potrzebują wezwania SM czy Policji.
Mają ściągać wszystko co stoi w miejscach niedozwolonych. Ale by
się wrzask na pms-ie zrobił, gdyby tak w Polsce zaczęli postępować.
Widzisz, tu chodzi trochę o coś więcej.
Widzę - jak zwykle narzekanie, że ktoś w końcu prawo wyegzekwował
i to akurat na mnie niewinnego trafiło.

Gdybyś jednak przeczytał mój pierwszy post, tego zdania by nie było.

A rząd, zamiast zlikwidować ZUS i pozwolić każdemu uzbierać sobie na
czterokrotnie wyższą emeryturę [1], łata dziury czym się da.
Tak, tak, likwiduj ZUS i niech każdy sobie zbiera na tę emeryturę.

Głosuj na mnie, a zlikwiduję.

I teraz jest pytanie - czy iść jak to cielę na rzeź "bo dostalem fakturę i
musze zapłacić", czy zastanowić się czy ktoś nie robi mnie w wała. Bo to
trochę taka sytuacja - "tatuś przepija nasze pieniążki, więc musimy więcej
dokładać do wspólnej kasy domowej, żeby na chlebek starczyło". Jakoś
komunizm słabo do mnie przemawia.
LOL - niesamowite. Łamiesz przepisy jednoznacznie opisane stosownymi
konsekwencjami i próbujesz do tego jeszcze komunizm wplątywać?

Nie do tego, tylko do Twojego myślenia. Być może żyjesz dłużej ode mnie i
przesiąkłeś. Przejrzyj na oczy. :)

pozdr, rdx

Data: 2010-10-04 18:35:27
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 18:25, radxcell pisze:
(...)
Widzę - jak zwykle narzekanie, że ktoś w końcu prawo wyegzekwował
i to akurat na mnie niewinnego trafiło.
Gdybyś jednak przeczytał mój pierwszy post, tego zdania by nie było.

Czytałem i każdą kolejną wypowiedzią tylko to potwierdzasz. Niewinny
i uciśniony.

Głosuj na mnie, a zlikwiduję.

Nie, dziękuje - nic zamiast nie oferujesz i nie jesteś wiarygodny.
(...)

LOL - niesamowite. Łamiesz przepisy jednoznacznie opisane stosownymi
konsekwencjami i próbujesz do tego jeszcze komunizm wplątywać?

Nie do tego, tylko do Twojego myślenia. Być może żyjesz dłużej ode mnie i
przesiąkłeś.

Jak na razie to udowadniasz, że widzisz i rozumiesz tylko bardzo mały
wycinek rzeczywistości - ciekawe czemu nie ustosunkowałeś się do ciągu
dalszego mojej wypowiedzi?
<cite>
No, no,
zdaje się, że jesteś ślepy na to, że świat 'kapitalistyczny' dużo
skuteczniej realizuje 'stawianie' obywatela do pionu i ma z tego tytułu
dużo większe dochody.
</cite>

Tak, tak - tam to dopiero jest komunizm.

> Przejrzyj na oczy. :)

Jeszcze trochę czasu przed Tobą...

Data: 2010-10-04 19:34:07
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Artur Maśląg* wrote in <news:i8cvol$ljo$2inews.gazeta.pl>:


Głosuj na mnie, a zlikwiduję.
Nie, dziękuje - nic zamiast nie oferujesz i nie jesteś wiarygodny.

To taki kwiatek dla pozostałych czytających. Piękne w swojej istocie. Otóż,
rzeczony tekst mówi o likwidacji ZUSu i jego najsilniejszą cechą jest to, że
"nic w zamian nie oferuje", własnie dlatego daje każdemu wolność i swobodę
dysponowania jego/jej pieniędzmi. Jednak dla mojego szacownego rozmówcy jest to
podstawowa wada - bo przecież państwo musi coś zaoferować obywatelowi *zamiast*
ZUS. I to jest właśnie myślenie socjalistyczne. Co było do okazania. :)

Resztę wyciąłem bo nie było sensu - i nadal nie ma - dyskutować, jako że nie
mogę odpowiadać za stwierdzenia, których nie wygłaszam.

To są Twoje opinie, Arturze, a nie moje wypowiedzi. Masz prawo do dowolnych
opinii, jeno nie oczekuj, że będę ich bronił. :)

pozdr, rdx

Data: 2010-10-04 20:04:39
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 19:34, radxcell pisze:
*Artur Maśląg* wrote in<news:i8cvol$ljo$2inews.gazeta.pl>:

Głosuj na mnie, a zlikwiduję.
Nie, dziękuje - nic zamiast nie oferujesz i nie jesteś wiarygodny.

To taki kwiatek dla pozostałych czytających. Piękne w swojej istocie.

Może i piękne, ale tego nie zrozumiałeś.

Otóş,
rzeczony tekst mówi o likwidacji ZUSu i jego najsilniejszą cechą jest to, że
"nic w zamian nie oferuje", własnie dlatego daje każdemu wolność i swobodę
dysponowania jego/jej pieniędzmi.

Nie pisałem o ZUS-ie, tylko o tylko o tym, że Ty nic zamiast propozycji
likwidacji ZUS nie oferujesz. Mamienie swobodą dysponowania pieniędzmi
jest piękne, tylko dość fałszywe z racji osiąganych celów. Póki co
to dorabiasz jakąś chorą ideologię do tez tu przedstawianych.

Jednak dla mojego szacownego rozmĂłwcy jest to
podstawowa wada - bo przecież państwo musi coś zaoferować obywatelowi *zamiast*
ZUS.

A gdzie ja pisałem, że państwo musi coś zaoferować zamiast ZUS?

I to jest właśnie myślenie socjalistyczne. Co było do okazania. :)

Bynajmniej - okazałeś tylko swoje imaginacje. Dodatkowo mylenie
komunizmu z socjalizmem to grube nieporozumienie i bardzo ładnie
to widać w Twoich wypowiedziach. O kwestiach zabezpieczenia socjalnego
czy polityce społecznej nawet nie wspomnę. Dziki kapitalizm, feudalizm,
niewolnictwo? Co oferujesz?

Resztę wyciąłem bo nie było sensu - i nadal nie ma - dyskutować, jako że nie
mogę odpowiadać za stwierdzenia, których nie wygłaszam.

Nie - Ty nie odpowiadasz w ogĂłle na nic. Dostajesz kontrargument na
swoje rewelacje i z nim nawet nie próbujesz polemizować.

To są Twoje opinie, Arturze, a nie moje wypowiedzi. Masz prawo do dowolnych
opinii, jeno nie oczekuj, że będę ich bronił. :)

Póki co, to strasznie kręcisz i do tego nie potrafisz obronić własnych.
Swoje sam obronię.

Data: 2010-10-04 18:22:48
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 17:51:21 +0200, radxcell <sp____ks@o2.pl>
wrote:

A rząd, zamiast zlikwidować ZUS i pozwolić każdemu uzbierać sobie na
czterokrotnie wyższą emeryturę [1],

 Radku, czy w swojej kalkulacji uwzględniłeś też emerytury Twoich
 rodziców, oby żyli wiecznie w zdrowiu i dostatku, oraz, jeśli
 wciąż żyją (a jeśli tak, to oby żyli wiecznie i w dostatku),
 Twoich dziadków?

 Czy też zamierzasz nie dotrzymać umowy [1], którą kiedyś zawarł
 z nimi ZUS i niech żyją sobie z tego, co uzbierali?

 r.

 [1] -- umowy pokoleń, wedle której oni mieli wpłacać środki na
 uposażenie ich dziadków i rodziców, a w zamian za to mieli
 takowe uposażenie otrzymać ze składek swych dzieci i wnuków.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 20:47:43
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Robert Rędziak* wrote in <news:slrniak6ro.elk.rekindrapak.wkurw.org>:
 [1] -- umowy pokoleń, wedle której oni mieli wpłacać środki na
 uposażenie ich dziadków i rodziców, a w zamian za to mieli
 takowe uposażenie otrzymać ze składek swych dzieci i wnuków.

Ze mną ZUS tej umowy nie dotrzyma, co wynika ze struktury demograficznej - ten
system po prostu nie wyrobi. Im później ZUS upadnie, tym więcej pieniędzy
pochłonie. Im wcześniej, tym lepiej zabezpieczą się ci, ktorzy jeszcze
zarabiają.

pozdr, rdx

Data: 2010-10-04 18:49:52
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 20:47:43 +0200, radxcell <sp____ks@o2.pl>
wrote:

Ze mną ZUS tej umowy nie dotrzyma, co wynika ze struktury demograficznej - ten
system po prostu nie wyrobi. Im później ZUS upadnie, tym więcej pieniędzy
pochłonie. Im wcześniej, tym lepiej zabezpieczą się ci, ktorzy jeszcze
zarabiają.

 Nie odpowiedziałeś na moje pytanie :)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 20:51:16
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Robert Rędziak* wrote in <news:slrniak8eg.elk.rekindrapak.wkurw.org>:
 Nie odpowiedziałeś na moje pytanie :)


Odpowiedzialem. Ta umowa jest nie do dotrzymania. Im wcześniej tym straty będą
mniejsze.

p<R

Data: 2010-10-04 18:57:42
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 20:51:16 +0200, radxcell <sp____ks@o2.pl>
wrote:

Odpowiedzialem. Ta umowa jest nie do dotrzymania. Im wcześniej tym straty będą
mniejsze.

 Nie. Nie odpowiedziałeś. Opisałeś punkt widzenia, z perspektywy
 Twojego portfela, ale co ze wstępnymi? Niech idą na najbliższą
 świętą górę, umrzeć?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 21:05:08
Autor: Cavallino
bledna decyzja = SM / laweta
Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrniak8t6.3ai.rekindrapak.wkurw.org...
On Mon, 4 Oct 2010 20:51:16 +0200, radxcell <sp____ks@o2.pl>
wrote:

Odpowiedzialem. Ta umowa jest nie do dotrzymania. Im wcześniej tym straty będą
mniejsze.

Nie. Nie odpowiedziałeś. Opisałeś punkt widzenia, z perspektywy
Twojego portfela, ale co ze wstępnymi?

To samo co w przypadku kiedy już ZUS pierdyknie.

Data: 2010-10-04 21:08:15
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Robert Rędziak* wrote in <news:slrniak8t6.3ai.rekindrapak.wkurw.org>:
On Mon, 4 Oct 2010 20:51:16 +0200, radxcell <sp____ks@o2.pl>
wrote:
Odpowiedzialem. Ta umowa jest nie do dotrzymania. Im wcześniej tym straty
będą mniejsze.
 Nie. Nie odpowiedziałeś. Opisałeś punkt widzenia, z perspektywy
 Twojego portfela, ale co ze wstępnymi? Niech idą na najbliższą
 świętą górę, umrzeć?

Może Ty byś im na to pozwolił. Ja nie.

I głęboko wierzę, że nikt nie da, a takie przypadki jak Ty pytają jedynie ze
złośliwości, a nie z rzeczywistego braku gotowej odpowiedzi.

Moje dodatkowe koszty z wzięcia na utrzymanie bliskich będą niższe niż dodatkowe
+10% podatku dochodowego, jakie nam pewnie będą niedługo próbowali zafundować.

To się właśnie stanie przy eliminacji ZUSu. Nic. Ludzie ponarzekają, ale realne
efekty będą w finansach mniej dotkliwe niż podwyżki centralne, a w ludziach
ewentualne konsekwencje niższe niż ofiery wypadków drogowych z jednego weekendu
(pomimo obowiazku jazdy na swiatlach w dzien!).

pozdr, rdx

Data: 2010-10-04 19:34:54
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 21:08:15 +0200, radxcell <sp____ks@o2.pl>
wrote:

I głęboko wierzę, że nikt nie da, a takie przypadki jak Ty pytają jedynie ze
złośliwości, a nie z rzeczywistego braku gotowej odpowiedzi.

 Podatku nie tykam, skupię się tylko na ZUS-ie.

 Weźmy rodzinę 2+2, rodzice zarabiają po 3k netto. Wychodzi 1500
 na głowę. Likwidujemy ZUS, wpada im dodatkowo po około 1300 na
 głowę (pod warunkiem że to, co teraz płaci pracodawca, pójdzie
 do ich kieszeni) i mamy 8600 na, zakładając że żyją wszyscy
 dziadkowie i nie ma żadnych niezameżnych ciotek/wujków, osiem
 osób. Robi się nieco ponad 1k na głowę, a z tego trzeba oblecieć
 wydatki bieżące, spłacać ewentualne kredyty i jeszcze odłożyć na
 swoją przyszłość.

 Z powyższego nie wynika, że obecny system emerytalny jest dobry.
 Ale daleki jestem od twierdzenia, że Twoja recepta jest
 najlepsza zaraz po krojonym chlebie.

Moje dodatkowe koszty z wzięcia na utrzymanie bliskich będą niższe niż dodatkowe
+10% podatku dochodowego, jakie nam pewnie będą niedługo próbowali zafundować.

 No cóż, widzę że albo Twoi rodzicie gotowi są przyjąć
 kieszonkowe, albo Twoje zarobki znacznie (przez bardzo duże Z)
 przekraczają średnią krajową.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 22:57:06
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 4-10-2010 21:34, Robert Rędziak pisze:

  Weźmy rodzinę 2+2, rodzice zarabiają po 3k netto. Wychodzi 1500
  na głowę. Likwidujemy ZUS, wpada im dodatkowo po około 1300 na
  głowę (pod warunkiem że to, co teraz płaci pracodawca, pójdzie
  do ich kieszeni) i mamy 8600 na, zakładając że żyją wszyscy
  dziadkowie i nie ma żadnych niezameżnych ciotek/wujków, osiem
  osób. Robi się nieco ponad 1k na głowę, a z tego trzeba oblecieć
  wydatki bieżące, spłacać ewentualne kredyty i jeszcze odłożyć na
  swoją przyszłość.

Błąd.
Zakładasz, że oni całe życie nie pracowali, nie mają oszczędności, nieruchomości i są na naszym wyłącznym utrzymaniu.
Nie wiem też dlaczego sugerujesz, żebyśmy utrzymywali wujków/ciocie - oni też mają dzieci, a jak ich nie mają to pewnie mają w zamian duże oszczędności (bo nie wydawali).

  Z powyższego nie wynika, że obecny system emerytalny jest dobry.
Nigdy nie odbierzesz z systemu tyle, ile do niego wpłacisz.
Chyba, że będziesz żył 120 lat (czego Ci życzę).

M.

Data: 2010-10-04 21:27:03
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 04 Oct 2010 22:57:06 +0200, MariuszM <usn@poczta.onet.pl>
wrote:

Zakładasz, że oni całe życie nie pracowali, nie mają oszczędności, nieruchomości i są na naszym wyłącznym utrzymaniu.

 Oszczędności? Szczególnie u pokoleń urodzonych na chwilę przed
 IIWS lub zaraz po? Nauczyli się oszczędzać np. przy okazji
 wymiany pieniędzy w latach pięćdziesiątych.  Nieruchomości?
 Nieruchomości mają, jak mieli siły by je odzyskać. Z czego wiele
 z nich jest warte mniej niż ziemia pod nimi, bo ich wyburzenie
 też kosztuje, a do niczego więcej się nie nadają.

Nie wiem też dlaczego sugerujesz, żebyśmy utrzymywali wujków/ciocie - oni też mają dzieci, a jak ich nie mają to pewnie mają w zamian duże oszczędności (bo nie wydawali).

 Choćby mając w pamięci ciotkę mojej matki, która IIRC nigdy nie
 wyszła za mąż, całe życie żyła skromnie i nadmiarem grosza nie
 śmierdziała.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 23:41:10
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 4-10-2010 23:27, Robert Rędziak pisze:

  Oszczędności? Szczególnie u pokoleń urodzonych na chwilę przed
  IIWS lub zaraz po? Nauczyli się oszczędzać np. przy okazji
  wymiany pieniędzy w latach pięćdziesiątych.  Nieruchomości?
  Nieruchomości mają, jak mieli siły by je odzyskać. Z czego wiele
  z nich jest warte mniej niż ziemia pod nimi, bo ich wyburzenie
  też kosztuje, a do niczego więcej się nie nadają.

Pisałem wyżej, ale może nie doczytałeś.
Te "stare" emerytury powinny być płacone przez państwo - z prywatyzacji i innych dochodów budżetu. Po 1990 r. był czas na grubą kreskę, a przynajmniej wolny wybór - stary ZUS albo wolność (nie chcesz - radź sobie sam).

  Choćby mając w pamięci ciotkę mojej matki, która IIRC nigdy nie
  wyszła za mąż, całe życie żyła skromnie i nadmiarem grosza nie
  śmierdziała.
Patrz wyżej.

M.

Data: 2010-10-04 23:03:51
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 22:57, MariuszM pisze:
W dniu 4-10-2010 21:34, Robert Rędziak pisze:

Weźmy rodzinę 2+2, rodzice zarabiają po 3k netto. Wychodzi 1500
na głowę. Likwidujemy ZUS, wpada im dodatkowo po około 1300 na
głowę (pod warunkiem że to, co teraz płaci pracodawca, pójdzie
do ich kieszeni) i mamy 8600 na, zakładając że żyją wszyscy
dziadkowie i nie ma żadnych niezameżnych ciotek/wujków, osiem
osób. Robi się nieco ponad 1k na głowę, a z tego trzeba oblecieć
wydatki bieżące, spłacać ewentualne kredyty i jeszcze odłożyć na
swoją przyszłość.

Błąd.

Tak, Twój.

Zakładasz, że oni całe życie nie pracowali, nie mają oszczędności,
nieruchomości i są na naszym wyłącznym utrzymaniu.

Eee - gdzie widzisz takie założenie? Pracowali całe życie płacąc
na swoich rodziców, dziadków itd. Nie bardzo widać skąd by się mieli
kokosów dorobić.

Nie wiem też dlaczego sugerujesz, żebyśmy utrzymywali wujków/ciocie -
oni też mają dzieci, a jak ich nie mają to pewnie mają w zamian duże
oszczędności (bo nie wydawali).

Kolejny błąd - statystyka jest niebłagana. To, że ktoś nie ma dzieci
wcale nie świadczy o jego oszczędnościach.

Z powyższego nie wynika, że obecny system emerytalny jest dobry.
Nigdy nie odbierzesz z systemu tyle, ile do niego wpłacisz.
Chyba, że będziesz żył 120 lat (czego Ci życzę).

A skąd założenie, że z tego systemu masz odebrać tyle co włożyłeś,
albo i więcej?

Data: 2010-10-04 23:30:06
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 4-10-2010 23:03, Artur Maśląg pisze:

Eee - gdzie widzisz takie założenie?
Z powyższych wyliczeń Roberta.

Pracowali całe życie płacąc
na swoich rodziców, dziadków itd. Nie bardzo widać skąd by się mieli
kokosów dorobić.
No widzisz....nie powinni płacić tylko oszczędzać na swoje emerytury.
Wówczas by się tych kokosów dorobili, albo żyjąc na własny rachunek i odpowiedzialność - przebalowali.

Kolejny błąd - statystyka jest niebłagana. To, że ktoś nie ma dzieci
wcale nie świadczy o jego oszczędnościach.
Jak nie ma to jego problem.
Co mnie to obchodzi.

A skąd założenie, że z tego systemu masz odebrać tyle co włożyłeś,
albo i więcej?
Gdyż tak jest uczciwie?
Gdybym sam odkładał to miałbym tyle co odłożyłem oraz stosowne procenty.
O inwestowaniu nie wspomnę.

M.

Data: 2010-10-04 21:36:29
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 04 Oct 2010 23:30:06 +0200, MariuszM <usn@poczta.onet.pl>
wrote:

A skąd założenie, że z tego systemu masz odebrać tyle co włożyłeś,
albo i więcej?
Gdyż tak jest uczciwie?
Gdybym sam odkładał to miałbym tyle co odłożyłem oraz stosowne procenty.
O inwestowaniu nie wspomnę.

 http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?p=188797#p188797

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-05 10:45:31
Autor: Jakub Witkowski
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 21:34, Robert Rędziak pisze:

Moje dodatkowe koszty z wzięcia na utrzymanie bliskich będą niższe niż dodatkowe
+10% podatku dochodowego, jakie nam pewnie będą niedługo próbowali zafundować.

  No cóż, widzę że albo Twoi rodzicie gotowi są przyjąć
  kieszonkowe, albo Twoje zarobki znacznie (przez bardzo duże Z)
  przekraczają średnią krajową.

Pomyśl logicznie.

Jeśli rodzina radxcella odpowiada pewnemu średniemu przekrojowi wiekowemu przez społeczeństwo,
to jest w nim procventowo tyle samo pracujących i emerytów, co w społeczeństwie.
Skoro więc zystem ZUS-owski, gdzie pracujący utrzymują emerytów daje radę, to TYM BARDZIEJ
dadzą sobie radę bez tej "pomocy". Right?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-10-05 11:23:36
Autor: Cavallino
bledna decyzja = SM / laweta
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:i8eojb$2d4m$1news2.ipartners.pl...
W dniu 2010-10-04 21:34, Robert Rędziak pisze:

Moje dodatkowe koszty z wzięcia na utrzymanie bliskich będą niższe niż dodatkowe
+10% podatku dochodowego, jakie nam pewnie będą niedługo próbowali zafundować.

  No cóż, widzę że albo Twoi rodzicie gotowi są przyjąć
  kieszonkowe, albo Twoje zarobki znacznie (przez bardzo duże Z)
  przekraczają średnią krajową.

Pomyśl logicznie.

Jeśli rodzina radxcella odpowiada pewnemu średniemu przekrojowi wiekowemu przez społeczeństwo,
to jest w nim procventowo tyle samo pracujących i emerytów, co w społeczeństwie.
Skoro więc zystem ZUS-owski, gdzie pracujący utrzymują emerytów daje radę, to TYM BARDZIEJ
dadzą sobie radę bez tej "pomocy". Right?

I połowa kasy nie rozejdzie się na marmury, papiery, komputery i pierdzistołków wszelakich, o łapówach nie wspominając.

Data: 2010-10-05 11:33:24
Autor: Jakub Witkowski
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 11:23, Cavallino pisze:
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:i8eojb$2d4m$1news2.ipartners.pl...
W dniu 2010-10-04 21:34, Robert Rędziak pisze:

Moje dodatkowe koszty z wzięcia na utrzymanie bliskich będą niższe niż dodatkowe
+10% podatku dochodowego, jakie nam pewnie będą niedługo próbowali zafundować.

No cóż, widzę że albo Twoi rodzicie gotowi są przyjąć
kieszonkowe, albo Twoje zarobki znacznie (przez bardzo duże Z)
przekraczają średnią krajową.

Pomyśl logicznie.

Jeśli rodzina radxcella odpowiada pewnemu średniemu przekrojowi wiekowemu przez społeczeństwo,
to jest w nim procventowo tyle samo pracujących i emerytów, co w społeczeństwie.
Skoro więc zystem ZUS-owski, gdzie pracujący utrzymują emerytów daje radę, to TYM BARDZIEJ
dadzą sobie radę bez tej "pomocy". Right?

I połowa kasy nie rozejdzie się na marmury, papiery, komputery i pierdzistołków wszelakich, o łapówach nie wspominając.

Z tym nie jest aż tak źle. Z tego co pamiętam to całkowite koszty funkcjonowania ZUS
były jakieś małe, poniżej 10% składek. Aż się sam zdziwiłem.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-10-05 11:38:21
Autor: Cavallino
bledna decyzja = SM / laweta
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:

Jeśli rodzina radxcella odpowiada pewnemu średniemu przekrojowi wiekowemu przez społeczeństwo,
to jest w nim procventowo tyle samo pracujących i emerytów, co w społeczeństwie.
Skoro więc zystem ZUS-owski, gdzie pracujący utrzymują emerytów daje radę, to TYM BARDZIEJ
dadzą sobie radę bez tej "pomocy". Right?

I połowa kasy nie rozejdzie się na marmury, papiery, komputery i pierdzistołków wszelakich, o łapówach nie wspominając.

Z tym nie jest aż tak źle. Z tego co pamiętam to całkowite koszty funkcjonowania ZUS
były jakieś małe, poniżej 10% składek.

Dodaj do tego ogromne dotacje z budżetu, a więc większe niż potrzeba podatki, tam już na pewno 10% narzutu nie wystarcza.

Data: 2010-10-05 11:46:14
Autor: Cavallino
bledna decyzja = SM / laweta
Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:

Podatku nie tykam, skupię się tylko na ZUS-ie.

Weźmy rodzinę 2+2, rodzice zarabiają po 3k netto. Wychodzi 1500
na głowę. Likwidujemy ZUS, wpada im dodatkowo po około 1300 na
głowę (pod warunkiem że to, co teraz płaci pracodawca, pójdzie
do ich kieszeni) i mamy 8600 na, zakładając że żyją wszyscy
dziadkowie i nie ma żadnych niezameżnych ciotek/wujków, osiem
osób. Robi się nieco ponad 1k na głowę, a z tego trzeba oblecieć
wydatki bieżące, spłacać ewentualne kredyty i jeszcze odłożyć na
swoją przyszłość.

Dodatkowe 2600/4=750 zł dla każdego z dziadków.
Czy aby na pewno emerytury dostają tak mocno wyższe?
Jeśli tak, to powinni też dużo zarabiać wcześniej, jeśli sobie nic z tych zarobków nie odłożyli, to niech teraz biedują za 750 zł.
Jako że średnia życia w Polsce wynosi kilka lat od przekroczenia wieku emerytalnego, to długo nie pobiedują.

Data: 2010-10-05 12:04:28
Autor: Jakub Witkowski
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 11:46, Cavallino pisze:
Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:

Podatku nie tykam, skupię się tylko na ZUS-ie.

Weźmy rodzinę 2+2, rodzice zarabiają po 3k netto. Wychodzi 1500
na głowę. Likwidujemy ZUS, wpada im dodatkowo po około 1300 na
głowę (pod warunkiem że to, co teraz płaci pracodawca, pójdzie
do ich kieszeni) i mamy 8600 na, zakładając że żyją wszyscy
dziadkowie i nie ma żadnych niezameżnych ciotek/wujków, osiem
osób. Robi się nieco ponad 1k na głowę, a z tego trzeba oblecieć
wydatki bieżące, spłacać ewentualne kredyty i jeszcze odłożyć na
swoją przyszłość.

Dodatkowe 2600/4=750 zł dla każdego z dziadków.
Czy aby na pewno emerytury dostają tak mocno wyższe?

Źle liczycie. W modelu 2+2 który zapewnia minimum następstwa pokoleń,
dziadkowie mają nie dwoje, ale czworo wnucząt (średnio jest tyle samo
wnucząt, co dziadków) czyli po likwidacji ZUS wypadnie po 1300
na każdego z dziadków i to przy założeniu że żyje cała czwórka.

A jeśli model w rodzinie dominował inny model, np. 2+1? No cóż.
Zaoszczędzili niebagatelne kwoty na utrzymaniu i wykształceniu pociech
i mieli dużo więcej czasu żeby z tymi środkami coś zrobić.

Są jeszcze niezawinione przypadki losowe, oczywiście.
Od tego jednak powinna być opieka społeczna.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-10-05 12:13:13
Autor: Cavallino
bledna decyzja = SM / laweta
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:

Dodatkowe 2600/4=750 zł dla każdego z dziadków.
Czy aby na pewno emerytury dostają tak mocno wyższe?

Źle liczycie. W modelu 2+2 który zapewnia minimum następstwa pokoleń,
dziadkowie mają nie dwoje, ale czworo wnucząt (średnio jest tyle samo
wnucząt, co dziadków) czyli po likwidacji ZUS wypadnie po 1300
na każdego z dziadków i to przy założeniu że żyje cała czwórka.

Słusznie.
Oczywiście 1600, a nie 1300 (różnica to podatek dochodowy od emerytury którego by nie było, bo nie byłoby emerytury).


A jeśli model w rodzinie dominował inny model, np. 2+1? No cóż.
Zaoszczędzili niebagatelne kwoty na utrzymaniu i wykształceniu pociech
i mieli dużo więcej czasu żeby z tymi środkami coś zrobić.

Dokładnie tak.
Niech każdy odpowiada za siebie.


Są jeszcze niezawinione przypadki losowe, oczywiście.
Od tego jednak powinna być opieka społeczna.

Howgh.

Data: 2010-10-04 21:03:48
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 20:51, radxcell pisze:
*Robert Rędziak* wrote in<news:slrniak8eg.elk.rekindrapak.wkurw.org>:
  Nie odpowiedziałeś na moje pytanie :)


Odpowiedzialem. Ta umowa jest nie do dotrzymania. Im wcześniej tym straty będą
mniejsze.

Nie, nadal nie odpowiedziałeś - podobnie jak na to, co ja Ci wcześniej
napisałem. Tyle, że ja znam odpowiedź na pytanie Roberta.

Data: 2010-10-04 22:24:12
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 4-10-2010 20:22, Robert Rędziak pisze:

  Radku, czy w swojej kalkulacji uwzględniłeś też emerytury Twoich
  rodziców, oby żyli wiecznie w zdrowiu i dostatku, oraz, jeśli
  wciąż żyją (a jeśli tak, to oby żyli wiecznie i w dostatku),
  Twoich dziadków?
Te emerytury powinno płacić państwo, ze środków pochodzących z prywatyzacji.
Gruba kreska, ZUS do rozwiązania, młodzi idą na swoje - chcesz to odkładasz, nie chcesz nie odkładasz. Pracujesz, jesteś dorosły, świadomie podejmujesz decyzje.
Utrzymywanie tego stanu jaki mamy teraz i tak skończy się wielką klapą finansów publicznych, bo jak wiadomo z TV społeczeństwo się starzeje, a ktoś emerytury płacić musi.

  Czy też zamierzasz nie dotrzymać umowy [1], którą kiedyś zawarł
  z nimi ZUS i niech żyją sobie z tego, co uzbierali?

SB-kom zabrali i nikt nie robi z tego problemu. Różnym zabrali - zarówno tym co łamali palce, jak i paszportowom, kadrowcom, archiwistom, technikom, sekretarkom, BOR-owcom oraz obrońcom granic...
TK napisał w uzasadnieniu, że jak państwo dało państwo może zabrać.

  [1] -- umowy pokoleń, wedle której oni mieli wpłacać środki na
  uposażenie ich dziadków i rodziców, a w zamian za to mieli
  takowe uposażenie otrzymać ze składek swych dzieci i wnuków.

Ależ to jest chore, socjalistyczne podejście.

M.

Data: 2010-10-04 20:29:09
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 04 Oct 2010 22:24:12 +0200, MariuszM <usn@poczta.onet.pl>
wrote:

  [1] -- umowy pokoleń, wedle której oni mieli wpłacać środki na
  uposażenie ich dziadków i rodziców, a w zamian za to mieli
  takowe uposażenie otrzymać ze składek swych dzieci i wnuków.

Ależ to jest chore, socjalistyczne podejście.

 Socjalistyczny to może najwyżej być przymus. Zanim pojawiły się
 systemy emerytalne, tak to właśnie działało, tylko że w obrębie
 rodziny (za wyjątkiem tych przypadków, gdzie babcia/dziadek byli
 wysyłani do lasu).

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 22:55:57
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 22:29, Robert Rędziak pisze:
On Mon, 04 Oct 2010 22:24:12 +0200, MariuszM<usn@poczta.onet.pl>
wrote:

   [1] -- umowy pokoleń, wedle której oni mieli wpłacać środki na
   uposażenie ich dziadków i rodziców, a w zamian za to mieli
   takowe uposażenie otrzymać ze składek swych dzieci i wnuków.

Ależ to jest chore, socjalistyczne podejście.

  Socjalistyczny to może najwyżej być przymus.

I to też w dość 'dowolnej' interpretacji.

>   Zanim pojawiły się
  systemy emerytalne, tak to właśnie działało, tylko że w obrębie
  rodziny (za wyjątkiem tych przypadków, gdzie babcia/dziadek byli
  wysyłani do lasu).

I tak to nadal działa (lepiej lub gorzej). Najgorsze w tym wszystkim
jest to, że młodzi ludzie często nie mają świadomości w tej materii.
Nie wiem - czy te umysły wypaczyła nagła 'wolność' po przemianie
systemowej? Gorzej, że wielu z ich rodziców również uwierzyło w jakieś
chore teorie, których podstawą była nienawiść do starego systemu, a
nie racjonalność w zakresie ekonomicznym i społecznym. W czambuł
niszczono wszystko co w dowolny sposób można było uznać za coś
wspólnego ze starym system. Teraz zbieramy tego owoce - opieka
społeczna, służba zdrowia itd. - zamiast zrobić z tym porządek, to
próbuje się to niszczyć. Gorzej, że ja nie widzę pomysłu na sensowne
działania, choć nie powiem, postęp jest. W krajach, które są tutaj
za wzór przedstawiane, podatki, emerytury, opieka medyczna itd.
poziom opieki socjalnej jest dość wysoki.

Data: 2010-10-05 10:55:11
Autor: Jakub Witkowski
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 22:55, Artur Maśląg pisze:

 > Zanim pojawiły się
systemy emerytalne, tak to właśnie działało, tylko że w obrębie
rodziny (za wyjątkiem tych przypadków, gdzie babcia/dziadek byli
wysyłani do lasu).

I tak to nadal działa (lepiej lub gorzej).

Gorzej.
Bo dawniej opłacało się mieć np. dużo dobrze wychowanych dzieci, które mogłyby
utrzymać rodziców na starośc. Teraz jest dokładnie na odwrót - najwięcej dostaną
z ZUS ci emeryci, którzy wyłącznie robili kariery (dobrze zarabiali) a za wolne
środki rozrywali się.
A na starość dostaną emerytury od dzieci tych pozostałych którzy rodzili i wychowywali,
zaciskając pasa. I to się nazywa sprawiedliwość społeczna - ulubione pojęcie socjalistów.
Nie wspomnę już o tym, że efektem takiego systemu "opieki" jest to co mamy - niska dzietność.

jest to, że młodzi ludzie często nie mają świadomości w tej materii.

Oj mają, mają.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-10-05 15:36:36
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 10:55, Jakub Witkowski pisze:
(...)
Gorzej.

Załóżmy.

Bo dawniej opłacało się mieć np. dużo dobrze wychowanych dzieci, które
mogłyby utrzymać rodziców na starośc.

Dawniej to znaczy kiedy i gdzie?

Teraz jest dokładnie na odwrót - najwięcej dostaną
z ZUS ci emeryci, którzy wyłącznie robili kariery (dobrze zarabiali) a
za wolne środki rozrywali się.

To dość odważna teza i do tego średnio prawdziwa. ZUS ma granice
emerytury. Faktem jest, że mieli więcej środków na przejedzenie.
Do tego zupełnie pomijasz rzeczywistość w której się to odbywało.

A na starość dostaną emerytury od dzieci tych pozostałych którzy rodzili
i wychowywali, zaciskając pasa.

Cóż, tak to działa.

I to się nazywa sprawiedliwość społeczna - ulubione pojęcie socjalistów.

