Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.dom   »   co na pająki?

co na pająki?

Data: 2010-08-25 22:19:12
Autor: M1SLQ
co na pająki?
Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się, paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?



Pozdrawiam

Data: 2010-08-25 23:14:31
Autor: Panslavista
co na pająki?
"M1SLQ" <mbierwia@WIELKIELITERYIKROPKAPRECZ.o2.pl> wrote in message news:4c757ac4$0$22794$65785112news.neostrada.pl...
Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się, paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

Lepy na nogi łóżka. I dobry odkurzacz. Albo chemia. Uszczelnienie szpar kitem z trocin drewnianych i żywicy

Data: 2010-08-26 08:53:54
Autor: Damork
co na pająki?
Na mównicę wtargnął "M1SLQ", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i ryknął:

Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się, paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

Pozdrawiam

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

--
Pozdrawiam Piotr Mockałło
Czarna Dama XJ 600N
http://www.osiatkowania.pl

Data: 2010-08-26 09:11:27
Autor: Panslavista
co na pająki?
"Damork" <damorkUSUN_TO@wp.pl> wrote in message news:1r094z9rnfxaz.1hvi8g76205ps$.dlg40tude.net...
Na mównicę wtargnął "M1SLQ", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i ryknął:

Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się,
paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale
przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest
jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

Pozdrawiam

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

    Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość. Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od tamtego czasu mam spokój.
    Moja prababka nie pozwalała ich zabijać, powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Data: 2010-08-26 09:23:43
Autor: Strachu S.
co na pająki?
Panslavista:

W końcu udałem, że się kładę

Dobre!
Pajak dal sie nabrac!

zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy zarysu.

Taki pajck-monstrum-morderca...

było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo.

Tak, to bardzo istotne ustalenie pokrewienstwa miedzy pajakmi.

kazałem przygotowac odkurzacz

Masz sluzbe przygotowujaca odkurzacz, a sam musisz wciagac pajaki?

Woda w zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków.

Az mam dreszcze. Hitchkok by tego lepiej nie nakrecil.

szukam kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Masz prawdziwego przyjacela. Lepszy niz pies czy zona.











Strachu S.

--


Data: 2010-08-26 09:31:29
Autor: Panslavista
co na pająki?
"Strachu S." <satootWYTNIJTO@op.pl> wrote in message news:63df.00000120.4c76167fnewsgate.onet.pl...
Panslavista:

W końcu udałem,
że się kładę

Dobre!
Pajak dal sie nabrac!

Dokładnie, zanim usiadłem na łóżku wyczuwał ruchy i nawiewał. Światło też płoszyło. więc siedziałem z lampą w ręce i czekałem bez ruchu...

zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy zarysu.

Taki pajck-monstrum-morderca...

było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że
potomstwo.

Tak, to bardzo istotne ustalenie pokrewienstwa miedzy pajakmi.

kazałem przygotowac odkurzacz

Masz sluzbe przygotowujaca odkurzacz, a sam musisz wciagac pajaki?

Woda w zbiorniku Hyli stała
się szara od części ciał pająków.

Az mam dreszcze. Hitchkok by tego lepiej nie nakrecil.

szukam
kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Masz prawdziwego przyjacela. Lepszy niz pies czy zona.

Dobry jest... :-)))))))))

Data: 2010-08-26 15:53:03
Autor: McBeth
co na pająki?
kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Masz prawdziwego przyjacela. Lepszy niz pies czy zona.
Prawie jak Brudny Harry: On i jego Magnum 44
 :-DDDD

Pzdr.
McBeth

Data: 2010-08-26 09:35:23
Autor: Jan Werbiński
co na pająki?
Użytkownik "Panslavista" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomoœci news:4c7613a0$0$22803$65785112news.neostrada.pl...
limfa sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

wzruszyłem się

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-08-26 11:15:44
Autor: marioz_fl
co na paj�ki?
W dniu 2010-08-26 09:11, Panslavista pisze:
"Damork"<damorkUSUN_TO@wp.pl>  wrote in message
news:1r094z9rnfxaz.1hvi8g76205ps$.dlg40tude.net...
Na m�wnic� wtargn�� "M1SLQ", poprawi� mikrofon, rozwar� paszcz� i rykn��:

Mam ju� do�� uk�sze� paj�k�w podczas snu (trudno i d�ugo goj�ce si�,
paskudnie wygl�daj�ce ranki). Ka�de okno zabezpieczy�em siatk�, ale
przedostaj� si� przez szpary w pod�odze (cyklinowane deski). Czy jest
jaki� �rodek chemiczny odstraszaj�cy te �cierwa?

Pozdrawiam

A jeste� pewien �e to paj�ki?
Nie masz przypadkiem jakiegoďż˝ strasznie starego stylowego (albo i nie)
��ka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasuj� jeszcze do pluskiew, ich
si� w dzie� nie u�wiadczy, w�asnie w nocy wy�a��.

     Mnie zaďż˝atwiaďż˝y pajďż˝ki okolice kostek , teďż˝ myďż˝laďż˝em o innych
mozliwo�ciach, ale przegl�d po�cieli nie dawa� informacji. W ko�cu uda�em,
�e si� k�ad� i przygotowa�em sobie lamp�. gdy mnie za�askota�o zapali�em
�wiat�o i zobaczy�em olbrzymiego paj�ka w granicach 4-6 cm �rednicy zarysu.
Gdyby� to by� jeden, ale by�o te� kilka mniejszych - domy�li�em si�, �e
potomstwo. Czmychn�y wszystkie w kierunku rogu ramy ��ka. odchyli�em i
zobaczy�em pod spodem du�y lejek upleciony z pajeczyny i mn�stwo paj�k�w w
r�nych rozmiarach. Zgasi�em �wiat�o, kaza�em przygotowac odkurzacz i gdy
ponownie za�wieci�em przytn��em rur� do leja wci�gaj�c zawarto��. Matka
umkn�a ale niedaleko i zd��y�em j� te� wessa�. Woda w zbiorniku Hyli sta�a
si� szara od cz�ci cia� paj�k�w. Od tamtego czasu mam spok�j.
     Moja prababka nie pozwalaďż˝a ich zabijaďż˝, powiedziaďż˝a, ďż˝e bďż˝dďż˝ winowajcďż˝
gry�� ca�e �ycie - co si� sprawdzi�o. Ta pajeczyca dra�ni�a ranki jadem i
dotykiem, drapa�em si�, wi�c ods�ania�em kolejne i to by�a karma dla nich -
limfa s�cz�ca si.� z ran. Teraz przegl�dam i gdy zocz� jednego - szukam
kolejnych i do Hyli - mojego wspania�ego odkurzacza, prawdziwego wodnego.


Nie myślałeś o pisaniu książek? Mnie rozbawiła opowiedziana przez Ciebie historia, mimo, że sama w sobie nie śmieszna.

Data: 2010-08-26 11:17:20
Autor: Panslavista
co na paj?ki?

"marioz_fl" <marioz_fl@onet.eu> wrote in message news:i55bc2$2c3$1news.onet.pl...
W dniu 2010-08-26 09:11, Panslavista pisze:
"Damork"<damorkUSUN_TO@wp.pl>  wrote in message
news:1r094z9rnfxaz.1hvi8g76205ps$.dlg40tude.net...
Na m?wnic? wtargn?? "M1SLQ", poprawi? mikrofon, rozwar? paszcz? i rykn??:

Mam ju? do?? uk?sze? paj?k?w podczas snu (trudno i d?ugo goj?ce si?,
paskudnie wygl?daj?ce ranki). Ka?de okno zabezpieczy?em siatk?, ale
przedostaj? si? przez szpary w pod?odze (cyklinowane deski). Czy jest
jaki? ?rodek chemiczny odstraszaj?cy te ?cierwa?

Pozdrawiam

A jeste? pewien ?e to paj?ki?
Nie masz przypadkiem jakiego? strasznie starego stylowego (albo i nie)
??ka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasuj? jeszcze do pluskiew, ich
si? w dzie? nie u?wiadczy, w?asnie w nocy wy?a??.

     Mnie za?atwia?y paj?ki okolice kostek , te? my?la?em o innych
mozliwo?ciach, ale przegl?d po?cieli nie dawa? informacji. W ko?cu uda?em,
?e si? k?ad? i przygotowa?em sobie lamp?. gdy mnie za?askota?o zapali?em
?wiat?o i zobaczy?em olbrzymiego paj?ka w granicach 4-6 cm ?rednicy zarysu.
Gdyby? to by? jeden, ale by?o te? kilka mniejszych - domy?li?em si?, ?e
potomstwo. Czmychn?y wszystkie w kierunku rogu ramy ??ka. odchyli?em i
zobaczy?em pod spodem du?y lejek upleciony z pajeczyny i mn?stwo paj?k?w w
r?nych rozmiarach. Zgasi?em ?wiat?o, kaza?em przygotowac odkurzacz i gdy
ponownie za?wieci?em przytn??em rur? do leja wci?gaj?c zawarto??. Matka
umkn?a ale niedaleko i zd??y?em j? te? wessa?. Woda w zbiorniku Hyli sta?a
si? szara od cz?ci cia? paj?k?w. Od tamtego czasu mam spok?j.
     Moja prababka nie pozwala?a ich zabija?, powiedzia?a, ?e b?d? winowajc?
gry?? ca?e ?ycie - co si? sprawdzi?o. Ta pajeczyca dra?ni?a ranki jadem i
dotykiem, drapa?em si?, wi?c ods?ania?em kolejne i to by?a karma dla nich -
limfa s?cz?ca si.? z ran. Teraz przegl?dam i gdy zocz? jednego - szukam
kolejnych i do Hyli - mojego wspania?ego odkurzacza, prawdziwego wodnego.


Nie myślałeś o pisaniu książek? Mnie rozbawiła opowiedziana przez Ciebie historia, mimo, że sama w sobie nie śmieszna.

I jest prawdziwa.

Data: 2010-08-26 12:54:53
Autor: Ikselka
co na pająki?
Dnia Thu, 26 Aug 2010 09:11:27 +0200, Panslavista napisał(a):

"Damork" <damorkUSUN_TO@wp.pl> wrote in message news:1r094z9rnfxaz.1hvi8g76205ps$.dlg40tude.net...
Na mównicę wtargnął "M1SLQ", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i ryknął:

Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się,
paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale
przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest
jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

Pozdrawiam

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

    Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość. Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od tamtego czasu mam spokój.
    Moja prababka nie pozwalała ich zabijać, powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Pająki domowe nie gryzą, bzdury.

Data: 2010-08-26 13:52:22
Autor: Panslavista
co na pająki?
"Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> wrote in message news:1r1efyshzbero.ciklp9ku6gok$.dlg40tude.net...
Dnia Thu, 26 Aug 2010 09:11:27 +0200, Panslavista napisał(a):

"Damork" <damorkUSUN_TO@wp.pl> wrote in message
news:1r094z9rnfxaz.1hvi8g76205ps$.dlg40tude.net...
Na mównicę wtargnął "M1SLQ", poprawił mikrofon, rozwarł paszczę i ryknął:

Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się,
paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale
przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest
jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

Pozdrawiam

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

    Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu udałem,
że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie załaskotało zapaliłem
światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy zarysu.
Gdybyż to był jeden, ale było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że
potomstwo. Czmychnęły wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i
zobaczyłem pod spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w
różnych rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość. Matka
umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w zbiorniku Hyli stała
się szara od części ciał pająków. Od tamtego czasu mam spokój.
    Moja prababka nie pozwalała ich zabijać, powiedziała, że będą winowajcę
gryźć całe życie - co się sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i
dotykiem, drapałem się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich -
limfa sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam
kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Pająki domowe nie gryzą, bzdury.

Juz raz mnie ktoś przekonywał, że to nie jest prawda.
Też masz mnie za kłamcę?
Ja nie mówię, że mnie gryzły - to ja drapałem sobie skórę, a one jak do wodopoju...

Data: 2010-08-26 14:18:34
Autor: Strachu S.
co na pająki?
XLka:


Pająki domowe nie gryzą, bzdury.


To jestem rozczarowany, bo wlasnie zalozylem sobie hodowle pajakow w starej pralce, majac nadzieje ze kiedys pajaki zjedza moja stara.




Starchu S.

--


Data: 2010-08-29 10:49:16
Autor: Marek Dyjor
co na pająki?
Ikselka wrote:
    Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
    zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się sprawdziło.
Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem się, więc
odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa sącząca si.ę z
ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam kolejnych i do
Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Pająki domowe nie gryzą, bzdury.

to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad  :)

na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża

Data: 2010-08-29 10:53:47
Autor: Panslavista
co na pająki?
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote in message news:i5d6uj$od2$1news.onet.pl...
Ikselka wrote:
    Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
    zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się sprawdziło.
Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem się, więc
odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa sącząca si.ę z
ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam kolejnych i do
Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego wodnego.

Pająki domowe nie gryzą, bzdury.

to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad  :)

na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża

Tak się zastanawiam, co to za stwory - miały pejsy , może to poczwarki rebusów się wykociły lub osypały z parchów nachodzących moje mieszkanie pod moją nieobecność.

Data: 2010-08-30 16:34:28
Autor: Marek Dyjor
co na pająki?
Panslavista wrote:
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote in message
news:i5d6uj$od2$1news.onet.pl...
Ikselka wrote:
    Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
    zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się
sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem
się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa
sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam
kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego
wodnego.

Pająki domowe nie gryzą, bzdury.

to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad  :)

na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża

Tak się zastanawiam, co to za stwory - miały pejsy , może to poczwarki
rebusów się wykociły lub osypały z parchów nachodzących moje
mieszkanie pod moją nieobecność.

spróbuj zatyka uszy woskiem... może wyłażą z twojej głowy  :)

Data: 2010-08-30 16:48:01
Autor: Panslavista
co na pająki?

"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote in message news:i5gfhs$h62$1news.onet.pl...
Panslavista wrote:
"Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> wrote in message
news:i5d6uj$od2$1news.onet.pl...
Ikselka wrote:
    Mnie załatwiały pająki okolice kostek , też myślałem o innych
mozliwościach, ale przegląd pościeli nie dawał informacji. W końcu
udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie
załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w
granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też
kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły
wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod
spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych
rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy
ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość.
Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w
    zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków. Od
tamtego czasu mam spokój. Moja prababka nie pozwalała ich zabijać,
powiedziała, że będą winowajcę gryźć całe życie - co się
sprawdziło. Ta pajeczyca drażniła ranki jadem i dotykiem, drapałem
się, więc odsłaniałem kolejne i to była karma dla nich - limfa
sącząca si.ę z ran. Teraz przeglądam i gdy zoczę jednego - szukam
kolejnych i do Hyli - mojego wspaniałego odkurzacza, prawdziwego
wodnego.

Pająki domowe nie gryzą, bzdury.

to były pająki starozakonne nasłane na Panslaviste przez Mosad  :)

na odwłoku mają gwiazdę Dawida zamiast zwykłego krzyża

Tak się zastanawiam, co to za stwory - miały pejsy , może to poczwarki
rebusów się wykociły lub osypały z parchów nachodzących moje
mieszkanie pod moją nieobecność.

spróbuj zatyka uszy woskiem... może wyłażą z twojej głowy  :)

Raczej ty sobie przeczyść, bo może widzisz na OKI, ale nie słyszysz na Uchi...

Data: 2010-08-26 23:51:30
Autor: Czesuaw P.
co na pająki?
Użytkownik "Panslavista" <prawusek@interia.pl> napisał w wiadomości news:4c7613a0$0$22803$65785112news.neostrada.pl...


W końcu udałem, że się kładę i przygotowałem sobie lampę. gdy mnie załaskotało zapaliłem światło i zobaczyłem olbrzymiego pająka w granicach 4-6 cm średnicy zarysu. Gdybyż to był jeden, ale było też kilka mniejszych - domyśliłem się, że potomstwo. Czmychnęły wszystkie w kierunku rogu ramy łóżka. odchyliłem i zobaczyłem pod spodem duży lejek upleciony z pajeczyny i mnóstwo pająków w różnych rozmiarach. Zgasiłem światło, kazałem przygotowac odkurzacz i gdy ponownie zaświeciłem przytnąłem rurę do leja wciągając zawartość. Matka umknęła ale niedaleko i zdążyłem ją też wessać. Woda w zbiorniku Hyli stała się szara od części ciał pająków.


Były:

"Ptaki" Hitchkoka.

Teraz mamy:

"Pająki" Panslavisty.




--
Mam pierdolca - zbieram na psychiatrę.

Proszę o wsparcie
mBank 28 1140 2004 0000 3002 3182 2875

Dziękuję za donację.

Data: 2010-08-26 10:53:33
Autor: M1SLQ
co na pająki?
A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.


100% pewności nie mam. Ranki początkowo wyglądają jak po ukłuciu komara, ale mają 4 kropeczki (dwie bliżej siebie a dwie dalej, tworzą jakby wierzchołki trapezu). Długo się goją.


Pozdrawiam

Data: 2010-08-26 13:01:16
Autor: Ikselka
co na pająki?
Dnia Thu, 26 Aug 2010 10:53:33 +0200, M1SLQ napisał(a):

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

100% pewności nie mam. Ranki początkowo wyglądają jak po ukłuciu komara, ale mają 4 kropeczki (dwie bliżej siebie a dwie dalej, tworzą jakby wierzchołki trapezu). Długo się goją.

Pozdrawiam

"Obecnosc insektow posrednio potwierdza charakterystyczny wzor ukaszen,
ktory pluskwy pozostawiaja na skorze swoich ludzkich zywicieli -
przykladowo trzy rany w rzedzie wokol kostki lub ukaszenia biegnace wzdluz
naczyn krwionosnych."
http://www.robaki.co.uk/bed_bug.html
Więc to chyba nie to.

Data: 2010-09-05 16:10:37
Autor: Grzexs
co na pająki?
Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się, paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

Albo pchły. Mnie też coś gryzło w kostki i okazało się, że to jakieś wredne pchły. Był kot w domu świeżo odpchlony i do paskudztwo pochowało się w dywanie, a nocą chyc na mnie. Co ciekawe - pozostałych domowników nie gryzły. Lekarz twierdził, że to jakieś uczulenie, może świerzb. Kiedyś jednak przyuważyłem jedną! Potem zakup proszku, kilkakrotne posypanie dywanu i zrobił się spokój.
--
Grzexs

Data: 2010-09-05 19:46:14
Autor: Jan Werbiński
co na pająki?
Użytkownik "Grzexs" <grzexs@gaXzeta.pXl> napisał w wiadomości news:i608cq$ck5$1inews.gazeta.pl...
Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się, paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

Albo pchły. Mnie też coś gryzło w kostki i okazało się, że to jakieś wredne pchły. Był kot w domu świeżo odpchlony i do paskudztwo pochowało się w dywanie, a nocą chyc na mnie. Co ciekawe - pozostałych domowników nie gryzły. Lekarz twierdził, że to jakieś uczulenie, może świerzb. Kiedyś jednak przyuważyłem jedną! Potem zakup proszku, kilkakrotne posypanie dywanu i zrobił się spokój.

Miałbyś odkurzacz Hyla, to uraczył byś się zupą pchłową.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-05 19:58:45
Autor: Panslavista
co na pająki?
"Jan Werbiński" <jan@traalala.bez.mai.la> wrote in message news:4c83d77a$0$22799$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Grzexs" <grzexs@gaXzeta.pXl> napisał w wiadomości news:i608cq$ck5$1inews.gazeta.pl...
Mam już dość ukąszeń pająków podczas snu (trudno i długo gojące się, paskudnie wyglądające ranki). Każde okno zabezpieczyłem siatką, ale przedostają się przez szpary w podłodze (cyklinowane deski). Czy jest jakiś środek chemiczny odstraszający te ścierwa?

A jesteś pewien że to pająki?
Nie masz przypadkiem jakiegoś strasznie starego stylowego (albo i nie)
łóżka? Bo nocne gryzienie i paskudne ranki pasują jeszcze do pluskiew, ich
się w dzień nie uświadczy, własnie w nocy wyłażą.

Albo pchły. Mnie też coś gryzło w kostki i okazało się, że to jakieś wredne pchły. Był kot w domu świeżo odpchlony i do paskudztwo pochowało się w dywanie, a nocą chyc na mnie. Co ciekawe - pozostałych domowników nie gryzły. Lekarz twierdził, że to jakieś uczulenie, może świerzb. Kiedyś jednak przyuważyłem jedną! Potem zakup proszku, kilkakrotne posypanie dywanu i zrobił się spokój.

Miałbyś odkurzacz Hyla, to uraczył byś się zupą pchłową.

Widać znasz sposoby rozmnażania się pasożydów ludzkich.

Data: 2010-09-07 23:22:41
Autor: Grzexs
co na pająki?
Albo pchły. Mnie też coś gryzło w kostki i okazało się, że to jakieś wredne pchły. Był kot w domu świeżo odpchlony i do paskudztwo pochowało się w dywanie, a nocą chyc na mnie. Co ciekawe - pozostałych domowników nie gryzły. Lekarz twierdził, że to jakieś uczulenie, może świerzb. Kiedyś jednak przyuważyłem jedną! Potem zakup proszku, kilkakrotne posypanie dywanu i zrobił się spokój.

Miałbyś odkurzacz Hyla, to uraczył byś się zupą pchłową.

To było dość dawno, miałem wtedy zelmerowskiego Wodnika. Trochę to pomagało, ale niewiele.

Ale jak wyjaśnicie to, że nikogo (łącznie z kotem) nie gryzły, jeno mnie?!

--
Grzexs

Data: 2010-09-07 23:34:21
Autor: Jan Werbiński
co na pająki?
Użytkownik "Grzexs" <grzexs@gaXzeta.pXl> napisał w wiadomości news:i66af1$1dv$1inews.gazeta.pl...
Albo pchły. Mnie też coś gryzło w kostki i okazało się, że to jakieś wredne pchły. Był kot w domu świeżo odpchlony i do paskudztwo pochowało się w dywanie, a nocą chyc na mnie. Co ciekawe - pozostałych domowników nie gryzły. Lekarz twierdził, że to jakieś uczulenie, może świerzb. Kiedyś jednak przyuważyłem jedną! Potem zakup proszku, kilkakrotne posypanie dywanu i zrobił się spokój.

Miałbyś odkurzacz Hyla, to uraczył byś się zupą pchłową.

To było dość dawno, miałem wtedy zelmerowskiego Wodnika. Trochę to pomagało, ale niewiele.

Ale jak wyjaśnicie to, że nikogo (łącznie z kotem) nie gryzły, jeno mnie?!

Bo się dałeś gryźć.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2010-09-08 03:45:12
Autor: Panslavista
co na pająki?

"Grzexs" <grzexs@gaXzeta.pXl> wrote in message news:i66af1$1dv$1inews.gazeta.pl...

Miałbyś odkurzacz Hyla, to uraczył byś się zupą pchłową.

To było dość dawno, miałem wtedy zelmerowskiego Wodnika. Trochę to pomagało, ale niewiele.

Ale jak wyjaśnicie to, że nikogo (łącznie z kotem) nie gryzły, jeno mnie?!

Może to mendy były?
Dużo ich tutaj...,

co na pająki?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona