Data: 2010-05-10 08:32:05 | |
Autor: witek | |
brak zameldowania a przebywanie w domu | |
Lukasz wrote:
Witam, Ona sama ma się zameldować idąc do biura meldunkowego i po prostu stwierdzając, że tam faktycznie mieszka. Może coś bąknąć o meldunku administracyjnym. Panie już powinny wiedzieć co z tym zrobić. Rodzina A straży żonę B i nasyła policję (znajomego policjanta?) i próbuje wmówić jej że mogą ją stamtąd wyrzucić. Złożyć doniesienie o groźbach karalnych. Teraz pytanie: jak to wygląda prawnie - czy żona ma prawo tam przebywać z mężem - w końcu nawet jak tam nie mieszka (czyt. nie jest zameldowana) to może tam przebywać jeśli jej mąż się na to zgadza? tak choćby na podstawie KRIO. Jak rozmawiać z policjantem? Chodzi tu bardziej o to że kobieta się denerwuje tym stanem rzeczy a nie wie jak to wygląda od strony prawa Policjant ma racje w tym zakresie, ze skoro mieszka to ma byc zameldowana. Może jej za brak meldunku wystawic mandat. Każde inne zachowanie policjanta powinno skończyć się złożeniem na niego skargi. Tylko nagrania sobie porobić. |
|
Data: 2010-05-10 15:48:49 | |
Autor: Liwiusz | |
brak zameldowania a przebywanie w domu | |
witek pisze:
Ona sama ma się zameldować idąc do biura meldunkowego i po prostu stwierdzając, że tam faktycznie mieszka. Może coś bąknąć o meldunku administracyjnym. Panie już powinny wiedzieć co z tym zrobić. Chyba wiedzieć jak spławić petenta - to tak. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-05-10 09:51:32 | |
Autor: witek | |
brak zameldowania a przebywanie w domu | |
Liwiusz wrote:
witek pisze:Nie Tryb administracyjny mają obtrzaskany. Trenują to na kursach. Gorzej z meldowaniem się w zywklym trybie bez papierów. Przy czym mąż jako współwłaściciel przynosi akt notarialny, mówi "że chce zameldować żonę", pokazuje dowód, że sam po tym adresem mieszka i nikt nawet nie piśnie. |
|