Data: 2010-06-03 14:30:03 | |
Autor: Marek | |
bydlo na DDR | |
Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world napisał:
Lato idzie to i rowerzystow coraz wiecej. [...] Rzeczywiście, temat to typowe pierdu-pierdu. Jak narzekać, to narzekać, też sobie posta wysmażę ;): Na czym polega slalom pomiedzy? Ma być "po miedzy" (dawno w Warszawie nie byłem, więc może tam to już teraz nic dziwnego) czy pomiędzy? A "wiec jak przejedza"? Zgromadzenie jak wielka czarownica? Gdybyś używał klawisza Alt, twój tekst byłby bardziej jednoznaczny. Dlaczego rowerzyści wjeżdżający na chodnik to nadal rowerzyści, co muszą mijać... a piesi wchodzący na część dla rowerzystów to bydło? Jak to możliwe, że na urzędniczych stołkach w stolicy zasiadają debile? Przecież debile mają problem nawet z wiązaniem sznurówek. A wracając do sedna: Samo życie. O czym tu klikać? Nie bierz zbyt serio tych retorycznych pytań i broń Boże nie odpowiadaj. Chyba że z użyciem Alt, a nie jak "bydło" lub "debil", ale polemizował i tak nie będę :). -- Marek |
|
Data: 2010-06-04 18:05:01 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
bydlo na DDR | |
Marek <h.art@op.pl> napisał(a):
Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world napisa=B3: Z drugiej strony, używając klawisza Alt ryzykujesz, że w odpowiedziach Twój tekst będzie wyglądać jak powyżej, albo i gorzej (żebyś Ty widział, co czytnik Gazety czasem robi z Unikodem...) rmikke -- |
|
Data: 2010-06-04 11:40:07 | |
Autor: Marek | |
bydlo na DDR | |
Ryszard Mikke:
Z drugiej strony, u ywaj c klawisza Alt ryzykujesz, e w odpowiedziach Hmmm... korzystam tylko z przeglądarki, więc nie brałem tego pod uwagę. Choć często czytam w usenecie teksty, w których brakuje liter z polskimi znakami diakrytycznymi. Czyta się równie kiepsko jak z kompletem liter bez tych znaków ;). Czyżby kulawa technologia i tutaj miała spieprzyć co się da? -- Marek |
|
Data: 2010-06-05 10:21:51 | |
Autor: Fabian | |
bydlo na DDR | |
Marek pisze:
Ryszard Mikke: Przez wiele lat, wiele osób tak pisało i czytało i nie miało z tym najmniejszych problemów. Stwarzasz problemy, których nie ma. Fabian. |
|