Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?

chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?

Data: 2013-09-11 08:15:11
Autor: ZIWK
chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
W dniu 2013-09-10 22:03, Refleksyjny pisze:
Chciałbym wymienić w moim samochodzie osobowym drogi w eksploatacji i
trujący spalinami środowisko silnik spalinowy na cichy silnik parowy.
Poza tym mogę wywalić skrzynię biegów, sprzęgło i wiele innych zbędnych
części, bo silnik parowy tego nie wymaga. Zarazem taki silnik daje
niesamowite przyśpieszenie i wygodę użytkowania.
Rozpalanie do wytworzenia pary...
Opróżnianie i ponowne napełnianie układu przy niebezpieczeństwie przymrozków...

Czy mogę bez problemów zarejestrować samochód z silnikiem parowym
własnej konstrukcji zamontowany w nadwoziu powiedzmy 11 letniego Fiata,
czy będą problemy? Przerabiał już to ktoś w praktyce?
Kocioł jako urządzenie ciśnieniowe podlega mafii UDT - zacznij od nich :) - poznaj wymagania, projektowe i eksploatacyjne, charakter prób, harmonogram dozoru, uprawnienia obsługi...
Jak zaliczysz i się nie zniechęcisz to dopiero rzeczoznawca motoryzacyjny, stacja diagnostyczna itd...

--
/\    Wojciech Smagowicz - Kraków      /\
/\ SzpachelSzmelcPussyWagen - Polo '93 /\

Data: 2013-09-11 13:20:19
Autor: Refleksyjny
chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
W dniu 2013-09-11 08:15, ZIWK pisze:
W dniu 2013-09-10 22:03, Refleksyjny pisze:
Chciałbym wymienić w moim samochodzie osobowym drogi w eksploatacji i
trujący spalinami środowisko silnik spalinowy na cichy silnik parowy.
Poza tym mogę wywalić skrzynię biegów, sprzęgło i wiele innych zbędnych
części, bo silnik parowy tego nie wymaga. Zarazem taki silnik daje
niesamowite przyśpieszenie i wygodę użytkowania.
Rozpalanie do wytworzenia pary...
Opróżnianie i ponowne napełnianie układu przy niebezpieczeństwie
przymrozków...

Czy mogę bez problemów zarejestrować samochód z silnikiem parowym
własnej konstrukcji zamontowany w nadwoziu powiedzmy 11 letniego Fiata,
czy będą problemy? Przerabiał już to ktoś w praktyce?
Kocioł jako urządzenie ciśnieniowe podlega mafii UDT - zacznij od nich
:) - poznaj wymagania, projektowe i eksploatacyjne, charakter prób,
harmonogram dozoru, uprawnienia obsługi...
Jak zaliczysz i się nie zniechęcisz to dopiero rzeczoznawca
motoryzacyjny, stacja diagnostyczna itd...


Dzięki. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie łatwo.
Tak nawiasem mówiąc z samochodami o napędzie parowym jest tak samo jak z samochodami o napędzie elektrycznym. Już pod koniec XIX i na początku XX wieku samochodów elektrycznych było dużo więcej niż spalinowych (tak, tak!), ale zarzucono rozwijanie tej technologii, bo ropa naftowa była wtedy baaaardzo tania (Polska prekursorem tego przemysłu), a i można było na niej zarabiać krocie, a na prądzie i parze wodnej nie.
Poza tym akumulatory wtedy były za ciężkie i o za małej pojemności, co i ponad 110 lat później jest nadal problemem.



--
refleksyjny konstruktor

Data: 2013-09-11 14:28:54
Autor: Andrzej Lawa
chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?
W dniu 11.09.2013 13:20, Refleksyjny pisze:

Tak nawiasem mówiąc z samochodami o napędzie parowym jest tak samo jak z
samochodami o napędzie elektrycznym. Już pod koniec XIX i na początku XX
wieku samochodów elektrycznych było dużo więcej niż spalinowych (tak,
tak!), ale zarzucono rozwijanie tej technologii, bo ropa naftowa była
wtedy baaaardzo tania (Polska prekursorem tego przemysłu), a i można
było na niej zarabiać krocie, a na prądzie i parze wodnej nie.
Poza tym akumulatory wtedy były za ciężkie i o za małej pojemności, co i
ponad 110 lat później jest nadal problemem.

"Praw fizyki nie przeskoczysz i nie bądź pan głąb" (klasyczne cytaty na każdą okoliczność ;) )

Jeśli chodzi o silniki elektryczne to nie bardzo jest co rozwijać - sprawność ich od dawna jest w okolicy 90%, więc dalsza optymalizacja niewiele zmieni.

Jeśli chodzi o akumulatory, to technologia jest rozwijana od lat - i to w dziedzinach niezwiązanych z motoryzacją, więc nie wyjeżdżaj łaskawie ze swoim spiskiem nafciarzy. Akumulatory powstały różne, niektóre są dopiero w fazie eksperymentalnej, ale generalnie zawsze są pewnym kompromisem pomiędzy pojemnością, wagą, ceną i trwałością. Np. co z tego, że litowo-powietrzne (organiczne) w jednym kilogramie potrafią utrzymać prawie 100x więcej jak "tradycyjne" ołowiowe, jak np. wytrzymują tylko 100 cykli ładowania.

Dodatkowy problem z pojazdami elektrycznymi: jak byś wszystkie przerobił na prąd, to skąd byś ten prąd brał? Sieć energetyczna nie wydoli. I trzeba by od pyty nastawiać atomówek.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

chcę zmienić silnik spalinowy na parowy, wolno mi?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona