Data: 2014-07-01 09:07:52 | |
Autor: Franc | |
...bo jeĹşdziÄ to trzeba umieÄ... | |
Dnia Tue, 01 Jul 2014 04:41:35 +0200, anacron napisał(a):
No kurde, skąd się tacy biorą? Rozumiem, młodość ma swoje prawa, ale czy ja mu broniłem Musiałeś go mocno urazić w jego dumie "mistrza kierownicy". To, że z łapami skoczył to musiałeś trafić na jakiegoś debila. Spotkałem już paru mistrzów prostej - bawili mnie kolesie którzy na odcinku A1 GD - Nowe Marzy (przed oddaniem całości) gnali pod 170-180. Potem ich doganiałem na "normalej" trasie , bo wyprzedzić to już nie bardzo umieli. Mistrzowie prostej, pustej drogi. -- Franc |
|
Data: 2014-07-01 21:24:08 | |
Autor: dddddddd | |
...bo jeździć to trzeba umieć... | |
W dniu 2014-07-01 09:07, Franc pisze:
Dnia Tue, 01 Jul 2014 04:41:35 +0200, anacron napisał(a): ale to chyba dobrze? autostradą jedzie szybko, bo i taka prędkość bezpieczna, a na zwykłej drodze nie ryzykuje - i chwała mu za to! jak się boi, jest przemęczony, nie chce mu się zmieniać biegów to i nie wyprzedza :P Też często DK lecę 90/h, a jak jedzie kilka aut to nie chce mi się wyprzedzać, a autostradą zwykle powyżej 160 (choć jak zmęczony jestem to i potrafię niewiele szybciej niż tiry...) -- Pozdrawiam Łukasz |
|