Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   cross czy trekking

cross czy trekking

Data: 2011-04-05 10:44:54
Autor: Aleksandra
cross czy trekking
Cześć,

orientuje się ktoś z Was, który rower jest zdrowszy dla kręgosłupa na
kilkudniowe wyprawy: cross czy trekking?

Lepiej, by większość masy ciała została na siodle, czy też korzystniej
jest rozłożyć ciężar jak w crossie na siodło, pedały i kierownicę?

Pozdrawiam

Ola

Data: 2011-04-05 11:08:21
Autor: ms.joda
cross czy trekking
Dla kręgosłupa lepiej bardziej poziomo. Najgorsze są siły ściskające
kręgi. Jest tylko kwestia, czy taka bardziej pozioma pozycja będzie Ci
odpowiadać. Są takie wynalazki jak amortyzator w sztycy podsiodłowej,
który powinien torchę pomóc.

Data: 2011-04-05 11:21:32
Autor: Michał Wolff
cross czy trekking
Data: 2011-04-05 11:32:18
Autor: Aleksandra
cross czy trekking
On 5 Kwi, 20:08, "ms.joda" <ms.j...@gmail.com> wrote:
Dla kręgosłupa lepiej bardziej poziomo. Najgorsze są siły ściskające
kręgi. Jest tylko kwestia, czy taka bardziej pozioma pozycja będzie Ci
odpowiadać. Są takie wynalazki jak amortyzator w sztycy podsiodłowej,
który powinien torchę pomóc.

Nie chodzi mi o kwestię komfortu, lecz raczej o kręgosłup (praca za
biurkiem daje się niekiedy we znaki części lędźwiowej mojego
kręgosłupa).
Wczoraj mierzyłam Trans Alpa z amorkiem w sztycy (http://
www.roweria.pl/kross-trans-alp-damski-bialy-p-1547.html) . Poczułam
się superwygodnie, niczym na miejskim rowerze. Zastanawiam się tylko,
czy taka wyprostowana sylwetka po 2 dniach pedałowania podczas wyprawy
nie będzie już niezdrowa.

Piszesz, że siły ściskające kręgi są najgorsze. Co jednak z częścią
szyjną, która przy jeździe crossem dość mocno pracuje?

Data: 2011-04-05 21:58:29
Autor: maksWYTNIJTO
cross czy trekking
Wczoraj mierzyłam Trans Alpa z amorkiem w sztycy (http://

www.roweria.pl/kross-trans-alp-damski-bialy-p-1547.html) . Poczułam

się superwygodnie, niczym na miejskim rowerze. Zastanawiam się tylko,

czy taka wyprostowana sylwetka po 2 dniach pedałowania podczas wyprawy

nie będzie już niezdrowa.


 W mojej ocenie wybór tego krossa jest bardzo dobry...to jest rower dla Ciebie
 A jesli chodzi o jazdę całodzienną szczególnie bez wcześniejszego
 przygotowania to może być zbyt duży jednorazowy wysiłek..musisz potrenować
 wczesniej jazdy 2,3 godzinne z krótkiemi przerwami.
 Odradzam Ci takie jazdy bez przygotowania.

 Ignac


--


Data: 2011-04-06 01:45:20
Autor: AL
cross czy trekking
W dniu 2011-04-05 20:32, Aleksandra pisze:
On 5 Kwi, 20:08, "ms.joda"<ms.j...@gmail.com>  wrote:
Dla kręgosłupa lepiej bardziej poziomo. Najgorsze są siły ściskające
kręgi. Jest tylko kwestia, czy taka bardziej pozioma pozycja będzie Ci
odpowiadać. Są takie wynalazki jak amortyzator w sztycy podsiodłowej,
który powinien torchę pomóc.

Nie chodzi mi o kwestię komfortu, lecz raczej o kręgosłup (praca za
biurkiem daje się niekiedy we znaki części lędźwiowej mojego
kręgosłupa).
Wczoraj mierzyłam Trans Alpa z amorkiem w sztycy (http://
www.roweria.pl/kross-trans-alp-damski-bialy-p-1547.html) . Poczułam
się superwygodnie, niczym na miejskim rowerze. Zastanawiam się tylko,
czy taka wyprostowana sylwetka po 2 dniach pedałowania podczas wyprawy
nie będzie już niezdrowa.

Piszesz, że siły ściskające kręgi są najgorsze. Co jednak z częścią
szyjną, która przy jeździe crossem dość mocno pracuje?

mamy z zona wlasnie TransAlpy - ale jeszcze poprzedni model, gdy osprzet byl caly na Alivio a sztyca amortyzowana byla wielowahaczowo (podobno to lepiej niz w linii rury podsiodlowej ze wzgl. na stala odleglosc od kierownicy - ale pewnie wiecej w tym chwytu marketingowego)

Rowerki sa spoko - moge polecic z czystym sumieniem.
Pozycje moszesz dodatkowo wyregulowac sobie poprzez odpowiednie ulozenie mostka, wys. kierownicy.
Ja dodatkowo zmienilem kierownice na wilopozycyjna - tak, ze w czasie jazdy moge przyjac co najmniej trzy rozne pozycje (chwyty kierownicy) i mysle, ze w tym tkwi sposob by sie nie meczyc w czasie jazdy (nalezy co jakis czas zmienic pozycje). Spokojnie robi sie na jeden rzut po 100km tym rowerkiem bez jakiegos bulu w kregoslupie (predzej czuc tylek ;).

Pamietaj jedynie by dobrac wlasciwy rozmiar ramy.
Dla przykladu zona ma 170 wzrostu i rame 17", Ja mam 180cm i rame 19" (choc wg roznych tabel znajdowanych w sieci powinienem miec 20-21").


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2011-04-06 01:51:21
Autor: Piotr M
cross czy trekking
Dnia 06-04-2011 o 01:45:20 AL <adam@skads.tam> napisał(a):

Ja mam 180cm i rame 19" (choc wg roznych tabel znajdowanych w sieci  powinienem miec 20-21")

Więc dlaczego?

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2011-04-06 01:52:51
Autor: AL
cross czy trekking
W dniu 2011-04-06 01:51, Piotr M pisze:
Dnia 06-04-2011 o 01:45:20 AL <adam@skads.tam> napisał(a):

Ja mam 180cm i rame 19" (choc wg roznych tabel znajdowanych w sieci
powinienem miec 20-21")

Więc dlaczego?

bo jak siadlem na 21" to czulem sie jak na koniu a nie na rowerze ;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2011-04-06 04:54:44
Autor: Aleksandra
cross czy trekking
On 6 Kwi, 01:45, AL <a...@skads.tam> wrote:
W dniu 2011-04-05 20:32, Aleksandra pisze:



> On 5 Kwi, 20:08, "ms.joda"<ms.j...@gmail.com>  wrote:
>> Dla kr gos upa lepiej bardziej poziomo. Najgorsze s si y ciskaj ce
>> kr gi. Jest tylko kwestia, czy taka bardziej pozioma pozycja b dzie Ci
>> odpowiada . S takie wynalazki jak amortyzator w sztycy podsiod owej,
>> kt ry powinien torch pom c.

> Nie chodzi mi o kwesti komfortu, lecz raczej o kr gos up (praca za
> biurkiem daje si niekiedy we znaki cz ci l d wiowej mojego
> kr gos upa).
> Wczoraj mierzy am Trans Alpa z amorkiem w sztycy (http://
>www.roweria.pl/kross-trans-alp-damski-bialy-p-1547.html) . Poczu am
> si superwygodnie, niczym na miejskim rowerze. Zastanawiam si tylko,
> czy taka wyprostowana sylwetka po 2 dniach peda owania podczas wyprawy
> nie b dzie ju niezdrowa.

> Piszesz, e si y ciskaj ce kr gi s najgorsze. Co jednak z cz ci
> szyjn , kt ra przy je dzie crossem do mocno pracuje?

mamy z zona wlasnie TransAlpy - ale jeszcze poprzedni model, gdy osprzet
byl caly na Alivio a sztyca amortyzowana byla wielowahaczowo (podobno to
lepiej niz w linii rury podsiodlowej ze wzgl. na stala odleglosc od
kierownicy - ale pewnie wiecej w tym chwytu marketingowego)

Rowerki sa spoko - moge polecic z czystym sumieniem.
Pozycje moszesz dodatkowo wyregulowac sobie poprzez odpowiednie ulozenie
mostka, wys. kierownicy.
Ja dodatkowo zmienilem kierownice na wilopozycyjna - tak, ze w czasie
jazdy moge przyjac co najmniej trzy rozne pozycje (chwyty kierownicy) i
mysle, ze w tym tkwi sposob by sie nie meczyc w czasie jazdy (nalezy co
jakis czas zmienic pozycje). Spokojnie robi sie na jeden rzut po 100km
tym rowerkiem bez jakiegos bulu w kregoslupie (predzej czuc tylek ;).

Pamietaj jedynie by dobrac wlasciwy rozmiar ramy.
Dla przykladu zona ma 170 wzrostu i rame 17", Ja mam 180cm i rame 19"
(choc wg roznych tabel znajdowanych w sieci powinienem miec 20-21").

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Ja mam 172 cm wzrostu i według tabelek powinnam mieć ramę 18'', ale
długość nogi (82 cm) sprawia, że na takiej ramie haczę nogą o koło
(przy skręcie).
Też zastanawiam się nad starszym modelem TransAlpa, bo ma lepszy
osprzęt, problem tylko, że we Wrocławiu jest już niedostępny i nie
mogę go przymierzyć.

Data: 2011-04-06 14:12:09
Autor: Menel
cross czy trekking
Aleksandra <wiacek.a@gmail.com> napisał(a):

Ja mam 172 cm wzrostu i wed=B3ug tabelek powinnam mie=E6 ram=EA 18'', ale
d=B3ugo=B6=E6 nogi (82 cm) sprawia, =BFe na takiej ramie hacz=EA nog=B1 o
k=
o=B3o
(przy skr=EAcie).

Czy możesz to opisać dokładniej bo oprócz zakrzywienia czasoprzestrzeni żaden inny sposób nie przychodzi mi do głowy.

Te=BF zastanawiam si=EA nad starszym modelem TransAlpa, bo ma lepszy
osprz=EAt, problem tylko, =BFe we Wroc=B3awiu jest ju=BF niedost=EApny i
ni=
e
mog=EA go przymierzy=E6.

Jeżeli rama jest identyczna to osprzęt nie ma znaczenia (przy mierzeniu)


--


Data: 2011-04-05 20:48:15
Autor: ToMasz
cross czy trekking
Aleksandra pisze:
Cześć,

orientuje się ktoś z Was, który rower jest zdrowszy dla kręgosłupa na
kilkudniowe wyprawy: cross czy trekking?
cross to treking bez osprzętu, tak mniej wiecej.
JAk już pisałem, człowiek ma 3 punkty styku z rowerem. kierownica siodło
 pedały. ich odległość od ziemi mało jest zależna od typu roweru. amor
ciagnie w górę kierownice, a ahead ja mocno obniża. tak wiec wejdź
łaskawie na rower który Ci sie podoba i spróbuj

Lepiej, by większość masy ciała została na siodle,

jeśli uprawiasz sportowy zjazd - masa rozłożona równomiernie. jeśli
wygodną spokojną turystykę, - całość (bez przesady) przenieś na tyłek.
Tak to neistety jest z nami, ze naturalna jest dla nas pozycja pionowa,
albo leżąca, na plecach. wiec jak nie skusisz sie na poziomkę, to sizedź
na pupie, a rękami utrzymuj tyle cieżaru głowy i tułowia - ile zechcesz.
Tu uwaga do samych rowerów - kierownica w dół to w 90% przypadkół nie
problem, w góre - kaszana.

Moim zdaniem (i nikt z koneserów kolaży nie musie sie z tym zgadzać) po
pierwsze wsiądź na rower w sklepie. JEśli już zawęzisz wybór do paru
modeli, druga brzmi: kup najlżejszy i bez aheda.

ToMasz

Data: 2011-04-05 12:54:14
Autor: Michał Wolff
cross czy trekking
On 5 Kwi, 20:48, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

wiec jak nie skusisz sie na poziomkę, to sizedź
na pupie, a rękami utrzymuj tyle cieżaru głowy i tułowia - ile zechcesz.
Tu uwaga do samych rowerów - kierownica w dół to w 90% przypadkół nie
problem, w góre - kaszana.

Na takie sprawy nie ma gotowej recepty, rower dający wyprostowaną
pozycję wcale nie dla każdego jest wygodniejszy, na dłuższych trasach
bardziej obciąża siedzenie. KolaRZe dlatego używają bardzo wąskich
siodełek - bo u nich sporo ciężaru ciała wisi na rękach. Jednym pasuje
taka pozycja, innym nie; myślę że na dłuższe trasy warto poszukać
czegoś pośredniego pomiędzy rowerem sportowym a miejskim

druga brzmi: kup najlżejszy i bez aheda.

A co ma ahead do wygody pozycji???
To jest po prostu lepszy system mocowania widelca od tradycyjnego,
eliminuje niemal całkowicie luzy i dlatego panuje na rynku w sposób
niekwestionowany.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-06 22:28:50
Autor: ToMasz
cross czy trekking
druga brzmi: kup najlżejszy i bez aheda.

A co ma ahead do wygody pozycji???
to ze widelca nie wydłużysz, nic nie dołożysz. a jak masz standardowy
wspornik, to kupisz wyższy, o 20 cm bez łaski, potem mozesz go wsuwać i
wysuwać jak Ci sie podoba.
To jest po prostu lepszy system mocowania widelca od tradycyjnego,
eliminuje niemal całkowicie luzy
nie eliminuje bo jest ahedem tylko jest lepiej wykonany. Kup ster do
zwykłego górala za 80zł to też zapomnisz o jego istnieniu
i dlatego panuje na rynku w sposób
niekwestionowany.
panuje w jakim sensie? taki sposób mocowania łożysk nie jest
wykorzystywany nigdzie indziej niż w ahedzie. Wiekszość rowerów nie
posiada aheda.
ToMasz

Data: 2011-04-07 05:47:13
Autor: Michał Wolff
cross czy trekking
On 6 Kwi, 22:28, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

to ze widelca nie wydłużysz, nic nie dołożysz. a jak masz standardowy
wspornik, to kupisz wyższy, o 20 cm bez łaski, potem mozesz go wsuwać i
wysuwać jak Ci sie podoba

Kraczesz Waćpan i tyle...
Jak masz takie problemy - to kupujesz mostek regulowany, który bardzo
łatwo podwyższyć. Poza tym widelce ścina się z zapasem, raczej żeby za
długie niż za krótkie i z reguły jest pole manewru przez podkładki
dystansowe, w granicach 3-5cm, co zupełnie wystarcza na problemy z
sylwetką, zmian o 20cm nikt przy zdrowych zmysłach nie robi, jeśli
takich rower wymaga - to znaczy, że przede wszystkim powinno się
wymienić ramę, bo jest w niewłaściwym rozmiarze bądź geometrii. A w
ostateczności (o czym co widać z Twojego postu nie wiesz) są  patenty
na łatwe przedłużanie wysokości widelca nawet w systemie ahead:
http://www.roseversand.com/article/speedlifter-classic-t-100/aid:106238

nie eliminuje bo jest ahedem tylko jest lepiej wykonany. Kup ster do
zwykłego górala za 80zł to też zapomnisz o jego istnieniu

No takie bajki to opowiadaj w przedszkolu. Używałem długie lata sterów
klasycznych bo takie miałem w kupionym rowerze wyprawowym, bynajmniej
nie tanie. Notorycznie łapało to luzy, żeby nie wiem jak to ustawiać,
na wyprawy musiałem przez to wozić ogromny klucz, bodajże 36. Odkąd
założyłem stery ahead - do łożysk się NIE DOTYKAM.

panuje w jakim sensie? taki sposób mocowania łożysk nie jest
wykorzystywany nigdzie indziej niż w ahedzie. Wiekszość rowerów nie
posiada aheda.

W klasie marketowej i "holendro-ukrainnej" pewnie nie :))
Ale dostać rower wyższej klasy (powiedzmy powyżej 1500-2000zł) bez
sterów a-head nie należy do łatwych zadań, nawet w rowerach szosowych,
gdzie klasyka zawsze utrzymuje się dłużej - obecnie ahead panuje w
sposób niekwestionowany. A dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że po
prostu jest to system LEPSZY, nie łapie luzów, jest sztywniejszy itd.;
wyparł klasyczne stery na takiej samej zasadzie jak hamulce V wyparły
cantilevery, czy manetki STI wyparły manetki na ramie. Są jeszcze
dalej entuzjaści używający canti, manetek na ramie i sterów
klasycznych; ale na rynku królują nowsze i lepsze rozwiązania; po
prostu postęp. Spróbuj gdzieś dostać dobry gwintowany widelec
karbonowy 1 i 1/8 czy amortyzator, nie są to łatwe zadania.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-07 19:13:17
Autor: ToMasz
cross czy trekking
Michał Wolff pisze:
On 6 Kwi, 22:28, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

to ze widelca nie wydłużysz, nic nie dołożysz. a jak masz standardowy
wspornik, to kupisz wyższy, o 20 cm bez łaski, potem mozesz go wsuwać i
wysuwać jak Ci sie podoba

Kraczesz Waćpan i tyle...
Jak masz takie problemy - to kupujesz mostek regulowany, który bardzo
łatwo podwyższyć.
jeśli mam rurę kierownicy blisko widelca - niedasie. jeśli kupuje 15cm
wspornik to mam  rower o 15cm dłuższy. wtedy podnoszę go o....10cm?
Wolene żarty. przez ostatnie 20 lat, mam 50 pytan rocznie jak dzwignąć
aheda i zero dokładnie zero jak obniżyć kierownice w dowolnym rowerze.
Poza tym widelce ścina się z zapasem,
5cm?
raczej żeby za
długie niż za krótkie i z reguły jest pole manewru przez podkładki
dystansowe, w granicach 3-5cm, co zupełnie wystarcza na problemy z
sylwetką, zmian o 20cm nikt przy zdrowych zmysłach nie robi,
czyli każdy kto chce na posiadanym crosie, (po przekroczeniu 40stki),
mieć pozycje na rowerze jak na "holendrze" jest nienormalny? Feruj
wyroki łagodniej

jeśli
takich rower wymaga - to znaczy, że przede wszystkim powinno się
wymienić ramę, bo jest w niewłaściwym rozmiarze bądź geometrii.
W takim razie pokaż na www rower(kros, romet, maximm, ew author) którego
siodło pasuje pod pupe osoby o wzroscie 190cm a kierownica jest 10 cm
wyżej niż pupa
jeśli tego nie zrobisz, nie masz jaj.
A w
ostateczności (o czym co widać z Twojego postu nie wiesz) są  patenty
na łatwe przedłużanie wysokości widelca nawet w systemie ahead:
http://www.roseversand.com/article/speedlifter-classic-t-100/aid:106238
czyli nienormalni mogą kupić dodatkowy cieżarek do aheda, aby uzyskać
satysfakcjomującą pozycje?

nie eliminuje bo jest ahedem tylko jest lepiej wykonany. Kup ster do
zwykłego górala za 80zł to też zapomnisz o jego istnieniu

No takie bajki to opowiadaj w przedszkolu. Używałem długie lata sterów
klasycznych bo takie miałem w kupionym rowerze wyprawowym, bynajmniej
nie tanie. Notorycznie łapało to luzy, żeby nie wiem jak to ustawiać,
na wyprawy musiałem przez to wozić ogromny klucz, bodajże 36. Odkąd
założyłem stery ahead - do łożysk się NIE DOTYKAM.
wierze, czym jednak nie wykazałeś niczego. Chyba jedynie ze jesteś
marnym mechanikiem.

panuje w jakim sensie? taki sposób mocowania łożysk nie jest
wykorzystywany nigdzie indziej niż w ahedzie. Wiekszość rowerów nie
posiada aheda.

W klasie marketowej i "holendro-ukrainnej" pewnie nie :))
we wspomnianej klasie - wszystkie. ja, w słowie rowery, rozumiem rowery,
a nie rowery dla nowobogackich snobów. Dużo wiecej porodukuje sie tanich
rowerów, wygodnych rowerów niż tego na czym sie ludzie wyżywają. A ze u
Ciebie na podwórku jest inaczej? sory, masz małe podwórko.

Ale dostać rower wyższej klasy (powiedzmy powyżej 1500-2000zł) bez
sterów a-head nie należy do łatwych zadań, nawet w rowerach szosowych,
gdzie klasyka zawsze utrzymuje się dłużej - obecnie ahead panuje w
sposób niekwestionowany.
zdefiniuj "panuje"
A dlaczego tak się dzieje? Ano dlatego, że po
prostu jest to system LEPSZY, nie łapie luzów, jest sztywniejszy itd.;
wyparł klasyczne stery na takiej samej zasadzie jak hamulce V wyparły
cantilevery, czy manetki STI wyparły manetki na ramie. Są jeszcze
dalej entuzjaści używający canti, manetek na ramie i sterów
klasycznych; ale na rynku królują nowsze i lepsze rozwiązania; po
prostu postęp.
skoro uważasz ze zespół łożyskowy stosowany w ahedach jest lepszym
rozwiązaniem to podaj tego uzasadnienie. Pytam o ZESPÓŁ ŁOzyskowy, nie
widelec i kawałek roweru.
Spróbuj gdzieś dostać dobry gwintowany widelec
karbonowy 1 i 1/8 czy amortyzator, nie są to łatwe zadania.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

ToMasz

Data: 2011-04-07 10:56:34
Autor: Michał Wolff
cross czy trekking
On 7 Kwi, 19:13, ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:

czyli ka dy kto chce na posiadanym crosie, (po przekroczeniu 40stki),
mie pozycje na rowerze jak na "holendrze" jest nienormalny? Feruj
wyroki agodniej

Po prostu używa niewłaściwego roweru do tego typu jazdy. Nie ma mowy
by geometria roweru była poprawna w dwóch w rozwiązaniach różniących
się aż o 20cm. Da się w ten sposób jeździć oczywiście, ale jest to
łapanie się prawą ręką za lewe ucho, z Porshe nigdy się nie zrobi
malucha i vice versa.

W takim razie poka na www rower(kros, romet, maximm, ew author) kt rego
siod o pasuje pod pupe osoby o wzroscie 190cm a kierownica jest 10 cm
wy ej ni pupa
je li tego nie zrobisz, nie masz jaj.

Nie ośmieszaj się takimi tekstami, są dziesiątki takich seryjnych
rowerów, 190cm to nie jest 220cm i rowery pod takich ludzi są robione
seryjnie, pierwszy z brzegu:
http://www.kross.pl/rower/115-TEMPO_ADAGIO.html
Prosiłeś o rower z niskiej półki cenowej - więc tu jest oczywiście na
sterach klasycznych, ale są jak najbardziej i takie rowery na
aheadzie:
http://www.roseversand.com/article/red-bull-black-water-ii-men/aid:459675

czyli nienormalni mog kupi dodatkowy cie arek do aheda, aby uzyska
satysfakcjomuj c pozycje?

Nie odwracaj kota ogonem!
Twierdziłeś, że ahead-a się nie da przedłużyć - to ci czarno na białym
udowodniłem, że się spokojnie da nawet o 20cm, po prostu nie
wiedziałeś że są przedłużki pod ahead.

wierze, czym jednak nie wykaza e niczego. Chyba jedynie ze jeste
marnym mechanikiem.

Powiedz to tym wszystkim producentom rowerĂłw i widelcĂłw ktĂłrzy ze
sterĂłw klasycznych zrezygnowali. Pewnie teĹź marni mechanicy, Ĺźe nie
zauwaĹźyli ile ten stary system daje :))
Otóż prawda jest taka, że ahead jest o tyle lepszy, że opłaca się
ponieść koszta w postaci mniej wygodnej regulacji wysokości
kierownicy.

we wspomnianej klasie - wszystkie. ja, w s owie rowery, rozumiem rowery,
a nie rowery dla nowobogackich snob w.

I co to ma być za tekst? Ktoś kto kupuje rower za 2-3tys czy nawet za
10tys jest od razu snobem? Poniżej 3tys nie ma mowy o naprawdę
przyzwoitym, w miarę lekkim i niezawodnym rowerze, a jeśli chodzi
rowery górskie ta cena rośnie, szczególnie przy tych z pełną
amortyzacją (tutaj granica minimum roweru który ma spełniać swoje
zadanie jazdy w typowo górskim terenie wynosi już 5-6tys). Nie stać
Cię na taki rower - to jeszcze nie powód by nazywać snobami tych
których stać i którzy widzą korzyści jakie daje lepszy sprzęt.

Du o wiecej porodukuje sie tanich
rower w, wygodnych rower w ni tego na czym sie ludzie wy ywaj . A ze u
Ciebie na podw rku jest inaczej? sory, masz ma e podw rko.

Nie trzeba być Einsteinem by wiedzieć, że najwięcej sprzedaje się
rowerów NAJTAŃSZYCH, podobnie jest ze wszystkim - jedzeniem,
samochodami, wczasami itd. Ale gdyby zbadać już rowery pod względem
tego ile kto na nich przejeżdża - parametry się zmienią, wśród takich
co robią po 10tys km rocznie wielu takich na ukrainach nie znajdziesz.

zdefiniuj "panuje"

Panuje - to znaczy, że występuje przynajmniej w 95% rowerów z półki
cenowej powyĹźej 2-3tys zl.


skoro uwa asz ze zesp o yskowy stosowany w ahedach jest lepszym
rozwi zaniem to podaj tego uzasadnienie. Pytam o ZESPÓŁ Ozyskowy, nie
widelec i kawa ek roweru.

Nie ma tak dobrze. Jedno wymusza drugie i dlatego można to rozpatrywać
jedynie w CAŁOŚCI, jako system. Czyli system ahead to łożyska łącznie
z kompatybilnym widelcem i mostkiem, podobnie jak i  stery klasyczne i
gwintowanym widelcem i mostkiem wsuwanym w widelec.

System ahead jest lżejszy, sztywniejszy, znacznie prostszy w obsłudze
- niemal całkowity brak problemów z luzami, znacznie łatwiejszy
demontaż mostka bo w sterach klasycznych nieraz dochodziło do
zaklinowania, szczególnie gdy podrdzewiało wnętrze widelca. Nie ma
kłopotów z gwintem na widelcu, za to nieco bardziej kłopotliwa sprawa
z regulacją wysokości kierownicy, ale dla ŚWIADOMEGO użytkownika
roweru nie jest to duĹźy problem.

> Spr buj gdzie dosta dobry gwintowany widelec
> karbonowy 1 i 1/8 czy amortyzator, nie s to atwe zadania.

Jakoś nie widzę odpowiedzi na to pytanie?
Nie zauważyłeś? :))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-07 11:41:47
Autor: Fabian
cross czy trekking
W dniu 06.04.2011 22:28, ToMasz pisze:
druga brzmi: kup najlżejszy i bez aheda.

A co ma ahead do wygody pozycji???
to ze widelca nie wydłużysz, nic nie dołożysz. a jak masz standardowy
wspornik, to kupisz wyższy, o 20 cm bez łaski, potem mozesz go wsuwać i
wysuwać jak Ci sie podoba.

Powiedz to mojemu widelcowi w którego prawidłowo mogę wsunąć tylko jeden
mostek na kilka przymierzanych. Niestety łaski nie chce zrobić i
wszystkie prócz jednego nie chowają się co najmniej tak głęboko jak
zaleca producent.

Fabian.

Data: 2011-04-05 22:19:45
Autor: Piotr M
cross czy trekking
Dnia 05-04-2011 o 19:44:54 Aleksandra <wiacek.a@gmail.com> napisał(a):

orientuje się ktoś z Was, który rower jest zdrowszy dla kręgosłupa na
kilkudniowe wyprawy: cross czy trekking?

Pomijając kręgosłup i sylwetkę podczas jazdy.

Mając w założeniu codzienne jazdy do max 50km i weekendowe dzienne do max  100km.
Czy dobrym założeniem jest, oparcie decyzji wyboru trekking a cross, z  uwagi na to, czy ktoś chce mieć torbę na bagażniku, błotnik, system  oświetlenia?

Gdy ktoś chce to mieć, to bierze trekking, jak nie jest to istotne, to  bierze cross.

Czy to doby sposób myślenia?

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2011-04-05 14:34:02
Autor: Michał Wolff
cross czy trekking
On 5 Kwi, 22:19, "Piotr M" <x...@xx.xx> wrote:

Czy to doby sposób myślenia?

Nie, bo w tym konkretnym wypadku chodzi o treking jako rower z
łagodniejszą geometrią, a cross jako bardziej sportowy. Wiele osób tak
oddziela trekingi od crossów, te pojęcia nie są specjalnie precyzyjne;
nie dla każdego cross to treking bez osprzętu.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2011-04-06 00:22:36
Autor: Piotr M
cross czy trekking
Dnia 05-04-2011 o 23:34:02 Michał Wolff <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

On 5 Kwi, 22:19, "Piotr M" <x...@xx.xx> wrote:

Czy to doby sposób myślenia?

Nie, bo w tym konkretnym wypadku chodzi o treking jako rower z
łagodniejszą geometrią, a cross jako bardziej sportowy. Wiele osób tak
oddziela trekingi od crossów, te pojęcia nie są specjalnie precyzyjne;
nie dla każdego cross to treking bez osprzętu.

Czym może być zatem trekking z geometrią "bardziej sportową"? Znaczy jaki  np nowy model roweru, ograniczając się do 2tyś

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2011-04-07 17:11:54
Autor: Titus Atomicus
cross czy trekking
In article <e77d6528-575b-49bd-8596-7172e0dcf552@a17g2000yqn.googlegroups.com>,
 Aleksandra <wiacek.a@gmail.com> wrote:

Cześć,

orientuje się ktoś z Was, który rower jest zdrowszy dla kręgosłupa na
kilkudniowe wyprawy: cross czy trekking?

Ale to podobno to samo...

TA

cross czy trekking

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona