Data: 2012-06-06 12:05:30 | |
Autor: Bartek | |
[LPG] - co się zepsulo?:) | |
cześć,
instalacja zavoli alisein. problem: po postoju, problem z uruchomieniem silnika na benzynie oczywiscie. po obserwacji, powiązałem problem z iloscią gazu w butli - jak 0 - pusta - problem z uruchamianiem znika. jak gaz na pokladzie - problem wraca. test: pelna butla ale odpięty wąż z reduktora do wtryskiwaczy - problemu niema. prosty wniosek - coś puszcza gaz do kolektora, i na starcie zbyt bogata mieszanka. - kręci z 5 sekund. pytanie: jak to powinno działać? czy zawor odcinajacy doplyw gazu do reduktora, powinien go odcinac definitywnie, i to on coś przepuszcza po zamknieciu? bo po odpięciu kabli z niego, reduktor nadal puszcza niewielkie ilosci gazu przy uruchomionym silniku. [bomble w słojiku z wodą ;)] - tak powino być? tak czy inaczej: co jest nie tak i ktory element zawodzi? ewidentnie coś puszcza gaz. teraz nie wiem, czy zawor, czy wtryski coś nocą przepuszczają, czy reduktor, [ale on niema żadnej elektroniki... więc?] ogólnie nie wiem, jak to powinno wyglądać prawidłowo - czy wtruyskiwacze coś przepuszczają czego niepowinny, czy zawor pod maską przepuszcza do reduktora mimo np jazdy na benzynie itp. ktoś jest na grupie kto siedzi w LPG i coś doradzi? -- Pozdrawiam, Bartek Lybra 2.4 JTD |
|
Data: 2012-06-06 04:10:59 | |
Autor: grzech | |
- co się zepsulo?:) | |
cze , parownik bym wskazał palcem grzech 626 |
|
Data: 2012-06-06 13:54:43 | |
Autor: Bartek | |
- co się zepsulo?:) | |
Użytkownik "grzech" <zulusik25@gmail.com> napisał w wiadomości news:0e233c28-9c74-421d-89fc-ba3e673481d8j9g2000vbk.googlegroups.com...
parownik bym wskazał palcem a rozwiniesz jakoś swoją wypowiedź? dlaczego? co znim jest nie tak? czy parownik sam z siebie gaz produkuje? -- Pozdrawiam, Bartek |
|
Data: 2012-06-06 23:19:44 | |
Autor: PanAdol | |
- co się zepsulo?:) | |
- w zaleznosci od centralki i jej ustawien elektrozawory w butli i w reduktorze sa uruchamiane albo juz w momencie wlaczenia centralki (czyli jak kontrolka lpg mruga ale gaz sie jeszcze nie zalacza) albo dopiero w momencie przejscia na prace lpg. czesto w ustawieniach centralki mozna ten parametr zmieniac. Zakladam ze masz ta pierwsza opcje i lpg idzie na reduktor juz w momencie odpalania na benzyne. Sprawdz - czy jak przekrecasz stacyjke rano na zimnym silniku slychac/czus stukanie zaworu w butli. Jesli tak to lpg gdzies moze "uciekac" najprawdopodobniej przez wtryskiwacze, ewentualnie przez uszkodzony reduktor - przez wezyk podcisnienia. pzdr |
|
Data: 2012-06-06 13:10:28 | |
Autor: PM | |
[LPG] - co się zepsulo?:) | |
czy zawor odcinajacy doplyw gazu do reduktora, powinien go odcinac definitywnie, i to on coś przepuszcza po zamknieciu?powinien odcinac definitywnie ja bym sie bał na twoim miejscu. np w garażu ci powolutku rosnie stęzenie gazu (odetnij dopłw gazu zaworem ręcznym na zbiorniku). tak czy inaczej: co jest nie tak i ktory element zawodzi? element wykonawczy elektrozaworu przy reduktorze (wnoszę, że nie masz drugiego elektrozaworu przy zbiorniku) ewidentnie coś puszcza gaz. teraz nie wiem, czy zawor, czy wtryski coś nocą przepuszczają, czy reduktor, [ale on niema żadnej elektroniki... więc?] wtryskiwacze tez nie powinny przepuszczac jak są wyłączone (u mnie mimo dłuższego postoju wężu do listwy wtryskowej jest nadciśnienie) czy zawor pod maską przepuszcza do reduktora Pozdrawiam, Bartekoo tu jest błąd!!!! ;-) |
|
Data: 2012-06-06 13:53:08 | |
Autor: Bartek | |
[LPG] - co się zepsulo?:) | |
Użytkownik "PM" <xpm@wp.pl> napisał w wiadomości news:jqndtq$rnm$1mx1.internetia.pl...
czy zawor odcinajacy doplyw gazu do reduktora, powinien go odcinac definitywnie, i to on coś przepuszcza po zamknieciu?powinien odcinac definitywnie ale ja mam zawor na zbiorniku elektroniczny ktory dziala sprawnie i odcina dopływ gazu gdy silnik jest nie uruchomiony. przy wyłączonym silniku nie ma upływu gazu.
na samym reduktorze niema zaworu. zawor jest oddzielnie, zdala od reduktora. ewidentnie coś puszcza gaz. teraz nie wiem, czy zawor, czy wtryski coś nocą przepuszczają, czy reduktor, [ale on niema żadnej elektroniki... więc?] u mnie też jest nadcisnienie;) więc przepuszczają może minimalnie, jednak na tyle wiele by silnik musiał kręcić kilka obr. rozrusznika więcej. czy zawor pod maską przepuszcza do reduktora tak by to wyglądało. ja się nie znam na sekwencji, miałem kiedyś II gen, i tamtą miałem mniej więcej obcykaną.
:-) tu jest spokoj z gazem;) dzisiaj dokontam testów dalszych, ale muszę wiedzieć na co zwracać uwagę i czego szukać. -- Pozdrawiam, Bartek |
|
Data: 2012-06-06 19:14:27 | |
Autor: Cezary Daniluk | |
[LPG] - co się zepsulo?:) | |
W dniu 2012-06-06 13:53, Bartek pisze:
Użytkownik "PM"<xpm@wp.pl> napisał w wiadomości Sądzisz ? A myślisz, że jak zamkniesz zawór to nie zostaje gaz pod ciśnieniem w przewodach za tymże zaworem ? Pozdrawiam ! |
|
Data: 2012-06-06 20:03:50 | |
Autor: Kuba \(aka cita\) | |
[LPG] - co się zepsulo?:) | |
Użytkownik "Cezary Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał w wiadomości news:jqo35d$4ls$1news.task.gda.pl...
i ile tego gazu jest? Ledwo do zapalenia papierosa wystarczy... -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg 1461968 Dwa ogony - Irma, Myszka. A4 B5, FJ1100N Sprzedam Volvo FL618 z zabudową śmieciarki 18m3 |
|
Data: 2012-06-07 18:18:46 | |
Autor: Cezary Daniluk | |
[LPG] - co się zepsulo?:) | |
W dniu 2012-06-06 20:03, Kuba (aka cita) pisze:
To widać masz mierne pojęcie o instalacji swojego samochodu. U mnie powolne odkręcanie filtra fazy ciekłej - to około 15 sekund psyczenia. Pozdrawiam ! |
|