dzis wydziałem właśnie jakieegos super nowego jaguara z wielkim wlotem powietrza
i po prostu nie ma miejsca na tabilce wiec wlasciciel po prostu jej nie zakladal

tylko czy tak mozna, czy moze jest bogaty i mu wolno?

to taka nowa buracza maniera

P.

dzis wydziałem właśnie jakieegos super nowego jaguara z wielkim wlotem
powietrza
i po prostu nie ma miejsca na tabilce wiec wlasciciel po prostu jej nie
zakladal

tylko czy tak mozna, czy moze jest bogaty i mu wolno?

Szwajcaria ma fajnie to połapane - takie małe przednie tablice rejestracyjne...

Pozdrawiam - Darek.

Szwajcaria ma fajnie to połapane - takie małe przednie tablice rejestracyjne...

i tablica rejestracyjna nalezy do kierowcy,
można mieć wiele aut i tylko tablice sobie zakładać na wycieczki,

to tego to są dwie literki kantonu (GE, VD itd.) + kolejny numer,
żardych hologramów itp.
i jakoś funkcjonują

Pan Piskorz pisze:

to tego to są dwie literki kantonu (GE, VD itd.) + kolejny numer,
żardych hologramów itp.
i jakoś funkcjonują

Rozwiązanie w sam raz dla małego prowincjonalnego kraju ze
zdyscyplinowanym społeczeństwem, gdzie do niedawna co siódmy
obywatel miał założoną policyjną kartotekę. :-)

T.

"Tomasz Finke" <tom@ict.pwr.wroc.pl> wrote in message news:h0nvo1$9ld$1news.dialog.net.pl...

Pan Piskorz pisze:

to tego to są dwie literki kantonu (GE, VD itd.) + kolejny numer,
żardych hologramów itp.
i jakoś funkcjonują

Rozwiązanie w sam raz dla małego prowincjonalnego kraju ze
zdyscyplinowanym społeczeństwem, gdzie do niedawna co siódmy
obywatel miał założoną policyjną kartotekę. :-)

Wiele krajow ma prosty system, tablice przypisane do samochodu bez koniecznosci wystawania godzin w urzedach, zadnych idiotycznych naklejek, nie wymaga wozenia przy sobie dokumentow samochodu i tez funkcjonuja.

Wiesz, jak wyglada zmiana wlasciciela w wielkiej brytanii? Wypelniacie dwie rubryczki w dokumentach samochodu (dwie kartki A4) z adresem nowego wlasciciela, zanosisz na poczte i tyle. Nie musisz nawet koperty kupic - poczta za darmo dostarczy papiery gdzie trzeba.


Tylko w polsce trzeba obywatelowi dopierdolic, zeby wiedzial kto tu rzadzi.



Pozdrawiam
Kamil

kamil pisze:

Tylko w polsce trzeba obywatelowi dopierdolic, zeby wiedzial kto tu rzadzi.

Ale w innych krajach obywatele wykazują mniejsze skłonności do
obchodzenia każdego prawa i dojenia swojego Państwa gdzie się da.
A u nas to się wzajemnie napędza i w efekcie mamy mnóstwo przepisów,
które ludzie mają w głębokim poważaniu, chyba że się ich naprawdę
zastraszy.  Ale to już OT.

T.

Ale w innych krajach obywatele wykazują mniejsze skłonności do
obchodzenia każdego prawa i dojenia swojego Państwa gdzie się da.

Tylko pozostaje kwestia co jest skutkiem a co przyczyną.

C

Użytkownik "Tomasz Finke" <tom@ict.pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości news:h0nvo1$9ld$1news.dialog.net.pl...

Pan Piskorz pisze:

to tego to są dwie literki kantonu (GE, VD itd.) + kolejny numer,
żardych hologramów itp. i jakoś funkcjonują

Rozwiązanie w sam raz dla małego prowincjonalnego kraju ze
zdyscyplinowanym społeczeństwem, gdzie do niedawna co siódmy
obywatel miał założoną policyjną kartotekę. :-)

Zalezy jak te kartoteki rozumiec .. ale u nas przypadkiem czesciej nie figuruje obywatel w roznych policyjnych bazach ?

Chocby mandaty ..

J.

J.F. pisze:

Zalezy jak te kartoteki rozumiec .. ale u nas przypadkiem czesciej nie figuruje obywatel w roznych policyjnych bazach ?

Chocby mandaty ..

Nie o mandaty tam chodziło, tylko o zwalczanie komunizmu, a przy okazji
założono teczki setkom tysięcy zwykłych obywateli:

http://en.wikipedia.org/wiki/Fichenaff%C3%A4re

T.

"Tomasz Finke" <tom@ict.pwr.wroc.pl> wrote in message news:h0p6u1$43f$1news.dialog.net.pl...

J.F. pisze:

Zalezy jak te kartoteki rozumiec .. ale u nas przypadkiem czesciej nie figuruje obywatel w roznych policyjnych bazach ?

Chocby mandaty ..

Nie o mandaty tam chodziło, tylko o zwalczanie komunizmu, a przy okazji
założono teczki setkom tysięcy zwykłych obywateli:

To nic w porownaniu z iloscia baz danych, w ktorych twoje namiary figuruja. Pizzerie, sklepy internetowe, alledrogo, czesto jakies pozal sie boze bazdy bez zadnego zabezpieczenia.

Normalny czlowiek ma w powazaniu teczki, bo i nie ma czego ukrywac. Policji nie bedze interesowac kiedy u Gozdzikowej na kawie byles.




Pozdrawiam
Kamil

On Wed, 10 Jun 2009 23:00:52 +0200,  Tomasz Finke wrote:

J.F. pisze:

Zalezy jak te kartoteki rozumiec .. ale u nas przypadkiem czesciej nie figuruje obywatel w roznych policyjnych bazach ?
Chocby mandaty ..

Nie o mandaty tam chodziło, tylko o zwalczanie komunizmu, a przy okazji
założono teczki setkom tysięcy zwykłych obywateli:
http://en.wikipedia.org/wiki/Fichenaff%C3%A4re

Badzmy realistami - jaki procent obywateli musialby pracowac w
policji/tajnych sluzbach zeby miec teczke na co siodmego ?

Mierne te teczki byly, albo obywatele lubia tam donosy pisac :-)

J.

J.F. pisze:

Mierne te teczki byly, albo obywatele lubia tam donosy pisac :-)

Obywatele Szwajcarii są znani z ochoczej współpracy z policją. :-)

T.

On Thu, 11 Jun 2009 11:08:00 +0200,  Tomasz Finke wrote:

J.F. pisze:

Mierne te teczki byly, albo obywatele lubia tam donosy pisac :-)

Obywatele Szwajcarii są znani z ochoczej współpracy z policją. :-)

Ale to by chyba 90% mialo teczki [dzieci odliczam] :-)

J.

Pan Piskorz wrote:

Szwajcaria ma fajnie to połapane - takie małe przednie tablice
rejestracyjne...

i tablica rejestracyjna nalezy do kierowcy,
można mieć wiele aut i tylko tablice sobie zakładać na wycieczki,

to tego to są dwie literki kantonu (GE, VD itd.) + kolejny numer,
żardych hologramów itp.
i jakoś funkcjonują

No i rezerwisci idacy do rezerwy razem z bronia :)  - wreszcie bylby jakis zysk z czasu zmarnowanego w
polskiej armii :)