W dniu 2011-08-20 12:34,  Michał pisze:

Witam,

Pomysł mam taki:
kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji

Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra
a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce
to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć
na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?

OC i przeglądu nie mam zamiaru robić, no chyba że mi coś odbije
to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
we Francji kupie) ?


Pozdrawiam!

Kup resoraka i bedzie ok - chyba ze Cie nie stac na niego.
Kazdy uzytkownik przed sprzedaza wyrejestrowuje auto z krajow UE, wiec jak chcesz jezdzic na blachach francuskich? Skad te blachy wezmiesz?
Akcyza nie jest obowiazkowa. Tylko w przypadku gdy sciagasz auto i bedziesz chcial je zarejestrowac auto w pl, wtedy akcyze trzeba zaplacic.
Jakim trzeba byc glupim i nawiwnym myslec ze kupi sie OC francuskie
na wyrejestrowane auto i jeszcze we Francji?
Poza tym stawki za OC przewyzsza wartosc Twojego resoraka wiec zapomnij.

Pozdrawiam - Darek.

news-gazeta <news-gazeta@gazeta.pl> napisał(a):

W dniu 2011-08-20 12:34,  Michał pisze:
> Witam,
>
> Pomysł mam taki:
> kupić auto "do przerejestrowania" sprowadzone z Francji
>
> Tylko tam jakieś głupie opłaty są bo silnik 3.5 litra
> a ja wole nie mieć na to kasy, wiem że jak kupiłem w Polsce
> to mogę nie przerejestrowywać latami a czy mogę jeździć
> na francuskich blachach (obywatelstwo jak na razie tylko Polskie) ?
>
> OC i przeglądu nie mam zamiaru robić, no chyba że mi coś odbije
> to OC kupie ale to się chyba da na Francuskie (ew czy przez neta
> we Francji kupie) ?
>
>
> Pozdrawiam!
>

Kup resoraka i bedzie ok - chyba ze Cie nie stac na niego.
Kazdy uzytkownik przed sprzedaza wyrejestrowuje auto z krajow UE, wiec jak chcesz jezdzic na blachach francuskich? Skad te blachy wezmiesz?
Akcyza nie jest obowiazkowa. Tylko w przypadku gdy sciagasz auto i bedziesz chcial je zarejestrowac auto w pl, wtedy akcyze trzeba zaplacic.
Jakim trzeba byc glupim i nawiwnym myslec ze kupi sie OC francuskie
na wyrejestrowane auto i jeszcze we Francji?
Poza tym stawki za OC przewyzsza wartosc Twojego resoraka wiec zapomnij.

Pozdrawiam - Darek.

http://www.ebay.com/itm/Otto-Mobile-1995-Renault-Safrane-Bi-Turbo-
Baccara-1-18-/200621393927?pt=Diecast_Vehicles&hash=item2eb5f78807

 taki resorak jest ok ?


a tak poważniej nie da sie OC kupić na FR rejestracje ?

--

Użytkownik "news-gazeta" <news-gazeta@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j2oatu$3kb$1inews.gazeta.pl...

Kup resoraka i bedzie ok - chyba ze Cie nie stac na niego.
Kazdy uzytkownik przed sprzedaza wyrejestrowuje auto z krajow UE, wiec jak chcesz jezdzic na blachach francuskich? Skad te blachy wezmiesz?
Akcyza nie jest obowiazkowa. Tylko w przypadku gdy sciagasz auto i bedziesz chcial je zarejestrowac auto w pl, wtedy akcyze trzeba zaplacic.
Jakim trzeba byc glupim i nawiwnym myslec ze kupi sie OC francuskie
na wyrejestrowane auto i jeszcze we Francji?
Poza tym stawki za OC przewyzsza wartosc Twojego resoraka wiec zapomnij.

1. auta z francji praktycznie zawsze są na blachach i mają DR
2. Akcyza jest obowiązkowa, bez względu na to, czy będziesz auto rejestrował czy nie. Inną sprawą jest, ze (póki co) nikt nie kontroluje tych, co przywiozą auto i rozbiorą nie płacąc akcyzy. Prawo jednak mówi wyraźnie, ze na zapłacenie akcyzy masz (OIDP) 7 dni od daty wprowadzenia pojazdu na polski obszar celny. Co jest tą datą już jest sprawą umowną, od kiedy nie ma formalnie przejścia granicznego.
3. OC frakcuskiego nie ma i nie będzie miał, a kolega pisał o OC polskim do francuskich tablic. OC takie można wykupić, choć tak naprawde nie jest ono ważne w PL - taki kolejny polski paradoks (jak to, że do obliczania składki AC bierze sie inną podstawe niż do obliczenia wypłaty odszkodowania z tego samego ubezpieczenia).

ps. jak mało wiesz o sprowadzeniu auta z FR to lepiej nie pisz nic.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Kuba \(aka cita\) <yes.or.no@wp.pl> napisał(a):

Użytkownik "news-gazeta" <news-gazeta@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:j2oatu$3kb$1inews.gazeta.pl...
> Kup resoraka i bedzie ok - chyba ze Cie nie stac na niego.
> Kazdy uzytkownik przed sprzedaza wyrejestrowuje auto z krajow UE, wiec

jak

> chcesz jezdzic na blachach francuskich? Skad te blachy wezmiesz?
> Akcyza nie jest obowiazkowa. Tylko w przypadku gdy sciagasz auto i > bedziesz chcial je zarejestrowac auto w pl, wtedy akcyze trzeba zaplacic.
> Jakim trzeba byc glupim i nawiwnym myslec ze kupi sie OC francuskie
> na wyrejestrowane auto i jeszcze we Francji?
> Poza tym stawki za OC przewyzsza wartosc Twojego resoraka wiec zapomnij.


1. auta z francji praktycznie zawsze są na blachach i mają DR
2. Akcyza jest obowiązkowa, bez względu na to, czy będziesz auto

rejestrował

czy nie. Inną sprawą jest, ze (póki co) nikt nie kontroluje tych, co przywiozą auto i rozbiorą nie płacąc akcyzy. Prawo jednak mówi wyraźnie, ze na zapłacenie akcyzy masz (OIDP) 7 dni od daty wprowadzenia pojazdu na polski obszar celny. Co jest tą datą już jest sprawą umowną, od kiedy nie

ma

formalnie przejścia granicznego.
3. OC frakcuskiego nie ma i nie będzie miał, a kolega pisał o OC polskim do francuskich tablic. OC takie można wykupić, choć tak naprawde nie jest ono ważne w PL - taki kolejny polski paradoks (jak to, że do obliczania składki AC bierze sie inną podstawe niż do obliczenia wypłaty odszkodowania z tego samego ubezpieczenia).

ps. jak mało wiesz o sprowadzeniu auta z FR to lepiej nie pisz nic.

Ale jaja znalazłem taniej :) tylko zły silnik i totalny golas,
ale za ta cenę ;) :
http://otomoto.pl/renault-vel-satis-C20037871.html


Czyli raczej nie mogę zrobić tak że jadę jutro i to kupuje i sobie rok jeżdżę ?



Bo z samochodem z polski to tak zrobiłem umowa k/s do schowka i tak 2 lata jeżdżę.



pozdrawiam!

--

Użytkownik " Michał" <mttj@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j2oefv$e0o$1inews.gazeta.pl...

Czyli raczej nie mogę zrobić tak że jadę jutro i to kupuje i sobie
rok jeżdżę ?

Nie możesz.

Bo z samochodem z polski to tak zrobiłem umowa k/s do schowka i tak
2 lata jeżdżę.

zupełnie inna bajka.



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Użytkownik " Michał" <mttj@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j2oefv$e0o$1inews.gazeta.pl...

Ale jaja znalazłem taniej :) tylko zły silnik i totalny golas,
ale za ta cenę ;) :
http://otomoto.pl/renault-vel-satis-C20037871.html

"motor kręci nie pali"
Wręcz idealny dla Ciebie.

Pozdrawiam
X

On Sat, 20 Aug 2011 15:31:24 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

Prawo jednak mówi wyraźnie, ze na zapłacenie akcyzy masz (OIDP) 7 dni od daty wprowadzenia pojazdu na polski obszar celny.

Obecnie nie ma czegoś takiego jak "polski obszar celny". Jest obszar
celny UE.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Użytkownik "jerzu" <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:8cev475qc1dapi6irlmggn71d28j6p87jv4ax.com...

On Sat, 20 Aug 2011 15:31:24 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

Prawo jednak mówi wyraźnie, ze
na zapłacenie akcyzy masz (OIDP) 7 dni od daty wprowadzenia pojazdu na
polski obszar celny.

Obecnie nie ma czegoś takiego jak "polski obszar celny". Jest obszar
celny UE.

czepiasz sie słówka, ale to nadal czepianie sie słówka.
Mamy nadal swój suwerenny kraj i swoje terytorium. Czy nazwiesz to w rozmowie 'nieprawniczej' obszarem celnym czy nie - nie zmienia za bardzo faktu powstania obowiązku podatkowego.

i tak dla ścisłości powstaje on w momencie:
1. Przemieszczenia samochodu osobowego z terytorium państwa członkowskiego na terytorium kraju - jeżeli nabycie prawa rozporządzania samochodem osobowym jak właściciel nastąpiło przed przemieszczeniem samochodu na terytorium kraju
2. Nabycia prawa rozporządzania samochodem osobowym jak właściciel - jeżeli nabycie prawa rozporządzania samochodem osobowym jak właściciel nastąpiło po przemieszczeniu samochodu osobowego na terytorium kraju;

Teraz już nie masz słowa obszar celny, co dla przekazu tej dyskusji nie ma najmniejszego znaczenia, ale tak masz racje nie ma polskiego obszaru celnego. Możesz już czuć sie dumny...

:P


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

3. OC frakcuskiego nie ma i nie będzie miał, a kolega pisał o OC polskim
do francuskich tablic. OC takie można wykupić, choć tak naprawde nie
jest ono ważne w PL - taki kolejny polski paradoks (jak to, że do
obliczania składki AC bierze sie inną podstawe niż do obliczenia wypłaty
odszkodowania z tego samego ubezpieczenia).

Rozwiń proszę.
Sam gdy kupowałem samochód miałem francuskie tablice i OC z Liberty Direct na 30 dni właśnie do francuskich tablic.
Czy było ono nieważne?

[inna sprawa, że chyba ani kilometra nie przejechałem w tym stanie, ale sprzedający - i owszem]


--
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

W dniu 20.08.2011 23:18, Adam 'Adak' Kępiński pisze:

Rozwiń proszę.
Sam gdy kupowałem samochód miałem francuskie tablice i OC z Liberty
Direct na 30 dni właśnie do francuskich tablic.
Czy było ono nieważne?

[inna sprawa, że chyba ani kilometra nie przejechałem w tym stanie, ale
sprzedający - i owszem]

Ja jezdzilem kilka miesiecy na amerykanskich tablicach i polskim OC granicznym. Tylko ze to bylo moje auto, wszystkie dokumenty tez mialem tamte i mam amerykanski paszport. Slyszalem pogloski, ze jak nie jestes obywatelem to nie mozesz takich numerow odstawiac. Mimo wszystko bardziej sie oplacalo przerejstrowac, bo OC graniczne kosztowalo za miesiac tyle, co polskie za rok. Oczywiscie odpadaja koszty z fotoradarow, ale jeszcze mi sie zdjecie nie zdazylo nigdy...

Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński" <adak@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j2p8br$5jl$1news.onet.pl...

3. OC frakcuskiego nie ma i nie będzie miał, a kolega pisał o OC polskim
do francuskich tablic. OC takie można wykupić, choć tak naprawde nie
jest ono ważne w PL - taki kolejny polski paradoks (jak to, że do
obliczania składki AC bierze sie inną podstawe niż do obliczenia wypłaty
odszkodowania z tego samego ubezpieczenia).

Rozwiń proszę.
Sam gdy kupowałem samochód miałem francuskie tablice i OC z Liberty Direct na 30 dni właśnie do francuskich tablic.
Czy było ono nieważne?

niestetyy jak przychodzi co do czego to zaczynają sie bardzo duże schody.
Tak z policją podczas kontroli (jak im sie chce), tak z wypłatą ew. odszkodowania.
Nagle zaczyna być istotne to, jak długo auto jest w PL i czy ma zapłaconą akcyze, kto jest włascicielem, jak wygląda umowa kupna-sprzedaży (a w 95% przypadków jest to lipa - jak wszyscy dobrze wiemy).

ps. sam jeździlem na takim ubezpieczeniu i cała masa innych ludzi. Sęk w tym, ze przepisy jak zwykle nie sa dość precyzyjne i suma sumarum na dzisiejszy stan mojej wiedzy takie poruszanie sie po polsce będąc obywatelem RP nie jest legalne.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

niestetyy jak przychodzi co do czego to zaczynają sie bardzo duże schody.
Tak z policją podczas kontroli (jak im sie chce), tak z wypłatą ew.
odszkodowania.

Ugh.

Nagle zaczyna być istotne to, jak długo auto jest w PL i czy ma
zapłaconą akcyze, kto jest włascicielem, jak wygląda umowa
kupna-sprzedaży (a w 95% przypadków jest to lipa - jak wszyscy dobrze
wiemy).

Samochód był w Polsce niecałe 2 tygodnie, akcyza jeszcze nie zapłacona (ale na to jest 30 dni), umowa kupna-sprzedaży nie ściemniona (o dziwo).

ps. sam jeździlem na takim ubezpieczeniu i cała masa innych ludzi. Sęk w
tym, ze przepisy jak zwykle nie sa dość precyzyjne i suma sumarum na
dzisiejszy stan mojej wiedzy takie poruszanie sie po polsce będąc
obywatelem RP nie jest legalne.

A w moim przypadku?

--
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

Użytkownik "Adam 'Adak' Kępiński" <adak@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:j2rh2m$34i$1news.onet.pl...

Samochód był w Polsce niecałe 2 tygodnie, akcyza jeszcze nie zapłacona (ale na to jest 30 dni), umowa kupna-sprzedaży nie ściemniona (o dziwo).

nie 30, tylko 5 dni ..
Umowne jest tu tylko kiedy auto wjechało do Polski.
Generalnie przyjmuje sie albo date, którą piszesz w oświadczeniu, albo date przeprowadzenia badania technicznego w Polsce.
ps. a skąd wiesz, ze umowa nie ściemniona? Podpisywałeś osobiscie z zagranicznym sprzedającym?



--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

nie 30, tylko 5 dni ..

Oj :>

Umowne jest tu tylko kiedy auto wjechało do Polski.
Generalnie przyjmuje sie albo date, którą piszesz w oświadczeniu, albo
date przeprowadzenia badania technicznego w Polsce.

Faktycznie - zarem bez rewelacji.

ps. a skąd wiesz, ze umowa nie ściemniona? Podpisywałeś osobiscie z
zagranicznym sprzedającym?

Miałem okazję dzwonić do dealera/komisu który toto sprzedał i serwisował - musiałem się dopytać jak tam rozrząd, więc i to potwierdziłem.

--
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"