Data: 2012-07-31 04:05:16 | |
Autor: muto2100 | |
cd... kryminalnych nie rządów PO czyli jak wykanczają emerytów i podobne grupy spoleczne..... | |
Część naszego umęczonego i zagubionego ludu jeszcze wierzy w kłamstwa
masakry smoleńskiej, podobnie jak w Zieloną Wyspę osiąganą w 68- wiosence postemerytalnej. Dalej wierzy z naiwnością dziecka wczesnoszkolnego, iż "rozwijamy" się i zmierzamy do dobrobytu. Przestają w to już wierzyć młodzi Polacy, absolwenci wyższych uczelni, którzy bez skutku szukają pracy na rynku, który zdominowany jest przez zakłady półprzemysłowo-rzemieślnicze i spółki nomenklaturowe, zatrudniające tylko dzieci z układu trzymającego władze i układów z nimi "zaprzyjaźnionych". Smętny jest los młodych Polaków, wykształconych, tych z dużych i małych miast a także ze wsi. Jaki czeka ich los w długim marszu do 67-mej wiosenki emerytalnej, przebiegający przez krainę zbieractwa, bezdomności lub/i przez krainę osadzonych, z perspektywą utylizacji (eutanazji) i kremacji? Tempus fugit - co się tłumaczy - czas ucieka, a 68-ma wiosenka czeka, ale nie dla wszystkich, albowiem wielu będzie wykluczonych z tego długiego marszu i przeflansowanych do wyżej wymienionych krain. Szczęśliwi ci którzy zostaną przeflansowani do krainy osadzonych, bo tam otrzymają darmową opieką medyczną i podstawowe parametry ludzkiej egzystencji będą im dane, w przeciwieństwie do wędrowców po krainie zbieractwa i bezdomności - chyba, że udadzą się na nie zawsze chcianą emigrację i ich dyplomy nie będą miały żadnego znaczenia, ponieważ będą tam tylko najtańszą siłą roboczą, wykonującą proste czynności usługowe. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Do wierzących w politykę PO. Wy żyjecie w Polsce, czy na fermie kurzej? Jak można akceptować słowa Premiera Tuska: "nie stawiam wam wysokiej poprzeczki", "żyjmy teraźniejszością", "ważna jest ciepła woda w kranie", "nie róbmy polityki", "polskość to nienormalność", "polityka miłości" (to jak slogan z Orwella). Jak wy to robicie, że wam się nie zapala lampka. Kiedy Tusk dostaje medal od Merkel za specjalne zasługi dla integracji europejskiej. A równolegle pod Bałtykiem kładą rurę, bez najmniejszych protestów. U nas można budowę obwodnicy zablokować byle żuczkiem. Ginie prezydent kraju będącego w NATO, na terenie Rosji. Tusk nie podejmuje najmniejszej próby przejęcia śledztwa. Jak Wy chcecie, żeby Europa i Rosja Was szanowała? Skoro sami się nie szanujecie. Chcecie zbudować europejskie społeczeństwo obywatelskie. Oparte na tolerancji , otwartości, multikulti. Pytam, jak chcecie to zrobić? Skoro maturę sprowadzono do poziomu kalamburów. Wasze młode intelektualne elity, nie muszą przeczytać żadnej książki, żeby mieć średnie wykształcenie. Obniżając poziom nauki, zabieracie młodym ludziom wolność. Pozbawiacie ich narzędzi umożliwiających indywidualną ocenę zjawisk, na które składa się życie. Jedyną bronią młodych Polaków jest cynizm, chamstwo i słowo zajebiście. Jaki multikuturalizm chcecie tworzyć. Skoro kultura związana jest bezpośrednio z naszą historią. Minister edukacji chce wycofać ten przedmiot ze szkoły. O jakiej tolerancji mówicie? Skoro telewizja publiczna promuje Nergala, nie zwracając uwagi na uczucia wierzących ludzi. Ciekawe, że dla Newtona i Leibniza (twórcy rachunku różniczkowego i całkowego) Biblia nie była stekiem kłamstw. A większość życia poświęcili na studiowanie właśnie Biblii. Wierzyli w Boga. Może nie całkiem chrześcijańskiego, ale wierzyli. Dali nam narzędzia, dzięki którym zmieniamy świat. A wy szydzicie ze wszystkiego i wszystkich kto wyznaje wyższe wartości. Patriota zaraz będzie fanatycznym nacjonalistą. Wykpicie, sprowadzicie do absurdu. A patriotyzm jest biologicznie naturalny. To odpowiedzialność za moje stado, za obszar na którym to stado żyje. Pozbawiono Was edukacji, autorytetów i wmówiono, że jesteście sobą. Pozbawiono Was duszy. Dzięki temu jesteście policzalni i przewidywalni. Jak wasz materializm. Zamieniono was elektoracie PO w izotropową, monokulturową strukturę. Reagującą jednakowo na emocjonalną wyzbytą logiki propagandę "Rudej Targowicy". Zastanówcie się. Zobaczcie ostatnią scenę i monolog z "Misia" Barei. Poszukajcie analogii z teraźniejszością. Demokracja bez wartości wyższych zamienia się w cichy totalitaryzm -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Jak wyliczyć ile w Polsce jest biedy? To łatwe, po prostu należy przyjrzeć się dochodom i wydatkom i porównać z innymi krajami, a także opracować widełki zamożności i biedy. Ponoć według tej znanej agencji w Polsce najszybciej ubywa biedy ze wszystkich krajów Unii. ILE JEST FAKTYCZNIE BIEDY W POLSCE? Czy naprawdę tylko 5 mln? Obecnie w Polsce jest około 2 mln bezrobotnych, oni na pewno klepią biedę, dodajmy 3 mln rencistów z liczby 4 mln rencistów żyjących za mniej niż 800 zł miesięcznie. Biedy rencistów na pewno nie zmieni okrzyczany dodatek 71 zł brutto, czyli około 55 zł netto. Do liczby biedaków dodajmy 2 mln emerytów żyjących za mniej niż 1200 zł z ogólnej liczby 5 mln emerytów. Dodajmy do tego 5 mln pracujących za płacę mniejszą niż 1200 zł. Uwaga, mamy już zatem liczbę biedaków sięgającą 12 mln ludności. A teraz dodajmy do tego liczbę osób tzw. "współdzielących" biedę czyli dzieci, osoby pod opieką lub wyłącznym utrzymaniem biedaków, a także współmałżonków i partnerów, rodzinę, która chcąc nie chcąc musi biedę dzielić. Ta liczba jest pomnożeniem liczby biedaków przez 2. A zatem mamy już liczbę 24 mln biedaków. Omijamy łaskawie dla tej agencji więźniów, dzieci z domów dziecka, starców z ośrodków opieki, bezdomnych, żyjących z opieki społecznej i socjalnej i osoby nie przyznające się do biedy. Zostańmy przy liczbie 24 mln Polaków żyjących w biedzie, to grubo powyżej 50 proc. Jak zatem widać bajdurzenia o 13 proc. biedy w Polsce można zaliczyć do licznych propagandowych i sponsorowanych kłamstw, w które wierzą niektóre media i ogrom polskiego otumanionego i łatwowiernego społeczeństwa |
|