na  ** p.m.s **  megrimsES pisze tak:

skąd się tacy biorą?

Driving in Poland may be stressful :)

Due to the driving style of the locals. Driver behaviour is sometimes very poor in terms of impatience, rudeness and absence of ordinary common sense.

"Dynamic driving style" is expected :)

In practice this means that Poles often drive aggressively and recklessly, push in, "meander" through surrounding cars, routinely disrespect speed limits.

In heavier traffic it's common to overtake "on 3rd"


http://wikitravel.org/en/Poland#By_car_2

--
Piter

golf - nic nie póka nic nie stóka

Powitanko,

Dynamic driving style" is expected:)

Taa, moze i expected, ale prawda jest taka, ze u bardzo wielu zapalenie sie zielonego swiatla powoli wyzwala tok mysli: "o, cos sie zmienilo, hmm, przysiaglbym, ze przed chwila sie palilo czerwone. Czerwone, zielone... co to moze znaczyc. I jeszcze zolte sie czasem zapali. Moze to cos znaczy? Hmm, moze powinienem pojsc na zakupy, albo zrobic pranie. Zaraz! (olsnienie), przeciez jestem w samochodzie, to na pewno ma jakis zwiazek. Ah tak, juz wiem, powinienem ruszyc. Tylko czy to na czerwonym sie jedzie, czy na zielonym. Zaraz, na czerwonym stalem, to na zielonym powinienem jechac. Ale to bez sensu, samochody maja z tylu czerwone swiatla, a nie zielone, a jada... Dobra, jade, jak to bylo? jedynka, sprzeglo..., nie chyba najpierw sprzeglo. No czego ch' trabisz tam z tylu, cos ty taki niecierpliwy"
Albo ci mistrzowie, co do skretu matizem, lub smartem robia taki zamach, jakby powozili road trainem.
"Anglicy" uwazajcy lewy pas za defaultowy
Kierowcy LLU i taksowkarze zdolni wykonac manewr od czapy w dowolnym momencie.
Do tego moj "ulubiony" Miejski Inzynier (bez)Ruchu.
A potem ktos wypisuje, ze w Polsce ktos sie czasem wk' i zatrabi.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

"Anglicy" uwazajcy lewy pas za defaultowy
Kierowcy LLU i taksowkarze zdolni wykonac manewr od czapy w dowolnym momencie.

Wiesz, na Lubelszczyźnie nie ma takiej rozwiniętej infrastruktury, jak u Was w stolycy, więc się nie dziw,
że nie umiemy jeździć. Taki tramwaj np. to zjawisko dla każdego Lublinianina. My jesteśmy zacofani pod tym względem, u nas co najwyżej trolejbusy jeżdżą, nie to co u Was.
Co do taksówkarzy, to też dawno nie miałem okazji widzieć manewru, którego się nie spodziewałem lub który utrudniłby mi życie.
Może to jakiś lokalny folklor Twojej zakorkowanej miejscowości?
A tak poważnie to pierdolisz Waćpan bez ładu i składu, uogólniając i obrażając wielu kierowców, którym przyszło żyć
na terenie Lubelszczyzny.
:)
Pozdrawiam.
WOJO

W dniu poniedziałek, 9 czerwca 2014 07:08:27 UTC+2 użytkownik WOJO napisał:

Wiesz, na Lubelszczyznie nie ma takiej rozwinietej infrastruktury, jak u Was w stolycy, wiec sie nie dziw,

ze nie umiemy jezdzic. Taki tramwaj np. to zjawisko dla kazdego Lublinianina.

Piszesz ironicznie, ale ja kilka lat temu poznalem goscia, ktorego
spotkanie z tramwajem mocno zestresowalo. On akurat nie byl z Lublina tylko z Lubina, ale jak sam powiedzial, nie nawykl do tramwajow i nie wie jak sie z nimi obchodzic. Co zabawne, rzecz się dziala w malych
Myslowicach, gdzie jest jedna nitka torow i tramwaj jezdzi co pol godziny i do tego ruch jest tak zorganizowany, ze nawet nie trzeba za bardzo uwazac. Tak sobie mysle, ze jakby ten gosc znalazl się np. w Warszawie na Placu Zawiszy, to chyba zostawilby auto i uciekl ;)

Pozdrawiam
MK

Piszesz ironicznie, ale ja kilka lat temu poznalem goscia, ktorego
spotkanie z tramwajem mocno zestresowalo. On akurat nie byl z Lublina
tylko z Lubina, ale jak sam powiedzial, nie nawykl do tramwajow i nie
wie jak sie z nimi obchodzic. Co zabawne, rzecz się dziala w malych
Myslowicach, gdzie jest jedna nitka torow i tramwaj jezdzi co pol
godziny i do tego ruch jest tak zorganizowany, ze nawet nie trzeba za
bardzo uwazac. Tak sobie mysle, ze jakby ten gosc znalazl się np. w
Warszawie na Placu Zawiszy, to chyba zostawilby auto i uciekl ;)

I tak należy na tę sprawę patrzeć - zdarzają się jednostki, które są niedoszkolone, ale nie uogólniajmy, że wszyscy
z rejestracją LLU to ludzie nie potrafiący jeździć.
Takie jednostki zdarzają się wszędzie, nawet z rejestracją W{A..Z}*.
Pozdrawiam.
WOJO

Dnia 2014-06-09, o godz. 07:08:27
"WOJO" <sorry@address.unknown.hehe> napisał(a):

> "Anglicy" uwazajcy lewy pas za defaultowy
> Kierowcy LLU i taksowkarze zdolni wykonac manewr od czapy w
> dowolnym momencie.
Wiesz, na Lubelszczyźnie nie ma takiej rozwiniętej infrastruktury,
jak u Was w stolycy, więc się nie dziw,

LLU to nie lubelskie. To oddzielna enklawa. Tak jak GWE. ;-)
Bywam dość często w krainie LLU z tej okazji że Teść ma tam działkę na
którą wyprowadza się na pół roku. 2 tygodnie temu jechałem sobie koło
6.00 piękna trasą wzdłuż torów w Łukowie. Trasa fajna, nowa, pusta ale
ma po drodze ronda. Na pierwszym lokals pojechał w poprzek przez
środkową wysepkę. Na drugim kolejny bardzo się widać spieszył. Ja
spokojnie prawym pasem i prawym na rondzie. A on lewym pasem mnie przed
rondem doganiał i śmignął z lewej strony ronda. Mimo że swój pas miał
wolny. Widocznie musiałby zwolnić a tak to było szerzej. Jak na poranek
i kilka minut jazdy wrażenia ciut ekstremalne.Aż żałuję że w aucie nie
miałem akurat rejestratora. ;-)

Zdrówko

Powitanko,

Wiesz, na Lubelszczyźnie nie ma takiej rozwiniętej infrastruktury,

Przepraszam, macie tam inna PoRD, ruch lewostronny, samochody wymagajace do manewru skretu, lub ruszenia, wykonania checklisty z grubej ksiazki? Nie czepiam sie LLU, choc jakos dziwnie kierowcy z innych miejscowosci radza sobie z ruszaniem i skrecaniem. A ze mamy inzyniera miejskiego od ruchu zdolnego wk' swoim uspokajaniem ruchu kazdego anielskiej cierpliwosci kierowce, to juz inna sprawa.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Przepraszam, macie tam inna PoRD, ruch lewostronny, samochody wymagajace do manewru skretu, lub ruszenia, wykonania checklisty z grubej ksiazki?

Inna to taka "pop music singer from Romania". :)
A PORD mamy jednakowe dla wszystkich.

Nie czepiam sie LLU, choc jakos dziwnie kierowcy z innych miejscowosci radza sobie z ruszaniem i skrecaniem. A ze mamy inzyniera miejskiego od ruchu zdolnego wk' swoim uspokajaniem ruchu kazdego anielskiej cierpliwosci kierowce, to juz inna sprawa.

Problem mają także mieszkańcy innych rejonów kraju..., ale ja nie uogólniam.
A L(L)U dostało łatkę jakiś czas temu i teraz każdy powtarza, jacy to oni źli, tam na tej Lubelszczyźnie.
Pozdrawiam.
WOJO

Powitanko,

A L(L)U dostało łatkę jakiś czas temu i teraz każdy powtarza, jacy to
oni źli, tam na tej Lubelszczyźnie.

Ja tez nie uogolniam, ale pal licho zachowujacych sie jak nacpani kierowcow, gorzej, gdy z tych okolic przyjdzie stanowic prawo taki orzel:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/posel.xsp?id=458&type=A
wyGooglaj sobie rewelacyjne pomysly tego yntelygenta.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com