Data: 2010-02-09 17:03:27 | |
Autor: Divemania.pl | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Witam,
W związku z rychłym otwarciem nowego lokalu naszego Centrum Nurkowego, w ktorym min znajdował się będzie sporej powierzchni sklep zwracam sie do Was z prośba o podawanie informacji czego oczekiwalybyscie od kolejnego sklepu nurkowego ? Co takiego brakuje Was w innych sklepach nurkowych ? Słowek -wszelkie opinie mile widziane ;) Pozdrawiam, Przemyslaw Kacprzak Centrum Nurkowe Divemania ul. Morcinka 5/25 01-496 Warszawa Mob. +48 691 444 481 |
|
Data: 2010-02-09 19:41:48 | |
Autor: | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Divemania.pl <przemek@divemania.pl> napisał(a):
zwracam sie do Was z prośba o podawanie informacji czego oczekiwalybyscie od kolejnego sklepu nurkowego ? Co takiego brakuje Was w innych sklepach nurkowych ? Pamiętam sklep TP blisko ul. Bruna, też Geograf w Al. Jerozolimskich. W Geografie można było kupić sprężarki AK 150. Potem już nigdzie. Nie da się zarobić na tak egzotycznym sprzęcie, lecz posiadanie kontaktów na takie pobocza może być cenne (np. przetłaczrki, Paćko kupił od Gałacha). Wyciągając informacje o prowadzeniu sklepów w branży nurkowej jak i wielu innych, można powiedzieć starą zależność, da się zarobić na masówce też rzeczach drogich i ekskluzywnych. Tu macie dużą trudność przebicia TP pod względem dostępu do profesjonalnych odbiorców. Może być waszym kapitałem dobrze prowadzony serwis, żeby uniknąć szopek jakie zdarzają się czasem TP. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2010-02-10 04:46:16 | |
Autor: yeellow | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
On 9 Lut, 17:03, "Divemania.pl" <prze...@divemania.pl> wrote:
Witam, Ja oczekuje tego, ze jak chce kupic suchy skafander, to przychodze do sklepu gdzie wisi standardowa rozmiarowka skafandrow kilku firm i rodzajow (nie musi byc duzo, wystarczy np, dobry drogi neopren, dobry tani neopren i tak samo dla cordury) wraz z ocieplaczami (kilka grubosci w standardowej rozmiarowce). Tak, zebym mogl na miejscu dopasowac pod czujnym okiem fachowej obslugi najwygodniejszy, zaplacic i ewentualnie poczekac kilka dni na przerobki (wymiana butow, itp,). A nie zebym musial czekac miesiacami, przymierzac pojedyncze egzemplarze bez docieplacza, bo akurat nie ma "L", itp. Jezeli bedzie sklep, gdzie wybor bedzie ograniczony do kilku dobrych (starannie wyselekcjonowanych) propozycji dostepnych od reki (przynajmniej do przymiarki) w kilku standardowych rozmiarach chetnie zrobie tam zakupy. A jak jeszcze w tym samym sklepie bede mial zagwarantowany serwis, to tym lepiej. Jezeli Wasz sklep spelnia moje wymagania prosze o informacje, chetnie wpadne na zakupy. Pozdrawiam Marcin |
|
Data: 2010-02-13 10:59:19 | |
Autor: Divemania.pl | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Ja oczekuje tego, ze jak chce kupic suchy skafander, to przychodze do Bardzo fajnie, że o tym napisałes bo DOKŁADNIE TAKĄ mamy zamiar miec politykę sklepu. Pozdrawiam, Przemysław Kacprzak divemania.pl |
|
Data: 2010-02-15 10:41:24 | |
Autor: Pszemol | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
"yeellow" <zoltkowski@gmail.com> wrote in message news:ce79cd48-c507-4226-8acc-d734b809463536g2000yqu.googlegroups.com...
Jezeli bedzie sklep, gdzie wybor bedzie ograniczony do kilku dobrych Nawet wtedy, gdy TEN SAM PRODUKT będzie dostępny online wraz z wysyłką 50% taniej??? Szczerze wątpię... Obawiam się, że takie sklepy mają przyszłość pod znakiem zapytania w taki sam sposób jak specjalistyczne sklepy z częściami elektronicznymi. Po prostu nie opłaca się trzymać na stanie wielu produktów które mają szansę "zejść" do klienta raz do roku lub wcale, a na nowy rok producent przygotuje nowe skafandry, nowe maski i ceny trzeba będzie obniżyć aby w ogóle ktoś chciał na to popatrzeć :-) Taki biznes przenosić się będzie coraz bardziej w sprzedaż wysyłkową przez internet. Po co mi sklep który zamówi mi skafander Hendersona i będę mu musiał marżę zapłacić skoro ja sam sobie mogę zamówić taki skafander bezpośrednio u Hendersona czy w jakimś sklepie online za 50% ceny? |
|
Data: 2010-02-11 00:53:07 | |
Autor: Macius Dru/ogi | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Ja bym chciał, żeby (kolejność całkowicie przypadkowa):
1. Serwis był tak dobry, jak u p. Stefana. 2. Obsługa znała się na rzeczy, tzn. przede wszystkim była aktywnymi nurkami, a dopiero w drugiej kolejności sprzedawcami. 3. Można był od ręki nabić flaszki dowolnym gazem. 4. Był wybór sprzętu kilku producentów - coś na pedalskie nurki rafowe i coś na 100m pod lodem ;-) 5. Była możliwie bogata rozmiarówka skafandrów na miejscu. A jeśli czegoś nie ma, to żeby ściągali na życzenie i żeby w podanym terminie _faktycznie_ można było przyjść i przymierzyć. 6. Można było od ręki kupić badziewiaki: trytytki, paski i sprężyny, klej do neoprenu i takie tam. Zawsze gdy są potrzebne, to trzeba ich szukać po całym mieście. 7. Było miejsce na zaparkowanie samochodu w pobliżu sklepu. 8. Znalazło się miejsce żeby usiąść, pogadać, zorganizować jakąś imprezę (vide Scubatraining). Pozdr, eMKa |
|
Data: 2010-02-11 10:44:53 | |
Autor: Pszemol | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
"Macius Dru/ogi" <pacaneum@gmail.com> wrote in message news:dcd93a6f-30ac-4cae-9c49-78c38d5f5679d37g2000yqa.googlegroups.com...
coś na pedalskie nurki rafowe i coś na 100m pod lodem ;-) ??? :-) |
|
Data: 2010-02-11 20:03:11 | |
Autor: jacekplacek | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Macius Dru/ogi <pacaneum@gmail.com> napisał(a):
3. Mo=BFna by=B3 od r=EAki nabi=E6 flaszki dowolnym gazem. SUCHYM GAZEM!!!. Np nie dawno w bazie pobierającej dodatkową opłatę za podłączenie filtra osobistego(no bo zwiększa pojemność butli...) raczyli wpakować mi ok 50 gram wody. Dlatego marzy mi się też, żeby taki ktoś poniósł Z WŁASNEJ WOLI koszty czyszczenia tlenowego wszystkiego co spaskudził. A już marzenie ściętej głowy, żeby w celu nabicia nie trzeba było wyjmować szpeju z samochodu... -- |
|
Data: 2010-02-11 20:22:32 | |
Autor: | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Macius Dru/ogi <pacaneum@gmail.com> napisał(a): > 3. Mo=BFna by=B3 od r=EAki nabi=E6 flaszki dowolnym gazem. 50g wody to jest w 2m3 nie sprężonego powietrza, w sprężonym do 200 at będzie wody tylko 50/200=0,25. Taką ilość można wpompować tylko w ciekłej postaci przy jednorazowym ładowaniu. To teraz zaczynasz rozumieć dlaczego miałem filtr indywidualny w 93r, było to kilka lat temu. Dodatkowo mam sposoby i środki żeby powietrze (czynnik oddechowy był suchy) pisałem o tym na PPN. Dlatego marzy mi się też, żeby taki ktoś poniósł Z WŁASNEJ WOLI koszty czyszczenia tlenowego wszystkiego co spaskudził. Takiego to nie znajdziesz żeby z własnej woli odpowiadał za burdel w sprężarkowni, brak spuszczania kondensatu. A już marzenie ściętej głowy, żeby w celu nabicia nie trzeba było wyjmować szpeju z samochodu...W Warszawie jest takie miejsce. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2010-02-12 11:22:20 | |
Autor: jacekplacek | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > Macius Dru/ogi <pacaneum@gmail.com> napisał(a): > > > 3. Mo=BFna by=B3 od r=EAki nabi=E6 flaszki dowolnym gazem.będzie wody tylko 50/200=0,25. Taką ilość można wpompować tylko w ciekłej postaci Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Ktoś kiedyś wymyślił, żeby butle w banku stały zaworami w dół. Ogólnie uznano ten pomysł jako dość debilny i nigdzie nie spotykam się z jego stosowaniem, poza jednym miejscem o którym słyszałem kilkukrotnie, że mogą zasyfić butle. Broniłem, pisałem, że ładuję tam co jakiś czas i jest ok, aż do teraz jak mi zasyfili. Z sentymentu nie piszę wprost gdzie. Szkoda tylko, że się na zastanowią nie tylko nad kosztami ponownego czyszczenia, ale i nad ryzykiem, jakie taka butla może wygenerować zarówno dla nurka jak i parcjalnego blendera. A trudno, żeby po każdym ładowaniu butli w nowym miejscu rozkręcać zestaw czy wymieniać wkład filtra osobistego. To teraz zaczynasz rozumieć dlaczego miałem filtr indywidualny w 93r, byłoto kilka lat temu. Dodatkowo mam sposoby i środki żeby powietrze (czynnikwyjmować > szpeju z samochodu...W Katowicach ma być u Kuby Koncytowicza a jest w Heliox`ie u Tomka Maślonki (gazy włącznie z trimiksem czy powietrzem czystym tlenowo). -- |
|
Data: 2010-02-12 12:54:48 | |
Autor: Wojtek Potoczak | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Dnia 12-02-2010 o 12:22:20 jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisaĹ(a):
> A juĹź marzenie ĹciÄtej gĹowy, Ĺźeby w celu nabicia nie trzeba byĹowyjmowaÄ szpeju z samochodu... Jest wiecej takich miejsc, tylko nie zawsze sa to sprezarkownie ogolnodostepne/dzialajace komercyjnie. -- pozdrawiam Wojtek Potoczak |
|
Data: 2010-02-12 13:29:39 | |
Autor: | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
jacekplacek <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Ktoś kiedyś wymyślił, żeby butle w banku stały zaworami w dół. Ogólnie uznano ten pomysł jako dość debilny i nigdzie nie spotykam się z jego stosowaniem, poza jednym miejscem o którym słyszałem kilkukrotnie, że mogą zasyfić butle. Broniłem, pisałem, że ładuję tam co jakiś czas i jest ok, aż do teraz jak mi zasyfili. Z sentymentu nie piszę wprost gdzie. Szkoda tylko, że się na zastanowią nie tylko nad kosztami ponownego czyszczenia, ale i nad ryzykiem, jakie taka butla może wygenerować zarówno dla nurka jak i parcjalnego blendera. A trudno, żeby po każdym ładowaniu butli w nowym miejscu rozkręcać zestaw czy wymieniać wkład filtra osobistego. Zagrożenie raczej jest małe, miałem sprężarkę w której był 2 stopniowy wodo odolejacz. Pierwszy ciepły i drugi z pierścieniami Raschiga w butli o,49l. Zaskoczony byłem jak czysta była woda w tym drugim filtrze, nie miała wyczuwalnego smaku oleju w teście organoleptycznym. Banki z zworami w dół miało kilka osób: Paweł Rosłaniec i właściciel Geografa. Zrobienie marszowego wodo odolejacza z małej butli trudne nie jest, wystarczy wsypać pierścienie Raschiga i z zaworu butli turystycznej propan butan zrobić wejście i wyjście, z długim i krótkim syfonem. Ten zawór ma 2 wejścia to dobra podstawa do takiego rozwiązania. Bazownicy sami nie umiecie tego zrobić, to zwrócicie się do mnie pomogę, chyba że dalej chcecie robić za dupy techniczne nie robiąc nic. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2010-02-12 14:45:48 | |
Autor: 666 | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Od kiedy woda jest ściśliwa??
Albo czegoś nie załapałem... JaC -- -- - wody tylko 50/200=0,25 -- |
|
Data: 2010-02-12 16:48:14 | |
Autor: trzesiek | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Użytkownik " 666" <j666.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hl3pis$t27$1inews.gazeta.pl...
Od kiedy woda jest ściśliwa?? :-) To nie woda jest ściśliwa, lecz zawartość wilgoci w postaci pary wodnej która "mieści się" w powietrzu jest zależna temperatury i od objętości jaką zajmuje to powietrze. Oznacza to, że jeśli do butli trafiało powietrze o temperaturze 40 st.C, to zmieściło się go w postaci pary 15 l * 51 g/m3 = 0,77 g. Wartość 51 g/m3 to maksymalna zawartość pary wodnej w powietrzu o temperaturze 40 st.C, czyli zawartość pary, która daje powietrze o wilgotności względnej 100%. Jeśli woda zawarta w powietrzu przy tej temperaturze waży więcej niż 51 g, to znaczy, że część tej wody jest w postaci wykroplonej. Inaczej rzecz ujmując, maksymalne ciśnienie parcjalne pary w wilgotnym powietrzu zależy od temperatury, a nie zależy od ciśnienia całkowitego wilgotnego powietrza. Stąd istotne jest, aby wytrącanie kondensatu z powietrza odbywało się pod wysokim ciśnieniem i po ochłodzeniu powietrza, a wytrącony kondensat został oddzielony od powietrza, a nie wędrował w nim w postaci kropelek. Pozdrawiam Wojciech Czechowski |
|
Data: 2010-02-12 16:48:27 | |
Autor: | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
666 <j666.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Od kiedy woda jest ściśliwa?? > wody tylko 50/200=0,25 Na FN "martin" podał link o ściśliwości wody, takie zjawisko występuje. Dobre wyjaśnienie tego o czym pisałem podał http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1105463&pid=1105494&MID=%3Chl3t7s%24ltv%241%40news.onet.pl%3E Tym bardziej jest to przyjemne że PP tego trochę ponad rok temu nie wiedział. Taki ekspert od dekompresji i szybkiego gorącego ładowania. pozdrawiam rc -- |
|
Data: 2010-02-11 23:36:29 | |
Autor: Lot | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
....i żeby nie posrywali [marketami] w wielu wątkach tak jak deepdiver.
Ale tak to nawet w erze nie ma. |
|
Data: 2010-02-16 12:08:34 | |
Autor: WW | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Divemania.pl pisze:
Witam, Oczekuje, że sklep będzie sklepem a nie punktem przyjmowania zamówień i odbiorem towaru ściągniętego na zamówienie z katalogu. W sklepie chce nawalonego sprzętu "po dach" najróżniejszych marek tak, abym wszystko mógł pomacać i przymierzyć. Ściągnąć z hurtowni przy pomocy zamówienia z netu sam potrafię. W sklepie chce macać i przymierzać, oraz w razie czego zgłosić reklamację. ! Wtedy i tylko wtedy zapłacę nieco drożej za towar. Jednak marża musi być rozsądna. Większość z nas zna ceny katalogowe sprzętu, którego szuka. Pozdrawiam WW |
|
Data: 2010-02-16 14:17:06 | |
Autor: Pszemol | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hldugb$4n1$1atlantis.news.neostrada.pl...
Oczekuje, że sklep będzie sklepem a nie punktem przyjmowania zamówień i odbiorem towaru ściągniętego na zamówienie z katalogu. Nie wyobrażam sobie niestety aby sklep taki mógł prosperować. Klientów kupujących wyposażenie scuba nie jest w Polsce wielu a i sklepów jest takich już sporo. Wyobrażasz sobie ile ktoś musi mieć codziennie obrotów aby oprócz zarobienia na własną i swych pracowników pensję opłacił czynsz, prąd lokalu i jeszcze co roku wymieniał cały inwentarz sprzętu w sklepie??? Spróbuj policzyć ile musiałbyś utopić w sprzęt na półkach gdybyś tylko chciał mieć cały asortyment jednego producenta: wszystkie rozmiary płetw, wszystkie kolory, wszystkie modele, potem maski, potem pianki 3, 5, 7mm we wszystkich konfiguracjach... Ile metrów kwadratowych musiałby mieć taki sklep gdybyś tylko chciał produkty JEDNEJ FIRMY nurkowej tam sprzedawać?? No i jak zmusiłbyś klientów do tego aby kupowali u Ciebie zamiast tylko porozwalać, rozgrzebać sprzęt, poprzymierzać, nasmrodzić w pianki, napocić je a potem kupić u konkurencji online bo 20zł tańsza i VATu nie naliczy bo z internetu zza granicy? |
|
Data: 2010-02-17 11:43:51 | |
Autor: WW | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Pszemol pisze:
[...]
Ja nie twierdziłem, że to łatwe. Odpowiedziałem dokładnie na pytanie "czego oczekujecie". Może sklep oferujący sprzęt do sportów ekstremalnych a nie tylko nurkowania ? Może asortyment tylko ze średniej i górnej półki? To już zmartwienie właściciela. Co do Internetu to przy normalnych zakupach szybki i pewny serwis też jest brany pod uwagę. Pozdrawiam WW |
|
Data: 2010-02-17 09:20:01 | |
Autor: Pszemol | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hlghdu$dh5$1atlantis.news.neostrada.pl...
Pszemol pisze: A ja nie twierdziłem że to trudne - ja twierdzę że to nierealne :-) Odpowiedziałem dokładnie na pytanie "czego oczekujecie". To masz sytuację JESZCZE GORSZĄ. Bo masz wtedy do czynienia z jeszcze szerszym potencjalnym asortymentem rzeczy do trzymania na magazynie i w tym sprzęcie utopione pieniądze... Może asortyment tylko ze średniej i górnej półki? Dlatego nie ma takich sklepów :) Co do Internetu to przy normalnych zakupach szybki i pewny serwis też jest brany pod uwagę. Czy jeśli kupisz coś firmy ScubaPro czy Mares to istotne jest w którym sklepie to kupiłeś? Gwarancję zapewnia producent i sklep nie serwisuje wyłacznie rzeczy kupionych w tym tylko sklepie tylko dowolny produkt ScubaPro czy Mares, niezależnie od tego gdzie kupiony... |
|
Data: 2010-02-17 16:38:44 | |
Autor: WW | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Pszemol pisze:
Na razie. Ja wiem, że tu same fachowce, ale sklep, gdzie fura sprzetu i fachowy sprzedawca to czemu nie. C Gwarancję zapewnia producenti sklep nie serwisuje wyłacznie rzeczy kupionych w tym tylko Po pierwsze płace za towar po sprawdzeniu i przymierzeniu. Dla przykładu sklepy narciarskie dają buty na 3 dni abyś w nich w domu pochodził i upewnił się, że to te. Poza tym w razie reklamacji, jadę do sklepu oddaje i po 14 dniach odbieram. Nieco wyższa cena to opłata za taki komfort. Ja bym z chęcią zapłacił. Pozdrawiam WW |
|
Data: 2010-02-17 12:23:58 | |
Autor: Pszemol | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hlh2mt$mtt$1atlantis.news.neostrada.pl...
Dlatego nie ma takich sklepów :) Na razie? A czy coś może sie tu zmienić? A co do fachowości sprzedawców - ileż fachowości trzeba aby wskazać gdzie leżą na półce rozmiary M, L i XL?? Bo chyba nie używasz fachowości sprzedawcy w kwestii "którą piankę wybrać"??? Takie rozpoznanie możesz zrobić sam, i szczerze mówiąc wolałbym aby w sklepie był ktoś niefachowy, co tylko umie podać i skasować kasę jeśli towar miałby być tańszy... Generalnie nie polegam na tejże "fachowości" sprzedawców tylko sam robię rozpoznanie zanim się w sklepie pojawię - i to nie dotyczy to wyłącznie scuba ale ogólnie wszystkiego, czy to sprzęt sportowy czy elektronika - generalnie rzecz biorąc sprzedawca jest dla mnie na ostatnim miejscu na liście doradców - choćby ze względu na konflikt interesów: on chce sprzedać to, na czym najwięcej zarobi lub coś, co mu nie schodzi (np. zeszłoroczny model) bez względu na to czy to jest dla mnie najlepszy wybór czy nie. A poza tym większość osób pracujących w sklepach niewiele się zna na towarach jakie sprzedają... Powiedzmy sobie szczerze, że praca w sklepie raczej do lukratywnych rodzajów kariery nie należy i rotacja tam jest spora - wyjątkiem są właściciele małych firm którzy sami w sklepach sprzedają - Ci wiedzą o produkcie bardzo dużo ale przeważnie takie małe sklepy mają ogromne marże. C Gwarancję zapewnia producenti sklep nie serwisuje wyłacznie rzeczy kupionych w tym tylko To samo jest w sklepach online. Dajmy na to leisurepro.com ma taką politykę że kupując rzeczy na wymiar, np. piankę, buty, itp zamawiasz online, potem masz 30 dni (nie 3 dni) na pobawienie się sprzętem na sucho i zdecydowaniem się czy pasuje rozmiarowo na Ciebie. Jeśli nie pasuje, to za darmo sklep oferuje wymianę na inny rozmiar, pokrywając koszty wysyłki w obie strony. Rzeczy nie na wymiar możesz zwrócić do 60 dni bez podania przyczyny - płacisz tylko za przesyłkę do sklepu. Który sklep przy ulicy będzie stać na taką politykę zwrotów?? Pomyśl: masz jedną sztukę pianki 7mm Hendersona H2 w rozmiarze XL. Ktoś ją dziś kupił... więc już nie masz pełnego asortymentu. Zamawiasz drugą i ryzykujesz że będziesz miał na stanie dwie? Czy czekasz 30-60 dni aż klient wyczerpie swoje prawo zwrotu towaru? Poza tym w razie reklamacji, jadę do sklepu oddaje i po 14 dniach odbieram. I czym się to różni gdybyś ten sam produkt kupił online? Jeśli sklep jest przedstawicielem producenta to nie widzę powodu aby robił problemy z przyjęciem do serwisu gwarancyjnego czy pogwarancyjnego - co za różnica? A dodatkowo możesz sam odesłać rzecz do producenta... Nieco wyższa cena to opłata za taki komfort. Ja bym z chęcią zapłacił. Nie wiem jaki to komfort ... ale niech Ci będzie. Teraz pytanie co to znaczy "nieco wyższa cena"? Czy na sprzęcie dostępnym online za 1000 dolarów zapłacisz 30% marży w sklepie za ten "komfort"? Bo ja nie... za te 300 dolców zamiast płacić haracz do sklepu wolę sobie kupić coś innego online... :-) |
|
Data: 2010-02-18 11:03:46 | |
Autor: WW | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
Pszemol pisze:
Takie rozpoznanie możesz zrobić Być może. Ale większość nie jest takim fachowcem jak Ty. Dla nich fachowa rada jest bezcenna.
To prawda. Jednak liczy się też czas. W sklepie, jak nie pasuje, mierzysz inna w ciągu minuty, wysyłkowo to nieco dłużej. A jak i druga nie pasuje?
Jadę do sklepu i oddaje, tu muszę nawiązać korespondencje z producentem, odesłać i czekać, jeśli wierzyć zamieszczanym opisom, nawet ponad miesiąc.
30% to nie jest nieco. :-( Bo ja nie... za te 300 dolców zamiast płacić haracz do Niestety, ja już dwukrotnie zostałem na przesyłce oszukany. W jednym przypadku nadawca się ulotnił, w drugim sprawa w sądach trwała 32 miesiące !! Cenię komfort. :-) Zawsze będą ludzie kupowali przez internet, ale i ludzie którzy będą, jak ja, woleli iść do sklepu, przymierzyć, pomacać, pogadać ze sprzedawcą i wybrać oraz otrzymać towar natychmiast. Pozdrawiam WW |
|
Data: 2010-02-20 09:41:22 | |
Autor: Pszemol | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hlj3vc$8co$1nemesis.news.neostrada.pl...
Nie wiem jaki to komfort ... ale niech Ci będzie. No ale jak inaczej ten sklep ma robić kasę swojemu właścicielowi?? To nie jest Tesco gdzie ma 10 tysięcy klientów dziennie i może na każdym towarze robić 5-7% i wyjść na swoje... To jest sklep specjalistyczny co sprzeda może 200zł-300zł dziennie (średnio bo pewnie są dni w małym sklepie gdzie posiedzisz 8 godzin i NIC nie sprzedasz) . Ile musisz na takim 300zł zarobić aby się utrzymać? 10% od 300 zł to 30zł dziennie... Utrzymasz sklep, pracowników za taką kwotę? Bo ja nie... za te 300 dolców zamiast płacić haracz do Może wybierasz złe sklepy online??? Poza tym = co to znaczy "sprzedawca się ulotnił"? Ja nie mówię o kupowaniu na allegro/eBay, ja mówię o kupowaniu w dużych sklepach online takich jak amerykański leisurepro.com czy co tam macie w Europie... Pamiętaj, że mieszkasz w strefie Shengen i nic Cię nie powstrzymuje aby robić zakupy w RFN, Włoszech czy UK... Europa stoi dla Ciebie otworem i nie musisz zdawać się na asortyment dostępny w lokalnym sklepiku co ma 2 klientów dziennie z których tylko jeden coś kupi a drugi tylko pooglądał. Cenię komfort. :-) Problem w tym, że większość takich sklepów NIE MA TOWARU NA PÓŁKACH więc nie otrzymasz go natychmiast, no chyba że zamiast kupić to co Tobie pasuje kupisz to co jest akurat na półkach w sklepie, czyli niewiele. A jeśli nie ma towaru na półkach to wychodzi na to samo - musisz ZAMÓWIĆ TOWAR do sklepu, a więc czekasz, zamawiasz tylko jeden towar, często płacąc z góry zaliczkę która Cię zobowiązuje do wzięcia towaru nawet gdy Ci się 100% nie podoba itp, itd... Czym to się różni od kupowania online?? Ja przewiduję że takie sklepy będą znikać, tak samo jak poznikały inne specjalistyczne sklepy, np. te z częściami elektronicznymi. Biznes przejęły sklepy wysyłkowe online... |
|
Data: 2010-02-22 07:18:21 | |
Autor: Daniel Kowalski | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
No i jak zmusiłbyś klientów do tego aby kupowali u Ciebie zamiast Klient jest w stanie zapłacić nieco więcej za sprzęt, który już trzyma w rękach. Stąd ważny jest szeroki asortyment na miejscu i odpowiednia atmosfera. Ponad połowę sprzętu kupuję "na żywo" w swoich sklepach, natomiast oczywistą sprawą jest negocjowanie rabatu. |
|
Data: 2010-02-22 13:04:53 | |
Autor: Pszemol | |
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ? | |
"Daniel Kowalski" <bountykiller@gazeta.pl> wrote in message news:4B8221AD.6030405gazeta.pl...
No i jak zmusiłbyś klientów do tego aby kupowali u Ciebie zamiast Nikt tego nie kwestionuje... Jednak aby utrzymać na stanie w sklepie szeroki asortyment przy minimalnym przecież obrocie cechujacym sklepy specjalistyczne to musisz albo wygrać na loterii albo jakoś "odbić" sobie straty na marżach. Jak myślisz, ile pianek za 1000zł taki sklep jest w stanie sprzedać? Sprzeda jedną co drugi dzień? 15 miesięcznie? Wątpię... Ale i tak dałoby to średni utarg rzędu zaledwie 500zł. Ile marży musiałby mieć taki sklep aby "wyjść na swoje i jeszcze ciutkę zarobić"? Masz jakichś znajomych co mają takie sklepy? Na czym trzepią kasę? Na weekendowych kursach? Wypożyczaniu sprzętu? Stać ich na posiadanie po jednym-dwu egzemplarzach każdego rozmiaru pianki H2 w każdej grubości? Jak znasz taki sklep to chętnie poznałbym na niego namiary, ale mógłbym się założyć że nie ma takich sklepów co ma wszystkie pianki Hendersona, wszystkie pianki Scubapro, wszystkie pianki Maresa - wszystkie kolory, rozmiary, długości... A to wszystko masz właśnie w sklepach online takich jak leisurepro.com od ręki, gotowe do wysyłki w dowolny zakątek świata jeszcze dziś. Ponad połowę sprzętu kupuję "na żywo" w swoich sklepach, natomiast oczywistą sprawą jest negocjowanie rabatu. Wiele sklepów online również da Ci rabat, zwłaszcza na nowe modele i drogie - oficjalnie na www nie mogą bowiem podać niższych cen niż ceny minimalne jakie ustala producent ale mi wystarczył jeden telefon i już kupiłem 7mm piankę Hendersona Hyperstretch H2 za cenę starego modelu co ma cenę prawie o 50% niższą... Po tym doświadczeniu próbowałem również telefonicznie dogadać się w sprawie innych zakupów: torba, buty, rękawiczki - również to samo. To nie są dyskonty typu 5-10% - mówimy o poważnych setkach dolców. A więc mimo że z dyskontem to kupując na mieście przepłacasz i to sporo. Jeśli chcesz płacić za "atmosferę" to drogo Ci ona wychodzi... Pytanie czy są takie sklepy online w Europie - jestem pewny że są... A jeśli barierą jest język - no cóż, języki obce warto znać i przydadzą się nie tylko na zakupach ale i na wyjazdach na zagraniczne nurkowania więc warto się ich uczyć z wielu powodów. |
|