mój syn lubi tak blisko poprzedzającego samochodu stawać i nie jestem
Jemu w stanie tego wyperswadować.Latem zdarzyła się potężna ulewa i
woda nalała się przez drzwi do samochodu bo baran jeden stał blisko
samochodu przed nim i nie mógł "uciec" na chodnik. A JA potem suszyłem
i wietzyłem przez tydzień MÓJ samochód. Idiota wniosków nie wyciągnął
i dalej podjeżdża blisko ale SWOIM samochodem bo na mój ma szlaban

tadek wydusił z siebie te słowy:

Latem zdarzyła się potężna ulewa i
woda nalała się przez drzwi do samochodu bo baran jeden stał blisko
samochodu przed nim i nie mógł "uciec" na chodnik.

mozesz rozwinąć mysl, bo nie zrozumialem co ma do siebie ulewa, bliskość do samochodu z przodu i woda w aucie?


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

On 2009-12-28 17:51:23 +0100, tadek <tadeklodz@poczta.onet.pl> said:

mój syn lubi tak blisko poprzedzającego samochodu stawać (...)Latem zdarzyła się potężna ulewa
 i
woda nalała się przez drzwi do samochodu bo baran jeden stał blisko
samochodu przed nim i nie mógł "uciec" na chodnik.

Znaczy, przeciekało, bo poziom wody był wyżej, niż dolna krawędź drzwi?


--
Bydlę

On 28 Gru, 18:11, Bydlę <bydl?@bydl?.pl> wrote:

On 2009-12-28 17:51:23 +0100, tadek <tadekl...@poczta.onet.pl> said:

> mój syn lubi tak blisko poprzedzającego samochodu stawać (...)Latem
> zdarzyła się potężna ulewa
>  i
> woda nalała się przez drzwi do samochodu bo baran jeden stał blisko
> samochodu przed nim i nie mógł "uciec" na chodnik.

Znaczy, przeciekało, bo poziom wody był wyżej, niż dolna krawędź drzwi?

--
Bydlę

Tak poziom wody był powyźej drzwi. Szlag trafił klakson też. I
wątpliwą pociechą było że jako jeden z nielicznych odjechał o własnych
siłach z tej powodzi

On 2009-12-28 21:04:14 +0100, tadek <tadeklodz@poczta.onet.pl> said:

On 28 Gru, 18:11, Bydlę <bydl?@bydl?.pl> wrote:

On 2009-12-28 17:51:23 +0100, tadek <tadekl...@poczta.onet.pl> said:

mój syn lubi tak blisko poprzedzającego samochodu stawać (...)Lat

em

zdarzyła się potężna ulewa
 i
woda nalała się przez drzwi do samochodu bo baran jeden stał blis

ko

samochodu przed nim i nie mógł "uciec" na chodnik.

Znaczy, przeciekało, bo poziom wody był wyżej, niż dolna krawęd

ź drzwi?

--
Bydlę

Tak poziom wody był powyźej drzwi.

To faktycznie musiało wanny całe wody z nieba zrzucać, zamiast tradycyjnych kropel. :-)

I dobrze, że na klaksonie się skończyło.
--
Bydlę

Tak poziom wody był powyźej drzwi. Szlag trafił klakson też. I
wątpliwą pociechą było że jako jeden z nielicznych odjechał o własnych
siłach z tej powodzi

bardzo ciekawe, zalało ci klakson który jest na wysokości maski, a silnik pali? A moze to elektryka? w sumie to też jakby zalało to byś nie jeździł samochodem.

ksoniek wydusił z siebie te słowy:

Tak poziom wody był powyźej drzwi. Szlag trafił klakson też. I
wątpliwą pociechą było że jako jeden z nielicznych odjechał o
własnych siłach z tej powodzi

bardzo ciekawe, zalało ci klakson który jest na wysokości maski, a
silnik pali? A moze to elektryka? w sumie to też jakby zalało to byś
nie jeździł samochodem.

a bylo gdzies napisane jaki to samochód, ze z taką pewnością lokalizujesz klakson?


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

On 29 Gru, 11:00, "Kuba \(aka cita\)" <yes.or...@wp.pl> wrote:

ksoniek wydusił z siebie te słowy:

>> Tak poziom wody był powyźej drzwi. Szlag trafił klakson też. I
>> wątpliwą pociechą było że jako jeden z nielicznych odjechał o
>> własnych siłach z tej powodzi

> bardzo ciekawe, zalało ci klakson który jest na wysokości maski, a
> silnik pali? A moze to elektryka? w sumie to też jakby zalało to byś
> nie jeździł samochodem.

a bylo gdzies napisane jaki to samochód, ze z taką pewnością lokalizujesz
klakson?

--
Kuba (aka cita) gg:1461968  www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Kuba ostatecznie Ja wiem gdzie jest klakson w MOIM samochodzie który
mam od 1991 roku. Pozdrowienia

tadek wydusił z siebie te słowy:

On 29 Gru, 11:00, "Kuba \(aka cita\)" <yes.or...@wp.pl> wrote:

ksoniek wydusił z siebie te słowy:

Tak poziom wody był powyźej drzwi. Szlag trafił klakson też. I
wątpliwą pociechą było że jako jeden z nielicznych odjechał o
własnych siłach z tej powodzi

bardzo ciekawe, zalało ci klakson który jest na wysokości maski, a
silnik pali? A moze to elektryka? w sumie to też jakby zalało to byś
nie jeździł samochodem.

a bylo gdzies napisane jaki to samochód, ze z taką pewnością
lokalizujesz klakson?

Kuba ostatecznie Ja wiem gdzie jest klakson w MOIM samochodzie który
mam od 1991 roku. Pozdrowienia

no domyslam sie, ale pisałem raczej do ksoniek - ktory tą wiedze kwestionuje ;-)


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

On Mon, 28 Dec 2009 08:51:23 -0800 (PST),  tadek wrote:

mój syn lubi tak blisko poprzedzającego samochodu stawać i nie jestem
Jemu w stanie tego wyperswadować.Latem zdarzyła się potężna ulewa i
woda nalała się przez drzwi do samochodu bo baran jeden stał blisko
samochodu przed nim i nie mógł "uciec" na chodnik.

Gdzie sie takie ulewy zdarzaja, zeby 20cm napadalo .. w 5 minut ? J.

On 28 Gru, 23:29, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

On Mon, 28 Dec 2009 08:51:23 -0800 (PST),  tadek wrote:
>m j syn lubi tak blisko poprzedzaj cego samochodu stawa i nie jestem
>Jemu w stanie tego wyperswadowa .Latem zdarzy a si pot na ulewa i
>woda nala a si przez drzwi do samochodu bo baran jeden sta blisko
>samochodu przed nim i nie m g "uciec" na chodnik.

Gdzie sie takie ulewy zdarzaja, zeby 20cm napadalo .. w 5 minut ?

J.

ulewa była w mieście Łódź a Volvo ma klakson na dole pod zderzakiem