Witam, swego czasu krążyła legenda(?) jakoby to Unia(?) zakazała funkcji chirp w centralnych zamkach. Nawet miejscowy "alarmownik" wszystkim klientom wyłączał ćwierkanie alarmu podczas otwierania i zamykania.
Ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć źródeł takich rewelacji, mam pytanie: czy to prawda i gdzie tak napisano?


--
Azarien

Wiktor S. pisze:

Witam, swego czasu krążyła legenda(?) jakoby to Unia(?) zakazała funkcji chirp w centralnych zamkach. Nawet miejscowy "alarmownik" wszystkim klientom wyłączał ćwierkanie alarmu podczas otwierania i zamykania.
Ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć źródeł takich rewelacji, mam pytanie: czy to prawda i gdzie tak napisano?

Moim zdaniem chociażby rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów które ogranicza odgórnie poziom hałasu przez nie generowany.
Dla samochodów to 93db, a "ćwierknięcie" to zazwyczaj około 120db z syreny alarmowej na pełny regulator (tyle że impuls jest krótki).

Są też alarmy ćwierkające cicho i takie się zdarzają nadal nawet w nowych samochodach. Raczej nic takiego ćwierkania nie zakazuje.

Inna sprawa po co to ćwierkanie? Naparzanie syreną tak że wieczorem czy w nocy cała dzielnica wie że ktoś otworzył albo zamknął samochód to słaby pomysł :)

W dniu 2010-08-13 21:11, Tomasz Pyra pisze:

Wiktor S. pisze:

Witam, swego czasu krążyła legenda(?) jakoby to Unia(?) zakazała
funkcji chirp w centralnych zamkach. Nawet miejscowy "alarmownik"
wszystkim klientom wyłączał ćwierkanie alarmu podczas otwierania i
zamykania.
Ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć źródeł takich rewelacji, mam
pytanie: czy to prawda i gdzie tak napisano?

Moim zdaniem chociażby rozporządzenie w sprawie warunków technicznych
pojazdów które ogranicza odgórnie poziom hałasu przez nie generowany.
Dla samochodów to 93db, a "ćwierknięcie" to zazwyczaj około 120db z
syreny alarmowej na pełny regulator (tyle że impuls jest krótki).

Nie wiem jak to wygląda od strony prawnej, ale ćwierkanie bardzo wielu
alarmów do zwyczajne buractwo. W wielu krajach, w których tak podobno
lubimy jeździć i przepisy są dla ludzi, za takie ćwierkanie (w
szczególności porą wieczorno/nocną) można słono zapłacić za zakłócanie
spokoju.

Są też alarmy ćwierkające cicho i takie się zdarzają nadal nawet w
nowych samochodach. Raczej nic takiego ćwierkania nie zakazuje.

Każdy szanujący się autoalarm ma funkcję cichego załączania - reszta
jak wyżej.

Inna sprawa po co to ćwierkanie? Naparzanie syreną tak że wieczorem czy
w nocy cała dzielnica wie że ktoś otworzył albo zamknął samochód to
słaby pomysł :)

Powszechne - niech wszyscy wiedzą, ze przyjechałem i mam taki z*****
samochód z z**** alarmem.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

begin Tomasz Pyra

Inna sprawa po co to ćwierkanie? Naparzanie syreną tak że wieczorem czy
w nocy cała dzielnica wie że ktoś otworzył albo zamknął samochód to
słaby pomysł :)

Żeby było wiadomo, że alarm się uzbroił a drzwi zamknęły. Inna sprawa, ze robienie tego przy pomocy syreny to nonsens. Tyle, że tak było pewnie taniej.

--
ignorance is bliss

On 14 Sie, 04:16, to <t...@abc.xyz> wrote:

begin Tomasz Pyra

> Inna sprawa po co to ćwierkanie? Naparzanie syreną tak że wieczorem czy
> w nocy cała dzielnica wie że ktoś otworzył albo zamknął samochód to
> słaby pomysł :)

Żeby było wiadomo, że alarm się uzbroił a drzwi zamknęły. Inna sprawa, ze
robienie tego przy pomocy syreny to nonsens. Tyle, że tak było pewnie
taniej.

Jak nie masz słuchu zniszczonego "umcykami" to usłyszysz "strzał"
centralnego zamka. Zresztą druga opcja to szarpnięcie za klamkę...

begin Grzegorz

Jak nie masz słuchu zniszczonego "umcykami" to usłyszysz "strzał"
centralnego zamka.

Chyba w jakimś szrocie który cały rezonuje albo na polanie w środku lasu.

--
ignorance is bliss

to pisze:

begin Grzegorz

Jak nie masz słuchu zniszczonego "umcykami" to usłyszysz "strzał"
centralnego zamka.

Chyba w jakimś szrocie który cały rezonuje albo na polanie w środku lasu.

Różnymi samochodami jeżdżę i jeszcze nie spotkałem się z bezszelestnym centralnym zamkiem.

Oczywiście nie wszystkie walą bardzo głośno, ale takiego żeby go nie było słychać z zewnątrz to nie widziałem.

Do tego nawet jak już znajdziesz taki którego nie słychać, to pozostaje zawsze zamruganie światłami.

On 14 Sie, 17:36, to <t...@abc.xyz> wrote:

begin Grzegorz

> Jak nie masz słuchu zniszczonego "umcykami" to usłyszysz "strzał"
> centralnego zamka.

Chyba w jakimś szrocie który cały rezonuje

Czyli dla Ciebie wszystkie nowe auta to szroty...

albo na polanie w środku lasu.

Bzdura - na ruchliwym parkingu w centrum handlowym też można...

W dniu 2010-08-14 04:16, to pisze:

begin Tomasz Pyra

Inna sprawa po co to ćwierkanie? Naparzanie syreną tak że wieczorem czy
w nocy cała dzielnica wie że ktoś otworzył albo zamknął samochód to
słaby pomysł :)

Żeby było wiadomo, że alarm się uzbroił a drzwi zamknęły. Inna sprawa, ze
robienie tego przy pomocy syreny to nonsens. Tyle, że tak było pewnie
taniej.

'Żeby było wiadomo, że alarm się uzbroił a drzwi zamknęły' to w
zupełności wystarczy delikatny sygnał optyczny - jakieś mrugnięcie
światłami(wybór dowolny). Oczywiście istnieje opcja, że kierowca jest
niewidomy, ale taki usłyszy bez problemu dźwięk zamykanych zamków...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

begin Artur Maśląg

'Żeby było wiadomo, że alarm się uzbroił a drzwi zamknęły' to w
zupełności wystarczy delikatny sygnał optyczny - jakieś mrugnięcie
światłami(wybór dowolny). Oczywiście istnieje opcja, że kierowca jest
niewidomy, ale taki usłyszy bez problemu dźwięk zamykanych zamków...

Mój miga też jak się próbuje otworzyć otwarty. Mam się uczyć na pamięć sekwencji mignięć? Nawet nie jestem pewien, czy jest inna.

--
ignorance is bliss

W dniu 2010-08-14 18:32, to pisze:

begin Artur Maśląg

'Żeby było wiadomo, że alarm się uzbroił a drzwi zamknęły' to w
zupełności wystarczy delikatny sygnał optyczny - jakieś mrugnięcie
światłami(wybór dowolny). Oczywiście istnieje opcja, że kierowca jest
niewidomy, ale taki usłyszy bez problemu dźwięk zamykanych zamków...

Mój miga też jak się próbuje otworzyć otwarty. Mam się uczyć na pamięć
sekwencji mignięć? Nawet nie jestem pewien, czy jest inna.

Wytłumacz mi jak to jest, że sekwencję sygnałów akustycznych
rozpoznajesz (no chyba, że są zawsze takie same), a sygnałów optycznych
już nie? Jeździsz też na słuch? To w sumie prawdopodobne....

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

begin Artur Maśląg

Wytłumacz mi jak to jest, że sekwencję sygnałów akustycznych
rozpoznajesz (no chyba, że są zawsze takie same), a sygnałów optycznych
już nie? Jeździsz też na słuch? To w sumie prawdopodobne....

W pierwszym przypadku nie muszę gapić się na auto i liczyć ile razy mignęło tylko mogę je zamknąć odchodząc.

--
ignorance is bliss

to pisze:

begin Artur Maśląg

Wytłumacz mi jak to jest, że sekwencję sygnałów akustycznych
rozpoznajesz (no chyba, że są zawsze takie same), a sygnałów optycznych
już nie? Jeździsz też na słuch? To w sumie prawdopodobne....

W pierwszym przypadku nie muszę gapić się na auto i liczyć ile razy mignęło tylko mogę je zamknąć odchodząc.

Nie widzisz niczego niestosownego w używaniu w miejscu publicznym syreny alarmowej tylko po to, żebyś się nie musiał spojrzeć na samochód żeby upewnić się że jest zamknięty?

begin Tomasz Pyra

Nie widzisz niczego niestosownego w uĹźywaniu w miejscu publicznym syreny
alarmowej tylko po to, żebyś się nie musiał spojrzeć na samochód żeby
upewnić się że jest zamknięty?

Przecież napisałem, że to nie musi być syrena, a w każdym razie nie na pełną głośność.

--
ignorance is bliss

to pisze:

begin Tomasz Pyra

Nie widzisz niczego niestosownego w uĹźywaniu w miejscu publicznym syreny
alarmowej tylko po to, żebyś się nie musiał spojrzeć na samochód żeby
upewnić się że jest zamknięty?

Przecież napisałem, że to nie musi być syrena, a w każdym razie nie na pełną głośność.

Mimo wszystko wszelakiego hałasu jest już generowanie dość żeby się jeszcze dorzucać z kolejnym.

Jak dla mnie motywacja podobna co gościa co pod blokiem chce sobie równocześnie słuchać muzyki i gadać z kumplami, to otwiera szyby i włącza głośno radio.

Sygnały dźwiękowe centralnego zamka są tu tylko trochę mniej uciążliwe, bo trwają krócej. Z drugiej strony są powszechniejsze.

begin Tomasz Pyra

Jak dla mnie motywacja podobna co gościa co pod blokiem chce sobie
równocześnie słuchać muzyki i gadać z kumplami, to otwiera szyby i
włącza głośno radio.

To akurat pod zły adres kierujesz, bo np. w nocy włączam alarm bezdźwiękowo.

Sygnały dźwiękowe centralnego zamka są tu tylko trochę mniej uciążliwe,
bo trwają krócej. Z drugiej strony są powszechniejsze.

Gdyby sygnał był słyszalny z kilku metrów to nikomu normalnemu by nie przeszkadzał. Pies idący chodnikiem głośniej szczeka.

--
ignorance is bliss

  W dniu 2010-08-14 18:32, to pisze:

begin Artur Maśląg

'Żeby było wiadomo, że alarm się uzbroił a drzwi zamknęły' to w
zupełności wystarczy delikatny sygnał optyczny - jakieś mrugnięcie
światłami(wybór dowolny). Oczywiście istnieje opcja, że kierowca jest
niewidomy, ale taki usłyszy bez problemu dźwięk zamykanych zamków...

Mój miga też jak się próbuje otworzyć otwarty. Mam się uczyć na pamięć
sekwencji mignięć? Nawet nie jestem pewien, czy jest inna.

Jak nie jesteś w stanie nauczyć się 4-ech sekwencji (zamknięte, otwarte, zamykam zamknięte, otwieram otwarte) to jak jesteś w stanie opanować sygnalizację świetlną (zielone, żółte, czerwone, czerwone z żółtym, migające żółte, że o braku jakiegokolwiek z powyższych nie wspomnę)?

--
Pozdrawiam
SALAMON

"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> wrote in message news:i46ea4$5dj$1inews.gazeta.pl...

Oczywiście istnieje opcja, że kierowca jest
niewidomy, ale taki usłyszy bez problemu dźwięk zamykanych zamków...

:D

Użytkownik "Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> napisał w wiadomości news:i444ka$ge9$1news.onet.pl...

Witam, swego czasu krążyła legenda(?) jakoby to Unia(?) zakazała funkcji chirp w centralnych zamkach. Nawet miejscowy "alarmownik" wszystkim klientom wyłączał ćwierkanie alarmu podczas otwierania i zamykania.
Ponieważ nigdzie nie mogę znaleźć źródeł takich rewelacji, mam pytanie: czy to prawda i gdzie tak napisano?

Nie wiem czy to jest przepis unijny ale w Niemczech
od paru lat obowiazuje zakaz uzywania "cwierkajacych" alarmow.

W dniu 2010-08-13 21:17, Bastion pisze:
(...)

Nie wiem czy to jest przepis unijny ale w Niemczech
od paru lat obowiazuje zakaz uzywania "cwierkajacych" alarmow.

Mówisz, ze już wprowadzili taki zakaz explicite?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:i4469c$alp$2inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-08-13 21:17, Bastion pisze:
(...)

Nie wiem czy to jest przepis unijny ale w Niemczech
od paru lat obowiazuje zakaz uzywania "cwierkajacych" alarmow.

Mówisz, ze już wprowadzili taki zakaz explicite?

Wlasnie ciezko powiedziec, w czasach kiedy czesto bywalem
w Niemczech 1996- 2002 obowiazywal rowniez np. nakaz
jazdy w ciagu dnia na swiatlach mijania. Obecnie nakaz
jest zlikwidowany.

Zdaje sie, ze oba nakazy/zakazy nie sa regulowane przez przepisy unijne.
Oczywiscie,  tylko tak sobie gdybam przy browczyku;)