Miałem ostatnio nieprzyjemne zajœcie z kelnerkš -barmankš w knajpie. Chciałem zapłacić kartš kredytowš, rachunek opiewał na 27 zł. Pani odmówiła tłumaczšć, że mogę zapłacić kartš dopiero od 30 zł. Czy słusznie? Czy istnieje kwota minimalna transakcji kartami? Czy to jest zwykłe "widzimisie". Pani była uparta ja też :-). W końcu dokupiłem do 30 złotych herbatę i wyszedłem zniesmaczony. Czy istniejš jakies przepisy które nakazujš sprzedawcy realizować kartš każdš kwotę? Nie mówię tu o płaceniu kartš np. za toaletę:-) ale 30 zł to juz jest jakiœ rachunek.

--
Pozdrawiam
Krasnal
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Tajna Organizacja Walczšcych Krasnali

Dnia 2012-02-26 09:10, Użytkownik Krasnal napisał:

Miałem ostatnio nieprzyjemne zajście z kelnerką -barmanką w knajpie. Chciałem zapłacić kartą kredytową, rachunek opiewał na 27 zł. Pani odmówiła tłumacząć, że mogę zapłacić kartą dopiero od 30 zł. Czy słusznie? Czy istnieje kwota minimalna transakcji kartami? Czy to jest zwykłe "widzimisie". Pani była uparta ja też :-). W końcu dokupiłem do 30 złotych herbatę i wyszedłem zniesmaczony. Czy istnieją jakies przepisy które nakazują sprzedawcy realizować kartą każdą kwotę? Nie mówię tu o płaceniu kartą np. za toaletę:-) ale 30 zł to juz jest jakiś rachunek.

Przyjęcie karty do dobra wola "sprzedawcy" a nie obowiązek.


Pozdrawiam

Nie mówię tu o płaceniu kartą np. za toaletę:-) ale 30 zł to juz jest jakiś rachunek.

Przyjęcie karty do dobra wola "sprzedawcy" a nie obowiązek.

Może, błagam, nie pier.......?

Sprzedawca oklei się nalepkami mc, visa, itp, a przy kasie mówi "cash bitte?". Co do minimalnej kwoty to mam"taką pewną nieśmiałość", ze zrozumieniem podchodzę do takich ograniczeń, 10, 20 czy max 30 zł. Wstyd, że o te 3 zł kelnerka tak walczyła (może szef kazał). Powinna 27 skasować, a herbata za free.

W dniu 2012-02-26 09:58, mx pisze:

Nie mówię tu o płaceniu kartą np. za toaletę:-) ale 30 zł to juz jest
jakiś rachunek.

Przyjęcie karty do dobra wola "sprzedawcy" a nie obowiązek.

Może, błagam, nie pier.......?

Nawzajem :)

Sprzedawca oklei się nalepkami mc, visa, itp, a przy kasie mówi "cash
bitte?". Co do minimalnej kwoty to mam"taką pewną nieśmiałość", ze

Nie pamiętam jaka "instytucja" zarządzała kasą (okienkiem), które było jak najbardziej pooklejane "visami" itp. Miałem tam kupić znaczki skarbowe. Chciałem płaćkartą (~20zł). Wała! A co znaczą te naklejki? "Może pan Visą wypłacić tutaj gotówkę."
;)

O ile się nie mylę, poczta też jest oklejona. Próbował ktoś płaćkartą np abonament RTV (pomijając ewidentną głupotę samej tej czynności)?


--
Dziękuję. Pozdrawiam           Ten Maruda

Użytkownik "maruda" <maruda@null.com> napisał w wiadomości news:jicv3n$2im$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2012-02-26 09:58, mx pisze:

Nie mówię tu o płaceniu kartą np. za toaletę:-) ale 30 zł to juz jest
jakiś rachunek.

Przyjęcie karty do dobra wola "sprzedawcy" a nie obowiązek.

Może, błagam, nie pier.......?

Nawzajem :)

Nie masz racji, tyle, że osoba przed okienkiem nie jest stroną tej umowy. Na tego typu ograniczenia bardzo dobrze robi skarga do banku, który wydał kartę. Bank w umowie z klientem gwarantuje jej honorowanie. Po skardze Bank (który też nie ma umowy ze sklepem) przesyła ją dalej w łąńcuszku i dlatego ważne jest, by w skardze napsiać, kto obsługuje dany punkt. Na końcu łąńcuszka jest punkt, który ma umowę z firmą dostarczajacą terminal, w której jest dośc wysoka kara finansowa za bezpodstawne niehonorowanie kart. Nie ma w tej umowie wpisu o minimalnej kwocie. Knajpa zapłaci karę, to na drugi raz okaże się, że i 5 zł da sie zapłacić. Ja kilka sklepów i punktów wyleczyłemw  ten sposób z limitów w mojej okolicy - bez wrzasków w sklepie i czepiania się personelu, który wykonuje po prostu polecenia szefa.

Sprzedawca oklei się nalepkami mc, visa, itp, a przy kasie mówi "cash
bitte?". Co do minimalnej kwoty to mam"taką pewną nieśmiałość", ze

Nie pamiętam jaka "instytucja" zarządzała kasą (okienkiem), które było jak najbardziej pooklejane "visami" itp. Miałem tam kupić znaczki skarbowe. Chciałem płaćkartą (~20zł). Wała! A co znaczą te naklejki? "Może pan Visą wypłacić tutaj gotówkę."
;)

O ile się nie mylę, poczta też jest oklejona. Próbował ktoś płaćkartą np abonament RTV (pomijając ewidentną głupotę samej tej czynności)?

Zapłacisz, tylko jakoś dziwne jest to rozliczane. Zdaje się, że jako wypłata gotówki, a nie transakcja bezgotówkowa i przy karcie kredytowej naliczana jest prowizja.

W dniu 2012-02-26 11:17, Robert Tomasik pisze:

O ile się nie mylę, poczta też jest oklejona. Próbował ktoś płaćkartą
np abonament RTV (pomijając ewidentną głupotę samej tej czynności)?

Zapłacisz, tylko jakoś dziwne jest to rozliczane. Zdaje się, że jako
wypłata gotówki, a nie transakcja bezgotówkowa i przy karcie kredytowej
naliczana jest prowizja.

Ciekawe czy w przypadku kart debetowych z darmowymi wypłatami z bankomatów prowizja wyniosłaby zero. Bo też kiedyś słyszałem, że poczta uznaje taką transakcję jako wypłata gotówki, a nie płatność bezgotówkowa.

Dnia Sun, 26 Feb 2012 11:22:44 +0100, Szymon napisał(a):

Ciekawe czy w przypadku kart debetowych z darmowymi wypłatami z
bankomatów prowizja wyniosłaby zero. Bo też kiedyś słyszałem, że poczta
uznaje taką transakcję jako wypłata gotówki, a nie płatność
bezgotówkowa.

To jest traktowana jako "wypłata w oddziałach innych banków" a nie jako "wypłata w bankomacie" i dla większości kart debetowych jest raczej drogie.

jureq wrote:

Dnia Sun, 26 Feb 2012 11:22:44 +0100, Szymon napisał(a):

> Ciekawe czy w przypadku kart debetowych z darmowymi wypłatami z
> bankomatów prowizja wyniosłaby zero. Bo też kiedyś słyszałem, że
> poczta uznaje taką transakcję jako wypłata gotówki, a nie płatność
> bezgotówkowa.

To jest traktowana jako "wypłata w oddziałach innych banków" a nie
jako "wypłata w bankomacie" i dla większości kart debetowych jest
raczej drogie.

Tak wlasnie jest. 'Płaciłem' kiedyś delfinkiem mbąkowym na poczcie -
5pln prowizji.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

On 26 Lut, 11:17, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Na tego typu ograniczenia bardzo dobrze robi skarga do banku, który wydał
kartę. Bank w umowie z klientem gwarantuje jej honorowanie. Po skardze Bank
(który też nie ma umowy ze sklepem) przesyła ją dalej w łąńcuszku i dlatego
ważne jest, by w skardze napsiać, kto obsługuje dany punkt. Na końcu
łąńcuszka jest punkt, który ma umowę z firmą dostarczajacą terminal, w
której jest dośc wysoka kara finansowa za bezpodstawne niehonorowanie kart.

Skąd masz dane o karach?
Czy mam rozumieć, że skoro sklepy Lidl, które przez jakieś 10 lat
przyjmowały płatności kartą wyłącznie powyżej 20 zł pomimo skarg
składanych m. in. przez dyskutantów tego forum, płaciły bajońskie sumy
"za bezpodstawne niehonorowanie kart"?

On 26 Lut, 21:37, Jacenty <jgasow...@wp.pl> wrote:

Czy mam rozumieć, że skoro sklepy Lidl, które przez jakieś 10 lat
przyjmowały płatności kartą wyłącznie powyżej 20 zł

jednak nieraz spotyka sie sytuację, że sprzedawca nie czepia się tych
kilku złotych.
z resztą czasem sam proponuje kartę przy niższej kwocie jak nie ma
drobnych by wydać;)

Użytkownik "Jacenty" <jgasowski@wp.pl> napisał w wiadomości news:e4faaa61-1f98-4995-99fb-2dbd0a5d637ed17g2000vba.googlegroups.com...
On 26 Lut, 11:17, "Robert Tomasik" <robert.toma...@gazeta.pl> wrote:

Na tego typu ograniczenia bardzo dobrze robi skarga do banku, który wydał
kartę. Bank w umowie z klientem gwarantuje jej honorowanie. Po skardze Bank
(który też nie ma umowy ze sklepem) przesyła ją dalej w łąńcuszku i dlatego
ważne jest, by w skardze napsiać, kto obsługuje dany punkt. Na końcu
łąńcuszka jest punkt, który ma umowę z firmą dostarczajacą terminal, w
której jest dośc wysoka kara finansowa za bezpodstawne niehonorowanie kart.

Skąd masz dane o karach?

Ze szkolenia.

Czy mam rozumieć, że skoro sklepy Lidl, które przez jakieś 10 lat
przyjmowały płatności kartą wyłącznie powyżej 20 zł pomimo skarg
składanych m. in. przez dyskutantów tego forum, płaciły bajońskie sumy
"za bezpodstawne niehonorowanie kart"?

Nie wiem. U mnie przestały sie wygłupiać po pierwszej skardze. Czy płacili karę, to nie wiem.

maruda <maruda@null.com> writes:

O ile się nie mylę, poczta też jest oklejona. Próbował ktoś płaćkartą
np abonament RTV (pomijając ewidentną głupotę samej tej czynności)?

Naklejenie naklejek dziwnym trafem jest uznawane praktycznie przez
wszystkich za ofertę... poza tylko jednym wyjątkiem, jeśli w grę wchodzi
jakiś urząd RP (włączając pocztowy). Tu nagle wszelkie ustalenia
i np. ustawy (Kodeks Cywilny) przestają mieć zastosowanie.

Nie dotyczy to tylko kart, problem jest znaaaacznie szerszy.
--
Krzysztof Halasa

On Sun, 26 Feb 2012 12:32:31 +0100, Krzysztof Halasa <khc@pm.waw.pl>
wrote:

maruda <maruda@null.com> writes:

O ile się nie mylę, poczta też jest oklejona. Próbował ktoś płaćkartą
np abonament RTV (pomijając ewidentną głupotę samej tej czynności)?

Naklejenie naklejek dziwnym trafem jest uznawane praktycznie przez
wszystkich za ofertę... poza tylko jednym wyjątkiem, jeśli w grę wchodzi
jakiś urząd RP (włączając pocztowy). Tu nagle wszelkie ustalenia
i np. ustawy (Kodeks Cywilny) przestają mieć zastosowanie.

Nie dotyczy to tylko kart, problem jest znaaaacznie szerszy.

ja kiedyś drążyłem temat braku kas fiskalnych na pocztach i dostałem
tylko odpowiedź nie na temat, że usługi pocztowe są zwolnione z VAT.
Determinacji na dalsze drążenie już mi zabrakło...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Dnia Sun, 26 Feb 2012 09:17:09 +0100, RadoslawF napisał(a):

Przyjęcie karty do dobra wola "sprzedawcy" a nie obowiązek.

Tylko w sytuacji, kiedy nie oferuje płatności kartą w ogóle. Kiedy
informuje, na przykład przez wywieszenie odpowiednich piktogramów, że
oferuje zapłatę kartą, to już takiej swobody nie ma. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Miałem ostatnio nieprzyjemne zajście z kelnerką -barmanką w knajpie.
Chciałem zapłacić kartą kredytową, rachunek opiewał na 27 zł. Pani
odmówiła tłumacząć, że mogę zapłacić kartą dopiero od 30 zł. Czy
słusznie? Czy istnieje kwota minimalna transakcji kartami? Czy to jest
zwykłe "widzimisie". Pani była uparta ja też :-). W końcu dokupiłem do
30 złotych herbatę i wyszedłem zniesmaczony. Czy istnieją jakies
przepisy które nakazują sprzedawcy realizować kartą każdą kwotę? Nie
mówię tu o płaceniu kartą np. za toaletę:-) ale 30 zł to juz jest
jakiś rachunek.

Przyjęcie karty do dobra wola "sprzedawcy" a nie obowiązek.

czasem w menu lub innym widocznym miejscu jest info, że płatność kartą od kwoty X, jeżeli są nalepki i nie ma info o ograniczeniach to zakładam, że zapłacić można każdą kwotę
miałem już sytuację, że chciałem zapłacić 50 zł, ale ponoć limit był min. 80 zł, powiedziałem że nie mam tyle, nie wiedziałem że jest limit i co dalej, jak zaproponowali wypłatę z bankomatu to zapytałem kto za to zapłaci, ze swojej strony propozycja płatności przelewem, a jak nie to niech wzywają policję czy kogo tam chcą i się okazało, że jednak można przyjąć i 50 zł...


--
pozdrawiam
RobertS

On Sun, 26 Feb 2012 09:17:09 +0100, RadoslawF wrote:

Przyjęcie karty do dobra wola "sprzedawcy" a nie obowiązek.

Ale przecież sprzedawca nie "przyjmuje kartę", lecz otrzymuje wynagrodzenie w pieniądzu.

Zastanów się zatem czy sprzedający ma obowiązek przyjęcia zapłaty... No w sumie nie ma ;-) ale wówczas jest w zwłoce względem kupującego.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

jaki poseudo menager tej knajpy to co się dziwisz? są miejsca gdzie jest
paypass/wave i limity... debile.
technicznie - 1zł jest granicą.

--

są miejsca gdzie jest
paypass/wave i limity... debile.

Niby dlaczego? Transakcja PP to nawet kilkadziesiąt razy większy koszt dla sprzedawcy niż tradycyjna transakcja kartą.

technicznie - 1zł jest granicą.

Na czym polega techniczna niemożność wpisania zera przed przecinkiem?

Użytkownik "Marcepan" <brak@tego.maila> napisał w wiadomości news:jidhti$s4v$1inews.gazeta.pl...

Niby dlaczego? Transakcja PP to nawet kilkadziesiąt razy większy koszt dla sprzedawcy niż tradycyjna transakcja kartą.

Uzasadnisz to twierdzenie?

Pozdrawiam
X

On 26 Lut, 19:26, "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote:

Uzasadnisz to twierdzenie?

może tu:
http://www.mastercard.com/us/wce/PDF/Poland.pdf

nie wiem czy ta tabela ma zastosowanie..może sa jakies inne umowy,
ponad to...

np. dla MCC Utilities (including Bill Payment) & Transportation &
Telecom
mamy
PayPass 1,50%
a chip full chip i Chip terminal jest 0,25zł.

wiec teraz zalezy od kwoty....

Użytkownik "Krzysiek" <kl1@o2.pl> napisał w wiadomości news:6b5cffc1-5cbe-4720-8b79-e85ebd2445c8db5g2000vbb.googlegroups.com...
On 26 Lut, 19:26, "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl> wrote:

wiec teraz zalezy od kwoty....

PayPass to jednorazowa transakcja na maksymalnie 50zł (przynajmniej wg mojej wiedzy).
1,5% z 50zł to 0,75zł, czyli zaledwie 3 razy więcej niż podałeś (0,25zł).

Do kilkudziesięciu razy więcej o których pisał Marcepan jeszcze sporo brakuje...

Pozdrawiam
X

Iksinski pisze:

wiec teraz zalezy od kwoty....

PayPass to jednorazowa transakcja na maksymalnie 50zł (przynajmniej wg
mojej wiedzy).
1,5% z 50zł to 0,75zł, czyli zaledwie 3 razy więcej niż podałeś (0,25zł).

Do kilkudziesięciu razy więcej o których pisał Marcepan jeszcze sporo
brakuje...

Ale przecież PayPassem można zapłacić dowolną kwotę, także ponad 50zł... :-)

--
MiCHA

Dnia 26.02.2012   <b1op.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał/a:

jaki poseudo menager tej knajpy to co się dziwisz? są miejsca gdzie jest
paypass/wave i limity... debile.

Lublin, Tesco ul.Orkana
Zoo King,
Pani PayPassa pozwoliła użyć dopiero powyżej 10zł.
w dupie im się poprzewracało ;]

Użytkownik "Krasnal" <krasnalki2000@poczta.onet.pl> napisał w wiadomoœci news:4f49e8f5$0$1224$65785112news.neostrada.pl...

Miałem ostatnio nieprzyjemne zajœcie z kelnerkš -barmankš w knajpie. Chciałem zapłacić kartš kredytowš, rachunek opiewał na 27 zł. Pani odmówiła tłumaczšć, że mogę zapłacić kartš dopiero od 30 zł. Czy słusznie? Czy istnieje kwota minimalna transakcji kartami? Czy to jest zwykłe "widzimisie". Pani była uparta ja też :-). W końcu dokupiłem do 30 złotych herbatę i wyszedłem zniesmaczony. Czy istniejš jakies przepisy które nakazujš sprzedawcy realizować kartš każdš kwotę? Nie mówię tu o płaceniu kartš np. za toaletę:-) ale 30 zł to juz jest jakiœ rachunek.

Nic nie zdzialasz. Pozostaje podkablowac do acquirera.

--
Pozdr.
Kenny

Nic nie zdzialasz. Pozostaje podkablowac do acquirera.

tak, rzeby dobić Polski biznes do końca:

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,11092103,Ile_to_kosztuje__Transakcja_karta_platnicza.html

G

W dniu 2012-02-27 18:19, Gabor pisze:

Nic nie zdzialasz. Pozostaje podkablowac do acquirera.

tak, rzeby dobi� Polski biznes do ko�ca:

http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,11092103,Ile_to_kosztuje__Transakcja_karta_platnicza.html

G

Płaciłem za hotel u naszych sąsiadów, bardzo prosta sprawa w Czechach, płacisz kartą to na fakturze jest doliczone dodatkowo 3% za taki typ płatności :) Pozdrawiam Dan.

W dniu 2012-02-27 18:19, Gabor pisze:

Nic nie zdzialasz. Pozostaje podkablowac do acquirera.

tak, rzeby dobić Polski biznes do końca:

<http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,11092103,Ile_to_kosztuje__Transakcja_karta_platnicza.html >

Żeby? Jak sprzedawców nie stać na utrzymywanie terminala do płatności kartami to niech z niego zrezygnują, a ja z przyjemnością będę omijał takie miejsca w których nie mogę zapłacić kartą.

Ostatnio tak się naciąłem w aptece, czyli w miejscu, gdzie codziennie obraca się tysiącami, dziesiątkami tysięcy PLN: płatność od 20 zł (kupowałem lek z recepty, którego ceny wcześniej nie znałem - mógł kosztować 20 zł albo i 75; nie zawsze ma się tyle przy sobie). Dobrałem inne rzeczy do tych 20-tu złotych i zapłaciłem kartą, ale od teraz aptekę tę będę omijał z daleka.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/