Witam,
Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie pogarsza, bo jego poziom agresji i generowanych bzdur radykalnie wzrasta ostatnimi czasy, zastanawiam sie nad wynajeciem specjalisty, ktory na podstawie analizy jego tworczosci na preclu wydalby diagnoze nt jego poczytalnosci.
Osoby pragnace partcypowac w kosztach wynajecia takiego specjalisty proszone sa o kontakt na priv.
Powyzsza analiza bedzie punktem wyjscia dla kolejnych dzialan.
Pozdawiam
TA

On 27 Paź, 02:09, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Witam,
Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie
pogarsza, bo jego poziom agresji i generowanych bzdur radykalnie wzrasta
ostatnimi czasy, zastanawiam sie nad wynajeciem specjalisty, ktory na
podstawie analizy jego tworczosci na preclu wydalby diagnoze nt jego
poczytalnosci.

Oczywiście wszyscy widzą, że jedynym celem tego wątku jest wytarcie
sobie brudnej gęby moim nazwiskiem. Ja  Sadurski - nie zniżę się do
Twojego poziomu i nie wstawię Twojego nazwiska do tytułu wątku;
aczkolwiek będę tytuł notorycznie zmieniał ośmieszając Twoje
zachowanie godne ostatniej pipy.

Maszeruj albo giń Titusie, podejmując kolejne płaczliwe działania tego
typu - zarabiasz tylko na pogardę coraz większej liczby osób,
przynosząc hańbę męskiemu rodowi. Dlatego niniejszym inauguruję akcję
zbierania podpisów pod wnioskiem o naturalizację dla Ciebie jako
kobiety. Nie ma co uciekać od natury, mamy już poseł Annę Grodzką,
możemy mieć i Mariannę Sadurską. Z Twoim poczuciem żalu do całego
świata, do ludzi którzy Cię nie chcą zrozumieć - sprawdzisz się moja
panno doskonale jako przekupka nawet na największym bazarze...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Panowie do kurwy nedzy, blagam dajcie se siana !

sz.

On 27 Paź, 02:09, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Witam,
Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie
pogarsza, bo jego poziom agresji i generowanych bzdur radykalnie wzrasta
ostatnimi czasy, zastanawiam sie nad wynajeciem specjalisty, ktory na
podstawie analizy jego tworczosci na preclu wydalby diagnoze nt jego
poczytalnosci.
Osoby pragnace partcypowac w kosztach wynajecia takiego specjalisty
proszone sa o kontakt na priv.
Powyzsza analiza bedzie punktem wyjscia dla kolejnych dzialan.
Pozdawiam
TA

Zamiast zaśmiecać precla mógłbyś sam wybrać się do psychiatry.. Więcej
pożytku by z tego było.
PLONK

--
Pozdrv!
Andrzej
http://glajty.w.interia.pl
http://ump.waw.pl

In article <27446fc8-a7ab-438b-aaff-6e813d6d4c4d@l12g2000vby.googlegroups.com>,
 Szuwarek <paraszu@gmail.com> wrote:

On 27 Paź, 02:09, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
> Witam,
> Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie
> pogarsza, bo jego poziom agresji i generowanych bzdur radykalnie wzrasta
> ostatnimi czasy, zastanawiam sie nad wynajeciem specjalisty, ktory na
> podstawie analizy jego tworczosci na preclu wydalby diagnoze nt jego
> poczytalnosci.
> Osoby pragnace partcypowac w kosztach wynajecia takiego specjalisty
> proszone sa o kontakt na priv.
> Powyzsza analiza bedzie punktem wyjscia dla kolejnych dzialan.
> Pozdawiam
> TA

Zamiast zaśmiecać precla mógłbyś sam wybrać się do psychiatry. Więcej
pożytku by z tego było.
PLONK

A, dziekuje z rade.
Juz dopisuje cie do filtra.

TA

Zmiana tytułu

Thu, 27 Oct 2011 12:43:31 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):
 

Zamiast zaśmiecać precla mógłbyś sam wybrać się do psychiatry. Więcej
pożytku by z tego było.
PLONK

A, dziekuje z rade.
Juz dopisuje cie do filtra.

 Dopisz wszystkich. Zostaw sobie tylko Wolfa :)


--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

Kapsel pisze:

Thu, 27 Oct 2011 12:43:31 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):
 

Zamiast zaśmiecać precla mógłbyś sam wybrać się do psychiatry. Więcej
pożytku by z tego było.
PLONK

A, dziekuje z rade.
Juz dopisuje cie do filtra.

 Dopisz wszystkich. Zostaw sobie tylko Wolfa :)

Spoko, naprawdę już wielu niedopisanych nie zostało ;)
Najlepsze jest to, że tu rzekomy konflikt jest tylko głupawym pretekstem, bo na innych grupach gdzie Michała W. nie ma, też odstawia podobne cyrki i sypie plonkami jak z rękawa :)

--
marcin

A, dziekuje z rade.
Juz dopisuje cie do filtra.

O w mordę, ale ty żałosny facet(?) jesteś.
I nie, nie odpisuj mi nawet.

W dniu 27.10.2011 02:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Witam,
Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie pogarsza, bo jego poziom agresji i generowanych bzdur radykalnie wzrasta ostatnimi czasy, zastanawiam sie nad wynajeciem specjalisty, ktory na podstawie analizy jego tworczosci na preclu wydalby diagnoze nt jego poczytalnosci.
Osoby pragnace partcypowac w kosztach wynajecia takiego specjalisty proszone sa o kontakt na priv.
Powyzsza analiza bedzie punktem wyjscia dla kolejnych dzialan.
Pozdawiam
TA

Czy mogę spytać jaki jest cel tego posta?

Prosiłbym w miarę możliwości o odpowiedź z chwilą zastanowienia.

pozdr.
w.

Użytkownik "Wojciech Waga" <adun_wywalto_@o2.pl> napisał w wiadomości news:j8ar01$dog$1z-news.wcss.wroc.pl...

W dniu 27.10.2011 02:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jest jakiś kolejny wątek w tym temacie? Nie widzę (o zgrozo!) postów Titusa od dwóch dni - on coś ciągle pisze?


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 26/10/2011 Mbike Avenger 3 aktualizacja

kamil/Endurorider.pl pisze:

Użytkownik "Wojciech Waga" <adun_wywalto_@o2.pl> napisał w wiadomości news:j8ar01$dog$1z-news.wcss.wroc.pl...

W dniu 27.10.2011 02:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Jest jakiś kolejny wątek w tym temacie? Nie widzę (o zgrozo!) postów Titusa od dwóch dni - on coś ciągle pisze?

No właśnie na news.gazeta.pl są jakieś dziury.
Ale news.icm.edu.pl sobie radzi lepiej.

A posty Titusa? Ostatnie dwa chyba musisz sam przeczytać - sam stwierdzisz, czy Titus ma obsesję Wilkową czy nie ;->

BTW, czy Thunderbird potrafi sklecać nagłówki z różnych serwerów news?

Seco

On Thu, 27 Oct 2011 09:25:55 +0200, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

No właśnie na news.gazeta.pl są jakieś dziury.

To nie są dziury, po prostu admini pracują ;-) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

On 10/27/2011 09:25 AM, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote::

No właśnie na news.gazeta.pl są jakieś dziury.
Ale news.icm.edu.pl sobie radzi lepiej.

onetowy serwer też parę dni temu nawalał...

sz

kamil/Endurorider.pl wrote:

Jest jakiś kolejny wątek w tym temacie? Nie widzę (o zgrozo!) postów Titusa od dwóch dni - on coś ciągle pisze?

FYI: Titus nap....ala jak szalony. nie wiem czy sypia w ogóle bo ostatnie jego posty są z 2:09 i 5:24. jak widać krucjata wymaga poświęceń. myślę, że już niedługo zapoda coś nowego ze swoich wykopalisk, bo zabrał się za pamiętniki gg i leci cytatami (wątek "Wolff i Pan Samochodzik").

pozdrawiam,
geos

Użytkownik "geos" <geos@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:j8b12r$lon$1news.task.gda.pl...

kamil/Endurorider.pl wrote:

Jest jakiś kolejny wątek w tym temacie? Nie widzę (o zgrozo!) postów Titusa od dwóch dni - on coś ciągle pisze?

FYI: Titus nap....ala jak szalony. nie wiem czy sypia w ogóle bo ostatnie jego posty są z 2:09 i 5:24. jak widać krucjata wymaga poświęceń. myślę, że już niedługo zapoda coś nowego ze swoich wykopalisk, bo zabrał się za pamiętniki gg i leci cytatami (wątek "Wolff i Pan Samochodzik").

O, aż tak wesoło jest? Dobra, widzę na onecie te tematy...


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Endurorider.pl 26/10/2011 Mbike Avenger 3 aktualizacja

In article <j8b2e1$20h$1@inews.gazeta.pl>,
 "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> wrote:

Użytkownik "geos" <geos@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:j8b12r$lon$1news.task.gda.pl...
> kamil/Endurorider.pl wrote:
>> Jest jakiś kolejny wątek w tym temacie? Nie widzę (o zgrozo!) postów >> Titusa od dwóch dni - on coś ciągle pisze?
>
> FYI: Titus nap....ala jak szalony. nie wiem czy sypia w ogóle bo ostatnie > jego posty są z 2:09 i 5:24. jak widać krucjata wymaga poświęceń. myślę, > że już niedługo zapoda coś nowego ze swoich wykopalisk, bo zabrał się za > pamiętniki gg i leci cytatami (wątek "Wolff i Pan Samochodzik").

O, aż tak wesoło jest? Dobra, widzę na onecie te tematy...

Mhm.
Nie sypiam, bo pracuje jako stroz nocny. Nudna i monotonna praca, ale na brak czasu nie narzekam.

TA

Jest jakiś kolejny wątek w tym temacie? Nie widzę (o zgrozo!) postów Titusa od dwóch dni - on coś ciągle pisze?

Ja tam nie widzę postów obydwu Panów. I to od dawna. Ciekawe czemu :).

In article <j8ar01$dog$1@z-news.wcss.wroc.pl>,
 Wojciech Waga <adun_wywalto_@o2.pl> wrote:

W dniu 27.10.2011 02:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Witam,
> Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie > pogarsza, bo jego poziom agresji i generowanych bzdur radykalnie wzrasta > ostatnimi czasy, zastanawiam sie nad wynajeciem specjalisty, ktory na > podstawie analizy jego tworczosci na preclu wydalby diagnoze nt jego > poczytalnosci.
> Osoby pragnace partcypowac w kosztach wynajecia takiego specjalisty > proszone sa o kontakt na priv.
> Powyzsza analiza bedzie punktem wyjscia dla kolejnych dzialan.
> Pozdrawiam
> TA

Czy mogę spytać jaki jest cel tego posta?

Prosiłbym w miarę możliwości o odpowiedź z chwilą zastanowienia.

Cel tego posta jest jasno opisany w jego tresci.


Pozdrawiam
'Dzis pytanie, dzis odpowiedz' TA

W dniu 2011-10-27 02:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Witam,
Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie
pogarsza,
TA

Poniższe piszę akurat w odpowiedzi na Twój post ale dotyczy to Was obu.

Cytat ze strony  www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
…”Swoim prywatnym animozjom dawaj wyraz wyłącznie w listach prywatnych. Nie ma nic bardziej denerwującego i żenującego niż oglądanie grona publicznie wyzywających się osób”….

Szanowny Tytusie nie będę wnikał, kto zaczął te pyskĂłwki (Twoje z Wilkiem) i dlaczego, ale wiem jedno, ze mam tego dość.  Grupa dyskusyjna nie słuĹźy do toczenia prywatnych wojenek w tym wypadku Twoich z Wilkiem. Swoje porachunki załatwiajcie poza forum publicznym. Jeśli sam tego nie rozumiesz to poczytaj sobie o netykiecie.

Nie jestem ani stronnikiem Wilka ani Twoim. Obaj macie swoje dokonania rowerowe i tylko o okołorowerowej tematyce powinna być (kulturalna) dyskusja na forum tej grupy Tymczasem zmuszony jestem do przebijania się przez Wasze żałosne, wzajemnie złośliwe pyskówki, które nie wnoszą niczego do tematu wątku a tylko go zaśmiecają… Myślę, że już dawno przekroczyliście jakiekolwiek reguły przyzwoitości na tej grupie…
Zaś Tworzenie wątków o chorobie psychicznej Wilka powoduje u mnie wątpliwości co do Twojej kondycji psychofizycznej…

In article <j8b5c9$dtk$1@news.onet.pl>, Stas <gdziestamna@wp.pl> wrote:

W dniu 2011-10-27 02:09, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> Witam,
> Poniewaz wydaje mi sie, ze kol. Wolffowi ostatnio sie zdecydowanie
> pogarsza,
> TA

Poniższe piszę akurat w odpowiedzi na Twój post ale dotyczy to Was obu.

Cytat ze strony  www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
..."Swoim prywatnym animozjom dawaj wyraz wyłącznie w listach prywatnych. Nie ma nic bardziej denerwującego i żenującego niż oglądanie grona publicznie wyzywających się osób"....

Tam tez znajdziesz pewnie cos na temat kultury w sieci.
A takze konfiguracji KFa.

Szanowny Tytusie nie będę wnikał, kto zaczął te pyskówki (Twoje z Wilkiem) i dlaczego, ale wiem jedno, ze mam tego dość.  Grupa dyskusyjna nie służy do toczenia prywatnych wojenek w tym wypadku Twoich z Wilkiem. Swoje porachunki załatwiajcie poza forum publicznym. Jeśli sam tego nie rozumiesz to poczytaj sobie o netykiecie.

Zieeew.
Patrz wyzej.
Czy netykieta mowi cos nt jak walczyc z namolnymi trollami w sieci?

Nie jestem ani stronnikiem Wilka ani Twoim.

Wlasnie potwierdzasz, ze stajesz w obronie chamstwa i dresiarstwa.

Obaj macie swoje dokonania rowerowe

To ja jeszcze raz po raz enty.
Zadne dokonania rowerowe nie upowazniaja do chamstwa i agresji.
A zdaje sie ze do znaczacego odsetku grupowiczow to nie dociera.

Tymczasem zmuszony jestem do przebijania się przez Wasze żałosne, wzajemnie złośliwe pyskówki, które nie wnoszą niczego do tematu wątku a tylko go zaśmiecają... Myślę, że już dawno przekroczyliście jakiekolwiek reguły przyzwoitości na tej grupie...
Zaś Tworzenie wątków o chorobie psychicznej Wilka powoduje u mnie wątpliwości co do Twojej kondycji psychofizycznej...

Od filtrowania smieci masz KFa.
A poza tym przeraza mnie twoja dulszczyzna.

TA

W dniu 2011-10-27 13:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

In article<j8b5c9$dtk$1@news.onet.pl>, Stas<gdziestamna@wp.pl>  wrote:

Od filtrowania smieci masz KFa.
A poza tym przeraza mnie twoja dulszczyzna.

Ziewaj sobie czy rób co chcesz. Do powiedzenia mam dla Was obu tylko jedno:

1. Grupa dyskusyjna nie służy do toczenia prywatnych wojenek w tym wypadku Twoich z Wilkiem. Swoje porachunki załatwiajcie poza forum publicznym.

2.  Myślę, że już dawno przekroczyliście jakiekolwiek reguły przyzwoitości na tej grupie...

3. Tworzenie wątków o chorobie psychicznej Wilka czy też Wilka o Twojej płci (kilka postów niżej) powoduje u mnie wątpliwości co do WASZEJ kondycji psychofizycznej...

4. Chamstwo Wilka nie usprawiedliwia chamstwa Twojego i na odwrót. Dla mnie obaj jesteście siebie warci - w tym względzie.

5. Istnienie KF nie usprawiedliwia ani nie daje prawa do tworzenia takich postów jak Twoje i Wilka w tym wątku.


pa pa

On 27 Paź, 13:41, Stas <gdziesta...@wp.pl> wrote:

4. Chamstwo Wilka nie usprawiedliwia chamstwa Twojego i na odwrót. Dla
mnie obaj jesteście siebie warci - w tym względzie.

Wypraszam sobie, ja NIGDY nie stworzyłem wątku tylko po to by
kogokolwiek zaatakować, wrzucam tu masę relacji z moich wyjazdów i
merytorycznych postów, które natychmiast są atakowane przez grupową
pipę. Do Titusa - nie czepiłem się (niezaatakowany) od dłuższego
czasu, ale nie oczekuj, że będę tolerować kanalię, która czepia się do
każdej mojej wypowiedzi, która dziennie tworzy kilka wątków tylko po
to by mi dokopać, która z perfidią próbuje wykorzystać moje nazwisko.
Pewnych granic nie przekraczam (nie będę używał niczyjego nazwiska w
tytule wątku) - ale nie zamierzam udawać, że jak plują to deszcz pada
i na każdy atak z mojej strony będę tą żałosną imitację faceta
bezlitośnie obśmiewał.

--
http://wwww.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2011-10-27 14:02, Wilk pisze:

On 27 Paź, 13:41, Stas<gdziesta...@wp.pl>  wrote:

4. Chamstwo Wilka nie usprawiedliwia chamstwa Twojego i na odwrót. Dla
mnie obaj jesteście siebie warci - w tym względzie.

Wypraszam sobie, ja NIGDY nie stworzyłem wątku tylko po to by
kogokolwiek zaatakować,

Wilku nie śledzę Waszych utarczek, ale widziałem kilka Twoich uszczypliwych komentarzy co do Tutusa, a i jego do Twoich wynikających tylko i wyłącznie z wzajemnej antypatii...

Natomiast słowo chamstwo użyte w moim pkt.4 jest w rozumieniu Tytusa. To jest: skoro on uważa daną Twoją wypowiedź za chamstwo (a czy w mojej ocenie nim było nie dociekam) to nie może być to usprawiedliwieniem dla jego odpowiedzi podobnym tonie.

Zresztą uczepiłeś się tego słowa niepotrzebnie. Mi nie chodzi o zwalczanie chamstwa w Waszych postach ani dociekanie co jest chamskie a co nie i dlaczego. Chodzi o to aby Wasze wypowiedzi były w temacie wątku w którym się wypowiadacie  i bez osobistych wycieczek, badania płci, stanu psychicznego oponenta czy innych złośliwości mniejszego kalibru... A niestety w tym celujecie obaj na tej grupie i z tego punktu widzenia dla mnie się nie różnicie.

Jesteście już dużymi facetami a zachowujecie się jak dzieci i jak małe dzieci nawzajem się prowokujecie...

Może Tobie czy Tytusowie chodzi o takie prowokacje? Zobacz proszę jak bardzo rozwinęła się ta dyskusja w wątku który w ogóle nie powinien zaistnieć w usenecie...

Jest takie powiedzonko nie wiem czyje a pasuje jak ulał:
"Nie dyskutuj z głupcem, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem". Nie będę osądzał kto z Was jest głupcem a kto nie. Ale zobacz jak wygląda wasza dyskusja: Ponieważ czujesz się obrażony chorym wątkiem Tytusa o Tobie, sam zakładasz równie chory o Tytusie (niech będzie nawet "podwątek"). W wyniku otrzymujemy dwa wątki na tym samym poziomie... I na odwrót Tytus czuje się obrażony Twoją uszczypliwością gdzieś tam w którejś z Waszych dyskusji i stara się oddać Ci w podobny sposób. Skutek tego: mnóstwo niczego nie wnoszących,zbędnych, co najmniej nieuprzejmych postów, które nikogo innego nie interesują poza Wami dwoma. No chyba, żeby potraktować Was jako tutejszy folklor. A grupę czyta dużo więcej osób niż się na niej wypowiada...

PS. Na inwektywy w internecie czy gdziekolwiek indziej są dość sformalizowane rozwiązania, istnieją instytucje, którym tym się mogą zająć...
Choć moim zdaniem lepszym rozwiązaniem dla Was obu jest po prostu nie reagować albo w reakcjach nie zniżać się do poziomu oponenta...

On 27 Paź, 15:25, Stas <gdziesta...@wp.pl> wrote:

Może Tobie czy Tytusowie chodzi o takie prowokacje? Zobacz proszę jak
bardzo rozwinęła się ta dyskusja w wątku który w ogóle nie powinien
zaistnieć w usenecie...

Komu chodzi o prowokację - nietrudno sprawdzić. Przeczytaj sobie moje
wypowiedzi w wątkach (bardzo nielicznych) o wyjazdach Titusa -
przeczytaj sobie jego o wyjazdach moich (dużo liczniejszych) - i
będziesz miał odpowiedź. Zobacz ile ja wątków założyłem by mu dokopać
(0), ile on by dokopać mi (wiele). Żebym nie wiem jaki wyjazd zaliczył
- facet zawsze znajdzie w nim 50 rzeczy do których się przypieprzy, a
najbardziej go rozjusza jeśli ktoś uzna mój wyjazd za ciekawy - to
jest równoznaczne z uznaniem takiej osoby za chama i mojego wyznawcę.

Jest takie powiedzonko nie wiem czyje a pasuje jak ulał:
"Nie dyskutuj z głupcem, bo sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona
doświadczeniem". Nie będę osądzał kto z Was jest głupcem a kto nie. Ale
zobacz jak wygląda wasza dyskusja: Ponieważ czujesz się obrażony chorym
wątkiem Tytusa o Tobie, sam zakładasz równie chory o Tytusie (niech
będzie nawet "podwątek").

Mylisz pewne sprawy - ja już od dawna z nim nie dyskutuję (bo chyba
wszyscy jasno widzą, że nie da się go traktować poważnie); ja go
jedynie wyśmiewam, w moich wypowiedziach jest tylko ironia. Jesteś
człowiekiem bardzo naiwnym łudząc się, że gdybym faceta olał -
uspokoiłby się, mam tu wystarczająco duże doświadczenie by ręczyć Ci,
że to tylko go rozkręci. Uspokoiłby się TYLKO I WYŁĄCZNIE wtedy, gdyby
olali go dokładnie wszyscy. Niestety na to nie mam najmniejszego
wpływu, jeśli uda Ci się załatwić grupową ustawę na mocy której np. od
jutra nie odpowiadamy na żaden post tego faceta - obiecuję się
przyłączyć. Ale jak wiesz (równiez z własnego doświadczenia) - na to
nie ma najmniejszych szans. Niby stoisz z boku, niby się nie
angażujesz - ale jednak te parę słów postanowiłeś wtrącić; i
wystarczy, że podobnie zachowa się parę innych osób - w taki właśnie
sposób krótkie wątki zamieniają się w długie dyskusje zupełnie nie na
temat.

PS. Na inwektywy w internecie czy gdziekolwiek indziej są dość
sformalizowane rozwiązania, istnieją instytucje, którym tym się mogą
zająć...

Do pomocy instytucjonalnej w takich sprawach uciec się może tylko
miernota, sprawy osobiste załatwia się osobiście. Co byś o mnie
pomyślał, gdybym faceta podał do sądu za to że w internecie nazwał
mnie tak nie inaczej? Zdaję sobie sprawę, że za wykorzystywanie mojego
nazwiska w taki sposób jak to tu umyślnie robi - mógłbym kolesia
udupić w sądzie - ale nie są to moje metody, jak napisałem poniżej
pewnego poziomu nie schodzę.

Choć moim zdaniem lepszym rozwiązaniem dla Was obu jest po prostu nie
reagować albo w reakcjach nie zniżać się do poziomu oponenta...

Problem w tym, żeby dotrzeć z tym do Titusa, jak napisałem ja już od
dłuższego czasu go nie prowokuję, nie wstawiam złośliwości jeśli mnie
nie atakuje. Ale nie oczekuj, że będę ignorował jawne i bezustanne
ataki na moją osobę. Tylko problem w tym, że mamy do czynienia z
człowiekiem z coraz bardziej widoczną manią prześladowczą - i nie ma
sie co specjalnie łudzić, że prędko odpuści.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Dnia 27-10-2011 o 16:13:22 Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

 Przeczytaj sobie moje wypowiedzi w wątkach (bardzo nielicznych) o  wyjazdach Titusa -
przeczytaj sobie jego o wyjazdach moich (dużo liczniejszych) - i
będziesz miał odpowiedź. Zobacz ile ja wątków założyłem by mu dokopać
(0), ile on by dokopać mi (wiele).

Już widzę, jak wszyscy z mozołem licz: ile, kto i kiedy...

ZROZUM:

N I K O G O  W A S Z E  Ż A Ł O S N E, K O M P R O M I T U J Ą C E (Was  obu...) P Y S K Ó W K I

      N I E   O B C H O D Z Ą ! ! !


--
pozdrawiam

GALEX

On 27 Paź, 16:51, galex <rowerzysta@nie_spamowi_op.pl> wrote:

ZROZUM:

N I K O G O  W A S Z E  Ż A Ł O S N E, K O M P R O M I T U J Ą C E (Was  
obu...) P Y S K Ó W K I

      N I E   O B C H O D Z Ą ! ! !

Zejdź na ziemię - bawią całkiem dużą liczbę osób, od dawna tego typu
wątki mają najwięcej postów.
I pora żebyś zrozumiał, że nie będę pozwalał, żeby mnie ten koleś
bezustannie obrażał. Nie należę do tych co udają, że deszcz pada jak
ktoś pluje, co udają że mają kiepski słuch jak ktoś na nich bluzga.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2011-10-27 17:05, Wilk pisze:

On 27 Paź, 16:51, galex<rowerzysta@nie_spamowi_op.pl>  wrote:

ZROZUM:

N I K O G O  W A S Z E  Ż A Ł O S N E, K O M P R O M I T U J Ą C E (Was
obu...) P Y S K Ó W K I

       N I E   O B C H O D Z Ą ! ! !

Zejdź na ziemię - bawią całkiem dużą liczbę osób, od dawna tego typu
wątki mają najwięcej postów.
I pora żebyś zrozumiał, że nie będę pozwalał, żeby mnie ten koleś
bezustannie obrażał. Nie należę do tych co udają, że deszcz pada jak
ktoś pluje, co udają że mają kiepski słuch jak ktoś na nich bluzga.

Wcześniej napisałeś, że nie pójdziesz z tym do sądu. Więc jak to jest? Albo rybki, albo akwarium.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
... publikuję również na www.studioopinii.pl oraz johnkelly.salon24.pl ..

On 27 Paź, 17:26, johnkelly <st...@maciejrozalski.eu> wrote:

Wcześniej napisałeś, że nie pójdziesz z tym do sądu. Więc jak to jest?
Albo rybki, albo akwarium.

A co sądzisz, że sąd to jedyna droga by sobie poradzić z obelgami? Jak
wspomniałem - w takich sprawach ochrony prawa może szukać tylko
miernota, człowiek myślący poradzi sobie sam; choćby ośmieszając
bluzgającego. Oczywiście jak długo będzie trwał taki spór - to już nie
do mnie pytanie, obawiam się że nasza sierotka jeszcze nie raz
postanowi nam publicznie wypłakać swoje żale.

W każdym razie na weekend pewnie gdzieś wyskoczę na rowerze, by
wykorzystać ciągle doskonałą pogodę - więc na kolejną rundę trzeba
będzie poczekać aż wrzucę następną relację z wycieczki ;))

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Dnia 27-10-2011 o 17:05:43 Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):

od dawna tego typu wątki mają najwięcej postów.

Yhy...

A wygląda to mniej więcej tak:

T
  W
   T
    W
     T
      W
       T
        W
         T
          W
           T
            W
             T
              W
               T
                W
                 T
                  W
                   T
                    W
                     T
                      W
                       T
                        .
                        .
                        .
                        .
                        .
                        .
                        .
                        .
                        .
                                    W
                                      T
                                        W
                                          T
                                             W

etc, etc, etc......


--
pozdrawiam
galex

W dniu 2011-10-27 16:13, Wilk pisze:

On 27 Paź, 15:25, Stas<gdziesta...@wp.pl>  wrote:

Do pomocy instytucjonalnej w takich sprawach uciec się może tylko
miernota, sprawy osobiste załatwia się osobiście. Co byś o mnie
pomyślał, gdybym faceta podał do sądu za to że w internecie nazwał
mnie tak nie inaczej? Zdaję sobie sprawę, że za wykorzystywanie mojego
nazwiska w taki sposób jak to tu umyślnie robi - mógłbym kolesia
udupić w sądzie - ale nie są to moje metody, jak napisałem poniżej
pewnego poziomu nie schodzę.

Moim zdaniem już dawno zszedłeś poniżej pewnego poziomu do którego ja bym się nie zniżył. Obrzucacie się błotkiem z Tytusem, kto bardziej kogo uderzy. Jak dwójka małych dzieci w piaskownicy... albo biorąc Twoją terminologię jak dwie baby ;-) I to publicznie.

Gdybyś przestał reagować - a przynajmniej przestał reagować w chory sposób (patrz zmiana płci itp.) albo zareagował włączając w to właściwe instytucje uznałbym, że działasz rozsądnie. A tak widzę dzieciaka ścigającego się z drugim, kto wymyśli durniejszą odpowiedź (na posty Tytusa). I jeszcze dodajesz do tego jakieś dziwne teksty o miernotach i byciu prawdziwym facetem itp itd.

Naprawdę nie zamierzam być Twoim wrogiem. A to że, odpowiedziałem w tym wątku nie oznacza, że zgadzam się z tym co napisał o tobie Tytus. Ani z tym co Ty o nim piszesz.

Raczej dałem znać, że ja i jak widzę jeszcze parę aktywnych piszących mamy dość Waszej żałosnej przepychanki... Nie jest to wyłączna Twoja wina, że ona Trwa ale mogłeś sobie przynajmniej darować parę kąśliwych uwag w innych wątkach... i reagować rozsądnie w tym i jemu podobnych.

Twoim oponentem jest Tytus a nie ja czy Ci którzy mają poglądy podobne do moich...

Pisałeś w odpowiedzi na post galexa:
>> Zejdź na ziemię - bawią całkiem dużą liczbę osób, od dawna tego typu
>> wątki mają najwięcej postów.

Zgadzam się zejdź na ziemię. Pewnie niektórych bawią, ale raczej w sensie, że śmieją się obserwując jak dwóch ..... rowerzystów ;-) ściga się kto bardziej chory...

On 27 Paź, 17:56, Stas <gdziesta...@wp.pl> wrote:

Gdybyś przestał reagować - a przynajmniej przestał reagować w chory
sposób (patrz zmiana płci itp.) albo zareagował włączając w to właściwe
instytucje uznałbym, że działasz rozsądnie.

Tylko problem w tym - że mi na Twojej opinii nie zależy - wyjaśniłem
Ci po prostu, że nie jestem człowiekiem który będzie ignorował ataki
na swoją osobę. Pierwszy do ataku nie ruszam, ale jak chce facet wojny
- to będzie ją miał; zresztą jego nawet nie trzeba za mocno obśmiewać,
najlepiej robi to sam.

albo zareagował włączając w to właściwe
instytucje uznałbym, że działasz rozsądnie.

Pomyśl chwilę zanim coś napiszesz, bo szkoda czasu na komentowanie
takich złotych rad. Mam pójść do sądu - bo mnie nawiedzony facet
obraził w internecie? Proszę Wysokiego Sądu - on mnie przezywa!!!
Większego dowodu pieniactwa i infantylizmu - to już dać nie sposób
(pomijając już kwestię, że jego każdy sąd uniewinni ze względu na
niepoczytalność ;))

I jeszcze dodajesz do tego jakieś dziwne teksty o miernotach i
byciu prawdziwym facetem itp itd.

Myśl trochę szybciej kolego, bo jeśli żartu i ironii od rzeczywistości
nie umiesz rozróżnić - to nie bierz się za próbę oceny czyjegokolwiek
zachowania. Apelując do Sadurskiego, żeby zachowywał się jak prawdziwy
facet - staram się zwrócić jego uwagę na fakt, że dorosły mężczyzna
nie może swoich żali prać publicznie jak baba w maglu. A hiperbola
jest normalnym zabiegiem stylistycznym, szczególnie w ostrych
dyskusjach. A ja na tej grupie przerabiałem takich dziesiątki, w moją
stronę padał niejeden epitet, ja też innych nie oszczędzałem - ale
nikt z tego powodu się publicznie nie wypłakiwał jak ta żałosna pipa.
Stąd właśnie moje liczne kpiny nt. zmiany płci itp,
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2011-10-27 21:47, Wilk pisze:

On 27 Paź, 17:56, Stas<gdziesta...@wp.pl>  wrote:

  ale jak chce facet wojny > - to będzie ją miał;

czy to nie jest infantylne?

Pomyśl chwilę zanim coś napiszesz, bo szkoda czasu na komentowanie
takich złotych rad. >

Myśl trochę szybciej kolego, bo jeśli żartu i ironii od rzeczywistości
nie umiesz rozróżnić - to nie bierz się za próbę oceny czyjegokolwiek
zachowania. Apelując do Sadurskiego, żeby zachowywał się jak prawdziwy
facet - staram się zwrócić jego uwagę na fakt, że dorosły mężczyzna
nie może swoich żali prać publicznie jak baba w maglu. A hiperbola
jest normalnym zabiegiem stylistycznym, szczególnie w ostrych
dyskusjach. A ja na tej grupie przerabiałem takich dziesiątki, w moją
stronę padał niejeden epitet, ja też innych nie oszczędzałem - ale
nikt z tego powodu się publicznie nie wypłakiwał jak ta żałosna pipa.
Stąd właśnie moje liczne kpiny nt. zmiany płci itp,
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Szanowny kolego Wilku a ja Ci uparcie zwracam uwagę, "...na fakt, że dorosły mężczyzna  nie może swoich żali prać publicznie jak baba w maglu"... co od dawna obaj czynicie na tej grupie. I czego wielu ma już dość, jak to widać po wypowiedziach innych w tym wątku i sąsiednim...

Żarty, kpiny czy jak to określasz zabiegi stylistyczne zdecydowanie nie odpowiadają normie ani zasadom netykiety i dobrego wychowania.

I o czym Wy tu dyskutujecie? Czy Tutus jest kobietą a Wilk zdrowy psychicznie? To są tematy właściwe na grupie rowerowej? Czy dyskusja, nawet tzw. gorąca polega na nazywaniu kogoś pipą? Czy to są wypowiedzi nadające się do publikacji gdziekolwiek... Zdecydowanie nie.

Szkoda, że nie rozumiesz, iż nie możesz wypowiadać  się w pewien sposób - jeśli uważasz  się za normalnego czy kulturalnego (a taki jesteś swoim zdaniem prawda?), czy też chciałbyś aby inni tak Cie widzieli i traktowali. Pisząc na takim poziomie jak w tym wątku obaj dajecie o sobie negatywne świadectwo (mówiąc bardzo delikatnie, żeby nie użyć jakiejś hiperboli jak to określiłeś)...

Dnia 27 paź 2011 w liście
[news:d86b2705-5233-402d-929b-9e3ec56009c2f5g2000vbz.googlegroups.co
m] Wilk [m-wolff@wp.pl] napisał(a):

Tylko problem w tym - że mi na Twojej opinii nie zależy -
wyjaśniłem Ci po prostu, że nie jestem człowiekiem który będzie
ignorował ataki na swoją osobę.

Może problem w tym właśnie, że udzielając się na grupie dyskusyjnej nie bardzo chcesz poznać zdanie innych? Rozumiem, że jesteś doświadczony w wielu tematach, ale nie we wszystkich.

Pierwszy do ataku nie ruszam, ale
jak chce facet wojny - to będzie ją miał; zresztą jego nawet nie
trzeba za mocno obśmiewać, najlepiej robi to sam.

Fajnie, że sprawia radość ośmieszanie innych, ale jak już wielu wspomniało, słabo mieści się to w temacie grupy.

Prawda jest taka, że w ostatnim roku obsraliście z Titusem grupę niewiele wnoszącymi postami i obrzydziliście dużej liczbie osób, z tej niewielkiej liczby, która jeszcze na preclu pozostaje, przyjemność czytania dyskusji o tematyce rowerowej.

Rzucajcie gównem na privie, a nie robicie w wentylator i go włączacie - kto się nie schowa (czyt. nie wrzuci was do kf-a), ten cienias albo fanatyk waszy podjazdów. Nie tędy droga...

Myśl trochę szybciej kolego, bo jeśli żartu i ironii od
rzeczywistości nie umiesz rozróżnić - to nie bierz się za próbę
oceny czyjegokolwiek zachowania.

Bo ty jesteś wyrafinowanym ekspertem od żartu i ironii! Bagam! Jakoś nie zauwazyłem, żeby twoje teksty kogokolwiek tutaj bawiły. Prawdę powiedziawszy teksty was obu są na poziomie przedszkola.

Apelując do Sadurskiego, żeby
zachowywał się jak prawdziwy facet - staram się zwrócić jego uwagę
na fakt, że dorosły mężczyzna nie może swoich żali prać publicznie
jak baba w maglu.

Przeszkadza ci jego żalenie się, to nie reaguj. Ponieważ odpisujesz w prawie każdym wątku TA odnoszę wrażenie, że robisz to specjalnie, by podgrzać atmosferę. A to już się odpowiednio nazywa - trollowanie.


Podsumowując, dajcie do cholery żyć tej grupie i przyhamujcie! Macie coś do siebie, to nie chrzańcie o tym publicznie, bo to mało ciekawe.

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

In article <b23d84e3-444b-4a34-8457-bbe35b1ee210@eb8g2000vbb.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

Do pomocy instytucjonalnej w takich sprawach uciec się może tylko
miernota, sprawy osobiste załatwia się osobiście.

Och, moze czasem nie ma innych sposobow?
Co, mam sie moze umowic z toba na ustawke zeby osobiscie obic ci buzie?
To jakies dresiarskie metody.
Widzisz. Jestes tu bezczelny, arogancki i chamski bo wierzysz w swoja bezkarnosc. Albo jestes chory psychicznie.
Innej mozliwosci nie widze.

Co byś o mnie
pomyślał, gdybym faceta podał do sądu za to że w internecie nazwał
mnie tak nie inaczej? Zdaję sobie sprawę, że za wykorzystywanie mojego
nazwiska w taki sposób jak to tu umyślnie robi - mógłbym kolesia
udupić w sądzie - ale nie są to moje metody, jak napisałem poniżej
pewnego poziomu nie schodzę.

Ty mnie moglbys 'udupic'?
Chyba zartujesz?

Podsumujmy.
Pisalem, ze jestes chamem i aroganckim prymitywem.
A pisalem tak dlatego, ze od jakichs 3 lat _systematycznie_ uzywasz wobec mnie slow uznanych powszechnie za obrazliwe, a to badz: pierdola, pipa, ciota, w roznych odmianach.
Przez dluzszy czas mialem cie w KFie, wiec ci nie odpowiadalem. Jakos cie to nie powtrzymywalo. Systematycznie wykazywales bezinteresowna, chorobliwa, malpia zlosliwosc.
Ja wiem, ze byc moze w twoim srodowisku to normalne.
Otoz, uwierz mi, wsrod normalnych ludzi tak nie jest. Dlatego sugerowalem ze pochodzisz z jakiejs patologicznej rodziny. OK, moze nie. Moze wpadles tylko w jakies dresiarskie srodowisko. Moze siedziales za dlugo w wiezieniu. Moze byles dreczony w wojsku. Nie wiem.
Ale to co robisz jest sprzecznie z tym co okreslamy mianem norm spolecznych.

Pisalem, ze jestes notorycznym klamca i manipulantem.
I bardzo latwo byloby udowodnic przed sadem, ze tak wlasnie postepujesz.
Chocby cytujac klamliwe i oszczercze fakty dotyczace mnie, ktore tutaj zapodawales.
No, chyba, ze zaslonisz sie choroba psychiczna.

Teraz... mania wielkosci, brak poczucia wlasnej wartosci i jakies problemy z wlasna tozsamoscia seksualna.
Bo jak inaczej wyjasnic twoje ciagle lansowanie twojej osoby i nienawisc do tych ktorzy nie uwazaja cie za Mistrza?
A to ciagle proby podkreslania wlasnej meskosci? Przeciez temu wlasnie sluza twoje wyzwiska.
Nie, Wolff.
Pierwsze co zrobic moja obrona to zawnioskuje o skierowanie cie na badania psychiatryczne.

Nie spotkamy sie w sadzie jeszcze z jednego powodu - dla ciebie bylby to koniec macho Wolffa. I ty dobrze o tym wiesz.
Ja natomiast nie gwarantuje, ze kiedys nie strace cierpliwosci i sam nie wykonam tego ruchu.

jak napisałem ja już od
dłuższego czasu go nie prowokuję, nie wstawiam złośliwości jeśli mnie
nie atakuje.

Zieeew.
Owszem, wciaz to robisz, na dodatek potwierdzajac po raz kolejny ze jestes klamca.
Dalem ci pol roku szansy. Nie wykorzystales jej.

TA

In article <j8bg4c$oki$1@news.onet.pl>, Stas <gdziestamna@wp.pl> wrote:

W dniu 2011-10-27 13:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> In article<j8b5c9$dtk$1@news.onet.pl>, Stas<gdziestamna@wp.pl>  wrote:
>
> Od filtrowania smieci masz KFa.
> A poza tym przeraza mnie twoja dulszczyzna.


Ziewaj sobie czy rób co chcesz. Do powiedzenia mam dla Was obu tylko jedno:

1. Grupa dyskusyjna nie służy do toczenia prywatnych wojenek w tym wypadku Twoich z Wilkiem. Swoje porachunki załatwiajcie poza forum publicznym.

Znaczy co, sugerujesz jednak pojedynek?

Drogi kolego,
Jestes tu zdaje sie nowy i masz dobre checi.
Powolujesz sie na netykiete i dobre obyczaje.
Dobre obyczaje usenetowe polegaja m.in. na tym, ze zanim sie zabierze glos w jakims watku, zwlaszcza tak kontrowersyjnym, wypadalo sie zapoznac glebiej z tematem.
Od tego jest m.in. wyszukiwarka w googlegroups.

TA

W dniu 2011-10-28 04:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

In article<j8bg4c$oki$1@news.onet.pl>, Stas<gdziestamna@wp.pl>  wrote:

Drogi kolego,
Jestes tu zdaje sie nowy i masz dobre checi.

Użyłeś właściwego słowa "zdaje się". Otóż zapewniam Cię, że jestem jak najbardziej "stary". Co prawda wypowiadam się z rzadka ale czytam bardzo często... I to od dobrych paru lat. Rowerem jeżdżę prawdopodobnie dłużej od Ciebie...


Zapoznawać się głębiej z tematem Waszych pyskówek nie zamierzam, bo są ciekawsze rzeczy do zrobienia niż czytanie Waszych  głębokich wynurzeń na temat tego co o sobie myślicie wzajemnie.

Obaj piszecie na podobnym poziomie i obaj w gruncie rzeczy jesteście podobni. Tak samo zaśmiecacie tą grupę swoim sprzecznymi z jakimikolwiek zasadami (nie tylko netykieta) postami nie na temat. Uważacie, że Wam wolno bo ten drugi też to robi...

Mnie i jak to widać  w obu wątkach parę innych osób kompletnie nie obchodzi co o sobie sądzicie. Prosimy Was tylko grzecznie abyście swoje prywatne sprawy załatwiali poza tym forum, bo nie do tego ono służy.

[...]
Mnie i jak to widać  w obu wątkach parę innych osób kompletnie nie obchodzi co o sobie sądzicie. Prosimy Was tylko grzecznie abyście swoje prywatne sprawy załatwiali poza tym forum, bo nie do tego ono służy.

Mądrze piszesz ... z wyjątkiem ostatniego zdania :). Mianowicie istnieją osoby które konflikt mają we krwi i bez konfliktów nie mogą żyć. Znam kilka takich na żywo. I proszenie takich osób o "spokój" tylko jeszcze bardziej je nakręca. KF jedynym wyjściem.

Dnia 29 paź 2011 w liście [news:j8fd9s$l8o$1news.onet.pl] Dżejm
[i.have.no@email.org] napisał(a):

Mądrze piszesz ... z wyjątkiem ostatniego zdania :). Mianowicie
istnieją osoby które konflikt mają we krwi i bez konfliktów nie
mogą żyć. Znam kilka takich na żywo. I proszenie takich osób o
"spokój" tylko jeszcze bardziej je nakręca. KF jedynym wyjściem.

Ale próbować można. KF to raczej ostateczność...


--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

W dniu 2011-10-29 17:05, Rafał Wawrzycki pisze:

Dnia 29 paź 2011 w liście [news:j8fd9s$l8o$1news.onet.pl] Dżejm
[i.have.no@email.org] napisał(a):

Mądrze piszesz ... z wyjątkiem ostatniego zdania :). Mianowicie
istnieją osoby które konflikt mają we krwi i bez konfliktów nie
mogą żyć. Znam kilka takich na żywo. I proszenie takich osób o
"spokój" tylko jeszcze bardziej je nakręca. KF jedynym wyjściem.

Ale próbować można. KF to raczej ostateczność...

Dzięki za wsparcie :-) Może Panowie Wilk i Tytus dzięki NASZYM wysiłkom (paru grupowiczów w tym i sąsiednim wątku) zrozumieją, jak powinni się zachowywać na forum publicznym... Zresztą poza nim, też nie bardzo wypada tak robić...

Zamiast pojedynku, sądu czy obraźliwych postów na tej grupie radzę obu Panom spotkanie w realu przy herbacie/kawie/piwie lub na wspólnej trasie rowerowej i wyjaśnienie sobie na spokojnie wzajemnych żali. Ewentualnie dogadywać się via mail na priv  (z dużą wzajemną tolerancją na swoje poglądy)... Na tej grupie zaś tylko spokojne, niezłośliwe odpowiedzi mieszczące się w tematach wątków... Tylko tyle...

Ps. Wracam do swojego starego nicka, dotychczas nie zwracałem na to uwagi...

Dnia 30 paź 2011 w liście [news:j8j3st$h38$1news.onet.pl]
Staszek_eS (ex Stas) [gdziestamna@wp.pl] napisał(a):

Dzięki za wsparcie :-) Może Panowie Wilk i Tytus dzięki NASZYM
wysiłkom (paru grupowiczów w tym i sąsiednim wątku) zrozumieją,
jak powinni się zachowywać na forum publicznym... Zresztą poza
nim, też nie bardzo wypada tak robić...

No nie wiem, piszemy o ich beznadziejnym zachowaniu od dłuższego czasu, a jakoś niewiele do nich trafia. Może teraz...
 

Zamiast pojedynku, sądu czy obraźliwych postów na tej grupie radzę
obu Panom spotkanie w realu przy herbacie/kawie/piwie lub na
wspólnej trasie rowerowej i wyjaśnienie sobie na spokojnie
wzajemnych żali.

To już Alfer proponwał bodajże i zostało odrzucone (o ile dobrze pamiętam przez Michała). A z doświadczenia wiem, że ostre dyskusje na grupie zmieniają się zazwyczaj w ciekawe rozmowy w knajpie. Trzeba tylko chcieć.

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

In article <Xns9F8E8415A9671rwawrzyckiwppl@127.0.0.1>,
 Rafał Wawrzycki <rwawrzycki@WYWAL_TOwp.pl> wrote:

To już Alfer proponwał bodajże i zostało odrzucone (o ile dobrze pamiętam przez Michała).

Zle pamietasz.
Zadne z nas nie byl zainteresowany.
Z calkiem roznych powodow.
Ja swoje kilka razy wyjasnialem, ale widac masz krotka pamiec.

A z doświadczenia wiem, że ostre dyskusje na grupie zmieniają się zazwyczaj w ciekawe rozmowy w knajpie. Trzeba tylko chcieć.

O, nastepny ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem.
Dopisuje do filtra.

TA

Dnia 31 paź 2011 w liście [news:Titus_Atomicus-
54C0AA.19213231102011@newsfeed.onet.pl]  [Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world] napisał(a):

O, nastepny ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem.
Dopisuje do filtra.

Ech...

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

W dniu 2011-11-01 00:33, Rafał Wawrzycki pisze:

Dnia 31 paź 2011 w liście [news:Titus_Atomicus-
54C0AA.19213231102011@newsfeed.onet.pl]
[Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world] napisał(a):

O, nastepny ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem.
Dopisuje do filtra.

Ech...

Jak byłem w wojsku to na ukaranie nie odpowiadało się "ech"  tylko KARRRAA ;-)

Dnia 01 lis 2011 w liście [news:j8oflo$9nc$1news.onet.pl] Staszek_eS (ex Stas) [gdziestamna@wp.pl] napisał(a):

Ech...

Jak byłem w wojsku to na ukaranie nie odpowiadało się "ech"  tylko KARRRAA ;-)

Trepem nie byłem (choć w rezerwie jestem), to się nie znam ;)

Ech w znaczeniu - gadaj se człowieku do ściany. No ale cóż, tak ma być najwyraźniej...

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

Dnia Tue, 01 Nov 2011 00:33:00 +0100, Rafał Wawrzycki napisał(a):

O, nastepny ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem.
Dopisuje do filtra.

Ech...

On jest pierdolnięty :) Już chyba cały usenet wrzucił do KF, Ze dwa dni
temu nawet na pręgierzu coś smrodził, że mnie dopisuje (plonkowanie na
pręgierzu, hehe :)). Niby wcześniej już mnie miał, ale potem wyraziłem się
krytycznie o Iranie i mnie poprawił :) Zupełnie jak pryszczata nastolatka.
--
marcin

In article <j8j3st$h38$1@news.onet.pl>,
 "Staszek_eS (ex Stas)" <gdziestamna@wp.pl> wrote:

>
Dzięki za wsparcie :-) Może Panowie Wilk i Tytus dzięki NASZYM wysiłkom (paru grupowiczów w tym i sąsiednim wątku) zrozumieją, jak powinni się zachowywać na forum publicznym... Zresztą poza nim, też nie bardzo wypada tak robić...

Zamiast pojedynku, sądu czy obraźliwych postów na tej grupie radzę obu Panom spotkanie w realu przy herbacie/kawie/piwie lub na wspólnej trasie rowerowej i wyjaśnienie sobie na spokojnie wzajemnych żali.

Nie, no.
Jak do slupa.
Czytalem ze spory odsetek spoleczenstwa nie rozumiem slowa pisanego.
Plonk za wtrorny analfabetyzm i hipokryzje...
TA

On 31 Paź, 19:17, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Nie, no.
Jak do slupa.
Czytalem ze spory odsetek spoleczenstwa nie rozumiem slowa pisanego.
Plonk za wtrorny analfabetyzm i hipokryzje...

Kolego Staszku i Rafale. Jak jeszcze mieliście jakieś złudzenia, że do
tego gościa można próbować logicznie przemówić - to Wasze iluzje
właśnie prysły jak bańka mydlana ;))

Chcecie czegoś na temat grupy - to zapraszam do mojego wątku o
wypadzie MTB  w Góry Świętokrzyskie, ale jak znam życie - to ludzi
najbardziej zainteresuje nie piękny trasa, a krótki kawałek
przejechany po Parku Narodowym...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

In article <4d0ac971-22b1-41c5-967a-8c55ab27f98a@x20g2000vbl.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

Chcecie czegoś na temat grupy - to zapraszam do mojego wątku o
wypadzie MTB  w Góry Świętokrzyskie, ale jak znam życie - to ludzi
najbardziej zainteresuje nie piękny trasa, a krótki kawałek
przejechany po Parku Narodowym...

Drogi Wilku, jak widze, nie marnujesz KAZDEJ okazji, zeby sie zareklamowac.
Widze faktycznie ze prawie nikt sie twoim kolejnym wielkim wyjazdem nie zainteresowal. Ale myslalem, ze to dlatego ze wiekszosc twoich klakierow (lubu-dubu, lubu-dubu) mam w KFie.

TA

On 31 Paź, 20:48, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Widze faktycznie ze prawie nikt sie twoim kolejnym wielkim wyjazdem nie
zainteresowal.

Ci co ich takie wyjazdy interesują - sami są właśnie na trasie
wykorzystując jeden z ostatnich weekendów dobrej pogody przed zimą. A
różnica między nami jest taka - że Ty robisz taki ciekawy wyjazd jeden
na rok, a ja kilka w miesiącu ;))

Ale myslalem, ze to dlatego ze wiekszosc twoich klakierow (lubu-dubu,
lubu-dubu) mam w KFie.

No coś Ty!
A ja myślałem, że w KF-ie masz już wszystkich prócz mnie ;))
Spójrz prawdzie w oczy - co Ty byś tu Sadurski robił beze mnie? Raz
dwa byś z głodu padł, a tak to tylko ja Cie karmię, bo jesteś tak
bardzo wdzięcznym tematem do obśmiewania, że nie mogę sobie odmówić
tej przyjemności
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Chcecie czegoś na temat grupy - to zapraszam do mojego wątku o
wypadzie MTB  w Góry Świętokrzyskie, ale jak znam życie - to ludzi
najbardziej zainteresuje nie piękny trasa, a krótki kawałek
przejechany po Parku Narodowym...

Trasa piękna, opis fajnie się czytało, ale czemu nie mamy piętnować tego co jest niezgodne z prawem? Na pl.rec.gory się tępi ludzi co chodzą w czasie zagrożeń i za szlakami na terenach niedozwolonych, na innych grupach tłamsi się "chwalenie się" rekordami przejazdu danych odcinków autostrad; to są pozytywne zjawiska. Chodzi poniekąd też o dawanie przykładu. Poczyta to jeden z drugim i sobie urządzą DH ze Śnieżki w długi weekend majowy.
Nikt Ci nie zakaże tam jeździć- Twoja sprawa, choć nie trzeba tego potem puszczać w eter.

--
pozdrawiam
Mike
[WRO][M.T.Fuji]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

On 31 Paź, 21:08, Mike <mike...@mail.patrz.w.sigu> wrote:

Trasa piękna, opis fajnie się czytało, ale czemu nie mamy piętnować tego
co jest niezgodne z prawem?

Delikatny problem widzę w tym, że na tej grupie niemal zawsze
dyskutuje się o wszystkim - tylko nie o samym wyjeździe ;))
Jakimś "dziwnym przypadkiem" rozmowy nad tymi samymi wyjazdami na
forum sakwiarskim, a tutaj - mają zupełnie inny charakter. Tam ludzi
realnie interesuje to co się przeżyło, tutaj - interesuje jak się
przypieprzyć i jak znaleźć dziurę w całym

Chodzi poniekąd też o dawanie
przykładu. Poczyta to jeden z drugim i sobie urządzą DH ze Śnieżki w
długi weekend majowy.

Nie próbuj wzbudzić we mnie żalu za grzechy, szkoda Twojej energii. Na
całym szlaku miedzy Świętą Katarzyną a Gołoszycami (ponad 40km!)
spotkałem 3 (słownie trzy) osoby (w tym na terenie ŚPN osób 0, nie
licząc miejscowego 80-letniego dziadka pod bramką wjazdowa na Łysicę,
który spytał się czy tu wydoję pod górę :)), a była to bezdeszczowa
sobota, rower więc nikomu tu nie przeszkadza. Niestety większość
takich zakazów jest po prostu bez głowy, to czyste wygodnictwo
zarządzających parkami, bo dużo łatwiej zakazać niż coś dla
rowerzystów zrobić jak np. w Czechach (zakaz wjazdu na Śnieżkę to już
totalne kuriozum, bo na sam szczyt bitą drogą regularnie ładują się
samochody, a pod Strzechą Akademicką są jeszcze na mapach i znakach
szlaki rowerowe).

Usprawiedliwić pod względem społecznym (olewactwo przepisów tak
charakterystyczne dla Polaków, a w końcu Polakiem jestem :) się tego
nie da - i tego nie robię, przyznaję, że decyduje tu czysty egoizm,
który objawia się w ten sposób. Dla mnie po prostu góry i rower są
ważniejsze od przygłupich przepisów, jak zapłacę karę - to pretensji
specjalnych mieć nie będę.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 10/31/2011 09:37 PM, Wilk wrote::

Niestety większość
takich zakazów jest po prostu bez głowy, to czyste wygodnictwo
zarządzających parkami, bo dużo łatwiej zakazać niż coś dla
rowerzystów zrobić jak np. w Czechach (zakaz wjazdu na Śnieżkę to już
totalne kuriozum, bo na sam szczyt bitą drogą regularnie ładują się
samochody, a pod Strzechą Akademicką są jeszcze na mapach i znakach
szlaki rowerowe).

Czy większość to nie wiem. Ale spora część na pewno. Pojedynczy rowerzysta specjalnie przyrodzie nie zaszkodzi, ale większa grupa z pewnością w wielu przypadkach już może.

Na przykład zawsze chciałem po połoninach polskich rowerem się przejechać - jednak zakaz rowerów wprowadzony przez BPN jest jak najabrdziej sensowny. Nie mam zamiaru go z czysto egoistycznych pobudek łamać. Zostaje zawsze jeszcze z połoninami Ukraina:)

Ogólnie zakazy ruchu rowerów na drogach asfaltowych, czy utwardzonych - często są dość kontrowersyjne. IMHO w większości niepotrzebne. Natomaist po ścieżkach czy innych nieutwardzonych duktach na terenach chronionych bardzo często mają wielki sens. Sam w takich przypadkach staram się trzymać litery prawa. Nie mam takich dylematów natomiast na terenach miejskich, gdzie łamanie zakazu nie przyniesie przyrodzie szkody żadnej, a mi natomaist da wygodę czy oszczędność czasu.

a relacja ciekawa:)

sz

On 31 Paź, 21:58, "szaman (Baker)" <pieka...@op.pl> wrote:

Natomaist
po cie kach czy innych nieutwardzonych duktach na terenach chronionych
bardzo cz sto maj wielki sens.

Ciężko to ocenić, możliwe że masz rację, generalnie zalezy tu od
rodzaju szlaku. Szlaki wysoko w Bieszczadach - rzeczywiście można
sobie wyobrazić, że rower to zepsuje, ale np. w G. Świętokrzyskich
jest zupełnie inna nawierzchnia, nie sądzę żeby nawet duża liczba
rowerzystów w jakikolwiek sposób zniszczyła te szlaki, ten odcinek w
Parku Narodowym jest akurat bardzo twardy, jest tez sporo kamieni. A
np. w Bieszczadach wolno z kolei jeździć konno po PN, nawet po
połoninach - a konie psują szlaki w sposób nieporównywalny z rowerami,
więc ten argument (o psuciu szlaków) - jest IMO mało przekonujący. Jak
dla mnie wygląda to tak, że po prostu zarządzający parkiem uznali, że
konie (psujące szlaki, do tego srające gdzie popadnie:)) pasują tu
"klimatycznie" i z powodów sentymentalno-historycznych, a rowerzyści
już nie.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

W dniu 2011-10-31 20:04, Wilk pisze:

On 31 Paź, 19:17, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Nie, no.
Jak do slupa.
Czytalem ze spory odsetek spoleczenstwa nie rozumiem slowa pisanego.
Plonk za wtrorny analfabetyzm i hipokryzje...

Kolego Staszku i Rafale. Jak jeszcze mieliście jakieś złudzenia, że do
tego gościa można próbować logicznie przemówić - to Wasze iluzje
właśnie prysły jak bańka mydlana ;))

Chcecie czegoś na temat grupy -

No cóż, ja starałem  się dotrzeć do Was obu. Jaki skutek przyniosły te posty zobaczymy. Co mogłem to zrobiłem...

A wyjazd - zazdroszczę (byłem w tamtych okolicach wieki temu)... Choć przebiegi dzienne - oj, nie po mojemu to ;-)

Staszek_eS (ex Stas) pisze:

W dniu 2011-10-31 20:04, Wilk pisze:

On 31 Paź, 19:17, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Nie, no.
Jak do slupa.
Czytalem ze spory odsetek spoleczenstwa nie rozumiem slowa pisanego.
Plonk za wtrorny analfabetyzm i hipokryzje...

Kolego Staszku i Rafale. Jak jeszcze mieliście jakieś złudzenia, że do
tego gościa można próbować logicznie przemówić - to Wasze iluzje
właśnie prysły jak bańka mydlana ;))

Chcecie czegoś na temat grupy -

No cóż, ja starałem  się dotrzeć do Was obu. Jaki skutek przyniosły te posty zobaczymy. Co mogłem to zrobiłem...

Jedynie zasiliłeś Titusowego KF. Jest tam nas ze 60 osób z precla. Większość grzecznie prosiła Wilka i Titusa o spokój. Wtedy Titus dodawał takiego do KF jako wyznawcę Wilka i hipokrytę. Ciekawe, nie? :-) Titus cacy Wilku be...

Ale Panowie Wilk i Titus chyba nigdy nie zaprzestaną dyskusji.

Jedyny plus taki, że Titus niedługo wszystkich wywali do KF, nie będzie widział reakcji swoje durnowate odpowiedzi na posty Wilka. Wtedy się znudzi. A precel zyska.

A wyjazd - zazdroszczę (byłem w tamtych okolicach wieki temu)... Choć przebiegi dzienne - oj, nie po mojemu to ;-)

O jak, okolice zaiste piękne.

Seco

In article <j8fd9s$l8o$1@news.onet.pl>, Dżejm <i.have.no@email.org> wrote:

 Mianowicie istnieją osoby które konflikt mają we krwi i bez konfliktów nie mogą żyć. Znam kilka takich na żywo. I proszenie takich osób o "spokój" tylko jeszcze bardziej je nakręca. KF jedynym wyjściem.

Sa i tacy, ktorzy zawsze sie musza odezwac, nawet wtedy gdy nie maja nic do powiedzenia.

Pa.

TA

In article <j8di1k$k7s$1@news.onet.pl>, Stas <gdziestamna@wp.pl> wrote:

W dniu 2011-10-28 04:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
> In article<j8bg4c$oki$1@news.onet.pl>, Stas<gdziestamna@wp.pl>  wrote:
>

> Drogi kolego,
> Jestes tu zdaje sie nowy i masz dobre checi.
>

Użyłeś właściwego słowa "zdaje się". Otóż zapewniam Cię, że jestem jak najbardziej "stary". Co prawda wypowiadam się z rzadka ale czytam bardzo często... I to od dobrych paru lat. Rowerem jeżdżę prawdopodobnie dłużej od Ciebie...

Ojej.
Nastepny ktory nie wyrosl z porownywania fiutkow.
A przez chwile myslalem ze moge cie traktowac powaznie.

Zapoznawać się głębiej z tematem Waszych pyskówek nie zamierzam, bo są ciekawsze rzeczy do zrobienia niż czytanie Waszych  głębokich wynurzeń na temat tego co o sobie myślicie wzajemnie.

Mhm. To trzeba bylo przy tym zostac a nie teraz ostentacyjnie demostrowac swoja hipokryzje.

Obaj piszecie na podobnym poziomie i obaj w gruncie rzeczy jesteście podobni. Tak samo zaśmiecacie tą grupę swoim sprzecznymi z jakimikolwiek zasadami (nie tylko netykieta) postami nie na temat. Uważacie, że Wam wolno bo ten drugi też to robi...

A ja uwazam, ze piszesz na podobnym poziomie jak ci, ktorych juz wrzucilem do KF.
Oprocz dresow i trolli mam tam i kategorie hipokrytow.

Mnie i jak to widać  w obu wątkach parę innych osób kompletnie nie obchodzi co o sobie sądzicie. Prosimy Was tylko grzecznie abyście swoje prywatne sprawy załatwiali poza tym forum, bo nie do tego ono służy.

Mhm. A mnie z kolei kompletnie nie obchodzi co sadzisz o tym, co ja sobie sadze.
Dopisuje do KF.
Pa.

TA

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Mhm. A mnie z kolei kompletnie nie obchodzi co sadzisz o tym, co ja sobie sadze.
Dopisuje do KF.
Pa.

TA

Życzę ci aby świat Usenetu o tobie nie zapomniał. Ja swoim dzieciom na pewno będę opowiadał bajki o błędnym rycerzu precla. Trochę je podkoloryzuję, aby chorobę duszy przedstawić w kolorach sympatycznego szaleństwa. Mam nadzieję, że nie będziesz miał mi tego za złe.

Liczę też na to, że z czasem historia utrwali cię w akapitach wybornej tragifarsy a twoje preclowe imię będzie godnie wykorzystane w konkursie honorowanym nagrodą im. Titusa Atomicusa z Precla.

Niech Bóg ma Cię w swojej opiece.
Marek

W dniu 2011-10-31 19:27, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

In article<j8di1k$k7s$1@news.onet.pl>, Stas<gdziestamna@wp.pl>  wrote:

W dniu 2011-10-28 04:17, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

In article<j8bg4c$oki$1@news.onet.pl>, Stas<gdziestamna@wp.pl>   wrote:

Mhm. A mnie z kolei kompletnie nie obchodzi ...
Dopisuje do KF.
Pa.

TA

Łoł! mało nie przeoczyłem tak istotnej wieści. Zatem: KAARRRRRAAAAAA !

;-)

Staszek_eS (ex Stas) wrote:

Łoł! mało nie przeoczyłem tak istotnej wieści. Zatem: KAARRRRRAAAAAA !

no to już mniej więcej wiesz o co w tej grze chodzi. na levelu 1 odpadło najwięcej osób. na levelu 2 też całkiem sporo. ci ostrożniejsi, którzy się nie wychylali i mieli nadzieję odpadli trochę później. i tak to się kręci: zaczyna się kolejny level, w pewnym momencie wkracza Titus i sprząta. etap kończy się sukcesem, gdy uda się zapakować co najmniej 3 nowych. i tak w kółko. życie układa scenografię (góry, mazury itp.) ale procedury egzekucyjne Titusa są niezmienne.

pozdrawiam z KFa,
geos (level ~5)

On 2011-11-01, geos wrote:

Staszek_eS (ex Stas) wrote:

Łoł! mało nie przeoczyłem tak istotnej wieści. Zatem: KAARRRRRAAAAAA !

no to już mniej więcej wiesz o co w tej grze chodzi. na levelu 1 odpadło najwięcej osób. na levelu 2 też całkiem sporo. ci ostrożniejsi, którzy się nie wychylali i mieli nadzieję odpadli trochę później. i tak to się kręci: zaczyna się kolejny level, w pewnym momencie wkracza Titus i sprząta. etap kończy się sukcesem, gdy uda się zapakować co najmniej 3 nowych. i tak w kółko. życie układa scenografię (góry, mazury itp.) ale procedury egzekucyjne Titusa są niezmienne.

Znaczy gra polega na tym, żeby możliwie długo urągać Titusowi, ale w
taki sposób, żeby się nie zorientował?

Co ile liczone są rundy, po których można wskakiwać na kolejny level?
Halo halo, zasady muszą być jasne, musisz uzasadnić, dlaczego masz
akurat 5 level. :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

On 11/01/2011 03:16 PM, Jan Srzednicki wrote::

Znaczy gra polega na tym, żeby możliwie długo urągać Titusowi, ale w
taki sposób, żeby się nie zorientował?

Hmm, to Titus ma jakiegoś buga, mnie wpakował nim zdążyłem nawet pomyśleć o urąganiu :P

sz

On 01.11.2011 16:41, szaman (Baker) wrote:

On 11/01/2011 03:16 PM, Jan Srzednicki wrote::

Znaczy gra polega na tym, żeby możliwie długo urągać Titusowi, ale w
taki sposób, żeby się nie zorientował?

Hmm, to Titus ma jakiegoś buga, mnie wpakował nim zdążyłem nawet
pomyśleć o urąganiu :P

Tak sobie tłumacz swój niski level. Ale możesz się pocieszyć, że niektórzy w tą grę nawet grać nie próbują.

Fabian.

Jan Srzednicki wrote:

Co ile liczone są rundy, po których można wskakiwać na kolejny level?
Halo halo, zasady muszą być jasne, musisz uzasadnić, dlaczego masz
akurat 5 level. :)

bo dość późno, w stosunku do innych, "wszedłem do gry". po krótkiej wymianie zdań zostałem dresiarzem i zniknąłem w Titusowym KFie. level 5 nie oznacza jak wysoko doszedłem tylko moment unicestwienia :) w gruncie rzeczy nie przetrwałem nawet jednego levela, na 5 wszedłem i na 5 zginąłem :) jeśli chodzi o przetrwanie to można powiedzieć że Wilk ma status nieśmiertelnego :)

a rundy są liczone wraz z ważniejszymi "wejściami" Titusa. cisza, cisza, wchodzi Titus, machnie tuzin postów, i 3 ofiary nastuka :)

pozdrawiam,
geos

On 1 Lis, 18:14, geos <g...@nowhere.invalid> wrote:

jeśli chodzi o przetrwanie to można powiedzieć że Wilk ma
status nieśmiertelnego :)

I am immortal Wolverine!!!
http://www.youtube.com/watch?v=89W8VZnCueE&feature=related
(głośniki na maksa!)


A tutaj moje decydujące starcie z Titusem. Facet jest
nieprawdopodobnie upierdliwy i ni cholery nie można się od gościa
odczepić, z pozoru odporny na każdy cios. Trzeba więc sięgnąć po
bardziej radykalne rozwiązania...
http://www.youtube.com/watch?v=WQ_1yL7h-TQ
;)))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

In article <279b6abf-47ef-4560-b00e-3f2cdd6f9791@hc5g2000vbb.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 1 Lis, 18:14, geos <g...@nowhere.invalid> wrote:

> jeśli chodzi o przetrwanie to można powiedzieć że Wilk ma
> status nieśmiertelnego :)

I am immortal Wolverine!!!
http://www.youtube.com/watch?v=89W8VZnCueE&feature=related
(głośniki na maksa!)

A tutaj moje decydujące starcie z Titusem.

Hm, czy mi sie wydaje, czy rzeczywiscie jestes jakos dziwnie podniecony?

Facet jest
nieprawdopodobnie upierdliwy i ni cholery nie można się od gościa
odczepić, z pozoru odporny na każdy cios.

Powiedzialbym, ze jest odwrotnie. Nawet sie zastanawialem czy nie jestes botem. Przypominam tez, ze to ty sie mnie uczepiles, mimo, ze wielokrotnie sugerowalem ci delikatnie, zebys sobie poszedl.
Czyzby jakis klopoty z pamiecia? Czy moze znowu objawy powaznej choroby psychicznej?
Teraz jest juz troche za pozno.
No chyba, ze grzecznie przeprosisz za swoje chamskie zachowanie (ale do tego trzeba miec jaja), i obiecasz poprawe.
Albo okazesz zaswiadczenie, ze sie leczysz.

Trzeba więc sięgnąć po
bardziej radykalne rozwiązania...
http://www.youtube.com/watch?v=WQ_1yL7h-TQ

Reasumujmy.
Jak wyglada zycie Wollfa?
Jesli akurat nie jest zajety zdobywaniem gmin itp nonsensami czyta pod kolderka Pana Samochodzika (bo przeciez to niegodne mezczyzny, no i coby mama pomyslala, ale nie moze sie powstrzymac), oglada durnowate filmy dla nastolatkow. I pewnie namietnie gra w jakis nawalanki komputerowe.

TA

On 5 Lis, 16:07, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

Reasumujmy.

Riposta z gatunku tych, które Pan Zagłoba zwykł określać tekstem
"jakoby martwe cielę ogonem ruszyło"...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 11/01/2011 06:14 PM, geos wrote::

nie oznacza jak wysoko doszedłem tylko moment unicestwienia :) w gruncie
rzeczy nie przetrwałem nawet jednego levela, na 5 wszedłem i na 5
zginąłem :)

cheatujesz! :)

jeśli chodzi o przetrwanie to można powiedzieć że Wilk ma
status nieśmiertelnego :)

też cziter:P

sz