Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   co sie robi po stluczce? moja pierwsza

co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Data: 2009-10-08 13:03:46
Autor: Konrad N.S.
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Dziś miała miejsce pierwsza stłuczka - wjechano mi w tył auta. Zrobiłem zdjęcia (wprawdzie tylko telefonem), sprawca opisał zdarzenie, przyznał się, wziął winę na siebie, mam spisane jego dane, nr rej wozu i polisę sprawcy.

Istotne:
CO TERAZ? Co robić dalej? Uszkodzenie to tylny zderzak, porysowany, lekko wgnieciony, ubytki lakieru. Nie wiem co z mocowaniem czy innymi elementami auta, ja sam mogę tylko stwierdzić to co na zewnątrz.
GDZIE TERAZ SIĘ UDAĆ? Jakie są kolejne kroki?
Czy zanim oddam wóz do naparwy to muszę iść z oświadczeniem sprawcy do jego ubezpieczyciela? Czy do własnego?

NA CO UWAŻAĆ w zaistniałej sytuacji? Czego unikać?
Gdzie mogą teraz być pułapki? Na czym ktokolwiek (mój/jego ubezpieczyciel, sprawca, zakład naprawczy) mogą próbować mnie teraz "przekręcić"?
Co robić i jak żeby wyjść z tego cało, czyli z naprawionym samochodem i żeby to sprawca lub jego ubezpieczyciel poniesli koszty naprawy?

Jak robić, żeby wyszło najkorzystniej?

Jeśli to ma znaczenie, to:
1. samochód jest nowy, dziś ma równo rok, gwarancja.
2. uszkodzeniu uległ tył, zderzak napewno (nie wiem co pod nim). jest zniszcona powłoka lakiernicza, liczne duże otarcia, lekkie wgniecenie.
3. moje ubezpieczenie oc i ac w Generali
4 oc sprawcy w Uniqa

Oddawać do dealera do naprawy?

Za wszelkie sugestie i udzieloną pomoc dziękuję
K>N>S>

Data: 2009-10-08 13:11:36
Autor: Rafal
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Konrad N.S. pisze:
Dziś miała miejsce pierwsza stłuczka - wjechano mi w tył auta. Zrobiłem zdjęcia (wprawdzie tylko telefonem), sprawca opisał zdarzenie, przyznał się, wziął winę na siebie, mam spisane jego dane, nr rej wozu i polisę sprawcy.

Istotne:
CO TERAZ? Co robić dalej? Uszkodzenie to tylny zderzak, porysowany, lekko wgnieciony, ubytki lakieru. Nie wiem co z mocowaniem czy innymi elementami auta, ja sam mogę tylko stwierdzić to co na zewnątrz.
GDZIE TERAZ SIĘ UDAĆ? Jakie są kolejne kroki?
Czy zanim oddam wóz do naparwy to muszę iść z oświadczeniem sprawcy do jego ubezpieczyciela? Czy do własnego?

NA CO UWAŻAĆ w zaistniałej sytuacji? Czego unikać?
Gdzie mogą teraz być pułapki? Na czym ktokolwiek (mój/jego ubezpieczyciel, sprawca, zakład naprawczy) mogą próbować mnie teraz "przekręcić"?
Co robić i jak żeby wyjść z tego cało, czyli z naprawionym samochodem i żeby to sprawca lub jego ubezpieczyciel poniesli koszty naprawy?

Jak robić, żeby wyszło najkorzystniej?

Jeśli to ma znaczenie, to:
1. samochód jest nowy, dziś ma równo rok, gwarancja.
2. uszkodzeniu uległ tył, zderzak napewno (nie wiem co pod nim). jest zniszcona powłoka lakiernicza, liczne duże otarcia, lekkie wgniecenie.
3. moje ubezpieczenie oc i ac w Generali
4 oc sprawcy w Uniqa

Oddawać do dealera do naprawy?

Za wszelkie sugestie i udzieloną pomoc dziękuję
K>N>S>

Samochód do ASO
Ty dzwonisz do ubezpieczyciela sprawcy, zgłaszasz szkodę.
Mówisz że naprawa będzie bezgotówkowo przeprowadzona przez ASO, w którym to stoi samochód, oni też(ASO) załatwiają całą resztę spraw.
Wszelkich szczegółów dowiesz się po rozmowie z ubezpieczycielem.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2009-10-08 13:22:21
Autor: marjan
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Rafal pisze:

Samochód do ASO
Ty dzwonisz do ubezpieczyciela sprawcy, zgłaszasz szkodę.
Mówisz że naprawa będzie bezgotówkowo przeprowadzona przez ASO, w którym to stoi samochód, oni też(ASO) załatwiają całą resztę spraw.
Wszelkich szczegółów dowiesz się po rozmowie z ubezpieczycielem.

Tak się dołączę do pytania: Czy na czas naprawy można prosić/żądać od ASO samochodu zastępczego, oczywiście bez dopłat ze strony poszkodowanego (ew. dopisanie do rachunku który pokryje ubezpieczyciel)?


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2009-10-08 13:24:15
Autor: mz
co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał w wiadomości news:haki12$1pt$1inews.gazeta.pl...

Tak się dołączę do pytania: Czy na czas naprawy można prosić/żądać od ASO samochodu zastępczego, oczywiście bez dopłat ze strony poszkodowanego (ew. dopisanie do rachunku który pokryje ubezpieczyciel)?

Prosić/żądać można ale czy dostaniesz to zależy od ASO.

Data: 2009-10-08 13:33:59
Autor: marjan
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
mz pisze:
Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał w wiadomości news:haki12$1pt$1inews.gazeta.pl...

Tak się dołączę do pytania: Czy na czas naprawy można prosić/żądać od ASO samochodu zastępczego, oczywiście bez dopłat ze strony poszkodowanego (ew. dopisanie do rachunku który pokryje ubezpieczyciel)?

Prosić/żądać można ale czy dostaniesz to zależy od ASO.

A gdyby "samochód zastępczy na czas naprawy" był w ASO opcją odpłatną, to można to wpisać w koszty naprawy które pokryje ubezpieczyciel?


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

Data: 2009-10-08 16:44:53
Autor: Paweł W.
co sie robi po stluczce? moja pierwsza

A gdyby "samochód zastępczy na czas naprawy" był w ASO opcją odpłatną,
to można to wpisać w koszty naprawy które pokryje ubezpieczyciel?


Można, ale musisz mieć DG (oczywiście samochód wciągnięty w koszty), albo bardzo rozsądnie wytłumaczyć po co Ci ten samochód zastępczy potrzebny (np. babcie na zabiegi wozisz, albo coś w tym stylu).

Pozdrawiam

p.

Data: 2009-10-08 13:37:13
Autor: P_ablo
co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał w wiadomości news:haki12$1pt$1inews.gazeta.pl...


Tak się dołączę do pytania: Czy na czas naprawy można prosić/żądać od ASO samochodu zastępczego, oczywiście bez dopłat ze strony poszkodowanego (ew. dopisanie do rachunku który pokryje ubezpieczyciel)?


Jesli samochod nie jest wykorzystywany do prowadzenia dzialalnosci gospodarczej, ubezpieczyciel nie pokrywa kosztow samochodu zastepczego. Jesli naprawe bedziesz wykonywal w ASO, to mozesz postawic warunek - oddasz auto do nich do naprawy jesli dostaniesz zastepczy darmowo lub za niewielka oplata. Dla nich to zaden koszt ale musza miec cos wolnego.

Picasso

Data: 2009-10-08 16:35:24
Autor: Wiesiaczek
co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Użytkownik "Rafal" <rafal_zapytaj_o_reszte_@o2.pl> napisał w wiadomości news:hakh6g$e4t$1node2.news.atman.pl...
[...]
Samochód do ASO
Ty dzwonisz do ubezpieczyciela sprawcy, zgłaszasz szkodę.
Mówisz że naprawa będzie bezgotówkowo przeprowadzona przez ASO, w którym to stoi samochód, oni też(ASO) załatwiają całą resztę spraw.
Wszelkich szczegółów dowiesz się po rozmowie z ubezpieczycielem.

NAJPIERW telefon do ubezpieczyciela sprawcy, a dopiero potem, po oględzinach rzeczoznawcy do ASO o ile ubezpieczyciel nie będzie miał nic przeciwko temu.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Data: 2009-10-08 21:18:02
Autor: LEPEK
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Wiesiaczek pisze:

NAJPIERW telefon do ubezpieczyciela sprawcy, a dopiero potem, po oględzinach rzeczoznawcy do ASO o ile ubezpieczyciel nie będzie miał nic przeciwko temu.

Uściślając - samochód może stać gdziekolwiek, nawet w ASO, ale na pierwsze oględziny musi być właściciel (posiadacz, poszkodowany) i samochód, no i oczywiście oceniający szkodę z ramienia ubezpieczyciela. Przecież jak rozbije się samochód w sposób uniemożliwiający jazdę, to nie będziesz go ciągnął na lawecie pod dom, tylko pod warsztat. Ważne, żeby do oględzin nic nie robili przy nim.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2009-10-08 21:27:29
Autor: Wiesiaczek
co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi> napisał w wiadomości news:4ace3addnews.home.net.pl...
Wiesiaczek pisze:

NAJPIERW telefon do ubezpieczyciela sprawcy, a dopiero potem, po oględzinach rzeczoznawcy do ASO o ile ubezpieczyciel nie będzie miał nic przeciwko temu.

Uściślając - samochód może stać gdziekolwiek, nawet w ASO, ale na pierwsze oględziny musi być właściciel (posiadacz, poszkodowany) i samochód, no i oczywiście oceniający szkodę z ramienia ubezpieczyciela. Przecież jak rozbije się samochód w sposób uniemożliwiający jazdę, to nie będziesz go ciągnął na lawecie pod dom, tylko pod warsztat. Ważne, żeby do oględzin nic nie robili przy nim.

Jesteś bardzo ścisły, tylko masz problem z czytaniem:
Wyraźnie jest napisane o drobnej stłuczce a nie o ciąganiu pojazdu na lawecie.
Tym samym nie ma powodu robić flejma na ten temat.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Data: 2009-10-09 15:41:17
Autor: LEPEK
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Wiesiaczek pisze:

Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi> napisał w wiadomości news:4ace3addnews.home.net.pl...
Wiesiaczek pisze:

NAJPIERW telefon do ubezpieczyciela sprawcy, a dopiero potem, po oględzinach rzeczoznawcy do ASO o ile ubezpieczyciel nie będzie miał nic przeciwko temu.

Uściślając - samochód może stać gdziekolwiek, nawet w ASO, ale na pierwsze oględziny musi być właściciel (posiadacz, poszkodowany) i samochód, no i oczywiście oceniający szkodę z ramienia ubezpieczyciela. Przecież jak rozbije się samochód w sposób uniemożliwiający jazdę, to nie będziesz go ciągnął na lawecie pod dom, tylko pod warsztat. Ważne, żeby do oględzin nic nie robili przy nim.

Jesteś bardzo ścisły, tylko masz problem z czytaniem:
Wyraźnie jest napisane o drobnej stłuczce a nie o ciąganiu pojazdu na lawecie.
Tym samym nie ma powodu robić flejma na ten temat.

Nie nie mam problemu z czytaniem ani rozumieniem czytanego tekstu. Nie miałem zamiaru dyskredytować ciebie, więc się tak nie unoś.
Podałem tylko uzasadnienie do tego, co napisałem.
A nawet, jak samochód jest po drobnej stłuczce czasem wygodniej jest zawieźć od razu do ASO, żeby np. nie jeździć ze zbitą lampą, albo żeby na osiedlu czegoś nie rozkradli.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2009-10-10 17:08:54
Autor: Adam Płaszczyca
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Dnia Thu, 08 Oct 2009 21:18:02 +0200, LEPEK napisał(a):

Uściślając - samochód może stać gdziekolwiek, nawet w ASO, ale na pierwsze oględziny musi być właściciel (posiadacz, poszkodowany) i

Nie musi. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-10-08 21:23:51
Autor: LEPEK
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Konrad N.S. pisze:
1. Telefon do ubezpieczyciela ze zgłoszeniem szkody i wstępnym opisem. Od razu zaznaczasz, że szkoda będzie likwidowana bezgotówkowo w ASO.
2. oddzwania rzeczoznawca w celu umówienia sie na oględziny samochodu w miejscu, które jest dla ciebie wygodne (polecam umówić się od razu pod warsztatem, gdzie będzie robiony).
3. Oględziny rzeczoznawcy
4. Zostawiasz samochód w ASO, podpisujesz im cesję odszkodowania i umowę na naprawę.
W międzyczasie ubezpieczyciel przysyła ci mejlem / pocztą papiery w celu dokładnego opisu + podpisania i odesłania im.
5. Odbierasz naprawiony samochód

Jeśli nie wykorzystujesz samochodu do działalności gosp., to tylko od dobrej woli ASO zależy, czy i za ile dadzą ci zastępczy, bo ubezpieczyciel tego nie pokryje.

Chyba tyle...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2009-10-08 21:59:33
Autor: Irokez
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi> napisał w wiadomości news:4ace3c3bnews.home.net.pl...
Konrad N.S. pisze:
1. Telefon do ubezpieczyciela ze zgłoszeniem szkody i wstępnym opisem. Od razu zaznaczasz, że szkoda będzie likwidowana bezgotówkowo w ASO.
2. oddzwania rzeczoznawca w celu umówienia sie na oględziny samochodu w miejscu, które jest dla ciebie wygodne (polecam umówić się od razu pod warsztatem, gdzie będzie robiony).
3. Oględziny rzeczoznawcy
4. Zostawiasz samochód w ASO, podpisujesz im cesję odszkodowania i umowę na naprawę.
W międzyczasie ubezpieczyciel przysyła ci mejlem / pocztą papiery w celu dokładnego opisu + podpisania i odesłania im.

No to "w miedzyczasie" to u mnie inaczej wygladało, bo ubezpieczyciel wysłał pismo do sprawdzy celem potwierdzenia mojej wersji wydażeń.
I tu mi ciśnienie lekko skoczyło jak dostałem pismo po miesiącu że nie mają potwierdzenia sprawcy, wyceny z serwisu ani faktury naprawy. Tylko że ja już auto odebrałem... wię telefon i sie okazało że już jednak wszystko doszło.

I teraz... co by było, gdyby sprawca olał sprawe i nie odesłał potwierdzenia... Policji nie wołałem do takiej pierdoły jak podrapany tylni zderzak

Pozdro

--
Irokez

Data: 2009-10-10 01:06:02
Autor: P_ablo
co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Użytkownik "Irokez" <henric8@op.pl> napisał w wiadomości news:halgb7$383$1news.onet.pl...


I teraz... co by było, gdyby sprawca olał sprawe i nie odesłał potwierdzenia... Policji nie wołałem do takiej pierdoły jak podrapany tylni zderzak


Moga ponaglac i ostatecznie zagrozic regresem. Teoretycznie na likwidacje szkody maja 30 dni i nie moga z powodu braku potwierdzenia opozniac wyplaty odszkodowania.

Picasso

Data: 2009-10-10 09:26:02
Autor: michawar
co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Jeśli nie wykorzystujesz samochodu do działalności gosp., to tylko od dobrej woli ASO zależy, czy i za ile dadzą ci zastępczy, bo ubezpieczyciel tego nie pokryje.

Nieprawda żadna dobra wola. Samochód zastępczy zawsze Ci się należy i jeśli ASO takowego nie chce udostępnić to możesz wziąźć z wypożyczalni za niego zapłacić a następnie rachunek przekazać firmie ubezpieczenioej sprawcy. Nie ma tu znaczenia czy prowadzisz działalność gospodarczą czy nie. Piszesz oświadczenie do firmy ubezpieczeniowej że samochód jest Ci potrzebny np. do codziennych dojazdów do pracy lub wykonywania jakiś innych obowiązków do których potrzebny jest Ci samochód. Jeśli samochód masz uszkodzony w stopniu że do czasu naprawy można nim jeździć to wtedy dostajesz zwrot pieniędzy za wynajem samochodu zastępczego na okres naprawy pojazdu. Natomiast jeśli pojazdem nie możesz się poruszać (ma np. zbitą lampę lub kierunkowskaz) to firma ubezpieczeniowa zobowiązana jest do pokrycia czasu od momentu kolizji do momentu odebrania sprawnego pojazdu z zakładu naprawczego. Pamiętaj że jeżeli naprawa pojazdu wyniesie powyżej 2 tysięcy złotych należy obowiązkowo wykonać przegląd powypadkowy na stacji diagnostycznej i zaświadczenie o jego wykonaniu przedstawić firmie ubezpieczeniowej wraz z rachunkiem za jego wykonanie. Firma ubezpieczeniowa ma obowiązek zwrotu kosztów wykonania przeglądu. A tak na marginesie do dokładnie sprawdź podłogę bagażnika bo na ogół takie stłuczni powodują jej deformację.
Pozdrawiam --


Data: 2009-10-10 17:08:04
Autor: Adam Płaszczyca
co sie robi po stluczce? moja pierwsza
Dnia Thu, 8 Oct 2009 13:03:46 +0200, Konrad N.S. napisał(a):

Dziś miała miejsce pierwsza stłuczka - wjechano mi w tył auta. Zrobiłem zdjęcia (wprawdzie tylko telefonem), sprawca opisał zdarzenie, przyznał się, wziął winę na siebie, mam spisane jego dane, nr rej wozu i polisę sprawcy.

Istotne:
CO TERAZ? Co robić dalej? Uszkodzenie to tylny zderzak, porysowany, lekko wgnieciony, ubytki lakieru. Nie wiem co z mocowaniem czy innymi elementami auta, ja sam mogę tylko stwierdzić to co na zewnątrz.
GDZIE TERAZ SIĘ UDAĆ? Jakie są kolejne kroki?

Skontaktować się z centrum likwidacji szkód zakładu, w kórym był
ubezpieczony sprawca.
Czy zanim oddam wóz do naparwy to muszę iść z oświadczeniem sprawcy do jego ubezpieczyciela? Czy do własnego?

Nie, ale lepiej bedzie, jak poczekasz na oględziny.
NA CO UWAŻAĆ w zaistniałej sytuacji? Czego unikać?
Gdzie mogą teraz być pułapki? Na czym ktokolwiek (mój/jego ubezpieczyciel,

Wszędzie. Nie wezwałeś policji, sprawca może się wyprzeć.
Jeśli to ma znaczenie, to:
1. samochód jest nowy, dziś ma równo rok, gwarancja.

Wstawić do ASO. Zawiadomić ubezpieczalnię j.w. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

co sie robi po stluczce? moja pierwsza

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona