Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   czy krytykow PO w internecie czeka podobny los jak gen Petelickiego?

czy krytykow PO w internecie czeka podobny los jak gen Petelickiego?

Data: 2012-06-18 02:26:08
Autor: muto2100
czy krytykow PO w internecie czeka podobny los jak gen Petelickiego?
jak  wyzej!

Data: 2012-06-18 02:29:32
Autor: muto2100
czy krytykow PO w internecie czeka podobny los jak gen Petelickiego?
On 18 Cze, 11:26, muto2100 <misiaxxxxy...@gmail.com> wrote:
jak  wyzej!

Generał Petelicki dla Wprost o raporcie Zespołu Ekspertów Niezależnych
"Artur Bartkiewicz, Jakub Czermiński Wprost24:
Dlaczego ZEN przygotował raport o katastrofie smoleńskiej?
Gen. Sławomir Petelicki:
Spełniliśmy swój obywatelski obowiązek. Przygotowaliśmy całkowicie
apolityczny raport, ponieważ obywatele zasługują na to, by zapoznać
się z fachową oceną przyczyn tragedii z 10 kwietnia. Katastrofa nie
powinna być wykorzystywana w celach politycznych. Chcemy, aby Polacy
wyciągnęli z tragedii wnioski i odpowiedzieli sobie na pytanie co
robić, aby zacząć odbudowywać bezpieczeństwo państwa.
Czy państwa raport jest alternatywą dla raportu przygotowywanego przez
komisję pod przewodnictwem Jerzego Millera?
Myślę, że raport Millera nie zostanie w najbliższym czasie
upubliczniony. Być może komisja przedstawi go tuż przed wyborami - a
Donald Tusk demonstracyjnie zdymisjonuje ministra Bogdana Klicha. Chcę
jednak zaznaczyć, że nasz raport nie jest polemiką z technicznymi
ustaleniami specjalistów polskich i rosyjskich. W raporcie czytamy, że
jednym z głównych grzechów Donalda Tuska było przyjęcie konwencji
chicagowskiej jako podstawy do prowadzenia śledztwa... Decyzję zapadła
prawdopodobnie w trójkącie Donald Tusk-Tomasz Arabski-Paweł Graś. Dla
rządu rozwiązanie w którym śledztwo w sprawie katastrofy prowadzą
Rosjanie było wygodne, ponieważ Rosjanie odpowiedzialność za
katastrofy lotnicze -zwykle -zrzucają na pilotów. Tuż po katastrofie
czołowi politycy PO otrzymali SMS-a z instrukcją na temat tego jak
mają się wypowiadać na temat katastrofy. Tak się składa, że poznałem
treść tego SMS-a. Brzmiał on tak: "Katastrofę spowodowali piloci,
którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto
ich do tego skłonił". Donaldowi Tuskowi i jego współpracownikom od
początku nie chodziło o to, jak zostaną potraktowani Polacy. Chodziło
o ochronę własnych posad.
 I przyjęcie konwencji chicagowskiej miało im to ułatwić?
Oczywiście. W tym celu przekonywano Polaków, że lot prezydenta do
Smoleńska miał charakter cywilny, a i samolot był cywilny bo nie był
uzbrojony( słowa min.Millera ) Jak można mówić o cywilnym locie, skoro
wykonywali go wojskowi piloci, wg wojskowych instrukcji i dokumentów
lotu, a pasażerowie znajdowali się na pokładzie samolotu, który w
swojej nazwie ma przymiotnik "wojskowy" (litera "M" w nazwie Tu-154M
oznacza "military")? W dodatku samolot ten wchodził w skład wojskowego
pułku i na ogonie miał szachownicę ustawowo zastrzeżoną dla wojskowego
lotnictwa! Z raportu wynika, że rząd jest odpowiedzialny m.in. za
błędy w szkoleniu pilotów i złą kondycję 36. Specjalnego Pułku
Lotnictwa Transportowego.
Czy te grzechy nie obciążają też poprzednich ekip?
 Nie - to grzechy z ostatniego okresu, dlatego, że to za rządu Donalda
Tuska doszło do katastrofy samolotu CASA w Mirosławcu, która jak w
soczewce pokazała wszystkie braki polskiej armii. Z katastrofy nie
wyciągnięto jednak żadnych wniosków - i to jest główny grzech Donalda
Tuska, który po katastrofie w Mirosławcu nie zmusił B.Klicha do
prawdziwej reformy Wojska
 Samych pilotów, pana zdaniem, winą obarczać nie można...
Absolutnie. Kpt. Arkadiusza Protasiuka nie można winić za katastrofę,
tak jak Śp.kpt. Daniela Ambrozińskiego nie można winić za to, że jego
ludzie zostali ranni, a on sam zginął w Afganistanie (to po śmierci
kpt. Ambrozińskiego ostrą krytykę pod adresem MON skierował ówczesny
dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak - przyp. red.).
Żołnierz ma niezbywalne prawo być dobrze dowodzonym, a nasi żołnierze
dobrze dowodzeni nie byli. Kpt. Protasiuk w ogóle nie powinien był
wystartować z Okęcia. Ten lot był źle przygotowany. Jeżeli szef BOR
otrzymuje informacje, że jego ludzie nie zostali wpuszczeni na
lotnisko w Smoleńsku i nie mogą sprawdzić terenu - to powinien
natychmiast zameldować o tym ministrowi spraw wewnętrznych i
administracji, a ten o całej sprawie powinien poinformować premiera.
Czy części odpowiedzialności za złą organizację lotu nie ponosi
Kancelaria Prezydenta?
Absolutnie. Kancelaria Prezydenta układała tylko listę zaproszonych.
Za ich transport odpowiedzialna była strona rządowa. Gdyby Lech
Kaczyński zdecydował się na podróż do Smoleńska pociągiem to za
bezpieczeństwo w czasie jazdy odpowiadałaby PKP, BOR i ABW- a nie
Kancelaria Prezydenta. Gdyby pociągiem udali się generałowie poza PKP
odpowiadałaby Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego..
W dalszej części państwa raportu znajduje się zarzut, że Polska przy
wyjaśnianiu przyczyn katastrofy nie zwróciła się z prośbą o pomoc do
NATO.
 Na to nie ma żadnego wytłumaczenia. Po co wstępowaliśmy do NATO? Po
to żeby przedłużyć czas służby generałom? Tuż po katastrofie tylko
Bogdan Klich pamiętał, że Polska jest od 12 lat członkiem Sojuszu i
zaproponował, by poprosić NATO o pomoc. Ale premier tego nie chciał,
ponieważ gdyby śledztwo toczyło się pod auspicjami NATO raport końcowy
byłby miażdżący dla rządu i MON-u. Pojawiłoby się pytanie dlaczego
Tusk wcześniej nie zdymisjonował Bogdana Klicha. Najgorsze w tym
wszystkim jest postawienie Polaków w sytuacji bezbronnego petenta. A
przecież wchodziliśmy do NATO po to, żeby nas broniło.Sugeruje pan, że
gdyby NATO prowadziło śledztwo jego wyniki byłyby inne?
Rosjanie kłamią?
Tak ! NATO powiedziałoby nam o wiele więcej na temat przyczyn
katastrofy niż możemy się dowiedzieć od Rosjan. Rosjanie nie są
zainteresowani by pokazać całą sytuację - np. to co działo się w
baraku na lotnisku smoleńskim, którego nie można nazwać wieżą kontroli
lotów. Ale Tusk najwyraźniej też nie jest tym zainteresowany. A
przecież zwrócenie się do NATO tuż po katastrofie było obowiązkiem
premiera!. Przecież wtedy nie wiedzieliśmy co się stało. To mógł być
np. zamach czeczeńskiego terrorysty. Na teren obok lotniska mógł wejść
każdy z ręczną wyrzutnią rakiet . Wie pan jak Sojusz zareagował na to,
że Polska nie poprosiła go o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy? W końcu
na pokładzie samolotu leciało pięciu generałów dowodzących operacjami
NATO w Afganistanie i generał F.Gągor zatwierdzony na najwyższe
stanowisko w NATO. W tym momencie straciliśmy w NATO całą
wiarygodność. Efekt? Tuż po katastrofie USA podjęły decyzję o tym, że
- wbrew wcześniejszym ustaleniom - nie przekażą nam uzbrojonych
zestawów rakietowych Patriot. Skandaliczne było to, że tuż po
katastrofie minister Klich poinformował opinię publiczną o tym jak
płynnie zastępcy przejęli dowodzenie po tragicznie zmarłych
generałach. Minister chciał chyba uspokoić opinię publiczną... Ale
powinien był powiedzieć coś zupełnie innego. Minister obrony NATO-
wskiego państwa powinien przypomnieć, że w tym tragicznym momencie
stoi przy nas Sojuszu, że jesteśmy bezpieczni bo możemy liczyć na
NATO. Czy poza publikacją raportu ZEN planuje jakieś kolejne
posunięcia? Skoro znacie winnych to czy zamierzacie złożyć wnioski do
prokuratury o ich ściganie?
 My nie jesteśmy parlamentem. Nie możemy postawić premiera czy
ministrów przed Trybunałem Stanu. Nasz raport kończymy słowami: "jeśli
po ocenie raportu komisji szefa MSWiA i prokuratury Sejm nie podejmie
decyzji o postawieniu Donalda Tuska i Bogdana Klicha przed Trybunałem
Stanu będzie to oznaczało, że nawet największa tragedia narodowa w
Polsce po II wonie światowej nie jest w stanie nic zmienić, a system
bezpieczeństwa państwa będzie ulegał dalszej degradacji". My swoje
zadanie wykonaliśmy. Oczywiście jesteśmy gotowi spotkać się w tej
sprawie z premierem Donaldem Tuskiem - ale jestem pewien, że PR-owcy
odradzą mu takie spotkanie. Premier woli spotykać się z muzykami.
Podkreśla pan apolityczność raportu ZEN - ale zdaje pan sobie chyba
sprawę, że powielając wiele tez stawianych przez PiS, zostaniecie
oskarżeni o włączanie się w bieżącą walkę polityczną.
Nie słyszałem żeby PIS wspomniał o obowiązku zwrócenia się o pomoc do
NATO.Chcę podkreślić, że gdyby to PiS-owski rząd organizował ten lot
wszystko prawdopodobnie wyglądałoby identycznie. PiS nie podchodzi
profesjonalnie do bezpieczeństwa państwa o czym najlepiej świadczy
fakt rozbicia przez A.Macierewicza Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego.
Mógł przecież zostawić najlepszych młodych oficerów a zniszczył cały
tworzony latami dorobek tej cenionej przez NATO Służby! Poza tym chce
przypomnieć, że gdy Jarosława Kaczyński był premierem zakazał
ówczesnemu ministrowi Obrony Narodowej Radosławowi Sikorskiemu
kontaktów ze mną. Tylko Monika Olejnik uważa, że wspieram PIS ale jej
wszystko wolno! Skoro raport jest ostatnim głosem ZEN w sprawie
katastrofy smoleńskiej to czym teraz zajmie się wasz zespół? Będziemy
starali się pomagać Polakom w sprawach w których SA oszukiwani przez
władze. Ja osobiście marzę o nowoczesnych profesjonalnych Siłach
Zbrojnych służących rodakom tak jak GROM. A na razie mamy armię
świetnie opłacanych PRowców służących rządowi Naprawdę wierzycie, że w
ten sposób wpłyniecie na polską rzeczywistość? Że wasz głos nie zginie
wśród innych opinii? Tak - właśnie w taki sposób obywatele mogą
zmieniać rzeczywistość. Liczymy przede wszystkim na młode pokolenie,
które myśli już innymi kategoriami. Jeżdżę po Polsce, spotykam się z
młodymi ludźmi i muszę powiedzieć, że jestem optymistą."

Data: 2012-06-18 02:34:29
Autor: muto2100
czy krytykow PO w internecie czeka podobny los jak gen Petelickiego?
On 18 Cze, 11:26, muto2100 <misiaxxxxy...@gmail.com> wrote:
jak  wyzej!


Generał Petelicki dla Wprost o raporcie Zespołu Ekspertów Niezależnych
"Artur Bartkiewicz, Jakub Czermiński Wprost24:
Dlaczego ZEN przygotował raport o katastrofie smoleńskiej?
Gen. Sławomir Petelicki:
Spełniliśmy swój obywatelski obowiązek. Przygotowaliśmy całkowicie
apolityczny raport, ponieważ obywatele zasługują na to, by zapoznać
się z fachową oceną przyczyn tragedii z 10 kwietnia. Katastrofa nie
powinna być wykorzystywana w celach politycznych. Chcemy, aby Polacy
wyciągnęli z tragedii wnioski i odpowiedzieli sobie na pytanie co
robić, aby zacząć odbudowywać bezpieczeństwo państwa.
Czy państwa raport jest alternatywą dla raportu przygotowywanego przez
komisję pod przewodnictwem Jerzego Millera?
Myślę, że raport Millera nie zostanie w najbliższym czasie
upubliczniony. Być może komisja przedstawi go tuż przed wyborami - a
Donald Tusk demonstracyjnie zdymisjonuje ministra Bogdana Klicha. Chcę
jednak zaznaczyć, że nasz raport nie jest polemiką z technicznymi
ustaleniami specjalistów polskich i rosyjskich. W raporcie czytamy, że
jednym z głównych grzechów Donalda Tuska było przyjęcie konwencji
chicagowskiej jako podstawy do prowadzenia śledztwa... Decyzję zapadła
prawdopodobnie w trójkącie Donald Tusk-Tomasz Arabski-Paweł Graś. Dla
rządu rozwiązanie w którym śledztwo w sprawie katastrofy prowadzą
Rosjanie było wygodne, ponieważ Rosjanie odpowiedzialność za
katastrofy lotnicze -zwykle -zrzucają na pilotów. Tuż po katastrofie
czołowi politycy PO otrzymali SMS-a z instrukcją na temat tego jak
mają się wypowiadać na temat katastrofy. Tak się składa, że poznałem
treść tego SMS-a. Brzmiał on tak: "Katastrofę spowodowali piloci,
którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto
ich do tego skłonił". Donaldowi Tuskowi i jego współpracownikom od
początku nie chodziło o to, jak zostaną potraktowani Polacy. Chodziło
o ochronę własnych posad.
 I przyjęcie konwencji chicagowskiej miało im to ułatwić?
Oczywiście. W tym celu przekonywano Polaków, że lot prezydenta do
Smoleńska miał charakter cywilny, a i samolot był cywilny bo nie był
uzbrojony( słowa min.Millera ) Jak można mówić o cywilnym locie, skoro
wykonywali go wojskowi piloci, wg wojskowych instrukcji i dokumentów
lotu, a pasażerowie znajdowali się na pokładzie samolotu, który w
swojej nazwie ma przymiotnik "wojskowy" (litera "M" w nazwie Tu-154M
oznacza "military")? W dodatku samolot ten wchodził w skład wojskowego
pułku i na ogonie miał szachownicę ustawowo zastrzeżoną dla wojskowego
lotnictwa! Z raportu wynika, że rząd jest odpowiedzialny m.in. za
błędy w szkoleniu pilotów i złą kondycję 36. Specjalnego Pułku
Lotnictwa Transportowego.
Czy te grzechy nie obciążają też poprzednich ekip?
 Nie - to grzechy z ostatniego okresu, dlatego, że to za rządu Donalda
Tuska doszło do katastrofy samolotu CASA w Mirosławcu, która jak w
soczewce pokazała wszystkie braki polskiej armii. Z katastrofy nie
wyciągnięto jednak żadnych wniosków - i to jest główny grzech Donalda
Tuska, który po katastrofie w Mirosławcu nie zmusił B.Klicha do
prawdziwej reformy Wojska
 Samych pilotów, pana zdaniem, winą obarczać nie można...
Absolutnie. Kpt. Arkadiusza Protasiuka nie można winić za katastrofę,
tak jak Śp.kpt. Daniela Ambrozińskiego nie można winić za to, że jego
ludzie zostali ranni, a on sam zginął w Afganistanie (to po śmierci
kpt. Ambrozińskiego ostrą krytykę pod adresem MON skierował ówczesny
dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak - przyp. red.).
Żołnierz ma niezbywalne prawo być dobrze dowodzonym, a nasi żołnierze
dobrze dowodzeni nie byli. Kpt. Protasiuk w ogóle nie powinien był
wystartować z Okęcia. Ten lot był źle przygotowany. Jeżeli szef BOR
otrzymuje informacje, że jego ludzie nie zostali wpuszczeni na
lotnisko w Smoleńsku i nie mogą sprawdzić terenu - to powinien
natychmiast zameldować o tym ministrowi spraw wewnętrznych i
administracji, a ten o całej sprawie powinien poinformować premiera.
Czy części odpowiedzialności za złą organizację lotu nie ponosi
Kancelaria Prezydenta?
Absolutnie. Kancelaria Prezydenta układała tylko listę zaproszonych.
Za ich transport odpowiedzialna była strona rządowa. Gdyby Lech
Kaczyński zdecydował się na podróż do Smoleńska pociągiem to za
bezpieczeństwo w czasie jazdy odpowiadałaby PKP, BOR i ABW- a nie
Kancelaria Prezydenta. Gdyby pociągiem udali się generałowie poza PKP
odpowiadałaby Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego..
W dalszej części państwa raportu znajduje się zarzut, że Polska przy
wyjaśnianiu przyczyn katastrofy nie zwróciła się z prośbą o pomoc do
NATO.
 Na to nie ma żadnego wytłumaczenia. Po co wstępowaliśmy do NATO? Po
to żeby przedłużyć czas służby generałom? Tuż po katastrofie tylko
Bogdan Klich pamiętał, że Polska jest od 12 lat członkiem Sojuszu i
zaproponował, by poprosić NATO o pomoc. Ale premier tego nie chciał,
ponieważ gdyby śledztwo toczyło się pod auspicjami NATO raport końcowy
byłby miażdżący dla rządu i MON-u. Pojawiłoby się pytanie dlaczego
Tusk wcześniej nie zdymisjonował Bogdana Klicha. Najgorsze w tym
wszystkim jest postawienie Polaków w sytuacji bezbronnego petenta. A
przecież wchodziliśmy do NATO po to, żeby nas broniło.Sugeruje pan, że
gdyby NATO prowadziło śledztwo jego wyniki byłyby inne?
Rosjanie kłamią?
Tak ! NATO powiedziałoby nam o wiele więcej na temat przyczyn
katastrofy niż możemy się dowiedzieć od Rosjan. Rosjanie nie są
zainteresowani by pokazać całą sytuację - np. to co działo się w
baraku na lotnisku smoleńskim, którego nie można nazwać wieżą kontroli
lotów. Ale Tusk najwyraźniej też nie jest tym zainteresowany. A
przecież zwrócenie się do NATO tuż po katastrofie było obowiązkiem
premiera!. Przecież wtedy nie wiedzieliśmy co się stało. To mógł być
np. zamach czeczeńskiego terrorysty. Na teren obok lotniska mógł wejść
każdy z ręczną wyrzutnią rakiet . Wie pan jak Sojusz zareagował na to,
że Polska nie poprosiła go o pomoc w wyjaśnieniu katastrofy? W końcu
na pokładzie samolotu leciało pięciu generałów dowodzących operacjami
NATO w Afganistanie i generał F.Gągor zatwierdzony na najwyższe
stanowisko w NATO. W tym momencie straciliśmy w NATO całą
wiarygodność. Efekt? Tuż po katastrofie USA podjęły decyzję o tym, że
- wbrew wcześniejszym ustaleniom - nie przekażą nam uzbrojonych
zestawów rakietowych Patriot. Skandaliczne było to, że tuż po
katastrofie minister Klich poinformował opinię publiczną o tym jak
płynnie zastępcy przejęli dowodzenie po tragicznie zmarłych
generałach. Minister chciał chyba uspokoić opinię publiczną... Ale
powinien był powiedzieć coś zupełnie innego. Minister obrony NATO-
wskiego państwa powinien przypomnieć, że w tym tragicznym momencie
stoi przy nas Sojuszu, że jesteśmy bezpieczni bo możemy liczyć na
NATO. Czy poza publikacją raportu ZEN planuje jakieś kolejne
posunięcia? Skoro znacie winnych to czy zamierzacie złożyć wnioski do
prokuratury o ich ściganie?
 My nie jesteśmy parlamentem. Nie możemy postawić premiera czy
ministrów przed Trybunałem Stanu. Nasz raport kończymy słowami: "jeśli
po ocenie raportu komisji szefa MSWiA i prokuratury Sejm nie podejmie
decyzji o postawieniu Donalda Tuska i Bogdana Klicha przed Trybunałem
Stanu będzie to oznaczało, że nawet największa tragedia narodowa w
Polsce po II wonie światowej nie jest w stanie nic zmienić, a system
bezpieczeństwa państwa będzie ulegał dalszej degradacji". My swoje
zadanie wykonaliśmy. Oczywiście jesteśmy gotowi spotkać się w tej
sprawie z premierem Donaldem Tuskiem - ale jestem pewien, że PR-owcy
odradzą mu takie spotkanie. Premier woli spotykać się z muzykami.
Podkreśla pan apolityczność raportu ZEN - ale zdaje pan sobie chyba
sprawę, że powielając wiele tez stawianych przez PiS, zostaniecie
oskarżeni o włączanie się w bieżącą walkę polityczną.
Nie słyszałem żeby PIS wspomniał o obowiązku zwrócenia się o pomoc do
NATO.Chcę podkreślić, że gdyby to PiS-owski rząd organizował ten lot
wszystko prawdopodobnie wyglądałoby identycznie. PiS nie podchodzi
profesjonalnie do bezpieczeństwa państwa o czym najlepiej świadczy
fakt rozbicia przez A.Macierewicza Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego.
Mógł przecież zostawić najlepszych młodych oficerów a zniszczył cały
tworzony latami dorobek tej cenionej przez NATO Służby! Poza tym chce
przypomnieć, że gdy Jarosława Kaczyński był premierem zakazał
ówczesnemu ministrowi Obrony Narodowej Radosławowi Sikorskiemu
kontaktów ze mną. Tylko Monika Olejnik uważa, że wspieram PIS ale jej
wszystko wolno! Skoro raport jest ostatnim głosem ZEN w sprawie
katastrofy smoleńskiej to czym teraz zajmie się wasz zespół? Będziemy
starali się pomagać Polakom w sprawach w których SA oszukiwani przez
władze. Ja osobiście marzę o nowoczesnych profesjonalnych Siłach
Zbrojnych służących rodakom tak jak GROM. A na razie mamy armię
świetnie opłacanych PRowców służących rządowi Naprawdę wierzycie, że w
ten sposób wpłyniecie na polską rzeczywistość? Że wasz głos nie zginie
wśród innych opinii? Tak - właśnie w taki sposób obywatele mogą
zmieniać rzeczywistość. Liczymy przede wszystkim na młode pokolenie,
które myśli już innymi kategoriami. Jeżdżę po Polsce, spotykam się z
młodymi ludźmi i muszę powiedzieć, że jestem optymistą."

czy krytykow PO w internecie czeka podobny los jak gen Petelickiego?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona