Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km
- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ... moze
niektorzy maja tempomaty ... moze niektorzy maja predkosciomierze
na szybie ... ale czy kierowca w typowym samochodzie, ktory nie
posiada wymienionych udogodnien bez znacznego zanizania predkosci
moze upilnowac jazdy z dokladnoscia do 5 km ?

Swoja droga ciekawe czy Polski Zwiazek Motorowy albo inna organizacja
pokusi sie o jakis spor i skierowanie projektu przed Trybunal  Konstytucyjny ?

 http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Mandaty-w-gore,wid,11004891,wiadomosc.html?ticaid=17ca2

fresh pisze:

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km
- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ... moze
niektorzy maja tempomaty ... moze niektorzy maja predkosciomierze
na szybie ... ale czy kierowca w typowym samochodzie, ktory nie
posiada wymienionych udogodnien bez znacznego zanizania predkosci
moze upilnowac jazdy z dokladnoscia do 5 km ?

Wiekszosc licznikow samochodowych i tak zawyza predkosc... Np u mnie przy 50km/h licznikowym jade okolo 45km/h realnie

Swoja droga ciekawe czy Polski Zwiazek Motorowy albo inna organizacja
pokusi sie o jakis spor i skierowanie projektu przed Trybunal  Konstytucyjny ?

Moj kolega w holandii zaplacil mandat €20 za 104/100

fresh pisze:

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km

Da się.

- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ...

Wystarczy raz spojrzeć na prędkościomierz i potem pilnować obrotów (słychać jak się zmieniają), potem ewentualnie raz na jakiś czas rzucić okiem czy gdzieś z górki się nie rozpędzasz.

Może dla początkującego kierowcy dobra będzie nawigacja z sygnalizacją przekroczenia prędkości.

moze
niektorzy maja tempomaty ... moze niektorzy maja predkosciomierze
na szybie ... ale czy kierowca w typowym samochodzie, ktory nie
posiada wymienionych udogodnien bez znacznego zanizania predkosci
moze upilnowac jazdy z dokladnoscia do 5 km ?

Ile to jest "znaczne zaniżanie prędkości"?
Bo dokładnie ten sam problem obowiązuje w drugą stronę - skoro kierowca ma problem z jazdą z ustaloną prędkością bez jej znacznego zaniżania, to rozumiem że równie duży problem ma z jazdą bez jej znaczącego przekraczania.
Z dwojga złego z pewnością lepiej żeby jechał wolniej, skoro poziom panowania nad pojazdem ma na tym poziomie że utrzymanie stałej prędkości przerasta kierowce.

Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest górnym ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją pozostają dokładnie te same jak były.

Cyfrowy wyświetlacz prędkościomierza + tempomat
i powinno być ołkej...

--

Użytkownik " ArmenVanBuran" <armenvanburan.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gr7bmr$4s0$1inews.gazeta.pl...

Cyfrowy wyświetlacz prędkościomierza + tempomat
i powinno być ołkej...

to, ze zegar jest cyfrowy i wyskalowany w km/h a nie w piatkach czy dziesiatkach km/h to nie zmienia problemu dokladnosci _pomiaru_

p, zul

*Tomasz Pyra* napisal(a) w news:gr7asu$f2a$1atlantis.news.neostrada.pl:

fresh pisze:

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km

Da się.

Czesto sie nie da.

- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ...

Wystarczy raz spojrzeć na prędkościomierz i potem pilnować obrotów (słychać jak się zmieniają), potem ewentualnie raz na jakiś czas rzucić okiem czy gdzieś z górki się nie rozpędzasz.
Może dla początkującego kierowcy dobra będzie nawigacja z sygnalizacją przekroczenia prędkości.

A praktyka to co innego.

moze
niektorzy maja tempomaty ... moze niektorzy maja predkosciomierze
na szybie ... ale czy kierowca w typowym samochodzie, ktory nie
posiada wymienionych udogodnien bez znacznego zanizania predkosci
moze upilnowac jazdy z dokladnoscia do 5 km ?

Ile to jest "znaczne zaniżanie prędkości"?
Bo dokładnie ten sam problem obowiązuje w drugą stronę - skoro kierowca ma problem z jazdą z ustaloną prędkością bez jej znacznego zaniżania, to rozumiem że równie duży problem ma z jazdą bez jej znaczącego przekraczania.
Z dwojga złego z pewnością lepiej żeby jechał wolniej, skoro poziom panowania nad pojazdem ma na tym poziomie że utrzymanie stałej prędkości przerasta kierowce.

No bez bicia przyznam ze mnie przerasta, albo inaczej szkoda mi sprzegla*... choc w aucie w ktorym jezdze jestem w stanie toczyc sie z predkoscia znacznie mniejsza niz 1kph bez szkody dla auta**, to w praktyce i tak 5kph bym przekroczyl z lenistwa :)

Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest górnym ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją pozostają dokładnie te same jak były.

Chcialbymm zobaczyc jak Ty jezdzisz na polsprzegle lub dusisz auto hamulcem by jechac zgodnie z przepisami, dla mnie minimum to 1 bez gazu i czesto jest to przekroczenie tej predkosci o ktorej mowa.

* - manual
** - automat

Pozdr

Przembo pisze:

*Tomasz Pyra* napisal(a) w news:gr7asu$f2a$1atlantis.news.neostrada.pl:

fresh pisze:

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km

Da się.

Czesto sie nie da.

Może ja mało doświadczony jestem, ale jeszcze mi się nie zdarzyło zostać zaskoczonym przez prędkość do której się rozpędziłem.

No bez bicia przyznam ze mnie przerasta, albo inaczej szkoda mi sprzegla*...

Ale do regulowania prędkości podróżnej nie należy używać sprzęgła a pedału gazu.

Chcialbymm zobaczyc jak Ty jezdzisz na polsprzegle lub dusisz auto hamulcem by jechac zgodnie z przepisami

Hmmm... Ja to bym za to chciał zobaczyć po co używać półsprzęgła i hamulca do jazdy ze stałą prędkością.
Ja ani sprzęgła, ani hamulca w tej sytuacji po prostu nie dotykam.

, dla mnie minimum to 1 bez gazu i czesto jest to przekroczenie tej predkosci o ktorej mowa.

Tzn. o jakiej mowa?
Mowa była o przekraczanie dozwolonej prędkości o więcej niż 5km/h.
Najnizsze ograniczenie prędkości masz w strefie zamieszkania i wynosi 20km/h - nie powiesz mi że masz samochód który nie jest w stanie jechać 20km/h na I biegu.

*Tomasz Pyra* napisal(a) w news:gr7i6f$1g1$1atlantis.news.neostrada.pl:

, dla mnie minimum to 1 bez gazu i czesto jest to przekroczenie tej predkosci o ktorej mowa.

Tzn. o jakiej mowa?

Chyba o takiej o ktorej mi sie przysnilo... tak jakbym zignorowal slowko: "pominawszy" w pierwszym poscie to by sie PRAWIE zgadzalo :)

Mowa była o przekraczanie dozwolonej prędkości o więcej niż 5km/h.

No coz...

Najnizsze ograniczenie prędkości masz w strefie zamieszkania i wynosi 20km/h - nie powiesz mi że masz samochód który nie jest w stanie jechać 20km/h na I biegu.

Zdarza mi sie jezdzic w miejscach gdzie sa znaki wlasnie 5kph (niektore nawet ladnie zrobione) i jakies tabliczki informujace ze na tym terenie dziala PoRD, z takim ograniczeniem predkosci blednie utozsamilem problem inicjatora watku.

Pozdr

Osobnik posiadający mail no@spam.please.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest górnym ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją pozostają dokładnie te same jak były.

chciałbym widziec te wszystkie korki jak nagle wszyscy zaczna jezdzic w 100% zgodnie z przepisami.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

On Sat, 4 Apr 2009 12:21:07 +0000 (UTC)
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

chciałbym widziec te wszystkie korki jak nagle wszyscy zaczna jezdzic w 100% zgodnie z przepisami.

No właśnie. Ledwo spadnie śnieg i już wszystko jedzie 30km/h bo "ślisko".
Według mnie to powinno się dostosowywać prędkość do sytuacji na drodze.
Jak duży ruch, to ostrożniej, jak pusto można troche szybciej, jak
fotoradar to przyhamować i modlić się żeby nie sfotografował ;-)

Oczywiście to że droga pusta to nie znaczy że można zapierdzielać ile
fabryka dała. Sytuacja na drodze to nie tylko natężenie ruchu i obecność
na danym odcinku 'kontrolerów' ale też stan i rodzaj nawierzchni,
szerokość drogi oraz jej rodzaj...

--
Pozdrawiam,
Sqeeb

Osobnik posiadający mail no@spam.please.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co

następuje:

> Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest górnym > ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją pozostają > dokładnie te same jak były.

chciałbym widziec te wszystkie korki jak nagle wszyscy zaczna jezdzic w 100% zgodnie z przepisami.

-- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

Zaraz zobaczysz. I nie będzie to jednorazowe doznanie. Jak uruchomią system to
będzie tak do końca świata i jeden dzień dłużej. --

Osobnik posiadający mail kogutek44@op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

> Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest
> górnym ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją
> pozostają dokładnie te same jak były.

chciałbym widziec te wszystkie korki jak nagle wszyscy zaczna jezdzic
w 100% zgodnie z przepisami.

Zaraz zobaczysz. I nie będzie to jednorazowe doznanie. Jak uruchomią
system to będzie tak do końca świata i jeden dzień dłużej.

ciekawe ze uznali iz przekrczenie o 20km/h poza terenem zabudowanym jest bardziej niebezpieczne niz o 20 w zabudowanym...
Z moim szczesciem to pewnie i tak w koncu wezm mi prawko bo mam juz jeden madat za przekroczenie o 11 km, jeden gdzie jestem cykniety przy znaku konca terenu zabudowanego a jeden w miejscu gdzie terenu zabudowanego w ogole nie było (znaczy byl, ale znak stał po lewej stronie).

Cóz, jak wygram w totka to tez sobie kupie radiowóz z wideo-rejestratorem :)))

BTW netykieta!

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kobiety mogą uczynić milionerem tylko takiego mężczyznę, który jest
miliarderem"   - Charlie Chaplin

Użytkownik "Tomasz Pyra" <no@spam.please.pl> napisał w wiadomości news:gr7asu$f2a$1atlantis.news.neostrada.pl...

fresh pisze:

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km

Da się.

Ale czy to ma sens?

- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ...

Wystarczy raz spojrzeć na prędkościomierz i potem pilnować obrotów (słychać jak się zmieniają), potem ewentualnie raz na jakiś czas rzucić okiem czy gdzieś z górki się nie rozpędzasz.

Taa ja dodaje gazu na 2krpm i tak sobie jade az do 140km/h (no uwzgledniajac to ze predkosciomierz zawyza to do 130)... masz jeszcze jakies madre sugestie co do pilnowania obrotow? :>

Może dla początkującego kierowcy dobra będzie nawigacja z sygnalizacją przekroczenia prędkości.

I za kazdym razem trzeba bedzie podlaczac navi, zeby jechac.... patrz, a wystarczylo nie wprowadzac kretynskich przepisow.

Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest górnym ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją pozostają dokładnie te same jak były.

Naprawde chcesz, aby osoby jezdzace po miescie z predkoscia 30-40km/h staly sie wiekszoscia?
Dla mnie to bylby koniec swiata :/




Karolek

Użytkownik "Tomasz Pyra" <no@spam.please.pl> napisał w wiadomości news:gr7asu$f2a$1atlantis.news.neostrada.pl...
> fresh pisze:
>> Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km
>
> Da się.
>

Ale czy to ma sens?

>> - pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
>> ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
>> na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
>> a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ...
>
> Wystarczy raz spojrzeć na prędkościomierz i potem pilnować obrotów > (słychać jak się zmieniają), potem ewentualnie raz na jakiś czas rzucić > okiem czy gdzieś z górki się nie rozpędzasz.
>

Taa ja dodaje gazu na 2krpm i tak sobie jade az do 140km/h (no uwzgledniajac to ze predkosciomierz zawyza to do 130)... masz jeszcze jakies madre sugestie co do pilnowania obrotow? :>

> Może dla początkującego kierowcy dobra będzie nawigacja z sygnalizacją > przekroczenia prędkości.
>

I za kazdym razem trzeba bedzie podlaczac navi, zeby jechac.... patrz, a wystarczylo nie wprowadzac kretynskich przepisow.

> Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest górnym > ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją pozostają > dokładnie te same jak były.


Naprawde chcesz, aby osoby jezdzace po miescie z predkoscia 30-40km/h staly sie wiekszoscia?
Dla mnie to bylby koniec swiata :/




Karolek

Wszyscy po pewnym czasie będą jeździli 30-40. Jak Ci się to nie podoba to już
możesz zdać PJ. Wiesz co mnie wkur. Wia. Jeździłem sobie po mieście 60, 70, 80.
Tyle ile akurat było można pojechać, ale zawsze troczę więcej niż było wolno.  A teraz przez baranów uważających się za miszczów kierownicy będę się wlókł jak
ślimak. Bo jak jeden z drugim w pierwszym tygodniu od włączenia systemu załapie
mandatów, że będzie na nie dwa miesiące pracował. To w życiu nie pojedzie jak
będzie wolno 50 pięćdziesiątką tylko 30 będzie się toczył. Mnie to w dupę bije
chociaż mandatów nie będę dostawał bo się dostosuję. A jak już to ja pomimo tego
że bylem grzeczny będę pokrzywdzony, to chcę żeby z tych co mi to zrobili
ostatnią koszule komornik ściągnął. Jak mnie któryś gdy będę jechał 50 na
pięćdziesiątce wyprzedzi, to pierwszy na policje będę dzwonił i podawał numery.
Zero litości i tolerancji dla tych co mi krzywdę zrobili.      --

On Sat, 04 Apr 2009 22:28:44 +0200,  kogutek wrote:

A jak już to ja pomimo tego
że bylem grzeczny będę pokrzywdzony, to chcę żeby z tych co mi to zrobili
ostatnią koszule komornik ściągnął. Jak mnie któryś gdy będę jechał 50 na
pięćdziesiątce wyprzedzi, to pierwszy na policje będę dzwonił i podawał numery.
Zero litości i tolerancji dla tych co mi krzywdę zrobili.     

napisales juz im ze wiecej nie bedziesz na nich glosowal ? :-)

J.

Karolek pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra" <no@spam.please.pl> napisał w wiadomości news:gr7asu$f2a$1atlantis.news.neostrada.pl...

fresh pisze:

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km

Da się.

Ale czy to ma sens?

Ale co? Zawsze gdzieś jest ta granica od której policja wystawi mandat.

O ile wiem do tej pory też można było wystawić mandat 50zł za przekroczenie "o mniej niż 10km/h". Przynajmniej tu tak jest napisane:
http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html

Może dla początkującego kierowcy dobra będzie nawigacja z sygnalizacją przekroczenia prędkości.

I za kazdym razem trzeba bedzie podlaczac navi, zeby jechac.... patrz, a wystarczylo nie wprowadzac kretynskich przepisow.

Ja tam sobie radzę bez, podałem to jako propozycje dla tych którzy mają problemy z opanowaniem prędkości z którą jadą.

Wystarczy tylko zmiana podejścia że ograniczenie prędkości jest górnym ograniczeniem, a nie dolnym - problemy związane z precyzją pozostają dokładnie te same jak były.

Naprawde chcesz, aby osoby jezdzace po miescie z predkoscia 30-40km/h staly sie wiekszoscia?

Bardzo bym chciał po mieście jeździć 30-40km/h. :)
To byłoby jakieś 2x szybciej niż jeździ się w tej chwili.

Zresztą nie sądzę żeby przeciętny kierowca musiał zwalniać aż do 30km/h żeby się zmieścić poniżej 55km/h.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:gr8kqn$knu$1nemesis.news.neostrada.pl...

Ale czy to ma sens?

Ale co? Zawsze gdzieś jest ta granica od której policja wystawi mandat.

O ile wiem do tej pory też można było wystawić mandat 50zł za przekroczenie "o mniej niż 10km/h". Przynajmniej tu tak jest napisane:
http://www.v10.pl/prawo/Taryfikator,mandatow,10.html

Powiedzmy, ze ta umowna granica to bylo to 10km/h i brzmialo to chociaz logicznie.

I za kazdym razem trzeba bedzie podlaczac navi, zeby jechac.... patrz, a wystarczylo nie wprowadzac kretynskich przepisow.

Ja tam sobie radzę bez, podałem to jako propozycje dla tych którzy mają problemy z opanowaniem prędkości z którą jadą.

Tez sobie radze, ale jak sie raz zalapiesz na taki kretynski mandat to zmienisz zdanie :>
Trzeba przeciez uwzglednic niedokladnosc pomiaru sprzetu rejestrujacego i dodac do tego rowniez niedokladnosc pomiaru predkosciomierza w aucie... IMHO 5km/h to za mala tolerancja.

Naprawde chcesz, aby osoby jezdzace po miescie z predkoscia 30-40km/h staly sie wiekszoscia?

Bardzo bym chciał po mieście jeździć 30-40km/h. :)
To byłoby jakieś 2x szybciej niż jeździ się w tej chwili.

Chyba nie jest na razie tak zle, bo jakosc z cisowej na pg czesto dojezdzam w 30-40 minut (z czego 15-20min potrzebne na pokonanie samej Gdyni :/ )
Co daje srednia predkosc o wiele wyzsza.
W szczycie i z ostatnimi korkami w orlowie i tak dluzej niz godzine nie jade.

Zresztą nie sądzę żeby przeciętny kierowca musiał zwalniać aż do 30km/h żeby się zmieścić poniżej 55km/h.

Alez zwolni... raz ze mu predkosciomierz zawyza o 10km/h chyli jadac licznikowe 50 naprawde jedzie 40km/h to jeszcze przeciez nie bedzie idealnie pilnowal wskazowki na 50 tylko bedzie jechal ponizej, czyli w rzeczywistosci bedzie jechal w okolicach 35km/h.
Jak takich bedzie wielu na drodze to gwarantuje Ci ze srednia predkosc bedzie jeszcze nizsza. Przepustowosc skrzyzowan spadnie itd. skutkiem beda jeszcze szybciej tworzace sie korki i o wiele dluzsze.
I wtedy to na pg to z buta bede mogl isc ;>





Karolek

Karolek pisze:

Powiedzmy, ze ta umowna granica to bylo to 10km/h i brzmialo to chociaz logicznie.

No ale jak widać "logiczna granica" nie wynikała z przepisów prawa.
Skąd więc lament że teraz nagle zacznie wynikać?

I za kazdym razem trzeba bedzie podlaczac navi, zeby jechac.... patrz, a wystarczylo nie wprowadzac kretynskich przepisow.

Ja tam sobie radzę bez, podałem to jako propozycje dla tych którzy mają problemy z opanowaniem prędkości z którą jadą.

Tez sobie radze, ale jak sie raz zalapiesz na taki kretynski mandat to zmienisz zdanie :>

Trzeba przeciez uwzglednic niedokladnosc pomiaru sprzetu rejestrujacego i dodac do tego rowniez niedokladnosc pomiaru predkosciomierza w aucie... IMHO 5km/h to za mala tolerancja.

No niedokładność sprzętu pomiarowego i tak musi zostać uwzględniona.

Jeżeli przykładowo zmierzono prędkość 57/50 sprzętem który ma dokładność +-3km/h (AFAIR takie są wymagania dla radarów policyjnych), a najmniejszy mandat jest za 55km/h, to IMO mandatu nie będzie, bo każdy sąd taką karę odrzuci.

Co do prędkościomierza to trochę ich już widziałem i zawyżającego nie spotkałem (no chyba że ktoś ostro grzebał w jego okolicach).

Alez zwolni... raz ze mu predkosciomierz zawyza o 10km/h chyli jadac licznikowe 50 naprawde jedzie 40km/h

Takiego prędkościomierza też nie widziałem.
Rekordzista w kwestii przekłamań pokazywał +12%, a i to dlatego że były założone sporo za małe koła.

Jak ktoś ma popsuty prędkościomierz to należy go sobie naprawić, a nie dostosowywać prawo w kraju, bo ja mam popsuty prędkościomierz.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:gr9p8h$1rt$1atlantis.news.neostrada.pl...

Karolek pisze:

Powiedzmy, ze ta umowna granica to bylo to 10km/h i brzmialo to chociaz logicznie.

No ale jak widać "logiczna granica" nie wynikała z przepisów prawa.
Skąd więc lament że teraz nagle zacznie wynikać?

A slyszales o nowym w sumie automagicznym systemie karania kierowcow z pominieciem policji?
Tam niestety zacznie wynikac i ludzie beda dostawac takie dziwaczne mandaty.

Trzeba przeciez uwzglednic niedokladnosc pomiaru sprzetu rejestrujacego i dodac do tego rowniez niedokladnosc pomiaru predkosciomierza w aucie... IMHO 5km/h to za mala tolerancja.

No niedokładność sprzętu pomiarowego i tak musi zostać uwzględniona.

Jeżeli przykładowo zmierzono prędkość 57/50 sprzętem który ma dokładność +-3km/h (AFAIR takie są wymagania dla radarów policyjnych), a najmniejszy mandat jest za 55km/h, to IMO mandatu nie będzie, bo każdy sąd taką karę odrzuci.

Prawda, ale jak dojdzie niedokladnosc predkosciomierza na niekorzysc kierowcy to juz nie bedzie tak wesolo.

Co do prędkościomierza to trochę ich już widziałem i zawyżającego nie spotkałem (no chyba że ktoś ostro grzebał w jego okolicach).

Kolega ma peugeota partnera, wedlug gps jego prdkosciomierz pokazuje wrecz idealnie predkosc.
A ze to jest zwykly mechaniczny napedzany linka to tam w sumie z czasem moze sie wszystko wydarzyc.

Alez zwolni... raz ze mu predkosciomierz zawyza o 10km/h chyli jadac licznikowe 50 naprawde jedzie 40km/h

Takiego prędkościomierza też nie widziałem.

Zapraszam zatem do mnie... BMW E34 2.5TDS predkosciomierz elektroniczny, caly czas zawyza o 10km/h wedlug gps.

Rekordzista w kwestii przekłamań pokazywał +12%, a i to dlatego że były założone sporo za małe koła.

A umnie nie zawyza procentowo, tylko o stala wartosc 10km/h.

Jak ktoś ma popsuty prędkościomierz to należy go sobie naprawić, a nie dostosowywać prawo w kraju, bo ja mam popsuty prędkościomierz.

Co proponujesz u mnie naprawiac?
Bo jak fabryka zlozyla, tak nic nie bylo ruszane.
Opony mam takie jak fabryka przewidziala.






Karolek

Karolek pisze:

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:gr9p8h$1rt$1atlantis.news.neostrada.pl...

Karolek pisze:

Powiedzmy, ze ta umowna granica to bylo to 10km/h i brzmialo to chociaz logicznie.

No ale jak widać "logiczna granica" nie wynikała z przepisów prawa.
Skąd więc lament że teraz nagle zacznie wynikać?

A slyszales o nowym w sumie automagicznym systemie karania kierowcow z pominieciem policji?

Tak samo dziś teoretycznie można dostać mandat z fotoradaru za 51/50 (czy ile tam one mają dokładności), a jednak nikt tak FR nie ustawia.
Nie ma podstaw żeby twierdzić że to się nagle zmieni.

Tam niestety zacznie wynikac i ludzie beda dostawac takie dziwaczne mandaty.

Prawda też jest taka że są kraje gdzie takie "dziwaczne" mandaty się wystawia i ani nie spowodowało tam paraliżu komunikacyjnego, ani ludzi nie jeżdżą tam z połową dozwolonej prędkości. Również tamtejsi kierowcy nie jeżdżą z nosem w prędkościomierzu pilnując wskazówki, więc jakoś daje się z tym żyć.

Kolega ma peugeota partnera, wedlug gps jego prdkosciomierz pokazuje wrecz idealnie predkosc.

No to chyba lepiej?

A ze to jest zwykly mechaniczny napedzany linka to tam w sumie z czasem moze sie wszystko wydarzyc.

Niby może, ale jeszcze nie spotkałem prędkościomierza zaniżającego

Alez zwolni... raz ze mu predkosciomierz zawyza o 10km/h chyli jadac licznikowe 50 naprawde jedzie 40km/h

Takiego prędkościomierza też nie widziałem.

Zapraszam zatem do mnie... BMW E34 2.5TDS predkosciomierz elektroniczny, caly czas zawyza o 10km/h wedlug gps.

No to albo trzeba prędkościomierz poprawić, albo pamiętać że zawyża.

Jak ktoś ma popsuty prędkościomierz to należy go sobie naprawić, a nie dostosowywać prawo w kraju, bo ja mam popsuty prędkościomierz.

Co proponujesz u mnie naprawiac?

Źle działający prędkościomierz.
Stałe przekłamanie sugeruje że coś jest źle poskładane - wystarczy założyć o te 10km/h niżej wskazówkę i będzie dobrze.

Bo jak fabryka zlozyla, tak nic nie bylo ruszane.

A gdyby Ci fabryka założyła dziurawą oponę to też byś tak jeździł? ;)

Ciesz się że masz BMW i dotyczy to tylko prędkościomierza, gdybyś miał Fiata to efekty typu "popsute w fabryce", czy nawet "popsute na etapie projektowania" to byłaby norma :)

To że coś popsuto jeszcze w fabryce nie zmienia faktu że prawdopodobnie można to poprawić.
Albo przyjąć do wiadomości że masz +10 i z tym żyć.

Opony mam takie jak fabryka przewidziala.

Od złego rozmiaru opon miałbyś przekłamanie rosnące liniowo z prędkością.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:gr9uim$cof$1atlantis.news.neostrada.pl...

A slyszales o nowym w sumie automagicznym systemie karania kierowcow z pominieciem policji?

Tak samo dziś teoretycznie można dostać mandat z fotoradaru za 51/50 (czy ile tam one mają dokładności), a jednak nikt tak FR nie ustawia.
Nie ma podstaw żeby twierdzić że to się nagle zmieni.

Podstawy sa. Wieksze wplywy do budzetu.
Teraz mozne nie biora nizszych przekroczen pod uwage bo i tak sie srednio wyrabiaja z tym co maja, ale pracuja nad usprawnieniem systemu :/

Tam niestety zacznie wynikac i ludzie beda dostawac takie dziwaczne mandaty.

Prawda też jest taka że są kraje gdzie takie "dziwaczne" mandaty się wystawia i ani nie spowodowało tam paraliżu komunikacyjnego, ani ludzi nie jeżdżą tam z połową dozwolonej prędkości. Również tamtejsi kierowcy nie jeżdżą z nosem w prędkościomierzu pilnując wskazówki, więc jakoś daje się z tym żyć.

A drogi tez maja tak dobrze rozbudowane jak u nas?

Kolega ma peugeota partnera, wedlug gps jego prdkosciomierz pokazuje wrecz idealnie predkosc.

No to chyba lepiej?

W czym lepiej?
Bo jemu latwiej miec te +5km/h niz mi :>

A ze to jest zwykly mechaniczny napedzany linka to tam w sumie z czasem moze sie wszystko wydarzyc.

Niby może, ale jeszcze nie spotkałem prędkościomierza zaniżającego

Ja tez sobie nie przypominam, ale tez nie sprawdzam wszystkich gpsem.

Zapraszam zatem do mnie... BMW E34 2.5TDS predkosciomierz elektroniczny, caly czas zawyza o 10km/h wedlug gps.

No to albo trzeba prędkościomierz poprawić, albo pamiętać że zawyża.

Ja to wiem, ale czy kazdy to musi wiedziec i sprawdzac gpsem?

Co proponujesz u mnie naprawiac?

Źle działający prędkościomierz.
Stałe przekłamanie sugeruje że coś jest źle poskładane - wystarczy założyć o te 10km/h niżej wskazówkę i będzie dobrze.

Ta.
Ja mam wrazenie, ze tak specjalnie zrobili.

Bo jak fabryka zlozyla, tak nic nie bylo ruszane.

A gdyby Ci fabryka założyła dziurawą oponę to też byś tak jeździł? ;)

Naprawde myslisz ze to blad fabryki?

Ciesz się że masz BMW i dotyczy to tylko prędkościomierza, gdybyś miał Fiata to efekty typu "popsute w fabryce", czy nawet "popsute na etapie projektowania" to byłaby norma :)

Tu tez niektore rzeczy sa popsute na etapie projektowania.

To że coś popsuto jeszcze w fabryce nie zmienia faktu że prawdopodobnie można to poprawić.
Albo przyjąć do wiadomości że masz +10 i z tym żyć.

Ja to przyjalem do wiadomosci, ale poki gpsa nie podlaczylem to o tym nie wiedzialem.

Opony mam takie jak fabryka przewidziala.

Od złego rozmiaru opon miałbyś przekłamanie rosnące liniowo z prędkością.

Dodalem tylko, zeby nie bylo czepiania sie opon.




Karolek

Dnia Sun, 5 Apr 2009 13:17:24 +0200, Karolek powiedział:

Niby może, ale jeszcze nie spotkałem prędkościomierza zaniżającego

Ja tez sobie nie przypominam, ale tez nie sprawdzam wszystkich gpsem.

Bo prędkościomierz w samochodzie ma pokazywać prędkość *nie mniejszą* niż
faktyczna AFAIK.

--
Bright light is the end of the black light district.

Użytkownik "aari^^^" <aari@this.email.is.invalid.pl> napisał w wiadomości news:1a5simllk8fmg$.dlgplanet.terror.mx...

Dnia Sun, 5 Apr 2009 13:17:24 +0200, Karolek powiedział:

Niby może, ale jeszcze nie spotkałem prędkościomierza zaniżającego

Ja tez sobie nie przypominam, ale tez nie sprawdzam wszystkich gpsem.

Bo prędkościomierz w samochodzie ma pokazywać prędkość *nie mniejszą* niż
faktyczna AFAIK.

Tak niby powinno byc, ale czy dasz sobie reke uciac, ze kazdy mechanicznie napedzany predkosciomierz tak dziala? :>






Karolek

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km
- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ... moze
niektorzy maja tempomaty ... moze niektorzy maja predkosciomierze
na szybie ... ale czy kierowca w typowym samochodzie, ktory nie
posiada wymienionych udogodnien bez znacznego zanizania predkosci
moze upilnowac jazdy z dokladnoscia do 5 km ?

Swoja droga ciekawe czy Polski Zwiazek Motorowy albo inna organizacja
pokusi sie o jakis spor i skierowanie projektu przed Trybunal Konstytucyjny ?

http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Mandaty-w-gore,wid,11004891,wiadomosc.html?ticaid=17ca2

tak samo jak z wypatrywaniem i omijaniem dziur. ciężko to pogodzić czy nikt nie wtargnie na jezdnię, z walką o nie urwanie zawieszenia

Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km
- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ... moze
niektorzy maja tempomaty ... moze niektorzy maja predkosciomierze
na szybie ... ale czy kierowca w typowym samochodzie, ktory nie
posiada wymienionych udogodnien bez znacznego zanizania predkosci
moze upilnowac jazdy z dokladnoscia do 5 km ?

Swoja droga ciekawe czy Polski Zwiazek Motorowy albo inna organizacja
pokusi sie o jakis spor i skierowanie projektu przed Trybunal  Konstytucyjny ?

http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Mandaty-w-gore,wid,11004891,wiadomosc.html?ticaid=17ca2

Ustawa klepnięta. To Twój problem. Po trzecim razie za 500 się nauczysz. To
będzie proste. Wystarczy jechać tak jak ci przed tobą. O wyprzedzaniu generalnie
zapomnij. Tylko w jakiejś szczególnej sytuacji się wychylisz. Traktor 30 będzie
jechał to trudno nie wyprzedzić. Może poćwicz już teraz jak jest jeszcze trochę
czasu.     --