Nie - to o czym piszesz to są konsekwencje złego gospodarowania
środkami, a nie systemu jako takiego.

Nie wspomnę już o tym, że efektem takiego systemu "opieki" jest to co
mamy - niska dzietność.

Niska dzietność nie jest efektem tego systemu, tylko konsumpcyjnego
podejścia do życia - tak ludzi jak i pracodawców. Jakoś w czasach
'socjalistycznych' nie było z tym problemów. Do tego państwo nie
zachęca ludzi do posiadania dzieci - wręcz przeciwnie. Dochód na
głowę mamy niski i do tego wydatki na dzieci są na bardzo niskim poziomie. Temat rzeka.

jest to, że młodzi ludzie często nie mają świadomości w tej materii.

Oj mają, mają.

Jak widać nie bardzo.

Data: 2010-10-04 19:38:23
Autor: Przemysław Bernat
bledna decyzja = SM / laweta
Dnia Mon, 4 Oct 2010 17:51:21 +0200, radxcell napisał(a):

Widzisz, tu chodzi trochę o coś więcej.

Kary dla kierowców w Polsce już od jakiegoś czasu przestały być karami, a są
podatkiem

Sorry stary, ale zwyczajnie jojczysz. W każdym cywilizowanym kraju
zaparkowanie na chodniku może skończyć się wycieczką za miasto po
odholowany samochód. Ile filozofii do tego nie dorobisz, to nie zmienisz
tego. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-10-04 19:50:56
Autor: radxcell
bledna decyzja = SM / laweta
*Przemysław Bernat* wrote in <news:k5dhoon997dh$.1nhs1q4w80ikd$.dlg40tude.net>:
Dnia Mon, 4 Oct 2010 17:51:21 +0200, radxcell napisał(a):
Widzisz, tu chodzi trochę o coś więcej.
Kary dla kierowców w Polsce już od jakiegoś czasu przestały być karami, a są
podatkiem
Sorry stary, ale zwyczajnie jojczysz.

Niezłe słowo. Nawet miejski.pl go nie ma. Za to jest dopuszczalny w grach ;)
(http://www.sjp.pl/co/jojczy%E6)
Ciekawe czy jest w OSPS :)

W każdym cywilizowanym kraju zaparkowanie na chodniku może
skończyć się wycieczką za miasto po
odholowany samochód. Ile filozofii do tego nie dorobisz, to nie zmienisz
tego.

Jestem ciekawy, jaką masz definicję cywilizowanego kraju?

pozdr, rdx

Data: 2010-10-04 20:16:52
Autor: Przemysław Bernat
bledna decyzja = SM / laweta
Dnia Mon, 4 Oct 2010 19:50:56 +0200, radxcell napisał(a):

Sorry stary, ale zwyczajnie jojczysz.

Niezłe słowo. Nawet miejski.pl go nie ma. Za to jest dopuszczalny w grach ;)
(http://www.sjp.pl/co/jojczy%E6)
Ciekawe czy jest w OSPS :)

W Scrabble bym go nie użył :-)
Jestem ciekawy, jaką masz definicję cywilizowanego kraju?

Niemcy, Austria, Szwajcaria, UK. Holują i nie pytają o zdanie. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-10-04 20:48:16
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 20:16, Przemysław Bernat pisze:
(...)
Jestem ciekawy, jaką masz definicję cywilizowanego kraju?

Niemcy, Austria, Szwajcaria, UK. Holują i nie pytają o zdanie.

Do tego (O tempora, o mores!) nawet spod parkingów okołomarketowych,
czy z miejsc dla niepełnosprawnych.

Data: 2010-10-04 19:35:34
Autor: Przemysław Bernat
bledna decyzja = SM / laweta
Dnia 04 Oct 2010 15:06:35 GMT, to napisał(a):

Po za tym z opisu wynika, że pojazd nie utrudniał ruchu

Zapominasz, że piesi są również uczestnikami ruchu drogowego! Zostawienie
na chodniku mniej niż 1,5 jest właśnie szkolnym przykładem utrudniania
ruchu PIESZYCH!
Jak bardzo to utrudnia ruch człowiek szybko przekonuje się, gdy wybierze
się na spacer z dzieckiem w dużym wózku. O biednych dorosłych wózkersach
nawet nie chcę myśleć - oni nie wciągną brzucha i nie przecisną się!


--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-10-04 19:59:19
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Przemysław Bernat
Zapominasz, że piesi są również uczestnikami ruchu drogowego!
Zostawienie na chodniku mniej niż 1,5 jest właśnie szkolnym przykładem
utrudniania ruchu PIESZYCH!

Nie wydaje mi się, szczególnie jeśli jest to nieuczęszczany chodnik na peryferiach.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 22:03:59
Autor: Przemysław Bernat
bledna decyzja = SM / laweta
Dnia 04 Oct 2010 19:59:19 GMT, to napisał(a):

Nie wydaje mi się, szczególnie jeśli jest to nieuczęszczany chodnik na peryferiach.

Zdefiniuj "nieuczęszczany". --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2010-10-04 23:17:50
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Przemysław Bernat
Nie wydaje mi się, szczególnie jeśli jest to nieuczęszczany chodnik na
peryferiach.

Zdefiniuj "nieuczęszczany".

Kup sobie słownik.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 21:26:19
Autor: Tomek Kańka
bledna decyzja = SM / laweta
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał(a)

Bredzisz - art. 130a PoRD.



A Ty przeczytałeś ten artykuł? Tam jest wprost napisane, że:

2a. Od usunięcia pojazdu odstępuje się, jeżeli przed wydaniem dyspozycji
usunięcia pojazdu lub w trakcie usuwania ustaną przyczyny jego
usunięcia.
Jeżeli wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu w przypadkach, o których
mowa w ust. 1 lub 2, spowodowało powstanie kosztów, do ich pokrycia jest
obowiązany właściciel pojazdu.


A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów, a jeśli
do nich doszło, to na SM będzie ciążył obowiązek wykazania tego.

W skrócie, ja bym nie zapłacił i ze spokojnym sumieniem udał się do sądu
jeśli miasto, będzie bardzo chciało te pieniądze dostać.

--
Tomek

Data: 2010-10-04 21:30:36
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 21:26:19 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów,

 Laweciarz przyjechał za darmo? Nie będę zdziwiony, jak umowa z
 laweciarzem przewiduje zapłatę za każdą rozpoczętą interwencję.
 Inaczej, przy odbrobinie braku szczęścia mógłby jeździć dużo, za
 to za darmo.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 21:36:00
Autor: Tomek Kańka
bledna decyzja = SM / laweta
Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> napisał(a)
On Mon, 4 Oct 2010 21:26:19 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów,

 Laweciarz przyjechał za darmo? Nie będę zdziwiony, jak umowa z
 laweciarzem przewiduje zapłatę za kaĹźdą rozpoczętą interwencję.
 Inaczej, przy odbrobinie braku szczęścia mĂłgłby jeĹşdzić duĹźo, za
 to za darmo.


Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".

Ale jak ktoś nie pójdzie do sądu to się nie dowiemy.

--
Tomek

Data: 2010-10-04 21:38:03
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 21:36:00 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".

 Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to może być
 i ,,pincet''.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-04 21:50:39
Autor: Tomek Kańka
bledna decyzja = SM / laweta
Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> napisał(a)
On Mon, 4 Oct 2010 21:36:00 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".

 Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to moĹźe być
 i ,,pincet''.



Chyba się niezbyt precyzyjnie wyrażam. Moim zdaniem, to nie może zostać
nazwane "kosztem", bo nie ma dla niego uzasadnienia. Oczywiście jeśli
wszystko było tak jak pisze wątkotwórca.

Ale z mojej strony EOT, może dowiemy się za jakiś czas jak się to
skończyło.

--
Tomek

Data: 2010-10-05 11:06:45
Autor: Jakub Witkowski
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 23:50, Tomek Kańka pisze:
Robert Rędziak<rekin@gm.wkurw.org>  napisał(a)
On Mon, 4 Oct 2010 21:36:00 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org>  wrote:

Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza
"bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".

  Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to moĹźe być
  i ,,pincet''.



Chyba się niezbyt precyzyjnie wyrażam. Moim zdaniem, to nie może zostać
nazwane "kosztem", bo nie ma dla niego uzasadnienia.

Ale to nie chodzi o koszt Pana Lawety, tylko miasta, i jest uzasadniony - umową ryczałtową.
Myślę że dopiero w sądzie można by podważać zasadność takiej umowy.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-10-05 00:27:50
Autor: Marcin Stankiewicz
bledna decyzja = SM / laweta
Dnia Mon, 4 Oct 2010 21:38:03 +0000 (UTC), Robert Rędziak na
pl.misc.samochody napisał(a):

On Mon, 4 Oct 2010 21:36:00 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

Tak, masz rację. Ale myślę, że "spowodowało powstanie kosztów", nie oznacza "bo my się tu z Panem Lawtą umówiliśmy, że to kosztuje pińcet".

 Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to może być
 i ,,pincet''.

300 PLN za kurs i 50 PLN za parking na Telefonicznej to nie jest ryczałt -
to jest zwykłe kurewstwo. Ciekawe jaki pociotek ma to w swojej łapce, bo
coś w łódzkim BIP'ie nie mogłem znaleźć przetargu na usuwanie pojazdów. Swoją drogą - w przepisie jest mowa o pokryciu kosztów - ewentualna umowa
na opłatę za interwencję nie powinna być podstawą do określenia tych
kosztów. Bo inaczej można wyobrazić sobie patologię - laweta przyjeżdza,
czeka na kierownika, kierownik otrzymuje mandat, odjeżdza, a pan laweciarz
otrzymuje wynagrodzenie za wykonanie całej usługi. I tak 10 razy dziennie. --
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Dzwon na trwogę musi mieć odważne serce. Stanisław Jerzy Lec"

Data: 2010-10-05 05:11:12
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Marcin Stankiewicz
Swoją drogą - w przepisie jest mowa o pokryciu kosztów - ewentualna
umowa na opłatę za interwencję nie powinna być podstawą do określenia
tych kosztów. Bo inaczej można wyobrazić sobie patologię - laweta
przyjeĹźdza, czeka na kierownika, kierownik otrzymuje mandat, odjeĹźdza, a
pan laweciarz otrzymuje wynagrodzenie za wykonanie całej usługi. I tak
10 razy dziennie.

Przede wszystkim jest tam mowa o opłacie za odholowanie auta i to pod pewnymi warunkami. Do odholowania nie doszło, więc ten artykuł nie ma zastosowania, wbrew kwikowi grupowych kapeluszy.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-05 06:31:21
Autor: Robert Rędziak
bledna decyzja = SM / laweta
On Tue, 5 Oct 2010 00:27:50 +0200, Marcin Stankiewicz
<e-mail@w.sigu.invalid> wrote:

300 PLN za kurs i 50 PLN za parking na Telefonicznej to nie jest ryczałt -
to jest zwykłe kurewstwo.

 You play, you pay. I w zasadzie cały ten wątek można sprowadzić
 do tego zdania. Cholera. Wyszło mi, że to czysty kapitalizm :)

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-10-05 09:01:36
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 08:31, Robert Rędziak pisze:
On Tue, 5 Oct 2010 00:27:50 +0200, Marcin Stankiewicz
<e-mail@w.sigu.invalid>  wrote:

300 PLN za kurs i 50 PLN za parking na Telefonicznej to nie jest ryczałt -
to jest zwykłe kurewstwo.

  You play, you pay. I w zasadzie cały ten wątek można sprowadzić
  do tego zdania. Cholera. Wyszło mi, że to czysty kapitalizm :)

No popatrz - Tobie wychodzi kapitalizm, a inni twierdzą, że to
komunizm ;)

Data: 2010-10-05 08:52:08
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 00:27, Marcin Stankiewicz pisze:
(...)
300 PLN za kurs i 50 PLN za parking na Telefonicznej to nie jest ryczałt -
to jest zwykłe kurewstwo.

Ha, ha, ha - jest to ustawowe świadczenie represyjno-prewencyjne, jak
to określił NSA. Do tego obowiązek jego uregulowania kierowca
przyjmuje na własną prośbę, bądź inaczej - ryzykuje wielokrotnie
zakładając, że go nie złapią, albo wykpi się tanim mandatem.

Data: 2010-10-05 05:09:53
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin Robert Rędziak
 Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to moĹźe być i
 ,,pincet''.

Ale umowę z laweciarzem ma miasto, a nie kierowca.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-17 16:45:09
Autor: jerzu
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 21:38:03 +0000 (UTC), Robert Rędziak
<rekin@gm.wkurw.org> wrote:

Jeśli laweciarz ma płacone ryczałtem od interwencji, to może być
i ,,pincet''.

W Warszawie kosztuje 360 zł + 28 zł za każdą rozpoczętą dobę na
parkingu.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-10-05 08:19:40
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 23:26, Tomek Kańka pisze:
Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  napisał(a)

Bredzisz - art. 130a PoRD.

A Ty przeczytałeś ten artykuł? Tam jest wprost napisane, że:

Owszem, czytałem.

2a. Od usunięcia pojazdu odstępuje się, jeżeli przed wydaniem dyspozycji
usunięcia pojazdu lub w trakcie usuwania ustaną przyczyny jego
usunięcia.
Jeżeli wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu w przypadkach, o których
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
mowa w ust. 1 lub 2, spowodowało powstanie kosztów, do ich pokrycia jest
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
obowiązany właściciel pojazdu.
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów, a jeśli
do nich doszło,

Nie doszło? Ciekawostka. Laweta przyjechała i nawet częściowo
zapakowała samochód.

to na SM będzie ciążył obowiązek wykazania tego.

Bez problemu - interwencja została odnotowana.

W skrócie, ja bym nie zapłacił i ze spokojnym sumieniem udał się do sądu
jeśli miasto, będzie bardzo chciało te pieniądze dostać.

Polska to jednak dziki kraj.

Data: 2010-10-05 10:25:40
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 5-10-2010 08:19, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

W skrócie, ja bym nie zapłacił i ze spokojnym sumieniem udał się do sądu
jeśli miasto, będzie bardzo chciało te pieniądze dostać.

Polska to jednak dziki kraj.

Strasznie zastraszony jesteś.
Pewnie jaki widzisz policjanta to mówisz mu "Dzień Doby, kłaniasz się w pas i schodzisz z drogi...a nuż pałą da po plecach, w końcu mu wolno.

M.

Data: 2010-10-05 11:00:32
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 10:25, MariuszM pisze:
(...)
Strasznie zastraszony jesteś.
Pewnie jaki widzisz policjanta to mówisz mu "Dzień Doby, kłaniasz się w
pas i schodzisz z drogi...a nuż pałą da po plecach, w końcu mu wolno.

Nie znasz mnie, wyciągasz nieuzasadnione wnioski, a prawa nie
szanujesz i nie przestrzegasz. Nie, nie jestem zastraszony, policjanta
jak widzę to mam do niego szacunek, a jak mi da pałą po plecach
w nieuzasadnionym przypadku to będę dochodził stosownej rekompensaty.
Będę również wymagał od tej policji realizacji prawa w postaci
wyłapywania i karania kierowców, którzy dość dowolnie podchodzą
sobie do przepisów.

Data: 2010-10-05 15:47:01
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 5-10-2010 11:00, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Nie znasz mnie, wyciągasz nieuzasadnione wnioski,

Widziałem Cię wielokrotnie na ulicy w ruchu drogowym i obserwuję Twoją twórczość na p.m.s od lat. Mam wyrobione zdanie na Twój temat.

> a prawa nie
> szanujesz i nie przestrzegasz.

A masz na to dowody?
Patrz art. 216 KK.

Nie, nie jestem zastraszony, policjanta
jak widzę to mam do niego szacunek, a jak mi da pałą po plecach
w nieuzasadnionym przypadku to będę dochodził stosownej rekompensaty.

Chyba zadośćuczynienia, domorosły prawniku....

Będę również wymagał od tej policji realizacji prawa w postaci
wyłapywania i karania kierowców, którzy dość dowolnie podchodzą
sobie do przepisów.

Domagaj się, najlepiej pisz donosy.
Zacznij od sąsiadów, pewnie ruszają spod bloku bez zapiętych pasów.

M.

Data: 2010-10-05 16:56:08
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 15:47, MariuszM pisze:
W dniu 5-10-2010 11:00, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Nie znasz mnie, wyciągasz nieuzasadnione wnioski,

Widziałem Cię wielokrotnie na ulicy w ruchu drogowym

Widzieliśmy się raz - jakimi samochodami jeżdżę? Skoro mnie
śledzisz, to powinieneś wiedzieć.

i obserwuję Twoją twórczość na p.m.s od lat.

Proszę bardzo.

Mam wyrobione zdanie na Twój temat.

Nie wątpię - nawet dokładnie pamiętam Twoje zdanie na temat
jazdy na wprost z prawo/lewoskrętów itd. Nawet wiem skąd u Ciebie
taka agresja i napastliwość :)

 > a prawa nie
 > szanujesz i nie przestrzegasz.

A masz na to dowody?

Tak - sam to opisywałeś. Sam znajdziesz w googlach.

Patrz art. 216 KK.

Ha, ha, ha. Strasz mnie - podobnie jak mnie miałeś nagrać.

Chyba zadośćuczynienia, domorosły prawniku....

Nieistotne - widzę, że brak Ci argumentów to próbujesz po bandzie :)
Niech Ci będzie zadośćuczynienie - jednakże zadośćuczynienie ma funkcję
kompensacyjną, więc nie wiem czego się czepiasz, choć wiem dlaczego.
Tym bardziej, ze pisałem z punktu widzenia poszkodowanego.

Domagaj się, najlepiej pisz donosy.

Donosy? Z jakiej bajki się urwałeś?

Zacznij od sąsiadów, pewnie ruszają spod bloku bez zapiętych pasów.

No cóż - chciałeś mnie nagrać, wcześniej coś wypisujesz o donosach,
teraz jeszcze karzesz mi sąsiadów szpiegować. Najwyraźniej masz jakiś
problem i doświadczenia w tej materii - najpewniej z opowieści.

Data: 2010-10-05 15:53:20
Autor: Sebastian Kaliszewski
bledna decyzja = SM / laweta
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
W dniu 2010-10-05 10:25, MariuszM pisze:
(...)
Strasznie zastraszony jesteś.
Pewnie jaki widzisz policjanta to mówisz mu "Dzień Doby, kłaniasz się w
pas i schodzisz z drogi...a nuż pałą da po plecach, w końcu mu wolno.

Nie znasz mnie, wyciągasz nieuzasadnione wnioski,

Wnioski wyciągnął zapewne na podstawie tego, co tu wypisujesz.

a prawa nie
szanujesz

Prawo nie jest osobą, żaden szacunek mu się nie należy. Należy je przestrzegać i to tylko pod warunkiem, że nie łamie innego, ważniejszego prawa.

i nie przestrzegasz. Nie, nie jestem zastraszony, policjanta
jak widzę to mam do niego szacunek, a jak mi da pałą po plecach
w nieuzasadnionym przypadku to będę dochodził stosownej rekompensaty.
Będę również wymagał od tej policji realizacji prawa w postaci
wyłapywania i karania kierowców, którzy dość dowolnie podchodzą
sobie do przepisów.

A ci kierowcy mają prawo nie przyjąć kary nałożonej przez policję. I nie ma to nic wspólnego z cwaniakowaniem.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-10-05 17:06:18
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 15:53, Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)
Wnioski wyciągnął zapewne na podstawie tego, co tu wypisujesz.

Twój wniosek jest błędny, a sprawa ma tzw. drugie dno :)

a prawa nie
szanujesz

Prawo nie jest osobą, żaden szacunek mu się nie należy.

Jak najbardziej należy mu się. Poszanowanie prawa jest jednym
z elementarnych obowiązków każdego obywatela 'demokratycznego'
kraju.

Należy je
przestrzegać i to tylko pod warunkiem, że nie łamie innego, ważniejszego
prawa.

Nie filozofuj - jak chcesz znaleźć sprzeczność z ustawą zasadniczą to
droga wolna.

A ci kierowcy mają prawo nie przyjąć kary nałożonej przez policję.

Oczywiście - nie idą do sądu jak mają wątpliwości.

I nie ma to nic wspólnego z cwaniakowaniem.

Ma i to jak najbardziej. Sporadycznie spotyka się sprawy, kiedy
faktycznie sprawa jest dyskusyjna. W większości wypadków to typowe
cwaniakowanie i lament, ze kogoś złapali.

Data: 2010-10-05 16:16:43
Autor: Sebastian Kaliszewski
bledna decyzja = SM / laweta
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
W dniu 2010-10-04 23:26, Tomek Kańka pisze:
Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  napisał(a)

Bredzisz - art. 130a PoRD.

A Ty przeczytałeś ten artykuł? Tam jest wprost napisane, że:

Owszem, czytałem.

2a. Od usunięcia pojazdu odstępuje się, jeżeli przed wydaniem dyspozycji
usunięcia pojazdu lub w trakcie usuwania ustaną przyczyny jego
usunięcia.
Jeżeli wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu w przypadkach, o których
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
mowa w ust. 1 lub 2, spowodowało powstanie kosztów, do ich pokrycia jest
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
obowiązany właściciel pojazdu.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów, a jeśli
do nich doszło,

Nie doszło? Ciekawostka. Laweta przyjechała i nawet częściowo
zapakowała samochód.

Ciesze się na wyraz, że podpierasz się uchylonym przepisem.


to na SM będzie ciążył obowiązek wykazania tego.

Bez problemu - interwencja została odnotowana.

W skrócie, ja bym nie zapłacił i ze spokojnym sumieniem udał się do sądu
jeśli miasto, będzie bardzo chciało te pieniądze dostać.

Polska to jednak dziki kraj.

Nie, to Ty masz totalitarne pojęcie o prawie.

\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-10-05 18:09:33
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 16:16, Sebastian Kaliszewski pisze:
(...)
Ciesze się na wyraz, że podpierasz się uchylonym przepisem.

LOL - ja się podpieram? Gdybyś był łaskaw zauważyć, to nie
ja się nim podpierałem :)

Nie, to Ty masz totalitarne pojęcie o prawie.

Bynajmniej - nawet w polskim prawie istnieje coś takiego jak
intencja ustawodawcy (w krajach bardziej 'cywilizowanych' wręcz
jest stosowna preambuła w poszczególnych aktach prawnych)
i tak też te akty należy interpretować. Nie ma to nic wspólnego
z totalitaryzmem (o ile w ogĂłle rozumiesz co to znaczy).
W tym co tutaj wiele osób napisało, widać bardzo wyraźnie
'falandyzację prawa'.

Generalnie to bardzo mi się podobało dorabianie ideologii
do prostej rzeczy - parkowania na B-36 + T-24. Złapali za
rękę - to powiedz, że nie twoja, a jak ktoś pokaże palcem,
to powiedz, ze komuch, lewak i kłamca.

Data: 2010-10-05 20:04:22
Autor: Tomek Kańka
bledna decyzja = SM / laweta
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a)
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
W dniu 2010-10-04 23:26, Tomek Kańka pisze:
Artur Maśląg<futrzak@polbox.com>  napisał(a)

Bredzisz - art. 130a PoRD.

A Ty przeczytałeś ten artykuł? Tam jest wprost napisane, że:

Owszem, czytałem.

2a. Od usunięcia pojazdu odstępuje się, jeżeli przed wydaniem dyspozycji
usunięcia pojazdu lub w trakcie usuwania ustaną przyczyny jego
usunięcia.
Jeżeli wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu w przypadkach, o których
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
mowa w ust. 1 lub 2, spowodowało powstanie kosztów, do ich pokrycia jest
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
obowiązany właściciel pojazdu.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


A jeśli wierzyć twórcy wątku, nie doszło do powstania kosztów, a jeśli
do nich doszło,

Nie doszło? Ciekawostka. Laweta przyjechała i nawet częściowo
zapakowała samochód.

Ciesze się na wyraz, że podpierasz się uchylonym przepisem.



To nie on, tylko ja. Tzn. on go przywołał, a ja przytoczyłem
Dlaczego uwaĹźasz, Ĺźe ten przepis jest nieaktualny?

--
Tomek

Data: 2010-10-05 16:18:51
Autor: Sebastian Kaliszewski
bledna decyzja = SM / laweta
Tomek Kańka wrote:
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał(a)
Bredzisz - art. 130a PoRD.



A Ty przeczytałeś ten artykuł? Tam jest wprost napisane, że:

2a. Od usunięcia pojazdu odstępuje się, jeżeli przed wydaniem dyspozycji
usunięcia pojazdu lub w trakcie usuwania ustaną przyczyny jego
usunięcia.
Jeżeli wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu w przypadkach, o których
mowa w ust. 1 lub 2, spowodowało powstanie kosztów, do ich pokrycia jest
obowiązany właściciel pojazdu.

Fajnie, tylko ten przepis w postaci tu zacytowanej nie obowiązuje.


W skrócie, ja bym nie zapłacił i ze spokojnym sumieniem udał się do sądu
jeśli miasto, będzie bardzo chciało te pieniądze dostać.


Jeśli ma ochotę to jak najbardziej -- to jego prawo.

To że niektórym się wydaje, że skorzystanie z prawa jest karygodne to juz problem ich totalitarnego skrzywienia.


\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-10-05 20:05:42
Autor: Tomek Kańka
bledna decyzja = SM / laweta
Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał(a)
Tomek Kańka wrote:
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał(a)
Bredzisz - art. 130a PoRD.



A Ty przeczytałeś ten artykuł? Tam jest wprost napisane, że:

2a. Od usunięcia pojazdu odstępuje się, jeżeli przed wydaniem dyspozycji
usunięcia pojazdu lub w trakcie usuwania ustaną przyczyny jego
usunięcia.
Jeżeli wydanie dyspozycji usunięcia pojazdu w przypadkach, o których
mowa w ust. 1 lub 2, spowodowało powstanie kosztów, do ich pokrycia jest
obowiązany właściciel pojazdu.

Fajnie, tylko ten przepis w postaci tu zacytowanej nie obowiązuje.



Już zapytałem w innej gałęzi, ale, że to ważne dla mnie, powtórzę.

Dlaczego?

--
Tomek

Data: 2010-10-05 15:27:02
Autor: Sebastian Kaliszewski
bledna decyzja = SM / laweta
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
No, krętu krętu, może się wyłgam....

Mam dla Ciebie propozycję: następnym razem jak złamiesz jakiś przepis zadenoncjuj się sam!
Albo przestań chrzanić głupoty...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-10-05 15:38:06
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-05 15:27, Sebastian Kaliszewski pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
No, krętu krętu, może się wyłgam....

Mam dla Ciebie propozycję: następnym razem jak złamiesz jakiś przepis
zadenoncjuj się sam!

Dlaczego - donieś na mnie.

Albo przestań chrzanić głupoty...

Tobie wolno...

Data: 2010-10-04 14:36:52
Autor: kogutek
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 12:34, kogutek pisze:
>> Czesc,
>>
>> Jako żem zmorzon chorobą i 38 stopni mam na karku, zgodnie ze starymi prawdami,
>> życie mnie nie oszczędza na żadnym froncie :). Musiałem na chwilę odwiedzić
>> lekarza i podjąłem błędną decyzję - na 10 minut zatrzymałem się na zakazie.
>>
>> Kiedy wróciłem do samochodu, była już laweta i miły pan ze Straży Miejskiej
>> fotografował mi Fiestusię.
>>
>> I teraz tak - otrzymałem 100 zł mandatu za złe parkowanie i jeden punkt karny.
>> To mi się należało. Tak po prawdzie to mogłem jeszcze dostać za 1,5 metra
>> chodnika.
>>
>> Natomiast ponoć mam jeszcze dostać fakturę za usługę holowniczą i to mi się nie
>> podoba, bo:
>> 1. Z jakiej racji mam zasilać kasę jakiejś firmy pociotka burmistrza za
>> wykroczenie drogowe?
>> 2. Usługa nie została wykonana - holownik nie przesunął Fiesty ani o centymetr.
>> Tak po prawdzie to nawet jej nie zapiął kompletnie.
>> 3. Tenże holownik nie musiał wracać bezproduktywnie do bazy, bo 10 minut
później
>> miał już zapięty kolejny pojazd - więc nie przyjechał na darmo.
>>
>> Pytanie do doświadczonych z Was - jak wygląda sprawa tej "faktury za
holowanie"?
>> Jakby coś, "spamboks" na o2 jest w pełni działającą skrzynką pocztową.
>>
>> Dzieki za pomoc i proszę o powstrzymanie się od dyskusji filozoficznych
jakie to
>> zło wyrządziłem zajmując chodnik, którym i tak nikt nie chodzi.
>>
>> pozd, rdx
>>
>> --
>>   ___         ___  __       _ _
>> | _ \__ _ __| \ \/ /__ ___| | | gg#157002
>> |   / _` / _` |>    </ _/ -_) | | spamboks na o2peel
>> |_|_\__,_\__,_/_/\_\__\___|_|_| http://radxcell.nora.pl
>>
> ad1. Zapłacisz tej firmie za aktywną gotowość. A że należy do czyjegoś pociotka
> oznacza że zapłacisz na pewno.
> ad2. Patrz wyżej.
> ad3. Patrz wyżej.
>
W zasadzie USŁUGA nie ostała wykonana - więc nie ma podstaw do obciążenia Cię kosztami holowania. A to już problem tego co wzywał holownik kto ma za to zapłacić. Chyba, że podpisałeś jakiś papier potwierdzający, że taka usługa nie została wykonana na Twoje życzenie i ty poniesiesz koszty.
Masz mandat za złe parkowanie. Czekaj na fakturę i odeślij ją wraz z adnotacją, że ty takiej usługi nie zamawiałeś i nie odbierałeś u nich z parkingu auta. Zobaczysz co Ci napiszą. W najgorszym wypadku zapłacisz

Ariusz
To nie jest usługa. To działania służby miejskiej mając doprowadzić do stanu
zgodnego z obowiązującym prawem. Naruszając przepisy należy się liczyć z
dodatkowymi kosztami. Więcej takich akcji i okaże się ze wcale nie trzeba stanąć
na zakazie pod żabką żeby piwo kupić. --


Data: 2010-10-04 16:40:07
Autor: p 47
bledna decyzja = SM / laweta
Pytający popełnił wykroczenie i za to należy mu się kara. Zgodnie z kodeksem wykroczeń jest nią WYŁĄCZNIE mandat (ew. grzywna itp ale to tu nieistotne) i punkty karne.
Opłata za lawete to nie jest kara! Miasto może zlecic taka usługę, aby przywrócić np. drożnośc chodnika i obciązyć jej kosztami sprawcę.
Ale tu nie było takiej potrzeby (a przynajmniej miastu trudno będzie to wykazać) skoro sprawca PRZED laweciarzem usunął swój samochód. Ponadto koszt tej usługi nie może być dowolny tj. np. wspominane 500zł. Skoro usługi takie sam dojazd na miejsce), co sprawca powinien dowieść, kosztują zapewne mniej, to obciążaneie go zawyżonymi kosztami niezgodne jest z zasadami współżycia i przed tym powinien, nawert sądownie, bronic się.. Powtarzam,- opłata za holowanie TO NIE KARA i dlatego musi odzwierciedlac ona rzeczywiste koszty, a nie wzięte z sufitu!

Data: 2010-10-04 14:43:36
Autor: to
bledna decyzja = SM / laweta
begin p 47
Powtarzam,- opłata za holowanie TO NIE KARA i dlatego musi
odzwierciedlac ona rzeczywiste koszty, a nie wzięte z sufitu!

Dokładnie tak, przykre, że tak wiele osób tego nie rozumie i każe się cieszyć się z tych 500 zł wziętych z sufitu.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-10-04 16:53:03
Autor: Artur Maśląg
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 2010-10-04 16:40, p 47 pisze:
(...)
Pytający popełnił wykroczenie i za to należy mu się kara. Zgodnie z
kodeksem wykroczeń jest nią WYŁĄCZNIE mandat (ew. grzywna itp ale to tu
nieistotne) i punkty karne.

Chciałbyś - a tabliczkę widział? Niestety nie piszesz prawdy i nie
znasz prawa - vide art. 130a PORD.

Opłata za lawete to nie jest kara! Miasto może zlecic taka usługę, aby
przywrócić np. drożnośc chodnika i obciązyć jej kosztami sprawcę.
Ale tu nie było takiej potrzeby (a przynajmniej miastu trudno będzie to
wykazać) skoro sprawca PRZED laweciarzem usunął swój samochód. Ponadto
koszt tej usługi nie może być dowolny tj. np. wspominane 500zł. Skoro
usługi takie sam dojazd na miejsce), co sprawca powinien dowieść,
kosztują zapewne mniej, to obciążaneie go zawyżonymi kosztami niezgodne
jest z zasadami współżycia i przed tym powinien, nawert sądownie, bronic
się.. Powtarzam,- opłata za holowanie TO NIE KARA i dlatego musi
odzwierciedlac ona rzeczywiste koszty, a nie wzięte z sufitu!

Może po główce pogłaskać? Stawka za odholowanie jest określana przez
organy samorządowe - podobnie jak stawki za parking depozytowy.
Jak coś się komuś nie podoba, to może w późniejszym czasie dochodzić
zwrotu 'nienależnej' części (bądź całości) opłaty.

Powodzenia na drodze sądowej.

Data: 2010-10-04 18:02:48
Autor: MariuszM
bledna decyzja = SM / laweta
W dniu 4-10-2010 16:53, Artur Maśląg pisze:
Chciałbyś - a tabliczkę widział? Niestety nie piszesz prawdy i nie
znasz prawa - vide art. 130a PORD.
Czytaj ze zrozumieniem.
"Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku [...]"
Proponuję quiz:
- czy w dyskutowanym przypadku pojazd został usuniety?
(wybierz właściwą odpowiedź)

TAK / NIE

Jeżeli odpowiedź brzmi NIE to na jakiej podstawie chcesz naliczać opłatę za "usunięcie pojazdu"

M.

Data: 2010-10-17 16:36:48
Autor: jerzu
bledna decyzja = SM / laweta
On Mon, 4 Oct 2010 16:40:07 +0200, "p 47" <karolakowie1@wp.pl> wrote:

Opłata za lawete to nie jest kara! Miasto może zlecic taka usługę, aby przywrócić np. drożnośc chodnika i obciązyć jej kosztami sprawcę.
Ale tu nie było takiej potrzeby (a przynajmniej miastu trudno będzie to wykazać) skoro sprawca PRZED laweciarzem usunął swój samochód.

Dura led, sed lex.

Wg rozporządzenia MSWiA (Dziennik Ustaw z 2007 r. Nr 191 poz. 1377)

"§ 4. 1. Usunięcie pojazdu z drogi przez podmiot, o którym mowa w § 2
ust. 1 pkt 1-5 oraz ust. 2 pkt 1 lub 2, polega na wydaniu dyspozycji
wyznaczonej przez starostę jednostce."

Czyli cała procedura nie zaczyna się od przybycia holownika, ale dużo
wcześniej.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

bledna decyzja = SM / laweta

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona