Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   brezniewka - konswerwacja

brezniewka - konswerwacja

Data: 2009-12-03 08:21:53
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - konswerwacja
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Witam,
Wlasnie podczas przegladania zbiorniczka 'brezniewki' (radziecka kuchenka benzynowa w obudowie w ksztalcie kostki) zobaczylem na dnie jakas szmatke.

Oczywiście, że jest to fabryczna część kuchenki. Rodzaj knota, który pozwala
zassać paliwo z dna zbiornika (jak juz jest go mało). Być może jest to też
rodzaj filtra, ale nie wiem, czy to było intencją konstruktorów (a w zasadzie
'plagiatorów' radzieckich).
Aby włożyć 'szmatkę' ponownie w rurkę łączącą zbiornik z palnikiem, należy
odkręcić palnik od zbiornika - czasem bywa to trudne, bo to połączenie
jest skręcone ZTCP 'na fest' bez żadnych uszczelek.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-03 09:54:38
Autor: Grzegorz
brezniewka - konswerwacja
Hello Wojciech Wierba !:

Oczywiście, że jest to fabryczna część kuchenki. Rodzaj knota, który pozwala
zassać paliwo z dna zbiornika (jak juz jest go mało).

Też - ale zbiornik jest tak gorący, że paruje wszystko .....

Być może jest to też
rodzaj filtra, ale nie wiem, czy to było intencją konstruktorów (a w zasadzie
'plagiatorów' radzieckich).

Który jak się zwęgli nieco w rurce do palnika, i zapcha nagarami, to skutecznie zmniejsza moc :-P !

Aby włożyć 'szmatkę' ponownie w rurkę łączącą zbiornik z palnikiem, należy
odkręcić palnik od zbiornika - czasem bywa to trudne, bo to połączenie
jest skręcone ZTCP 'na fest' bez żadnych uszczelek.

To zwykły gwint stożkowy. Jedyne, co wytrzymuje takie temperatury i jest szczelne.

Można próbować wepchnąć ten sznur bawełniany (a może dać azbestowy ??) przez wlew, ale mnie się to nie udawało ....

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 03:11:57
Autor: Titus Atomicus
brezniewka - konswerwacja
In article <hf7ua3$omf$1@news.onet.pl>, Grzegorz <bzdura@brakmaila.com> wrote:

Można próbować wepchnąć ten sznur bawełniany (a może dać azbestowy ??) przez wlew, ale mnie się to nie udawało ....

A bez tego knota tez dzialalo?
Bo sie boje odkrecac.

TA

Data: 2009-12-04 07:38:36
Autor: Grzegorz
brezniewka - konswerwacja
Hello Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world !:
In article <hf7ua3$omf$1@news.onet.pl>, Grzegorz <bzdura@brakmaila.com> wrote:

Można próbować wepchnąć ten sznur bawełniany (a może dać azbestowy ??) przez wlew, ale mnie się to nie udawało ....

A bez tego knota tez dzialalo?
Bo sie boje odkrecac.

OIDP jako tako ;-) ! Coś mi pamięć sprzed 20 lat mówi, że chyba czasami coś niestabilnie działało .....

Spróbuj jednak wepchnąć przez wlew - może Ci się uda ??? A odkręcanie nie jest takie trudne, ale dobrze dopasowanym kluczem !!!!! Ja to kiedyś zrobiłem.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 13:42:25
Autor: Titus Atomicus
brezniewka - konswerwacja
In article <hfaan0$781$1@news.onet.pl>, Grzegorz <bzdura@brakmaila.com> wrote:

Spróbuj jednak wepchnąć przez wlew - może Ci się uda ??? A odkręcanie nie jest takie trudne, ale dobrze dopasowanym kluczem !!!!! Ja to kiedyś zrobiłem.

E, nie da sie.
:-(
Jak to w ogole bylo przymocowane?
Bo jakis drucik jest na koncu tego knota.

TA

Data: 2009-12-04 14:27:25
Autor: Grzegorz
brezniewka - konswerwacja
Hello Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world !:
In article <hfaan0$781$1@news.onet.pl>, Grzegorz <bzdura@brakmaila.com> wrote:

Spróbuj jednak wepchnąć przez wlew - może Ci się uda ??? A odkręcanie nie jest takie trudne, ale dobrze dopasowanym kluczem !!!!! Ja to kiedyś zrobiłem.

E, nie da sie.

Włożyć ? Możliwe ...

:-(
Jak to w ogole bylo przymocowane?
Bo jakis drucik jest na koncu tego knota.

To chyba sznurek bawełniany nawinięty na tym drucie.

No to odkręcaj i tyle. Jak się coś przestawi, to najwyżej przelutujesz rurkę.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 03:15:00
Autor: Titus Atomicus
brezniewka - konswerwacja
In article <hf7oui$9eu$1@it-news01.desy.de>,
 Wojciech Wierba <wierba@mail.desy.de> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Witam,
> Wlasnie podczas przegladania zbiorniczka 'brezniewki' (radziecka > kuchenka benzynowa w obudowie w ksztalcie kostki) zobaczylem na dnie > jakas szmatke.

Oczywiście, że jest to fabryczna część kuchenki. Rodzaj knota, który pozwala
zassać paliwo z dna zbiornika (jak juz jest go mało). Być może jest to też
rodzaj filtra, ale nie wiem, czy to było intencją konstruktorów (a w zasadzie
'plagiatorów' radzieckich).

TAk sie domyslilem. Ale juz po wyjeciu. Za to w drugiej brezniewce, ktora tez niedawno kupilem nijakiej szmaty na dnie nie widze.

Aby włożyć 'szmatkę' ponownie w rurkę łączącą zbiornik z palnikiem, należy
odkręcić palnik od zbiornika - czasem bywa to trudne, bo to połączenie
jest skręcone ZTCP 'na fest' bez żadnych uszczelek.

U mnie w obydwu brezniewkach wyglada jakby bylo czyms zaklejone/uszczelnione.

TA

Data: 2009-12-04 06:39:43
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - konswerwacja
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:


U mnie w obydwu brezniewkach wyglada jakby bylo czyms zaklejone/uszczelnione.

IMHO jest to jakiś lakier (żywiczny, wysokotemperaturowy ???)

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-04 07:45:15
Autor: Grzegorz
brezniewka - konswerwacja
Hello Wojciech Wierba !:

U mnie w obydwu brezniewkach wyglada jakby bylo czyms zaklejone/uszczelnione.

IMHO jest to jakiś lakier (żywiczny, wysokotemperaturowy ???)

Wojtku, jak żywiczny, to nie wysokotemperaturowy ;-) ! Ale - jak się zwęgli, to ... W mojej dziewiczej breżniewce też jest jakiś lakier, dość kruchy, odłazi bezproblemowo z powierzchni. W tej którą rozbierałem, mocno używanej, nie było żadnego śladu po lakierze, tylko sadza :-D ! I po skręceniu jest OK.

Ja bym jednak zaryzykował odkręcenie, dobrze dopasowanym kluczem.

A jak coś nie tak pójdzie, to zawsze można nową rurkę wstawić i zlutować srebrnym lutem.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 08:03:57
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - konswerwacja
Grzegorz pisze:

IMHO jest to jakiś lakier (żywiczny, wysokotemperaturowy ???)

Wojtku, jak żywiczny, to nie wysokotemperaturowy ;-) !

Wiem, wiem, tak mi się napisało nieprecyzyjnie, :-)
ale może być wysokotemperaturowa żywica epoksydowa.
Chociaż 30 lat temu nie posądzam o to radzieckiej myśli inżynierskiej.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-04 11:06:13
Autor: Grzegorz
brezniewka - konswerwacja
Hello Wojciech Wierba !:
Grzegorz pisze:

IMHO jest to jakiś lakier (żywiczny, wysokotemperaturowy ???)

Wojtku, jak żywiczny, to nie wysokotemperaturowy ;-) !

Wiem, wiem, tak mi się napisało nieprecyzyjnie, :-)
ale może być wysokotemperaturowa żywica epoksydowa.

Jak w laminatach ? Ta przy 230^C mięknie jak g....

Chociaż 30 lat temu nie posądzam o to radzieckiej myśli inżynierskiej.

A tu możesz się mylić - wojskowa technika sowiecka całkiem ciekawa była i jest ;-)

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 12:35:06
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - konswerwacja
Grzegorz pisze:

Jak w laminatach ? Ta przy 230^C mięknie jak g....

Nie, są teraz specjalne żywice (chyba) do 520 C (zależy od wypełniacza)

Chociaż 30 lat temu nie posądzam o to radzieckiej myśli inżynierskiej.

A tu możesz się mylić - wojskowa technika sowiecka całkiem ciekawa była i jest ;-)

Jeszcze mam w garażu tytanowe łyżki do opon i komplet kluczy nasadowych od jakiegoś czołgu albo transportera (wojłokowy pokrowiec z zawiniętymi kluczami) - obie rzeczy nie do zdarcia.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-04 13:57:20
Autor: Grzegorz
brezniewka - konswerwacja
Hello Wojciech Wierba !:

Jak w laminatach ? Ta przy 230^C mięknie jak g....

Nie, są teraz specjalne żywice (chyba) do 520 C (zależy od wypełniacza)

Jesteś pewien, że to żywice ? Bo te najbardziej odporne z komercyjnych, to te stosowane w obudowach scalaków. Wypełniacz to nie problem - ważna sama żywica .... Te organiczne wytrzymują max 180-250^C, ale mineralne masy zalewowe czy klejowe to 1000 i więcej.

Ale w tym wypadku uważam, że jeden-dwa zwoje taśmy teflonowej powinny wystarczyć. Poza tym - użytkownicy breżniewek i tak wiedzą, co to "dodatkowy" ogień :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 15:23:00
Autor: Grzegorz Lipnicki
brezniewka - konswerwacja

obie rzeczy nie do zdarcia.


jak nie do zdarcia, to zapewne Wania to wynalazł;

 g.

Data: 2009-12-04 16:27:48
Autor: Jar
brezniewka - przeróbka na cąłkowiceiraozbieralną?
>> U mnie w obydwu brezniewkach wyglada jakby bylo czyms >> zaklejone/uszczelnione.

U mnie też, podobnie w brezniewce kolegi.

W mojej dziewiczej breżniewce też jest jakiś lakier, dość kruchy, odłazi bezproblemowo z powierzchni. W tej którą rozbierałem, mocno używanej, nie było żadnego śladu po lakierze, tylko sadza :-D ! I po skręceniu jest OK.

Ja bym jednak zaryzykował odkręcenie, dobrze dopasowanym kluczem.

A jak coś nie tak pójdzie, to zawsze można nową rurkę wstawić i zlutować srebrnym lutem.

 A jak się Grzesiu zapatrujesz na permanentne odkręcanie modułu palnika od zbiorniczka?
 Kiedyś mocno się temu połączeniu przygladałem z myślą o totalne przeróbce tej kuchenki i adaptowaniu jej do podróży lotniczych,żeby nie konfiskowali :-)) [znam takie przypadki, w tym na Okęciu, pisałem parę razy na grupie]
 Chodziło o taki demontaż,żeby palnik i otwarty [oczyszczony] zbiornik jechały w bagażu osobno. Wymagałoby to opisywanego przez Ciebie wykręcenia palnika na tym gwincie 2x na wyjazd [raz w domu i raz przed odlotem powrotnym]. Zrezygnowałem po zobaczeniu tego "lutu" i opinii kolegi od innego egzemplarza, że to się nie uda i rozbiórka będzie wybitnie jednorazowa. Twoje posty przywracaja mi jednak nadzieję :-))
 Z czego zatem zrobić uszczelkę do tego miejsca,żeby to jednak było wielokrotnie demontowalne i bezpieczne po montażu z powrotem?
Pozdrawiam
-J.

--


Data: 2009-12-04 16:51:49
Autor: Grzegorz
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Hello Jar !:
.......

 A jak się Grzesiu zapatrujesz na permanentne odkręcanie modułu palnika od zbiorniczka?

Hmmmmm gwint stożkowy nie jest do tego najlepszy ..... ale ...

 Kiedyś mocno się temu połączeniu przygladałem z myślą o totalne przeróbce tej kuchenki i adaptowaniu jej do podróży lotniczych,żeby nie konfiskowali :-))

A to jest argument :-) !

[znam takie przypadki, w tym na Okęciu, pisałem parę razy na grupie]
 Chodziło o taki demontaż,żeby palnik i otwarty [oczyszczony] zbiornik jechały w bagażu osobno. Wymagałoby to opisywanego przez Ciebie wykręcenia palnika na tym gwincie 2x na wyjazd [raz w domu i raz przed odlotem powrotnym].

Na pewno się da, ale obawiam się, że trzeba by jednak dorobić profesjonalny tzw. "śrubunek", tyle że malutki .....

Zrezygnowałem po zobaczeniu tego "lutu" i opinii kolegi od innego egzemplarza, że to się nie uda i rozbiórka będzie wybitnie jednorazowa. Twoje posty przywracaja mi jednak nadzieję :-))

Ja pamiętam tylko, że przy próbie "prostowania" ta wygrzana rurka od zbiorniczka do palnika okazała się nad wyraz miękka, jak miedziana :-(.

Ale - przecież można by w tym miejscu zastosować jakiś porządny śrubunek + uszczelka miedziana. To powinno się udać, ale chyba trzeba by dorobić parę części.

 Z czego zatem zrobić uszczelkę do tego miejsca,żeby to jednak było wielokrotnie demontowalne i bezpieczne po montażu z powrotem?

Jest pewna szansa, że taki stożkowy gwint skręcony na taśmę teflonową jednak wytrzyma kilka(naście) rozkręceń. Teflon daje dobry poślizg. Ale to by trzeba przetestować w realu. Chyba lepszy byłby mini-śrubunek np. z mosiądzu albo stalowy. Fabrycznych tak małych jednak nie widziałem. Trzeba by się przyjrzeć np. .... przewodom do wtryskiwaczy w dieslach.

Może mamy na preclu jakiś zdolnych mechaników ???

Pozdrawiam
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 18:03:37
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Grzegorz pisze:


Ale - przecież można by w tym miejscu zastosować jakiś porządny śrubunek + uszczelka miedziana.

Raczej ołowiana - mniejsza siła docisku i lepsze dopasowanie.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-04 20:32:33
Autor: Grzegorz
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Hello Wojciech Wierba !:

Ale - przecież można by w tym miejscu zastosować jakiś porządny śrubunek + uszczelka miedziana.

Raczej ołowiana - mniejsza siła docisku i lepsze dopasowanie.

Hmmm .... nie mierzyłem temperatur w breżniewce, ale .... ;-).

Ale mimo wszystko myślę o skręcaniu na taśmę teflonową. Łatwe, szybkie .... ale trzeba spróbować.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 18:35:29
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Jar pisze:

 A jak się Grzesiu zapatrujesz na permanentne odkręcanie modułu palnika od zbiorniczka?
 Kiedyś mocno się temu połączeniu przygladałem z myślą o totalne przeróbce tej kuchenki i adaptowaniu jej do podróży lotniczych,żeby nie konfiskowali :-))

Co prawda pytanie do Grzesia, ale jak to na grupie dyskusyjnej...
IMVHO bez sensu, lepiej kupić za ~50 zł nową nieużywana a wracając wyrzucić, lub sprzedać z zyskiem tambylcom.
Jedyny problem, czy nieodpalona kontrolnie kuchenka odpali na wyjeździe :-)
Przy cenie biletu lotniczego to raczej mały wydatek.
Poza tym, nie lataj z Okęcia :-)

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-04 20:33:41
Autor: Grzegorz
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Hello Wojciech Wierba !:

IMVHO bez sensu, lepiej kupić za ~50 zł nową nieużywana

A gdzie tak tanio ????

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-04 21:17:06
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Grzegorz pisze:
Hello Wojciech Wierba !:

IMVHO bez sensu, lepiej kupić za ~50 zł nową nieużywana

A gdzie tak tanio ????
Chocby na aledrogo
Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-05 00:17:01
Autor: Titus Atomicus
brezniewka - przeróbka na cąłkowiceir aozbieralną?
In article <hfbqo5$cma$1@it-news01.desy.de>,
 Wojciech Wierba <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> wrote:

Grzegorz pisze:
> Hello Wojciech Wierba !:
> >> IMVHO bez sensu, lepiej kupić za ~50 zł nową nieużywana > > A gdzie tak tanio ????
Chocby na aledrogo

Ale ja dopiero co kupilem ta wlasnie...

TA

Data: 2009-12-05 10:12:57
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <hfbqo5$cma$1@it-news01.desy.de>,
 Wojciech Wierba <Wojciech.Wierba@ifj.edu.pl> wrote:

Grzegorz pisze:
Hello Wojciech Wierba !:

IMVHO bez sensu, lepiej kupić za ~50 zł nową nieużywana
A gdzie tak tanio ????
Chocby na aledrogo

Ale ja dopiero co kupilem ta wlasnie...

Ale przecież Ty nie chcesz jej rozbierać i składać przed/po każdym
wyjeździe :-)
Odkręć palnik od zbiornika nie przejmując się klejem/lakierem/whatever,
wsadź knot i skręć ponownie.
Jak pisał Grzegorz - zbiornik w imadło i dobrze dopasowany klucz.
Nie dawałbym żadnych uszczelek ani taśmy teflonowej => dokręcenie
musi 'trafić' ponownie na swoje miejsce inaczej będziesz miał przekrzywiony
palnik w stosunku do zbiornika.

Pozdrawiam
Wojtek
PS Przed 'konserwacją' kuchenki lepiej spytać, choćby na grupie dyskusyjnej.

Data: 2009-12-05 12:41:47
Autor: Grzegorz
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Hello Wojciech Wierba !:
.....
Odkręć palnik od zbiornika nie przejmując się klejem/lakierem/whatever,
wsadź knot i skręć ponownie.
Jak pisał Grzegorz - zbiornik w imadło i dobrze dopasowany klucz.

Dokładnie. Może taki do przewodów hamulcowych - taki częśńciowo otwarty oczkowy.

Nie dawałbym żadnych uszczelek ani taśmy teflonowej => dokręcenie
musi 'trafić' ponownie na swoje miejsce inaczej będziesz miał przekrzywiony
palnik w stosunku do zbiornika.

Nie da rady - przy ponownym dokręcaniu przejedziesz dalej, inaczej może być nieszczelne. Dlatego dałbym 1-2 zwoje taśmy teflonowej, ona ma grubość chyba coś koło dziesiątki ...

......
PS Przed 'konserwacją' kuchenki lepiej spytać, choćby na grupie dyskusyjnej.

Nooo - teraz już wszyscy wiedzą ;-)

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2009-12-05 13:49:25
Autor: Wojciech Wierba
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Grzegorz pisze:


Nie da rady - przy ponownym dokręcaniu przejedziesz dalej, inaczej może być nieszczelne.

Raz rozkręcałem 'kostkę' (i skręcałem :-) ) jakieś 30 lat temu
i nie dawałem żadnych uszczelek. ZTCP (ale czas mąci myśli) to
gwint trafił na swoje miejsce i kuchenka była szczelna.
Nie mogę tego sprawdzić teraz, bo do magazynu, gdzie jeszcze ze 2 'kostki' leżą (sprawne, w tym jedna przerobiona:
http://picasaweb.google.com/wilow7/Kostka_przerobka#  )
mam około 900 km.

Tak mi się jakoś kołacze po głowie, że chyba fabrycznie, to robili tak:
wkręcali gwintowaną końcówkę w zbiornik z włożoną rurką, następnie ustawiali w odpowiedniej pozycji palnik i oblutowywali twardym lutem
rurkę w końcówce.

Pozdrawiam
Wojtek

Data: 2009-12-05 16:35:50
Autor: Grzegorz
brezniewka - przeróbka na cąłkowice iraozbieralną?
Hello Wojciech Wierba !:

Tak mi się jakoś kołacze po głowie, że chyba fabrycznie, to robili tak:
wkręcali gwintowaną końcówkę w zbiornik z włożoną rurką, następnie ustawiali w odpowiedniej pozycji palnik i oblutowywali twardym lutem
rurkę w końcówce.

To bardzo prawdopodobne.

Ja mam moją rezerwową dość blisko, to jak chwilkę znajdę, to rozkręcę.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

brezniewka - konswerwacja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona