jakie sa objawy padnietego kola dwumasowego oprocz halasu ? uniemozliwia dalsza jazde?

Marcin_kr wydusił z siebie te słowy:

jakie sa objawy padnietego kola dwumasowego oprocz halasu ?
uniemozliwia dalsza jazde?

dwumas nie pada. On sie psuje i to stopniowo.
To nie jest tak, ze jedziesz i pięknego słonecznego dnia DUP - kolo padło
Ono zaczyna stukac, najpierw troche, na wolnych obrotach, później mocniej .. później jeszcze mocniej.
Moze to być nawet przestrzeń kilkuset, kilkutysięcy, kilkunastu tysięcy kilometrów w zależności od stylu jazdy, rodzaju silnika ...


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega A R6 3,0 24V

Kupie R1100RT/K1200RS lub czegoś podobnego 10-12tys

Kuba (aka cita) pisze:

Marcin_kr wydusił z siebie te słowy:

jakie sa objawy padnietego kola dwumasowego oprocz halasu ?
uniemozliwia dalsza jazde?

dwumas nie pada. On sie psuje i to stopniowo.
To nie jest tak, ze jedziesz i pięknego słonecznego dnia DUP - kolo padło
Ono zaczyna stukac, najpierw troche, na wolnych obrotach, później mocniej .. później jeszcze mocniej.
Moze to być nawet przestrzeń kilkuset, kilkutysięcy, kilkunastu tysięcy kilometrów w zależności od stylu jazdy, rodzaju silnika ...

dodalbym kiludziesieciu

dwumas nie pada. On sie psuje i to stopniowo.
To nie jest tak, ze jedziesz i pięknego słonecznego dnia DUP - kolo padło
Ono zaczyna stukac, najpierw troche, na wolnych obrotach, później mocniej .. później jeszcze mocniej.
Moze to być nawet przestrzeń kilkuset, kilkutysięcy, kilkunastu tysięcy kilometrów w zależności od stylu jazdy, rodzaju silnika ...

mniejsza o dystans, mi chodzi o to co sie stanie jak juz calkowicie padnie. czy nie przeniesie wtedy juz napedu ?

W dniu 2009-10-29 11:49, Marcin_kr pisze:

mniejsza o dystans, mi chodzi o to co sie stanie jak juz calkowicie
padnie. czy nie przeniesie wtedy juz napedu ?

dokładnie tak się stanie. Przetestowane w warunkach hamowni silnikowej.

--
Bet

Bet wydusił z siebie te słowy:

W dniu 2009-10-29 11:49, Marcin_kr pisze:

mniejsza o dystans, mi chodzi o to co sie stanie jak juz calkowicie
padnie. czy nie przeniesie wtedy juz napedu ?

dokładnie tak się stanie. Przetestowane w warunkach hamowni
silnikowej.

że niby jak sie stanie?
Kolo dwumasowe nie przenosi napędu...


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega A R6 3,0 24V

Kupie R1100RT/K1200RS lub czegoś podobnego 10-12tys

Kuba (aka cita) pisze:

Bet wydusił z siebie te słowy:

W dniu 2009-10-29 11:49, Marcin_kr pisze:

mniejsza o dystans, mi chodzi o to co sie stanie jak juz calkowicie
padnie. czy nie przeniesie wtedy juz napedu ?

dokładnie tak się stanie. Przetestowane w warunkach hamowni
silnikowej.

że niby jak sie stanie?
Kolo dwumasowe nie przenosi napędu...

Słucham? :) To po co jest ;)

że niby jak sie stanie?
Kolo dwumasowe nie przenosi napędu...

Może sobie poczytajcie:
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=3110

On Thu, 29 Oct 2009 15:37:54 +0100, "Kuba \(aka cita\)"
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

Kolo dwumasowe nie przenosi napędu...

Ciekawa teoria...


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

mniejsza o dystans, mi chodzi o to co sie stanie jak juz calkowicie padnie. czy nie przeniesie wtedy juz napedu ?

Pytasz chyba teoretycznie? Bo nie sądzę żebyś ze wszystkim czekał aż całkowicie padnie? W ten sposób podchodząc do sprawy to sporo części jak już padnie do końca to raczej może uniemożliwić jazdę ;-)))

Pytasz chyba teoretycznie? Bo nie sądzę żebyś ze wszystkim czekał aż całkowicie padnie? W ten sposób podchodząc do sprawy to sporo części jak już padnie do końca to raczej może uniemożliwić jazdę ;-)))

pytam praktycznie poniewaz jezdze w trasy liczace 15-20tys km. i to  rejony gdzie napewno tej czesci nie kupie.

Dnia Thu, 29 Oct 2009 12:36:26 +0100, Marcin_kr napisał(a):

pytam praktycznie poniewaz jezdze w trasy liczace 15-20tys km. i to  rejony gdzie napewno tej czesci nie kupie.

eee... spokojnie, po drodze na pewno będziesz mieć conajmniej kilka rejonów
gdzie tą część kupisz bez problemu i to na dowolnym kontynencie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

eee... spokojnie, po drodze na pewno będziesz mieć conajmniej kilka rejonów
gdzie tą część kupisz bez problemu i to na dowolnym kontynencie.

nie sadze. kazachstan, uzbekistan, tadzykistan, kirgizja, mongolia, syria, iran, jordania to na wschod. zachod to juz afryka wiec jedynie w europie do hiszpanii jest szansa zdobyc. to kierunki w ktorych sie poruszam co roku i niestety problem z czesciami jest. jedynie w rosji jest szansa.

skoro ktos tu pisze ze padniecie kola to kwestia kilku, kilkunastu czy kilkudziesieciu tys km to nie ma opcji zeby to przewidziec. niestety nie jezdze autem nowym aby wykluczyc taka awarie.

Dnia Thu, 29 Oct 2009 12:43:38 +0100, Marcin_kr napisał(a):

skoro ktos tu pisze ze padniecie kola to kwestia kilku, kilkunastu czy kilkudziesieciu tys km to nie ma opcji zeby to przewidziec. niestety nie jezdze autem nowym aby wykluczyc taka awarie.

to sobie wymień koło zamachowe na klasyczne i będzie problem z głowy (plus
trochę większe drgania)

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Waldek Godel pisze:

Dnia Thu, 29 Oct 2009 12:43:38 +0100, Marcin_kr napisał(a):

skoro ktos tu pisze ze padniecie kola to kwestia kilku, kilkunastu czy kilkudziesieciu tys km to nie ma opcji zeby to przewidziec. niestety nie jezdze autem nowym aby wykluczyc taka awarie.

to sobie wymień koło zamachowe na klasyczne i będzie problem z głowy (plus
trochę większe drgania)

W niektórych autach nie da rady :) A zestaw Valeo, nie przekonuje mnie jakością ;)

to sobie wymień koło zamachowe na klasyczne i będzie problem z głowy (plus
trochę większe drgania)

mysle nad tym. jednak nie wiem czy do tego motoru wystepuje takowe. na razie rozpoczynam rozkminia nie tematu.

Marcin_kr pisze:

eee... spokojnie, po drodze na pewno będziesz mieć conajmniej kilka rejonów
gdzie tą część kupisz bez problemu i to na dowolnym kontynencie.

nie sadze. kazachstan, uzbekistan, tadzykistan, kirgizja, mongolia, syria, iran, jordania to na wschod. zachod to juz afryka wiec jedynie w europie do hiszpanii jest szansa zdobyc. to kierunki w ktorych sie poruszam co roku i niestety problem z czesciami jest. jedynie w rosji jest szansa.

skoro ktos tu pisze ze padniecie kola to kwestia kilku, kilkunastu czy kilkudziesieciu tys km to nie ma opcji zeby to przewidziec. niestety nie jezdze autem nowym aby wykluczyc taka awarie.

Ja przejechałem 100kkm na "padającej" dwumasie w Vito, założyłem wtedy nowe sprzęgło, które się rozerwało (valeo, może podróbka) po 6 miesiącach, przy następnej naprawie poprzez nacisk mechanika zakupiłem juz dwumasę.

Zapomniałem dodać, dwumasa była Sachsa.

Ja przejechałem 100kkm na "padającej" dwumasie w Vito, założyłem wtedy

jest to pocieszajace. a jak sie zaczelo padanie?

Marcin_kr pisze:

Ja przejechałem 100kkm na "padającej" dwumasie w Vito, założyłem wtedy

jest to pocieszajace. a jak sie zaczelo padanie?

Miało, cytuję "duży luz", może i coś biło, ale nie przejmowałem się, bo miałem adac :), silnik miałem po remoncie czyli siły i naprężęnia dość spore. W dodatku turbo.

Miało, cytuję "duży luz", może i coś biło, ale nie przejmowałem się, bo miałem adac :), silnik miałem po remoncie czyli siły i naprężęnia dość spore. W dodatku turbo.

a jakies efekty? halas, stukanie ? tzn wiedziales ze ono sie rozlatuje?

Marcin_kr pisze:

Miało, cytuję "duży luz", może i coś biło, ale nie przejmowałem się, bo miałem adac :), silnik miałem po remoncie czyli siły i naprężęnia dość spore. W dodatku turbo.

a jakies efekty? halas, stukanie ? tzn wiedziales ze ono sie rozlatuje?

Mechanik dawał mi pół roku, wyszły dwa i to też nie do końca, bo koło jeszcze działało. Nie wiem o jakim stukaniu jest mowa, jako że w vito wiele rzeczy stuka :) Podczas jazdy nie zauważyłem stukania, podczas zmiany biegów owszem, występowały rożne cuda, nawet do zgrzytania biegów :) (po wymianie ustąpiło). Mało tego, ta dwumasa padła prawdopodobnie jeszcze dwa lata wcześniej, gdy rozsypała mi się skrzynia i zablokowała koła podczas jazdy 100km/h :) Nie jestem pewien tylko, czy to był Sachs sam, czy oryginał mercedesa Sachs, musiałbym zerknąć czy jest tam jakiś znaczek MB. Tak, wiedziałem, że się rozlatuje, mimo tego jeździłem ze spokojem po Niemczech i Danii, najwyżej bym stanął :) Z tego co mi mechanior mówił to po prostu nie mógł bym sobie już wbić biegu lub nie miałbym napędu. Owszem, istnieje ryzyko uszkodzenia innych elementów - zależy jak pada dwumasa.

Albo kończy się w dobrą stronę, czyli będzie problem z biegami, albo w złą - nie wiem jak to wygląda bo się nie pytałem. U mnie kończyło sie w dobrą :)

Albo kończy się w dobrą stronę, czyli będzie problem z biegami, albo w złą - nie wiem jak to wygląda bo się nie pytałem. U mnie kończyło sie w dobrą :)

dzieki. wlasnie wpadlem na pomysl ze do bagaznika wrzuce sobie zapasowe klasyczne kolo zamachowe(jesli wystepuje) i w razie awarii wleze pod auto i wymienie :)

Dnia Thu, 29 Oct 2009 13:02:23 +0100, Marcin_kr napisał(a):

dzieki. wlasnie wpadlem na pomysl ze do bagaznika wrzuce sobie zapasowe klasyczne kolo zamachowe(jesli wystepuje) i w razie awarii wleze pod auto i wymienie :)

Wleziesz pod auto i wyjmiesz skrzynię biegów? Respect!!!!!

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Waldek Godel pisze:

Wleziesz pod auto i wyjmiesz skrzynię biegów? Respect!!!!!

Wyjąć, wyjmie, bo przy odpowiednim samozaparciu to pewnie nawet pod auto nie trzeba wchodzić. Pytanie tylko czy włoży :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Wleziesz pod auto i wyjmiesz skrzynię biegów? Respect!!!!!

po co wyjmowac? odsune ja do tylu. to jest terenowka, mam 45cm przeswitu, silnik wzdluznie. wejsc da sie pod auto bez jego podnoszenia(znaczy polozyc sie pod nim)

Dnia Thu, 29 Oct 2009 14:52:19 +0100, Marcin_kr napisał(a):

po co wyjmowac? odsune ja do tylu. to jest terenowka, mam 45cm przeswitu, silnik wzdluznie. wejsc da sie pod auto bez jego podnoszenia(znaczy polozyc sie pod nim)

Nie wiem, po co, od samego początku tego wątku sprawiasz wrażenie osoby
pracującej na sprawność "tajemniczego Don Pedro z krainy Deszcowców"
Nie powiedziałeś jakie auto, jaki silnik itp.. myślałeś że to kółko
różańcowe wróżek, czy jak?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Nie wiem, po co, od samego początku tego wątku sprawiasz wrażenie osoby
pracującej na sprawność "tajemniczego Don Pedro z krainy Deszcowców"
Nie powiedziałeś jakie auto, jaki silnik itp.. myślałeś że to kółko
różańcowe wróżek, czy jak?

ja sie tylko pytalem co sie stanie jak sie rozpieprzy dwumasa. przyznam szczerze ze to jeden z niewielu elementow mojego toczydla ktorego nigdy nie demontowalem i nie przyjrzalem sie nigdy jak to jest zrobione.
no a takie rzeczy jak wymiana sprzegla w trasie juz mi sie zdarzyla. bez podnosnika czy kanalu.

Dnia Thu, 29 Oct 2009 15:14:16 +0100, Marcin_kr napisał(a):

demontowalem i nie przyjrzalem sie nigdy jak to jest zrobione.
no a takie rzeczy jak wymiana sprzegla w trasie juz mi sie zdarzyla. bez podnosnika czy kanalu.

Ale sprzęgło zdejmiesz przez małą szczelinę, powiedzmy przez średnią.
Koło zamachowe trudniej.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info  | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po
zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do
kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz"

Marcin_kr pisze:

dzieki. wlasnie wpadlem na pomysl ze do bagaznika wrzuce sobie zapasowe klasyczne kolo zamachowe(jesli wystepuje) i w razie awarii wleze pod auto i wymienie :)

Pomysł świetny, ale masz wiedzę jak to zmontować poprawnie? z tego co pamiętam, trzeba to odpowiednio ustawić, czy nie?

Pomysł świetny, ale masz wiedzę jak to zmontować poprawnie? z tego co pamiętam, trzeba to odpowiednio ustawić, czy nie?

tarcze sprzegla trzeba centralnie ustawic.

Marcin_kr pisze:

pytam praktycznie poniewaz jezdze w trasy liczace 15-20tys km. i to  rejony gdzie napewno tej czesci nie kupie.

Kupić to kupić, ale wymienić to już większy problem, skrzynia do wyjęcia   cała masa pracy.

--
krzysiek82

Kupić to kupić, ale wymienić to już większy problem, skrzynia do wyjęcia cała masa pracy.

uwazasz ze latwiej bedzie kupic na pustyni czesc niz wlezc pod auto i zrzucic skrzynie? chcialbym zeby tak rozowo bylo :D