Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes   »   czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???

czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???

Data: 2009-11-18 22:23:57
Autor: marcin kolek
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
http://www.tvn24.pl/12690,1629300,0,1,wstyd-i-hanba-banku-czy-dluznika,wiadomosc.html

co o tym myslicie? od dawna bylo wiadomo, jak traktuja klientow,
dziwne, ze teraz dopiero tv sie tym zajela, ale coz. moze eurobank nie
zamowil wiecej emisji reklam?

Data: 2009-11-19 18:10:37
Autor: zly
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
Dnia Wed, 18 Nov 2009 22:23:57 -0800 (PST), marcin kolek napisał(a):

co o tym myslicie? od dawna bylo wiadomo, jak traktuja klientow,

Mnie tak nie traktują. Ile razy musiałem coś z nimi gadać było miło i
rzeczowo.


--
marcin

Data: 2009-11-20 08:17:00
Autor: Grześ
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
co o tym myslicie? od dawna bylo wiadomo, jak traktuja klientow,
dziwne, ze teraz dopiero tv sie tym zajela, ale coz. moze eurobank nie
zamowil wiecej emisji reklam?

A moim zdaniem dłużników powinni ścigać i motywować do oddania kasy. Bank nie
pożycza swoich pieniędzy, ale depozytariuszy. Jeślibyś chciał odebrać lokatę z
banku, a usłyszałbyś "szanowny panie, pana 1 tys. zł pożyczyliśmy panu
Gienkowi W. który go nie oddał, więc nie może pan otrzymać swoich pieniędzy"
to pewnie wkurzyłbyś się?

--


Data: 2009-11-20 10:22:08
Autor: Liwiusz
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
Grześ pisze:
co o tym myslicie? od dawna bylo wiadomo, jak traktuja klientow,
dziwne, ze teraz dopiero tv sie tym zajela, ale coz. moze eurobank nie
zamowil wiecej emisji reklam?

A moim zdaniem dłużników powinni ścigać i motywować do oddania kasy. Bank nie
pożycza swoich pieniędzy, ale depozytariuszy. Jeślibyś chciał odebrać lokatę z
banku, a usłyszałbyś "szanowny panie, pana 1 tys. zł pożyczyliśmy panu
Gienkowi W. który go nie oddał, więc nie może pan otrzymać swoich pieniędzy"
to pewnie wkurzyłbyś się?


   Dobry żart. Bank raczej powinien powiedzieć: proszę pana, na podstawie pańskiego 1000zł system bankowy wykreował i udzielił kredytów na kwotę 28 tysięcy zł. Oczywiście każde z tych 28 tysięcy jest oprocentowane na dwukrotność pańskiej lokaty, ale pan dostaje tylko połowę tych procentów, i tylko od 1000zł. O, widzę, że jeden z tych klientów spóźnia się z zapłatą 1000zł. Niestety nie możemy zatem wypłacić panu pańskiej lokaty!

--
Liwiusz

Data: 2009-11-25 20:46:43
Autor: Ranger
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
Liwiusz pisze:
Grześ pisze:
co o tym myslicie? od dawna bylo wiadomo, jak traktuja klientow,
dziwne, ze teraz dopiero tv sie tym zajela, ale coz. moze eurobank nie
zamowil wiecej emisji reklam?

A moim zdaniem dłużników powinni ścigać i motywować do oddania kasy. Bank nie
pożycza swoich pieniędzy, ale depozytariuszy. Jeślibyś chciał odebrać lokatę z
banku, a usłyszałbyś "szanowny panie, pana 1 tys. zł pożyczyliśmy panu
Gienkowi W. który go nie oddał, więc nie może pan otrzymać swoich pieniędzy"
to pewnie wkurzyłbyś się?


  Dobry żart. Bank raczej powinien powiedzieć: proszę pana, na podstawie pańskiego 1000zł system bankowy wykreował i udzielił kredytów na kwotę 28 tysięcy zł. Oczywiście każde z tych 28 tysięcy jest oprocentowane na dwukrotność pańskiej lokaty, ale pan dostaje tylko połowę tych procentów, i tylko od 1000zł. O, widzę, że jeden z tych klientów spóźnia się z zapłatą 1000zł. Niestety nie możemy zatem wypłacić panu pańskiej lokaty!


Lol, z 1000 wykreował 28 000 powiadasz? Sądzę że nawet Lejman-Braderbaum z Kazikiem Marcinkiewiczem nie poradziłby sobie z rozmnożeniem kasy na 2800% :)
walnąłeś się co najmniej o 2 zera, a to już robi różnicę.

A co do rozmowy z windykatorem czy kimkolwiek kto jest nieuprzejmy, chyba żaden problem:
1. Rozłączyć się od razu
2. Poinformować, że nie życzymy sobie takiego tonu
3. Poinformować, że nasza rozmowa jest nagrywana "jeśli nie wyraża Pan zgody na jej nagrywanie prosimy o przerwanie połączenia".
4. Zaprosić telewindykatora do osobistych odwiedzin celem udzielenia mu bezpośredniej odpowiedzi. :)

Oczywiście rozumiem windykatora który dzwoni do niesolidnego płatnika i jest zbywany na każdym kroku, zapewniany, że niebawem zapłaci etc. ale musi się też liczyć, że jego chwilę słabości i nerwy wykorzysta druga strona, która odtąd będzie tą poszkodowaną.

Gdyby ludzie mieli honor i szanowali innych nie byłoby ani windykatorów ani konieczności windykacji, ale to Polska właśnie.

Data: 2009-11-25 21:31:46
Autor: Liwiusz
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
Ranger pisze:


  Dobry żart. Bank raczej powinien powiedzieć: proszę pana, na podstawie pańskiego 1000zł system bankowy wykreował i udzielił kredytów na kwotę 28 tysięcy zł. Oczywiście każde z tych 28 tysięcy jest oprocentowane na dwukrotność pańskiej lokaty, ale pan dostaje tylko połowę tych procentów, i tylko od 1000zł. O, widzę, że jeden z tych klientów spóźnia się z zapłatą 1000zł. Niestety nie możemy zatem wypłacić panu pańskiej lokaty!


Lol, z 1000 wykreował 28 000 powiadasz? Sądzę że nawet Lejman-Braderbaum z Kazikiem Marcinkiewiczem nie poradziłby sobie z rozmnożeniem kasy na 2800% :)
walnąłeś się co najmniej o 2 zera, a to już robi różnicę.


   Zakładając, że stopa rezerw obowiązkowych wynosi 3,0%, oznacza to, że z 1000zł banki mogą wykreować 33 333zł. Hasło "kreacja pieniądza" dużo wyjaśnia.


--
Liwiusz

Data: 2009-11-20 17:52:57
Autor: inwestor gastro
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
życze ci żeby cie tak potraktowano w banku. niech cie wyzwą, oplują i wywalą przez drzwi.
ciekawe czy ty masz wszystko po spłacane. jeżeli tak to pomyśl że ktoś może miec gorszy miesiąc a może stracił pracę. Wiem że nie którzy ludzie są tak tępi że nic nie rozumieją.


Użytkownik "Grześ " <athlonek@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:he5j9s$9mc$1inews.gazeta.pl...
co o tym myslicie? od dawna bylo wiadomo, jak traktuja klientow,
dziwne, ze teraz dopiero tv sie tym zajela, ale coz. moze eurobank nie
zamowil wiecej emisji reklam?

A moim zdaniem dłużników powinni ścigać i motywować do oddania kasy. Bank nie
pożycza swoich pieniędzy, ale depozytariuszy. Jeślibyś chciał odebrać lokatę z
banku, a usłyszałbyś "szanowny panie, pana 1 tys. zł pożyczyliśmy panu
Gienkowi W. który go nie oddał, więc nie może pan otrzymać swoich pieniędzy"
to pewnie wkurzyłbyś się?

--

Data: 2009-11-24 19:49:41
Autor:
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
chyba nikt w mediach nie zwrócil uwagę na rzecz bodaj najistotniejszą -
strasząc tego dłużnika sprawa karną mogli popełniać przestepstwo:


http://www.kredyty.aid.pl/prawo10.htm

--


Data: 2009-11-24 22:15:37
Autor: Liwiusz
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
retpack@WYTNIJ.gazeta.pl pisze:
chyba nikt w mediach nie zwrócil uwagę na rzecz bodaj najistotniejszą -
strasząc tego dłużnika sprawa karną mogli popełniać przestepstwo:


http://www.kredyty.aid.pl/prawo10.htm


  Mocno wątpliwe, a sam blogger słabo to napisał. Na przykład:

"Otóż bezpodstawne straszenie postępowaniem karnym w takiej formie jak np. "czy mówi Panu coś art. 286 kk, będzie Pan siedział na ławie oskarżonych, itp" (chyba mniej więcej tak to brzmiało?) jest przestępstwem określonym właśnie w art. 191 Par. 2 kk."

a przecież 191 par. 2 nie mówi nic o tym co trzeba powiedzieć, tylko w jakich okolicznościach. Jeśli zatem chcemy coś zakwalifikować do par. 2, to nie patrzymy co ktoś powiedział, tylko kiedy i po co.

No i sama groźba skierowania sprawy do prokuratora nie jest groźbą bezprawną.

--
Liwiusz

Data: 2009-11-26 18:30:42
Autor:
czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???
a przecież 191 par. 2 nie mówi nic o tym co trzeba powiedzieć, tylko w jakich okolicznościach. Jeśli zatem chcemy coś zakwalifikować do par. 2, to nie patrzymy co ktoś powiedział, tylko kiedy i po co.

No i sama groźba skierowania sprawy do prokuratora nie jest groźbą bezprawną.


Tak straszyć to można faktycznego oszusta który wyłudził np. pieniądze -
przedpłatę a w zamian miał wysłać rzecz (towar), ale nie w takiej sytuacji jak
te kredytobiorca który robi co może żeby kredyt spłacić. Możesz (załóżmy że
możesz)  powiedzieć - "Prosze Pana jak Pan nie zapłaci reszty kredytu to mamy
zamiar złożyć zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu wyłudzenia", ale
absolutnie nie możesz sugreowac mu w takiej sytuacji że go oskarżą, go skażą,
ze to co robi wyczerpuje znamiona oszustwa, bo nie wyczerpuje. Jak mówisz do
kogoś "będzie Pan siedział na ławie oskarżonych" to "lekkie" przegięcie -
bezprawne groźby, wmawiasz mu że oszukał i straszysz że będzie miał z tego
tytułu kłopoty karne. W przypadku tego gościa - kredytbiorcy prokurator
zapewne odmówiłby wszczęcia postępowania nie dopatrując się znamion
przestępstwa. Gdzie tu do ławy oskarżonych...

--


czy eurobank nie przegina tak traktujac klientow???

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona