Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   brak wynagrodzenia na umowie zlecenie-wtargniecie do firmy

brak wynagrodzenia na umowie zlecenie-wtargniecie do firmy

Data: 2015-04-20 14:50:00
Autor: Gotfryd Smolik news
brak wynagrodzenia na umowie zlecenie-wtargniecie do firmy
On Sat, 11 Apr 2015, nominan wrote:

Mam taki problem: pracowałem na umowę zleceniu w pewnej firmie i mimo
podpisania tego papierka przez obie strony,

*JAKIEGO* papierka?
  Umowy?

  No to potraktuj poważnie post cefa.
  RACHUNEK!

  To że jest (w poście cefa) emotikon nie zmienia oczywistości
stwierdzenia: na początek nie wiemy, jak ustaliliście (w umowie)
zasady płatności.
  W skrajnym przypadku w umowie może być zapis że "wynagrodzenie
przysługuje po przedstawieniu prawidłowego rachunku", więc bez
tego kwitka nie przysługuje nic (niezależnie od ustawowego
obowiązku jego wystawienia).
  Rachunek to *Twój* obowiązek, a co gorsza, za prawidłowość wyliczenia
kwot odpowiada zleceniodawca.
  Jak nie jarzysz w czym to "co gorsza" to objaśniam: jak rachunek
będzie błędny, to (ów zleceniodawca) będzie długi czas "usiłował
cię poinforwować" (bezskutecznie :>) i dowiesz się o tym dopiero
jak przedłożysz jakiś kwit z wezwaniem do zapłaty (nadający się
na dowód w sądzie), a podstawy ma, wszak nie może rozliczać
źle policzonych składek i podatków.
  Oczywiście na r-ku w takim układzie konieczne będzie potwierdzenie
daty dostarczenia (potwierdzonej przez zleceniodawcę).

unika teraz moich listów i telefonów.

  Tu jest niestety "dziura prawna" - nie ma żadnego przepisu
ustanawiającego sankcje za takie unikanie :(
  Stosuje się różne myki w rodzaju listów poleconych ZPO,
z niepewnym wynikiem "ale tam w środku nie było rachunku".
  Lat temu parę, w starciu o większe pieniądze, jedna firma
poszła do drugiej firmy z notariuszem i kamerą, notariusz
odnotował "możliwość zapoznania się z treścią pisma położonego
na podłodze" ... (bo wcześniej przyjąć nie chcieli).

Co zrobić? Na sąd nie liczę, nie wierzę w wymiar sprawiedliwości

  Akurat podpisany "kwit" to jest właściwa podkładka "pod sąd",
z tym, że jest pytanie o potwierdzenie, że do zlecenia nie ma
zarzutów.

policję i oskarżyć mnie o naruszenie miru, lub wtargnięcie do siedziby firmy. Co w takiej sytuacji się stanie,

  To są dwie odrębne sprawy.

policja siłą mnie stamtąd wyciągnie i na moją korzyść nie będzie przemawiało nawet to, że pokaże im umowę i moje prawo do wynagrodzenia?

  Dług nie jest podstawą do "samoegzekucji" - wyobraź sobie, że prawo
przewidywałoby taką wersję, i że to Ty byś komuś wisiał jakąś,
najlepiej drobną, kwotę.
  I teraz ów ktoś miałby prawo "wejść z drzwiami", ryzykując jedynie
odszkodowanie za zniszczone drzwi. Byłbyś za?

pzdr, Gotfryd

brak wynagrodzenia na umowie zlecenie-wtargniecie do firmy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona