Muszę ustalić pewne fakty związane z instalacjami przesyłowymi ulokowanymi na mojej działce (linia energetyczna śr. napięcia ze słupami) Chodzi mi zwłaszcza o pewną, dokładną datę budowy sieci i podstawę prawną na jakiej rozpoczeto budowę. Niby prosta sprawa, a kręcę się wkółko i po pół roku starań dalej nic nie wiem. Zakład energetyczny zlewa mnie totalnie i w ogóle nie odpowiada na pisma z prośbą o podanie tych informacji. Pytanie: wolno im? Inspektor Nadzoru Budowlanego odpisał dość szybko, niestety odpowiedź polegała na informacji o przesłaniu mojego zapytania właściwej (jego zdaniem) instancji czyli Staroście. Starosta zaś zachowuje się podobnie jak ZE czyli nie odpowiada (mijają 2 miesiące). Pytanie: wolno mu? Jaki termin ma Starosta na udzielenie mi odpowiedzi? Czy on też może powiedzieć "to nie ja, to kolega" i odesłać mnie w buraki? Do jakiej innej instytucji mogę ewt uderzyć by uzyskać informacje o które mi chodzi?

--

kbb pisze:

Muszę ustalić pewne fakty związane z instalacjami przesyłowymi ulokowanymi na mojej działce (linia energetyczna śr. napięcia ze słupami) Chodzi mi zwłaszcza o pewną, dokładną datę budowy sieci i podstawę prawną na jakiej rozpoczeto budowę. Niby prosta sprawa, a kręcę się wkółko i po pół roku starań dalej nic nie wiem. Zakład energetyczny zlewa mnie totalnie i w ogóle nie odpowiada na pisma z prośbą o podanie tych informacji. Pytanie: wolno im? Inspektor Nadzoru Budowlanego odpisał dość szybko, niestety odpowiedź polegała na informacji o przesłaniu mojego zapytania właściwej (jego zdaniem) instancji czyli Staroście. Starosta zaś zachowuje się podobnie jak ZE czyli nie odpowiada (mijają 2 miesiące). Pytanie: wolno mu? Jaki termin ma Starosta na udzielenie mi odpowiedzi? Czy on też może powiedzieć "to nie ja, to kolega" i odesłać mnie w buraki? Do jakiej innej instytucji mogę ewt uderzyć by uzyskać informacje o które mi chodzi?

To Twoja własność i powinieneś posiadać wszelkie informację o niej i ewentualnych naniesieniach. Informacje te powinny być przekazywane wraz z nieruchomością ale nikt o to nie dba przy kupowaniu, darowiźnie itp.
To wszystko powinno być w ewidencji gruntów - starosta oraz w geodezji czyli tam gdzie są do wzięcia ( za opłatą) dokładne mapy Twojej posiadłości. Na tych mapach masz prawie wszystko.
Energetyka nie zawsze może udzielać informacji np. tajemnica handlowa czy nawet państwowa - przebieg linii i jakie.

Pozdrawiam
Michał

mecenas <mzs@onet.pl> napisał(a):

> To Twoja własność i powinieneś posiadać wszelkie informację o niej i ewentualnych naniesieniach. Informacje te powinny być przekazywane wraz z nieruchomością ale nikt o to nie dba przy kupowaniu, darowiźnie itp.
To wszystko powinno być w ewidencji gruntów - starosta oraz w geodezji czyli tam gdzie są do wzięcia ( za opłatą) dokładne mapy Twojej posiadłości. Na tych mapach masz prawie wszystko.
Energetyka nie zawsze może udzielać informacji np. tajemnica handlowa czy nawet państwowa - przebieg linii i jakie.

Hmmm, na mapach geodezyjnych raczej nie znajde informacji o dacie usadowienia instalacji ani tym bardziej o podstawie prawnej decyzji o budowie. Mam oczywiście takie mapy w domu. Na odpowiedź od starosty właśnie czekam - musze mieć wszytko na piśmie, załatwianie na gębę nic mi nie da. Co do ZE to jakoś nie wierzę, by informacja o tym na jakiej podstawie prawnej i kiedy wybudowali coś na MOJEJ ziemi mogła być objeta tajemnicą...

--

kbb pisze:
  Co  do ZE to jakoś nie wierzę, by informacja o tym na jakiej podstawie prawnej i

kiedy wybudowali coś na MOJEJ ziemi mogła być objeta tajemnicą...

A jak jest to zasilanie do jakiejś służby to co ;) powiesz?

Poważnie to może być np. zasilanie do jakiejś firmy czy np. stacji meteo itp.
Co do informacji to spróbuj popytać poprzedniego właściciela jeżeli nabyłeś nieruchomość. Jeżeli odziedziczyłeś to popytaj najstarszych mieszkańców tej miejscowości co i kiedy energetyka budowała. Na słupach powinny być oznaczenia roku budowy linii lub jej przebudowy. Popatrz.

:)

mecenas <mzs@onet.pl> napisał(a):

Co do informacji to spróbuj popytać poprzedniego właściciela jeżeli

nabyłeś nieruchomość. Jeżeli odziedziczyłeś to popytaj najstarszych mieszkańców tej miejscowości co i kiedy energetyka budowała.

Może niejasno to wyraziłam. Ja musze mieć formalne potwierdzenie czegoś co prywatnie wiem. Tzn wiem, że linie budowano ok. roku 1990 ale musze to miec potwierdzone na pismie przez odpowiedni urząd (lub własciciela urządzeń)


Na słupach

powinny być oznaczenia roku budowy linii lub jej przebudowy. Popatrz.

:)

Sprawdzę. Wątpię jednak, by sąd zaaprobował coś takiego jak zdjęcie słupa z namalowaną datą budowy;) Sytuacja cośkolwiek surrealistyczna. Działaka moja, ktoś z niej korzysta i zarabia, mnie nie udziela zadnych informacji a państwo w osobie Urzędu też ma mnie gdzieś. A potem się dziwią, że ludzie nie chodza na wybory;) Sorry za tę dygresje:)


--

mecenas pisze:

 Popatrz.

Albo wezwij do usunięcia bezprawnie wybudowanej linii. Na to raczej zareagują. :)

--
spp

spp <spp@op.pl> napisał(a):

mecenas pisze:

>  Popatrz.

Albo wezwij do usunięcia bezprawnie wybudowanej linii. Na to raczej zareagują. :)

Już o tym myslałam. Jak mi jeszcze ze 2 miesiące nikt nie odpowie to tak zrobię.

--