Witam, chcialem prosic o pomoc/porade/podzielenie sie wiedza.
Potrzebujemy kupic jakies male autko z niewielkim silnikiem.
Wiek okolo 10 lat lub mniej.
Do wydania okolo 10 000
Samochod bedzie sie poruszal prawie wylacznie w miescie i prawie wylacznie tylko z kierowniczka, okolo 30 km dziennie, wiekszosc w korkach.
Bierzemy pod uwage Corse, Punto, Lupo no i moze jakiegos Hundaia albo Kie, wszystko z silnikami benzynowymi.

Polonez Roy odpada ze wzgledu na rozmiary i ponadczasowy design ktory niestety sie nie podoba.

Wiadomo ze chodzi o to zeby byl tani w serwisowaniu, serwis zeby nie musial byc odwiedzany czesto no i zeby palil umiarkowana ilosc paliwa.

W Corsach sa z tego co sie zorientowalem dwa silniki spelniajace warunki 1,0 i 1,2, wiem ze jest tez jakis mozniejszy 1,2 ale pewnie bardziej skomplikowany (drozszy w serwisowaniu) i bardziej paliwozerny.

W Lupo tylko 1,0 bo wiekszy to juz 1,4

W Puntach 1,2

i w koreancach zdaje sie 1,1

Czy ktos moze cos napisac o tych silnikach?
Trapia ktores z nich jakies typowe bolaczki, niektorych sie wystrzegac?
Z gory dziekuje za pomoc i wszelkie uwagi.

Uzytkownik "Bronek" <jarek.bratek@kim.pl> napisal w wiadomosci news:bdc6b326-9210-4b4f-94ff-ce19f8713680googlegroups.com...

Witam, chcialem prosic o pomoc/porade/podzielenie sie wiedza.
Potrzebujemy kupic jakies male autko z niewielkim silnikiem.
Wiek okolo 10 lat lub mniej.

    Proponuje zwrocic uwage na stan samochodu i samego sprzedajacego, niz na model. Jak tylko cos sie nie podoba, nawet sam sprzedajacy, lepiej auta nie brac.

Pozdrawiam
Kurzu

No ale sa rozne gusty, jednym sie podoba wysoki, smukly brunet a innym ryzy i zylasty.
Ale na powaznie to chodzi mi o te modele/silniki ich zalety i bolaczki.
Wyglad auta i sprzedajacego tez bedzie brany pod uwage ale jak juz bedzie waidomo czego szukac.

    Proponuje zwrocic uwage na stan samochodu i samego sprzedajacego, niz na model. Jak tylko cos sie nie podoba, nawet sam sprzedajacy, lepiej auta nie brac.



Pozdrawiam

Kurzu

W dniu 2012-10-08 10:50, jarek.bratek@kim.pl pisze:

No ale sa rozne gusty, jednym sie podoba wysoki, smukly brunet a innym ryzy i zylasty.

     Proponuje zwrocic uwage na stan samochodu i samego sprzedajacego, niz na

model. Jak tylko cos sie nie podoba, nawet sam sprzedajacy, lepiej auta nie

brac.

Sprzedający ma wyglądać jak ktoś, od kogo chciałbyś kupić używany samochód :)
(ja wolę brunetki)

PS: odpisujemy na dole.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

np. Clio 1.2, 1.4 16V male zgrabne i rudy tego nie lubi jak np. corse

Pozdrawiam

Dnia Mon, 8 Oct 2012 01:21:57 -0700 (PDT), Bronek napisał(a):

W Puntach 1,2

Punto z silnikiem 1,2 miało 2 odmiany. Ten słabszy lubi spalić duzo paliwa. Natomiast podczas ewentualnych zakupów bardzo dobrze sprawdź podłoge, bo w
tym samochodzie (oprócz sondy lambda) to rzecz która najszybciej znika.

Ostatnio także rozglądałem się za puntem i oglądając parę samochodów,
własnymi palcami zrobiłem parę dziur w podwoziu :) --
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

A moze Toyota Yaris?
Silnik raczej 1,0
A moze lepiej 1,3?
Orientuje sie ktos jak z niezawodnoscia i spalaniem?

UĹźytkownik "Bronek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bdc6b326-9210-4b4f-94ff-ce19f8713680@googlegroups.com...

W Puntach 1,2

Czy ktos moze cos napisac o tych silnikach?
Trapia ktores z nich jakies typowe bolaczki, niektorych sie wystrzegac?
Z gory dziekuje za pomoc i wszelkie uwagi.

Miałem Punto 1,2 75 KM przez kilka lat od 100 kkm do 200 kkm. Jeśli chodzi o silnik to raz go przegrzałem i do wymiany była uszczelka pod głowicą. Poza tym bierze olej - ok. litra do półtora na rok, ale powiedziano mi że ten typ tak ma i się nie przejmować.

Jeśli chodzi o silnik to tyle. Jeśli chodzi o Punto 1 to standardowe usterki jakie mnie spotkały a z tego co wiem to również innych to:
- hałasujący alternator (można z tym jeździć) mnie w ASO proponowali nowy za 600zł. W innym warsztacie mechanik wymienił tylko łożyska i problem ustąpił.
- tylna wycieraczka - jak długo nieużywany to się trzpień zapieka w tulejce i przy próbie włączenia pali się silnik.

I to tyle. Cała reszta to eksploatacja: hamulce, zawieszenie, olej itd.

Dodatkowo wymieniłem sprzęgło, korektor siły hamowania, sondę lambda, dwa razy tłumik, raz plecionkę na początku wydechu, dwa razy kable WN i raz jedną cewkę.

Ogólnie był to najtańszy samochód w serwisowaniu jaki miałem. Jedyne o co mam pretensje to ta nieszczęsna tylna wycieraczka - ewidentny błąd projektowy.

Pozdrawiam
Ergie

Z takich małych skrzatów Punta bym nie brał, nie dlatego, że Fiat,
tylko zawiecha szybko pada, a w mieście ma być jeżdżone.
--
500E
W210 E55 AMG

Użytkownik "Sławek Motyka" <mb500e@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f9965e50-7f65-45a3-a031-8902018ccead@p11g2000vbi.googlegroups.com...

Z takich małych skrzatów Punta bym nie brał, nie dlatego, że Fiat,
tylko zawiecha szybko pada, a w mieście ma być jeżdżone.

Cytuj posta na którego odpowiadasz.

Użytkownik "Sławek Motyka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:f9965e50-7f65-45a3-a031-8902018ccead@p11g2000vbi.googlegroups.com...

Z takich małych skrzatów Punta bym nie brał, nie dlatego, że Fiat,
tylko zawiecha szybko pada, a w mieście ma być jeżdżone.

Jeździłem nim po śląsku więc dziur sporo, do tego torowiska i bruk. Często woziłem ponad 300 kg ładunku (ze mną prawie 400). Przez 100 kkm które zrobiłem tylko raz zmieniałem amortyzatory z przodu i raz wahacz nie pamiętam który. Do tego jeszcze coś gumowego, ale nie pamiętam dokładnie co to było. To wszystko.

Nie wiem, może w słabszych wersjach było inne zawieszenie, ale na pewno w wersji 75 km było dobre.

Pozdrawiam
Ergie

Witam, chcialem prosic o pomoc/porade/podzielenie sie wiedza.

Potrzebujemy kupic jakies male autko z niewielkim silnikiem.

Wiek okolo 10 lat lub mniej.

Do wydania okolo 10 000

Samochod bedzie sie poruszal prawie wylacznie w miescie i prawie wylacznie tylko z kierowniczka, okolo 30 km dziennie, wiekszosc w korkach.

Bierzemy pod uwage Corse, Punto, Lupo no i moze jakiegos Hundaia albo Kie, wszystko z silnikami benzynowymi.



Polonez Roy odpada ze wzgledu na rozmiary i ponadczasowy design ktory niestety sie nie podoba.



Wiadomo ze chodzi o to zeby byl tani w serwisowaniu, serwis zeby nie musial byc odwiedzany czesto no i zeby palil umiarkowana ilosc paliwa.



W Corsach sa z tego co sie zorientowalem dwa silniki spelniajace warunki 1,0 i 1,2, wiem ze jest tez jakis mozniejszy 1,2 ale pewnie bardziej skomplikowany (drozszy w serwisowaniu) i bardziej paliwozerny.



W Lupo tylko 1,0 bo wiekszy to juz 1,4



W Puntach 1,2



i w koreancach zdaje sie 1,1

a teraz Hyundai Atos Prime, silnik 1,1.
Ma ktos wiedze na temat tego samochodu?
O jego zadach i waletach?
Chodzi raczej o model po "lifcie" czyli po 2004 roku
Spotkalem sie z kilkoma ofertami z "wymienionym silnikiem"
jakis felerny byl? traktowany jako czesc eksploatacyjna?