Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   co wozicie w schowku?

co wozicie w schowku?

Data: 2012-04-24 16:59:55
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 16:40, mumin pisze:
Dzięki za wszystkie informacje w moich poprzednich wątkach, bardzo się
przydało.
Teraz taki luźniejszy temat: co wozicie w swoich schowkach samochodowych?
Ja zamierzam tam trzymać:
latarkę, starą komórkę z ładowarką samochodową, rękawiczki, chusteczki,
gumy do żucia, kondomy :)
mapę, okulary przeciwsłoneczne, a zimą rozmrażacz do zamków i skrobaczkę.
Coś jeszcze istotnego lub ciekawego do kolekcji proponowalibyście?

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

A.

Data: 2012-04-24 16:05:24
Autor: kamil
co wozicie w schowku?
On 24/04/2012 15:59, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 16:40, mumin pisze:
Dzięki za wszystkie informacje w moich poprzednich wątkach, bardzo się
przydało.
Teraz taki luźniejszy temat: co wozicie w swoich schowkach samochodowych?
Ja zamierzam tam trzymać:
latarkę, starą komórkę z ładowarką samochodową, rękawiczki, chusteczki,
gumy do żucia, kondomy :)
mapę, okulary przeciwsłoneczne, a zimą rozmrażacz do zamków i skrobaczkę.
Coś jeszcze istotnego lub ciekawego do kolekcji proponowalibyście?

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-04-24 17:25:18
Autor: Albercik
co wozicie w schowku?
W dniu 24.04.2012 17:05, kamil pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..


Apteczkę, tak jak i gaśnicę, nie wozi się dla siebie, ale aby udzielać pomoc innym.

Data: 2012-04-24 16:45:31
Autor: kamil
co wozicie w schowku?
On 24/04/2012 16:25, Albercik wrote:
W dniu 24.04.2012 17:05, kamil pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..


Apteczkę, tak jak i gaśnicę, nie wozi się dla siebie, ale aby udzielać
pomoc innym.

I jak jej udzielisz, jeśli nie dasz rady wyciągnąć apteczki spod zakleszczonego pasażera?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-04-24 18:12:51
Autor: Albercik
co wozicie w schowku?
W dniu 24.04.2012 17:45, kamil pisze:
On 24/04/2012 16:25, Albercik wrote:
W dniu 24.04.2012 17:05, kamil pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku
nogami..


Apteczkę, tak jak i gaśnicę, nie wozi się dla siebie, ale aby udzielać
pomoc innym.

I jak jej udzielisz, jeśli nie dasz rady wyciągnąć apteczki spod
zakleszczonego pasażera?



jeżeli sytuacja jest tak kiepska że pasażer jest zakleszczony, to moja apteczka raczej mi w niczym nie pomoże. Tu trzeba liczyć na osoby z zewnątrz ze swoimi apteczkami(o ile w ogóle będzie można pomóc mając tylko apteczkę), które to leżą pod fotelami tych osób z zewnątrz i nie są zakleszczone. I vice versa, jak ja udzielam pomocy to mogę wyjąc swoją apteczkę spod swojego fotela, ponieważ to nie ja ani mój pasażer nie jesteśmy zakleszczeni. Kapujesz?
Chyba ze mówisz o sytuacji gdzie to wypadek zdarzył się na odludziu, ale to wtedy i tak lepiej mieć apteczkę zakleszczoną pod fotelem, niż zakleszczona w bagażniku.

Data: 2012-04-24 18:06:58
Autor: Artur Maśląg
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 17:25, Albercik pisze:
W dniu 24.04.2012 17:05, kamil pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..


Apteczkę, tak jak i gaśnicę, nie wozi się dla siebie, ale aby udzielać
pomoc innym.

Wozisz w samochodzie osobowym gaśnicę? To raczej rzadkość.

Data: 2012-04-24 18:14:26
Autor: Albercik
co wozicie w schowku?
W dniu 24.04.2012 18:06, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-04-24 17:25, Albercik pisze:
W dniu 24.04.2012 17:05, kamil pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku
nogami..


Apteczkę, tak jak i gaśnicę, nie wozi się dla siebie, ale aby udzielać
pomoc innym.

Wozisz w samochodzie osobowym gaśnicę? To raczej rzadkość.

tak, wożę gaśnicę, ba nawet dwie, apteczkę też i to dobrze wyposażoną.

Data: 2012-04-24 18:26:33
Autor: Artur Maśląg
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 18:14, Albercik pisze:
W dniu 24.04.2012 18:06, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-04-24 17:25, Albercik pisze:
W dniu 24.04.2012 17:05, kamil pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku
nogami..


Apteczkę, tak jak i gaśnicę, nie wozi się dla siebie, ale aby udzielać
pomoc innym.

Wozisz w samochodzie osobowym gaśnicę? To raczej rzadkość.

tak, wożę gaśnicę, ba nawet dwie,

Mogę zapytać jakie?

apteczkę też i to dobrze wyposażoną.

A co to znaczy "dobrze wyposażona apteczka"?

Pytanie są całkiem poważne.

Data: 2012-04-24 19:19:35
Autor: Albercik
co wozicie w schowku?
W dniu 24.04.2012 18:26, Artur Maśląg pisze:

tak, wożę gaśnicę, ba nawet dwie,

Mogę zapytać jakie?
zwykłe, 1kg, jest to dwa razy więcej niż norma przewiduje, a i dwa razy większa pewność że któraś zadziała, tak wiem na ile ta gaśnica wystarczy.


apteczkę też i to dobrze wyposażoną.

A co to znaczy "dobrze wyposażona apteczka"?

Powiedzmy że ta droższa z tych ogólnie dostępnych, nic więcej nie potrzeba do czasu przyjazdu pogotowia. Ważniejsze jest opanowanie się i mieć podstawową wiedzę co należy robić.

Data: 2012-04-24 17:57:43
Autor: kogutek
co wozicie w schowku?
Albercik <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał(a):
W dniu 24.04.2012 18:26, Artur Maśląg pisze:

>> tak, wożę gaśnicę, ba nawet dwie,
>
> Mogę zapytać jakie?
zwykłe, 1kg, jest to dwa razy więcej niż norma przewiduje, a i dwa razy większa pewność że któraś zadziała, tak wiem na ile ta gaśnica wystarczy.

>
>> apteczkę też i to dobrze wyposażoną.
>
> A co to znaczy "dobrze wyposażona apteczka"?

Powiedzmy że ta droższa z tych ogólnie dostępnych, nic więcej nie potrzeba do czasu przyjazdu pogotowia. Ważniejsze jest opanowanie się i mieć podstawową wiedzę co należy robić.
To że droższa nie znaczy że lepiej wyposażona. Więcej plastrów może w niej
być. Dobrze wyposażoną apteczkę kupiłem dawno temu od Rosjan na rynku. Jak by
jakiś scyzoryk do niej dołożyć to spokojnie operację na otwartym sercu w
warunkach polowych by się dało zrobić. Popatrzyłem co jest w apteczce u mnie w
pracy. Duża walizeczka a w niej gówno. Same plastry i opatrunki. Nożyczki
jeszcze są. I jeszcze kompres oziębiający. Napisali żeby potrząsnąć. Chyba nie
działa. W tej Rosyjskiej było wszystko. Leki na serce, opaska uciskowa,
amoniak a ampułkach, środki przeciwbólowe z tabletkach i takich małych
jednorazowych ściskanych strzykawkach, aparacik do przetaczania krwi, jakieś
preparaty dezynfekujące w tabletkach trochę plastrów i bandaży. No i nożyczki.
Normalnie takie zajebiste że apteczki dawno nie mam a nożyczki prawie jak
relikwia w domu urzędują. Jeszcze był rodzynek. Jak się ktoś dusi to takie coś
do zrobienia dziury w szyi. --


Data: 2012-04-24 18:20:25
Autor: bonjur
co wozicie w schowku?
kogutek wrote:

Albercik <nie.wysylaj.tu.poczty@gazeta.pl> napisał(a): > W dniu 24.04.2012 18:26, Artur Maśląg pisze:
> > >> tak, wożę gaśnicę, ba nawet dwie,
> > > > Mogę zapytać jakie?
> zwykłe, 1kg, jest to dwa razy więcej niż norma przewiduje, a i dwa
> razy większa pewność że któraś zadziała, tak wiem na ile ta gaśnica
> wystarczy.
> > > > >> apteczkę też i to dobrze wyposażoną.
> > > > A co to znaczy "dobrze wyposażona apteczka"?
> > Powiedzmy że ta droższa z tych ogólnie dostępnych, nic więcej nie > potrzeba do czasu przyjazdu pogotowia. Ważniejsze jest opanowanie
> się i mieć podstawową wiedzę co należy robić.
To że droższa nie znaczy że lepiej wyposażona. Więcej plastrów może w
niej być. Dobrze wyposażoną apteczkę kupiłem dawno temu od Rosjan na
rynku. Jak by jakiś scyzoryk do niej dołożyć to spokojnie operację na
otwartym sercu w warunkach polowych by się dało zrobić. Popatrzyłem
co jest w apteczce u mnie w pracy. Duża walizeczka a w niej gówno.
Same plastry i opatrunki. Nożyczki jeszcze są. I jeszcze kompres
oziębiający. Napisali żeby potrząsnąć. Chyba nie działa. W tej
Rosyjskiej było wszystko. Leki na serce, opaska uciskowa, amoniak a
ampułkach, środki przeciwbólowe z tabletkach i takich małych
jednorazowych ściskanych strzykawkach, aparacik do przetaczania krwi,
jakieś preparaty dezynfekujące w tabletkach trochę plastrów i
bandaży. No i nożyczki.  Normalnie takie zajebiste że apteczki dawno
nie mam a nożyczki prawie jak relikwia w domu urzędują. Jeszcze był
rodzynek. Jak się ktoś dusi to takie coś do zrobienia dziury w szyi.

Jako niewykwalifikowany ratownik i tak z tych farmaceutyków nie mozesz
( nie powinieneś) korzystać udzielając pomocy innym.

--

Data: 2012-04-24 21:40:07
Autor: Krzysztof Magosa
co wozicie w schowku?
W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
[...] Leki na serce [...]

W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...

Data: 2012-04-24 21:45:12
Autor: 'Tom N'
co wozicie w schowku?
Krzysztof Magosa w <news:jn6vik$5f1$1news.task.gda.pl>:

W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
[...] Leki na serce [...]

W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...

Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki)

--
Tomasz Nycz

Data: 2012-04-24 20:41:58
Autor: kogutek
co wozicie w schowku?
'Tom N' <news@intf.dyndns.org.invalid> napisał(a):
Krzysztof Magosa w <news:jn6vik$5f1$1news.task.gda.pl>:

> W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
>> [...] Leki na serce [...]

> W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...

Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki)

daj spokój. oni martwicę mózgu mają. Od razu święto jebliwi. Codziennie, jak
mają samochody, łamią prawo. A tutaj że niezgodne z prawem. --


Data: 2012-04-25 09:00:21
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 22:41, kogutek pisze:
'Tom N'<news@intf.dyndns.org.invalid>  napisał(a):

Krzysztof Magosa w<news:jn6vik$5f1$1news.task.gda.pl>:

W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
[...] Leki na serce [...]

W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...

Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki)

daj spokój. oni martwicę mózgu mają. Od razu święto jebliwi. Codziennie, jak
mają samochody, łamią prawo. A tutaj że niezgodne z prawem.

Jest coś takiego jak rozsądek, może kiedyś gdzieś o tym czytałeś.

A.

Data: 2012-04-24 22:02:42
Autor: Krzysztof Magosa
co wozicie w schowku?
W dniu 24.04.2012 21:45, 'Tom N' pisze:
Krzysztof Magosa w<news:jn6vik$5f1$1news.task.gda.pl>:

W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
[...] Leki na serce [...]

W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...

Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki)

Zbyt ogólnie się wyraziłem.

Miałem na myśli to, że bierzesz odpowiedzialność za podane leki - jak pacjent zejdzie z powodu podanych tabletek to grozi Ci więzienie za spowodowanie śmierci...

Zresztą co z leków dostępnych bez recepty może znaleźć zastosowanie w trakcie wypadku?

Leki przeciwbólowe (niektóre grupy) rozrzedzają krew - u osoby z krwotokiem mogą doprowadzić do śmierci.

Data: 2012-04-24 21:14:15
Autor: kogutek
co wozicie w schowku?
Krzysztof Magosa <krzysztof@magosa.pl> napisał(a):
W dniu 24.04.2012 21:45, 'Tom N' pisze:
> Krzysztof Magosa w<news:jn6vik$5f1$1news.task.gda.pl>:
>
>> W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
>>> [...] Leki na serce [...]
>
>> W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...
>
> Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
> sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
> oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki)

Zbyt ogólnie się wyraziłem.

Miałem na myśli to, że bierzesz odpowiedzialność za podane leki - jak pacjent zejdzie z powodu podanych tabletek to grozi Ci więzienie za spowodowanie śmierci...

Zresztą co z leków dostępnych bez recepty może znaleźć zastosowanie w trakcie wypadku?

Leki przeciwbólowe (niektóre grupy) rozrzedzają krew - u osoby z krwotokiem mogą doprowadzić do śmierci.

To jak dajesz a nie wiesz czy ma ma krwotok wewnętrzny, bo zewnętrzny trudno
nie zauważyć, to dajesz takie co nie rozrzedzają. A jak ma urwaną rękę i
dostał zawału to mu opaskę uciskową na kikut zakładasz i dajesz aspirynę
chociaż rozrzedza krew. --


Data: 2012-04-25 08:59:45
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 23:14, kogutek pisze:
Krzysztof Magosa<krzysztof@magosa.pl>  napisał(a):

W dniu 24.04.2012 21:45, 'Tom N' pisze:
Krzysztof Magosa w<news:jn6vik$5f1$1news.task.gda.pl>:

W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
[...] Leki na serce [...]

W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...

Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki)

Zbyt ogólnie się wyraziłem.

Miałem na myśli to, że bierzesz odpowiedzialność za podane leki - jak
pacjent zejdzie z powodu podanych tabletek to grozi Ci więzienie za
spowodowanie śmierci...

Zresztą co z leków dostępnych bez recepty może znaleźć zastosowanie w
trakcie wypadku?

Leki przeciwbólowe (niektóre grupy) rozrzedzają krew - u osoby z
krwotokiem mogą doprowadzić do śmierci.

To jak dajesz a nie wiesz czy ma ma krwotok wewnętrzny, bo zewnętrzny trudno
nie zauważyć, to dajesz takie co nie rozrzedzają. A jak ma urwaną rękę i
dostał zawału to mu opaskę uciskową na kikut zakładasz i dajesz aspirynę
chociaż rozrzedza krew.

I się okaże, że miał jakieś uczulenie i potem będą Cię sądzić. Nie podaje się leków i tyle.

A.

Data: 2012-04-24 22:16:03
Autor: 'Tom N'
co wozicie w schowku?
Krzysztof Magosa w <news:jn70sv$7h8$1news.task.gda.pl>:

W dniu 24.04.2012 21:45, 'Tom N' pisze:
Krzysztof Magosa w<news:jn6vik$5f1$1news.task.gda.pl>:
W dniu 24.04.2012 19:57, kogutek pisze:
[...] Leki na serce [...]
W/g polskiego prawa leki może podać tylko lekarz i ratownik medyczny...
Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki)

Zbyt ogólnie się wyraziłem.

Miałem na myśli to, że bierzesz odpowiedzialność za podane leki - jak pacjent zejdzie z powodu podanych tabletek to grozi Ci więzienie za spowodowanie śmierci...

Jeszcze raz:
Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki) ?

Zresztą co z leków dostępnych bez recepty może znaleźć zastosowanie w trakcie wypadku?

W trakcie? Jakiekolwiek -- uważaj na latające kwantyfikatory i kilogramy...

Leki przeciwbólowe (niektóre grupy) rozrzedzają krew - u osoby z krwotokiem mogą doprowadzić do śmierci.

Jeszcze raz:
Jakie przestępstwo wg polskiego prawa popełnia obywatel RP podający leki
sobie albo swoim dzieciom/ojcom/matkom albo ptakom (tak kogutkom i kurkom
oraz prosiaczkom i króliczkom podaje się leki) ?




--
Tomasz Nycz

Data: 2012-04-24 21:45:51
Autor: Axel
co wozicie w schowku?

"kogutek" <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:jn6pin$8ca$1inews.gazeta.pl...
> A co to znaczy "dobrze wyposażona apteczka"?

Powiedzmy że ta droższa z tych ogólnie dostępnych, nic więcej nie
potrzeba do czasu przyjazdu pogotowia. Ważniejsze jest opanowanie się i
mieć podstawową wiedzę co należy robić.
To że droższa nie znaczy że lepiej wyposażona. Więcej plastrów może w niej
być. Dobrze wyposażoną apteczkę kupiłem dawno temu od Rosjan na rynku. Jak by
jakiś scyzoryk do niej dołożyć to spokojnie operację na otwartym sercu w
warunkach polowych by się dało zrobić. Popatrzyłem co jest w apteczce u mnie w
pracy. Duża walizeczka a w niej gówno. Same plastry i opatrunki. Nożyczki
jeszcze są. I jeszcze kompres oziębiający. Napisali żeby potrząsnąć. Chyba nie
działa.

Rekawiczki, koc z folii aluminiowej i ustnik do sztucznego oddychania jeszcze. Plastry to sie przydadza na wyjezdzie, ale na pewno nie przy udzielaniu pomocy po wypadku.

W tej Rosyjskiej było wszystko. Leki na serce, opaska uciskowa,
amoniak a ampułkach, środki przeciwbólowe z tabletkach i takich małych
jednorazowych ściskanych strzykawkach, aparacik do przetaczania krwi, jakieś
preparaty dezynfekujące w tabletkach trochę plastrów i bandaży.

Taaa... i rozumiem, ze co co rok wymieniasz tabletki (przeciez nie podasz przeterminowanych), a zreszta i tak nie mozesz tylko bardziej takimi tabletkami zaszkodzic niz pomoc. A przeciwbolowe to zonie mozesz podac, jak ja w nocy glowa boli. Tyle, ze chyba nie bedziesz wtedy chodzil po nie do samochodu?

A tu sensowne informacje:
http://www.cpr.net.pl/component/content/article/4-apteczka/30-wyposazenie-apteczki-samochodowej.html

--
Axel

Data: 2012-04-24 21:08:41
Autor: kogutek
co wozicie w schowku?
Axel <axel@op.niespamuj.pl> napisał(a):

"kogutek" <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:jn6pin$8ca$1inews.gazeta.pl...
>> > A co to znaczy "dobrze wyposażona apteczka"?
>>
>> Powiedzmy że ta droższa z tych ogólnie dostępnych, nic więcej nie
>> potrzeba do czasu przyjazdu pogotowia. Ważniejsze jest opanowanie się i
>> mieć podstawową wiedzę co należy robić.
> To że droższa nie znaczy że lepiej wyposażona. Więcej plastrów może w niej
> być. Dobrze wyposażoną apteczkę kupiłem dawno temu od Rosjan na rynku. Jak > by
> jakiś scyzoryk do niej dołożyć to spokojnie operację na otwartym sercu w
> warunkach polowych by się dało zrobić. Popatrzyłem co jest w apteczce u > mnie w
> pracy. Duża walizeczka a w niej gówno. Same plastry i opatrunki. Nożyczki
> jeszcze są. I jeszcze kompres oziębiający. Napisali żeby potrząsnąć. Chyba > nie
> działa.

Rekawiczki, koc z folii aluminiowej i ustnik do sztucznego oddychania jeszcze. Plastry to sie przydadza na wyjezdzie, ale na pewno nie przy udzielaniu pomocy po wypadku.

> W tej Rosyjskiej było wszystko. Leki na serce, opaska uciskowa,
> amoniak a ampułkach, środki przeciwbólowe z tabletkach i takich małych
> jednorazowych ściskanych strzykawkach, aparacik do przetaczania krwi, > jakieś
> preparaty dezynfekujące w tabletkach trochę plastrów i bandaży.

Taaa... i rozumiem, ze co co rok wymieniasz tabletki (przeciez nie podasz przeterminowanych), a zreszta i tak nie mozesz tylko bardziej takimi tabletkami zaszkodzic niz pomoc. A przeciwbolowe to zonie mozesz podac, jak ja w nocy glowa boli. Tyle, ze chyba nie bedziesz wtedy chodzil po nie do samochodu?

A tu sensowne informacje:
http://www.cpr.net.pl/component/content/article/4-apteczka/30-wyposazenie-aptec
zki-samochodowej.html

Weź się facet pierdolnij w łeb a potem dawaj dobre rady. I to bez gwarancji że
posłucham. Bo w dobre rady jestem zaopatrzony do jakiegoś dziewięćdziesiątego
drugiego roku życia. Apteczkę kupiłem bo mi się podobała. A co do leków. W
Polsce wiele jest bez recepty. Przy zawale albo wylewie można awaryjnie podać
Acard. To aspiryna. Im szybciej tym lepiej. Nawet na ulotce jest napisane że w
sytuacji kryzysowej trzy tabletki i pogryźć żeby szybciej zadziałała. Przy
duszności i niewielkim bólu w klatce piersiowej Validol  . To taki mocno
miętowy prawie cukierek do ssania. Akurat silne środki przeciwbólowe powinny
być w każdej apteczce. W morfiną włącznie. W przypadku bolesnych obrażeń
człowiek umiera ze stresu związanego z bólem. Amerykanie na to wpadki w czasie
IIWŚ. Obrażenia małe a wykitował. Wykitował bo bardzo bolało. To wyposażyli
wszystkich swoich żołnierzy w niezbędnik. Kawałek bandaża i jednorazówkę z
morfiną. I śmiertelność spadła. Dostał kulkę to albo sam albo kolega dał mu
działkę. Natychmiast przestało boleć, za moment odpłynął. Obudził się po
operacji. Zawał, wylew nietrudno rozpoznać nawet laikowi. Warto żeby każdy
znał podstawowe objawy. Przy otwartym złamaniu silny środek przeciwbólowy
nikomu nie zaszkodzi a tylko może pomóc. Po skomplikowanych operacjach dają w
szpitalu narkotyki i się nie boją bo to najmniej szkodliwe preparaty. Jak
czegoś nie wiesz to łaskawie nie pisz bo tak jak teraz na głąba możesz wyjść.
Jak bym miał 10 lat przeterminowaną aspirynę to bez wahania dał bym ją komuś
kto by miał objawy zawału albo wylewu. --


Data: 2012-04-25 07:31:59
Autor: DoQ
co wozicie w schowku?
W dniu 24-04-2012 23:08, kogutek pisze:
Jak bym miał 10 lat przeterminowaną aspirynę to bez wahania dał bym ją komuś
kto by miał objawy zawału albo wylewu.

Szczególnie jak ktoś cierpi na astmę aspirynową, która tylko dobije tego kogoś. Weź się pierdolnij w łeb zanim kogoś zabijesz.


--
Pozdr.

Data: 2012-04-25 09:01:40
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-25 07:31, DoQ pisze:
W dniu 24-04-2012 23:08, kogutek pisze:
Jak bym miał 10 lat przeterminowaną aspirynę to bez wahania dał bym ją
komuś
kto by miał objawy zawału albo wylewu.

Szczególnie jak ktoś cierpi na astmę aspirynową, która tylko dobije tego
kogoś. Weź się pierdolnij w łeb zanim kogoś zabijesz.

Facet nie wie o czym mówi.

A.

Data: 2012-04-25 11:25:16
Autor: Axel
co wozicie w schowku?
"kogutek" <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message
news:jn74op$aqg$1inews.gazeta.pl...

Weź się facet pierdolnij w łeb a potem dawaj dobre rady.

Takie teksty to sobie wal do kolegow z piaskownicy, cwoku

Apteczkę kupiłem bo mi się
podobała.

Gowno mnie to obchodzi.

A co do leków.

Apteczka samochodowa sluzy do ratowania ofiar wypadkow. Nie wiesz, jakie obrazenia odniosly ofiary i jakie leki im pomoga a jakie nie.
Tesciowej, jak dostanie zawalu moze podawac nawet Pavulon, tylko nie woz go w apteczce samochodowej.

--
Axel

Data: 2012-04-28 02:13:48
Autor: Borys Pogoreło
co wozicie w schowku?
Dnia Tue, 24 Apr 2012 21:08:41 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):

IIWŚ. Obrażenia małe a wykitował. Wykitował bo bardzo bolało. To wyposażyli
wszystkich swoich żołnierzy w niezbędnik. Kawałek bandaża i jednorazówkę z
morfiną. I śmiertelność spadła. Dostał kulkę to albo sam albo kolega dał mu
działkę. Natychmiast przestało boleć, za moment odpłynął.

 Za dużo filmów się naoglądałeś, gdzie aktorzy odpływają zaraz po wkłuciu.
Morfina przy podaniu dożylnym zaczyna maksymalnie działać dopiero po 20-30
minutach.

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

Data: 2012-04-25 13:34:49
Autor: J.F
co wozicie w schowku?
Użytkownik "kogutek"  napisał w wiadomości grup
Popatrzyłem co jest w apteczce u mnie w
pracy. Duża walizeczka a w niej gówno. Same plastry i opatrunki. Nożyczki
jeszcze są. I jeszcze kompres oziębiający. Napisali żeby potrząsnąć. Chyba nie
działa. W tej Rosyjskiej było wszystko. Leki na serce, opaska uciskowa,
amoniak a ampułkach, środki przeciwbólowe z tabletkach i takich małych
jednorazowych ściskanych strzykawkach, aparacik do przetaczania krwi, jakieś
preparaty dezynfekujące w tabletkach trochę plastrów i bandaży. No i nożyczki.

Kogutku, ale co - w razie potrzeby zoperujesz serce ?
W naszych warunkach w apteczce powinna byc opaska uciskowa jakby krew tryskala, ustnik do oddychania, rekawiczki, i zapasowa bateria do komorki.
Reszte zalatwi pogotowie jak przyjedzie. Zaraz  ... teraz to nie strazacy ?
W zakladowej moze jeszcze cos do przemywania oczu, czy specyficzne do zagrozen.

Plastry, bandaze, jodyna, lekarstwa - przydatne, ale na biwak. Bo co zrobisz jak sie skaleczysz przy krojeniu chleba,  albo sraczki dostaniesz czy glowa od kaca bedzie bolala.

Co innego jak jedziesz na Syberie.

Jeszcze był rodzynek. Jak się ktoś dusi to takie cos do zrobienia dziury w szyi.

No - i to moze byc przydatne na drodze ... pod warunkiem ze bedziesz potrafil uzyc.

J.

Data: 2012-04-24 21:57:02
Autor: Artur Maśląg
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 19:19, Albercik pisze:
W dniu 24.04.2012 18:26, Artur Maśląg pisze:

tak, wożę gaśnicę, ba nawet dwie,

Mogę zapytać jakie?
zwykłe, 1kg,jest to dwa razy więcej niż norma przewiduje, a i dwa razy
większa pewność że któraś zadziała, tak wiem na ile ta gaśnica wystarczy.

Gaśnicami tego nazwać nie można, a wiara w to, że posiadanie 2 daje
dwukrotnie większą pewność jest delikatnie powiedziawszy
nieuzasadniona.

A co to znaczy "dobrze wyposażona apteczka"?

Powiedzmy że ta droższa z tych ogólnie dostępnych,

Cena o niczym nie świadczy.

nic więcej nie potrzeba do czasu przyjazdu pogotowia.

Dalej nie wiem, co to nic więcej, ponieważ nadal brak podanego
wyposażenia w tej istniejącej.

Ważniejsze jest opanowanie się i mieć podstawową wiedzę co należy robić.

Tak, to prawda.

Data: 2012-04-24 18:34:43
Autor: z
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 18:06, Artur Maśląg pisze:

Wozisz w samochodzie osobowym gaśnicę? To raczej rzadkość.

Hmmm. Zawsze mi tłumaczono że za brak tej "rzadkości" to grozi mandat. :-)

z

Data: 2012-04-24 18:48:43
Autor: Artur Maśląg
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 18:34, z pisze:
W dniu 2012-04-24 18:06, Artur Maśląg pisze:

Wozisz w samochodzie osobowym gaśnicę? To raczej rzadkość.

Hmmm. Zawsze mi tłumaczono że za brak tej "rzadkości" to grozi mandat. :-)

Tego nie można nazwać gaśnicą.

Data: 2012-04-24 17:49:11
Autor: to
co wozicie w schowku?
begin Artur Maśląg
Tego nie można nazwać gaśnicą.

Ty pewnie wozisz 20 kg.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2012-04-24 21:21:54
Autor: zho
co wozicie w schowku?

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:jn6lhl$u0i$1cyberdyne-t3.maslag.pl...
W dniu 2012-04-24 18:34, z pisze:
W dniu 2012-04-24 18:06, Artur Maśląg pisze:

Wozisz w samochodzie osobowym gaśnicę? To raczej rzadkość.

Hmmm. Zawsze mi tłumaczono że za brak tej "rzadkości" to grozi mandat. :-)

Tego nie można nazwać gaśnicą.
Polemizowalbym,
Zdarzylo mi sie za pomoca takiej samochodowej gasnicy zgasic pozar w kamienicy, kobiecie zapalil sie olej na patelni ona go woda i juz miala palacy sie okap, kuchenke i okolice kuchenki oraz poparzenia 3 stopnia. Bylem akurat u klientki, ktora jest wlascicielka kamienicy i ona do mnei ze pozar, no to podreptalem z gasnica z bagaznika, popatrzalem odpalilem gasnice i bylo po krzyku. Zakrecilem gaz i wylaczylem prad, panowie strazacy, ktorzy bardzo szybko przyjechali byli bardzo zdziwieni ze gasnica samochodowa zadzialala. Fakt ze pilnuje przegladow ale i tak ich miny mowily wiele.
Pozdrawiam ZHO
www.akwa.aip.pl

Data: 2012-04-25 08:56:39
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 17:25, Albercik pisze:
W dniu 24.04.2012 17:05, kamil pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..


Apteczkę, tak jak i gaśnicę, nie wozi się dla siebie, ale aby udzielać
pomoc innym.

A nie zgodzę się, apteczkę wozisz po to aby ktoś kto będzie udzielał Ci pomocy mógł jej użyć. Dlatego bardzo ważne jest aby nie składać jej samemu, tylko kupić taką jaką zalecają ratownicy. Wówczas wszystko jest tak poukładane, że każdy wie gdzie czego szukać. Dlatego również musi być pod ręką. Apteczka w bagażniku to głupota.

A.

Data: 2012-04-24 17:25:23
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 17:05, kamil pisze:
On 24/04/2012 15:59, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 16:40, mumin pisze:
Dzięki za wszystkie informacje w moich poprzednich wątkach, bardzo się
przydało.
Teraz taki luźniejszy temat: co wozicie w swoich schowkach
samochodowych?
Ja zamierzam tam trzymać:
latarkę, starą komórkę z ładowarką samochodową, rękawiczki, chusteczki,
gumy do żucia, kondomy :)
mapę, okulary przeciwsłoneczne, a zimą rozmrażacz do zamków i
skrobaczkę.
Coś jeszcze istotnego lub ciekawego do kolekcji proponowalibyście?

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..

Wiedziałem, że na Twój błyskotliwy komentarz zawsze można liczyć. Wskaż lepsze miejsce na apteczkę.

A.

Data: 2012-04-24 16:45:46
Autor: kamil
co wozicie w schowku?
On 24/04/2012 16:25, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 17:05, kamil pisze:
On 24/04/2012 15:59, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 16:40, mumin pisze:
Dzięki za wszystkie informacje w moich poprzednich wątkach, bardzo się
przydało.
Teraz taki luźniejszy temat: co wozicie w swoich schowkach
samochodowych?
Ja zamierzam tam trzymać:
latarkę, starą komórkę z ładowarką samochodową, rękawiczki, chusteczki,
gumy do żucia, kondomy :)
mapę, okulary przeciwsłoneczne, a zimą rozmrażacz do zamków i
skrobaczkę.
Coś jeszcze istotnego lub ciekawego do kolekcji proponowalibyście?

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..

Wiedziałem, że na Twój błyskotliwy komentarz zawsze można liczyć. Wskaż
lepsze miejsce na apteczkę.

Ja mam przypiętą na tylnej półce.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-04-24 18:09:51
Autor: Artur Maśląg
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 17:45, kamil pisze:
On 24/04/2012 16:25, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 17:05, kamil pisze:
On 24/04/2012 15:59, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 16:40, mumin pisze:
Dzięki za wszystkie informacje w moich poprzednich wątkach, bardzo się
przydało.
Teraz taki luźniejszy temat: co wozicie w swoich schowkach
samochodowych?
Ja zamierzam tam trzymać:
latarkę, starą komórkę z ładowarką samochodową, rękawiczki,
chusteczki,
gumy do żucia, kondomy :)
mapę, okulary przeciwsłoneczne, a zimą rozmrażacz do zamków i
skrobaczkę.
Coś jeszcze istotnego lub ciekawego do kolekcji proponowalibyście?

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku
nogami..

Wiedziałem, że na Twój błyskotliwy komentarz zawsze można liczyć. Wskaż
lepsze miejsce na apteczkę.

Ja mam przypiętą na tylnej półce.

Ja mam w miejscach fabrycznie do tego przystosowanych - w jednym
samochodzie jest przypięta paskiem po lewej stronie z tyłu (specjalne
przetłoczenie w okolicach nadkola), w drugim jest w zapasie w takim
specjalnym "koszu".

Data: 2012-04-25 09:04:22
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 18:09, Artur Maśląg pisze:
W dniu 2012-04-24 17:45, kamil pisze:
On 24/04/2012 16:25, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 17:05, kamil pisze:
On 24/04/2012 15:59, Arek wrote:
W dniu 2012-04-24 16:40, mumin pisze:
Dzięki za wszystkie informacje w moich poprzednich wątkach, bardzo
się
przydało.
Teraz taki luźniejszy temat: co wozicie w swoich schowkach
samochodowych?
Ja zamierzam tam trzymać:
latarkę, starą komórkę z ładowarką samochodową, rękawiczki,
chusteczki,
gumy do żucia, kondomy :)
mapę, okulary przeciwsłoneczne, a zimą rozmrażacz do zamków i
skrobaczkę.
Coś jeszcze istotnego lub ciekawego do kolekcji proponowalibyście?

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku
nogami..

Wiedziałem, że na Twój błyskotliwy komentarz zawsze można liczyć. Wskaż
lepsze miejsce na apteczkę.

Ja mam przypiętą na tylnej półce.

Ja mam w miejscach fabrycznie do tego przystosowanych - w jednym
samochodzie jest przypięta paskiem po lewej stronie z tyłu (specjalne
przetłoczenie w okolicach nadkola), w drugim jest w zapasie w takim
specjalnym "koszu".

W przypadku wypadku dostęp do bagażnika często bywa niemożliwy. Dostęp do wnętrza jest zdecydowanie lepszy. Miejsce pod przednim siedzeniem jest najbardziej pewne.

Polecam jakiś parogodzinny kurs z ratownictwa. Wydatek ok. 100pln a można się wiele ciekawych rzeczy nauczyć, które w dodatku mogą się przydać.

A.

Data: 2012-04-24 21:53:08
Autor: Axel
co wozicie w schowku?

"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message news:jn6hra$goj$2inews.gazeta.pl...
Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..

Wiedziałem, że na Twój błyskotliwy komentarz zawsze można liczyć. Wskaż
lepsze miejsce na apteczkę.

Ja mam przypiętą na tylnej półce.

Nielatwo wyciagnac apteczke spod glowy pasazera z uszkodzonym odcinkiem szyjnym kregoslupa :-P

Mam jedna mala apteczke w schowku pod pasazerem, druga pod fotelem kierowcy, a trzecia w schowku w bagazniku. I raczej bede ich uzywal zatrzymujac sie przy wypadku innego auta, a nie gdy sam bede mial wypadek, wiec miejsce przechowywania nie ma wiekszego znaczenia.

--
Axel

Data: 2012-04-24 21:20:09
Autor: Axel
co wozicie w schowku?

"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message news:jn6ffk$b9m$1inews.gazeta.pl...

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..


Jak to nielatwo? Siegasz od tylu pod fotel i wyciagasz...

--
Axel

Data: 2012-04-24 21:59:11
Autor: kamil
co wozicie w schowku?
On 24/04/2012 20:20, Axel wrote:

"kamil" <kamil@spam.com> wrote in message
news:jn6ffk$b9m$1inews.gazeta.pl...

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..


Jak to nielatwo? Siegasz od tylu pod fotel i wyciagasz...


No i zepsułeś mi taką ładną dyskusję. :-)



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

Data: 2012-04-25 09:07:15
Autor: Arek
co wozicie w schowku?
W dniu 2012-04-24 21:20, Axel pisze:

Pod siedzeniem pasażera dobra apteczka.

Niełatwo wyciągnąć apteczkę spod pasażera z połamanymi w wypadku nogami..


Jak to nielatwo? Siegasz od tylu pod fotel i wyciagasz...

Z przodu jeszcze łatwiej. Jak koleś ma krwotok albo się dusi i trzeba zrobić sztuczne oddychanie albo zatamować krwawienie, to w dupie masz jego połamane nogi. Zresztą w takiej sytuacji jeszcze nie wiesz co ma połamane.

A.

co wozicie w schowku?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona