Teoretycznie NTG ale oberwałem prawie na pewno na rowerze podczas kilku dni eksploracji Pólwyspu Helskiego.
Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.
Zignorowałem to i po jakimś czasie zaniklo, jakieś 2 tyg temu prawie po miesiacu od pierwszego objawu zaczeło mnie w tym miejscu trochę swędzieć i zauważyłem, że obwódka znów sie pojawiła tym razem duzo bardziej rozmyta i ze średnicą ok 15 cm. Akurat byłem na delegacji więc odpuscilem a po powrocie zanikło i było prawie niewidoczne więc myślałem , że przechodzi i dałem spokój ale teraz znów się zrobiło bardziej wyraźne i trochę swędzi i zastanawiam się czy iść z tym do jakiegoś lekarza? teoretcznie to nic takiego bo praktycznie nic mi nie jest, szkoda mi dnia na wizyte a jeszcze bardziej mi się nie chce. Nastraszcie mnie jeśli to moze być coś poważniejszego, bo zastanawiam się czy reakcja alergiczna może się tyle utrzymywać.

kleszcz?

szaman

i czyżby zaraził boreliozą?

--

Użytkownik " dr Lubijacz" <piotrekbe.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hbu8pq$mt8$1inews.gazeta.pl...

i czyżby zaraził boreliozą?

też mnie to martwi bo właśnie sobie o niej poczytałem tylko u mnie to zaczerwienienie pojawło się dopiero drugi raz co nie jest pocieszeniem bo podobno u niektórych może się wcale nie pojawić.

jadę dziś szukać łapiducha tylko jak to zrobić jak z 10 lat nie byłem u lekarza poza badaniami okresowymi w innym mieście :(
książeczka zdrowia diabli wiedzą gdzie, czy ja wogóle jestem zapisany do jakiegoś rodzinnego nie wiem , w poniedziałek mam kilkudniowy wyjazd, pasowałoby jeszcze dziś lub jutro pojeździć, porażka.

Z drugiej strony właśnie poczytałem o objawach nieleczonej boleriozy więc wolałbym się na nie nie załapać.

Ale skoro by mnie kleszcz ugryzł to dlaczego dziad odpadł? nie smakowała skur....lowi moja krew? takie wybredne czy  co?

Ale skoro by mnie kleszcz ugryzł to dlaczego dziad odpadł? nie smakowała skur....lowi moja krew? takie wybredne czy  co?

Kleszcze po nasyceniu się odpadają od żywiciela, nic w tym dziwnego.

Na Twoim miejscu rzuciłbym wszystko czym się aktualnie zajmuję w ch..... i zabrałbym się za to ugryzienie. Znam kilka osób, które się z tym zmagały - szansa, że zaraziłeś się boreliozą, jest niestety duża. Leczenie tej choroby jest w naszym kraju jeszcze bardzo trudne, bo zetknęliśmy się z nią dopiero niedawno. Sam proces wykonania badań potwierdzających boreliozę trwa miesiąc (!). Bardzo ważny jest czas, gdyż im wcześniej się to wykryje, tym łatwiej to wyleczyć.
Choróbsko przy tym wyjątkowo wredne, także nie wahałbym się długo na Twoim miejscu.

On 2009-10-24, Hans wrote:

Ale skoro by mnie kleszcz ugryzł to dlaczego dziad odpadł? nie smakowała skur....lowi moja krew? takie wybredne czy  co?

Kleszcze po nasyceniu się odpadają od żywiciela, nic w tym dziwnego.

Na Twoim miejscu rzuciłbym wszystko czym się aktualnie zajmuję w ch..... i zabrałbym się za to ugryzienie. Znam kilka osób, które się z tym zmagały - szansa, że zaraziłeś się boreliozą, jest niestety duża. Leczenie tej choroby jest w naszym kraju jeszcze bardzo trudne, bo zetknęliśmy się z nią dopiero niedawno. Sam proces wykonania badań potwierdzających boreliozę trwa miesiąc (!). Bardzo ważny jest czas, gdyż im wcześniej się to wykryje, tym łatwiej to wyleczyć.

O ile mi wiadomo, wystąpienie rumienia po ugryzieniu od razu kwalifikuje
kogoś na pełnowymiarowe leczenie boreliozy, bez żadnych badań
wysiewowych czy czego tam.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jan Srzednicki wrote:

On 2009-10-24, Hans wrote:

Ale skoro by mnie kleszcz ugryzł to dlaczego dziad odpadł? nie smakowała skur....lowi moja krew? takie wybredne czy  co?

Kleszcze po nasyceniu się odpadają od żywiciela, nic w tym dziwnego.

Na Twoim miejscu rzuciłbym wszystko czym się aktualnie zajmuję w ch..... i zabrałbym się za to ugryzienie. Znam kilka osób, które się z tym zmagały - szansa, że zaraziłeś się boreliozą, jest niestety duża. Leczenie tej choroby jest w naszym kraju jeszcze bardzo trudne, bo zetknęliśmy się z nią dopiero niedawno. Sam proces wykonania badań potwierdzających boreliozę trwa miesiąc (!). Bardzo ważny jest czas, gdyż im wcześniej się to wykryje, tym łatwiej to wyleczyć.

O ile mi wiadomo, wystąpienie rumienia po ugryzieniu od razu kwalifikuje
kogoś na pełnowymiarowe leczenie boreliozy, bez żadnych badań
wysiewowych czy czego tam.

Nie kazde zaczerwienie jest ruminiem boreliozy - jest on dosyc charakterystyczny. Lepiej najpierw sie przebadac.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Borelioza

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 2009-10-24, Coaster wrote:

Jan Srzednicki wrote:

O ile mi wiadomo, wystąpienie rumienia po ugryzieniu od razu kwalifikuje
kogoś na pełnowymiarowe leczenie boreliozy, bez żadnych badań
wysiewowych czy czego tam.

Nie kazde zaczerwienie jest ruminiem boreliozy - jest on dosyc charakterystyczny. Lepiej najpierw sie przebadac.

Przecież opisał, że to zaczerwienienie miało kształt obrączki dookoła
ugryzienia.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Jan Srzednicki wrote:

On 2009-10-24, Coaster wrote:

Jan Srzednicki wrote:

O ile mi wiadomo, wystąpienie rumienia po ugryzieniu od razu kwalifikuje
kogoś na pełnowymiarowe leczenie boreliozy, bez żadnych badań
wysiewowych czy czego tam.

Nie kazde zaczerwienie jest ruminiem boreliozy - jest on dosyc charakterystyczny. Lepiej najpierw sie przebadac.

Przecież opisał, że to zaczerwienienie miało kształt obrączki dookoła
ugryzienia.

Nic nie napisal o _obraczce_. Napisal _czerwona obwodka_ zinterpretowalem jako _czerwony placek_ - ukaszenie obwiedzione zaczerwienieniem. ;-) A antybiotykow o ile sie da lepiej unikac, szczegolnie, jezeli trzeba by brac potem inne a te pierwsze przerwac bez dokonczenia dawki.


PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 24 Paź, 19:25, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Jan Srzednicki wrote:
> On 2009-10-24, Coaster wrote:
>> Jan Srzednicki wrote:
>>> O ile mi wiadomo, wystąpienie rumienia po ugryzieniu od razu kwalifikuje
>>> kogoś na pełnowymiarowe leczenie boreliozy, bez żadnych badań
>>> wysiewowych czy czego tam.
>> Nie kazde zaczerwienie jest ruminiem boreliozy - jest on dosyc
>> charakterystyczny. Lepiej najpierw sie przebadac.

> Przecież opisał, że to zaczerwienienie miało kształt obrączki dookoła
> ugryzienia.

Nic nie napisal o _obraczce_. Napisal _czerwona obwodka_
zinterpretowalem jako _czerwony placek_ - ukaszenie obwiedzione
zaczerwienieniem. ;-) A antybiotykow o ile sie da lepiej unikac,
szczegolnie, jezeli trzeba by brac potem inne a te pierwsze przerwac bez
dokonczenia dawki.

PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

a nie jest to przypadkiem Tryper?

tadek wrote:

On 24 Paź, 19:25, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Jan Srzednicki wrote:

On 2009-10-24, Coaster wrote:

Jan Srzednicki wrote:

O ile mi wiadomo, wystąpienie rumienia po ugryzieniu od razu kwalifikuje
kogoś na pełnowymiarowe leczenie boreliozy, bez żadnych badań
wysiewowych czy czego tam.

Nie kazde zaczerwienie jest ruminiem boreliozy - jest on dosyc
charakterystyczny. Lepiej najpierw sie przebadac.

Przecież opisał, że to zaczerwienienie miało kształt obrączki dookoła
ugryzienia.

Nic nie napisal o _obraczce_. Napisal _czerwona obwodka_
zinterpretowalem jako _czerwony placek_ - ukaszenie obwiedzione
zaczerwienieniem. ;-) A antybiotykow o ile sie da lepiej unikac,
szczegolnie, jezeli trzeba by brac potem inne a te pierwsze przerwac bez
dokonczenia dawki.

[...]

a nie jest to przypadkiem Tryper?

Przypadkiem? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Jan Srzednicki pisze:

On 2009-10-24, Coaster wrote:

Jan Srzednicki wrote:

O ile mi wiadomo, wystąpienie rumienia po ugryzieniu od razu kwalifikuje
kogoś na pełnowymiarowe leczenie boreliozy, bez żadnych badań
wysiewowych czy czego tam.

Nie kazde zaczerwienie jest ruminiem boreliozy - jest on dosyc charakterystyczny. Lepiej najpierw sie przebadac.

Przecież opisał, że to zaczerwienienie miało kształt obrączki dookoła
ugryzienia.

rumień wędrujący. nie trzeba już nic badać. 20 dni doxycyklina 2 x 0,1.

a badać ("borrelia total") ewentualnie po zakończeniu brania doxy
i jeśli będą jakiekolwiek objawy:
a. skĂłrne, z rejonu ugryzienia
b. neurologiczne, jakiekolwiek
c. reumatologiczne nie ustępujące po zwykłym postępowaniu (odpoczynek i NSLPZ)

Pogotowie to w sobotę poza domem bardzo właściwe miejsce. Pogotowie często ma specjalnie usługę nocnej/weekendowej pomocy lekarskiej właśnie na takie przypadki (tak jest np. w Sopocie). A czasem ma tę usługę jedna specjalna przychodnia sieci (tak jest np w gdańskim NCM).

Typowym popularnym świrowaniem jest raczej wizyta z kleszczem u chirurga. chirurg jest niepotrzebny, kleszcza można wyjąć samemu, lub usunie go każda pielęgniarka, a doxy musi zapisać lekarz, ale jakikolwiek, choćby dentysta.

(Ale to kraj cudów. Właśnie slyszalem o facecie który był w pogotowiu w Gdyni ze spuchłą gębą, dentysta go obejrzał, gnijącego zęba nie ruszył, napisał mu na kartce nazwe leku, z bledem ortograficznym zreszta (clindOmycin)i odeslal po recepte do pogotowia w Sopocie, gdzie ten gość mieszka. Moim zdaniem taki dentysta powinien stracić pracę z automatu.

Tomek

Przecież opisał, że to zaczerwienienie miało kształt obrączki dookoła

ugryzienia.

rumień wędrujący. nie trzeba już nic badać. 20 dni doxycyklina 2 x 0,1. <

Daleko posunięte uproszczenie.
Nie każde zaczerwienienie w kształcie obrączki to charakterystyczny
dla borleliozy erythema migrans czyli rumień wędrujący. Traktowanie
człowieka "końska" dawką antybiotyków gdy nawet nie zgłasza on w
wywiadzie faktu ukąszenia przez kleszcza (autor wątku nie wie czy i co
go ugryzło) tylko na podstawie zaczerwienienia które nie ma tendencji
do rozprzestrzeniania się (autor nie napisał że obszar zaczerwienienia
się powiększał) i na dodatek odstąpienie od szczegółowych badań wydaje
mi się "lekką" nonszalancja i zaniedbaniem.

Poza tym warto wziąć pod uwagę możliwość zarażenia innymi chorobami
odkleszczowymi: erlichiozą, babeszjozą czy też riketsjami.
Zresztą niewykluczone jest że to wcale nie był kleszcz....

Hans pisze:

zetknęliśmy się z nią dopiero niedawno. Sam proces wykonania badań potwierdzających boreliozę trwa miesiąc (!). Bardzo ważny jest czas,

Po dwóch tygodniach a nie miesiącu. Wystarczy badanie krwi a nie jakiś proces badań.

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

"Bujać - to my, panowie szlachta!"

Dnia Sat, 24 Oct 2009 11:52:45 +0200, Hans napisał(a):

Kleszcze po nasyceniu się odpadają od żywiciela, nic w tym dziwnego.

Tylko, że nasycenie następuje gdy kleszcz osiągnie brzuchol o wielkości
prawie 1cm czyli ładnych kilka dni. Dlaczego kleszcz odpadł sam, może
został odruchowo zdrapany.

--
pozdROW
amicinpiL

"amcinpiL" napisał:

Tylko, że nasycenie następuje gdy kleszcz osiągnie brzuchol o wielkości
prawie 1cm czyli ładnych kilka dni. Dlaczego kleszcz odpadł sam, może
został odruchowo zdrapany.

z tego co można wyczytać wynika, że jeśli kleszcz zostanie usunięty w ciągu
kilku godzin, to szanse zakażenia chorobami odkleszczowymi są niewielkie.
Wygląda więc na to, że on tam faktycznie musiał tkwić dłużej niż dobę...
Znajomy też złapał boreliozę. Zauważył kleszcza - który już zdążył baaardzo
"utyć" - dopiero po trzech dniach od pobytu w lesie, gdzie pracował przy
wycince...

--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

z tego co można wyczytać wynika, że jeśli kleszcz zostanie usunięty w ciągu
kilku godzin, to szanse zakażenia chorobami odkleszczowymi są niewielkie.

Ale sa:

http://kleszcze.edu.pl/jaki-kleszczy-ma-w-sobie-bakterie-boreliozy-t93.html#p216

W tym roku na mazurach w lesie, zlazlem na chwile z roweru, zeby odpoczac, usiadlem na trawie i po minucie mialem spacerujacego kleszcza na rece.

sz. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4538 (20091024) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w kierunku
serca idzie pręga?

--
Adrian S. the Lajt Rider

To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w kierunku
serca idzie pręga?

Czym idzie ? :)
WOJO

WOJO wrote:

To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w kierunku
serca idzie pręga?

Czym idzie ? :)

Żółtą drogą ;)

--
Dorota,
Szprota.

stefandora wrote:

WOJO wrote:

To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w kierunku
serca idzie pręga?

Czym idzie ? :)

Żółtą drogą ;)

Nie idzcie ta droga! I nie jedzcie zoltego sniegu! ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Coaster wrote:

stefandora wrote:

WOJO wrote:

To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w kierunku
serca idzie pręga?

Czym idzie ? :)

Żółtą drogą ;)

Nie idzcie ta droga! I nie jedzcie zoltego sniegu! ;-)

Fuj, a ja myślałam o żółtej drodze, która jest bliższa mojemu imieniu (imieniu?) :p

--
Dorota,
Szprota.

stefandora wrote:

Coaster wrote:

stefandora wrote:

WOJO wrote:

To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w kierunku
serca idzie pręga?

Czym idzie ? :)

Żółtą drogą ;)

Nie idzcie ta droga! I nie jedzcie zoltego sniegu! ;-)

Fuj, a ja myślałam o żółtej drodze, która jest bliższa mojemu imieniu (imieniu?) :p

Toto + snieg = ...
;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

WOJO <sorry@address.unknown.hehe> napisał(a):

> To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w > kierunku
> serca idzie pręga?

Czym idzie ? :)

Czwórkami!

rmikke

--

Adrian S. wrote:

To tężec był tą chorobą co straszyła pani na biologi, że od rany w kierunku
serca idzie pręga?

Ciesz sie, ze Ty nie dostales zakazenia krwi...

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

On 2009-10-24, mariuszmo wrote:

Teoretycznie NTG ale oberwałem prawie na pewno na rowerze podczas kilku dni eksploracji Pólwyspu Helskiego.
Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.

Borelioza. Natychmiast do lekarza po antybiotyki.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Borelioza. Natychmiast do lekarza po antybiotyki.

--

No tak, antybiotyk już mam, a także opierdziel od lekarza, że pogotowie nie służy do tego tylko do nagłych wypadków.
Czy to borelioza to się zrobi badanie w środę + czekanie na wyniki.
Mam opory przed żarciem antybiotyku na wszelki wypadek ale chyba nie ma wyjścia.


Podobno za badanie w kieruku boreliozy trzeba bulić w własnej kieszeni bo nie refundują ale to tak na marginesie

On 2009-10-24, mariuszmo wrote:

Borelioza. Natychmiast do lekarza po antybiotyki.

No tak, antybiotyk już mam, a także opierdziel od lekarza, że pogotowie nie służy do tego tylko do nagłych wypadków.

Polazłeś na pogotowie? ROTFL
Lekarz miał zdecydowanie rację.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhe5oth.1be9.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

On 2009-10-24, mariuszmo wrote:
Polazłeś na pogotowie? ROTFL
Lekarz miał zdecydowanie rację.

Bo odciągnął pana doktora od partyjki brydża? Przecież gdyby lekarz miał pilny wyjazd, to po prostu by go nie przyjął. Skoro był łaskaw z nim porozmawiać, to pewnie siedział i oczekiwał na zgłoszenie.

Jarek __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4533 (20091022) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

On 2009-10-24, Jarek wrote:

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnhe5oth.1be9.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

On 2009-10-24, mariuszmo wrote:
Polazłeś na pogotowie? ROTFL
Lekarz miał zdecydowanie rację.

Bo odciągnął pana doktora od partyjki brydża?

Nie. Bo pogotowie do tego nie służy.

Przecież gdyby lekarz miał pilny wyjazd, to po prostu by go nie
przyjął. Skoro był łaskaw z nim porozmawiać, to pewnie siedział i
oczekiwał na zgłoszenie.

Widziałeś w ogóle kiedykolwiek, jakie kolejki potrafią być na pogotowiu
w naszym kraju hipochondryków? Lekarz "był łaskaw" (wiesz, że jest to
jego obowiązek, a nie łaska?) z nim porozmawiać kosztem prawdopodobnie
tych wszystkich w kolejce za nim, zapewne rĂłwnieĹź ze znacznie naglejszym
przypadkami.

Idź i nie chrzań więcej.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

On 24 Paź, 13:39, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Widziałeś w ogóle kiedykolwiek, jakie kolejki potrafią być na pogotowiu
w naszym kraju hipochondryków? Lekarz "był łaskaw" (wiesz, że jest to
jego obowiązek, a nie łaska?) z nim porozmawiać kosztem prawdopodobnie
tych wszystkich w kolejce za nim, zapewne również ze znacznie naglejszym
przypadkami.

Idź i nie chrzań więcej.

A Ty juz nie broń tak naszej dzielnej słuzby zdrowia.
Gdzie mial isć w sobote? :P

--
pozdro.
jay

On 2009-10-24, player wrote:

On 24 PaĹş, 13:39, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

Widziałeś w ogóle kiedykolwiek, jakie kolejki potrafią być na pogotowiu
w naszym kraju hipochondryków? Lekarz "był łaskaw" (wiesz, że jest to
jego obowiązek, a nie łaska?) z nim porozmawiać kosztem prawdopodobnie
tych wszystkich w kolejce za nim, zapewne rĂłwnieĹź ze znacznie naglejszym
przypadkami.

Idź i nie chrzań więcej.

A Ty juz nie broń tak naszej dzielnej słuzby zdrowia.
Gdzie mial isć w sobote? :P

A czemu miał iść w sobotę? Zresztą, są otwarte przychodnie, jak się
dobrze poszuka. Można też prywatnie, jak się ma cieczkę.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

On 24 Paź, 16:49, Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot...@nowhere.invalid>
wrote:

A czemu miał iść w sobotę? Zresztą, są otwarte przychodnie, jak się
dobrze poszuka. Można też prywatnie, jak się ma cieczkę.

A bo w sobote stwierdzil ze musi iść i nie może dłużej czekać :P

--
jay

No tak, antybiotyk juĹź mam, a takĹźe opierdziel od lekarza, Ĺźe pogotowie nie
służy do tego tylko do nagłych wypadków.

Polazłeś na pogotowie? ROTFL
Lekarz miał zdecydowanie rację.

jak w sobote w mojej mieścinie nic nieczynne nawet prywatnie a w poniedziałek rano jadę na kilka dni do Krakowa to gdzie miałem iść? do wróżki czy do xsiędza?

at Sat 24 of Oct 2009 13:23, Jan Srzednicki wrote:

On 2009-10-24, mariuszmo wrote:

Borelioza. Natychmiast do lekarza po antybiotyki.

No tak, antybiotyk juĹź mam, a takĹźe opierdziel od lekarza, Ĺźe
pogotowie nie służy do tego tylko do nagłych wypadków.

Polazłeś na pogotowie? ROTFL
Lekarz miał zdecydowanie rację.

Wcześniej pisał, że od 10 lat nie korzystał z usług służby zdrowia
i nie ma papierów/wiadomości potrzebnych od strony formalnej.
Też bym tak zrobił (i poniekąd robię).

--
nb

jeszcze jedno to chyba jakaś paranoja bo przedzierałem się nieraz przez lasy znacznie bardziej gęste na podkarpaciu i jeczsze nic mnie nie ugryzło a to jest ewidentna pamiątka z półwyspu helskiego gdzie jest płasko a ścieżki są szybkie więc teoretycznie cholerny robal miał mniejsze szanse.

mariuszmo wrote:

jeszcze jedno to chyba jakaś paranoja bo przedzierałem się nieraz przez lasy znacznie bardziej gęste na podkarpaciu i jeczsze nic mnie nie ugryzło a to jest ewidentna pamiątka z półwyspu helskiego gdzie jest płasko a ścieżki są szybkie więc teoretycznie cholerny robal miał mniejsze szanse.

Nie szukaj zadnej reguly. Nie ma jej. ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

masz borelioze. sam mailem wiec wiem czym to pachnie...idz jak
najszybciej do lekarza bo z tym nie ma zartow.

Teraz takie rozpamietywanie nie ma zadnego sensu, rob szybko badania i obys trafil do prawdziwego specjalisty, bo u nas w kraju nie jest z tym latwo (jesli to borelioza).
W swoim zyciu bez mala wyciagnalem kilkadziesiat kleszczy ze swojego ciala i nic. Najwazniejsze ,zeby dlugo nie siedzial. Najniebezpieczniejsze rejony to lasy i laki pln. Polski, np. mazury czerwiec-wrzesien, konieczne uzywanie jakis sprejow chyba, ze ktos jezdzi tylko po asfalcie.

sz. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4537 (20091023) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Jest jeszcze mozliwosc zalapania boreliozy od komara (tak, to nie zart), ale to niezwykle rzadkie, okolo 2% jest nosicielem bakterii.

sz. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4538 (20091024) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Mam opory przed żarciem antybiotyku na wszelki wypadek ale chyba nie ma wyjścia.

Nie radze miec oporow i zrobiles duzy blad, ze to zlekcewazyles, przeciez od tylu lat gada sie o boreliozie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Borelioza

sz. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4537 (20091023) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

mariuszmo pisze:

Teoretycznie NTG ale oberwałem prawie na pewno na rowerze podczas kilku dni eksploracji Pólwyspu Helskiego.
Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.
Zignorowałem to i po jakimś czasie zaniklo, jakieś 2 tyg temu prawie po miesiacu od pierwszego objawu zaczeło mnie w tym miejscu trochę swędzieć i zauważyłem, że obwódka znów sie pojawiła tym razem duzo bardziej rozmyta i ze średnicą ok 15 cm. Akurat byłem na delegacji więc odpuscilem a po powrocie zanikło i było prawie niewidoczne więc myślałem , że przechodzi i dałem spokój ale teraz znów się zrobiło bardziej wyraźne i trochę swędzi i zastanawiam się czy iść z tym do jakiegoś lekarza? teoretcznie to nic takiego bo praktycznie nic mi nie jest, szkoda mi dnia na wizyte a jeszcze bardziej mi się nie chce. Nastraszcie mnie jeśli to moze być coś poważniejszego, bo zastanawiam się czy reakcja alergiczna może się tyle utrzymywać.

Miejsce ugryznienia oraz objawy (rumien przewlekly) rzeczywiscie najbardziej pasuja do ugryzienia kleszcza i zakazenia borelioza, choc ryzyko po ugryzieniu kleszcza jest 2%.

Na wynik testu z krwi czeka sie tydzien - dwa. Ja bym zrobil i poczekal,   dlatego, ze jak piszesz ugzynienie nie mialo miejsca bardzo dawno.
1 stadium choroby to 60-90dni po ugryzieniu.

Antybiotyki na borelioze typu docyklina, erytromecyna bierze sie dlugo (min. 3 tygodnie) w duzych dawkach.

pozdrawiam i powrotu do zdrowia,
czarny_kruk

mariuszmo wrote:

Teoretycznie NTG ale oberwałem prawie na pewno na rowerze podczas kilku dni eksploracji Pólwyspu Helskiego.
Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.
Zignorowałem to i po jakimś czasie zaniklo, jakieś 2 tyg temu prawie po miesiacu od pierwszego objawu zaczeło mnie w tym miejscu trochę swędzieć i zauważyłem, że obwódka znów sie pojawiła tym razem duzo bardziej rozmyta i ze średnicą ok 15 cm. Akurat byłem na delegacji więc odpuscilem a po powrocie zanikło i było prawie niewidoczne więc myślałem , że przechodzi i dałem spokój ale teraz znów się zrobiło bardziej wyraźne i trochę swędzi i zastanawiam się czy iść z tym do jakiegoś lekarza? teoretcznie to nic takiego bo praktycznie nic mi nie jest, szkoda mi dnia na wizyte a jeszcze bardziej mi się nie chce. Nastraszcie mnie jeśli to moze być coś poważniejszego, bo zastanawiam się czy reakcja alergiczna może się tyle utrzymywać.

Jestes pewien, ze to nie byl kleszcz? Zrob sobie na wszelki wypadek test na borelioze. Znajoma robila sobie jakis czas temu nie chciala czekac w kolejce za 50 zl od reki.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"mariuszmo" <kosmos@nie.spamowi.pl> wrote in message news:hbu80s$9mb$1atlantis.news.neostrada.pl...

Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.

całkiem prawdopodobne, że to kleszcz. Miałem zaczerwienienie w identycznym miejscu - nie zwróciłem na to uwagi, po wakacjach spędzonych w połowie na plenerowych biwakach całe nogi były czerwone po ugryzieniach i poparzeń od wszelkiego rodzaju przedstawicieli fauny i flory. Śladu po kleszczu żadnego nie było. Dopiero po paru miesiącach, gdy zaczerwienienie się utrzymywało, pofatygowałem się do lekarza.

Proponuję poprosić od razu o skierowanie do jakiegoś specjalisty od chorób zakaźnych (w większości miast wojewódzkich jest pewnie taki szpital). Mnie początkowo leczył konował (podobno uznany) od chorób skóry i kiepsko się to skończyło, za to NFZ-towa (czy raczej wtedy kasochorowa) lekarka właśnie od chorób zakaźnych błyskawicznie zordynowała skuteczne leczenie (ale pewnie miała za sobą już dziesiątki tysięcy takich przypadków, w pn-wsch. Polsce bolerioza od dawna powszechnie występowała, choć pewnie większość chorych nie zdawała sobie z tego sprawy).

Antybiotyków bym od razu nie brał, poczekał, jaką kurację zaleci specjalista. Mi kuracja doksycykliną nie pomogła (pewnie zbyt krótka była) i tylko sobie organizm zniszczyłem.

pzodr

Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.

to że kleszcz prawdopodobnie, to ci juz kilka osób napisało.
ja trochę z innej, profilaktycznej strony:
mace jakies sprawdzone sposoby na usuwanie kleszcza?

ja ostatnio na pogotowie pojechałem, i co ciekawe zostałem obsłużony bez
kolejki, mimo, ze u innych krew sie lała.
wolałbym jednak sam go umiec usuwac.
na pewno nie nalezy go masłem smarowac, bo się zestresuje,  zwróci cała swoją
zawartosc, co znacznie zwieksza prawdopodobienstwo zakazenia.

--
mk

--

On 25 Paź, 12:28, mmate...@poczta.onet.pl wrote:

mace jakies sprawdzone sposoby na usuwanie kleszcza?

ja ostatnio na pogotowie pojechałem, i co ciekawe zostałem obsłużony bez
kolejki, mimo, ze u innych krew sie lała.
wolałbym jednak sam go umiec usuwac.

Są takie "pompki" (odsysające) Aspivenin ale nie wiem czy skuteczne bo
w życiu kleszcza nie miałem. Wyszukiwarka prawdę Ci powie, na pewno
ktoś już zadał takie pytanie ;)

mmateusz@poczta.onet.pl napisal:

to że kleszcz prawdopodobnie, to ci juz kilka osób napisało.
ja trochę z innej, profilaktycznej strony:
mace jakies sprawdzone sposoby na usuwanie kleszcza?

Wpadnij do weterynarza, sprzeda ci takie szczypczyki z trojkatnym
chwytem, ktorymi chwycisz kleszcza przy skorze a potem wykrecisz
razem z jego morda.
--
Pozdrawiam,

Jacek

mmateusz@poczta.onet.pl napisał(a):

> Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu > nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło > ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona > obwódka o średnicy jakieś 5 cm.

to że kleszcz prawdopodobnie, to ci juz kilka osób napisało.
ja trochę z innej, profilaktycznej strony:
mace jakies sprawdzone sposoby na usuwanie kleszcza?

ja ostatnio na pogotowie pojechałem, i co ciekawe zostałem obsłużony bez
kolejki, mimo, ze u innych krew sie lała.
wolałbym jednak sam go umiec usuwac.
na pewno nie nalezy go masłem smarowac, bo się zestresuje,  zwróci cała swoją
zawartosc, co znacznie zwieksza prawdopodobienstwo zakazenia.

http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3246

Trix - chyba nic lepszego nie wymyślono.
Wypróbowałem wielokrotnie, na szczęście zwykle na psie ;)

Z braku urządzenia - zwykłą pęsetą, tą samą techniką
jak na filmiku: złapać za łeb i wykręcić.

rmikke

--

mmateusz@poczta.onet.pl wrote:

Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w
zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie
nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a
później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.

to że kleszcz prawdopodobnie, to ci juz kilka osób napisało.
ja trochę z innej, profilaktycznej strony:
mace jakies sprawdzone sposoby na usuwanie kleszcza?

ja ostatnio na pogotowie pojechałem, i co ciekawe zostałem obsłużony bez
kolejki, mimo, ze u innych krew sie lała.
wolałbym jednak sam go umiec usuwac.
na pewno nie nalezy go masłem smarowac, bo się zestresuje,  zwróci cała
swoją zawartosc, co znacznie zwieksza prawdopodobienstwo zakazenia.

mi po ukaszeniu i wykryciu goraczki od razu dali profilaktycznie antybiotyk
na 30 dni. z borelioza lepiej nie ryzykowac... jesli 'ukryje' sie w ukladzie nerwowym
bedzie nieuleczalna, to na prawde duze zagrozenie i lepiej dmuchac na
zimne.



--

Gzy potrafią upierdliwie ugryźć? Swędzi jak cholera!

Pozdra, M.


Użytkownik "mariuszmo" <kosmos@nie.spamowi.pl> napisał w wiadomości news:hbu80s$9mb$1atlantis.news.neostrada.pl...

Teoretycznie NTG ale oberwałem prawie na pewno na rowerze podczas kilku dni eksploracji Pólwyspu Helskiego.
Pod koniec lata na przełomie sierpnia i września coś mnie ugryzło w zgięciu nogi, nic nie czułem ale wieczorem zauważyłem mały punkcik gdzie nastapiło ugryzienie prawie niewidoczny, obok niego skóra normalna a później czerwona obwódka o średnicy jakieś 5 cm.
Zignorowałem to i po jakimś czasie zaniklo, jakieś 2 tyg temu prawie po miesiacu od pierwszego objawu zaczeło mnie w tym miejscu trochę swędzieć i zauważyłem, że obwódka znów sie pojawiła tym razem duzo bardziej rozmyta i ze średnicą ok 15 cm. Akurat byłem na delegacji więc odpuscilem a po powrocie zanikło i było prawie niewidoczne więc myślałem , że przechodzi i dałem spokój ale teraz znów się zrobiło bardziej wyraźne i trochę swędzi i zastanawiam się czy iść z tym do jakiegoś lekarza? teoretcznie to nic takiego bo praktycznie nic mi nie jest, szkoda mi dnia na wizyte a jeszcze bardziej mi się nie chce. Nastraszcie mnie jeśli to moze być coś poważniejszego, bo zastanawiam się czy reakcja alergiczna może się tyle utrzymywać.