Data: 2009-03-09 20:01:49 | |
Autor: PAweł | |
chyba śmieszne | |
Stary rekin uczy synka jedzenia: -Widzisz nurka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, okrążasz go raz. Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci. Na koniec okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść. -Tato! A nie można od razu? -Skoro wolisz z gównem......
-- |
|
Data: 2009-03-10 18:17:40 | |
Autor: dc9 | |
chyba śmieszne | |
Stary rekin uczy synka jedzenia: -Widzisz nurka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, okrążasz go raz. Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci. Na koniec okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść. -Tato! A nie można od razu? -Skoro wolisz z gównem...... Taa, rozumiem. Eques zaczął robić pianki z zamkiem ulgi na dupie. DC9 -- |
|
Data: 2009-03-11 12:33:53 | |
Autor: qlphon | |
chyba śmieszne | |
-Widzisz nurka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, okrążasz Taa, rozumiem. Eques zaczął robić pianki z zamkiem ulgi na dupie. bo w oryginale była z serferem albo pływakiem - znaczy z kompielówkami tylko na tyłku dobry przykład że nie kazdy dowcip da się przerobic na "nurka" |
|
Data: 2009-03-11 12:48:53 | |
Autor: dc9 | |
chyba śmieszne | |
>> -Widzisz nurka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, >> okrążasz Łouch! To w kąpielówkach też zaczęli montować zamki ulgi na dupie? DC9 -- |
|
Data: 2009-03-11 12:51:15 | |
Autor: qlphon | |
chyba śmieszne | |
bo w oryginale była z serferem albo pływakiem - znaczy z kompielówkami tylko Łouch! To w kąpielówkach też zaczęli montować zamki ulgi na dupie? zawsze tam były... zwłaszcza w bermudach, najczesciej stosowanych przez serferów |
|
Data: 2009-03-11 16:03:50 | |
Autor: nuroslaw | |
chyba śmieszne | |
> >> -Widzisz nurka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, > >> okrążasztylko > na tyłkuod kiedy w stringach potrzebujesz zamek ? pozdr. o.N. -- |
|
Data: 2009-03-11 13:18:52 | |
Autor: Reclafek | |
chyba śmieszne | |
Użytkownik "qlphon" <qlphon@poczta.fm> napisał w wiadomości news:gp87j1$brv$1news2.ipartners.pl... dobry przykład że nie kazdy dowcip da się przerobic na "nurka" Oj da sie tylko trzeba myslec bardziej abstrakcyjnie a nie wglebiac sie w szczegoly i wowczas kawal jest ok. Moj ulubiony dowcip zaczyna sie nastepujaco: biegnie kadlubek za tramwajem... reclafek |
|
Data: 2009-03-12 07:21:23 | |
Autor: Daniel Kowalski | |
chyba śmieszne | |
Moj ulubiony dowcip zaczyna sie
nastepujaco: biegnie kadlubek za tramwajem...Dawaj dalej ;-) |
|
Data: 2009-03-12 08:28:32 | |
Autor: Reclafek | |
chyba śmieszne | |
Stary kawal. Biegnie kadlubek za tramwajem i krzyczy: Panie motorniczy niech sie pan zatrzyma bo nie zdaze do pracy!!! Ludzie w tramwaju widzac biednego kadlubka prosza motorniczego zeby sie zatrzymal bo przeciez kadlubek taki biedny nie ma raczek ani nozek i jak nie zdazy do pracy to go pewnie szef wyleje. Tramwaj sie zatrzymuje, kadlubek wskakuje do srodka i mowi: Dziekuje wszystkim! Dzieki panstwu nie spoznilem sie do pracy.. Prosze przygotowac bileciki do kontroli...
|
|
Data: 2009-03-12 16:25:49 | |
Autor: | |
chyba śmieszne | |
Daniel Kowalski <bountykiller@gazeta.pl> napisał(a):
Dawaj dalej ;-) Turysta w Chinach widzi na stoisku mózgi, naukowiec 10$/kg, nauczyciel 50$/kg, nurek 150$/kg. Pyta dlaczego taka różnica w cenach. Sprzedawca odpowiada spokojnie, a wie pan ilu takich nurków trzeba zatłuc żeby kilogram mózgu zebrać. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2009-03-12 22:21:15 | |
Autor: Jan Werbiński | |
chyba śmieszne | |
Użytkownik <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gpbd2c$ln4$1inews.gazeta.pl...
Daniel Kowalski <bountykiller@gazeta.pl> napisał(a): Taa, chyba z PADI -- Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul Prywatna http://www.janwer.com/ Nasza siec http://www.fredry.net/ |
|
Data: 2009-03-13 09:02:12 | |
Autor: 666 | |
chyba śmieszne | |
I krzyczy "20 ojro za nadbagaż nurkowy"?
JaC -- -- - Moj ulubiony dowcip zaczyna sie nastepujaco: biegnie kadlubek za tramwajem. |
|
Data: 2009-03-12 10:04:36 | |
Autor: Sharm Diver | |
chyba | |
PAwe wrote:
Stary rekin uczy synka jedzenia: -Widzisz nurka w wodzie to podpływasz, wystawiasz płetwę grzbietową, okrążasz go raz. Potem okrążasz go drugi raz, potem trzeci. Na koniec okrążasz go czwarty raz i możesz go zjeść. -Tato! A nie można od razu? -Skoro wolisz z gównem...... Ciekawy link http://www.flmnh.ufl.edu/fish/Sharks/ISAF/ISAF.htm |