Witam
Za kilka tygodni Era zaproponuje mi przedłużenie umowy w ramach abonamentu. CO do telefonu nie mam zbyt dużych wymagań GPS, WiFi,  dotykowy ekran czy tym podobne bajery nie są mi potrzebne.
Chciałbym aby telefon dzwonił i to dość głośno miał w miarę dobry aparat (Z SE 770i bardzo mi odpowiada) oraz tryb głośno mówiący - przydaje sie podczas jazdy autem. Abonament to 60 zł.
Przejrzałem oferte wymiany telefonu na nowy i wybałem te modele:

Sony-Ericsson C510
Nokia 7230
Samsung C6112
Sony-Ericsson C901
Który z nich byście polecili i dlaczego ? A może coś innego ?
Pozdrawiam

PS Osbą które uwazają i chca sie wysilić i udowadniać, że powinienem wziąć inny telefon sprzedać na allego lub wskazujące, żeby nei brac abonamentu i telefonu od operatora -  dziękuje

mz pisze:

Witam
Za kilka tygodni Era zaproponuje mi przedłużenie umowy w ramach abonamentu. CO do telefonu nie mam zbyt dużych wymagań GPS, WiFi,  dotykowy ekran czy tym podobne bajery nie są mi potrzebne.
Chciałbym aby telefon dzwonił i to dość głośno miał w miarę dobry aparat (Z SE 770i bardzo mi odpowiada) oraz tryb głośno mówiący - przydaje sie podczas jazdy autem. Abonament to 60 zł.
Przejrzałem oferte wymiany telefonu na nowy i wybałem te modele:

Sony-Ericsson C510
Nokia 7230
Samsung C6112
Sony-Ericsson C901
Który z nich byście polecili i dlaczego ? A może coś innego ?
Pozdrawiam

jak miales 770i, to zostan dalej przy SE - tym bardziej, ze zalezy Ci na aparacie foto.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

AL pisze:

jak miales 770i, to zostan dalej przy SE - tym bardziej, ze zalezy Ci na aparacie foto.

C901 ma lampę ksenonową - kiedyś sobie kupię. :-)

Na razie używam C510. Jako następca k750 daje radę.
Ma tylko diody. Robi gorsze zdjęcia niż K800 (szum matrycy)
Za to dużo lepiej nagrywa video. Jest płaski, ma ciut za dużo przycisków (w k800 było bardziej przejrzysto) Do klapki aparatu trzeba się przyzwyczaić.

Może ktoś napisze o C901. Szczególnie chodzi mi o jakość zdjęć i nagrywanie video w porównaniu do k800 bo reszta to pewnie tak jak w SE mp3, radio ... standard

z

z wrote:

Może ktoś napisze o C901.

W zasadzie to samo co C902 :) Kupiłem do "kolekcji" żeby mieć jakiś
telefon, który jest tylko telefonem (poza tym gustuję w PDA).

Szczególnie chodzi mi o jakość zdjęć i
nagrywanie video w porównaniu do k800 bo reszta to pewnie tak jak w SE
mp3, radio ... standard

W zasadzie bardzo standard, żadnych udziwnień. Przy foto bardzo przydatne jest to, że ma zarówno LEDa (latarkę) jak i
flash błyskowy, prawdziwy (małej mocy, ale jednak jest). Zdjęcia porównam
jak tylko odzyskam k810 z wypożyczenia.

Jakub

mz wrote:

Witam
Za kilka tygodni Era zaproponuje mi przedłużenie umowy w ramach
abonamentu.

Ja bym się wstrzymał z takim pytaniem do momentu, kiedy era coś zaproponuje.
Kilka tygodni to spora różnica, cały czas wchodzą do oferty nowe modele fonów a stare zmieniają cenę (chyba że dla ciebie cena jest nieważna).


--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Użytkownik "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl> napisał w wiadomości news:hr974b$3fn$1mx1.internetia.pl...

mz wrote:

Witam
Za kilka tygodni Era zaproponuje mi przedłużenie umowy w ramach
abonamentu.

Ja bym się wstrzymał z takim pytaniem do momentu, kiedy era coś zaproponuje.
Kilka tygodni to spora różnica, cały czas wchodzą do oferty nowe modele fonów a stare zmieniają cenę (chyba że dla ciebie cena jest nieważna).

Masz racje cena jest nieważna bo te telefony są max do 199 zł. TO jest kwota na która mogę sobie pozwolić. Więcej na telefon nie wydam choćby i mi .......... robil (w miejce .......... wstawcie co chcecie)

Użytkownik "mz" <22051976.wytnij@wp.pl> napisał w wiadomości news:4bd82102$0$2599$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "frank drebin" <blabla.bla@vip.pl> napisał w wiadomości news:hr974b$3fn$1mx1.internetia.pl...

mz wrote:

Witam
Za kilka tygodni Era zaproponuje mi przedłużenie umowy w ramach
abonamentu.

Ja bym się wstrzymał z takim pytaniem do momentu, kiedy era coś zaproponuje.
Kilka tygodni to spora różnica, cały czas wchodzą do oferty nowe modele fonów a stare zmieniają cenę (chyba że dla ciebie cena jest nieważna).

Masz racje cena jest nieważna bo te telefony są max do 199 zł. TO jest kwota na która mogę sobie pozwolić. Więcej na telefon nie wydam choćby i mi ......... robil (w miejce .......... wstawcie co chcecie)

a ja proponuje zrobic to o czym pisał konsultant, wyslalbym pisemko do ery ze z dniem XXX
rozwiazuje umowe . Wtedy zaczna dzwonic i oferowac lepsze warunki niz na stronie.

pozdrawiam


--
Szukasz programu do firmy? Zobacz DUMPINGOWIEC
Wszystkomający program dla firm - HIT !!!
http://dumpingowiec.pl

wspolna-flaszka.pl pisze:

a ja proponuje zrobic to o czym pisaďż˝ konsultant, wyslalbym pisemko do ery ze z dniem XXX
rozwiazuje umowe . Wtedy zaczna dzwonic i oferowac lepsze warunki niz na stronie.

ZaleĹźy czy klient dobry czy nie.
Ja im płaciłem przez kilka lat rachunki ok 30 zł. Może dlatego dali mi warunki takie same czy nawet gorsze niż klientowi z ulicy i nie kwapili się z ofertami.

W efekcie jestem w "pleju" na rok a potem zmykam do "orendĹźu :-)

z

Dnia 28-04-2010 o 18:37:17 z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):

wspolna-flaszka.pl pisze:

a ja proponuje zrobic to o czym pisaďż˝ konsultant, wyslalbym pisemko do  ery ze z dniem XXX
rozwiazuje umowe . Wtedy zaczna dzwonic i oferowac lepsze warunki niz  na stronie.

ZaleĹźy czy klient dobry czy nie.
Ja im płaciłem przez kilka lat rachunki ok 30 zł. MoĹźe dlatego dali mi  warunki takie same czy nawet gorsze niĹź klientowi z ulicy i nie kwapili  się z ofertami.

I to mnie właśnie dobija w tej ich polityce handlowej.
Klient ktĂłry systematycznie i terminowo zasila 30zł w abonamencie przez  kilka lat to bardzo dobry klient.
1. Po pierwsze bo to nasz klient i nie trzeba już go zdobywać.
2. Pewność systematycznych przychodĂłw, z moĹźliwością Ĺźe będą nieraz  faktury wyĹźsze.
3. JeĹźeli jest juĹź nasz, to znaczy Ĺźe się "lubimy" i moĹźe skorzystać z  dodatkowych ofert.
Itd itd. PrzecieĹź to jest jasne dla gimnazjalisty.

A jak jest?
Banda baranĂłw potrafi pod koniec umowy abonamentowej zaproponować ofertę  przedłuĹźeniową gorszą od standardowej co wisi jak byk w reklamach.
Jak tak moĹźna. To nie odosobniony przypadek. Jak moĹźna uwaĹźać klientĂłw za  głupoli i w dodatku ich naciągać, a nawet bym powiedział Ĺźe oszukiwać.
Ja siedzę na prepaidzie od kilku lat, ale nieraz rodzinka pyta się mnie  czy dobrą ofertę dostali bo ktoś dzwoni. I juĹź z gĂłry wiem jaka jest.
Banda baranĂłw i pokrak w krĂłtkich spĂłdniczkach.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Bez urazy ale rok temu przedłużałem umowę na telefon żony też w Erze i nie narzekam. Abonament 50 zł zmniejszony do 40 zł w tym 190 minut do wszystkich jak dla niej to świat i nie zdarzyło się aby wygadała cały w jakimś miesiącu. Dostała wtedy Avile za 50 zł

Dnia 28-04-2010 o 22:07:16 mz <zalewski.marek.wytnij@wp.pl> napisał(a):

Bez urazy ale rok temu przedłużałem umowę na telefon żony też w Erze i  nie narzekam. Abonament 50 zł zmniejszony do 40 zł w tym 190 minut do  wszystkich jak dla niej to świat i nie zdarzyło się aby wygadała cały w  jakimś miesiącu. Dostała wtedy Avile za 50 zł

Nie dodałem że nie chodzi mi konkretnie o Erę, a tak w sumie zasugerowałem.

A to co piszesz to taki sam bełkot jakim posługują się handlowcy..

Na wstępie jest jedno zasadnicze pytanie. Co dostanę więcej od oferty dla  kogoś z ulicy. I tu już nie ma bełkotu tylko prosta odpowiedź (lub jej  brak). Następnie pytanie czy jest pani/pan tego pewna że tego nie ma w  standardowej ofercie. Bo zdarza się ze handlowcy sami się gubią w tym  piepszniku promocyjno-marketingowym i ich dodatkach. I jak już jest  ostateczna odpowiedź, to okazuje się ze po przeliczeniu jest extra np 3zł  miesięcznie. Ja dobrze zrobionym w mówię WOW. A że na wstępie handlowiec  przeważnie wypowiada się że "specjalnie dla pana" "specjalna oferta"  "specjalnie przedłużenie" to podkreślam co jest specjalnego w tych 3zł. Bo  bełkot to oni wszyscy uprawiają.

Mogę się wypowiedzieć na swoich doświadczeniach, przedłużenie 2 razy w  Plusie, 2 razy w Orange i raz w Erze. I zawsze to samo. Jak człowiek sam  nie sprawdzi a uwierzy w te "extra, specjalnie, itd" to jest się dobrze  zrobionym w jajo przez naciągaczy i oszustów w roli etatowych  przedstawicieli operatorów.

A takie działania mnie wnerwiają gdyż nie chodzi o mnie, a o ludzi (moja  rodzinę) którzy potrafią się zgubić się w tym rozgardiaszu ofertowym  połączonym z bełkotem handlowca. I jest to z premedytacją wykorzystywane.  A nawet nie. Handlowcy są na tyle głupi że nawet nie mają żadnych danych o  kliencie a od wejścia wciskają gówno. I bez żadnego zażenowania się  później z niego wycofują.

I założę się że jest mnóstwo ludzi co rzetelnie od kilku lat płacą sobie  malutki abonamencik i ufają handlowcom bo wieżą w ludzi.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

A jak jest?
Banda baranów potrafi pod koniec umowy abonamentowej zaproponować ofertę
przedłużeniową gorszą od standardowej co wisi jak byk w reklamach.
Jak tak można. To nie odosobniony przypadek. Jak można uważać klientów za
głupoli i w dodatku ich naciągać, a nawet bym powiedział że oszukiwać.
Ja siedzę na prepaidzie od kilku lat, ale nieraz rodzinka pyta się mnie
czy dobrą ofertę dostali bo ktoś dzwoni. I już z góry wiem jaka jest.
Banda baranĂłw i pokrak w krĂłtkich spĂłdniczkach.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Pewnie wynika im to z czystej kalulacji - skoro na ofercie do kitu 90% ludzi przedłuża i tak umowę to po co dawać im więcej za to tą samą cenę - żeby mniej na tym zarobić? Firma telekomunikacyjna to korporacja - tam sie liczą tylko wyniki i zarobek, a nie sentymenty i sympatia

Prawda jest taka że większość ludzi siedzi cały czas w jednej sieci bo
1. Mają w niej całą rodzinę i połowę znajomych
2. Nie chce im sie przenosić bo się przyzwyczaili a u nowego operatora będzie wszystko inaczej
3. Nie znają się i nie wiedzą bądż nie mają czasu sie zapoznać z ofertą konkurencji

Jest pewna grupa klientów zwanych w korporacjach "roszczeniowymi" a będących w rzeczywistości tzw. konsumentami świadomymi i to Ci wybierają oferty które są w danym momencie najlepsze. Ale ile jest takich 5%? 10%?


--
Pracownik Hotline Era

Dnia 28-04-2010 o 22:55:29 Konsultant z Ery <konsultant.ery@gazeta.pl>  napisał(a):

Pewnie wynika im to z czystej kalulacji - skoro na ofercie do kitu 90%  ludzi przedłuża i tak umowę to po co dawać im więcej za to tą samą cenę  - żeby mniej na tym zarobić?

Pewnie że z czystej kalkulacji. I jest to prawidłowe i normalne. Każda  firma jest nastawiona na zysk i jest to ostatecznym celem. Ale nienormalne  jest wciskanie kitu w stylu "specjalnie dla pana" lub "specjalna oferta na  przedłużenie abonamentu" kiedy ta oferta okazuje się gorsza od zwykłej. To  już nie jest normalne.

Firma telekomunikacyjna to korporacja - tam sie liczą tylko wyniki i  zarobek, a nie sentymenty i sympatia

Nie chodzi o sentymenty i empatie a o etykę biznesu. Oczywiste jest to że  biznes jest brudny i ciężki (ten duży biznes), ale w stosunku do klientów  trzeba byc uczciwym. I uczciwość nie polega na wywaleniu najlepszej oferty  na dzień dobry, ale przynajmniej nie gorszej od standardowej. A dodatkowo  wciskanie że specjalnie.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Piotr M pisze:

Nie chodzi o sentymenty i empatie a o etykę biznesu.

I w temacie etyki właśnie...

Od pół roku jestem w play i mam ustawiony telefon tak żeby nie dało się połączyć z internetem. "Złe ustawienia, brak połączenia"
To było dokładnie sprawdzane-testowane. Nie dało się i już.
Nie było nigdy na rachunkach wyszczególnione.

Właśnie lukam sobie na historię połączeń i patrzę: transmisja danych 0,12 zł.
Wiem to tylko grosze. Jak się z założenia kradnie i ma się tak system ustawiony to co tu mówić o etyce w biznesie.
"Klient nie zauważy a jak już to nie będzie mu się chciało...
Pomnożymy te grosze razy tysiące miesięcznie i jest super"

z

On Wed, 28 Apr 2010 22:55:29 +0200, "Konsultant z Ery"
<konsultant.ery@gazeta.pl> wrote:

Prawda jest taka że większość ludzi siedzi cały czas w jednej sieci bo

Do tego dodaj, że przy małych ilościach wydzwonionych minut, np. 60
minut na miesiąc, korzyści z przenosin, szczególnie uwzględniając
koszt przeniesienia numeru są iluzoryczne. Pojedynńczy klient nie ma
efektu skali a operator ma. Wystarczy więc wypośrodkować obniżki tak,
aby mniejszość dzwoniąca dużo nie psioczyła za mocno, a dla większości
dzwoniącej mało różnice do konkurencji nie były zbyt duże, aby i
wizerunek i zyski nie ucierpiały zbytnio ;)
--
Grzegorz Krukowski

Dnia 28-04-2010 o 22:55:29 Konsultant z Ery <konsultant.ery@gazeta.pl>  napisał(a):

Jest pewna grupa klientów zwanych w korporacjach "roszczeniowymi" a  będących w rzeczywistości tzw. konsumentami świadomymi i to Ci wybierają  oferty które są w danym momencie najlepsze. Ale ile jest takich 5%? 10%?

I tu widać jakie jest podejście handlowców. No tak, bo reszta klientów  nieroszczeniowych to buraki i tak traktuje się tych 80% klientów, jak  buraków. A jak coś grymaszą to krzywa mina i pogarda że nie biorą co jest,  a tylko ciśnienie podnoszą bo do targetu daleko.
Najgorsze że przełożeni idą na takiej fali i to się właśnie przekłada na  końcowych handlowcach. A później zdziwienie i nerwy że umowa z wyższym  abonamentem wprowadzona do systemu czy że samo-podpisana w dostawie  kurierskiej lub inne szwindle.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

a ja proponuje zrobic to o czym pisał konsultant, wyslalbym pisemko do ery ze z dniem XXX
rozwiazuje umowe . Wtedy zaczna dzwonic i oferowac lepsze warunki niz na stronie.

Albo zadzwonić pod 602 900 i powiedzieć że rezygnuje i od razu Cie przełączą do działu gdzie dostaniesz 10zł niższy abonament na całą umowę i możliwość skorzystania z pakietu Wieczory i Weekendy 200 za 5zł :) A telefon przyjdzie Ci kurierem

--
Pracownik Hotline Era

Użytkownik "Konsultant z Ery" <konsultant.ery@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hra7ju$mb2$2inews.gazeta.pl...

a ja proponuje zrobic to o czym pisał konsultant, wyslalbym pisemko do ery ze z dniem XXX
rozwiazuje umowe . Wtedy zaczna dzwonic i oferowac lepsze warunki niz na stronie.

Albo zadzwonić pod 602 900 i powiedzieć że rezygnuje i od razu Cie przełączą do działu gdzie dostaniesz 10zł niższy abonament na całą umowę i możliwość skorzystania z pakietu Wieczory i Weekendy 200 za 5zł :) A telefon przyjdzie Ci kurierem

Ale po co dzwonić, sami zadzwonią (zadzwonicie) jak przyjdzie ten czas przedstawicie ofertę ja zaproponuję swoją jak nie będzie mi odpowiadać to zrezygnuje.