"Czy jedno z nagrań z monitoringu na trasie przejazdu rządowej kolumny
przed wypadkiem w Oświęcimiu zostało zmanipulowane? Takie podejrzenie ma
obrońca Sebastiana Kościelnika i chce, by biegli je zbadali.
..............................................................................
-Z uzyskanych przeze mnie informacji, wynika, że to nagranie mogło zostać
zmanipulowane. Chodzi o ostatnie nagranie z kamer monitoringu sprzed
miejsca wypadku, umieszczonych między dwoma domami - mówi ,,Wyborczej"
mecenas Pociej. - Na nagraniu załączonym przez prokuraturę do akt
postępowania  widać, jak samochody rządowe poruszają się, potem zwalniają i
znowu jadą, interesujący jest również czas zapisany na nagraniu. To może
sugerować, że kilka klatek wycięto i  wygląda to tak, jakby kolumna jechała
wolniej niż w rzeczywistości - opisuje adwokat.
......................................................................
Podobną kwestię w nagraniu zamieszczonym w 2017 r. w serwisie YouTube
poruszała firma Tomasza Mikosa, zajmująca się rekonstrukcją wypadków
drogowych. Jej właściciel pisze na swojej stronie, że ma 15-letnie
doświadczenie w ,,technicznej i kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków
drogowych". Firma wskazała na wątpliwości dotyczące nagrania z monitoringu.

,,Samochody rządowe poruszają się, potem z bliżej nieznanych powodów stoją
przez kilka klatek, potem na chwilę są w ruchu, by za moment znów zatrzymać
się, podczas gdy wszystkie pozostałe obrazy przesuwają się" - opisują
sytuację autorzy nagrania na YouTubie. To zrodziło ich podejrzenie, że ktoś
mógł ingerować w nagranie z monitoringu, tnąc klatki. A tym samym zmienić
odczyt szybkości. Zastrzegają jednak, że dla ustalenia właściwej szybkości
audi jadącego z premier Szydło konieczne jest specjalistyczne badanie z
zakresu technik rejestracji obrazu."

https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25298718,monitoring-manipulowany.html

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

Wybory odbyły się wczoraj, dostałeś w du.ę na sucho, to teraz siedź cicho przez 4 lata.


-- -- -
"Olin"  wrote

Dnia Mon, 14 Oct 2019 16:36:56 +0200, ąćęłńóśźż napisał(a):

Wybory odbyły się wczoraj, dostałeś w du.ę na sucho, to teraz siedź cicho przez 4 lata.

To jest oficjalne stanowisko Nowogrodzkiej w sprawie juznetu?

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

W dniu 14.10.2019 o 16:36, ąćęłńóśźż pisze:

Wybory odbyły się wczoraj, dostałeś w du.ę na sucho, to teraz siedź cicho przez 4 lata.

Z ciekawości - ty tak na poważnie?

--
Shrek

Jeśli głosowałeś na jakieś tam części rowerowe, to słowa "na sucho" trzeba zamienić na "z lubrykantem" czy czego tam używacie i na czas przyszły, bo jak Twoi zrealizują jakąkolwiek obietnicę to mi kaktus na wacku wyrośnie.


-- -- -

ty tak na poważnie?

W dniu 14.10.2019 o 18:50, ąćęłńóśźż pisze:

Jeśli głosowałeś na jakieś tam części rowerowe, to słowa "na sucho" trzeba zamienić na "z lubrykantem" czy czego tam używacie i na czas przyszły, bo jak Twoi zrealizują jakąkolwiek obietnicę to mi kaktus na wacku wyrośnie.

Nie o to pytałem.


--
Shrek

w <5da4a745$0$552$65785112@news.neostrada.pl>, ąćęłńóśźż <a@e.pl> napisał(-a):

Jeśli głosowałeś na jakieś tam części rowerowe, to słowa "na sucho" trzeba zamienić na "z lubrykantem" czy czego tam używacie i na czas przyszły, bo jak Twoi zrealizują jakąkolwiek obietnicę to mi kaktus na wacku wyrośnie.

możesz odpowiedzieć zamiast pitolić jakieś głupoty?

nie_masz_emaila


-- -- -

możesz odpowiedzieć

ąćęłńóśźż <a@e.pl> pisze:

Wybory odbyły się wczoraj, dostałeś w du.ę na sucho, to teraz siedź
cicho przez 4 lata.

Jak chcesz w duchu "polityka ponad prawem": za cztery lata kolejne
wybory Sejmowe a wybory prezydenta wcześniej.  Jak myślisz ile czasu
będzie trwało formalne sprawdzenie tych "(jakoś tam) uzasadnionych
wątpliwości"?  Poniżej roku "bez pośpiechu"?  Okaże się że nie było
manipulacji to "powolne" rozgrywanie sprawny osłabi efekt dla
"powątpiewających".  Okaże się że manipulacja była będzie lepszy
czas na polityczne rozegranie.

--
A. Filip
| Baba gruba - chłopa chluba.  (Przysłowie polskie)

Użytkownik "Olin"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:17nkm109eb4i6$.1872amh17y32l$.dlg@40tude.net...

"Czy jedno z nagrań z monitoringu na trasie przejazdu rządowej kolumny
przed wypadkiem w Oświęcimiu zostało zmanipulowane? Takie podejrzenie ma
obrońca Sebastiana Kościelnika i chce, by biegli je zbadali.
.............................................................................
-Z uzyskanych przeze mnie informacji, wynika, że to nagranie mogło zostać
zmanipulowane. Chodzi o ostatnie nagranie z kamer monitoringu sprzed
miejsca wypadku, umieszczonych między dwoma domami - mówi ,,Wyborczej"
mecenas Pociej. - Na nagraniu załączonym przez prokuraturę do akt
postępowania  widać, jak samochody rządowe poruszają się, potem zwalniają i
znowu jadą, interesujący jest również czas zapisany na nagraniu. To może
sugerować, że kilka klatek wycięto i  wygląda to tak, jakby kolumna jechała
wolniej niż w rzeczywistości - opisuje adwokat.

Ciekawe ile w tym prawdy/mataczenia, bo to chyba nie jest sprawa jakos istotna dla PiS.

Jesli komus tu zalezy, to BOR, bo dopoki seicento winne, to innych sie nie szuka ... a ile tam do przedawnienia trzeba ? :-)

J.

Dnia Tue, 15 Oct 2019 19:13:44 +0200, J.F. napisał(a):

Ciekawe ile w tym prawdy/mataczenia, bo to chyba nie jest sprawa jakos istotna dla PiS.

Chyba nie jest i nie była priorytetowa, bo ZTCP - a internety potwierdzają
- Płaszczak (ówczesny Misiewicz SWiA) spokojnie uczestniczył do samego
końca w męczennicy smoleńskiej, a dopiero potem zajął się wypadkiem
Pasztetowej, pełniącej podrzędną funkcję premiery.


--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

W dniu 14.10.2019 o 14:55, Olin pisze:

,,Samochody rządowe poruszają się, potem z bliżej nieznanych powodów stoją
przez kilka klatek, potem na chwilę są w ruchu, by za moment znów zatrzymać
się, podczas gdy wszystkie pozostałe obrazy przesuwają się" - opisują
sytuację autorzy nagrania na YouTubie. To zrodziło ich podejrzenie, że ktoś
mógł ingerować w nagranie z monitoringu, tnąc klatki. A tym samym zmienić
odczyt szybkości. Zastrzegają jednak, że dla ustalenia właściwej szybkości
audi jadącego z premier Szydło konieczne jest specjalistyczne badanie z
zakresu technik rejestracji obrazu."

Monitoringi nie zapisują pokladkowo, bo to nieekonomiczne, tylko
zapisują różnicę w obrazie względem poprzedniej klatki. Tak więc ruch w
części obrazu przy braku w innym akurat może być jakimś problemem
technicznym.

Natomiast na YouTube wrzucane są filmiki w avi, czy mp4 i one są po
konwersji. To nie jest zapis monitoringu.


--
Robert Tomasik

W dniu 15.10.2019 o 19:17, Robert Tomasik pisze:

Natomiast na YouTube wrzucane są filmiki w avi, czy mp4 i one są po
konwersji. To nie jest zapis monitoringu.

bzdura, ale żeś siknął:))))))))))))))))))))))))

W dniu 15.10.2019 o 19:17, Robert Tomasik pisze:

Monitoringi nie zapisują pokladkowo, bo to nieekonomiczne, tylko
zapisują różnicę w obrazie względem poprzedniej klatki. Tak więc ruch w
części obrazu przy braku w innym akurat może być jakimś problemem
technicznym.

Tak. Wyjątkowo pechowe to straszydło.  A to w sejcza pierdolnie, a to się płyty połamią, a to akurat jej samochód się nie przesuwa na nagraniu. W sumie dobrze że odleciało, bo pecha strasznego przynosi. Generalnie seria niefortunnych zdarzeń. Taka z latającego cyrku.
--
Shrek

W dniu 15.10.2019 o 20:33, Srek pisze:

W dniu 15.10.2019 o 19:17, Robert Tomasik pisze:

Monitoringi nie zapisują pokladkowo, bo to nieekonomiczne, tylko
zapisują różnicę w obrazie względem poprzedniej klatki. Tak więc ruch w
części obrazu przy braku w innym akurat może być jakimś problemem
technicznym.

Tak. Wyjątkowo pechowe to straszydło.  A to w sejcza pierdolnie, a to się płyty połamią, a to akurat jej samochód się nie przesuwa na nagraniu. W sumie dobrze że odleciało, bo pecha strasznego przynosi. Generalnie seria niefortunnych zdarzeń. Taka z latającego cyrku.

ajli ajlo:)

On 2019-10-15, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:

W dniu 14.10.2019 o 14:55, Olin pisze:

,,Samochody rządowe poruszają się, potem z bliżej nieznanych powodów stoją
przez kilka klatek, potem na chwilę są w ruchu, by za moment znów zatrzymać
się, podczas gdy wszystkie pozostałe obrazy przesuwają się" - opisują
sytuację autorzy nagrania na YouTubie. To zrodziło ich podejrzenie, że ktoś
mógł ingerować w nagranie z monitoringu, tnąc klatki. A tym samym zmienić
odczyt szybkości. Zastrzegają jednak, że dla ustalenia właściwej szybkości
audi jadącego z premier Szydło konieczne jest specjalistyczne badanie z
zakresu technik rejestracji obrazu."

Monitoringi nie zapisują pokladkowo, bo to nieekonomiczne, tylko
zapisują różnicę w obrazie względem poprzedniej klatki. Tak więc ruch w
części obrazu przy braku w innym akurat może być jakimś problemem
technicznym.

To nie ma znaczenia o ile tylko zachowano/utworzono ramki kluczowe (keyframes, czy jak to po polsku). Sama poklatkowość też nie implikuje zapisu pełnych ramek (zdjęć), a jedynie dużo mniejszą częstotliwość. Jedyna różnica będzie taka, że kompresja od ramki do ramki będzie mniej efektywna bo różnice będą duze.

Poza tym, film z uszkodzoną ramką kluczową wygląda jak masakra, więc trochę wątpie aby o to chodziło w tym komentarzu.

--
Marcin