Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   co wybrać?

co wybrać?

Data: 2012-09-20 13:46:24
Autor: Kamil 'Model'
co wybrać?
W dniu 2012-09-20 11:46, bruner@o2.pl pisze:

-marka dowolna byle nie francuska

A czemu nie??
W tych pieniążkach idzie znaleźć ładną 307'kę 2,0HDI 90KM (silnik praktycznie bezawaryjny, mało pali). Do miasta nie za duża, na trasy w sam raz. Sporo miejsca wewnątrz. Albo 206'kę ale to na trasy może być za małe.

Fiat Stilo, Panda, Punto, VW Polo, Golf IV, Toyota Corolla, Nissan Almera, Skoda Fabia...

Nie chcesz Corsy a Fiesta już pasuje?? Dziwne.

Jest w czym wybierać...

Data: 2012-09-21 12:40:03
Autor: alstd
co wybrać?
W dniu 2012-09-20 13:46, Kamil 'Model' pisze:
W dniu 2012-09-20 11:46, bruner@o2.pl pisze:

-marka dowolna byle nie francuska

A czemu nie??
W tych pieniążkach idzie znaleźć ładną 307'kę 2,0HDI 90KM (silnik
praktycznie bezawaryjny, mało pali). Do miasta nie za duża, na trasy w
sam raz. Sporo miejsca wewnątrz. Albo 206'kę ale to na trasy może być za
małe.

Fiat Stilo, Panda, Punto, VW Polo, Golf IV, Toyota Corolla, Nissan
Almera, Skoda Fabia...

Nie chcesz Corsy a Fiesta już pasuje?? Dziwne.

Jest w czym wybierać...


to takie polskie przesady, ciekawe ile jeszcze pokoleń musi minąć by Polacy zrozumieli, że na chwilę obecnie ma czegoś takiego jak japońskie/niemieckie/włoskie/francuskie.

To, że firmuje  je logo na masce to znak, gdzie powstał projekt.
Natomiast wykonanie i podzespoły - to międzynarodowy biznes, w którym zależy co najwyżej czy jest to segmentlow-enc czy premium.

A stylistyka francuska + zestrojenie zawieszenia, do miasta na dziurawe polskie drogi jak najbardziej.
No chyba, że podoba się akurat surowość rys aryjskich, czy nijakość (bezpłciowość) skośnookich.

Data: 2012-09-21 18:40:05
Autor: Cavallino
co wybrać?

Użytkownik "alstd" <alstd@skads.tam.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

to takie polskie przesady, ciekawe ile jeszcze pokoleń musi minąć by Polacy zrozumieli, że na chwilę obecnie ma czegoś takiego jak japońskie/niemieckie/włoskie/francuskie.

To, że firmuje  je logo na masce to znak, gdzie powstał projekt.
Natomiast wykonanie i podzespoły - to międzynarodowy biznes, w którym zależy co najwyżej czy jest to segmentlow-enc czy premium.

Z tym, że jedni chcą zrobić dobrze i biorą nieco droższe podzespoły, a drudzy chcą zrobić jak najtaniej i biorą największe badziewie.
Moje Renault w całości było takowym wypełnione.
Rzecz jasna, cena wcale z tego powodu nie była niższa - wtedy bym był w stanie zaakceptować, tak jak to onegdaj z Fiatami bywało.

Data: 2012-09-25 15:55:19
Autor: Marek
co wybrać?
drudzy chcą zrobić jak najtaniej i biorą największe badziewie.
Moje Renault w całości było takowym wypełnione.
Nudzisz do bolu

--
Marek
echo qavio.dsbvycom@kqamp.csq | tr  a-di-rs-ze-h a-z

Data: 2012-09-21 21:11:29
Autor: Maciek
co wybrać?
Dnia Fri, 21 Sep 2012 12:40:03 +0200, alstd napisał(a):

to takie polskie przesady, ciekawe ile jeszcze pokoleń musi minąć by Polacy zrozumieli, że na chwilę obecnie ma czegoś takiego jak japońskie/niemieckie/włoskie/francuskie.

No wlasnie. Do tego np. Nissan i Renault maja czesto wiecej wsponego, niz
by sie moglo wydawac :)


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Data: 2012-09-22 13:51:51
Autor: Dman666
co wybrać?
On Friday, September 21, 2012 12:40:05 PM UTC+2, alstd wrote:

to takie polskie przesady, ciekawe ile jeszcze pokoleń musi minąć by Polacy zrozumieli, że na chwilę obecnie ma czegoś takiego jak japońskie/niemieckie/włoskie/francuskie.

ojtam ojtam...gazaety/internet rozne glupoty pisza...a potem wlasnie takie ploty o globalizacji.

Szanowny kolega pozawoli, ze sie nie zgodze - marka ma znaczenie.

A stylistyka francuska + zestrojenie zawieszenia, do miasta na dziurawe polskie drogi jak najbardziej.
No chyba, że podoba się akurat surowość rys aryjskich, czy nijakość (bezpłciowość) skośnookich.

Co kto lubi...ja jednak wole zrezygnowac z pieknego dizajnu (oobiscie uwazam, ze od "F" powinni uczyc sie inni producenci) i jezdzic dupowozem (czytaj: nie stac po warsztatach).
To mechanicy dyktuja warunki a nie sprzedawcy - jesli chcesz kupic auto, ktore nie bedzie sprawialo problemow i bedzie tanie w eksploatacji zastanow sie ile tego jezdzi po drogach i ile masz do najblizszego warsztatu, ktory ogarnia potencjalne truchlo.
--
Dman666

Data: 2012-09-23 19:34:49
Autor: AL
co wybrać?
W dniu 2012-09-22 22:51, Dman666 pisze:
On Friday, September 21, 2012 12:40:05 PM UTC+2, alstd wrote:

to takie polskie przesady, ciekawe ile jeszcze pokoleń musi minąć by

Polacy zrozumieli, że na chwilę obecnie ma czegoś takiego jak

japońskie/niemieckie/włoskie/francuskie.

ojtam ojtam...gazaety/internet rozne glupoty pisza...a potem wlasnie takie ploty o globalizacji.

Szanowny kolega pozawoli, ze sie nie zgodze - marka ma znaczenie.

nie ma. Patrz przykladowo: Outlander byl produkowany w Holandii. C-Croseer i jego blizniak byl skladany w Japonii z uzyciem zabojadzkich silnikow (w efekcie leszych od japonskich) i lepszego i bogatszego wyposazenia. (Tera i nowy Outlander ma byc produkowany w Japonii)
Z innej beczki: zobacz ile aut roznych producentow jest robione na wspolnej platformie (globalizacja koncernow i wspolpraca: francusko-niemiecko-japonski-wlosko-amerykanskich).  Osprzet jest zazwyczaj jednego z 3 swiatowych koncernow (niemal w kazdym aucie).
Oczywiscie moga sie jeszcze zdarzyc wyjatki od w/w - ale z podkresleniem slowa 'jeszcze'.

A stylistyka francuska + zestrojenie zawieszenia, do miasta na dziurawe
polskie drogi jak najbardziej.
No chyba, że podoba się akurat surowość rys aryjskich, czy nijakość
(bezpłciowość) skośnookich.

Co kto lubi...ja jednak wole zrezygnowac z pieknego dizajnu (oobiscie uwazam, ze od "F" powinni uczyc sie inni producenci) i jezdzic dupowozem (czytaj: nie stac po warsztatach).
To mechanicy dyktuja warunki a nie sprzedawcy - jesli chcesz kupic auto, ktore nie bedzie sprawialo problemow i bedzie tanie w eksploatacji zastanow sie ile tego jezdzi po drogach i ile masz do najblizszego warsztatu, ktory ogarnia potencjalne truchlo.

jako jezdziec autami na "F" o smaku kwasnego owocu, nie wiem co to warsztat i mechanik.
Za to koledzy myslacy podobnie jak Ty, co chwila sie dogaduja miedzy soba zbierajac wzajemne opinie, do ktorego mechanika teraz jechac.
Ale moze moje auto na "F" jest popsute bo sie nie psuje?

Data: 2012-09-25 14:05:33
Autor: Kamil 'Model'
co wybrać?
W dniu 2012-09-23 19:34, AL pisze:


jako jezdziec autami na "F" o smaku kwasnego owocu, nie wiem co to
warsztat i mechanik.
Za to koledzy myslacy podobnie jak Ty, co chwila sie dogaduja miedzy
soba zbierajac wzajemne opinie, do ktorego mechanika teraz jechac.
Ale moze moje auto na "F" jest popsute bo sie nie psuje?



To moje dwa Feugeoty też chyba są popsute bo nic się z nimi nie dzieje...

co wybrać?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona