Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może gro zić ze strony spółdzielni mieszkaniowej

brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może gro zić ze strony spółdzielni mieszkaniowej

Data: 2009-02-22 09:48:24
Autor: sebiusz
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może gro zić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Witam wszystkich serdecznie

mam malutki problem ze spódzielnią, ale że żyjemy w takim państwie, w
jakim żyjemy, więc wolę poprosić o pomoc kogoś bardziej zorientowanego
i upewnić się jest on tak mały jak mi się wydaje, a nie większy.
Ale od początku.

w zeszłym tygodniu, pod obecność żony w mieszkaniu, dwóch elektryków
na polecenie spółdzielni dokonywało w całym bloku pomiarów
skuteczności zerowania - czyli ochrony przed porażeniem prądem. W
dwóch gniazdkach w kuchni stwierdzili jego brak po czym wręczyli żonie
protokół z tejże wizyty, na końcu którego znalazło się następujące
podsumowanie:
"W związku z w/w nieprawidłowością zobowiązuje się lokatora do
bezwzględnego usunięcia w trybie natychmiastowym usterki (...). O
usunięciu usterki należy zawiadomić w terminie do 7 dni (...)
dołączając kserokopię protokołu (...). Naprawę wykonać może osoba lub
firma posiadająca uprawnienia do wykonywania prac
elektroinstalacyjnych oraz pomiarów ochronnych."

Jak pisałem wcześniej problem jest raczej błahy, ale zagrania
spółdzielni często działają na mnie jak płachta na byka i chetnie
utarłbym skubańcom nosa. Mieszkam w tym mieszkaniu od 2,5 roku i nic z
tymi gniazdkami nie robiłem, a to pierwsza taka kontrola - teraz nagle
się okazuje że ma to być naprawione w trybie natychmiastowym?? a jak
chciałbym, żeby mi je naprawił kolega bez uprawnień - dobrze, ale bez
odpowiedniego protokołu? a może jednak wezwę specjalistę, który
wypisze po naprawie to, co trzeba, ale mnie się po prostu nie będzie
chciało biec z tym do spółdzielni? a może wcale tego nie naprawię?
nie mam pojęcia jakie podstawy prawne ma spółdzielnia, by wymagać ode
mnie natychmiastowej napawy czegoś, co było zepsute kilka lat, na
dodatek nie sprawiającego zagrożenia dla pozostałych lokatorów
budynku, a jedynie dla domowników?

będę wdzięczny jeśli ktoś z Państwa zainteresuje się tematem, będzie
dysponował większą wiedzą w jego zakresie ode mnie (czyli
jakąkolwiek :-) ) i podzieli się kilkoma uwagami

pozdrawiam
Sebastian H.

Data: 2009-02-22 11:32:23
Autor: SzalonyKapelusznik
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
On 22 Lut, 18:48, sebi...@wp.pl wrote:

będę wdzięczny jeśli ktoś z Państwa zainteresuje się tematem, będzie
dysponował większą wiedzą w jego zakresie ode mnie (czyli
jakąkolwiek :-) ) i podzieli się kilkoma uwagami

pozdrawiam
Sebastian H.


Czyli jak sie wprowadziles to gniazdka juz takie byly? U mnie w jednym
gniazdku byl brak zera. Z protokolem dostalem informacje ze jak sie
cos spali i w dochodzeniu wyjdzie ze to z winy tego gniazdka to
pokrywam wszystkie koszty jakie spoldzielnia bedzie musiala poniesc.

Data: 2009-02-22 19:30:13
Autor: tpsa
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może gr ozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej


Użytkownik <sebiusz@wp.pl> napisał w wiadomości news:6970acba-ed3f-41df-b039-95e94094ca5533g2000yqm.googlegroups.com...
dodatek nie sprawiającego zagrożenia dla pozostałych lokatorów
budynku, a jedynie dla domowników?

będę wdzięczny jeśli ktoś z Państwa zainteresuje się tematem, będzie
dysponował większą wiedzą w jego zakresie ode mnie (czyli
jakąkolwiek :-) ) i podzieli się kilkoma uwagami

pozdrawiam
Sebastian H.

Co się będziesz przejmował, nie naprawiaj może prąd cię skutecznie "popieści"
i będziesz miał problem z głowy, przecież oni tak tylko w trosce o Twoje
bezpieczeństwo robili te pomiary.
Pieniądze albo życie - wybór należy do Ciebie.
Do czasu usumięcia usterek powinni odłączyć  instalację od zasilania.
Dbałość o instalacje w mieszkaniu zapewne należy do lokatora.

Data: 2009-02-22 21:00:33
Autor: Kurz
brak zerowania gniazdek elektryczny ch - co może grozić ze strony spółd zielni mieszkaniowej
tpsa pisze:

Co się będziesz przejmował, nie naprawiaj może prąd cię skutecznie "popieści"
i będziesz miał problem z głowy, przecież oni tak tylko w trosce o Twoje
bezpieczeństwo robili te pomiary.

Ależ zerowanie jest równie niebezpieczne jak jego brak.
Wystarczy, że w zapewne już nie nowej instalacji, oberwie
się przewód zerowy i na przewodzących elementach urządzenia - np. obudowie
lodówki pojawi się faza. Prąd będzie ograniczony jedynie niewielką
reaktancją silnika czy transformatora. To tak jakby dotknąć fazy
w gnieździe. Zakładam, że autor posta posiada w mieszkaniu instalacją
dwużyłową.


--
z prochu powstałeś, w kurz się obrócisz

Data: 2009-02-24 15:46:29
Autor: Gotfryd Smolik news
brak zerowania gniazdek elektryczny ch - co może grozić ze strony spółd zielni mieszkaniowej
On Sun, 22 Feb 2009, Kurz wrote:

Ależ zerowanie jest równie niebezpieczne jak jego brak.
Wystarczy, że w zapewne już nie nowej instalacji, oberwie
się przewód zerowy i na przewodzących elementach urządzenia

  No czekaj.

Zakładam, że autor posta posiada w mieszkaniu instalacją dwużyłową.

  Właśnie dlaczego (zakładasz)?

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-02-22 22:41:23
Autor: Przemek Lipski
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Użytkownik <sebiusz@wp.pl> napisał w wiadomości news:6970acba-ed3f-41df-b039-95e94094ca5533g2000yqm.googlegroups.com...
Witam wszystkich serdecznie

mam malutki problem ze spódzielnią, ale że żyjemy w takim państwie, w
jakim żyjemy, więc wolę poprosić o pomoc kogoś bardziej zorientowanego
i upewnić się jest on tak mały jak mi się wydaje, a nie większy.
Ale od początku.

w zeszłym tygodniu, pod obecność żony w mieszkaniu, dwóch elektryków
na polecenie spółdzielni dokonywało w całym bloku pomiarów
skuteczności zerowania - czyli ochrony przed porażeniem prądem. W
dwóch gniazdkach w kuchni stwierdzili jego brak po czym wręczyli żonie
protokół z tejże wizyty, na końcu którego znalazło się następujące
podsumowanie:
"W związku z w/w nieprawidłowością zobowiązuje się lokatora do
bezwzględnego usunięcia w trybie natychmiastowym usterki (...). O
usunięciu usterki należy zawiadomić w terminie do 7 dni (...)
dołączając kserokopię protokołu (...). Naprawę wykonać może osoba lub
firma posiadająca uprawnienia do wykonywania prac
elektroinstalacyjnych oraz pomiarów ochronnych."
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Dobre sobie:)))) Jeżeli pomiarowcy dokonując pomiarów stwierdzili brak skutecznego zerowania powinni, to naprawić, bo za to biorą kasę. Tak było przynajmniej w moim rejonie, gdy pracowałem w Zakładzie Energetycznym. Akurat z tym tematem miałem styczność i wiem, że jak ktoś załapał zlecenie od spóldzielni, wspólnoty, firmy i inne, to taka była procedura. Pomiar, w przypadku usterki naprawa i ponowny pomiar... Nie zostawiał nikt uszkodzonego gniazdka pod napieciem na 7 dni, to z lekka niebezpieczne.

Pozdrawiam Przemek

Data: 2009-02-23 13:37:38
Autor: Herald
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Dnia Sun, 22 Feb 2009 22:41:23 -0000, Przemek Lipski napisał(a):


-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Dobre sobie:)))) Jeżeli pomiarowcy dokonując pomiarów stwierdzili brak skutecznego zerowania powinni, to naprawić, bo za to biorą kasę.

Po czym to wnosisz kolego?
Znasz szczegóły umowy/zlecenia na te prace kontrolno-pomiarowe?

Tak było przynajmniej w moim rejonie,

U was tez biją murzynów?
NMSP

gdy pracowałem w Zakładzie Energetycznym.

Pracowałeś czy byłeś zatrudniony?

Akurat z tym tematem miałem styczność i wiem, że jak ktoś załapał zlecenie od spóldzielni, wspólnoty, firmy i inne, to taka była procedura.

Pierdolisz jak mały kazio po dupnym piwie.

Pomiar, w przypadku usterki naprawa i ponowny pomiar...

Mnie by takie zlecenie pasowało :)
Ufff - ile bym usterek i POWTÓRNYCH pomiarów naskrobał :))
Byłoby to doskonałe pole do wyprowadzenia kasy z tej spółdzielni!!
Przy samych pomiarach sprawa jest prosta:
- pomiar - protokół - zalecenie pokontrolne.
Usunięcie usterek PÓŻNIEJ bo można je oszacować i zinwentaryzować.

Nie zostawiał nikt uszkodzonego gniazdka pod napieciem na 7 dni,
to z lekka niebezpieczne.

:)

Data: 2009-02-23 21:58:36
Autor: Przemek Lipski
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:1qjqozbn7kvjl$.1o0ikpyvu8tg.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 22 Feb 2009 22:41:23 -0000, Przemek Lipski napisał(a):

Dobre sobie:)))) Jeżeli pomiarowcy dokonując pomiarów stwierdzili brak
skutecznego zerowania powinni, to naprawić, bo za to biorą kasę.

Po czym to wnosisz kolego?
Znasz szczegóły umowy/zlecenia na te prace kontrolno-pomiarowe?

Takie są zasady porządnego wykonania pracy.

Tak było przynajmniej w moim rejonie,

U was tez biją murzynów?
NMSP

Nie, cyklistów.

gdy pracowałem w Zakładzie Energetycznym.

Pracowałeś czy byłeś zatrudniony?

Co za różnica? Miałem umowę o pracę, wykonywałem co do mnie należało i za to mi płacili.

Akurat z tym tematem miałem styczność i wiem, że jak ktoś załapał zlecenie
od spóldzielni, wspólnoty, firmy i inne, to taka była procedura.

Pierdolisz jak mały kazio po dupnym piwie.

Nie kolego, piszę jak jest w moim regionie.

Pomiar, w przypadku usterki naprawa i ponowny pomiar...

Mnie by takie zlecenie pasowało :)
Ufff - ile bym usterek i POWTÓRNYCH pomiarów naskrobał :))
Byłoby to doskonałe pole do wyprowadzenia kasy z tej spółdzielni!!

Mylisz się, ponowny pomiar, to nie kolejna kasa. Po usunięciu pomiaru sparwdzasz, czy skuteczność zerowania jest prawidłowa i nikt za to dodatkowo nie płacił.

Nie zostawiał nikt uszkodzonego gniazdka pod napieciem na 7 dni,
to z lekka niebezpieczne.

:)

Skoro uwazasz, że brak uszkodzony przewód ochronny jest bezpieczny, to twoja sprawa...

Pozdro Przemek

Data: 2009-02-24 10:39:28
Autor: Herald
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Dnia Mon, 23 Feb 2009 21:58:36 -0000, Przemek Lipski napisał(a):


Pomiar, w przypadku usterki naprawa i ponowny pomiar...

Mnie by takie zlecenie pasowało :)
Ufff - ile bym usterek i POWTÓRNYCH pomiarów naskrobał :))
Byłoby to doskonałe pole do wyprowadzenia kasy z tej spółdzielni!!

Mylisz się, ponowny pomiar, to nie kolejna kasa.

Czyli ten drugi pomiar (i usunięcie usterki) wykonujesz za darmo.

Po usunięciu pomiaru sparwdzasz,

:)
Chyba chciałeś napisać "usterki" a nie pomiaru ;)

czy skuteczność zerowania jest prawidłowa i nikt za to dodatkowo nie płacił.

To robicie za frajer chłopie.

Pomyśl teraz zdrowo rozsądkowo:
- na wykonanie pomiaru np. skuteczności ochrony p-por. poprzez szybkie
wyłączenie jest określona norma nakładu pracy. Korzystając z KNNR 5/1304/5
wychodzi ze norma ta za pierwszy punkt pomiaru to 0,5 r-g za pomiar
(przypominam że ta norma obejmuje dwóch pomiarowców, wykonanie i
opracowanie protokołu).
Jeżeli Ty twierdzisz że w to wchodzi ponadto USUNIĘCIE POTENCJALNEJ USTERKI
to życzę sukcesów za pracę kilkukrotnie niższą niż wynagrodzenie minimalne
- po prostu nie zrobisz na siebie ani nie przyniesiesz zysku firmie.
SIWZ musi określać co jest przedmiotem i zakresem pracy. Jeżeli jest tez
usuwanie usterek, to musi do tego być ustalona inna zupełnie kalkulacja,
obejmująca np. demontaż gniazda 230V, podłączenie PE, N, montaż tego
gniazda 230V, PONOWNY pomiar tego gniazda. Przecież to się samo nie zrobi
za pomocą magicznego zaklęcia - musi to ktoś zrobić (i otrzymać za to
wynagrodzenie).
Powiem Ci tak - jestem pomiarowcem od kilkunastu lat, zjadłem w tej branży
zęby - ponadto kosztorysuje roboty elektroenergetyczne. W swej karierze
spotykam się często z opiniami "Ale jesteście drodzy - mój kolega zrobi mi
te pomiary za 50zł". Słysząc takie teksty uśmiecham się pod nosem i wiem z
kim mam do czynienia. To prostu p. "czesio spod budki z piwem któremu
uprawnienia wyszły kilkanaście lat temu" a który pewnie uprawnień do prac
kontrolno-pomiarowych nie miał w ogóle :)
Takich "elektryków" jest całe multum - zapytaj go czy w układzie TN-C
całego budynku, może zainstalować na np. 3 piętrz wyłącznik FI, oraz jakie
to niesie za sobą POTENCJALNE skutki :)

A wracając do usuwania usterek.... co zrobisz jak stan izolacji przewodu
jest za niski i nie spełnia wymagań i norm i nie nadaje się do
eksploatacji?  :)

Data: 2009-02-24 11:34:23
Autor: Przemek Lipski
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej

Użytkownik "Herald" <herald@onet.eu> napisał w wiadomości news:864ube6jerq5$.1uunvlpglw9eu.dlg40tude.net...
Dnia Mon, 23 Feb 2009 21:58:36 -0000, Przemek Lipski napisał(a):

czy skuteczność zerowania jest prawidłowa i nikt za to dodatkowo
nie płacił.

To robicie za frajer chłopie.

Robią, ja się tym nie zajmowałem poza pracą.


Pomyśl teraz zdrowo rozsądkowo:
- na wykonanie pomiaru np. skuteczności ochrony p-por. poprzez szybkie
wyłączenie jest określona norma nakładu pracy. Korzystając z KNNR 5/1304/5
wychodzi ze norma ta za pierwszy punkt pomiaru to 0,5 r-g za pomiar
(przypominam że ta norma obejmuje dwóch pomiarowców, wykonanie i
opracowanie protokołu).
Jeżeli Ty twierdzisz że w to wchodzi ponadto USUNIĘCIE POTENCJALNEJ USTERKI
to życzę sukcesów za pracę kilkukrotnie niższą niż wynagrodzenie minimalne
- po prostu nie zrobisz na siebie ani nie przyniesiesz zysku firmie.
SIWZ musi określać co jest przedmiotem i zakresem pracy. Jeżeli jest tez
usuwanie usterek, to musi do tego być ustalona inna zupełnie kalkulacja,
obejmująca np. demontaż gniazda 230V, podłączenie PE, N, montaż tego
gniazda 230V, PONOWNY pomiar tego gniazda. Przecież to się samo nie zrobi
za pomocą magicznego zaklęcia - musi to ktoś zrobić (i otrzymać za to
wynagrodzenie).

Dokładnie jto nie wwchodzi usunięcie każdej potencjalnej usterki, ale takich które mozna szybko usunąć. Jeżeli ktoś samodzielnie prowadzi działalność gospodarczą, to nie jest dla niego problemem gdy robi kilkadziesiąt czy kilkaset  pomiarów  w spóldzielni lub wspólnocie skalkulować sobie konieczność usuniecia w jakiejś części gniazd usterek typu niedokręcony przewód ochronny. W efekcie końcowym to sie jednak opłaci. Co innego jakby to było 10 punktów do pomiaru  w jakimś pojedyńczym mieszkaniu i trzeba było w połowie gniazd naprawy robić, to wiadomo że inaczej się umawiasz z klientem...



A wracając do usuwania usterek.... co zrobisz jak stan izolacji przewodu
jest za niski i nie spełnia wymagań i norm i nie nadaje się do
eksploatacji?  :)

To już nie jest drobna usterka...
A tak na marginesie jakby pomiary izolacji robić z godnie z normami, to spora część sieci energetycznej w ziemi (mówie o kablach średniego napięcia) musiałaby być wymieniona :]

Pozdrawiam Przemek

Data: 2009-02-22 23:35:53
Autor: Dykus
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Witam,

Dnia 22.02.09 (niedziela), 'sebiusz@wp.pl' napisał(a):

mam malutki problem ze spódzielnią,

Albo to raczej spółdzielnia ma problem z Tobą. ;)
A tak w ogóle to jaki to problem...


Mieszkam w tym mieszkaniu od 2,5 roku i nic z
tymi gniazdkami nie robiłem, a to pierwsza taka kontrola - teraz nagle
się okazuje że ma to być naprawione w trybie natychmiastowym??
(...)
ale mnie się po prostu nie będzie
chciało biec z tym do spółdzielni? a może wcale tego nie naprawię?

Niezłe. :) Ta nienawiść do spółdzielni to tak dla zasady, bo to teraz w
modzie? :)


będę wdzięczny jeśli ktoś z Państwa zainteresuje się tematem, będzie
dysponował większą wiedzą w jego zakresie ode mnie (czyli
jakąkolwiek :-) ) i podzieli się kilkoma uwagami

U przypadku mojej spółdzielni ten tryb natychmiastowy wygląda tak, że za
rok znów przychodzą i znów stwierdzają niezgodność. :) Ale w tych istotnych
gniazdkach mam zerowanie, wykonane samemu i jak widać jest ok. Kup gniazda
z uziemieniem, "śrubokręt z neonówką", kawałek grubego drutu i wykonaj
porządnie zerowanie samemu. Później ewentualnie pójdź do spółdzielni,
pogadaj, przecież tam chyba też pracują ludzie? :)

PS Na Allegro nawet się ktoś ogłasza, pomijając dojazd to jeden pomiar
kosztuje ok. 9zł. :)


--
Pozdrawiam,
Dykus.

Data: 2009-02-23 08:55:21
Autor:
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może gr ozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej


Witam
 <ciach> Mieszkam w tym mieszkaniu od 2,5 roku i nic z
tymi gniazdkami nie robiłem, a to pierwsza taka kontrola - teraz nagle
<ciach>
jezeli kupiles na rynku wtornym to masz do naprawy i juz

jezeli kupiles na rynku pierwotnym od tej spoldzielni/developera to mozesz poprosic o protokol poprzednich pomiarow /pewnie bedzie wszystko ok/ i zaprosic rzeczoznawce ktory powie czy wspomniana usterka byla od poczatku /co by znaczylo ze prot poprzedni jest nieprawdziwy itd - widzialem juz w instalacjach 3 zylowych gniazda z bolcem na kablu 2 zylowym - bez podl uziomu-bo ekipa elektryczna oszczedzila/ czy powstala w czasie eksploatacji /kabelek wypadl z zacisku/
ryzykujesz duzo wieksza kase na rzeczoznawce ale jak wyjda ewidentne wady to bedziesz mial argument do wojowania ze spoldzielnia - pomijajac fakt ze powinni miec etatowego elektryka do takich spraw.

Data: 2009-02-23 09:29:32
Autor: szerszen
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może gr ozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej

Użytkownik <sebiusz@wp.pl> napisał w wiadomości news:6970acba-ed3f-41df-b039-95e94094ca5533g2000yqm.googlegroups.com...

będę wdzięczny jeśli ktoś z Państwa zainteresuje się tematem,

w czym twki twoj problem?
przeciez usuniecie tej usterki to kwestia jednego, moze dwu srubokretow, 10-15 cm przewodu, kawalka ostrza, o ktore w kuchni nie problem i calych 10 minut pracy, a no i na wszelki wypadek przydalaby sie jeszcze probowka do odnalezienia fazy, ale przewaznie jest ona zgodna z kolorami przewodow
mozesz to zrobic sam, oczywiscie mozesz komus za to zaplacic tylko po co

Data: 2009-02-23 15:39:57
Autor: cranky
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Dnia Sun, 22 Feb 2009 09:48:24 -0800 (PST), sebiusz@wp.pl napisał(a):

Witam wszystkich serdecznie

mam malutki problem ze spódzielnią, ale że żyjemy w takim państwie, w
jakim żyjemy, więc wolę poprosić o pomoc kogoś bardziej zorientowanego
i upewnić się jest on tak mały jak mi się wydaje, a nie większy.
Ale od początku.

w zeszłym tygodniu, pod obecność żony w mieszkaniu, dwóch elektryków
na polecenie spółdzielni dokonywało w całym bloku pomiarów
skuteczności zerowania - czyli ochrony przed porażeniem prądem. W
dwóch gniazdkach w kuchni stwierdzili jego brak po czym wręczyli żonie
protokół z tejże wizyty, na końcu którego znalazło się następujące
podsumowanie:
"W związku z w/w nieprawidłowością zobowiązuje się lokatora do
bezwzględnego usunięcia w trybie natychmiastowym usterki (...). O
usunięciu usterki należy zawiadomić w terminie do 7 dni (...)
dołączając kserokopię protokołu (...). Naprawę wykonać może osoba lub
firma posiadająca uprawnienia do wykonywania prac
elektroinstalacyjnych oraz pomiarów ochronnych."

Jak pisałem wcześniej problem jest raczej błahy, ale zagrania
spółdzielni często działają na mnie jak płachta na byka i chetnie
utarłbym skubańcom nosa. Mieszkam w tym mieszkaniu od 2,5 roku i nic z
tymi gniazdkami nie robiłem, a to pierwsza taka kontrola - teraz nagle
się okazuje że ma to być naprawione w trybie natychmiastowym?? a jak
chciałbym, żeby mi je naprawił kolega bez uprawnień - dobrze, ale bez
odpowiedniego protokołu? a może jednak wezwę specjalistę, który
wypisze po naprawie to, co trzeba, ale mnie się po prostu nie będzie
chciało biec z tym do spółdzielni? a może wcale tego nie naprawię?
nie mam pojęcia jakie podstawy prawne ma spółdzielnia, by wymagać ode
mnie natychmiastowej napawy czegoś, co było zepsute kilka lat, na
dodatek nie sprawiającego zagrożenia dla pozostałych lokatorów
budynku, a jedynie dla domowników?

będę wdzięczny jeśli ktoś z Państwa zainteresuje się tematem, będzie
dysponował większą wiedzą w jego zakresie ode mnie (czyli
jakąkolwiek :-) ) i podzieli się kilkoma uwagami

pozdrawiam
Sebastian H.

Po pierwsze nie istenieje protokół pomiaru skutecznoci zerowania. Pomiary
są rezystancji izolacji, skuteczności ochrony przeciwporażeniowej (pętla
zwarciowa i skuteczność różnicówki jeśli jest) ewentualnie skuteczności
uziemienia (ale raczej nie w jednym mieszkaniu) Więc nie wierzę że
problemem jest brak zworki na gniazdku z bolcem (której panowie nie zrobią
- bo jak ktoś poda fazę na zero to zapłacą za kompet spalonego sprzętu).
Skoro pomiary nie wyszły to ma Pan instalację do naprawy. Inna rzecz na
czyj koszt - Pana czy spółdzielni (vide statut spółdzielni). Zagrożenie jest zagrożeniem życia (bez znaczenia czyjego) i nikt nie weźmie
na siebie czegoś takiego - stąd nakaz natychmiastowej naprawy (powinni
zgodnie z prawem ODŁĄCZYĆ OBWÓD NIE SPEŁNIAJĄCY WYMOGÓW - czyli
niekoniecznie mieszkanie, ale na pewno przewód do kuchni). Dopóki tego nie
zrobili nie powinni byli ruszyć sie z miejsca (albo usunąć ludzi z
mieszkania - jeśli nie nieli śrubokręta). Gdyby ulatniał się panu gaz to
poczekałby Pan tydzień, obiecując że będzie palił ostrożnie? A co do rad praktycznych - proszę zwrócić sie do spółdzielni o kopie
protokołu z poprzednich pomiarów (były robione nie dalej niż 5 lat temu) i
przekazać ją wezwanemu do naprawy specjaliście, pomoże to ustalić co sie
zmieniło (instalacja czy jakość pomiarów). Być może wystarczy wymienić
gniazdka na... takie bez bolca.

Swoją drogą kwestia zerowania zworką gniazdek w instalacjach
dwuprzewodowych jest w polce totalnie nieuregulowana - wolno/ nie wolno
(czy lepiej stwarzać zagrożenie jak opisał kolega powyżej, czy lepiej mieć
nieuziemioną obudowę "fazowaną" zamiast "zerowaną" - co się częściej
zdarza). I nie wiem jaki urząd w kraju jest w stanie o tym zadecydować.
Polski bałagan.

Data: 2009-02-23 08:05:12
Autor: kuba
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Pytanie jeszcze jest następujące. Co na temat instalacji elektrycznej
mówi status spółdzielni? W mojej spółdzielni jest tak, że zerowanie
jest po stronie spółdzielni.

Data: 2009-03-05 13:24:31
Autor: cranky
brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może grozić ze strony spółdzielni mieszkaniowej
Dnia Mon, 23 Feb 2009 08:05:12 -0800 (PST), kuba napisał(a):

Pytanie jeszcze jest następujące. Co na temat instalacji elektrycznej
mówi status spółdzielni? W mojej spółdzielni jest tak, że zerowanie
jest po stronie spółdzielni.

A fazowanie? Nie wiesz o czym piszesz. Jaki jest typ instalacji? TN,
TNCS...

brak zerowania gniazdek elektrycznych - co może gro zić ze strony spółdzielni mieszkaniowej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona