Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?

czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?

Data: 2010-02-16 12:08:34
Autor: WW
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
Divemania.pl pisze:
Witam,

W związku z rychłym otwarciem nowego lokalu naszego Centrum Nurkowego, w ktorym min znajdował się będzie sporej powierzchni sklep zwracam sie do Was z prośba o podawanie informacji czego oczekiwalybyscie od kolejnego sklepu nurkowego ? Co takiego brakuje Was w innych sklepach nurkowych ? Słowek -wszelkie opinie mile widziane ;)

Oczekuje, że sklep będzie sklepem a nie punktem przyjmowania zamówień i odbiorem towaru ściągniętego na zamówienie z katalogu.
W sklepie chce nawalonego sprzętu "po dach" najróżniejszych marek tak, abym wszystko mógł pomacać i przymierzyć.
Ściągnąć z hurtowni przy pomocy zamówienia z netu sam potrafię.

W sklepie chce macać i przymierzać, oraz w razie czego zgłosić reklamację. !

Wtedy i tylko wtedy zapłacę nieco drożej za towar. Jednak marża musi być rozsądna. Większość z nas zna ceny katalogowe sprzętu, którego szuka.

Pozdrawiam
WW

Data: 2010-02-16 14:17:06
Autor: Pszemol
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hldugb$4n1$1atlantis.news.neostrada.pl...
Oczekuje, że sklep będzie sklepem a nie punktem przyjmowania zamówień i odbiorem towaru ściągniętego na zamówienie z katalogu.
W sklepie chce nawalonego sprzętu "po dach" najróżniejszych marek tak, abym wszystko mógł pomacać i przymierzyć.
Ściągnąć z hurtowni przy pomocy zamówienia z netu sam potrafię.

W sklepie chce macać i przymierzać, oraz w razie czego zgłosić reklamację. !

Wtedy i tylko wtedy zapłacę nieco drożej za towar. Jednak marża musi być rozsądna. Większość z nas zna ceny katalogowe sprzętu, którego szuka.

Nie wyobrażam sobie niestety aby sklep taki mógł prosperować.
Klientów kupujących wyposażenie scuba nie jest w Polsce wielu
a i sklepów jest takich już sporo. Wyobrażasz sobie ile ktoś musi
mieć codziennie obrotów aby oprócz zarobienia na własną i swych
pracowników pensję opłacił czynsz, prąd lokalu i jeszcze co roku
wymieniał cały inwentarz sprzętu w sklepie???
Spróbuj policzyć ile musiałbyś utopić w sprzęt na półkach gdybyś
tylko chciał mieć cały asortyment jednego producenta: wszystkie
rozmiary płetw, wszystkie kolory, wszystkie modele, potem maski,
potem pianki 3, 5, 7mm we wszystkich konfiguracjach...
Ile metrów kwadratowych musiałby mieć taki sklep gdybyś tylko
chciał produkty JEDNEJ FIRMY nurkowej tam sprzedawać??
No i jak zmusiłbyś klientów do tego aby kupowali u Ciebie zamiast
tylko porozwalać, rozgrzebać sprzęt, poprzymierzać, nasmrodzić
w pianki, napocić je a potem kupić u konkurencji online bo 20zł
tańsza i VATu nie naliczy bo z internetu zza granicy?

Data: 2010-02-17 11:43:51
Autor: WW
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
Pszemol pisze:
[...]

Nie wyobrażam sobie niestety aby sklep taki mógł prosperować.

Ja nie twierdziłem, że to łatwe.
Odpowiedziałem dokładnie na pytanie "czego oczekujecie".
Może sklep oferujący sprzęt do sportów ekstremalnych a nie tylko nurkowania ?
Może asortyment tylko ze średniej i górnej półki?
To już zmartwienie właściciela.


Co do Internetu to przy normalnych zakupach szybki i pewny serwis też jest brany pod uwagę.

Pozdrawiam
WW

Data: 2010-02-17 09:20:01
Autor: Pszemol
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hlghdu$dh5$1atlantis.news.neostrada.pl...
Pszemol pisze:
[...]

Nie wyobrażam sobie niestety aby sklep taki mógł prosperować.

Ja nie twierdziłem, że to łatwe.

A ja nie twierdziłem że to trudne - ja twierdzę że to nierealne :-)

Odpowiedziałem dokładnie na pytanie "czego oczekujecie".
Może sklep oferujący sprzęt do sportów ekstremalnych a nie tylko nurkowania ?

To masz sytuację JESZCZE GORSZĄ. Bo masz wtedy do czynienia
z jeszcze szerszym potencjalnym asortymentem rzeczy do trzymania
na magazynie i w tym sprzęcie utopione pieniądze...

Może asortyment tylko ze średniej i górnej półki?
To już zmartwienie właściciela.

Dlatego nie ma takich sklepów :)

Co do Internetu to przy normalnych zakupach szybki i pewny serwis też jest brany pod uwagę.

Czy jeśli kupisz coś firmy ScubaPro czy Mares to istotne jest
w którym sklepie to kupiłeś? Gwarancję zapewnia producent
i sklep nie serwisuje wyłacznie rzeczy kupionych w tym tylko
sklepie tylko dowolny produkt ScubaPro czy Mares, niezależnie
od tego gdzie kupiony...

Data: 2010-02-17 16:38:44
Autor: WW
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
Pszemol pisze:


Dlatego nie ma takich sklepów :)

Na razie. Ja wiem, że tu same fachowce, ale sklep, gdzie fura sprzetu i fachowy sprzedawca to czemu nie.

C Gwarancję zapewnia producent
i sklep nie serwisuje wyłacznie rzeczy kupionych w tym tylko
sklepie tylko dowolny produkt ScubaPro czy Mares, niezależnie
od tego gdzie kupiony...

Po pierwsze płace za towar po sprawdzeniu i przymierzeniu. Dla przykładu sklepy narciarskie dają buty na 3 dni abyś w nich w domu pochodził i upewnił się, że to te.
Poza tym w razie reklamacji, jadę do sklepu oddaje i po 14 dniach odbieram.

Nieco wyższa cena to opłata za taki komfort. Ja bym z chęcią zapłacił.

Pozdrawiam
WW

Data: 2010-02-17 12:23:58
Autor: Pszemol
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hlh2mt$mtt$1atlantis.news.neostrada.pl...
Dlatego nie ma takich sklepów :)

Na razie. Ja wiem, że tu same fachowce, ale sklep, gdzie fura sprzetu i fachowy sprzedawca to czemu nie.

Na razie? A czy coś może sie tu zmienić?

A co do fachowości sprzedawców - ileż fachowości trzeba
aby wskazać gdzie leżą na półce rozmiary M, L i XL??
Bo chyba nie używasz fachowości sprzedawcy w kwestii
"którą piankę wybrać"??? Takie rozpoznanie możesz zrobić
sam, i szczerze mówiąc wolałbym aby w sklepie był ktoś
niefachowy, co tylko umie podać i skasować kasę jeśli
towar miałby być tańszy... Generalnie nie polegam na tejże
"fachowości" sprzedawców tylko sam robię rozpoznanie
zanim się w sklepie pojawię - i to nie dotyczy to wyłącznie
scuba ale ogólnie wszystkiego, czy to sprzęt sportowy czy
elektronika - generalnie rzecz biorąc sprzedawca jest dla
mnie na ostatnim miejscu na liście doradców - choćby ze
względu na konflikt interesów: on chce sprzedać to, na czym
najwięcej zarobi lub coś, co mu nie schodzi (np. zeszłoroczny
model) bez względu na to czy to jest dla mnie najlepszy
wybór czy nie. A poza tym większość osób pracujących
w sklepach niewiele się zna na towarach jakie sprzedają...
Powiedzmy sobie szczerze, że praca w sklepie raczej do
lukratywnych rodzajów kariery nie należy i rotacja tam jest
spora - wyjątkiem są właściciele małych firm którzy sami
w sklepach sprzedają - Ci wiedzą o produkcie bardzo dużo
ale przeważnie takie małe sklepy mają ogromne marże.

C Gwarancję zapewnia producent
i sklep nie serwisuje wyłacznie rzeczy kupionych w tym tylko
sklepie tylko dowolny produkt ScubaPro czy Mares, niezależnie
od tego gdzie kupiony...

Po pierwsze płace za towar po sprawdzeniu i przymierzeniu. Dla przykładu sklepy narciarskie dają buty na 3 dni abyś w nich w domu pochodził i upewnił się, że to te.

To samo jest w sklepach online. Dajmy na to leisurepro.com
ma taką politykę że kupując rzeczy na wymiar, np. piankę,
buty, itp zamawiasz online, potem masz 30 dni (nie 3 dni)
na pobawienie się sprzętem na sucho i zdecydowaniem się
czy pasuje rozmiarowo na Ciebie. Jeśli nie pasuje, to za darmo
sklep oferuje wymianę na inny rozmiar, pokrywając koszty
wysyłki w obie strony.
Rzeczy nie na wymiar możesz zwrócić do 60 dni bez podania
przyczyny - płacisz tylko za przesyłkę do sklepu. Który sklep
przy ulicy będzie stać na taką politykę zwrotów?? Pomyśl:
masz jedną sztukę pianki 7mm Hendersona H2 w rozmiarze
XL. Ktoś ją dziś kupił... więc już nie masz pełnego asortymentu.
Zamawiasz drugą i ryzykujesz że będziesz miał na stanie dwie?
Czy czekasz 30-60 dni aż klient wyczerpie swoje prawo
zwrotu towaru?

Poza tym w razie reklamacji, jadę do sklepu oddaje i po 14 dniach odbieram.

I czym się to różni gdybyś ten sam produkt kupił online?
Jeśli sklep jest przedstawicielem producenta to nie widzę
powodu aby robił problemy z przyjęciem do serwisu
gwarancyjnego czy pogwarancyjnego - co za różnica?
A dodatkowo możesz sam odesłać rzecz do producenta...

Nieco wyższa cena to opłata za taki komfort. Ja bym z chęcią zapłacił.

Nie wiem jaki to komfort ... ale niech Ci będzie.
Teraz pytanie co to znaczy "nieco wyższa cena"?
Czy na sprzęcie dostępnym online za 1000 dolarów
zapłacisz 30% marży w sklepie za ten "komfort"?
Bo ja nie... za te 300 dolców zamiast płacić haracz do
sklepu wolę sobie kupić coś innego online... :-)

Data: 2010-02-18 11:03:46
Autor: WW
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
Pszemol pisze:
Takie rozpoznanie możesz zrobić
sam, i szczerze mówiąc wolałbym aby w sklepie był ktoś
niefachowy, co tylko umie podać i skasować kasę jeśli
towar miałby być tańszy...

Być może. Ale większość nie jest takim fachowcem jak Ty.
Dla nich fachowa rada jest bezcenna.


To samo jest w sklepach online.

To prawda. Jednak liczy się też czas. W sklepie, jak nie pasuje, mierzysz inna w ciągu minuty, wysyłkowo to nieco dłużej. A jak i druga nie pasuje?



Poza tym w razie reklamacji, jadę do sklepu oddaje i po 14 dniach odbieram.

I czym się to różni gdybyś ten sam produkt kupił online?

Jadę do sklepu i oddaje, tu muszę nawiązać korespondencje z producentem, odesłać i czekać, jeśli wierzyć zamieszczanym opisom, nawet ponad miesiąc.


Nieco wyższa cena to opłata za taki komfort. Ja bym z chęcią zapłacił.

Nie wiem jaki to komfort ... ale niech Ci będzie.
Teraz pytanie co to znaczy "nieco wyższa cena"?
Czy na sprzęcie dostępnym online za 1000 dolarów
zapłacisz 30% marży w sklepie za ten "komfort"?

30% to nie jest nieco.  :-(

Bo ja nie... za te 300 dolców zamiast płacić haracz do
sklepu wolę sobie kupić coś innego online... :-)

Niestety, ja już dwukrotnie zostałem na przesyłce oszukany. W jednym przypadku nadawca się ulotnił, w drugim sprawa w sądach trwała 32 miesiące !!

Cenię komfort.  :-)
Zawsze będą ludzie kupowali przez internet, ale i ludzie którzy będą, jak ja, woleli iść do sklepu, przymierzyć, pomacać, pogadać ze sprzedawcą i wybrać oraz otrzymać towar natychmiast.

Pozdrawiam
WW

Data: 2010-02-20 09:41:22
Autor: Pszemol
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
"WW" <wuwu0@vp.pl> wrote in message news:hlj3vc$8co$1nemesis.news.neostrada.pl...
Nie wiem jaki to komfort ... ale niech Ci będzie.
Teraz pytanie co to znaczy "nieco wyższa cena"?
Czy na sprzęcie dostępnym online za 1000 dolarów
zapłacisz 30% marży w sklepie za ten "komfort"?

30% to nie jest nieco.  :-(

No ale jak inaczej ten sklep ma robić kasę swojemu
właścicielowi?? To nie jest Tesco gdzie ma 10 tysięcy
klientów dziennie i może na każdym towarze robić
5-7% i wyjść na swoje... To jest sklep specjalistyczny co
sprzeda może 200zł-300zł dziennie (średnio bo pewnie
są dni w małym sklepie gdzie posiedzisz 8 godzin
i NIC nie sprzedasz) . Ile musisz na takim 300zł zarobić
aby się utrzymać? 10% od 300 zł to 30zł dziennie...
Utrzymasz sklep, pracowników za taką kwotę?

Bo ja nie... za te 300 dolców zamiast płacić haracz do
sklepu wolę sobie kupić coś innego online... :-)

Niestety, ja już dwukrotnie zostałem na przesyłce oszukany. W jednym przypadku nadawca się ulotnił, w drugim sprawa w sądach trwała 32 miesiące !!

Może wybierasz złe sklepy online???
Poza tym = co to znaczy "sprzedawca się ulotnił"?
Ja nie mówię o kupowaniu na allegro/eBay, ja
mówię o kupowaniu w dużych sklepach online
takich jak amerykański leisurepro.com czy co tam
macie w Europie... Pamiętaj, że mieszkasz w strefie
Shengen i nic Cię nie powstrzymuje aby robić
zakupy w RFN, Włoszech czy UK... Europa stoi dla
Ciebie otworem i nie musisz zdawać się na asortyment
dostępny w lokalnym sklepiku co ma 2 klientów dziennie
z których tylko jeden coś kupi a drugi tylko pooglądał.

Cenię komfort.  :-)
Zawsze będą ludzie kupowali przez internet, ale i ludzie którzy będą, jak ja, woleli iść do sklepu, przymierzyć, pomacać, pogadać ze sprzedawcą i wybrać oraz otrzymać towar natychmiast.

Problem w tym, że większość takich sklepów NIE MA
TOWARU NA PÓŁKACH więc nie otrzymasz go natychmiast,
no chyba że zamiast kupić to co Tobie pasuje kupisz to co
jest akurat na półkach w sklepie, czyli niewiele. A jeśli nie
ma towaru na półkach to wychodzi na to samo - musisz
ZAMÓWIĆ TOWAR do sklepu, a więc czekasz, zamawiasz
tylko jeden towar, często płacąc z góry zaliczkę która Cię
zobowiązuje do wzięcia towaru nawet gdy Ci się 100% nie
podoba itp, itd... Czym to się różni od kupowania online??

Ja przewiduję że takie sklepy będą znikać, tak samo jak
poznikały inne specjalistyczne sklepy, np. te z częściami
elektronicznymi. Biznes przejęły sklepy wysyłkowe online...

Data: 2010-02-22 07:18:21
Autor: Daniel Kowalski
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?

No i jak zmusiłbyś klientów do tego aby kupowali u Ciebie zamiast
tylko porozwalać, rozgrzebać sprzęt, poprzymierzać, nasmrodzić
w pianki, napocić je a potem kupić u konkurencji online bo 20zł
tańsza i VATu nie naliczy bo z internetu zza granicy?

Klient jest w stanie zapłacić nieco więcej za sprzęt, który już trzyma w rękach. Stąd ważny jest szeroki asortyment na miejscu i odpowiednia atmosfera. Ponad połowę sprzętu kupuję "na żywo" w swoich sklepach, natomiast oczywistą sprawą jest negocjowanie rabatu.

Data: 2010-02-22 13:04:53
Autor: Pszemol
czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?
"Daniel Kowalski" <bountykiller@gazeta.pl> wrote in message news:4B8221AD.6030405gazeta.pl...
No i jak zmusiłbyś klientów do tego aby kupowali u Ciebie zamiast
tylko porozwalać, rozgrzebać sprzęt, poprzymierzać, nasmrodzić
w pianki, napocić je a potem kupić u konkurencji online bo 20zł
tańsza i VATu nie naliczy bo z internetu zza granicy?

Klient jest w stanie zapłacić nieco więcej za sprzęt, który już trzyma w rękach. Stąd ważny jest szeroki asortyment na miejscu i odpowiednia atmosfera.

Nikt tego nie kwestionuje... Jednak aby utrzymać na stanie w sklepie
szeroki asortyment przy minimalnym przecież obrocie cechujacym
sklepy specjalistyczne to musisz albo wygrać na loterii albo jakoś
"odbić" sobie straty na marżach.

Jak myślisz, ile pianek za 1000zł taki sklep jest w stanie sprzedać?
Sprzeda jedną co drugi dzień? 15 miesięcznie? Wątpię...
Ale i tak dałoby to średni utarg rzędu zaledwie 500zł. Ile marży
musiałby mieć taki sklep aby "wyjść na swoje i jeszcze ciutkę zarobić"?

Masz jakichś znajomych co mają takie sklepy? Na czym trzepią kasę?
Na weekendowych kursach? Wypożyczaniu sprzętu? Stać ich na
posiadanie po jednym-dwu egzemplarzach każdego rozmiaru
pianki H2 w każdej grubości? Jak znasz taki sklep to chętnie poznałbym
na niego namiary, ale mógłbym się założyć że nie ma takich sklepów
co ma wszystkie pianki Hendersona, wszystkie pianki Scubapro,
wszystkie pianki Maresa - wszystkie kolory, rozmiary, długości...
A to wszystko masz właśnie w sklepach online takich jak leisurepro.com
od ręki, gotowe do wysyłki w dowolny zakątek świata jeszcze dziś.

Ponad połowę sprzętu kupuję "na żywo" w swoich sklepach, natomiast oczywistą sprawą jest negocjowanie rabatu.

Wiele sklepów online również da Ci rabat, zwłaszcza na nowe modele
i drogie - oficjalnie na www nie mogą bowiem podać niższych cen niż
ceny minimalne jakie ustala producent ale mi wystarczył jeden telefon
i już kupiłem 7mm piankę Hendersona Hyperstretch H2 za cenę starego
modelu co ma cenę prawie o 50% niższą...
Po tym doświadczeniu próbowałem również telefonicznie dogadać się
w sprawie innych zakupów: torba, buty, rękawiczki - również to samo.
To nie są dyskonty typu 5-10% - mówimy o poważnych setkach dolców.

A więc mimo że z dyskontem to kupując na mieście przepłacasz i to sporo.
Jeśli chcesz płacić za "atmosferę" to drogo Ci ona wychodzi...

Pytanie czy są takie sklepy online w Europie - jestem pewny że są...
A jeśli barierą jest język - no cóż, języki obce warto znać i przydadzą
się nie tylko na zakupach ale i na wyjazdach na zagraniczne nurkowania
więc warto się ich uczyć z wielu powodów.

czego oczekujecie od sklepu nurkowego ?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona