witam,

wlasnie sie finalnie przymierzam do telewizorka Sharp LC-40LE810E Quattron
za 3290pln do ktorego oferuja ubezpieczenie przedluzajace gwaranje na 3, 4
i 5 rok (tv ma 2 lata gwarancji producenta). za to ubezpieczenie chca
658pln, czyli rowno 20% ceny. kiedys takie bajery w stylu przedluzenie
gwarancji oscylowaly w okolicach 5%. czy 20% to teraz standard, czy sklep
w parze z ubezpieczycielem jest wyjatkowo pazerny?

W dniu 2011-01-13 20:45, Paweł pisze:

witam,

wlasnie sie finalnie przymierzam do telewizorka Sharp LC-40LE810E Quattron
za 3290pln do ktorego oferuja ubezpieczenie przedluzajace gwaranje na 3, 4
i 5 rok (tv ma 2 lata gwarancji producenta). za to ubezpieczenie chca
658pln, czyli rowno 20% ceny. kiedys takie bajery w stylu przedluzenie
gwarancji oscylowaly w okolicach 5%. czy 20% to teraz standard, czy sklep
w parze z ubezpieczycielem jest wyjatkowo pazerny?

Szukaja frajera ?

Rysio pisze:

W dniu 2011-01-13 20:45, Paweł pisze:

witam,

wlasnie sie finalnie przymierzam do telewizorka Sharp LC-40LE810E
Quattron
za 3290pln do ktorego oferuja ubezpieczenie przedluzajace gwaranje na
3, 4
i 5 rok (tv ma 2 lata gwarancji producenta). za to ubezpieczenie chca
658pln, czyli rowno 20% ceny. kiedys takie bajery w stylu przedluzenie
gwarancji oscylowaly w okolicach 5%. czy 20% to teraz standard, czy sklep
w parze z ubezpieczycielem jest wyjatkowo pazerny?

Szukaja frajera ?

nie wchodząc w szczegóły 20% ceny za "ubezpieczenie" gwarancyjne to
bardzo dużo. czyli 1 na 5 nie dożyje 5 lat? Jeśli będzie 1 wadliwy na 6
sprawnych to ubezpieczyciel/firma zarobi. czyli bubel jakis? - tak bym w
sklepie zapytał...
Gdybym ja był sprzedawcą tego TV to poprostu bym nie oferował takiego
"ubezpieczenia"

ToMasz

 wrote:

Rysio pisze:

W dniu 2011-01-13 20:45, Paweł pisze:

witam,

wlasnie sie finalnie przymierzam do telewizorka Sharp LC-40LE810E
Quattron
za 3290pln do ktorego oferuja ubezpieczenie przedluzajace gwaranje na
3, 4
i 5 rok (tv ma 2 lata gwarancji producenta). za to ubezpieczenie chca
658pln, czyli rowno 20% ceny. kiedys takie bajery w stylu przedluzenie
gwarancji oscylowaly w okolicach 5%. czy 20% to teraz standard, czy
sklep w parze z ubezpieczycielem jest wyjatkowo pazerny?

Szukaja frajera ?

nie wchodząc w szczegóły 20% ceny za "ubezpieczenie" gwarancyjne to
bardzo dużo. czyli 1 na 5 nie dożyje 5 lat? Jeśli będzie 1 wadliwy na 6
sprawnych to ubezpieczyciel/firma zarobi. czyli bubel jakis? - tak bym w
sklepie zapytał...
Gdybym ja był sprzedawcą tego TV to poprostu bym nie oferował takiego
"ubezpieczenia"

zerknalem na rozne modele tv w roznych sklepach i wszedzie chyba
jest to samo. przedluzenie gwarancji na 3 lata, to ~10%, na 5 lat ~20%.
albo wszystkie tv to buble, albo ubezpieczyciel sobie liczy.

On Thu, 13 Jan 2011 21:53:41 +0100, Paweł napisał:

 wrote:

Rysio pisze:

W dniu 2011-01-13 20:45, Paweł pisze:

witam,

wlasnie sie finalnie przymierzam do telewizorka Sharp LC-40LE810E
Quattron
za 3290pln do ktorego oferuja ubezpieczenie przedluzajace gwaranje na
3, 4
i 5 rok (tv ma 2 lata gwarancji producenta). za to ubezpieczenie chca
658pln, czyli rowno 20% ceny. kiedys takie bajery w stylu przedluzenie
gwarancji oscylowaly w okolicach 5%. czy 20% to teraz standard, czy
sklep w parze z ubezpieczycielem jest wyjatkowo pazerny?

Szukaja frajera ?

nie wchodząc w szczegóły 20% ceny za "ubezpieczenie" gwarancyjne to
bardzo dużo. czyli 1 na 5 nie dożyje 5 lat? Jeśli będzie 1 wadliwy na 6
sprawnych to ubezpieczyciel/firma zarobi. czyli bubel jakis? - tak bym w
sklepie zapytał...
Gdybym ja był sprzedawcą tego TV to poprostu bym nie oferował takiego
"ubezpieczenia"

zerknalem na rozne modele tv w roznych sklepach i wszedzie chyba
jest to samo. przedluzenie gwarancji na 3 lata, to ~10%, na 5 lat ~20%.
albo wszystkie tv to buble, albo ubezpieczyciel sobie liczy.

Zastanów się czy chcesz używać tego TV przez 5 lat - to bardzo długo :-)

--
#begin 755 signature.exe
[tomek <at> sikornik <dot> net]                             vy 73! de SP9UOB
Proud to be 100 percent microsoft free.                            op. Tomek

Verox napisał(a):

On Thu, 13 Jan 2011 21:53:41 +0100, Paweł napisał:

 wrote:

Rysio pisze:

W dniu 2011-01-13 20:45, Paweł pisze:

witam,

wlasnie sie finalnie przymierzam do telewizorka Sharp LC-40LE810E
Quattron
za 3290pln do ktorego oferuja ubezpieczenie przedluzajace gwaranje na
3, 4
i 5 rok (tv ma 2 lata gwarancji producenta). za to ubezpieczenie chca
658pln, czyli rowno 20% ceny. kiedys takie bajery w stylu przedluzenie
gwarancji oscylowaly w okolicach 5%. czy 20% to teraz standard, czy
sklep w parze z ubezpieczycielem jest wyjatkowo pazerny?

Szukaja frajera ?

nie wchodząc w szczegóły 20% ceny za "ubezpieczenie" gwarancyjne to
bardzo dużo. czyli 1 na 5 nie dożyje 5 lat? Jeśli będzie 1 wadliwy na 6
sprawnych to ubezpieczyciel/firma zarobi. czyli bubel jakis? - tak bym w
sklepie zapytał...
Gdybym ja był sprzedawcą tego TV to poprostu bym nie oferował takiego
"ubezpieczenia"

zerknalem na rozne modele tv w roznych sklepach i wszedzie chyba
jest to samo. przedluzenie gwarancji na 3 lata, to ~10%, na 5 lat ~20%.
albo wszystkie tv to buble, albo ubezpieczyciel sobie liczy.

Zastanów się czy chcesz używać tego TV przez 5 lat - to bardzo długo :-)

Jak dla kogo. U mnie to średni czas.
Ale wracajac do gwarancji. Mnie tez ja proponowano ale ta na 5lat obejmuje tez ewentualne uszkodzenie sprzetu z wlasnej winy. Tak mi przynajmniej sprzedawca tłumaczył. Zaleje, walne w matryce, wymiana na nowy lub wyzszy moel w przypadku braku w sprzedazy mojego.

Zastanów się czy chcesz używać tego TV przez 5 lat - to bardzo długo :-)

ten tv który mam ma 23 lata. tak wiec 5 to tak nie za długo.
powiedziałbym ze 10 to tak zakładam ze pożyje (ten nowy)

Jak dla kogo. U mnie to średni czas.
Ale wracajac do gwarancji. Mnie tez ja proponowano ale ta na 5lat
obejmuje tez ewentualne uszkodzenie sprzetu z wlasnej winy. Tak mi
przynajmniej sprzedawca tłumaczył. Zaleje, walne w matryce, wymiana na
nowy lub wyzszy moel w przypadku braku w sprzedazy mojego.

Gdzieś musi  być jakiś haczyk, bo jak niema, to ja proszę jedną sztukę
wraz z ubezpieczeniem, i w 4 roku na 100% spadnie mi TV ze sciany i na
100 % pęknie ekran.

ToMasz

Gdzieś musi  być jakiś haczyk, bo jak niema, to ja proszę jedną sztukę
wraz z ubezpieczeniem, i w 4 roku na 100% spadnie mi TV ze sciany i na
100 % pęknie ekran.

Nie ma haczyka, po prostu zakładają zgodnie z rzeczywistością że średnio co piaty klient nie jest oszustem.

Dnia 14-01-2011 o 01:52:37 Padre <Padre@no.net> napisał(a):

Nie ma haczyka, po prostu zakładają zgodnie z rzeczywistością że średnio  co piaty klient nie jest oszustem.

To chyba by było odwrotnie.

--
SW3
-- --
"Trudniej jest nie dać rządzić sobą niż rządzić innymi."
/Franciszek de La Rochefoucaul

W dniu 2011-01-14 11:42, SW3 pisze:

Dnia 14-01-2011 o 01:52:37 Padre <Padre@no.net> napisał(a):

Nie ma haczyka, po prostu zakładają zgodnie z rzeczywistością że
średnio co piaty klient nie jest oszustem.

To chyba by było odwrotnie.

Dobrze, zastosowałem tylko dziwna składnię :) powinienem czytelniej napisać "nie zakładają że co piąty jest" a napisałem "zakładają że co piaty nie jest".

W dniu 2011-01-13 23:59, ToMasz pisze:

Gdzieś musi  być jakiś haczyk, bo jak niema, to ja proszę jedną sztukę
wraz z ubezpieczeniem, i w 4 roku na 100% spadnie mi TV ze sciany i na
100 % pęknie ekran.

Właśnie zaliczyłeś test na "Prawdziwego Polaka". Gratulujemy.

I tu autor wątku ma jednocześnie odpowiedź na swoje pytanie.
To właśnie przez takie "typowo polskie" myślenie jest 20% a nie 1% czy 5%. Ubezpieczyciel bierze poprawkę na złodziei i oszustów stąd taka wysokość ubezpieczenia. Przecież ubezpieczalnia też musi zarobić na tym ubezpieczeniu a doliczając do tego prowizję dla sklepu i ryzyko, mamy 20%.
--
Pozdrawiam Doczu
Adres do korespondencji:
doczu@_usuń_to_interia.pl

Doczu pisze:

I tu autor wątku ma jednocześnie odpowiedź na swoje pytanie.
To właśnie przez takie "typowo polskie" myślenie jest 20% a nie 1% czy 5%. Ubezpieczyciel bierze poprawkę na złodziei i oszustów stąd taka wysokość ubezpieczenia. Przecież ubezpieczalnia też musi zarobić na tym ubezpieczeniu a doliczając do tego prowizję dla sklepu i ryzyko, mamy 20%.

Ta teoria jest tak samo naciągana jak twierdzenia banków że 13% kredytów jest nie do odzyskania. Wmawiają nam że to nasza wina a my potulnie przytakujemy.

z

Ta teoria jest tak samo naciągana jak twierdzenia banków że 13% kredytów
jest nie do odzyskania. Wmawiają nam że to nasza wina a my potulnie
przytakujemy.

Niestety jako były pracownik banku muszę potwierdzić że stopa kredytów tzw. straconych jest rzeczywiście absurdalnie duża.

Ubezpieczyciel bierze poprawkę na złodziei i oszustów stąd taka wysokość ubezpieczenia.

A nie wystarczy wyłączyć z ubezpieczenia uszkodzenia mechaniczne? Bo ta sytuacja jest wybitnie zachęcająca do świadomej wymiany po 4 latach :-).

Doczu pisze:

W dniu 2011-01-13 23:59, ToMasz pisze:

Gdzieś musi  być jakiś haczyk, bo jak niema, to ja proszę jedną sztukę
wraz z ubezpieczeniem, i w 4 roku na 100% spadnie mi TV ze sciany i na
100 % pęknie ekran.

Właśnie zaliczyłeś test na "Prawdziwego Polaka". Gratulujemy.

nie. poprostu wykazałem sie logiką, i nie wstydziłem sie wykazać czyjejś
głupoty, aczkolwiek przyznaje, ze różnica pomiędzy Twoim punktem
widzenia a moim jest niewielka- o tym na koniec.

I tu autor wątku ma jednocześnie odpowiedź na swoje pytanie.
To właśnie przez takie "typowo polskie" myślenie jest 20% a nie 1% czy
5%. Ubezpieczyciel bierze poprawkę na złodziei i oszustów stąd taka
wysokość ubezpieczenia. Przecież ubezpieczalnia też musi zarobić na tym
ubezpieczeniu a doliczając do tego prowizję dla sklepu i ryzyko, mamy 20%.

Zeby ubezpieczyciel _musiał_ brać poprawkę na "złodzieji i oszustów"
_musi_ wprowadzić regulamin który każdego inteligentnego człowieka
przydzieli do jeleni albo oszutów. Wystarczy zaproponować klientowi
przedłużenie gwarancji na zasadach gwaranta - sam sie nie zepsuje -
koniec zakresu ubezpieczenia.
JEśli ubezpieczyciel/gwarant sam sobie wpisuje w umowę, ze telewizor
moze upaść - no to sory, nie nazywajcie mnie oszustem, jeśli z tego
skorzystam.

ToMasz

JEśli ubezpieczyciel/gwarant sam sobie wpisuje w umowę, ze telewizor
moze upaść - no to sory, nie nazywajcie mnie oszustem, jeśli z tego
skorzystam.

Ja mam taki zapis w przypadku lustrzanki, ale wolę nie sprawdzać jak to w praktyce funkcjonuje ;-))). Ale też pokrywają straty spowodowane nawet świadomym jeb....m o glebę. Choć na zdrowy rozum aż trudno w to uwierzyć.... Natomiast faktem jest że w zasadzie prawie nic mnie ono nie kosztowało, jakieś kilkadziesiąt PLN dodatkowo, i było na rok. Gdybym musiał dobulić 20% ceny aparatu to bym nie wziął...

JEśli ubezpieczyciel/gwarant sam sobie wpisuje w umowę, ze telewizor
moze upaść - no to sory, nie nazywajcie mnie oszustem, jeśli z tego
skorzystam.

Czyli wg. ciebie miedzy fotoradarami ograniczenie prędkości w zasadzie nie obowiązuje?  Wiesz co to jest "społeczeństwo"? Nie brnij ...

JEśli ubezpieczyciel/gwarant sam sobie wpisuje w umowę, ze telewizor
moze upaść - no to sory, nie nazywajcie mnie oszustem, jeśli z tego
skorzystam.

Czyli wg. ciebie miedzy fotoradarami ograniczenie prędkości w zasadzie nie obowiązuje?  Wiesz co to jest "społeczeństwo"? Nie brnij ...

Ograniczenia z zasady powinny być w formie "zalecanej prędkości", a nie nakazu.

Doczu wrote:

W dniu 2011-01-13 23:59, ToMasz pisze:

Gdzieś musi  być jakiś haczyk, bo jak niema, to ja proszę jedną sztukę
wraz z ubezpieczeniem, i w 4 roku na 100% spadnie mi TV ze sciany i na
100 % pęknie ekran.

Właśnie zaliczyłeś test na "Prawdziwego Polaka". Gratulujemy.

I tu autor wątku ma jednocześnie odpowiedź na swoje pytanie.
To właśnie przez takie "typowo polskie" myślenie jest 20% a nie 1% czy
5%. Ubezpieczyciel bierze poprawkę na złodziei i oszustów stąd taka
wysokość ubezpieczenia. Przecież ubezpieczalnia też musi zarobić na tym
ubezpieczeniu a doliczając do tego prowizję dla sklepu i ryzyko, mamy 20%.

pytalem w jednej elektroszopie np. o zakup ratalny i fakty sa takie,
ze klient dostanie raty 0% i musi wykupic ubezpieczenie, albo sprzedaz
ratalna nie jest 0% i prowizja wynosi z grubsza tyle. jak dla mnie
jest to ukryta prowizja i rabanie klientow ratalnych na obu koncach kija.

W dniu 2011-01-14 18:26, Paweł pisze:

pytalem w jednej elektroszopie np. o zakup ratalny i fakty sa takie,
ze klient dostanie raty 0% i musi wykupic ubezpieczenie, albo sprzedaz
ratalna nie jest 0% i prowizja wynosi z grubsza tyle. jak dla mnie
jest to ukryta prowizja i rabanie klientow ratalnych na obu koncach kija.

Wiem o tym. Sam tego doświadczyłem w Euro RTV AGD. Albo ubezpieczenie sprzętu, albo ubezpieczenie kredytu. Chociaż podobno to ubezpieczenie kredytu to zwykłe naciągactwo i przy odpowiedniej dozie asertywności okazuje się, że nie jest obowiązkowe. Ja wybrałem wariant spokojniejszy - skoro sklep nie chce na mnie zarobić, to idę tam gdzie chcą. i wolałem kupić ten sam TV wprawdzie 200 zł więcej, ale bez żadnych zbędnych ubezpieczeń, czy łaszenia się do pani z kredytodajni.

--
Pozdrawiam Doczu
Adres do korespondencji:
doczu@_usuń_to_interia.pl

Cześć wszystkim

Doczu pisze:

pytalem w jednej elektroszopie np. o zakup ratalny i fakty sa takie,
ze klient dostanie raty 0% i musi wykupic ubezpieczenie, albo sprzedaz
ratalna nie jest 0% i prowizja wynosi z grubsza tyle. jak dla mnie
jest to ukryta prowizja i rabanie klientow ratalnych na obu koncach kija.

Wiem o tym. Sam tego doświadczyłem w Euro RTV AGD. Albo ubezpieczenie sprzętu, albo ubezpieczenie kredytu.

Ciekawe. Brałem sprzęt na raty 0% i w Euro i MediaMarkcie i nigdzie nie płaciłem za żadne ubezpieczenie.
ChociaĹź faktycznie proponowali.



--
Pozdrowienia
  Janek          http://www.mimuw.edu.pl/~janek
Niech mnie diabli porwą!
Niech diabli porwą? To się da zrobić...

Dnia Fri, 14 Jan 2011 20:31:11 +0100, Jan Rudziński napisał(a):

Cześć wszystkim

pytalem w jednej elektroszopie np. o zakup ratalny i fakty sa takie,
ze klient dostanie raty 0% i musi wykupic ubezpieczenie, albo sprzedaz
ratalna nie jest 0% i prowizja wynosi z grubsza tyle. jak dla mnie
jest to ukryta prowizja i rabanie klientow ratalnych na obu koncach kija.

Wiem o tym. Sam tego doświadczyłem w Euro RTV AGD. Albo ubezpieczenie sprzętu, albo ubezpieczenie kredytu.

Ciekawe. Brałem sprzęt na raty 0% i w Euro i MediaMarkcie i nigdzie nie płaciłem za żadne ubezpieczenie.
Chociaż faktycznie proponowali.

Mi w Euro próbowali wmówić że ubezpieczenie jest obowiązkowe. Uznałem że
chrzanię taki biznes... Potem poczytałem regulamin, zadzwoniłem na infolinię
z pytaniem czy faktycznie jest obowiązkowe bo tak mi powiedziano. Od razu
padło pytanie "kto panu to powiedział, w którym sklepie o której godzinie".
Że byłem wkurzony to powiedziałem... Następnego dnia w tym samym miejscu
nikt nie próbował wmuszać ubezpieczenia ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu 2011-01-13 23:59, ToMasz pisze:

Zastanów się czy chcesz używać tego TV przez 5 lat - to bardzo długo :-)

ten tv który mam ma 23 lata. tak wiec 5 to tak nie za długo.
powiedziałbym ze 10 to tak zakładam ze pożyje (ten nowy)

optymista :-)


--
pozdrawiam.  pawell32
Slackware 13 - power of linux
http://www.net-sat.pl   e-mail: pawell@net-sat.pl

 wrote:

Zastanów się czy chcesz używać tego TV przez 5 lat - to bardzo długo :-)

ten tv który mam ma 23 lata. tak wiec 5 to tak nie za długo.
powiedziałbym ze 10 to tak zakładam ze pożyje (ten nowy)

Jak dla kogo. U mnie to średni czas.
Ale wracajac do gwarancji. Mnie tez ja proponowano ale ta na 5lat
obejmuje tez ewentualne uszkodzenie sprzetu z wlasnej winy. Tak mi
przynajmniej sprzedawca tłumaczył. Zaleje, walne w matryce, wymiana na
nowy lub wyzszy moel w przypadku braku w sprzedazy mojego.

Gdzieś musi  być jakiś haczyk, bo jak niema, to ja proszę jedną sztukę
wraz z ubezpieczeniem, i w 4 roku na 100% spadnie mi TV ze sciany i na
100 % pęknie ekran.

ubezpieczen sa dwa gatunki:

- klasyczne przedluzenie gwarancji producenta + wymiana na inny nowy model
  jezeli naprawa jest nieoplacalna, lub juz nie produkuja danego modelu.
  taki wlasnie wariant na 5 lat kosztuje okolo 20%.

- j.w. + ochrona przed "przypadkowymi" uszkodzeniami w wyniku
  nieszczesliwych wydarzen i przepiec zasilania, ktorych nie obejmuje
  gwarancja producenta. za taki bajer licza sobie 30%.

oto przyklad ze strony rtv-euro-agd:

http://www.euro.com.pl/telewizory-led-lcd-plazmowe/uslugi-sharp-lc40le810e-
quattron.bhtml

W dniu 2011-01-13 23:59, ToMasz pisze:

ten tv który mam ma 23 lata. tak wiec 5 to tak nie za długo.
powiedziałbym ze 10 to tak zakładam ze pożyje (ten nowy)

przy obecnym tempie rozwoju technologii nie ejst wazne ile pożyje ale za ile lat będzie przestarzały ;-) odpowiedź ? imo za 3-5 lat zapragniesz nowego

nie wchodząc w szczegóły 20% ceny za "ubezpieczenie" gwarancyjne to
bardzo dużo. czyli 1 na 5 nie dożyje 5 lat? Jeśli będzie 1 wadliwy na 6
sprawnych to ubezpieczyciel/firma zarobi. czyli bubel jakis? - tak bym w
sklepie zapytał...

przeciez nie kazdy klient kupi ubezpieczenie, wiec co to za liczenie ?
poza tym, inne telewizory maja nizsza stawke ?