Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   czy macie ubezpieczenie OC?

czy macie ubezpieczenie OC?

Data: 2018-10-16 02:43:00
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Dnia Mon, 15 Oct 2018 20:24:04 +0200, RobertS napisał(a):
do ww. zwykle dokłada się OC, ale tym razem klient BARDZO nie chciał: "to extra 60 zł jest zupełnie niepotrzebne, po co przepłacać"

dzisiaj od rana telefon: zalałem sąsiada i co możemy teraz zrobić? zalane sufity podwieszane, zacieki na ścianach itp... straty rzędu min. 5kzł

teraz to już niestety nic, nie da się wystawić polisy wstecz,
to już kolejny taki przypadek, 60 zł w skali  roku "zaoszczędzone" (można nawet taniej), ale popsute pralki, pęknięte wężyki itp...niestety się zdarzają
a teraz ww. przyjdzie pokryć wartość wyrządzonej szkody

Ale zadajmy pare pytan dodatkowych:
- czy ubezpieczenie sasiadowi wyplaci, czy znajdzie sie pare zapisow w
polisie, ze nie, albo ze tylko 2000 ...

-czy sasiadowi sie odszkodowanie ode mnie nalezy, czy nie, bo przeciez
nie ma w tym mojej winy, ze wezyk pekl ... mial sasiad pecha ...

-sasiad pewnie mial ubezpieczenie, wyplaci, bedzie chcialo regres ...
i pytanie wyzej ...

Bo 60 zl/5000 ... raz na 100 lat sasiad z gory zalewa, czy zazwyczaj
wystarczy dac 1000 na odczepnego ?

OC można mieć wraz z KK, rorem, polisą na mieszkanie, ale warto o tym pamiętać!

J.

Data: 2018-10-16 08:24:33
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 02:43, J.F. pisze:
Dnia Mon, 15 Oct 2018 20:24:04 +0200, RobertS napisał(a):
do ww. zwykle dokłada się OC, ale tym razem klient BARDZO nie chciał:
"to extra 60 zł jest zupełnie niepotrzebne, po co przepłacać"

dzisiaj od rana telefon: zalałem sąsiada i co możemy teraz zrobić?
zalane sufity podwieszane, zacieki na ścianach itp... straty rzędu min. 5kzł

teraz to już niestety nic, nie da się wystawić polisy wstecz,
to już kolejny taki przypadek, 60 zł w skali  roku "zaoszczędzone"
(można nawet taniej), ale popsute pralki, pęknięte wężyki itp...niestety
się zdarzają
a teraz ww. przyjdzie pokryć wartość wyrządzonej szkody

Ale zadajmy pare pytan dodatkowych:
- czy ubezpieczenie sasiadowi wyplaci, czy znajdzie sie pare zapisow w
polisie, ze nie, albo ze tylko 2000 ...

To poczytaj OWU.


-czy sasiadowi sie odszkodowanie ode mnie nalezy, czy nie, bo przeciez
nie ma w tym mojej winy, ze wezyk pekl ... mial sasiad pecha ...

To też jest zadaniem ubezpieczyciela, aby oddalać od ciebie niezasadne roszczenia - jeśli wężyk zaleje sąsiada, sąsiad przyjdzie do ciebie po pieniądze, a w rzeczywistości mu się od ciebie one nie należą, to nie dostanie. Jak sąsiad pójdzie do sądu, to ubezpieczyciel będzie w swoim interesie występował i bronił swoich racji.


-sasiad pewnie mial ubezpieczenie, wyplaci, bedzie chcialo regres ...
i pytanie wyzej ...

To już zakłady ubezpieczeń będą między sobą wyjaśniać.


Bo 60 zl/5000 ... raz na 100 lat sasiad z gory zalewa, czy zazwyczaj
wystarczy dac 1000 na odczepnego ?

Ale czemu ograniczasz tylko do zalania? Przecież ryzyk jest o wiele więcej. Czasami wykupienie OC na wysoką sumę jest szczególnie wskazane (uprawianie sportów typu narciarstwo, bo tam odszkodowania idą w setki tysięcy).

--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 12:12:14
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4070$9rl$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-16 o 02:43, J.F. pisze:
Dnia Mon, 15 Oct 2018 20:24:04 +0200, RobertS napisał(a):
Ale zadajmy pare pytan dodatkowych:
- czy ubezpieczenie sasiadowi wyplaci, czy znajdzie sie pare zapisow w
polisie, ze nie, albo ze tylko 2000 ...
To poczytaj OWU.

Nie podano linka ...

-czy sasiadowi sie odszkodowanie ode mnie nalezy, czy nie, bo przeciez
nie ma w tym mojej winy, ze wezyk pekl ... mial sasiad pecha ...

To też jest zadaniem ubezpieczyciela, aby oddalać od ciebie niezasadne roszczenia - jeśli wężyk zaleje sąsiada, sąsiad przyjdzie do ciebie po pieniądze, a w rzeczywistości mu się od ciebie one nie należą, to nie dostanie. Jak sąsiad pójdzie do sądu, to ubezpieczyciel będzie w swoim interesie występował i bronił swoich racji.

Ma to swoja wartosc ... aczkolwiek slyszalem, ze sie moze zle skonczyc.

Ubezpieczyciel sie uprze, w sadzie bedzie przypozwany, sprawe przegramy ... i odszkodowanie wyplaci, ale koszta sadowe solidarnie po polowie ...

-sasiad pewnie mial ubezpieczenie, wyplaci, bedzie chcialo regres ...
i pytanie wyzej ...
To już zakłady ubezpieczeń będą między sobą wyjaśniać.

I to tez ma swoja wartosc.

Bo 60 zl/5000 ... raz na 100 lat sasiad z gory zalewa, czy zazwyczaj
wystarczy dac 1000 na odczepnego ?

Ale czemu ograniczasz tylko do zalania? Przecież ryzyk jest o wiele więcej.

No to tym bardziej mi sie nie zgadza ... za niska skladka ... potem sie okaze, ze nie wyplata sie nie nalezy :-)

Czasami wykupienie OC na wysoką sumę jest szczególnie wskazane (uprawianie sportów typu narciarstwo, bo tam odszkodowania idą w setki tysięcy).

Bywa. Rzadko ... wiec tu sie OC moze przydac ...

A tak swoja droga - dziecko mi zajedzie droge, i bedzie poszkodowane .... nie z mojej winy - choc na nartach to dyskusyjne, ale czy tu nie ma jakiesj pulapki ?
Cos mi chodzi po glowie "poniewaz maloletniemu winy przypisac nie mozna ..."

J.

Data: 2018-10-16 12:32:40
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 12:12, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4070$9rl$2@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-16 o 02:43, J.F. pisze:
Dnia Mon, 15 Oct 2018 20:24:04 +0200, RobertS napisał(a):
Ale zadajmy pare pytan dodatkowych:
- czy ubezpieczenie sasiadowi wyplaci, czy znajdzie sie pare zapisow w
polisie, ze nie, albo ze tylko 2000 ...
To poczytaj OWU.

Nie podano linka ...

Dowolnego, przecież nie dyskutujemy o jakiejś konkretnej firmie.

Ma to swoja wartosc ... aczkolwiek slyszalem, ze sie moze zle skonczyc.

Ubezpieczyciel sie uprze, w sadzie bedzie przypozwany, sprawe przegramy ... i odszkodowanie wyplaci, ale koszta sadowe solidarnie po polowie ...

Sprawdzić, czy koszta sądowe są objęte ubezpieczeniem. Co ciekawe, u tego samego ubezpieczyciela może być różnie, np. w OC w PZU kupowanym jako oddzielna polisa koszta są, a w OC kupowanym jako klauzula w ubezpieczeniu podróżnym Wojażer już są w wyłączeniach.

A tak swoja droga - dziecko mi zajedzie droge, i bedzie poszkodowane ... nie z mojej winy - choc na nartach to dyskusyjne, ale czy tu nie ma jakiesj pulapki ?

Podkręć jasność pytania.

Cos mi chodzi po glowie "poniewaz maloletniemu winy przypisac nie mozna ..."

Kiedyś analizowałem temat - co do zasady niby OC dla dziecka małego nie jest konieczne, bo rzeczywiście winy dziecku przypisać nie można. Ale są dwie pułapki - można przypisać winę rodzicowi w braku opieki (czyli z OC rodzica), oraz nawet małe dziecko czasem jest zobowiązane do naprawienia szkody, jeśli jest (tu duża parafraza kc) "bogate, a poszkodowany biedny".


--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 12:50:38
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4eo8$nso$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-16 o 12:12, J.F. pisze:
Ale zadajmy pare pytan dodatkowych:
- czy ubezpieczenie sasiadowi wyplaci, czy znajdzie sie pare zapisow w
polisie, ze nie, albo ze tylko 2000 ...
To poczytaj OWU.
Nie podano linka ...
Dowolnego, przecież nie dyskutujemy o jakiejś konkretnej firmie.

Ma to swoja wartosc ... aczkolwiek slyszalem, ze sie moze zle skonczyc.
Ubezpieczyciel sie uprze, w sadzie bedzie przypozwany, sprawe przegramy ... i odszkodowanie wyplaci, ale koszta sadowe solidarnie po polowie ...

Sprawdzić, czy koszta sądowe są objęte ubezpieczeniem. Co ciekawe, u tego samego ubezpieczyciela może być różnie, np. w OC w PZU kupowanym jako oddzielna polisa koszta są, a w OC kupowanym jako klauzula w ubezpieczeniu podróżnym Wojażer już są w wyłączeniach.

I dlatego nie ma co czytac OWU "ogolnie".

A tak swoja droga - dziecko mi zajedzie droge, i bedzie poszkodowane ... nie z mojej winy - choc na nartach to dyskusyjne, ale czy tu nie ma jakiesj pulapki ?
Podkręć jasność pytania.

Jade sobie nartostrada, a z lasu wypada dziecko na nartach.
Albo jeszcze jasniej - stoje sobie na stoku, dziecko we mnie wjezdza i lamie sobie rekę..

Cos mi chodzi po glowie "poniewaz maloletniemu winy przypisac nie mozna ..."
Kiedyś analizowałem temat - co do zasady niby OC dla dziecka małego nie jest konieczne, bo rzeczywiście winy dziecku przypisać nie można. Ale są dwie pułapki - można przypisać winę rodzicowi w braku opieki (czyli z OC rodzica), oraz nawet małe dziecko czasem jest zobowiązane do naprawienia szkody, jeśli jest (tu duża parafraza kc) "bogate, a poszkodowany biedny".

Ale ja w druga strone.
To bylo w przypadku samochodu - dziecko wybieglo z chodnika, ubezpieczyciel wyplacil z polisy OC samochodu.
Bo dziecku winy przypisac nie mozna, wiec na zasadzie ryzyka.

A gdyby polisy OC nie bylo ? Kierowca/narciarz placi z wlasnej kieszeni na zasadzie ryzyka ?

Z rodzicami to tez ciekawe, bo taki ubezpieczyciel wyplaci ... i co - regres w stosunku do rodzicow ?
Glupie to - dawac im pieniadze i zabierac, ale moze ma sens - gotowka na pilne operacje bedzie, a platne w dogodnych ratach :-)

J.

Data: 2018-10-16 12:54:47
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 12:50, J.F. pisze:

Jade sobie nartostrada, a z lasu wypada dziecko na nartach.
Albo jeszcze jasniej - stoje sobie na stoku, dziecko we mnie wjezdza i lamie sobie rekę..

Ty łamiesz, czy ono łamie? I gdzie to pytanie, które miałeś zadać?

Ale ja w druga strone.
To bylo w przypadku samochodu - dziecko wybieglo z chodnika, ubezpieczyciel wyplacil z polisy OC samochodu.
Bo dziecku winy przypisac nie mozna, wiec na zasadzie ryzyka.

A gdyby polisy OC nie bylo ? Kierowca/narciarz placi z wlasnej kieszeni na zasadzie ryzyka ?

W samochodzie lex specialist rodzi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, w przypadku nart - nie słyszałem o takim przepisie.


Z rodzicami to tez ciekawe, bo taki ubezpieczyciel wyplaci ... i co - regres w stosunku do rodzicow ?

Jaka podstawa regresu?

Glupie to - dawac im pieniadze i zabierac, ale moze ma sens - gotowka na pilne operacje bedzie, a platne w dogodnych ratach :-)

Znów proszę o podkręcenie jasności - jakie dawanie i zabieranie?

--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 13:10:45
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4g1l$p1n$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-16 o 12:50, J.F. pisze:
Jade sobie nartostrada, a z lasu wypada dziecko na nartach.
Albo jeszcze jasniej - stoje sobie na stoku, dziecko we mnie wjezdza i lamie sobie rekę..

Ty łamiesz, czy ono łamie?

Dziecko ma zlamane. Ja twardy jestem.

I gdzie to pytanie, które miałeś zadać?

Kto tu komu placi.
W pierwszym przypadku to ja jade, ale dziecka nie widze, w drugim to nawet nie jade ...

Ale ja w druga strone.
To bylo w przypadku samochodu - dziecko wybieglo z chodnika, ubezpieczyciel wyplacil z polisy OC samochodu.
Bo dziecku winy przypisac nie mozna, wiec na zasadzie ryzyka.
A gdyby polisy OC nie bylo ? Kierowca/narciarz placi z wlasnej kieszeni na zasadzie ryzyka ?

W samochodzie lex specialist rodzi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, w przypadku nart - nie słyszałem o takim przepisie.

A ten lex specialist to ktore konkretnie ?

Ale nie musza byc narty, moze byc rower, skuter sniezny, skibob (takie narty z siodelkiem).

Z rodzicami to tez ciekawe, bo taki ubezpieczyciel wyplaci ... i co - regres w stosunku do rodzicow ?
Jaka podstawa regresu?

Przeciez podales - brak opieki..

Glupie to - dawac im pieniadze i zabierac, ale moze ma sens - gotowka na pilne operacje bedzie, a platne w dogodnych ratach :-)
Znów proszę o podkręcenie jasności - jakie dawanie i zabieranie?

Dziecko z chodnika wybieglo prosto pod samochod.
Szkody samochodu zostawmy na razie, ale dziecko połamane.

A rodzic ... moze szedl z dzieckiem obok, ale nie trzymal za reke,
moze siedzial w domu, a moze byl pijany..

No bo skoro OC pojazdu wyplaca odszkodowanie, to ubezpieczycielowi pojazdu przysluguje chyba regres w stosunku do sprawcy ...

J.




--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 13:20:07
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 13:10, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4g1l$p1n$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-16 o 12:50, J.F. pisze:
Jade sobie nartostrada, a z lasu wypada dziecko na nartach.
Albo jeszcze jasniej - stoje sobie na stoku, dziecko we mnie wjezdza i lamie sobie rekę..

Ty łamiesz, czy ono łamie?

Dziecko ma zlamane. Ja twardy jestem.


No to łamie, winy twojej w tym nie ma.



I gdzie to pytanie, które miałeś zadać?

Kto tu komu placi.
W pierwszym przypadku to ja jade, ale dziecka nie widze, w drugim to nawet nie jade ...

Płaci winny poszkodowanemu.


A ten lex specialist to ktore konkretnie ?

435 kc. [o odpowiedzialności na zasadzie ryzyka]

436.
par. 1:
Odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody

par. 2:
(o tym, że przy zderzeniu dwój pojazdów poruszanych za pomocą sił przyrody odpowiedzialność jest tylko na zasadzie winy).


Ale nie musza byc narty, moze byc rower, skuter sniezny, skibob (takie narty z siodelkiem).

Skuter uznałbym w ryzyku tak jak samochód.


Z rodzicami to tez ciekawe, bo taki ubezpieczyciel wyplaci ... i co - regres w stosunku do rodzicow ?
Jaka podstawa regresu?

Przeciez podales - brak opieki..

No to nie wypłaci z winy dziecka, tylko z winy rodziców, więc o jakim regresie mówisz?

No bo skoro OC pojazdu wyplaca odszkodowanie, to ubezpieczycielowi pojazdu przysluguje chyba regres w stosunku do sprawcy ...

Najpierw znajdź tę podstawę wypłaty, bo może wyjdzie na to, że OC wypłaciło, bo wina kierowcy była (np. niezastosowanie uzasadnionego zasadą ograniczonego zaufania).

--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 13:21:46
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 13:20, Liwiusz pisze:
(np. niezastosowanie uzasadnionego zasadą ograniczonego zaufania).

*np. niezastosowanie uniku (zwolnienia itp.) skutkującego uniknięciem wypadku, uzasadnionego zasadą ograniczonego zaufania (widokiem biegnącego dziecka)

--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 13:59:26
Autor: J.F.
czy macie ubezpieczenie OC?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4hh7$qq2$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-16 o 13:10, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

A ten lex specialist to ktore konkretnie ?
435 kc. [o odpowiedzialności na zasadzie ryzyka]
436.
par. 1:
Odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody

A w przepisie poprzednim
"chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej
albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności."

No tak, i tu sie chyba zaczyna "poniewaz maloletniemu winy przypisac nie mozna ..."

par. 2:
(o tym, że przy zderzeniu dwój pojazdów poruszanych za pomocą sił przyrody odpowiedzialność jest tylko na zasadzie winy).

podkreslmy, ze dwoch mechanicznych.
Bo te sily przyrody ... dziwnym jezykiem te kodeksy spisane ...

Ale nie musza byc narty, moze byc rower, skuter sniezny, skibob (takie narty z siodelkiem).
Skuter uznałbym w ryzyku tak jak samochód.

Mechaniczy niewatpliwie, i chyba srodek transportu ... choc dla mnie moze byc srodek rozrywki :-)

Ale przy nartach otwiera sie dylemat.
Napedzane silami przyrody (zjazdowe), ale na gore wciagnete mechanicznym wyciagiem ...

Z rodzicami to tez ciekawe, bo taki ubezpieczyciel wyplaci ... i co - regres w stosunku do rodzicow ?
Jaka podstawa regresu?
Przeciez podales - brak opieki..
No to nie wypłaci z winy dziecka, tylko z winy rodziców, więc o jakim regresie mówisz?

No bo skoro OC pojazdu wyplaca odszkodowanie, to ubezpieczycielowi pojazdu przysluguje chyba regres w stosunku do sprawcy ...
Najpierw znajdź tę podstawę wypłaty, bo może wyjdzie na to, że OC wypłaciło, bo wina kierowcy była (np. niezastosowanie uzasadnionego zasadą ograniczonego zaufania).

ale wyplacilo bo "maloletniemu winy przypisac nie mozna".

Poza tym zauwaz, ze odszkodowanie przysluguje dziecku, a ewentualny regres obciazałby rodzicow - co dosc istotne jak przyjdzie komornik, lub rozwod  ...

J.

Data: 2018-10-16 14:08:57
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 13:59, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pq4hh7$qq2$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-16 o 13:10, J.F. pisze:
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

A ten lex specialist to ktore konkretnie ?
435 kc. [o odpowiedzialności na zasadzie ryzyka]
436.
par. 1:
Odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody

A w przepisie poprzednim
"chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej
albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności."

Przecież wina na zasadzie ryzyka nie polega na tym, że się płaci zawsze bez względu na okoliczności. Ale akurat w przypadku tego przykładowego dziecka o jego winie nie mówimy, więc tutaj kierowca może się łapać na "ryzyko".


Mechaniczy niewatpliwie, i chyba srodek transportu ... choc dla mnie moze byc srodek rozrywki :-)

Ale przy nartach otwiera sie dylemat.
Napedzane silami przyrody (zjazdowe), ale na gore wciagnete mechanicznym wyciagiem ...

To już dywagacje dla sądu. Pamiętam sprawę, gdzie sąd dywagował, czy basen jest przedsiębiorstwem napędzanym siłami przyrody, i orzekł, że tak, bo na basenie korzysta się z prądu do jego działania.



No bo skoro OC pojazdu wyplaca odszkodowanie, to ubezpieczycielowi pojazdu przysluguje chyba regres w stosunku do sprawcy ...
Najpierw znajdź tę podstawę wypłaty, bo może wyjdzie na to, że OC wypłaciło, bo wina kierowcy była (np. niezastosowanie uzasadnionego zasadą ograniczonego zaufania).

ale wyplacilo bo "maloletniemu winy przypisac nie mozna".

"Noi"? Wypłaciło z OC kierowcy na zasadzie ryzyka.

Poza tym zauwaz, ze odszkodowanie przysluguje dziecku, a ewentualny regres obciazałby rodzicow - co dosc istotne jak przyjdzie komornik, lub rozwod  ...

Zakładam, że rodzic m. in. po to ma swoje OC (lub w pakiecie na całe gospodarstwo domowe). Poza tym hipotetyczna wina dziecka ("wbiegło") nie jest tożsama z winą rodzica ("nie zaopiekował się"), bo to jakby dwa niezależne "przewinienia".

--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 15:43:41
Autor: Piotr Gałka
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 14:08, Liwiusz pisze:
To już dywagacje dla sądu. Pamiętam sprawę, gdzie sąd dywagował, czy basen jest przedsiębiorstwem napędzanym siłami przyrody, i orzekł, że tak, bo na basenie korzysta się z prądu do jego działania.


Z tego co napisałeś zrozumiałem, że prąd (elektryczny) jest siłą przyrody.
Gdyby wiatr, słońce, prąd (rzeki) to by nie budziło moich wątpliwości.
Grawitacja jest też (po mojemu) siłą przyrody.
Jakby jej nie było to basen nie mógłby działać więc jest napędzany (może raczej do działania potrzebuje) siłą przyrody :)
P.G.

Data: 2018-10-16 16:02:10
Autor: Liwiusz
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 15:43, Piotr Gałka pisze:
W dniu 2018-10-16 o 14:08, Liwiusz pisze:
To już dywagacje dla sądu. Pamiętam sprawę, gdzie sąd dywagował, czy basen jest przedsiębiorstwem napędzanym siłami przyrody, i orzekł, że tak, bo na basenie korzysta się z prądu do jego działania.


Z tego co napisałeś zrozumiałem, że prąd (elektryczny) jest siłą przyrody.
Gdyby wiatr, słońce, prąd (rzeki) to by nie budziło moich wątpliwości.
Grawitacja jest też (po mojemu) siłą przyrody.
Jakby jej nie było to basen nie mógłby działać więc jest napędzany (może raczej do działania potrzebuje) siłą przyrody :)

Dla mnie też to jest naciąganie, bo z tego wynika, że praktycznie nie ma przedsiębiorstw nie napędzanych siłami przyrody. Niemniej jednak wyrok taki był, jaki był.

--
Liwiusz

Data: 2018-10-16 22:54:36
Autor: z
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 02:43, J.F. pisze:

Ale zadajmy pare pytan dodatkowych:
- czy ubezpieczenie sasiadowi wyplaci, czy znajdzie sie pare zapisow w
polisie, ze nie, albo ze tylko 2000 ...

ciach...

I dochodzimy ciągle do drobnych druczków które robią opinię w narodzie (może i niesłusznie) że to zgraja naciągaczy ci ubezpieczyciele i nie warto dawać im ani złotówki.

Ja też jeszcze jestem tego zdania i płacę ubezpieczenie gdy muszę. np. przy hipotece.

Generalnie ciułam pieniądze i żeby mieć prawdziwe ubezpieczenie a nie jakąś iluzję z drobnymi druczkami

z

Data: 2018-10-16 23:10:38
Autor: RobertS
czy macie ubezpieczenie OC?
W dniu 2018-10-16 o 22:54, z pisze:

Generalnie ciułam pieniądze i żeby mieć prawdziwe ubezpieczenie a nie jakąś iluzję z drobnymi druczkami

z

a pokażesz mi takie "prawdziwe ubezpieczenie"? jestem bardzo ciekawy co masz na myśli...

--
pozdrawiam
RobertS

czy macie ubezpieczenie OC?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona