Data: 2011-03-25 09:38:36 | |
Autor: ARO | |
buty na moto poradzic trzeba | |
Kochana Kasiu...
Przypiliło mnie, żeby kupić sobie normalne buty na moto. Kilkanaście lat jeżdżę w glanach, a z wiekiem robię się wybredny. Obecnie jeżdżę 70% asfaltu i reszta po lasach/szutrach/błocie, gdzie już parę razy glany nie dawały rady. Na razie dane mi było przymierzyć W2 adventure tylko dlatego, że były fizycznie dostępne. Wygląd (zamszyk?!) co prawda nie w moim guscie, ale wrażenia zdecydowanie takie jak w butach narciarskich, albo w gipsie. Zero możliwości ruchu w stopą w kostce. Tak ma byc? Chciałbym mieć możliwość wyczucia stopą motocykla, tj. zmiana biegów bez konieczności odwywania stopy od podnóżka i tak samo hamowanie tyłem. Może ktoś z Was podzielić się doświadczeniem jak powinny się zachowywać buty motocyklowe? Może jednak w moim przypadku wystarczy coś niekoniecznie offroadowego? Od butów poza zapewnieniem oczywistego bezpieczeństwa dolnej częsci giry i dobrego wyczucia moto, wymagam ogólnie pojętej wygody i związanego z tym komfortu termicznego, szczególnie latem. Chłód w zimne dni to nie problem, bo można coś na siebie wrzucić dodatkowo. Każdy wie, że z zapoconego trampka potrafi walić. Nie chciałbym zatem kupić trepów, które latem w 1,5h zapocę na mokro, a po zdjęciu ich padną wszystkie muchy w promieniu 5m. Jakieś rady/porady? pzdr -- ARO transalp |
|