- Wierzę, że jutro, za tydzień, miesiąc będzie nas coraz więcej i że wspólnie codzienną społeczną aktywnością udowodnimy prawdziwość słów papieża Grzegorza I Wielkiego: "Nawet jeśli prawda może powodować zgorszenie, lepiej dopuścić do zgorszenia niż wyrzec się prawdy" - pisze na swoim blogu w Onet.pl Janusz Palikot. Poseł PO informuje o rozwoju swojej inicjatywy pod nazwą Ruch Poparcia Palikota, podkreślając, że "chroni on Polskę przed ciemnogrodem".

Jak podkreśla Janusz Palikot, "efekt pomysłu, jaki pojawił się w wyniku setek listów wysłanych na mój adres e-mailowy przerósł najśmielsze oczekiwania". - Prawie 7000 wpisów osób, które bardzo często z imienia i nazwiska, czy też podając swój adres poczty elektronicznej udzieliły mi poparcia w jeden tylko wczorajszy dzień - to najwspanialszy symbol sukcesu walki o wolność słowa, ale też i dbałości o prawdę historyczną - akcentuje poseł PO.

Palikot deklaruje, że jego ruch "chroni Polskę przed ciemnogrodem". - (.) Nasz wspólny głos słyszany na razie w przestrzeni wirtualnej - będzie czytelnym i wyraźnym ostrzeżeniem dla manipulatorów, którym wydaje się, że używając symboliki krzyża i wciągając w swą grę kościelną hierarchię zakrzyczą prawdę o rzeczywistych przyczynach smoleńskiej katastrofy - dodaje.



http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/aktualnosci/,1,3321766,aktualnosc.html



Przemysław Warzywny


--

"Skąd jednak wziął się ten autentyczny tragizm Kaczyńskiego? W 1990 czy 1991 roku, jeszcze jako "żoliborski konserwatysta", chciał być przywódcą polskiej inteligencji, skuteczniejszym od Adama Michnika. Zamiast tego stał się ostatecznie populistycznym liderem, skuteczniejszym od Andrzeja Leppera".