Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   ciężkie czasy

ciężkie czasy

Data: 2019-01-14 02:37:11
Autor: Olivander
ciężkie czasy
Żul dziabnął mojego prezydenta, oby za to zgnił, amen. Oby Owicz przeźył i się wylizał, a przyda mu się, że choć z nadwagą, jest ciut sprawniejszy niż przeciętny polski polityk, bo nie nadużywa samochodu i czasem jeździ wśrod nas, na zwykłym, tj. nieelektrycznym. Zawsze bez ochrony, zawsze dostepny. Koniec tematu, oby. Śledząc reperkusje prasowe, zawędrowałem do headline o tym ataku na Guardianie (gdzie o WOŚP napisali słusznie, że łata dziury w poverty-stricken cash-starved state-run hospitals, teraz widzę, ze po paru godzinach to złagodzono, imo niepotrzebnie) ale zaraz obok znalazłem to:

https://www.theguardian.com/business/2019/jan/12/millenials-cycle-shop-closures

i uświadamiam sobie, że też wiecej ostatnio kupuję przez internet, niż u mojego ulubionego (uwaga - reklama) sopockiego Rowerka. Że owszem, zachodzę tam pogadać, podyskutować, po poradę/wiedzę, ale kupuję rzadziej niż przez internet. A przecież biznes rowerowy powinien być cholernie dochodowy. Dziś niewielu dłubie samodzielnie, większość ludzi kupuje i pojazdy i wszelkie najprostsze usługi, wymianę dętki, i pompowanie włączając. A rowery stają się coraz droższe, ludzie płacą krocie nie tylko za ich jakość i "sportowość", także za ich "elektryczność" i "modność". A mimo to kilka sklepików w moim pobliżu także zdechło, albo rozszerzyło ofertę na narty/kunie/żagle itp. Skoro jednak po zakupy włączamy "dywajs", a do rowerowego idziemy głównie pogadać, to sklepy i warsztaty rowerowe powinny, przystosowując się, stać się miejscem pogaduchów, pubem! Brudną, usmarowaną... kawiarnią?! Nawet najmniejsza kanciapa (jak ta na Obozowej w DC, nie wiem czy jeszcze istnieje) powinna jakoś wcisnąć automat do napojów i przekąsek, siedzisko dla klientów, chocby przed sklepom, na powietrzu, z miską dla psa, poświecić czas sprzedawców, choćby robiąc z nich rodzaj barmanów... W tej wojnie o przeżycie nie są na straconej pozycji, bo choć za nasze portfele lapią różne Alibaby, to na kawę w plastiku w dobrym towarzystwie zawsze coś wysupłamy.

Data: 2019-01-14 12:38:25
Autor: andrzej.ozieblo
ciężkie czasy
W dniu poniedziałek, 14 stycznia 2019 11:37:13 UTC+1 użytkownik Olivander napisał:
Żul dziabnął mojego prezydenta, oby za to zgnił, amen.. Oby Owicz przeźył i się wylizał, a przyda mu się, że choć z nadwagą, jest ciut sprawniejszy niż przeciętny polski polityk, bo nie nadużywa samochodu i czasem jeździ wśrod nas, na zwykłym, tj. nieelektrycznym. Zawsze bez ochrony, zawsze dostepny. Koniec tematu, oby.

No i niestety. Żal. Ale przede wszystkim straszno się robi.

Data: 2019-01-14 14:14:34
Autor: zbrochaty
ciężkie czasy
W dniu poniedziałek, 14 stycznia 2019 21:38:27 UTC+1 użytkownik andrzej...@gmail.com napisał:
W dniu poniedziałek, 14 stycznia 2019 11:37:13 UTC+1 użytkownik Olivander napisał:
> Żul dziabnął mojego prezydenta, oby za to zgnił, amen. Oby Owicz przeźył i się wylizał,

No i niestety. Żal. Ale przede wszystkim straszno się robi.

Uwazam, ze to jest dopiero poczatek...
Mowa nienawisci przycichnie na chwile tj po smierci papieza, po katastrofie smolenskiej etc.
A potem wszystko wroci do "normy"...  to jest tylko efekt saczenia jadu, dzielenia ludzi na gorszy sort i zdradzieckie mordy. Kler sie przez te lata na te tematy  nawet nie zajaknal, a jeszcze przyjmowal honorowo kibolstwo i faszystow na Jasnej Gorze. Faszysci jawnie maszeruja w jednym marszu z rzadem, a PIS wzial do rzadu bydlaka, co poltora roku temu publikowal akt zgonu dla Adamowicza. Juz zaczely sie znowu tweety K. Pawlowicz dzis rano...
Grozby smierci mialo wiele osob, a policja woli scigac kobiete co powiesila buciki w protescie przeciw pedofilii i kobiety, ktore chcialy zablokowac przemarsz kibolstwa

Oni maja zbyt wiele do stracenia, gdyz wybory to nie tylko odsuniecie od wladzy, ale rowniez trybunaly stanu i po prostu wiezienie. Bedzie cyrk przy liczeniu glosow za rok, bo oni "raz zdobytej wladzy nie oddadza nigdy", potem wyjda ludzie na ulice (rowniez te obrony terytorialne) i najprawdopodobniej poleje sie krew.
Wystarczy poczytac co sie dzialo w latach trzydziestych w Niemczech lub jak wygladala sytuacja w Rwandzie nie tak dawno temu

Data: 2019-01-15 00:25:44
Autor: ń
ciężkie czasy
Posłuchaj swojego idola Niesiołowskiego.
Posłuchaj o dożynaniu watah i innej mowy nienawiści P0.
Nic tak nie ssie w dołku, jak odbierany żłób.


-- -- -
to jest tylko efekt saczenia jadu

Data: 2019-01-15 10:47:57
Autor: cytawa
ciężkie czasy
  ń pisze:

Posłuchaj swojego idola Niesiołowskiego.
Posłuchaj o dożynaniu watah i innej mowy nienawiści P0.
Nic tak nie ssie w dołku, jak odbierany żłób.


No wlasnie. dlaczego uwazasz, ze Niesiolowski to jego idol. To po pierwsze. Po drugie, za swoje nienormalne zachowania Niesiolowski odsiedzial kupe lat w wiezieniu. Byl emocjonalnie wariat i takim konsekwentnie jest. Ale pokaz mi chociaz jedno jego niepropanstwowe dzialanie. Mowil co mowil ale nie lamal procedur i w komisjach pracowal bardzo dobrze. I naprawde nie walczyl o zlob.

I niestety prawda jest taka, ze tamci kradli po 10 tys. miesiecznie o obecni legalnie dostaja za to samo po 50 tys. majac jeszcze geby pelne frazesow. I tylko mi nie wmawiaj, ze tamci to moje idole, bo to nie prawda.

PS. Z obecna gdanska tragedia nie lacze zadnych politycznych uwarunkowan. Na chorobe psychiczna nie ma mocnych i na dobra sprawe trudno zapobiec taki zdarzeniom. Troche juz przezylem i otarlem sie o podobne wydarzenia.

Data: 2019-01-15 12:00:09
Autor: ń
ciężkie czasy
Mocno tamtych niedoceniasz.


-- -- -
prawda jest taka, ze tamci kradli po 10 tys. miesiecznie

Data: 2019-01-15 14:20:05
Autor: qrt
ciężkie czasy
Dnia Tue, 15 Jan 2019 10:47:57 +0100, cytawa napisał(a):



 Po drugie, za swoje nienormalne zachowania Niesiolowski odsiedzial kupe lat w wiezieniu. Byl emocjonalnie wariat i takim konsekwentnie jest. Ale pokaz mi chociaz jedno jego niepropanstwowe dzialanie. Mowil co mowil ale nie lamal procedur i w komisjach pracowal bardzo dobrze. I naprawde nie walczyl o zlob.


Podbnie można powiedzieć o Macierewiczu. Za młodu wariat, na starość psychol.

Data: 2019-01-15 19:23:40
Autor: ń
ciężkie czasy
Jak to nie?
Słynna jest jego "profesura" nadana przez Kwaśniewskiego w ostatnim dniu urzędowania:
Przychodzi Niesołowski do Prezydenta RP i mówi "Ty, Olek, daj mi tego profesora bo jak PiS się dorwie do władzy to będę już miał przesrane do śmierci".
Autentyk opowiedziany przez byłego prezydenta ("No to co, może miałem odmówić??", po paru lampkach (ale kto by żyrandolki liczył)...


-- -- -
I naprawde nie walczyl o zlob.

Data: 2019-01-15 14:16:49
Autor: qrt
ciężkie czasy
Dnia Mon, 14 Jan 2019 14:14:34 -0800 (PST), zbrochaty@gmail.com napisał(a):


Uwazam, ze to jest dopiero poczatek...


daj że człowieku spokój. Babranie sie w genetyce tego sporu doprowadzi cie
do roku 2005. Od tego czasu sie gra w polsce na polaryzację na osi która
trwa do dzisiaj.  A ty jesteś elementem w wojnie plemiennej. Poprostu jesli uważasz ze JEDNI są niewinni a cała odpowiedzialność
spoczywa na DRUGICH to naprawdę nic się nie zmieni.

Data: 2019-01-15 11:46:51
Autor: Jacek Maciejewski
ciężkie czasy
Dnia Mon, 14 Jan 2019 02:37:11 -0800 (PST), Olivander napisał(a):

Żul dziabnął mojego prezydenta, oby za to zgnił, amen.

Oby. Ostatnio dochodzę do wniosku że Polacy to jednak w masie głupi
naród. KK ma się dobrze w tym kraju a to zawsze był konserwator
ciemnoty.  Krzyże w sejmie, religia w szkole. Księża w twoim łóżku.
Narodowcy nie chcą wyzdychać, zawsze się jakaś populacja utrzymuje.
Żydów nie ma, wybici a reszta wyjechała a antysemityzm kwitnie. Wybiera
się do sejmu taką Pawłowicz. Untermensze obchodzą urodziny Hitlera, no
nie, witki opadają. Sprzedaje się konstytucję za 500 zł. Na szczęście
niedługo umrę i niech się inni bujają z tym syfem.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2019-01-15 10:04:58
Autor: andrzej.ozieblo
ciężkie czasy
W dniu wtorek, 15 stycznia 2019 11:46:53 UTC+1 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Oby. Ostatnio dochodzę do wniosku że Polacy to jednak w masie głupi
naród.

A pokaż mi mądry naród. :) W swojej masie. :) Może do pewnego stopnia Skandynawowie, ale za bardzo IMHO idą w poprawność polityczną. Może Anglicy, ale tam też różnie bywa. Na pewno nie Francuzi. Znam ich b. dobrze. Niemcy? Odrobili lekcje po II wojnie, ale to jeszcze za mało by ich pozytywnie oceniać po tym co nawyprawiali. Czesi? :) Wbrew pozorom są niegłupi, ale żeby służyć za wzór? Amerykanie, którzy dwukrotnie ratowali skórę Europie? ... Trudno coś znaleźć. Po prostu - "takie som ludzie" - jak mawiała przed laty pewna przekupka na krakowskim targu.

A z tą przekupką było tak. W zamierzchłych czasach, w mojej szkole podstawowej była akcja zbierania makulatury. Zebraliśmy jej sporo. Ale jak odwieźć do punktu skupu? Poszliśmy na pobliski plac targowy i zapytali pierwszej napotkanej przekupki czy nam pożyczy swój wózek. Taki nieduży na dwóch kółkach. "Idźcie najpierw do tej kobiety obok i zapytajcie" - powiedziała. Poszliśmy i usłyszeli, że tamta nie pożyczy. Wróciliśmy do pierwszej powiedzieliśmy, że tamta nie chce pożyczyć i usłyszeliśmy: "widzicie jacy som ludzie". :) I pożyczyła nam wózek.

A na rowerze jeżdżę cały czas. Wczoraj był prawdziwy hardkor. Ślisko jak cholera.

Data: 2019-01-15 21:01:38
Autor: Piotr Rogoza
ciężkie czasy
W dniu Tue, 15 Jan 2019 10:04:58 -0800, uzytkownik andrzej.ozieblo
napisal:


A na rowerze jeżdżę cały czas. Wczoraj był prawdziwy hardkor. Ślisko jak
cholera.
Czyżby Kraków?




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

Data: 2019-01-16 12:03:19
Autor: andrzej.ozieblo
ciężkie czasy
W dniu wtorek, 15 stycznia 2019 22:01:40 UTC+1 użytkownik Piotr Rogoza napisał:

> A na rowerze jeżdżę cały czas. Wczoraj był prawdziwy hardkor. Ślisko jak
> cholera.
Czyżby Kraków?

Kraków. Ten hardkor był w poniedziałek. We wtorek nieźle dosypało, ale nie było już tak ślisko. A dziś, w środę, na ulicach i chodnikach śniegu niet. Zwariowana ta zima.

Data: 2019-01-16 13:39:36
Autor: zbrochaty
ciężkie czasy
Kraków. Ten hardkor był w poniedziałek. We wtorek nieźle dosypało, ale nie było już tak ślisko. A dziś, w środę, na ulicach i chodnikach śniegu niet. Zwariowana ta zima.

Zima jak zima. W Wwie hardkor byl w sobote wieczorem. Jezdzilem rowerem po poludniu. Wieczorem jeszcze wzialem rower aby pojechac do sklepu. Wychodze, cieplo, kapie z dachu. Odwilz i lekka mzawka. Chodnik odsniezony ok, jade. Wyjezdzam na ulice, zakret w lewo: l e ż ę.  Jak wstalem to ledwo ustalem na nogach: gololedz, bo mzawka zamarza na ziemi. Mysle ok, to dlatego ze zakrecalem. Ale prosto dam rade. Wsiadlem pojechalem moze z 10m i znowu leze. Uderzenie dokladnie takie samo, lewy lokiec, biodro i kolano. Opierajac sie na rowerze jak na lasce dotarlem do sklepu. Dopiero dzisiaj przebieglem 10 km, wczesniej wszystko bolalo po lewej stronie. To byl pierwszy upadek od kilku lat. Oczywiscie tak jak zwykle: glową nawet nie dotknąlem ziemi. Kask okazal sie zbedny, zreszta i tak nie noszę..

Data: 2019-01-17 05:17:34
Autor: Olivander
ciężkie czasy

:-(
Łokieć boli zwykle krótko, ale za pół roku możesz mieć bolesny bark, a to trwa z rok i wkurza przeokropnie.
Wtedy się do mnie zgłoś priva, przerabiałem to.


Nawet tu: mniej gadamy o rowerach, niż o innych rzeczach. To dobrze, "nie samym chlebem żyje człowiek". To też dobrze, że choć najwyraźniej bardzo nas różni polityka, światopogląd, pit, to rowery nas jednak integrują, mimo, że tak różnorodne to nasze rowerowanie.

Data: 2019-01-17 07:24:48
Autor: zbrochaty
ciężkie czasy

Łokieć boli zwykle krótko, ale za pół roku możesz mieć bolesny bark, a to trwa z rok i wkurza przeokropnie.
Wtedy się do mnie zgłoś priva, przerabiałem to.

Juz to przerabialem... lewy bark nie tyle byl bolesny co tzw. zamrozony, nie bylem w stanie samemu zalozyc koszuli. Piec tygodni rehabilitacji, glownie cwiczenia z gumami i butelkami wody (jako hantle) i cwiczenia izometryczne ze scianą. Potem pojechalem na silne wiatry na windsurfing i od tej pory "chory" bark jest sprawniejszy od "zdrowego". Bark jest najbardziej plastycznym stawem - cwiczeniami mozesz regulowac polozenie stawu w panewce.
A rok czasu to trwa rehabilitacja po artroskopii barku, na ktora chcieli mnie naciagnac...

Data: 2019-01-17 13:24:25
Autor: zbrochaty
ciężkie czasy
Juz to przerabialem... lewy bark nie tyle byl bolesny co tzw. zamrozony

Troche zle sie wyrazilem: zamrozony bark boli jak cholera, nie mozna podniesc reki wiecej jak 30 stopni od tulowia

Data: 2019-01-15 12:01:25
Autor: ń
ciężkie czasy
Amen.


-- -- -
niedługo umrę

ciężkie czasy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona