Data: 2013-11-01 18:59:01 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dowiedziałem się że były Pracodawca udziela informacji na mój temat ewentualnemu przeszłemu Pracodawcy. Pracę mam ale szukam czegoś bardziej płatnego. W środowisku z mojego zawodu tego rodzaju informacje bardzo szybko docierają do poszkodowanego, Nie chciałbym ujawniać źródła informacji. Co mogę w tej sprawie zrobić ?
Sprawa się dopiero rozwija, pomysły moje są następujące: 1) Zadzwonić do byłego pracodawcy i podając się jako inny Pracodawca poprosić o referencje na mój temat. 2) z nagraną rozmową udać się np. -do Prokuratury -do poczytnej Gazety -do Państwowej Inspekcji Pracy Chodzi mi o skuteczną i bezwzględną obronę oraz ewentualną naprawę szkody jeżeli taka wystąpiła. Co radzicie ? Pozdrawiam -- _________________________ Pozdrawiam http://a-bog.info.tm |
|
Data: 2013-11-01 14:09:38 | |
Autor: witek | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
andromeda wrote:
Dowiedziałem się że były Pracodawca udziela informacji na mój temat a wyjasnij mi dlaczego nie mógłby tego robić. |
|
Data: 2013-11-01 20:04:46 | |
Autor: Liwiusz | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-01 19:59, andromeda pisze:
Co radzicie ? Dopóki nie będziesz miał zabezpieczonego powództwa w postaci zakazu wypowiadania się pracodawcy na temat swojej osoby, to możesz mu skoczyć. Tak więc najpierw udaj się do prawnika i zapłać mu za wystosowanie odpowiedniego wniosku o zabezpieczenie do sądu. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-11-01 20:08:21 | |
Autor: qwerty | |
były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Użytkownik "andromeda" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l50tll$n1f$1@node1.news.atman.pl...
Co mogę w tej sprawie zrobić ? Jeżeli mówi prawdę o tym, że przyszedłeś pijany, całymi dniami nic nie robiłeś itp. to nic nie możesz zrobić. Co innego, gdyby kłamał. |
|
Data: 2013-11-01 20:13:42 | |
Autor: BartekK | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-01 19:59, andromeda pisze:
Dowiedziałem się że były Pracodawca udziela informacji na mój tematPomijając sytuacje "pomówień" i "obrazy czci i uczuć religijnych" (były pracodawca nie dorabia ci rogów "taki Kowalski to tu robił, złodziej to i pijak, a w ogóle to on żydem jest i masonem, i pewnie jeszcze pedofilem") oraz ochrony danych osobowych (były pracodawca raczej nie podaje "taki Kowalski u nas pracował, mieszka na Warszawskiej 123m4, wiek 35lat, stanu wolnego")- skąd wnioskujesz, że jest jakiś ogólny zakaz rozmawiania o osobie trzeciej? -- | Bartłomiej Kuźniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
|
Data: 2013-11-01 21:07:49 | |
Autor: m4rkiz | |
były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
"andromeda" <jakis@email.com.pl> wrote in message news:l50tll$n1f$1node1.news.atman.pl...
Dowiedziałem się że były Pracodawca udziela informacji na mój temat to sie nazywa referencje ;) Co mogę w tej sprawie zrobić ? jezeli nie klamie i nie lamie ustawy o ochronie danych osobowych to w zasadzie nic, tak samo jak on nie moze nic zrobic kiedy ty rozmawiasz z jego potencjalnymi pracownikami na jego temat -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2013-11-02 05:40:08 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dnia Fri, 01 Nov 2013 21:07:49 +0000, m4rkiz napisał(a):
to sie nazywa referencje ;) Ja się nie zgadzam z treścią tych referencji, a więc kłamie. Temu Pracodawcy nie udzielałem pozwolenia na udzielanie tego rodzaju informacji. tak samo jak on nie moze nic zrobic kiedy ty rozmawiasz z Czyli nagranie rozmowy i na youtube, albo nagranie mojej opinii i na youtube. Pozdrawiam -- _________________________ Pozdrawiam http://a-bog.info.tm |
|
Data: 2013-11-02 01:38:41 | |
Autor: Kris | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
W dniu sobota, 2 listopada 2013 06:40:08 UTC+1 u¿ytkownik andromeda napisa³:
Ja siê nie zgadzam z tre¶ci± tych referencji, a wiêc k³amie.Przeczytaj na spokojnie to co napisa³e¶/napisa³a¶. |
|
Data: 2013-11-02 08:05:34 | |
Autor: sqlwiel | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-02 06:40, andromeda pisze:
Ja się nie zgadzam z treścią tych referencji, a więc kłamie. Bardzo ciekawa logika. :) Temu Pracodawcy nie udzielałem pozwolenia na udzielanie tego rodzaju Nie jest wymagana Twoja zgoda na udzielanie przez kogokolwiek informacji o faktach bądź na wyrażanie jego opinii. Trudno Ci byłoby udowodnić, ze ktoś kłamie, jeśli wyraża *SWOJĄ* opinię o Tobie jako pracowniku, bądź o czym/kimkolwiek, ale ciągle jako swoją opinię. Przecież on wyraża *PRAWDZIWĄ* swoją opinię.
Jeśli Ci zależy na kłopotach, albo narzekasz na brak wrażeń, to próbuj... :) -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-04 12:43:08 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Jeśli Ci zależy na kłopotach, albo narzekasz na brak wrażeń, to Problem już się zaczął. Co może więcej zrobić były pracodawca? Tylko wystawiać negatywną opinię. Ja w tej Firmie nie będę pracował i chcę aby były pracodawca nie udzielał żadnej opinii. Tego sobie życzę. Co ja mogę zrobić? Właśnie się o to pytam. Jak zastopować wydawanie tego rodzaju opinii? Trochę wyżej opisałem jak ja to widzę. -- Pozdrawiam Artur |
|
Data: 2013-11-04 13:46:03 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-04 13:43, andromeda pisze:
Jeśli Ci zależy na kłopotach, albo narzekasz na brak wrażeń, to Chcesz komuś zabronić wyrażania własnego zdania na jakiś temat? -- Kaczus http://kaczus.cba.pl |
|
Data: 2013-11-04 12:53:15 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Chcesz komuś zabronić wyrażania własnego zdania na jakiś temat? Tak jeżeli dotyczy to mnie i nie przedstawia tego obiektywnie komuś innemu. Były Pracodawca może sobie myśleć co chce, tak jak i ja. Ja jednak do tej pory na ten temat w ogóle się nie wypowiadałem, a Pracodawca wypowiedział się. Taka jest właśnie różnica. -- Pozdrawiam Artur |
|
Data: 2013-11-04 13:55:32 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-04 13:53, andromeda pisze:
Chcesz komuś zabronić wyrażania własnego zdania na jakiś temat? No niestety - opinii wyrażać raczej nie możesz zakazać, bo na jakiej podstawie? -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2013-11-04 14:00:37 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
...Pracodawca A dlaczego nie mogę zabronić? dotyczy to mojej osoby w byłej pracy, a nie kogoś innego. Ja pilnuję swoich interesów, to wszystko. Na świadectwie z tego zakładu: brak spóźnień, brak nieobecności, brak wszelkich kar nagan(nie tylko na świadectwie) itd. Taka opinia może zaważyć o decyzji przyszłego Pracodawcy na którym może mi zależeć. Jeżeli ktoś prywatnie mnie nie lubi to jego sprawa, ja też wiele osób nie cierpię, z nikim jednak na ten temat nie dyskutuję. Po prostu nie życzę sobie aby ten konkretny Ktoś (były pracodawca) poza plecami mnie obgadywał obojętnie jak: pozytywnie albo negatywnie. To moje prawo. -- Pozdrawiam Artur |
|
Data: 2013-11-04 15:14:40 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-04 15:00, andromeda pisze:
...Pracodawca Pilnuj, nikt tego nie zabrania. Na świadectwie z tego zakładu: brak spóźnień, brak nieobecności, brak No i w porządku, tylko właśnie, jak zapyta go ktoś, czy Cię lubił, to powie i tego nie możesz mu zabronić. Po prostu nie życzę Oczywiście nie życzyć sobie możesz, ale zabronić za bardzo nie masz jak :) To moje prawo. Skoro tak twierdzisz :) -- Kaczus http://kaczus.ppa.pl |
|
Data: 2013-11-05 23:45:13 | |
Autor: m4rkiz | |
były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
"andromeda" <jakis@email.com.pl> wrote in message news:l589a5$gvr$1node1.news.atman.pl...
No niestety - opinii wyrażać raczej nie możesz zakazać, bo na jakiejA dlaczego nie mogę zabronić? bo nie masz podstawy prawnej To moje prawo. wlasnie to musisz wykazac zanim zechcesz nakazac komus okreslone dzialanie -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2013-11-06 07:28:36 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dnia Tue, 05 Nov 2013 23:45:13 +0000, m4rkiz napisał(a):
"andromeda" <jakis@email.com.pl> wrote in message Dlatego skierowałem to zapytanie, aby się dowiedzieć czy istnieje podstawa prawna. To moje prawo. Są takie powiedzenia że "kij ma dwa końce" albo "kto mieczem wojuje ten od miecza ginie". Takie samo prawo obowiązuje w odwrotną stronę. Ja też nie muszę mieć dobrego zdania o tamtej Firmie, o czym mogę opowiadać tu i ówdzie bez konsekwencji (bo skoro były Pracodawca ich nie poniesie...). -- Pozdrawiam Artur |
|
Data: 2013-11-06 03:03:36 | |
Autor: witek | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
andromeda wrote:
Ja też byleby prawdziwe. byly pracodawca nie musie sie z nimi zgadzac ale maja byc prawdziwe i prznajmniej masz cien szansy, zeby udowodnic ze to co mowisz jest prawda. |
|
Data: 2013-11-06 11:54:56 | |
Autor: Liwiusz | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-06 10:03, witek pisze:
andromeda wrote: Opinie są z definicji prawdziwe. Przecież pracodawca zapewne nie zarzuca kłamliwie, że pracownik coś ukradł (a tego nie zrobił), tylko go ocenia - kłótliwy, niezorganizowany, uparty, przemądrzały - niektóre z tych cech ujawniają się u wątkotwórcy po samej lekturze wątku. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-11-06 13:26:01 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dnia Wed, 06 Nov 2013 11:54:56 +0100, Liwiusz napisał(a):
W dniu 2013-11-06 10:03, witek pisze: Uparty -to zazwyczaj bywa zaletą, kłótliwy -ja w swoim wątku kłóciłem się na 26 odpowiedzi aż 7 razy... ale prosiłbym aby nie wykraczać poza ramy poruszanego wątku. Kłamstwem chyba jest stwierdzenie byłego Pracodawcy jeżeli stwierdził że pracownik czegoś nie robił jeżeli wykonał zgodnie ze swoimi obowiązkami. Dowiedziałem się co było poruszone w rozmowie i wiem że pewne fakty które zaistniały podczas pracy zostały zmienione -to chyba jest już kłamstwem. Świetnie jest wiedzieć że ja również mogę opierając się na prawdziwych faktach też wystawić opinię o danym zakładzie -zakład pracy nie jest już chroniony Ustawą o ochronie danych osobowych więc nazwę zakładu spokojnie mogę swobodnie rozpowszechniać przedstawiając w niekorzystnym świetle opierając się wyłącznie na prawdziwych wydarzeniach, a nie na plotach. Pozdrawiam Artur -- |
|
Data: 2013-11-06 08:53:57 | |
Autor: witek | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
andromeda wrote:
Świetnie jest wiedzieć że ja również mogę opierając się na prawdziwych tylko uwazaj, zebys potem nie przegrał w sądzie. A szacunek starat jaki poniósł zakład w związku z twoimi "nieprawdziwymi" informacjami moze byc wyyyysssssoooookkkkkiiiii. Co jest prawdziwe co nie, oceni sąd, a nie ty, a ten może być innego zdania Lub miec w tym interes zeby byc innego zdania , co w efekcie na to samo wychodzi. Komornik przyjdzie do ciebie. |
|
Data: 2013-11-07 07:46:08 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dnia Wed, 06 Nov 2013 08:53:57 -0600, witek napisał(a):
tylko uwazaj, zebys potem nie przegrał w sądzie. Zwróć na to uwagę że to ja pierwszy chciałem oddać sprawę do sądu. Druga rzecz: 1) przedstawiciel byłego zakładu może też czytać tę grupę i wyciągnąć wnioski że to dotyczy jego, bo dotyczy, ale nikt nie wie kogo. Czy już został już poszkodowany? Jak dla mnie sprawa jest dyskusyjna gdyż -ani razu nie została wymieniona nazwa zakładu -a może są to tylko jakieś wymysły ? 2) Zakład twierdzi że przychodziłem do pracy "w czerwonych butach" kiedy nigdy takich butów nie kupiłem (ani nie pożyczyłem). To jest analogiczna sytuacja 3) Przedstawiciel zakładu udzielał informacji na podstawie innej opinii, Osoby z którą nie szczególnie się zgadzałem. 4) Jak się ma do tego kodeks pracy w którym jest napisane że referencje, opinie wystawia się na pisemne żądanie pracownika. O innym sposobie udzielania referencji nie jest wspomniane. 5) Ja nie mam już żadnych interesów z tym byłym pracodawcą i jest mi to obojętne czy jeszcze ten zakładzik istnieje czy nie. Nigdzie na temat zakładu nie wypowiadałem się. 6) moim zdaniem wypowiedzi związane z pracą nie są już wypowiedziami prywatnymi bo realnie mogą zaszkodzić ewentualnemu kandydatowi do pracy. 7) Każdy ma prawo do własnej opinii na każdy temat, problemem już jest to kiedy taka opinia jest publicznie ogłaszana i szkodzi innej Osobie lub Firmie, a tak się właśnie stało. Na tej grupie nie tylko "w tym poruszonym wątku" spotkałem wiele wypowiedzi w rodzaju "odpuść sobie", "gra nie warta świeczki", "będziesz się męczył,a i tak nie wiele...". Właśnie dzięki takim postawom mamy takie prawo jakie mamy, że jak poszedłem na policję w sprawie włamań do samochodu to czułem się tak jakbym to ja był złodziejem. Pozdrawiam Artur -- |
|
Data: 2013-11-07 07:51:40 | |
Autor: witek | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
andromeda wrote:
od samego chcenia nic sie jeszcze nie stalo. I co z tego, ze chciales. Druga rzecz: dopoki nie wymienisz zakładu pracy lub nie podasz wystarczajacych danych zeby sie domyslec bez problemu, mozesz sobie opowiadac o wirtyalnym zakladzie co chcesz. jak ci tylko ulzy po tym, to w sumie dobrze. 2) Zakład twierdzi że przychodziłem do pracy "w czerwonych butach" kiedy nie wymyslaj analogii, tylko pisz konkretnie, bo bawic sie w dziecinade nie mam czasu. 3) Przedstawiciel zakładu udzielał informacji na podstawie innej opinii, no i? 4) Jak się ma do tego kodeks pracy w którym jest napisane że referencje, no wiec jest napisane, że jak zazadasz to te referencje muszą ci wystawic. nic wiecej tam nie jest napisane szczegolnie wyciagniete przez ciebie wnioski nie na temat. 5) Ja nie mam już żadnych interesów z tym byłym pracodawcą i jest mi to przyjalem do wiadomosci. 6) moim zdaniem wypowiedzi związane z pracą nie są już wypowiedziami to idz do sądu i zazdaj sprostowania informacji w ten sam sposob w jaki zostaly udzielone. sad sie zastanowi czy masz rację. Na tej grupie nie tylko "w tym poruszonym wątku" spotkałem wiele Właśnie dzięki takim postawom mamy takie prawo jakie mamy, że jak poszedłem na policję w sprawie włamań do dzieki takim postawom bo prostu nie starcisz kasy na pierdoly, ktore z gory albo są przegrane, albo nie maja sensu. ale twoj czas i twoje pieniadze. rob jak chcesz. |
|
Data: 2013-11-07 20:52:05 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dzięki za odpowiedzi, wszystkim.
Przyszło mi do głowy jeszcze jedno - na przyszłość. Rozwiązując Umowę o pracę zabezpieczyć się na zakończenie pismem w rodzaju: "Dziękuję za współpracę [...] Proszę (nie życzę sobie), aby zakład udzielał jakichkolwiek opinii i referencji w przypadku takich zapytań z innych zakładów." Czy to ma sens? -- Pozdrawiam Artur |
|
Data: 2013-11-07 19:10:22 | |
Autor: witek | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
andromeda wrote:
Dzięki za odpowiedzi, wszystkim. tylko jako prosba, ktorej nie trzeba spelniac |
|
Data: 2013-11-07 22:12:43 | |
Autor: Liwiusz | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
W dniu 2013-11-07 21:52, andromeda pisze:
Dzięki za odpowiedzi, wszystkim. Nie ma. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-11-08 07:03:05 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
A co sądzicie na temat tego artykułu? :
http://e-prawnik.pl/porady-prawne/prawo-pracy/informacje-od-bylego- pracodawcy.html Jest tam takie zdanie: "W związku z dobrowolnością wydania opinii przyszły pracodawca nie będzie mógł domagać się wydania takiej opinii o pracowniku od byłego pracodawcy, a tym bardziej uzależnić nawiązanie stosunku pracy od dostarczenia takiej opinii." Wynika z tego że to nie były pracodawca nie może wydawać, ale przyszły pracodawca nie może uzyskiwać takiej opinii... -- Pozdrawiam Artur |
|
Data: 2013-11-08 08:30:44 | |
Autor: Jacek Midura | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
andromeda <jakis@email.com.pl> Wrote in message:
A co s±dzicie na temat tego artyku³u? : Nie wiem, sk±d wzi±³e¶ to wynikanie. Miêdzy "nie mo¿e siê domagaæ uzyskania" a "nie mo¿e uzyskiwaæ" jest zasadnicza ró¿nica. -- Jacek Midura -- -- Android NewsGroup Reader-- -- http://www.piaohong.tk/newsgroup |
|
Data: 2013-11-08 09:03:48 | |
Autor: Liwiusz | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
W dniu 2013-11-08 08:30, Jacek Midura pisze:
andromeda <jakis@email.com.pl> Wrote in message: Gdyby bliskie mu by³o logiczne my¶lenie, nie zak³ada³by tego w±tku. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-11-08 09:05:17 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Gdyby bliskie mu było logiczne myślenie, nie zakładałby tego wątku. Dziękuję... -- |
|
Data: 2013-11-02 09:39:06 | |
Autor: m4rkiz | |
były pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
"andromeda" <jakis@email.com.pl> wrote in message news:l5237o$uj2$1node1.news.atman.pl...
Ja się nie zgadzam z treścią tych referencji, a więc kłamie. klamie jezeli to co mowi odbiega od rzeczywistosci (nie od twojej opinii) jezeli nagrasz taka rozmowe i jestes w stanie udowodnic ze klamie byc moze bedziesz w stanie cos ugrac w sadzie - wez pod uwage ze jezeli klamie tobie to ciezko bedzie udowodnic ci jakies straty czy problemy z tego tytulu, a dokladnej tresci rozmow z innymi potencjalnymi pracodawcami nie znasz Temu Pracodawcy nie udzielałem pozwolenia na udzielanie tego rodzaju bez znaczenia, jezeli opisuje fakty (nie bedace danymi osobowymi itd. itp.) to moze udzielac nie interesujac sie twoim zdaniem na ten temat jezeli ty powiesz bezrobotnemu koledze przy piwie ze spoznial sie z wyplatami to tez udzielasz 'negatywnych' informacji o pracodawcy potencjalnemu pracownikowi i pracodawca tez moglby sobie tego nie zyczyc, tyle ze o ile fakt taki mial miejsce to tez nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia Czyli nagranie rozmowy i na youtube, albo nagranie mojej opinii i na udostepnianie nagran z rozmow moze byc dosyc skomplikowane z prawnego punktu widzenia, popatrz do archiwum temat byl przerabiany kilka razy w ostatnich miesiacach -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2013-11-02 10:00:08 | |
Autor: PesTYcyD | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
W dniu 2013-11-02 06:40, andromeda pisze:
Ja siê nie zgadzam z tre¶ci± tych referencji, a wiêc k³amie. Ja wypieprzy³em pracownika za lenistwo, on siê nie zgadza³ z moj± opini±. A jednak wylecia³ za obijanie siê. |
|
Data: 2013-11-04 12:45:02 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dnia Sat, 02 Nov 2013 10:00:08 +0100, PesTYcyD napisał(a):
W dniu 2013-11-02 06:40, andromeda pisze: Ja też wyrzuciłem bez powodu i opinii. -- Pozdrawiam Artur |
|
Data: 2013-11-02 12:43:26 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
On Sat, 2 Nov 2013, andromeda wrote:
Dnia Fri, 01 Nov 2013 21:07:49 +0000, m4rkiz napisa³(a): No to zbieraj±c uwagi widziane w w±tku razem mamy: 1. Wyra¿asz DWA stanowiska, które maj± ze sob± tylko lu¼ny zwi±zek, nawet jak Ci siê wydaje, ¿e jest inaczej. Pierwsze z nich to zarzut ¿e k³amie - tyle, ¿e nie zawiera zastrze¿enia "moim zdaniem", nie piszesz równie¿ nic czy MASZ DOWODY ¿e k³amie, ergo, sam zarzut k³amstwa jest w±tpliwy (przypomnê - komentowaæ mo¿emy tylko to co wiemy, a wiêcej nic nie napisa³e¶, poza tez± istnienie implikacji ¿e brak Twojej zgody oznacza k³amstwo, ewidentnie nieprawdziw±: popatrz na to tak, Ty nie wyrazisz zgody na fakt ¿e Ziemia jest z grubsza kulista i wychodzi ¿e to k³amstwo) Drugie, ODRÊBNE, to implikacja jakoby brak zgody mia³ mieæ jaki¶ skutek. To nie jest tak, ¿e na oddychanie, pisanie na grupê czy wymianê opinii o pracownikach lub pracodawcach potrzeba ZGODY. Przeciwnie, do zakazu trzeba umieæ podaæ "podstawê"! A trzecie i chyba najwa¿niejsze jeszcze nie zosta³o skomentowane, mianowicie: tak samo jak on nie moze nic zrobic kiedy ty rozmawiasz ....wychodzi, ¿e nie widzisz ró¿nicy miêdzy "udzia³em" a opublikowaniem. A ona bywa, i to do¶æ istotna. Zarówno je¶li przez "udzia³" rozumieæ wymianê opinii jak i utrwalanie tre¶ci. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-04 12:07:15 | |
Autor: andromeda | |
by³y pracodawca udziela informacji bez mojej zgody | |
Dnia Sat, 02 Nov 2013 12:43:26 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Sat, 2 Nov 2013, andromeda wrote: Poruszyłem ten wątek dlatego aby dowiedzieć się jak przed takimi sytuacjami najskuteczniej się bronić. Nie może być tak aby Ktoś kogoś obgadywał i odbywało się to bezkarnie jeżeli tak jest to przyznam że w Polsce Prawo nie broni poszkodowanego co jest dla mnie nie do przyjęcia, To być może jest temat do innego tematu... Wszystkie odpowiedzi przeczytałem, za co bardzo dziękuję. W jednej z wypowiedzi natknąłem się że Pracodawca zwolnił pracownika za "lenistwo", a może dlatego że nie pasował do tego stanowiska pracy? Są różni ludzie i pracownicy, niektórzy są wolniejsi ale za to dokładniejsi inni szybcy i mało precyzyjni, a jeszcze innym wcale się nie chce pracować, co wcale nie znaczy że na odpowiednim stanowisku ta osoba nie sprawdziła by się. W swojej karierze i przypomina mi się Osoba która wykonywała swoją pracę Szybko ale "byle jak"-bez przerwy trzeba było po niej poprawiać . Codzienne do pracy przychodziła pijana, aż pewnego dnia skończyło się to zwolnieniem (nie dyscyplinarnym). Dzisiaj po kilku latach nie odważyłbym się ocenić tej Osoby, bo być może obecnie jest to już Ktoś zupełnie inny. Jak już pisałem obecnie pracuję, ale poszukuję pracy tylko dlatego że Ktoś w obecnym Zakładzie powiedział że "poszuka sobie innego pracownika", a więc życzę Mu powodzenia bo ja już znalazłem kilka ofert pracy i każda z nich płacowo lepsza co najmniej o 1000 zł netto. I co teraz? powiedzmy że za kilka lat znowu będę zmieniał pracę, ktoś zadzwoni do obecnego Zakładu i uzyska odpowiedź negatywną tylko dlatego że odmówiłem wykonania polecenia które jest przestępstwem karnym (zgodnie z KP). Zakład który obecnie wystawia negatywną "opinię" wypłacał mikro zarobek, ale i pracy nie było za dużo. Nie było problemu z podnoszeniem swoich kwalifikacji. Pracując w tym Zakładzie, ze wszystkich swoich obowiązków wywiązywałem się prawidłowo, nie spóźniałem, nie wspomnę o jakimś nadużywaniu czegokolwiek. Nie mam żadnych "kar", spóźnień, nieusprawiedliwionych obecności. A więc skąd ta opinia? Może twarz się nie podobała? a może ubranie? Wydaje mi się że "za to" można zwolnić bez podania przyczyny (takie prawo), ale nie można wystawiać komuś negatywnej opinii jeżeli pracownik wykonywał obowiązki sumiennie. Tu chcę nawiązać do przytoczonego wcześniej "leniwego pracownika" którego jeżeli żadnych przewinień nie dokonał, można "zwolnić bez podania przyczyny", na zasadzie "idź sobie ja Ciebie już nie chcę" -takie prawo Pracodawcy jak i pracownika. Wrócę do nagrania rozmowy z tzw "prowokacją". Jeżeli były Pracodawca nie udzieli żadnej odpowiedzi, albo ocenia byłego pracownika obiektywnie w zakresie wykonywania pracy to "nie ma prowokacji", bo z czym?. Już kiedyś dla żartów odpowiadałem na ofertę z wymaganiami kosmicznymi ale moje wymagania też były kosmiczne -po 5 latach do dzisiaj ta fIRMA dalej szuka pracownika (aż dziw że jeszcze istnieje). Jeżeli zadzwonię do byłego pracodawcy przedstawiając się jako Ktoś kto chce sprawdzić byłego pracownika i jeżeli ta rozmowa dotyczy mnie to chyba mogę to upublicznić (choć to może też nie jest w moim interesie), albo zanieść do sądu i ośmieszyć takiego pracodawcę. Nie wierzę że nie można z tym nic zrobić. Jeżeli Ktoś wie jak to zrobić to proszę o podpowiedź. Pozdrawiam Artur -- |
|
Data: 2013-11-02 18:47:42 | |
Autor: witek | |
były pracodawca udziela informacji be z mojej zgody | |
andromeda wrote:
Dnia Fri, 01 Nov 2013 21:07:49 +0000, m4rkiz napisał(a): Niekoniecznie to, ze ty sie nie zgadzasz, nie znaczy, ze on nie mowi prawdy. Nie musi miec twojej zgodny, wiec nie musisz mu udzielac pozwolenia. tak samo jak on nie moze nic zrobic kiedy ty rozmawiasz z mozesz sobie opinię o nim wrzucić na youtube. Tylko nie miń się z prawdą. |