Imo to jest sprzęt dla celebrytów czyli do powieszenia na ścianie
 w garażu dowartoścowuje posiadacza a nie jest nachalny żeby go dosiadać
 i gdzieś nim jechać,może wzbudzać zachwyt u znajomych lub chociaż
 niesmak czy odrazę,nie ważne jaki jest ważne żeby o nim mówić.
 Coś mi się wydaje że jest to tani "chłyt martedindowy".

 Ignac


--

W dniu 2012-02-22 22:02,  Ignac pisze:

  Imo to jest sprzęt dla celebrytów czyli do powieszenia na ścianie

I dla onanistów sprzętowych.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2012-02-22 22:02,  Ignac pisze:
>
>   Imo to jest sprzęt dla celebrytów czyli do powieszenia na ścianie

I dla onanistów sprzętowych.

  ...a może tylko czepiamy się postępu który de facto nigdy nie jest
  procesem skończonym...to co dziś szokuje jutro może stać się normą.
    Ignac



--

W dniu 2012-02-23 10:49,  Ignac pisze:

   ...a może tylko czepiamy się postępu który de facto nigdy nie jest
   procesem skończonym...to co dziś szokuje jutro może stać się normą.

Albo zwyczajną maszynką do robienia pieniędzy.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Dnia Thu, 23 Feb 2012 12:23:44 +0100, PeJot napisał(a):

W dniu 2012-02-23 10:49,  Ignac pisze:

   ...a może tylko czepiamy się postępu który de facto nigdy nie jest
   procesem skończonym...to co dziś szokuje jutro może stać się normą.

Albo zwyczajną maszynką do robienia pieniędzy.

jednak ja sadze iż w tym wypadku mowa o jakieś pomyłce/wypadku przy pracy,
albo stosując terminologię ewolucyjną spontaniczną a zarazem letalną
mutacją :>

On 2/23/12 12:43 PM, ...::QRT::... wrote:

Dnia Thu, 23 Feb 2012 12:23:44 +0100, PeJot napisał(a):

W dniu 2012-02-23 10:49,  Ignac pisze:

    ...a może tylko czepiamy się postępu który de facto nigdy nie jest
    procesem skończonym...to co dziś szokuje jutro może stać się normą.

Albo zwyczajną maszynką do robienia pieniędzy.

jednak ja sadze iż w tym wypadku mowa o jakieś pomyłce/wypadku przy pracy,
albo stosując terminologię ewolucyjną spontaniczną a zarazem letalną
mutacją :>

Dlaczego pomylka skoro wiadomo, ze: "[...] One variation is to have a 29" front wheel and a 26" rear wheel (commonly called a "96er"). [...]"
i '[...] Another variation is to have a 26" front wheel with a 29" rear wheel (commonly called a "69er"). [...]".

--
PoZdR
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man,
or you are lost. Nothing but energy can save you.
This is no time for despair."
Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips
+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Dnia Thu, 23 Feb 2012 15:23:41 +0100, Coaster napisał(a):

On 2/23/12 12:43 PM, ...::QRT::... wrote:

Dnia Thu, 23 Feb 2012 12:23:44 +0100, PeJot napisał(a):

W dniu 2012-02-23 10:49,  Ignac pisze:

    ...a może tylko czepiamy się postępu który de facto nigdy nie jest
    procesem skończonym...to co dziś szokuje jutro może stać się normą.

Albo zwyczajną maszynką do robienia pieniędzy.

jednak ja sadze iż w tym wypadku mowa o jakieś pomyłce/wypadku przy pracy,
albo stosując terminologię ewolucyjną spontaniczną a zarazem letalną
mutacją :>

Dlaczego pomylka skoro wiadomo, ze: "[...] One variation is to have a 29" front wheel and a 26" rear wheel (commonly called a "96er"). [...]"
i '[...] Another variation is to have a 26" front wheel with a 29" rear wheel (commonly called a "69er"). [...]".

oczywiście iż wiadomo ze sie da co zresztą widać. Pytanie po co? dlaczego oni i kto to kupi?

PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2012-02-23 10:49,  Ignac pisze:

>    ...a może tylko czepiamy się postępu który de facto nigdy nie jest
>    procesem skończonym...to co dziś szokuje jutro może stać się normą.

Albo zwyczajną maszynką do robienia pieniędzy.

  ...to przede wszytkim

  Ignac

--