Mam taka watpliwosc czy da sie jezdzic z dokladnoscia do 5 km
- pominawszy drogi osiedlowe, gdzie sa czasami smiesznie niskie
ograniczenia, ktore czasami dotycza predkosci ktorych nie ma nawet
na liczniku - jak mozna jechac i kontrolowac sytuacje na drodze
a rownoczesnie gapic sie non stop na predkosciomierz ... moze
niektorzy maja tempomaty ... moze niektorzy maja predkosciomierze
na szybie ... ale czy kierowca w typowym samochodzie, ktory nie
posiada wymienionych udogodnien bez znacznego zanizania predkosci
moze upilnowac jazdy z dokladnoscia do 5 km ?
Swoja droga ciekawe czy Polski Zwiazek Motorowy albo inna organizacja
pokusi sie o jakis spor i skierowanie projektu przed Trybunal Konstytucyjny ?
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Mandaty-w-gore,wid,11004891,wiadomosc.html?ticaid=17ca2
tak samo jak z wypatrywaniem i omijaniem dziur. ciężko to pogodzić czy nikt nie wtargnie na jezdnię, z walką o nie urwanie zawieszenia
|