Data: 2011-02-14 14:27:41 | |
Autor: Adam Mucha | |
czy jest sens... "nie udzielenie pierwszej pomocy" | |
MogÄ przypuszczaÄ Ĺźe nie wiedziaĹ jak, ale czy to jest usprawiedliwienie? Dobry wÄ tek, powiedzcie mi czy mogÄ gdzieĹ nabyÄ jakÄ Ĺ ksiÄ ĹźeczkÄ pierwszej pomocy gdzie jest opisane co i jak w takich przypadkach. Przyznam Ĺźe nie wiedziaĹbym co dokĹadnie robiÄ w takiej sytuacji a na pewno chciaĹbym pomĂłc. |
|
Data: 2011-02-14 22:04:19 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
czy jest sens... "nie udzielenie pierwszej pomocy" | |
W dniu 2011-02-14 14:27, Adam Mucha pisze:
A koniecznie musi byÄ ksiÄ Ĺźeczka? Bo w internecie masz sporo stron na ten temat. Zawsze moĹźna sobie jakÄ Ĺ wydrukowaÄ. |
|
Data: 2011-02-15 21:19:09 | |
Autor: Kapsel | |
czy jest sens... "nie udzielenie pierwszej pomocy" | |
Mon, 14 Feb 2011 14:27:41 +0100, Adam Mucha napisał(a):
Mogę przypuszczać że nie wiedział jak, ale czy to jest usprawiedliwienie? Szczerze, to większości ludzi "książeczki" nie bardzo pomogą :( Pierwszej pomocy powinno się uczyć w szkołach (ale porządnie, a jak na PO, pierdoły same niepotrzebne...). Na chwilę obecną z tym jest dupa, więc jak ktoś czuje potrzebę i ma wolny weekend to są kursy pierwszej pomocy PCK, takie 1-2-dniowe. Tam dostajesz fantoma do ćwiczeń resuscytacji, instruktora który pokaże co i jak, i w ogóle się sporo można dowiedzieć w teorii i w praktyce. Z książek tej wiedzy się tyle nie wyciągnie, chociaż w ostateczności może być i to, jeśli czasu brak. -- Kapsel http://kapselek.net kapsel(malpka)op.pl |
|
Data: 2011-02-16 09:42:35 | |
Autor: Massai | |
czy jest sens... "nie udzielenie pierwszej pomocy" | |
Kapsel wrote:
Mon, 14 Feb 2011 14:27:41 +0100, Adam Mucha napisał(a): Niby tak, ale żeby to było lepsze szkolenie, to by się jeszcze przydało żeby kursant uczestniczył, wystarczy jako obserwator w choćby JEDNEJ prawdziwej akcji. To by bardzo pomogło w następnej przypadkowej i samodzielnej sytuacji - opanować nerwy. -- Pozdro Massai |
|