Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

Data: 2010-07-24 20:52:26
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow2
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
czytałem sobie ostatnio OWU ubezpieczenia NNW
i wśród standardowych stosowanych przez każdego
ubezpieczyciela wylączeń są katastrofy samolotowe
inne niż katastrofa samolotu pasażerskiego.

przez media przetoczyły się informacje jakoby
lot tupolewa 154 był lotem niepaństwowym
nieoficjalnym a nawet prywatną wycieczką Lecha K.
ale IMHO nie mozna go nazwać lotem "pasażerskim"

osoby inne niż prezydent, jeśli miały przy sobie
karty kredytowe, zapewne miały wykupione "jakieś"
ubezpieczenie, ale ubezpieczenie to nie obejmuje
wg mnie katastrofy smolenskiej.

wniosek: figa, rodziny ofiar nie dostaną odszkodowań.

dobrze myślę?

--


Data: 2010-07-24 19:03:09
Autor: jureq
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
Dnia Sat, 24 Jul 2010 20:52:26 +0200, zwyklyklientwieluzwyklychbankow2
napisał(a):

wniosek: figa, rodziny ofiar nie dostaną odszkodowań.

dobrze myślę?

Źle myślisz. Nie dostaną odszkodowań od ubezpieczyciela. Dostana od kogo innego. Wszystko wskazuje na to, że od właściciela samolotu czyli od państwa, A mówiąc inaczej na to odszkodowanie złożymy się my wszyscy,

Data: 2010-07-24 21:09:18
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow2
czy lot do smoleńska 10.04.2010 byłubezpieczony?
Dnia Sat, 24 Jul 2010 20:52:26 +0200, zwyklyklientwieluzwyklychbankow2
napisa�a):

> wniosek: figa, rodziny ofiar nie dostana odszkodowan
> > dobrze mysle?

zle mylisz.

zgadzam się, to że państwo zapłaci coś extra (już chyba dostali 40.000
nie pamiętam na osobę czy za osobę) ale mnie interesuje czy dostaną
także od ubezpieczyciela.

i tutaj (jeśli dobrze zrozumiałem) kolega także uważa że NIE dostaną.

--


Data: 2010-07-24 19:27:40
Autor: witek
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
zwyklyklientwieluzwyklychbankow2@op.pl wrote:
czytałem sobie ostatnio OWU ubezpieczenia NNW
i wśród standardowych stosowanych przez każdego
ubezpieczyciela wylączeń są katastrofy samolotowe
inne niż katastrofa samolotu pasażerskiego.

a zauważyłeś, że to był samolot wojskowy?

Data: 2010-07-25 14:55:38
Autor: kashmiri
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> dared to write:
zwyklyklientwieluzwyklychbankow2@op.pl wrote:
czytałem sobie ostatnio OWU ubezpieczenia NNW
i wśród standardowych stosowanych przez każdego
ubezpieczyciela wylączeń są katastrofy samolotowe
inne niż katastrofa samolotu pasażerskiego.

a zauważyłeś, że to był samolot wojskowy?

W wojsku nie mają samolotów pasażerskich?

Data: 2010-07-24 21:28:38
Autor: Krzysztof Halasa
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
zwyklyklientwieluzwyklychbankow2@op.pl writes:

czytałem sobie ostatnio OWU ubezpieczenia NNW
i wśród standardowych stosowanych przez każdego
ubezpieczyciela wylączeń są katastrofy samolotowe
inne niĹź katastrofa samolotu pasaĹźerskiego.

przez media przetoczyły się informacje jakoby
lot tupolewa 154 był lotem niepaństwowym
nieoficjalnym a nawet prywatną wycieczką Lecha K.
ale IMHO nie mozna go nazwać lotem "pasażerskim"

To kwestia interpretacji przez sąd, moim zdaniem to byl lot pasazerski.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-07-24 19:29:22
Autor: witek
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ube zpieczony?
Krzysztof Halasa wrote:
zwyklyklientwieluzwyklychbankow2@op.pl writes:

czytałem sobie ostatnio OWU ubezpieczenia NNW
i wśród standardowych stosowanych przez każdego
ubezpieczyciela wylączeń są katastrofy samolotowe
inne niĹź katastrofa samolotu pasaĹźerskiego.

przez media przetoczyły się informacje jakoby
lot tupolewa 154 był lotem niepaństwowym
nieoficjalnym a nawet prywatną wycieczką Lecha K.
ale IMHO nie mozna go nazwać lotem "pasażerskim"

To kwestia interpretacji przez sąd, moim zdaniem to byl lot pasazerski.


pasaĹźerski w sensie, na pewno nie towarowy.
Samolot jak i sam lot był w dyspozycji wojska i na pewno nie był to lot cywilny.

Data: 2010-07-26 23:59:18
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

"witek" i2g0h9$bqc$6@inews.gazeta.pl

pasażerski w sensie, na pewno nie towarowy.
Samolot jak i sam lot był w dyspozycji wojska i na pewno nie był to lot cywilny.

Właśnie nie jest to pewne, że to nie był cywilny lot.

Owszem -- nie był to zwykły lot cywilny i nie było konieczności
zamykania drzwi kabiny pilotów, ale ponoć nie był to lot wojskowy.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-07-27 23:18:27
Autor: Krzysztof Halasa
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> writes:

Owszem -- nie był to zwykły lot cywilny i nie było konieczności
zamykania drzwi kabiny pilotĂłw

Jedno z drugim nie ma nic wspolnego. BTW przed 2001 rokiem bardzo czesto
drzwi byly otwarte takze w normalnych, rozkladowych lotach. Teraz nawet
jesli tam juz tak nie jest (zalezy od linii, zdaza sie), to jest to
norma w innych rodzajach lotow (np. w "biznesowych").
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-07-28 00:47:52
Autor: MarekZ
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
Użytkownik "Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m3630039p8.fsf@intrepid.localdomain...

Jedno z drugim nie ma nic wspolnego. BTW przed 2001 rokiem bardzo czesto
drzwi byly otwarte takze w normalnych, rozkladowych lotach. Teraz nawet
jesli tam juz tak nie jest (zalezy od linii, zdaza sie), to jest to
norma w innych rodzajach lotow (np. w "biznesowych").

Ba, są samoloty pasażerskie, w których w ogóle te drzwi nie istnieją, np.
JetStream albo niektóre ATR. Latają takie na trasach KRK-GDN, KRK-POZ itd. I do tego jeszcze śliczne stewki! :)

Data: 2010-07-28 19:05:37
Autor: szczurwa
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
On 28 Lip, 00:47, "MarekZ" <b...@adresu.w.pl> wrote:

do tego jeszcze śliczne stewki! :)

Dokładnie tak..;-)

Data: 2010-07-29 19:32:40
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

"Krzysztof Halasa" m3630039p8.fsf@intrepid.localdomain

Owszem -- nie był to zwykły lot cywilny i nie było konieczności
zamykania drzwi kabiny pilotów

Jedno z drugim nie ma nic wspolnego.

Nie twierdzę, że istnieje korelacja w dwie strony -- {drzwi mogą
być otwarte} wtedy, i tylko wtedy, gdy {lot jest wojskowy}. :)
Natomiast twierdzę, że otwarcie wiadomych drzwi niekoniecznie
było efektem zakwalifikowania tego lotu do lotów wojskowych. :)

BTW przed 2001 rokiem bardzo czesto
drzwi byly otwarte takze w normalnych, rozkladowych lotach. Teraz nawet
jesli tam juz tak nie jest (zalezy od linii, zdaza sie),

Wiadoma Tamara twierdzi, że w kabinie pilotów mogą być tylko piloci w czasie lotu.
Klich na to, że tak jest w zwykłych pasażerskich, ale nie w specjalnych lotach.

to jest to norma w innych rodzajach lotów (np. w "biznesowych").

-=-

Aby było jasne -- ja nie latam. :) Ani do Smoleńska, ani nawet
do sracza. (jak Kolina z wiadomej grupy)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2010-07-29 23:46:50
Autor: Krzysztof Halasa
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> writes:

Wiadoma Tamara twierdzi, że w kabinie pilotów mogą być tylko piloci w
czasie lotu.

Nie wiem jaka Tamara, ale to, ze w kabinie pilotow czesto lataja m.in.
pracownicy danej linii lotniczej (niekoniecznie bedacy pilotami) to
chyba zadna tajemnica.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-07-29 17:58:03
Autor: witek
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ube zpieczony?
Krzysztof Halasa wrote:
"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> writes:

Wiadoma Tamara twierdzi, że w kabinie pilotów mogą być tylko piloci w
czasie lotu.

Nie wiem jaka Tamara, ale to, ze w kabinie pilotow czesto lataja m.in.
pracownicy danej linii lotniczej (niekoniecznie bedacy pilotami) to
chyba zadna tajemnica.

Gdzie?

Bo jakoś tego nie zauważyłem.
owszem, dostają gratisowy boarding pass, ale grzecznie siadają na swoim krzesełku.
Ani razu nie spotkałem się z przypadkiem, żeby ktokolwiek po za pilotami siedział w kabinie.
Nawet stewardessy porozumiewają się przez telefon z pilotami.

Data: 2010-07-30 22:05:00
Autor: Krzysztof Halasa
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

Nie wiem jaka Tamara, ale to, ze w kabinie pilotow czesto lataja m.in.
pracownicy danej linii lotniczej (niekoniecznie bedacy pilotami) to
chyba zadna tajemnica.

Gdzie?

Raczej - gdzie nie?

Bo jakoś tego nie zauważyłem.

Bo to nie jest takie latwe do zauwazenia. Przeciez drzwi sa zamkniete.

owszem, dostają gratisowy boarding pass, ale grzecznie siadają na
swoim krzesełku.

Zwlaszcza jesli jest komplet, i (przeciez overbooking) trzeba normalnych
pasazerow przechowywac w hotelu. A np. trzeba wyslac druga zaloge
(pilotow, personel pokladowy, czy kogokolwiek) na inne lotnisko, bo np.
stamtad beda sami leciec za chwile.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-08-02 15:15:31
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

"witek" i2t124$280$22@inews.gazeta.pl

Bo jakoś tego nie zauważyłem. owszem, dostają gratisowy boarding pass,
ale grzecznie siadają na swoim krzesełku. Ani razu nie spotkałem się
z przypadkiem, żeby ktokolwiek po za pilotami siedział w kabinie.
Nawet stewardessy porozumiewają się przez telefon z pilotami.

Co widać wyraźnie na filmach o lataniu. Siedzi poza kabiną na
swoim miejscu i potrafi się przypiąć pasami do krzesełka. :)


"Krzysztof Halasa" m3eiemt0z9.fsf@intrepid.localdomain

Wiadoma Tamara twierdzi, że w kabinie pilotów mogą być tylko piloci w czasie lotu.

Nie wiem jaka Tamara,

Ale interesuję się tym lotem. ;)

ale to, ze w kabinie pilotow czesto lataja m.in.
pracownicy danej linii lotniczej (niekoniecznie bedacy pilotami) to
chyba zadna tajemnica.

Nie latają. :) Klich niemal bił się z Tamarą -- twierdził zawzięcie, że
i owszem, w lotach cywilnych nie wolno, ale to nie był zwykły lot i nie
zachodziła na przykład) obawa porwania samolotu przez ,,pasażerów''. :)
Może akurat to nie była jego argumentacja (bo i inni podejmowali temat
,,osób postronnych'' w tej kabinie) ale na pewno Klich bronił Polaków
i twierdził, że w lotach cywilnych nie ma zezwolenia na przebywanie
w kabinie osób postronnych, ale to nie był zwykły lot cywilny, zaś
w lotach wojskowych -- Rosji nic do naszych praw.

I chyba Klich twierdził, że właśnie z uwagi na to, że to był lot ,,wojskowy''
(czy tylko samolot wojskowy -- trudno mi z głowy literalnie cytować) nie było
niczym niestosownym przebywanie osób postronnych w kabinie pilotów. :)

-=-

Do obu panów i do reszty:

Aby było jasne -- ja nie latam. Ani do Smoleńska, ani nawet do sracza.
Bywało blisko, ale na ,,randkach'' z lekarzami się skończyło. Teraz do
sracza chodzę (nawet nie biegam, nie wspominając już o lataniu) majestatycznie,
powoli, spokojnie... Długo podnoszę deskę klozetową,... Znaczy... Sraczową
i majestatycznie (jak król!) siadam... Nie latam...

Nawet po wypiciu dużej ilości mleka -- nie latam. :) Mleko (choć lekarze
odradzają) pomaga mi we wzmacnianiu kości i stawów. :) Gdy pewnego dnia te
stawy i kości osłabną, będą się znów łamały, albowiem zrezygnowałem z uważania
(że tak to określę) na nie i tłukę nimi w co się da... To znaczy ,,bywa tak, że
uderzę przypadkiem, niechcący (z powodu lekceważenia i niechlujstwa) kolanem czy
stopą (a nawet ręką) w coś dość mocno... Jak za dawnych lat, gdy mogłem tak po
prostu zwalić się na kolana bez czynienia sobie krzywdy. :) Godzina bez uderzenia
nogą czy ręką o futrynę, pieniek nad wodą, nogę od stołu czy od krzesła -- to
godzina stracona. ;) Właśnie grzmotnąłem prawym kolanem, gdy tankowałem mleko
z kartonu do kubka. :) Bolało, ale żadnej dysfunkcji nie ma. :) Bywa tak, że
nic nie boli na czas -- i to mnie niepokoi, bo ból powinien istnieć, aby ostrzegać. :)

Ciekawe, czy pokonam również astmę i alergię. :) Chorobę zatok pokonałem. :)
Na razie PEFy rosną i pokazują, że nawet odrobina dymu papierosowego lub oddechów
brudnych ludzi :) jest szkodliwa a szkodliwość ta jest długofalowa. :) Moja siostra
pali papierosy. :) Rodzinna firma daje, siostra pali, wy płacicie podatki na utrzymanie
tej firmy, a księża modlą się o rodzinność, o utrzymanie rodziny w komplecie i zabraniają
mi powrócenia do pracy na uczelni celem złażenia przeze mnie mojej własnej rodziny...


Za jakiś czas zobaczycie (aby powrócić do tematyki grupy) księdza z reklamy mBanku. :)
Będzie jechał nie jakaś śmieszną Corsą, ale jakimś Ferrari czy czymś podobnym, wioząc
ze sobą śliczna nastoletnią żonę (lub kochankę - księdzu będzie wolno) utrzymywaną
z waszych podatków, które aktualnie właśnie rosną -- także na konto przyszłych
poborów księży. :)


PiS po lądowaniu (aby nawiązać do tematu wątku) traci zarówno poparcie
społeczeństwa, jak i władców polskiej części Kościoła rzymskokatolickiego.
Zawsze księża zdradzają sojuszników-słabeuszy. :) Owszem -- czasami słabeusz
taki jakoś się wywinie (jak zdradzony niegdyś naczelnik Czesław Jakubowicz
zatrudniając mrowie swoich :) ludzi w podbiałostockiej Turośni) ale nie każdy
nieudacznik potrafi się wywinąć. PiS chyba ;) nie potrafi. :)


Tusk podnosi VAT, aby zachęcić Polaków do budowania własnych ,,zakładów pracy''.
Podatnik VATu nie płaci tego czegoś. :) Niby płaci -- od mleka czy od pietruszki,
ale od większości artykułów nie płaci. :) Linia Kościoła (likwidacja państwowego
kapitału i budowanie prywatnego) jest zachowana zgodnie z założeniami. :) Tym
samym PiS nie jest już potrzebny Kościołowi. :) Jarosław Kaczyński może ,,iść''
na złom. :)

-=-

A tak w ogóle... Podając za Radiem Rydzyka... To nie był ani cywilny lot,
ani wojskowy, ale lot... Uwaga!! Lot prywatny Pana Prezydenta RP. I Pan
Prezydent RP mógł chyba ;) (czyli -- > oczywiste jest, że mógł!) zaprosić
kogo chciał na pokład swego :) samolotu. :)


--
 19 lipca i 01 sierpnia padły rekordy PEFów !!749!!  749*0.8=599,2  749*0.6=449,4  450-600 to (60-80)%   .                         .
                                            ! 739 !  VV oznacza sztach . Ventolinem
^                           .         .       729      . .               .               . .                        25 .         .01
              *               .      18 .  21 719  .       .     . . .     .   . .   . .       . . .             .    26   . . .
P       .   .06           .     .   .   dni   709    .2425   . .      lipiec       .    VVVV        VV .19 . . .         .
E .       .                         -- -- > .   699 2223    2627  29  01  03   .  07    101112        17    20    VV .    2728    31
F   . .    05   '   . . .    141516    19     690             28      02      06  08         .    16          VV23          29
   01  03         .                17.`'.20   680         ._.     30        VV    .-09      13        18      22  24
l31      04              1213        .'O`-'   670     ., ; o.'              05   '.O_'                      21                30
/    02              1011            `-:`-'.'.661'.  '`\.'`.'  ~'~'~'~'~'~04'~'~ o.`.,        1415
m    czerwiec  070809               o'\:/.d..'646|'.;. p \ ;'..;,,. ; .,. ; ;..,.;\|/.. ......... ........ ..... .. ...............



Postscriptum. :)

Jedna z wielu wersji Tamary:



TAMARA

1
Dziś znów leżałem pod twymi drzwiami,
śnieg mnie całego zasypał,
a w palcie miałem kluczyk od biurka
i kluczyk gdzieś mi wypadł.

Potem podniosłem się i chciałem dzwonić,
lecz dzwonek znów nie działał,
a z dala płynął twój alt stłumiony:
- To dzwoni ten patałach.

Odszedłem. Wziąłem trzy aspiryny,
czytałem "Dziennik Ustaw"...
i marzył mi się świat jakiś inny
oraz odnośne usta.

2
Ty mnie nie kochasz. Ja to wiem.
I stąd mój smutek wynika.
Podobno już innego masz,
jakoby pułkownika.

On u "Jabłkowskich" kupuje ci,
w ramionach ciebie kacza
i jak do kotka mówi ci-ci,
jakoby u niego dacza.

Przy daczy jest zagłuchły sad,
maliny i tulipany
i też jakoby jego brat
pułkownik dyplomowany.

Znaczy we dwóch będą cię brać,
rozjeżdżać co niedzielę,
a ja w agreście będę stać
i w końcu się zastrzelę.

3
U mnie rewolwer jest. Ty wiesz.
Ty dobrze wiesz, Tamara.
I pozwololenie także jest,
to znaczy, że się staram.

A ty ot myślisz: "Ot, on drwi,
blaguje o tej kulce..."
A ot zobaczysz: ślady krwi
na jegierowskiej koszulce.

4
Znaczy w niedzielę. Jeszcze zapłaczesz,
gdy mnie zobaczysz w trumnie...
Nocą podejdę pod twoją daczę
w moim żółcieńkim kościumie.

Ty może będziesz zakąszać w ta pora
swój boeuf a la Strogonoff,
a ja ot zrobię z siebie upiora,
znaczy trach! w głowę stęsknioną.

Ty się w ta pora może zaśmiejesz,
pomyślisz: "Może radio?..."
Ja jestem chudy. Wiatr mnie rozniesie
i nigdzie mnie nie znajdą.

5
Ten krawat jeszcze po ojcu dostałem,
nosił do frakowa koszula.
Zegnaj mi, życie! Żebym wiedziałem,
tobych go w pudełeczku chował.

A ten mi krawat dała Maryna
i Syrokomli poezje,
a w tym żółcieńkim raz kiedyś do kina
poszedłem na "Rzymskie herezje".

W tym w czarne groszki kupiłem parasol,
w zielone groszki ślub brałem,
a w tym malusieńkim na wiosnę za miasto
poszedłem, a potem płakałem.

W tym białym byłem w gabinecie,
całą straciłem stówkę,
w tym do doktora chodziłem w sekrecie,
a w tym dostałem...*

A w tym błękitnym chciałem raz z gitarą
podejść nawet pod jej okna...
lecz pękły struny... żegnaj mi, Tamaro...

Konstanty Ildefons Gałczyński
Tu rękopis urywa się.
1936


-=-

Gdy już będę gotowy -- napiszę gdzieś na grupach (napiszę wielokrotnie -- aby
zwiększyć szanse przeczytania przez odpowiednie osoby), że boję się latania. :)
Wówczas Rodzinna Firma otrzyma od prezydenta Białegostoku, Tadeusza Truskolaskiego,
pracownika białostockiej uczelni (na której zarabia krocie, trzymając się uczelnianego
stołka dzięki urzędowaniu? -- raczej tak) zlecenie na cokolwiek, za które otrzyma (wcale
nie taki ogromny) szmal z przykazaniem zakupienia mi samolotu, którym latając (nie do
sracza) zabiję się...

No tak... Ale co wówczas, gdy Kościół będzie miał wtedy w dupie Kaczyńskich, Putrów,
Walentynowiczów i im podobnych Płażynskich? Nie da szmalu i nie będę miał samolotu?
Cholera... Ooops... Przepraszam... Wszystko jakoś źle się toczy... ;)

Data: 2010-07-24 22:05:15
Autor: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
Dnia Sat, 24 Jul 2010 21:28:38 +0200, Krzysztof Halasa napisał(a):

To kwestia interpretacji przez sąd, moim zdaniem to byl lot pasazerski.

wszyscy experci w TV i gazetach i oficjalne potwierdzenie MON, że był to
lot wojskowy i dowiezienie "ładunku" było zadaniem wojskowym, załoga była
złożona z etatowych żołnierzy, samolot na stanie jednostki wojskowej,
procedury lotu inne niż dla lotów tzw. cywilnych



--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
Kontakt z kw1618 przez grupy.3mam.net 'Kontakt'
http://foto.3mam.net/album2/Pruszkow/slides/Pruszkow_k_Warszawy_20070930-32.php

Data: 2010-07-25 11:01:09
Autor: Krzysztof Halasa
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy <adres.na@mojej.www.pl> writes:

To kwestia interpretacji przez sąd, moim zdaniem to byl lot pasazerski.

wszyscy experci w TV i gazetach i oficjalne potwierdzenie MON, że był to
lot wojskowy

Wojskowy nie oznacza automatycznie, ze nie byl pasazerski.

i dowiezienie "ładunku" było zadaniem wojskowym, załoga była
złożona z etatowych żołnierzy, samolot na stanie jednostki wojskowej,

To moim zdaniem nie powinno miec znaczenia.
Inaczej by to wygladalo, gdyby to byl lot np. bojowy albo transport do
Afganistanu.
Domyslam sie, ze glownym zastosowaniem tamtego wylaczenia z
ubezpieczenia maja byc loty malymi samolotami (nie bedace jednak
"pasazerskimi"), np. loty szkoleniowe, wszystko co zwiazane
z ultralekkimi itd. (mozna porownac statystyki wypadkow). Dodatkowo
loty wojskowe inne niz pasazerskie. Trzeba tez spojrzec na przyczyne
katastrofy, powyzsze sprawy (pomijajac ponizsza) na to nie wplywaja.

procedury lotu inne niĹź dla lotĂłw tzw. cywilnych

Teoretycznie, podobno nie. Ale to wydaje mi sie jedynym mozliwym punktem
zaczepienia dla ubezpieczyciela - w praktyce procedury (albo raczej
"procedury") byly rzeczywiscie zupelnie inne i mozliwe ze sąd moze sie
z tym zgodzic. W gruncie rzeczy, gdyby procedury byly takie same jak
w normalnym lotnictwie, katastrofy (a wiec i szkody) by nie bylo.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-07-24 23:34:30
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ube zpieczony?
zwyklyklientwieluzwyklychbankow2@op.pl pisze:
czytałem sobie ostatnio OWU ubezpieczenia NNW
i wśród standardowych stosowanych przez każdego
ubezpieczyciela wylączeń są katastrofy samolotowe
inne niĹź katastrofa samolotu pasaĹźerskiego.

wniosek: figa, rodziny ofiar nie dostaną odszkodowań.
dobrze myślę?

Tak, ale nie... :-)

Myślę, że jednak dostaną, bo ubezpieczycielom bardziej będzie opłacało się wypłacić, niż... nie wypłacić i czytać nagłówki. :-)

--
MiCHA

Data: 2010-07-25 17:10:54
Autor: Robert Tomasik
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
Użytkownik <zwyklyklientwieluzwyklychbankow2@op.pl> napisał w wiadomości news:47f6.00000a16.4c4b366anewsgate.onet.pl...
czytałem sobie ostatnio OWU ubezpieczenia NNW
i wśród standardowych stosowanych przez każdego
ubezpieczyciela wylączeń są katastrofy samolotowe
inne niż katastrofa samolotu pasażerskiego.

przez media przetoczyły się informacje jakoby
lot tupolewa 154 był lotem niepaństwowym
nieoficjalnym a nawet prywatną wycieczką Lecha K.
ale IMHO nie mozna go nazwać lotem "pasażerskim"

osoby inne niż prezydent, jeśli miały przy sobie
karty kredytowe, zapewne miały wykupione "jakieś"
ubezpieczenie, ale ubezpieczenie to nie obejmuje
wg mnie katastrofy smolenskiej.

wniosek: figa, rodziny ofiar nie dostaną odszkodowań.

dobrze myślę?

Moim zdaniem odszkodowanie zostanie wypłacone z ubezpieczenia OC statku powietrznego.

Data: 2010-07-25 18:00:34
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ube zpieczony?
Robert Tomasik pisze:

Moim zdaniem odszkodowanie zostanie wypłacone z ubezpieczenia OC statku
powietrznego.

To samoloty wojskowe mają wykupione OC??? :-O

--
MiCHA

Data: 2010-07-25 12:32:54
Autor: witek
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ube zpieczony?
Przemyslaw Kwiatkowski wrote:
Robert Tomasik pisze:

Moim zdaniem odszkodowanie zostanie wypłacone z ubezpieczenia OC statku
powietrznego.

To samoloty wojskowe mają wykupione OC??? :-O


Mało to razy wojsko wypłacało odszkodowania.
Czy z ubezpieczalni czy z własnej kasy to w zasadzie bez różnicy.

Data: 2010-07-25 22:16:50
Autor: Sławomir Szyszło
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
Dnia Sun, 25 Jul 2010 12:32:54 -0500, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid>
wklepał(-a):

Mało to razy wojsko wypłacało odszkodowania.
Czy z ubezpieczalni czy z własnej kasy to w zasadzie bez różnicy.

Z własnej czyli z pieniędzy każdego podatnika. A z ubezpieczalni czyli z
pieniędzy innych (dobrowolnie) ubezpieczonych. Czujesz różnicę?

--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/

Data: 2010-07-25 16:45:22
Autor: witek
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
Sławomir Szyszło wrote:
Dnia Sun, 25 Jul 2010 12:32:54 -0500, witek <witek7205@gazeta.pl.invalid>
wklepał(-a):

Mało to razy wojsko wypłacało odszkodowania.
Czy z ubezpieczalni czy z własnej kasy to w zasadzie bez różnicy.

Z własnej czyli z pieniędzy każdego podatnika. A z ubezpieczalni czyli z
pieniędzy innych (dobrowolnie) ubezpieczonych. Czujesz różnicę?


Z wypłatą czy bez wypłaty wojsko dostanie tą samą pulę kasy, wiec bez różnicy.

Data: 2010-07-27 00:19:41
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

"witek" i2hsgf$bqc$8@inews.gazeta.pl

Mało to razy wojsko wypłacało odszkodowania.
Czy z ubezpieczalni czy z własnej kasy to w zasadzie bez różnicy.

MZ cały czas toczy się spór o to, kto (lub co) zawinił (lub zawiniło)
właśnie dlatego, aby ustalić, że (czy?) piloci nie są zabójcami (umyślnymi
lub nie) ale ofiarami. Jeśli okaże się, że to załoga na pewno zawiniła (a nie
jakieś siły niezidentyfikowane i nierozpoznane -- na przykład bojowa rakieta
ziemia-powietrze czy bomba na pokładzie) to być może rodziny pilotów nie tylko
nie dostaną odszkodowania za ,,śmierć na posterunku'', ale mogą nawet otrzymać
mniej za śmierć w ogóle -- po zdegradowaniu winnych. Jak będzie -- nie wiem,
ale (aby było jasne) według mnie w 100% jest to wina załogi, nie efekt siły
zewnętrznej, w tym (jak opowiadał jakiś profesor w Radiu Rydzyka) też efekt
osiągnięty w wyniku działania jakiejś ogólnie nieznanej do tej pory broni
psychologicznej ,,wystrzelonej'' z ziemi w kierunku samolotu. :)

Jeśli ktoś uważa, że wyśniłem sobie o tej broni -- wtedy akurat jechałem
z Augustowa do Białegostoku, a raczej nie mam w zwyczaju prowadzenia
samochodu w czasie snu. :)

--
 19 lipca o godzinie 16:05 padł kolejny rekord PEFów  !!749!!  749*0.8=599,2  749*0.6=449,4  450-600 to (60-80)%   .
                                                      ! 739 !  VV oznacza sztach . Ventolinem
^                                     .         .       729      . .               .               . .                        25 .
                        *               .      18 .  21 719  .       .     . . .     .   . .   . .       . . .             .    26
P .     .         .   .06           .     .   .   dni   709    .2425   . .      lipiec       .    VVVV        VV .19 . . .
E   . .     .       .                         -- -- > .   699 2223    2627  29  01  03   .  07    101112        17    20    VV .
F    28   .   . .    05   '   . . .    141516    19     685             28      02      06  08         .    16          VV23
 26          01  03         .                17.`'.20   680         ._.     30        VV    .-09      13        18      22  24
l      29  31      04              1213        .'O`-'   670     ., ; o.'              05   '.O_'                      21
/        30    02              1011            `-:`-'.'.661'.  '`\.'`.'  ~'~'~'~'~'~04'~'~ o.`.,        1415
   27 maj    czerwiec    070809               o'\:/.d..'646|'.;. p \ ;'..;,,. ; .,. ; ;..,.;\|/.. ......... ........ ..... .. ....

Data: 2010-07-27 16:34:07
Autor: zwyklyklientwieluzwyklychbankow1
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?
osiągnięty w wyniku działania jakiejś ogólnie nieznanej do tej pory broni
psychologicznej ,,wystrzelonej'' z ziemi w kierunku samolotu. :)

słyszałem o teoriach spiskowych mówiących o rzekomej broni laserowej
czy jakiejś elektronicznej ale broń psychologiczna? :)

nie wiem jakimi słowami opisuje sie ironię w języku angielskim ale nie zdziwiłbym się gdyby jakiś anglojęzyczny serwis drwił i kpił sobie z wszelkich teorii spiskowych bredząc coś o strącaniu samolotów przy użyciu myśli albo pragnień a nasze kaczki orły i inne ptactwo z PiS- u zabłysnęły znajomością języków obcych i podały to jako "informację" pochodzącą z "wiarygodnego źródła" :)

--


Data: 2010-07-27 19:11:51
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

<zwyklyklientwieluzwyklychbankow1@op.pl> 47f6.00000b54.4c4eee5f@newsgate.onet.pl

osiągnięty w wyniku działania jakiejś ogólnie nieznanej do tej pory broni
psychologicznej ,,wystrzelonej'' z ziemi w kierunku samolotu. :)

słyszałem o teoriach spiskowych mówiących o rzekomej broni laserowej
czy jakiejś elektronicznej ale broń psychologiczna? :)

Tak -- jakieś oddziaływanie wprost na psychikę pilotów,
ale nie było to oddziaływanie prezydenta słowami typu:

 -- albo ląduj, albo cię zabiję

  lecz

 -- jakoś zaburzono myślenie pilotów jakimiś falami...

Na dodatek nie był to pierwszy wypadek użycia tej dziwnej
broni na terenie byłego ZSRR wobec ,,statków latających''.

A za wszystkim stoi -- GAZPROM. :) Nie Putim, nie Bolszewicy,
nie zwykli zbrodniarze, przestępcy, nieudacznicy, ale GAZPROM
i ogromne pieniądze. I nikt (chyba łącznie z Bogiem i mocarstwami
atomowymi świata) nie ma nad tym GAZPROMem kontroli. :)

nie wiem jakimi słowami opisuje sie ironię w języku angielskim
> ale nie zdziwiłbym się gdyby jakiś anglojęzyczny serwis drwił i kpił
sobie z wszelkich teorii spiskowych bredząc coś o strącaniu samolotów
przy użyciu myśli albo pragnień a nasze kaczki orły i inne ptactwo
z PiS- u zabłysnęły znajomością języków obcych i podały to
jako "informację" pochodzącą z "wiarygodnego źródła" :)

To była audycja wiadomego radia, w którym co rusz słychać o nowościach:

 -- reaktory atomowe którejś generacji, w których Polska może przodować

 -- reumatyzm stawów (czy kości) objawiający się klęskami układu krążenia
    i oddychania (ja mam reumatyzm od ,,dziecka'' i zdrowe serce)

 -- właśnie to oddziaływanie na psychikę (za pomocą jakiegoś promieniowania,
    nie za pomocą demagogii zwanej retoryką, :) czyli za pomocą straszenia)

 -- konieczność łapania dwutlenku węgla w pojemniki (z kompresowaniem CO2)
    zakopywane do ziemi...

Wypowiadają się sławy polskiej medycyny i nauki w ogóle. :) Profesorowie, doktorzy...

-=-

Pomijam spiskowe teorie budowane przez słuchaczy. :)

 -- diabeł pakujący tylu ważnych ludzi w jedno miejsce, aby za jednym zamachem tych ludzi zabić
 -- rozlokowanie dodatkowych radiolatarni kierujących samoloty poza lotnisko
    i celowe podawanie złego ciśnienia (aby było śmieszniej -- starczy jedno
    z dwojga, po co więc i ciśnienie, i latarnie?)
 -- bomba na pokładzie z zapalnikiem barycznym (ewentualnie
    reagującym na otwieranie podwozia)
 -- zestrzelenie rakietą cośtam-powietrze
--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

czy lot do smoleńska 10.04.2010 był ubezpieczony?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona