Data: 2009-08-23 16:20:47 | |
Autor: Jotte | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
W wiadomości news:h6qsq7$f6n$1news.vectranet.pl R.M. <fowerem@gmail.com>
pisze: Wystarczylo by wprowadzic nagrody da osob, ktorzy nagraja film a autem przekraczajacym predkosc i dostarcza go na policje, powiedzmy 30%-50% mandatuPomijając kompletny idiotyzm istoty twojego pomysłu (hordy polujących z kamerami traktującymi takie łowy jak źródło dochodu?) - jak taki film nagrany jakimś amatorskim sprzęcikiem miałby być dowodem przekroczenia prędkości? Przecież urządzenia do pomiaru prędkości są atestowane i legalizowane. Popędzić na miejsce sfilmowania, zmierzyć faktyczną odległość, porównać z czasem jej przebycia zarejestrowanym na filmie? Puknij ty się... -- Jotte |
|
Data: 2009-08-23 16:46:44 | |
Autor: R.M. | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
Jotte wrote:
Pomijając kompletny idiotyzm istoty twojego pomysłu (hordy polujących z kamerami traktującymi takie łowy jak źródło dochodu?) - jak taki film nagrany jakimś amatorskim sprzęcikiem miałby być dowodem przekroczenia prędkości? Przecież urządzenia do pomiaru prędkości są atestowane i legalizowane. nie masz zielonego pojecie o obliczaniu predkosci obiektu na filmie, to sie nie wypowiadaj, wystarczy do tego dosc prosty program, po za tym tu nie chodzi o super dokladnosc i atesty/legalizacje, przeciez ludzie nie bede nagrywac jak ktos przekroczy 10km/h, zobacza wariata a jadacego 150 wtedy wyjma telefon i dokonaja zapisu, a to ze przekroczyl predkosc bedzie widac golym okiem |
|
Data: 2009-08-23 17:02:51 | |
Autor: Jotte | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
W wiadomości news:h6ri1u$u64$1news.vectranet.pl R.M. <fowerem@gmail.com>
pisze: Będę sie wypowiadał o czym zechce i jak zechcę. Nic ci do tego.Pomijając kompletny idiotyzm istoty twojego pomysłu (hordy polujących z kamerami traktującymi takie łowy jak źródło dochodu?) - jak taki film nagrany jakimś amatorskim sprzęcikiem miałby być dowodem przekroczenia prędkości? Przecież urządzenia do pomiaru prędkości są atestowane i legalizowane.nie masz zielonego pojecie o obliczaniu predkosci obiektu na filmie, to sie nie wypowiadaj, Ty robisz z siebie idiotę i ja ci nie zbraniam. wystarczy do tego dosc prosty program,Podaj nazwę tego programu, chcę sprawdzić czy pieprzysz czy masz rację. po za tym tu nie chodzi o super dokladnosc i atesty/legalizacje,Właśnie o to chodzi. Urządzenie _pomiarowe_ musi mieć atest i legalizację. Jak inaczej chciałbyś, aby miało to wartość dowodową? Aparatem z komórki to sobie możesz cyknąć jak ktoś na trawniku zaparkował. A i tak niewiele z tego. przeciez ludzie nie bede nagrywac jak ktos przekroczy 10km/h, zobacza wariata a jadacego 150 wtedy wyjma telefon i dokonaja zapisu,A skąd ty wiesz co będą robić ludzie? a to ze przekroczyl predkosc bedzie widac golym okiemJesteś dziecinny. Widziałeś kiedyś aby ukarano kierowcę za przekroczenie prędkości, którą policjanci(!) zarejestrowali gołym okiem? FUTa zostawiam, chociaż po chamsku jest o nim nie uprzedzić. -- Jotte |
|
Data: 2009-08-29 18:28:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
On Sun, 23 Aug 2009, Jotte wrote:
W wiadomo¶ci news:h6ri1u$u64$1news.vectranet.pl R.M. <fowerem@gmail.com> Zwyczajnie - jak wszystko, co mo¿e dopu¶ciæ s±d. Na podstawie "do¶wiadczenia ¿yciowego" czy jak tam to nazywaj±, bazuj±c na paru sk³adnikach z którymi i Ty, i przedpi¶ca i ja musimy siê zgodziæ, nie wnikaj±c czy siê to nam podoba czy nie, a s± to m.in.: - w pierwszej kolejno¶ci doskona³a *powtarzalno¶æ* wyników dzia³ania urz±dzenia taktowanego kwarcem - w drugiej ca³kiem niez³a dok³adno¶æ jego pracy (naprawdê miêdzy 29,97 fps czy ile to tam wystêpuje a 30 fps zazwyczaj jest ró¿nica, i to miêdzy losowymi sprzêtami) - na deser du¿o mniej istotnymi elementami takimi jak inne pojazdy w kadrze, o prawdopodobieñstwie ¿e akurat w tym dniu wszyscy jechali o po³owê wolniej mo¿emy sobie pogbydaæ :| Do tego najwa¿niejszy argument ju¿ kto¶ wysun±³ :> O ile wskazanie warto¶ci dokonane nielegalizowanym przyrz±dem jak rozumiem stanowi problem o tyle, ¿e byæ mo¿e trzeba by dokonaæ sprawdzenia, czy kto¶ *celowo* nie ingerowa³ w elektronikê (bo wtedy akurat dla prêdko¶ci wyniki by³yby faktycznie do wyrzucenia), to wysokie prawdopodobieñstwo i¿ *znaczne* przekroczenie Vmax zosta³oby nagrane na kilku niezale¿nych kamerach :> stanowi³oby "gwó¼d¼"... przeciez ludzie nie bede nagrywac jak ktos przekroczy 10km/h, zobacza wariata a jadacego 150 wtedy wyjma telefon i dokonaja zapisu,A sk±d ty wiesz co bêd± robiæ ludzie? To prawda, tego nie wiemy. Ale mo¿na za³o¿yæ, ¿e pewna czê¶æ *bêdzie* dokonywa³a takiej "kontroli prawa" :> Uprzedzaj±c: - za fa³szowanie dowodów *ju¿* mo¿na i¶æ siedzieæ - przez bezpodstawnym zarzutem, ¿e dokonano sfa³szowania zapisu równie¿ mo¿na siê zabezpieczyæ (acz przyda³aby siê regulacja, ¿e domagaj±cy siê "kontroli ¶rodka wskazania" ponosi bezwzglêdnie koszty je¶li nie ma powodów do uznania ¿e dokonano manipulacji) - w koñcu sam obwiniony *móg³by* pokazaæ swoje dowody :P a to ze przekroczyl predkosc bedzie widac golym okiemJeste¶ dziecinny. Widzia³e¶ kiedy¶ aby ukarano kierowcê za przekroczenie prêdko¶ci, któr± policjanci(!) zarejestrowali go³ym okiem? Ale oszacowanie go³ym okiem jest znacznie mniej dok³adne, ni¿ oszacowanie z nagrania... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-08-29 19:01:40 | |
Autor: Jotte | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
W wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.0908291816110.3880quad Gotfryd Smolik
news <smolik@stanpol.com.pl> pisze: Od g³upich wyroków mo¿na siê odwo³aæ, za³o¿yæ kasacjê a tak¿e, je¶li trzeba, wyst±piæ do instytucji niezale¿nych od polskich s±dów (czy raczej sêdziów)W³a¶nie o to chodzi. Urz±dzenie _pomiarowe_ musi mieæ atest iZwyczajnie - jak wszystko, co mo¿e dopu¶ciæ s±d. Na podstawie "do¶wiadczenia ¿yciowego" czy jak tam to nazywaj±, bazuj±cPowtarzalno¶æ musi byæ w jaki¶ sposób zweryfikowana. Poza tym mo¿e byæ to powtarzalno¶æ b³êdów. Krótko mówi±c - od tego jest atest i legalizacja. Do tego najwa¿niejszy argument ju¿ kto¶ wysun±³ :>Mo¿e i kto¶ co¶ wysun±³. Nie wiem tylko czy _to_ by³o najwa¿niejsze. ;) O ile wskazanie warto¶ci dokonane nielegalizowanym przyrz±demSwego czasu sporo gadaniny by³o o przypadków kierowców, którzy strzeleni radarem ¿±dali od polucjantów dokumentu legalizacyjnego radaru. A nie dawno w TVN Turbo w (idotycznym sk±din±d) programie Uwaga pirat pewien go¶æ za¿±da³ dokumentów videorejestratora i gliny mu go okaza³y. Widocznie wiêc sytuacja wygl±da nieco inaczej. Byæ mo¿e tak.To prawda, tego nie wiemy.przeciez ludzie nie bede nagrywac jak ktos przekroczy 10km/h, zobacza wariata a jadacego 150 wtedy wyjma telefon i dokonaja zapisu,A sk±d ty wiesz co bêd± robiæ ludzie? Czy znasz konkretny przyk³ad ukarania za przekroczenie prêdko¶ci oszacowane na podstawie amatorskiego nagrania, czy tylko tak sobie teoretyzujesz?Ale oszacowanie go³ym okiem jest znacznie mniej dok³adne, ni¿a to ze przekroczyl predkosc bedzie widac golym okiemJeste¶ dziecinny. Widzia³e¶ kiedy¶ aby ukarano kierowcê za przekroczenie prêdko¶ci, któr± policjanci(!) zarejestrowali go³ym okiem? -- Jotte |
|
Data: 2009-08-29 22:47:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
On Sat, 29 Aug 2009, Jotte wrote:
W wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.0908291816110.3880quad Gotfryd Smolik Kiedy akurat tak orzeczonego wyroku nie uwa¿a³bym za "g³upi". Dla porz±dku ustalmy: nie skupiam siê nad tym, czy *czyn* za który mia³by byæ orzeczony wyrok nie jest regulowany przypadkiem g³upim przepisem, przyk³adowo jak najechanie wysepki w flejmie na pms (kiedy na drodze s± dwa samochody i pustka w okolicy), lecz na *zasadzie* uznania wiarygodno¶ci dowodów. IMO g³upot± by³oby nieuznanie nagrania z (nieruchomego wzglêdem ziemi) kompakta "bo tak", przy jednoczesnym dopuszczeniu dowodu z jad±cego "wspó³bie¿nie" samochodu (o ile nie jest to dzi¶ stosowane, to AFAIR do relatywnie niedawna by³o). Powtarzalno¶æ musi byæ w jaki¶ sposób zweryfikowana. Poza tym mo¿e byæ to powtarzalno¶æ b³êdów. No có¿, ja t³umaczê dlaczego (*sam*) uwa¿am nagranie z byle "firmowego" kompakta za do¶æ wiarygodne, za¶ po sprawdzeniu byle zegarkiem (~10s filmu) za wystarczaj±co przekonuj±ce do okre¶lenia przekroczenie prêdko¶ci 2,5x. Nie o 10%. I wyra¿am przekonanie, ¿e sam siê z tym zgadzasz, tylko przyznaæ nie chcesz :O Swego czasu sporo gadaniny by³o o przypadków kierowców, którzy strzeleni radarem ¿±dali od polucjantów dokumentu legalizacyjnego radaru. A nie dawno w TVN Turbo w (idotycznym sk±din±d) programie Uwaga pirat pewien go¶æ za¿±da³ dokumentów videorejestratora i gliny mu go okaza³y. Widocznie wiêc sytuacja wygl±da nieco inaczej. Oczywi¶cie - musia³by rozstrzygaæ s±d, nie policjant. Radar ma jedn± istotn± wadê: bardzo trudno jest *odtworzyæ* tre¶æ pomiaru, bo nie ma danych nadmiarowych. Przy kamerce tych danych jest a¿ nadto. I rzeczywi¶cie, jak ró¿nica w czasie miêdzy parami klatek bêdzie rzêdu 5%, to znaczy ze elektronika siê zepsu³a :> (i w tak drobnej sprawie jak wykroczenie "o prêdko¶æ" mo¿na spokojnie dowód daæ do kosza, bo nie op³aci siê analiza innych cech nagrania - np. d¼wiêku). Pic w tym, ¿e trochê filmików kompaktami nagra³em i... to siê nie zdarza. Kwarc i przewidywalne algorytmy. Wniosek *jak dla mnie*: pomiar fotoaparatem z funkcj± filmowania (takimi filmowa³em) w zakresie czasu jest znacznie poni¿ej b³êdów dopuszczalnych dla fotoradaru. Pozostaj± b³êdy k±ta widzenia oraz po³o¿enia (okre¶lone rozdzielczo¶ci± i nieliniowo¶ci± przekszta³cenia obiektywu). Nijakie dla *du¿ych* ró¿nic w prêdko¶ci. Czy znasz konkretny przyk³ad ukarania za przekroczenie prêdko¶ci oszacowane na podstawie amatorskiego nagrania, czy tylko tak sobie teoretyzujesz? Nie znam. Pewnie nawet nikt nie próbowa³! Wyra¿am swoje zdanie w zakresie za³o¿enia, ¿e do pomiaru prêdko¶ci *musi byæ* homologowany sprzêt - k³óci siê to z faktem, ¿e s±dy orzekaj± na podstawie znacznie mniej wiarygodnych dowodów. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-08-30 19:11:13 | |
Autor: Jotte | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
W wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.0908292228000.1748quad Gotfryd Smolik
news <smolik@stanpol.com.pl> pisze: Ale dopuszczasz, ¿e kto¶ inny mo¿e mieæ odmienne zdanie?Kiedy akurat tak orzeczonego wyroku nie uwa¿a³bym za "g³upi".Od g³upich wyroków mo¿na siê odwo³aæ, za³o¿yæ kasacjê a tak¿e, je¶liW³a¶nie o to chodzi. Urz±dzenie _pomiarowe_ musi mieæ atest iZwyczajnie - jak wszystko, co mo¿e dopu¶ciæ s±d. IMO g³upot± by³oby nieuznanie nagrania z (nieruchomego wzglêdemTo nie jest tylko kwestia urz±dzenia, ale tak¿e osoby dokonuj±cej takiego "pomiaru". A z niefirmowego? I kto okre¶li które s± firmowe, a które nie? ;)Powtarzalno¶æ musi byæ w jaki¶ sposób zweryfikowana. Poza tym mo¿e byæNo có¿, ja t³umaczê dlaczego (*sam*) uwa¿am nagranie z byle za¶ po sprawdzeniu byleZegarek nie musia³by byæ firmowy? ;) za wystarczaj±co przekonuj±ce do okre¶leniaI tu docierasz do sedna. Otó¿ przekroczenie 2,5 raza jest do zauwa¿enia go³ym okiem bez ¿adnej w±tpliwo¶ci. Nie odró¿nisz ¿e na 30 kto¶ wali 90, a na 50 daje 150? W takim twoim ujêciu to nawet jest kompakt i zegarek niepotrzebny. Wystarczy, ¿e kto¶ przyjdzie na policjê i opowie, ¿e widzia³ jak auto o numerze XXXXXXX jecha³o na pewno ze dwa razy szybciej ni¿ mo¿na w tym miejscu. S±d przecie¿ mo¿e dopu¶ciæ dowód z zeznania. No to teraz kwestia - 2,5 raza za szybko to ju¿ dowód z aparatu jest OK. A 2,3? A 1,9? Dlatego w³a¶nie sprzêt pomiarowy jest (musi byæ i jest) legalizowany i atestowany. Musi byæ pewno¶æ, ¿e dosz³o do naruszenia przepisu i w jakim stopniu. A jednak nasze "prawo" jako¶ sobie daje z tym radê.Swego czasu sporo gadaniny by³o o przypadków kierowców, którzy strzeleniOczywi¶cie - musia³by rozstrzygaæ s±d, nie policjant. Warto¶æ pomiaru jak i dane auta, którego pomiar dotyczy spokojnie odtwarza z notatnika s³u¿bowego. :)) O ile videorejestrator daje ci jeszcze jak±¶ namiastkê mo¿liwo¶ci sprawdzenia, czy rzeczywi¶cie zarzuty pope³nienia wykroczenia drogowego dotycz± ciebie, a tyle jak± masz mo¿liwo¶æ sprawdzenia, czy cyferki na suszarce dotycz± twojego auta? A jak nie przyjmiesz mandatu i SG ty i 3 twoich pasa¿erów zeznaj±, ¿e nie jecha³e¶ 80 na 40-tce i oni wiedz± to na pewno, bo siê ca³y czas wpatrywali w prêdko¶ciomierz, a dwie mendy zeznaj± co innego to komu s±d "da wiarê"? Mimo to radar wymaga homologacji i legalizacji. Przy kamerce tych danych jest a¿ nadto.A tak¿e cechy i b³êdy optyki, u¿ycie ró¿nych funkcji (zoom) Widzisz, zmierzasz w kierunku niezbyt IMO s³usznym. Co to s± _du¿e_ ró¿nice? Jak chcia³by¶ to kwalifikowaæ? Mo¿e sfilmowany przekroczy³ prêdko¶æ o 50 km, ale tu b³±d pomiaru jest rzêdu 30 km no to dowalimy mu za przekroczenie o 20? Przecie¿ to absurd. Mo¿e siê i k³óci, wiadomo jaka jest jako¶æ polskiego prawa, prawników, ¿e o wymiarze sprawiedliwo¶ci ju¿ nie wspomnê. Ale co ty porównujesz? Ocenê wykroczenia przy której dla wysoko¶ci kary znaczenie ma konkretna warto¶æ numeryczna z np. procesem poszlakowym?Czy znasz konkretny przyk³ad ukarania za przekroczenie prêdko¶ciNie znam. -- Jotte |
|
Data: 2009-08-31 23:33:28 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
On Sun, 30 Aug 2009, Jotte wrote:
Kiedy akurat tak orzeczonego wyroku nie uwa¿a³bym za "g³upi".Ale dopuszczasz, ¿e kto¶ inny mo¿e mieæ odmienne zdanie? Ale¿ oczywi¶cie. To nie jest tylko kwestia urz±dzenia, ale tak¿e osoby dokonuj±cej takiego "pomiaru". Owszem, ale wraca sprawa nadmiaru informacji zawarta w filmie, w odró¿nieniu od radaru *nieumiejêtne* nagranie co najwy¿ej pozwala odrzuciæ je z roli dowodu. Widaæ ¿e siê "nie nadaje" (w przypadku radaru w±tpliwo¶ci mo¿e byæ wiêcej, nawet w wykwalifikowanych rêkach). No có¿, ja t³umaczê dlaczego (*sam*) uwa¿am nagranie z byleA z niefirmowego? I kto okre¶li które s± firmowe, a które nie? ;) Ja, niefirmowe to taka chiñszczyzna, w której z oszczêdno¶ci wywalono kwarc, bo kondensator wyjdzie o u³amek centa taniej ;) za¶ po sprawdzeniu byleZegarek nie musia³by byæ firmowy? ;) Zegarem móg³by byæ homologowany, w ramach wizji lokalnej, jakby Wysoki S±d uzna³ za potrzebne (ba, IMVHO nale¿a³oby dopu¶ciæ aby obwiniony mia³ prawo do takiego ¿±dania - co¶ w stylu dowodów dla US, "ponad 30% b³êdu na koszt postêpowania, b³±d poni¿ej 30% na koszt ¿±daj±cego". I tu docierasz do sedna. Otó¿ przekroczenie 2,5 raza jest do zauwa¿enia go³ym okiem bez ¿adnej w±tpliwo¶ci. Zgoda, ale tê kwestiê poruszy³e¶ sam wy¿ej: "kwestia osoby". Nie mo¿na bazowaæ na subiektywnych ocenach "byle kogo", tym bardziej ¿e ew. niestandardowe warunki (np. zawê¿ony k±t widzenia, co daje z³udzenie szybszego "przelatywania" obiektu w szczelinie) mog± taki odbiór mocna zak³óciæ. Wspó³czesne aparaty *jeszcze* :P nie s± podatne na z³udzenia optyczne :), wiêc ten element mamy wyeliminowany. Nie odró¿nisz ¿e na 30 kto¶ wali 90, a na 50 daje 150? W takim twoim ujêciu to nawet jest kompakt i zegarek niepotrzebny. Wystarczy, ¿e kto¶ przyjdzie na policjê i opowie, ¿e widzia³ jak auto o numerze XXXXXXX jecha³o na pewno ze dwa razy szybciej ni¿ mo¿na w tym miejscu. S±d przecie¿ mo¿e dopu¶ciæ dowód Mo¿e. Z powodu j.w. wola³bym poparcie oszacowania szkoln±, niehomologowan± linijk±, ¿e tak to okre¶lê :) No to teraz kwestia - 2,5 raza za szybko to ju¿ dowód z aparatu jest OK. Dajemy "bonus" 30% i ju¿ :| Oczywi¶cie - musia³by rozstrzygaæ s±d, nie policjant.A jednak nasze "prawo" jako¶ sobie daje z tym radê. Jestem za uchyleniem pomiaru radarem, nie wspartego innymi "wskazaniami", ale walczy³ o to nie bêdê :| Podobnie, jak uwa¿am wrêcz za g³upotê dopuszczenie w roli "niepodwa¿alnego dowodu" pomiaru warto¶ci opa³owej powietrza. Dla jasno¶ci podkre¶lê o co mi idzie: po prawdzie praktyka pokazuje, ¿e w razie wyra¿enia takiego ¿±dania policja *umo¿liwia* dokonanie badania krwi, to z przepisów wynika ¿e *nie musi*. A jak nie przyjmiesz mandatu i SG ty i 3 twoich pasa¿erów zeznaj±, ¿e nie jecha³e¶ 80 na 40-tce i oni wiedz± to na pewno, bo siê ca³y czas wpatrywali w prêdko¶ciomierz, a dwie mendy zeznaj± co innego to komu s±d "da wiarê"? Ale to wynika z paru czynników: - tego, ¿e dobrze by by³o ¿eby radar mierzy³ tak gdzie patrzy policmajster (i ew. fotoaparat), a nie kilka stopni obok - tego, ¿e karaæ mo¿na (co powoduje oburzenie tu i ówdzie ;)) za przekroczenie o parê procent, przy zupe³nie nieweryfikowalnym (jakkolwiek!) wskazaniu [...b³êdy...] A tak¿e cechy i b³êdy optyki, u¿ycie ró¿nych funkcji (zoom) Przecie¿ jednostk± miary odleg³o¶ci s± rozmiary filmowanego obiektu, a nie wyliczenie skali z ogniskowej :|, za¶ b³êdy wynik³e z deformacji przy szerokim (zarówno "naturalne", wynik³e z geometrii, jak i hm... "nieplanowane") i w±skim (tylko "nieplanowane") k±cie widzenia s± doskonale korygowalne. Widzisz, zmierzasz w kierunku niezbyt IMO s³usznym. Co to s± _du¿e_ ró¿nice? 2x i wiêcej, nie mniej ni¿ 1,5x, przy czym 1,5x do 2x karane pouczeniem (udzielanym po osobistym stawieniu siê) Jak chcia³by¶ to kwalifikowaæ? Mo¿e sfilmowany przekroczy³ prêdko¶æ o 50 km, ale tu b³±d pomiaru jest rzêdu 30 km Ca³y czas piszê o krotno¶ci - i nie bez powodu. "Przekroczenie o 20 kmph" odpada, bo b³±d od 10 stopni k±ta widzenia (dla przyk³adu) jest proporcjonalny do warto¶ci mierzonej, i do tego trzeba odnie¶æ mo¿liwo¶ci metody, IMO. no to dowalimy mu za przekroczenie o 20? Przecie¿ to absurd. Ano absurd. Przy 60/30 mamy 2x i przy 100/50 mamy dwa razy, w obu przypadkach tê sam± dok³adno¶æ. wiadomo jaka jest jako¶æ polskiego prawa, prawników, ¿e o wymiarze sprawiedliwo¶ci ju¿ nie wspomnê. Ale co ty porównujesz? Ocenê wykroczenia przy której dla wysoko¶ci kary znaczenie ma konkretna warto¶æ numeryczna z np. procesem poszlakowym? Niekoniecznie - po pierwsze za samo przekroczenie prêdko¶ci powy¿ej progu jest "sta³a kara", a po drugie ca³y czas akcentujê, ¿e skoro chodzi o "du¿e", to raczej z przepisu o "zagro¿eniu". BTW: ¿eby nie by³o, nie tyle optujê za tym ¿eby wzi±æ i od rêki wprowadziæ takie karanie za prêdko¶æ :), co wyra¿am opiniê, i¿ "podstawa" by³aby sensowna. Znacznie bardziej sensowna, ni¿ losowe mierzenie za pomoc± radaru zza krzaczka, które sprowadza siê do modelu losowego karania rzadko trafionych przypadków. Czyli bardziej "model wojenny" ni¿ sama idea *prawa*. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-08-23 20:49:59 | |
Autor: Jaroslaw Berezowski | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
Dnia Sun, 23 Aug 2009 16:46:44 +0200, R.M. napisał(a):
nie masz zielonego pojecie o obliczaniu predkosci obiektu na filmie, toAle do ukarania za przekroczenie predkosci jest wymagany pomiar atestowanym urzadzeniem. Koniec kropka. Inna sprawa to dokumentowanie glupich manewrow czy parkowania. Na razie sam obraz wystarczy. wtedy wyjma telefon i dokonaja zapisu, a to ze przekroczyl predkoscA do ukarania jest potrzebna informacja o ile przekroczyl zmeirzona urzadzeniem z odpowiednimi paoierami a nie ze przekroczyl. Tego ci nie dostarczy kamerka w dlugopisie. -- Jaroslaw "jaros" Berezowski |
|
Data: 2009-08-29 18:34:14 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
On Sun, 23 Aug 2009, Jaroslaw Berezowski wrote:
Dnia Sun, 23 Aug 2009 16:46:44 +0200, R.M. napisa³(a): Dobrze napisa³e¶ - za ukaranie *z przepisu* o przekroczeniu prêdko¶ci. O ile pamiêtam, poruszano sprawê i¿ za "150 w mie¶cie" mo¿na zostawiæ karê za przekroczenie prêdko¶ci w spokoju i wnioskowaæ o ukaranie za "stwarzanie zagro¿enia w ruchu" czy jako¶ tak. Domniemanie ¿e za przekroczenie prêdko¶ci jest tylko mandat do 500 z³ jest b³êdne - bo przekroczenie *mo¿e* implikowaæ równie¿ inne zarzuty. A do ukarania jest potrzebna informacja o ile przekroczyl zmeirzona Za to stwierdzenie ¿e przekroczy³ miêdzy 2,5 a 3 razy IMVHO mo¿e byæ podstaw± do ukarania z innych przepisów. Tego ci nie dostarczy kamerka w dlugopisie. Ale te "miêdzy 2,5 a 3x" ju¿ tak, prawda? Zupe³nie pomijaj±c fakt, ¿e *faktyczna* dok³adno¶æ zapisu byle firmowego kompakta jest lepsza ni¿ trzeba, co najwy¿ej z oszacowaniem k±tów by³aby zabawa. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-08-23 22:49:00 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
R.M. <fowerem@gmail.com> napisa³(a):
Jotte wrote: Har har har, próbowa³e¶ kiedy¶ szybko zrobiæ zdjêcie telefonem? rmikke -- |
|
Data: 2009-08-25 15:47:09 | |
Autor: Coaster | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
Ryszard Mikke wrote:
R.M. <fowerem@gmail.com> napisa³(a): Golym okiem bedzie widac, pojazd przekroczyl predkosc -> jechal tak szybko, ze wypadl z kadru i nie ma go na zdjeciu ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-08-25 22:05:36 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
co zrobic aby polskie drogie byly super bezpieczne | |
Coaster <manypeny@mac.com> napisa³(a):
Ryszard Mikke wrote: Chyba nadal jeste¶ optymist± ;) Zanim aparat w komórce bêdzie gotów do pracy, to PIESZY dojdzie do Ciebie (zaczynaj±c z odleg³o¶ci 20m) i zniknie z pola widzenia. Próbowa³em wczoraj, czy przedwczoraj zrobiæ zdjecie jednemu orygina³owi... rmikke -- |
|