Data: 2014-09-23 21:55:22 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę | |
Mam teraz taka faze na zakup auta na zimę na pół roku.
Główne kryterium to 4x4 bez wdawania się w dyskusję, czy wiskoza, haldex, 4-matic, x-drive czy coś innego. Moje ostateczne typy są całkowicie skrajne: X3 E83 3.0sd oraz S6 C6. Tym ostatnim od 2 tygodni latam i bardzo mi się podoba. X3 miałem, ale z mniejszym silnikiem. Z tym silnikiem miałem E60 - motoryna jest OK. Turbawka może i ma 4x4, ale biorąc pod uwagę koleiny w śniegu jakie się zrobią i koszt nowego zderzaka to trochę bez sensu. Do tego jeszcze koszt zakupu opon zimowych w odpowiednich rozmiarach z homologacją N1 to chyba takie S6 będzie tańsze :D Ostatecznie: X3 czy S6? |
|
Data: 2014-09-23 13:02:51 | |
Autor: abn140 | |
co na zim | |
Ostatecznie: X3 czy S6? S6 Czym sie zajac zeby miec po jakims czasie Twoje problemy? |
|
Data: 2014-09-23 22:18:55 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-23 o 22:02, abn140@googlemail.com pisze:
a od 14 roku życia programować. Potem gdzieś po drodze poświęcić dzieciństwo własnych dzieci i 2 małżeństwa na rzecz pracy po 18h na dobę. Z dzisiejszej perspektywy - nie warto. |
|
Data: 2014-09-24 06:13:50 | |
Autor: dddddddd | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-23 22:18, megrimsES pisze:
W dniu 2014-09-23 o 22:02, abn140@googlemail.com pisze: nie warto... ale jak byś miał dzisiaj wybrać to poszedłbyś dla świętego spokoju na etat? pewnie nie, bo jak każdy w twojej sytuacji uzależniłeś się od pracy. Jak ktoś zapyta - nie polecisz tej drogi, jak sam się zastanowisz to jednak znowu popełniłbyś ten sam błąd... Kiedyś dziwiło mnie jak miałem styczność z prezesami którzy rozkręcili duży biznes od zera i teraz zamiast popijać koktajle z mulatkami gdzieś na plaży, siedzą w pracy od rana do wieczora. Wtedy (o ja naiwny) myślałem sobie, że jak ja bym tyle zarobił to bym dużo więcej odpoczywał niż oni. Teraz, mimo że się nie dorobiłem dużych pieniędzy to wiem, że od pracy się uzależniłem. Taki paradoks - firmę otwierałem bo stwierdziłem że jestem tak leniwy, że zrobię wszystko żeby jak najmniej pracować i nie wstawać z rana ;) - i żeby to osiągnąć mogę teraz pracować po 18h na dobę. Miało to trwać kilka miesięcy max rok. No i faktycznie już po 3 latach wyszedłem z długów i zaczynałem od zera :) -- Pozdrawiam Łukasz |
|
Data: 2014-09-24 02:30:49 | |
Autor: kogutek444 | |
co na zim | |
W dniu roda, 24 wrzenia 2014 06:13:50 UTC+2 uytkownik dddddddd napisa:
W dniu 2014-09-23 22:18, megrimsES pisze: Praca to nie wda i mona si od niej odzwyczai. Trzeba tylko zda sobie spraw e wycig o bycie najbogatszym na cmentarzu zosta wygrany przez fabrykantw ktrzy umierali na przeomie XIX i XX wieku. Tak do czterdziestu piciu lat mao wida jakiej podlega si biodegradacji zwizanej z nadmiern prac. Po pidziesitce proces bardzo przyspiesza i doprowadza do przedwczesnego recyklingu. |
|
Data: 2014-09-24 13:43:40 | |
Autor: nadir | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-23 o 22:18, megrimsES pisze:
W dniu 2014-09-23 o 22:02, abn140@googlemail.com pisze: To jeszcze powiedz w czym/co programowa? Bdziemy to robi jedynie 9h na dob i te bdzie dobrze. Jak y? ;) |
|
Data: 2014-09-24 14:00:00 | |
Autor: yabba | |
co na zim | |
Uytkownik "nadir" <none@hell.org> napisa w wiadomoci news:5422ae87$0$2372$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-09-23 o 22:18, megrimsES pisze: Ja bym si chtnie zaj programowaniem prawa. http://forsal.pl/artykuly/670185,ile_zarabia_posel_zarobki_parlamentarzystow_w_polsce_i_na_swiecie.html -- Pozdrawiam, yabba |
|
Data: 2014-09-27 08:23:12 | |
Autor: megrimsES | |
co na zim | |
W dniu 2014-09-24 o 13:43, nadir pisze:
W dniu 2014-09-23 o 22:18, megrimsES pisze:Oracle ADF Teraz takie czasy, e programowania mao a klikania duo. |
|
Data: 2014-09-30 23:09:10 | |
Autor: Nex@pl | |
co na zim | |
Nie szukasz juniora do wsppracy ? :)
|
|
Data: 2014-09-30 23:56:41 | |
Autor: megrimsES | |
co na zim | |
W dniu 2014-09-30 o 23:09, Nex@pl pisze:
Nie szukasz juniora do wsppracy ? :)a co umi? |
|
Data: 2014-10-01 08:19:03 | |
Autor: nadir | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-30 o 23:56, megrimsES pisze:
W dniu 2014-09-30 o 23:09, Nex@pl pisze: To co Ty jak miae 14 lat. :D |
|
Data: 2014-10-01 19:55:30 | |
Autor: megrimsES | |
co na zim | |
W dniu 2014-10-01 o 08:19, nadir pisze:
W dniu 2014-09-30 o 23:56, megrimsES pisze:Programowaem wtedy w BASIC na Mera 400 u ojca w pracy. Proste rzeczy. Ale jak ogarnem iteracje, to mnie olnio. |
|
Data: 2014-10-01 19:43:48 | |
Autor: Nex@pl | |
co na zim | |
W dniu 2014-09-30 23:56, megrimsES pisze:
W dniu 2014-09-30 o 23:09, Nex@pl pisze: Wysaem maila, o ile adres jest poprawny po usunieciu anty spamu. |
|
Data: 2014-10-01 19:57:15 | |
Autor: megrimsES | |
co na zim | |
W dniu 2014-10-01 o 19:43, Nex@pl pisze:
W dniu 2014-09-30 23:56, megrimsES pisze:jaka reklama kia przysza :| |
|
Data: 2014-10-01 22:23:43 | |
Autor: Nex@pl | |
co na zim | |
W dniu 2014-10-01 19:57, megrimsES pisze:> W dniu 2014-10-01 o 19:43, Nex@pl pisze:
>> W dniu 2014-09-30 23:56, megrimsES pisze: >>> W dniu 2014-09-30 o 23:09, Nex@pl pisze: >>>> Nie szukasz juniora do wsppracy ? :) >>> a co umi? >> >> Wysaem maila, o ile adres jest poprawny po usunieciu anty spamu. > jaka reklama kia przysza :| To moe zerknij na spam :) Ponowie z innej skrzynki. |
|
Data: 2014-09-27 11:26:50 | |
Autor: Trybun | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-23 22:18, megrimsES pisze:
W dniu 2014-09-23 o 22:02, abn140@googlemail.com pisze: Babci przy kolacji, ew. dziadziom na dobranoc o bogactwie, o milionach zarobionych uczciwą (ciężką) pracą.. Bo chyba mowa o milionach skoro ktoś tu wspominał o AMG? Owszem sa wyjątki, ale do jedynych wybrańców w dzisiejszym świecie tych co to zarabiają duże pieniądze ciężką pracą są artyści i sportowcy. |
|
Data: 2014-09-27 20:17:08 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-27 o 11:26, Trybun pisze:
W dniu 2014-09-23 22:18, megrimsES pisze:nie widział mojego filmu z amg w roli głównej. nowy czy co? |
|
Data: 2014-10-03 13:53:33 | |
Autor: Trybun | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-27 20:17, megrimsES pisze:
Nie widziałem. A o co chodzi - ten AMG to Syrena 104L zwana potocznie skarpetą? |
|
Data: 2014-10-03 22:48:32 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę | |
W dniu 2014-10-03 o 13:53, Trybun pisze:
W dniu 2014-09-27 20:17, megrimsES pisze:tak http://www.youtube.com/watch?v=COAdNk3H0Ck |
|
Data: 2014-10-04 11:43:04 | |
Autor: Trybun | |
co na zimę | |
W dniu 2014-10-03 22:48, megrimsES pisze:
W dniu 2014-10-03 o 13:53, Trybun pisze: Skąd przekonanie że mamy tu do czynienia z czymś tuningowanym przez AMG? |
|
Data: 2014-10-04 13:13:54 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę | |
W dniu 2014-10-04 o 11:43, Trybun pisze:
W dniu 2014-10-03 22:48, megrimsES pisze:głąb http://www.expressilustrowany.pl/artykul/846577,zderzenie-dwoch-mercedesow-na-ul-broniewskiego-zdjecia,id,t.html?cookie=1 |
|
Data: 2014-10-02 00:26:56 | |
Autor: Marcin Kiciski | |
co na zim | |
W dniu wtorek, 23 wrzenia 2014 22:18:55 UTC+2 uytkownik megrimsES napisa:
To na pewno nie jest jedyne kryterium. Gdyby byo, to mielibymy szanse spotka si w salonie Porsche i wymieni naszymi dowiadczeniami ze sportowymi samochodami ;) Potem gdzie po drodze powici No tak, w moim yciorysie tego brakuje. No i moe jeszcze odrobiny szczcia. Ale takiego zawodowego, bo prywatnie nie narzekam i nawet jestem zadowolony ze swojego Grande Punto ;) Pozdrawiam MK |
|
Data: 2014-10-02 10:08:39 | |
Autor: megrimsES | |
co na zim | |
W dniu 2014-10-02 o 09:26, Marcin Kiciski pisze:
W dniu wtorek, 23 wrzenia 2014 22:18:55 UTC+2 uytkownik megrimsES napisa:tyle, ze ja bliej 50-tki jestem ni 40-tki. Moe to jest nie w jakim wieku si zaczeo, tylko w ktrym roku to byo. Teraz obecnie duo trudniej zacz co od zera i co-tam zrobi. Ludziom oglnie nie chce si pracowa tak, jak jeszcze 15 lat temu. W kocu komuna si skoczya, mamy supermarkety i teraz to wszyscy stawiaj wymagania. Co nowsze pokolenie przychodzi to jako mniej pracowite, a bardziej roszczeniowe.
|
|
Data: 2014-09-23 22:19:43 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-23 o 22:02, abn140@googlemail.com pisze:
Od 14 roku życia programować. Potem gdzieś po drodze poświęcić dzieciństwo własnych dzieci i 2 małżeństwa na rzecz pracy po 18h na dobę. Z dzisiejszej perspektywy - nie warto. |
|
Data: 2014-10-03 22:52:40 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-23 22:19, megrimsES pisze:
W dniu 2014-09-23 o 22:02, abn140@googlemail.com pisze: Piniendze szczęścia nie dają, co? |
|
Data: 2014-10-03 23:14:23 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę [OT] | |
W dniu 2014-10-03 o 22:52, Tomasz Wójtowicz pisze:
W dniu 2014-09-23 22:19, megrimsES pisze:wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Co do Piniendzy: Gdyby nie pieniądze, to mojego syna Adama z neuroblastomą byśmy nie uratowali. Neuroblastoma to główna przyczyna zgonów u dzieci z nowotworami. 16 jego kolegów i koleżanek we wieku od 2 do 6 lat zmarło przez ostanie 2 lata. To były dzieci, które ja albo żona znaliśmy. Znaliśmy ich matki i pamiętam ten strach. Swój też strach pamiętam te 2 lata temu, jak lekarze trumnę kazali kupować. I jak jesteś przeciętnie sytuowany, to na wyleczenie dziecka z poważnej choroby jak rak nie masz praktycznie szans. Żadnych. Tu np. syn kolegi: https://www.facebook.com/Bartek.Hadynski?fref=ts Albo inne: https://www.facebook.com/joanna.karska.71?fref=nf https://www.facebook.com/IwoSobolewski I takich dzieciaków są setki w Polsce. 70 rocznie przybywa. I oczywiście. Pieniendze szczęścia nie dają, ale jak system jest chory i państwo nie pomoże nic chuja, to jak masz kasę, to możesz więcej. Możesz przeprowadzić badania w Niemczech tak po prostu. Możesz przeprowadzić konsultacje w USA. Wysyłasz mail'a, puszczasz przelew, wysyłasz dokumentacje i próbki. I już. Co do piniędzy, to punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. |
|
Data: 2014-10-04 08:55:21 | |
Autor: Cavallino | |
co na zimę [OT] | |
Użytkownik "megrimsES" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: I oczywiście. Pieniendze szczęścia nie dają, No ale co, to te badania i konsultacje go wyleczyły? Czy pozwoliły wg tych zaleceń podjąć właściwą terapię polskim lekarzom, którzy wcześniej chcieli leczyć inaczej? |
|
Data: 2014-10-04 13:13:02 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę [OT] | |
W dniu 2014-10-04 o 08:55, Cavallino pisze:
Badania przecież nie leczą, ale pomagają prawidłowo leczyć. |
|
Data: 2014-10-04 13:31:11 | |
Autor: Cavallino | |
co na zimę [OT] | |
Użytkownik "megrimsES" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m0oknt$l2g$1@usenet.news.interia.pl... W dniu 2014-10-04 o 08:55, Cavallino pisze: No właśnie o to pytam - była jakaś duża zmiana sposobu leczenia po powyższym? W sensie, że Polsce postawiono złą diagnozę i w związku z tym źle leczono? |
|
Data: 2014-10-04 15:10:18 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę [OT] | |
W dniu 2014-10-04 o 13:31, Cavallino pisze:
2 lata temu to wszyscy byliśmy przerażeni, nikt nic nie wiedział. Dzisiaj to już na temat neuroblastomy chromochłonnej wiemy bardzo dużo. Wszystkim nam się wydaje, że lekarze to jakaś specjalna grupa zawodowa. A przecież w KAŻDYM zawodzie 10% ludzi robi swoją pracę dobrze, stara się, robi to z pasją i przekonaniem. Pewnym wyjątkiem są przestępcy i służby specjalne. IMO tam ilość głąbów jest mniejsza. Jednak kierowcy, programiści, urzędnicy, LEKARZE, prawnicy, nauczyciele - 10% ludzi się stara, reszta nigdy nie powinni robić tego, co robią. I po prostu trzeba patrzeć na ręce i wiedzieć do kogo trafić. Raz podali młodemu złą chemię. Jesteś w szpitalu, widzisz co mu dają, młody nieprzytomny, bez komputera ni rusz, to czytasz co jest na woreczku z chemią i co na zleceniu medycznym i google. No i co? Żadnych konsekwencji. Prosto w ryj powiedzieli, że taką filozofie (dokumentacje medyczną) do tego dorobią, że możemy im skoczyć. A w nowotworach są normalne protokoły, który oni zjebali. Pogooglaj "cojec protocol" itp. Po prostu lekarze w Polsce są niedoinwestowani i niedouczeni. 90% z nich to tylko kasa, fury, domy itp. No dobra. Ja wszystko rozumiem i się nie dziwie. Każdy lubi fajne życie, kasę, fajne fury, zegarki, wycieczki zagraniczne fajne drogie dupy na boku itp. Fajnie jest nie martwić się zupełnie wysokością opłat za dom czy zakupów w sklepie spożywczym, czy w restauracji. Ale od lekarzy zależy czyjeś życie. System jest zły. Pacjent wyleczony, klient stracony. Już za niego NFZ nie zapłaci. Bez względu czy przeżyje terapie czy umrze. U nas histopatologia trwa jeden dzień, kosztuje 40 pln a wynik to jedno zdanie i polega na oglądaniu zabarwionego skrawka pod mikroskopem przez histopatologa. w USA kosztuje 2700 USD, trwa 3 tygodnie i polega na szczegółowym indywidualnym badaniu genetycznym kilkuset wyodrębnionych komórek nowotworowych i analizie danych przez jakiś-tam super-komputer. Wynik ma półtorej strony i podają rokowania i dokładny sposób leczenia. U naszego Adasia rokowania 97% więc rewelacja. W Polsce nawet wyniki histopatologii były różne w zależności od ośrodka, który wykonywał badanie. Jeden wiosek. Diagnostyka to podstawa. Chcesz wyleczyć raka, to lecz się w USA, RFN, Włochy lub Szwajcaria. Jeszcze Skandynawia jest dobra. Myśmy mieli bardzo dużo szczęścia w tym wszystkim. Nie ma co chyba napierdalać tego tematu tutaj. NTG. |
|
Data: 2014-10-04 16:44:31 | |
Autor: J.F. | |
co na zimę [OT] | |
Dnia Sat, 04 Oct 2014 15:10:18 +0200, megrimsES napisa(a):
Po prostu lekarze w Polsce s niedoinwestowani i niedouczeni. Ale od lekarzy zaley czyje ycie. System jest zy. Pacjent wyleczony, Bez przesady, nie dlatego sa u nas problemy. Jeszcze przeciez nie jest tak, ze lekarze siedza bezrobotni i musza sobie zapewniac robote. Problem troche w tym niedoinwestowaniu. Lekarzy troche malo, specjalistow jeszcze mniej, ale specjalizacji sie otwiera malo, bo pieniedzy brak. Pieniadze mialy pojsc za pacjentem, zeby dobrzy lekarze dobrze zarabiali, a tymczasem wszedzie tylko kolejki. U nas histopatologia trwa jeden dzie, kosztuje A masz gdzies inne cenniki z USA ? Bo zdaje sie ze uslugi medyczne tam ogolnie bardzo drogie. Jakies USG tez tysiace $, a przeciez podobne jak u nas. A co ciekawe ... dawniej to ubezpieczenie rodziny kosztowalo tam rzedu 300$ miesiecznie. Moze i bylo ograniczone ... ale jak u nas dwie osoby w rodzinie pracuja, to skladka na NFZ podobnego rzedu. No ale lekarze tez u nas pieknie marnotrawia srodki ... Wynik ma ptorej strony i podaj rokowania i dokadny sposb leczenia. Ale nie zrobiles dwoch histopatologii w USA i nie porownales wynikow. Jeden wiosek. Diagnostyka to podstawa. Chcesz wyleczy raka, to Jest jeszcze druga strona medalu - rak prostaty. Tez mi wydawalo dziwne ze najpierw lecza, a potem diagnozuja, ale okazuje sie ze w tym przypadku to ma sens. J. |
|
Data: 2014-10-04 18:32:06 | |
Autor: Cavallino | |
co na zimę [OT] | |
Użytkownik "megrimsES" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Nie ma co chyba napierdalać tego tematu tutaj. NTG. Ja tylko chciałem w celach poznawczych jednym zdaniem - u nas leczyli źle (nie wnikając w powody), dostali wytyczne zza granicy i zaczęli leczyć dobrze i stąd dobre efekty, tak? |
|
Data: 2014-10-04 21:01:38 | |
Autor: megrimsES | |
co na zimę [OT] | |
W dniu 2014-10-04 o 18:32, Cavallino pisze:
Częściowo tak. Ale wiesz jak to z nowotworami - każdy jest inny. |
|
Data: 2014-09-24 06:54:03 | |
Autor: Maciek | |
co na zimę | |
Dnia Tue, 23 Sep 2014 21:55:22 +0200, megrimsES napisa(a):
(...) Kurcze megrims, czyzby przestali dodawac do AMG kocyki elektryczne na zime? :) -- //\/\aciek docktor(a)poczta.onet.pl |
|
Data: 2014-10-02 10:25:20 | |
Autor: Maciek | |
co na zimę | |
W dniu 2014-09-23 o 21:55, megrimsES pisze:
Do tego jeszcze koszt zakupu oponO cholera! Kryzys jakiś?? Wojna?? :-> -- Pozdrawiam Maciek |